Włosomaniaczki :D - część IV

[Mirelkaaa]

Napisane przez karla_92

No napewno nie ja
Tak w ogóle to nie rozumiem co masz na myśli i chyba musze juz isc


Tak na serio Dobranoc i kolorowych snów

Dobranoc

a gdzie nasza tigreska?
Tigressko mmmrrrrraaauu

[virka]

Napisane przez karla_92

No napewno nie ja
Tak w ogóle to nie rozumiem co masz na myśli i chyba musze juz isc

Nic się nie bój, rozliczymy się jeszcze

Napisane przez karla_92

Tak na serio Dobranoc i kolorowych snów

Kolorowych

[evangeline]

Napisane przez xyoko

Jako przyszła "inwalidka" , rezerwuję łóżko

Spoko, ale to w pokoju obok Załatwię krótkofalówki...

...ale będziemy gadać przez wizaż

Napisane przez virka

Kocyk mogę sobie przynieść

Coś Ci skombinuję

[virka]

Napisane przez evangeline

Spoko, ale to w pokoju obok Załatwię krótkofalówki...

...ale będziemy gadać przez wizaż

Możemy też morsem stukać w ścianę

Napisane przez evangeline

Coś Ci skombinuję

Nie chciałam nadwyrężać Twojej gościnności

Czy jest tutaj jakaś maniaczka z Warszawy ? (z góry przepraszam, ale nie pamiętam )

[xyoko]

Napisane przez karla_92

Ich strata



Płace to wymagam
Ale Gosia mnie teraz przebiła

Czesc

Napisane przez virka

--> to oczywiście nie z Twojego "inwalidztwa"

Napisane przez evangeline

Spoko, ale to w pokoju obok Załatwię krótkofalówki...

...ale będziemy gadać przez wizaż



Coś Ci skombinuję

Napisane przez virka

Możemy też morsem stukać w ścianę


Czy jest tutaj jakaś maniaczka z Warszawy ? (z góry przepraszam, ale nie pamiętam )

Liczyłam na to, że kuternogi mają jakieś przywileje a tu mi każą spędzić imprezę w pokoju obok, waląc w ścianę




Iza (B) jest chyba częściowo z Warszawy

[Porcelainnn]

Napisane przez xyoko

No to chyba w tym roku już się nie spotkamy w trójkę

To jeśli umówicie się same z Milką, proszę tylko o jakiś mały toast tigerem

WŁAŚNIE! Byłam dziś w CH na Karmelickiej i mają w ofercie nowe, zimowe kawey jest waniliowa z miodem i masalą, piernikowa z białą czekoladą i cynamonowa z jakimś likierem. Wzięłam piernikową

Napisane przez nebya

Nie mam pomysłu po prostu, a coś zastępczego muszę mieć. A może, któraś z Was studiuje jakiś fajny biologiczno- chemiczny kierunek i mogłaby coś więcej o nim napisać?

A może farmacja? Trzymam za Ciebie kciuki, warto się sprężyć teraz, później to zaprocentuje. Pamiętam, że ja w klasie maturalnej poznałam swojego eks chłopaka, zakochałam się tak strasznie, że mogłam godzinami czytać jedną stronę w książce, a i tak nic nie zapamiętywałam Matura poszła super, egzaminy na studia trochę gorzej...
trzymam kciuki

Napisane przez evangeline

Kupiłam sobie przed chwilą na Allegro WAX do zniszczonych w zestawie z jakimś "termoczepkiem" - fajna sprawa, skończę wreszcie dziadować się z reklamówką

Też chcę termoczepek! Zawsze wybieram jednak wersje z ręcznikiem, taka ściśnięta w czapce czuję się jak niehigienicznie jakoś i wyglądam jak dresiarz

Napisane przez Sweet_Jelly

a jednak ani to ani to...byłam w Drogerii Natura i zauważyłam maskę SHEA KARITE firmy MYPA i przypomniałam sobię że mówiłyście kiedyś o tej serii nawet dobrze... a cena tylko 11 zł -kupiłam...KAllos wciąż czeka na kupno ale może w styczniu albo lutym

Udane zakupy!
Napisz proszę jak się ta maska z Mypy sprawuje. U mnie w Naturze nie mają nic tej formy
Widzę, że nie tylko ja uwielbiam naftę

Napisane przez Sweet_Jelly

Wcinam dodatkowo czekoladki z kalendarza adwentowego który moja kochana mamusia dała mi i mezowi (oczywiścię na współę )

Jak tylko to przeczytałam, poleciałam po swój, który dostałam od męża siostry. Miałam jedną zaległą, smacznego!

Napisane przez virtual_reality

Juz wróciłam idem sie połozyc, czuje sie jak inwalida, nic robic mi nie wolno i mam "polegowac"

Virtual... jesteśmy z Tobą, odpoczywaj kochana

Napisane przez virka

Ależ zaraziłam koleżanki tymi egzotycznymi kawami
Musimy nadrobić w przyszłym roku w większym gronie KONIECZNIE!!

Naślemy na Jolie porywaczy?



Iza - dziękuję i wiesz, że ja też trzymam Wspaniałe na świecie jest to, ze ludzie są tak różni...

[evangeline]

Napisane przez virka

Możemy też morsem stukać w ścianę

Nie chciałam nadwyrężać Twojej gościnności

no nie mogę

Napisane przez xyoko

Liczyłam na to, że kuternogi mają jakieś przywileje a tu mi każą spędzić imprezę w pokoju obok, waląc w ścianę

Zawsze jakieś ciekawe, nowe doświadczenie

Napisane przez Porcelainnn

Też chcę termoczepek! Zawsze wybieram jednak wersje z ręcznikiem, taka ściśnięta w czapce czuję się jak niehigienicznie jakoś i wyglądam jak dresiarz

Porcelanko, na Allegro są nadal te zestawy - z różnymi rodzajami WAX'a. Ja mam zamiar na to zakładać jeszcze ten drugi "ocieplany", który też dzisiaj kupiłam

[Milka19]

Z góry przepraszam za wyrywkowe odpowiedzi

Napisane przez Porcelainnn

Przeczytałam: 'zaraz idę na solarium' I coś mi nie pasowało

Napisane przez xyoko

No to chyba w tym roku już się nie spotkamy w trójkę

Napisane przez Porcelainnn

To jeśli umówicie się same z Milką, proszę tylko o jakiś mały toast tigerem

A co powiecie na poniedziałek? Dla Was zostane dużej w krk

[evangeline]

Nie mogę zasnąć... ;/

[xyoko]

Bry

Napisane przez Porcelainnn

To jeśli umówicie się same z Milką, proszę tylko o jakiś mały toast tigerem

WŁAŚNIE! Byłam dziś w CH na Karmelickiej i mają w ofercie nowe, zimowe kawey jest waniliowa z miodem i masalą, piernikowa z białą czekoladą i cynamonowa z jakimś likierem. Wzięłam piernikową

Emilko, bez Ciebie to już nie byłoby to samo

A te zimowe kawy Waniliowa! Muszę spróbować

Napisane przez Milka19

A co powiecie na poniedziałek? Dla Was zostane dużej w krk

Jeżeli chodzi o mnie, to w poniedziałek do 16.30 mam zajęcia, na których muszę być. Później mogłabym zrezygnować z wykładu
Nie chciałabym Ci za bardzo psuć planów, więc może pasowałby Wam bardziej piątek, kawka poranna, koło 10, 11 ?

[nebya]

Witam dzisiaj w jakże piękny pochmurny dzień

Napisane przez blonndee

zapraszam do 3miasta, na chemie kosmetyczna [badz medyczna]. jest bardzo przyjemnie, szczegolnie jak ktos sie na tym zna i cos tam pamieta. ze mna troche gorzej, ale to przez szalony charakter imprezowiczki
sam w sobie kierunek warty polecenia, jest co po tym robic [mam nadzieje], ja na grupe i profesorow poki co nie mam co nazekac, jest czasem az za przyjemnie atmosfera naprawde niesamowita

Brzmi fajnie Nie ukrywam, że ciągnie mnie do Trójmiasta, bo zamierzam zdawać na medycynę w Gdańsku i to jest mój główny cel obok Katowic jeśli chodzi o uczelnie medyczne. Jak ja bym chciała się dostać! Ale wiem, że muszę pomyśleć nad czymś alternatywnym... Chemia medyczna brzmi całkiem, całkiem. Muszę o niej trochę poczytać Dzięki

Napisane przez karla_92

Zdąrzysz Jak jesteś tak pracowita jak siostra to napewno dasz rade

Chyba siostra jest tak pracowita jak ja, a przynajmniej się stara Nie no, żartuję, obie mamy jakiś dziwny ciąg na wiedzę i książki. Mam nadzieję, że u mnie nerwy nie zjedzą na maturze, bo chemię to przyznam, że trochę przekombinowałam bo wydawała mi się za prosta

Napisane przez Porcelainnn

A może farmacja? Trzymam za Ciebie kciuki, warto się sprężyć teraz, później to zaprocentuje. Pamiętam, że ja w klasie maturalnej poznałam swojego eks chłopaka, zakochałam się tak strasznie, że mogłam godzinami czytać jedną stronę w książce, a i tak nic nie zapamiętywałam Matura poszła super, egzaminy na studia trochę gorzej...
trzymam kciuki

Dziękuję
Wiem, że pewnie moje wyobrażenie jest mylne, ale ja farmację kojarzę tylko ze staniem w aptece Wiem, że studia są bardzo ciężkie, porównywalne do medycznych i jakoś nie widzi mi się po tych pięciu ciężkich latach stać za ladą w aptece. A tak naprawdę to nie wiem co można jeszcze po farmacji robić, pracować przy produkcji leków? Z jednej strony chyba nie znajdę czegoś bardziej podobnego do medycyny niż farmacja, ale z drugiej strony są te moje wyobrażenia o dalszej pracy.
Co do matury, mnie poszła bardzo dobrze, najlepiej w szkole zdana matura ale i to nie wystarczyło w tym roku na medycynę. W tegorocznej rekrutacji było tak dużo kandydatów z poprzednich lat, że to głowa mała. Wiadomo, każdy dba o swój interes, więc jak się okazało, że nasza matura była, po porównaniu z maturami z poprzednich lat, bardzo bardzo trudna to dużo ludzi zwietrzyło swoją szansę i tego nie można mieć im za złe. Po prostu wynik, który kiedyś nie był wystarczający na medycynę w tym roku przy naszych wypocinach był wynikiem bardzo, bardzo dobrym i dawał indeks na kierunek lekarski.
Cały czas myślę o tej biotechnologii, ale już sama nie wiem...

[atsenka]

Witam

Niewiem co się ze mną dzieje ale jakoś w ogóle nie miałam wczoraj weny pisać w naszym wątku

nebya --> Wierzę że uda Ci się dostać na wymarzoną medycynę. I ty też musisz w to wierzyć! A jako alternatywny kierunek, możesz pomyśleć o tych które polecały dziewczyny. 3mam kciuki!

Dziewczyny ja też chce vaniliową, piernikową albo cynamonową kawę w waszym towarzystwie

Muszę Wam się pochwalić Byłam na basenie i pływałam całe 45 min! I mam zamiar chodzić na basen 3 razy w tyg aż do końca roku (z kilkudniową przerwą świąteczną). Co prawda dzisiaj wszystko mnie boli ale czuję sie wspaniale. Czuję że robię cos dla siebie... Do tego to pójście na basen zmotywowało mnie do ograniczenia węglowodanów z diety. I tym sposobem wczoraj jadłam bardzo zdrowe rzeczy. Na słodycze to już raczej nie patrzę, chociaż nawet niewiecie jakie to trudne dla słodyczomaniaczki jaką jestem/byłam No i zmotywowałam się do wsmarowywania kremu antycellulitowego + masażu ostrą gąbką. I mimo że zrobiłam to dopiero jeden raz... czuje sie dużo lepiej i wyglądam dużo lepiej!

A i oglądałam wczoraj film "Linia życia" i muszę Wam powiedzieć że daje do myslenia. Dziś jak rano wstałam to mówię do rodziców że jeśli kiedykolwiek ich skrzywdziłam to przerpaszam i mam nadzieję że mi wybaczą Nie żartuję...

Popijam kawkę (bezkofeinową) i wizażuję.
Miłego dnia

[evangeline]

Hej

Średnio jestem dzisiaj wyspana przez te kłopoty za zaśnięciem, a musiałam już wstać, bo niedługo będzie u mnie moja przyjaciółka - przyjedzie na ploteczki i... badanie (nic za darmo )

Miłego dnia

[szugarbejb]

Witajcie Włosomaniaczki

Zostałam okrzyczana przez Porcelankę , że Was nie odwiedzam, więc przychodze się tłumaczyć. Przepraszam Was serdecznie , ale Niestety kupa roboty na uczelni, w pracy też, postanowiłam też zabrać się bardziej za kondycję - koledzy ułożyli mi trenig i łaże na siłownię 3 razy w tygodniu . Oprócz tego zgłębiam tajniki futbolu amerykańskiego, postanowiłam zostać sędziną - więc siedzę i wkuwam tysiące pozycji, zasady gry itp. Ale ale .... w związku z tym, w weekend jestem w warszawie (szkolenie mam w sobotę od 9 -17), czy któraś z Was byłaby chętna na obściskanie, wycałowanie i jakiś mały, warszawsko- wrocławski zlot ? Bo ja bardzo chętnie, wyjeżdżam w niedzielę koło 15, więc czas na pewno znajdę.

Jakbyście miały za dużo czasu w wekend - to skrobnijcie mi Pw, pliz

[Milka19]

Napisane przez evangeline

Nie mogę zasnąć... ;/

Widzę, że nie tylko ja ma z tym problem

Napisane przez xyoko

Jeżeli chodzi o mnie, to w poniedziałek do 16.30 mam zajęcia, na których muszę być. Później mogłabym zrezygnować z wykładu
Nie chciałabym Ci za bardzo psuć planów, więc może pasowałby Wam bardziej piątek, kawka poranna, koło 10, 11 ?

Ja jak najbardziej chętna na poranną latte

[Porcelainnn]

Napisane przez evangeline

Porcelanko, na Allegro są nadal te zestawy - z różnymi rodzajami WAX'a. Ja mam zamiar na to zakładać jeszcze ten drugi "ocieplany", który też dzisiaj kupiłam

Dziękuję za info. Ale póki co będę musiała wstrzymać się z 'mniej ważnymi' wydatkami - święta ! Właśnie kliknęłam na allegro szampon vichy dercos, dorzucę tacie do prezentu na gwiazdkę. Kusi mnie jeszcze 'Jesień patriarchy' Marqueza

Napisane przez Milka19

A co powiecie na poniedziałek? Dla Was zostane dużej w krk

Chyba nic z tego... we wtorek mam 'solarkę' i psor zażyczył sobie żebym przeczytała już kilka stron swojej pracy

Przepraszam, że tak... ale bardzo się denerwuję.

Napisane przez nebya

Dziękuję
Wiem, że pewnie moje wyobrażenie jest mylne, ale ja farmację kojarzę tylko ze staniem w aptece Wiem, że studia są bardzo ciężkie, porównywalne do medycznych i jakoś nie widzi mi się po tych pięciu ciężkich latach stać za ladą w aptece. A tak naprawdę to nie wiem co można jeszcze po farmacji robić, pracować przy produkcji leków? Z jednej strony chyba nie znajdę czegoś bardziej podobnego do medycyny niż farmacja, ale z drugiej strony są te moje wyobrażenia o dalszej pracy.
Co do matury, mnie poszła bardzo dobrze, najlepiej w szkole zdana matura ale i to nie wystarczyło w tym roku na medycynę. W tegorocznej rekrutacji było tak dużo kandydatów z poprzednich lat, że to głowa mała. Wiadomo, każdy dba o swój interes, więc jak się okazało, że nasza matura była, po porównaniu z maturami z poprzednich lat, bardzo bardzo trudna to dużo ludzi zwietrzyło swoją szansę i tego nie można mieć im za złe. Po prostu wynik, który kiedyś nie był wystarczający na medycynę w tym roku przy naszych wypocinach był wynikiem bardzo, bardzo dobrym i dawał indeks na kierunek lekarski.
Cały czas myślę o tej biotechnologii, ale już sama nie wiem...

Stanie za ladą w aptece to jedno, ale praca w jakiejś dobrej firmie farmaceutycznej przy sporządzaniu leków wydaje mi się super ciekawa Biotechnologia to katorga - eks TŻ studiował, mądry chłopak, baaardzo bardzo się męczył. Co do tej farmacji jeszcze ja bym się dokładnie podowiadywała, kolega studiował w Warszawie i istnieją tam już najróżniejsze specjalizacje. Jak mi opowiadał to sama żałowałam, że się porządnie za biologię w lo nie wzięłam

Napisane przez atsenka

Witam

Niewiem co się ze mną dzieje ale jakoś w ogóle nie miałam wczoraj weny pisać w naszym wątku

nebya --> Wierzę że uda Ci się dostać na wymarzoną medycynę. I ty też musisz w to wierzyć! A jako alternatywny kierunek, możesz pomyśleć o tych które polecały dziewczyny. 3mam kciuki!

Dziewczyny ja też chce vaniliową, piernikową albo cynamonową kawę w waszym towarzystwie

Muszę Wam się pochwalić Byłam na basenie i pływałam całe 45 min! I mam zamiar chodzić na basen 3 razy w tyg aż do końca roku (z kilkudniową przerwą świąteczną). Co prawda dzisiaj wszystko mnie boli ale czuję sie wspaniale. Czuję że robię cos dla siebie... Do tego to pójście na basen zmotywowało mnie do ograniczenia węglowodanów z diety. I tym sposobem wczoraj jadłam bardzo zdrowe rzeczy. Na słodycze to już raczej nie patrzę, chociaż nawet niewiecie jakie to trudne dla słodyczomaniaczki jaką jestem/byłam No i zmotywowałam się do wsmarowywania kremu antycellulitowego + masażu ostrą gąbką. I mimo że zrobiłam to dopiero jeden raz... czuje sie dużo lepiej i wyglądam dużo lepiej!

A i oglądałam wczoraj film "Linia życia" i muszę Wam powiedzieć że daje do myslenia. Dziś jak rano wstałam to mówię do rodziców że jeśli kiedykolwiek ich skrzywdziłam to przerpaszam i mam nadzieję że mi wybaczą Nie żartuję...

Popijam kawkę (bezkofeinową) i wizażuję.
Miłego dnia

Atsenko, na kawę wyskoczymy jak przyjedziesz na zlot perfumowy !
Super , że sie tak zmotywowałaś do ćwiczeń, polepsza się nie tylko wygląd, ale i samopoczucie

Jakiego kremu antycellulitowego używasz?

Napisane przez szugarbejb

Witajcie Włosomaniaczki

Zostałam okrzyczana przez Porcelankę , że Was nie odwiedzam, więc przychodze się tłumaczyć. Przepraszam Was serdecznie , ale Niestety kupa roboty na uczelni, w pracy też, postanowiłam też zabrać się bardziej za kondycję - koledzy ułożyli mi trenig i łaże na siłownię 3 razy w tygodniu . Oprócz tego zgłębiam tajniki futbolu amerykańskiego, postanowiłam zostać sędziną - więc siedzę i wkuwam tysiące pozycji, zasady gry itp. Ale ale .... w związku z tym, w weekend jestem w warszawie (szkolenie mam w sobotę od 9 -17), czy któraś z Was byłaby chętna na obściskanie, wycałowanie i jakiś mały, warszawsko- wrocławski zlot ? Bo ja bardzo chętnie, wyjeżdżam w niedzielę koło 15, więc czas na pewno znajdę.

Jakbyście miały za dużo czasu w wekend - to skrobnijcie mi Pw, pliz

Haha, podziałało

Szugar, pakerze nasz , zadziwiasz mnie tymi wszystkimi pasjami. Futbol amerykański? Fajnie tak dyrygować grupa spoconych mężczyzn

Też miałam dziś problemy ze snem, lecę się zraz ogarnąć, do siostry i na fit

Pioseneczka:
http://www.youtube.com/watch?v=jfvimqTWQI4

[atsenka]

Porcelainn dziękuję A kremu uzywam Ziaji Rebuild reduktor cellulitu- ma najlepszy skład ze wszystkich antycellulitowych dostępnych w drogerii a kosztuje tylko 14zł!

[Sweet_Jelly]

Dzień-Do-Bry

Napisane przez blonndee

kurcze, dziewczyny, tez tak macie, ze im blizej swiat [i sesji] tym bardziej nie mozecie sie skupic na nauce i nic wam do glowy tak ladnie nie wchodzi?

o... Mnie ta choroba też dotknęła hihi

A tak na poważnie, powinnam teraz się uczyć, za tydzień w niedzielę mam kolokwium z 1 ćwiczeń i egzamin z wykładów i wolałabym to zdać Ale nie moge zabrać się do nauki!
Może jutro i w piątek mi lepiej pójdzie...
Choć na te ćwiczenia już kilka dni temu się uczyłam wzorów! To już chyba coś bedę umieć...tere fere ale wymówka

Napisane przez xyoko

Zdrowiej szybko!

chciałabym

A wczoraj miałam śmieszna sytuacje..ssałam sobie 4 tabletkę na gardło wieczorem i postanowiłam poczytać ulotkę od tych tabletek bo 1 raz miałam inne niż septolete czy cholinex i co??? "dawkowanie:1 tabletka 3 razy dziennie"
To żem szybko się o tym dowiedziałam

Napisane przez karla_92

Nie daj się i zdrowiej szybko
(...)
A czy Ty czasem nie miałaś już nic nie kupowac?



A u mnie brak Ani Mypy aloesowej ani tej "afrykańskiej"

1.Spróbuję ..ale coś czuję że z tego rozwinie się jakieś zapalenie gardła poważniejsze bo już powinnam katar dostać a tu nic a zamiast tego mam jakaś ropę bleee

2.oj tam od razu nie kupować hihihi
No miałam mieć odwyk ale pomyślałam że skoro dostałam zaległy zasiłek chorobowy a zbliża się Gwiazdka to czemu nie zrobić sobie prezentu??
Ale obiecuje do końca roku już nic nie kupować...ani ani

3. A u nie są i te produkty z mypy aloesowej i tej afrykańskiej

Z afrykańskiej były jeszcze zwykłe odzywki a z aloesowej: odzywka, odżywka ze spłukiwaniem i szampon(?) i to w takim wygwizdowie!!

Napisane przez virka

Czy jest szansa, żebyś pokazała działanie tej płukanki i szamponu (przeciw zażółceniom)? Ciekawa jestem działania takich rzeczy

wiesz co na razie 1 raz użyłam szamponu Joanny i tej płukanki (dziś rano)
Ale mam wrażenie że ta płukanka więcej zadziałała niż szampon. Włosy po płukance troszkę jakby zjasniały i nabrało biało-srebrnego poblasku..nawet moje odrosty! Czyli naturalne włosy Nie wiedziałam że na naturalki też takie płukanki działają!!!

....choć po 1 razie to jeszcze nie powinnam wystawiać opinii...

Zdjęcia chętnie zrobię ..ale po dłuższym używaniu i miejmy nadzieję że aparat odda ładnie efekt.

Napisane przez Porcelainnn

Napisz proszę jak się ta maska z Mypy sprawuje. U mnie w Naturze nie mają nic tej formy
Widzę, że nie tylko ja uwielbiam naftę


Jak tylko to przeczytałam, poleciałam po swój, który dostałam od męża siostry. Miałam jedną zaległą, smacznego!

Kocham nafte Po niej włosy są takie gładziutkie i tak pięknie się mienią w słońcu!
No i jaka to wydajna rzecz i tylko 5zł

A Mypy jeszcze nie stosowałam...bo chcę wykończyć Wax najpierw..więc pewno sobie poczekasz na opinie jeszcze z 2 -3 tygodnie


O właśnie..przypomniałaś mi o czekoladce-idę zjeść dzisiejsza

Napisane przez atsenka

Muszę Wam się pochwalić Byłam na basenie i pływałam całe 45 min! I mam zamiar chodzić na basen 3 razy w tyg aż do końca roku

Ło matulu!! To 3mam kciuki za powodzenie akcji!

ja nie mogę zmusić się do chodzenia na basen, już na samą myśl o tej chłodnej wodzie, chlorze i wychodzeniu z wilgotnymi włosami z basenu mi się zimno robi!

O nieee nikt mnie nie zmusi do chodzenia na basen zima!
Wolę już gorącą kąpiel z pianka

......................... .............
Dziś od samego rana miałam problem z internetem-nie chciał mi sie podłączyć i nie wiem dla czego
jakoś cudem ruszył! Więc wpadłam do was na chwilę by się przywitać! I lecę..

Dziś 1 dzień kiedy udzielam korepetycji.. Muszę jeszcze się umalować i przebrać!
Bo chodzę po domu w moim cudnym czerwonym dresiku..

Chyba pomaluję się dziś moim nowym podkładem mineralnym z Rimmela oraz cieniami.... Taaaaaakie cuuudne brazy znalazłam

[virtual_reality]

Virtual zamiast odpoczywac własnie wróciła z Katowic. Przybyły mi 3 szwy na twarzy, wycinałam pieprzyk
Znacie piosenke ktora leci teraz czesto w radiu, w refrenie ma "come on... red light" czy jakos tak, chodzi mi po głowie od rana

[blonndee]

dzien dobry

Napisane przez virka

Czy jest tutaj jakaś maniaczka z Warszawy ? (z góry przepraszam, ale nie pamiętam )

rdzennie ja, a coz?

Napisane przez Porcelainnn

Iza - dziękuję i wiesz, że ja też trzymam Wspaniałe na świecie jest to, ze ludzie są tak różni...[/I]

oj taaak

Napisane przez nebya

Brzmi fajnie Nie ukrywam, że ciągnie mnie do Trójmiasta, bo zamierzam zdawać na medycynę w Gdańsku i to jest mój główny cel obok Katowic jeśli chodzi o uczelnie medyczne. Jak ja bym chciała się dostać! Ale wiem, że muszę pomyśleć nad czymś alternatywnym... Chemia medyczna brzmi całkiem, całkiem. Muszę o niej trochę poczytać Dzięki

mnie tak ciagnelo, ze az tu na stale wyjechalam i z twoich okolic nawet zaklimatyzujesz sie od razu, gwarantuje! mi to zajelo moze... 2tyg?
a co do am to uwazaj, w tym roku bedzie straszny prog przez to ze fizyke zniesli... duzo osob z mojego kierunku poprawia mature z chem/biol i znow probuje ale trzymam kciuki i zapraszam
co do chemii medycznej to pierwsze poltora roku mamy te same zajecia [ja z kosmetycznej], tak wiec sluze informacja i ewentualnie notatkami

Napisane przez atsenka

Muszę Wam się pochwalić Byłam na basenie i pływałam całe 45 min! I mam zamiar chodzić na basen 3 razy w tyg aż do końca roku (z kilkudniową przerwą świąteczną). Co prawda dzisiaj wszystko mnie boli ale czuję sie wspaniale. Czuję że robię cos dla siebie... Do tego to pójście na basen zmotywowało mnie do ograniczenia węglowodanów z diety. I tym sposobem wczoraj jadłam bardzo zdrowe rzeczy. Na słodycze to już raczej nie patrzę, chociaż nawet niewiecie jakie to trudne dla słodyczomaniaczki jaką jestem/byłam No i zmotywowałam się do wsmarowywania kremu antycellulitowego + masażu ostrą gąbką. I mimo że zrobiłam to dopiero jeden raz... czuje sie dużo lepiej i wyglądam dużo lepiej!

gratuluje postanowienia! zebym to ja miala wiecej czasu i wytrwalosci...

Napisane przez Sweet_Jelly

o... Mnie ta choroba też dotknęła hihi

szczescie w nieszczesciu, ze nie zostalam z tym sama

Napisane przez virtual_reality

Virtual zamiast odpoczywac własnie wróciła z Katowic. Przybyły mi 3 szwy na twarzy, wycinałam pieprzyk
Znacie piosenke ktora leci teraz czesto w radiu, w refrenie ma "come on... red light" czy jakos tak, chodzi mi po głowie od rana

rany, ale ty masz tydzien...

musze sie wam pochwalic dwoma rzeczami. zaliczylam w pierwszym terminie to tragiczne kolokwium z matmy! uwaga uwaga... na 77% jestem w szoku. czuje sie lepsza z matmy niz z chemii powiedziala studentka chemii...

i musze sie tez do czegos przyznac... wspominalam kiedys, ze walcze od 6lat z ed, konkretniej to glownie z bulimia. ostatnimi dniami znow mialam ataki i to dosc przerazajace jak na cala ta moja historie. do tego stopnia mnie przestraszyly, ze podjelam powazna decyzje, ze sama z tego jednak nie wyjde, nie dam rady, i ide na leczenie. i nawet nie wiecie jaka ulge poczulam... opowiedzialam o tym wszystkim mamie [tzn ona wiedziala, ale myslala, ze to juz za mna], poplakalysmy sie obie. nie moge uwierzyc, ze sie sama przed soba przyznalam, ze to jednak jest choroba i najwyzszy czas poprosic o pomoc.
wiem, brzmi to wszystko dosc blaho, ale glownie dlatego, ze nie lubie a przede wszystkim nie umiem o tym mowic...

[virtual_reality]

Napisane przez blonndee

dzien dobry

rdzennie ja, a coz?

oj taaak

mnie tak ciagnelo, ze az tu na stale wyjechalam i z twoich okolic nawet zaklimatyzujesz sie od razu, gwarantuje! mi to zajelo moze... 2tyg?
a co do am to uwazaj, w tym roku bedzie straszny prog przez to ze fizyke zniesli... duzo osob z mojego kierunku poprawia mature z chem/biol i znow probuje ale trzymam kciuki i zapraszam
co do chemii medycznej to pierwsze poltora roku mamy te same zajecia [ja z kosmetycznej], tak wiec sluze informacja i ewentualnie notatkami

gratuluje postanowienia! zebym to ja miala wiecej czasu i wytrwalosci...

szczescie w nieszczesciu, ze nie zostalam z tym sama

rany, ale ty masz tydzien...

musze sie wam pochwalic dwoma rzeczami. zaliczylam w pierwszym terminie to tragiczne kolokwium z matmy! uwaga uwaga... na 77% jestem w szoku. czuje sie lepsza z matmy niz z chemii powiedziala studentka chemii...

i musze sie tez do czegos przyznac... wspominalam kiedys, ze walcze od 6lat z ed, konkretniej to glownie z bulimia. ostatnimi dniami znow mialam ataki i to dosc przerazajace jak na cala ta moja historie. do tego stopnia mnie przestraszyly, ze podjelam powazna decyzje, ze sama z tego jednak nie wyjde, nie dam rady, i ide na leczenie. i nawet nie wiecie jaka ulge poczulam... opowiedzialam o tym wszystkim mamie [tzn ona wiedziala, ale myslala, ze to juz za mna], poplakalysmy sie obie. nie moge uwierzyc, ze sie sama przed soba przyznalam, ze to jednak jest choroba i najwyzszy czas poprosic o pomoc.
wiem, brzmi to wszystko dosc blaho, ale glownie dlatego, ze nie lubie a przede wszystkim nie umiem o tym mowic...

Gratluje odwagi

[evangeline]

Napisane przez blonndee

i musze sie tez do czegos przyznac... wspominalam kiedys, ze walcze od 6lat z ed, konkretniej to glownie z bulimia. ostatnimi dniami znow mialam ataki i to dosc przerazajace jak na cala ta moja historie. do tego stopnia mnie przestraszyly, ze podjelam powazna decyzje, ze sama z tego jednak nie wyjde, nie dam rady, i ide na leczenie. i nawet nie wiecie jaka ulge poczulam... opowiedzialam o tym wszystkim mamie [tzn ona wiedziala, ale myslala, ze to juz za mna], poplakalysmy sie obie. nie moge uwierzyc, ze sie sama przed soba przyznalam, ze to jednak jest choroba i najwyzszy czas poprosic o pomoc.
wiem, brzmi to wszystko dosc blaho, ale glownie dlatego, ze nie lubie a przede wszystkim nie umiem o tym mowic...

Tak trzymaj, doskonała decyzja. Brawo za odwagę blonndee!




Wpadłam tylko na moment, interpretuję rysunek rodziny mojej małej badanej. Moglabym (i powinnam) jeszcze zinterpretować dzisiaj drugi, narysowany przez dorosłego, ale już mi się taaaaak nie chce...

[virka]

Dobry wieczór

Napisane przez xyoko

Liczyłam na to, że kuternogi mają jakieś przywileje a tu mi każą spędzić imprezę w pokoju obok, waląc w ścianę

Widzisz nasza kochana "kuternogo", jak my o Ciebie dbamy

Napisane przez Porcelainnn

Naślemy na Jolie porywaczy?

Oh yeah....

Swoją drogą Jolie się nam ładnie wątkowo obija
Już nas nie kocha

Napisane przez atsenka

A i oglądałam wczoraj film "Linia życia" i muszę Wam powiedzieć że daje do myslenia. Dziś jak rano wstałam to mówię do rodziców że jeśli kiedykolwiek ich skrzywdziłam to przerpaszam i mam nadzieję że mi wybaczą Nie żartuję...

Wow Ależ mnie zaciekawiłaś tym filmem

Napisane przez szugarbejb

Ale ale .... w związku z tym, w weekend jestem w warszawie (szkolenie mam w sobotę od 9 -17), czy któraś z Was byłaby chętna na obściskanie, wycałowanie i jakiś mały, warszawsko- wrocławski zlot ? Bo ja bardzo chętnie, wyjeżdżam w niedzielę koło 15, więc czas na pewno znajdę.

Żałuję, że tylko w weekend będziesz, bo ja będę 10-go i z chęcią bym się spotkała.

Napisane przez Porcelainnn

Atsenko, na kawę wyskoczymy jak przyjedziesz na zlot perfumowy !

Proszę tu nie siać propagandy
Do skutku ma dojśc zlot włosomaniaczkowy - tak tylko przypominam

Napisane przez Sweet_Jelly

wiesz co na razie 1 raz użyłam szamponu Joanny i tej płukanki (dziś rano)
Ale mam wrażenie że ta płukanka więcej zadziałała niż szampon. Włosy po płukance troszkę jakby zjasniały i nabrało biało-srebrnego poblasku..nawet moje odrosty! Czyli naturalne włosy Nie wiedziałam że na naturalki też takie płukanki działają!!!

Pozostaje mi czekać na zdjęcia

Napisane przez blonndee

rdzennie ja, a coz?

Szkoda, że ostatnio tylko rdzennie, bo będę w Warszawie na 1 dzień (swoją drogą pierwszy raz w życiu ) i miałam ochotę na jakieś spotkanie z miłą maniaczką, korzystając z okazji pobytu w stolicy. A tak to pozostaje mi błądzić samej

Napisane przez blonndee

i musze sie tez do czegos przyznac... wspominalam kiedys, ze walcze od 6lat z ed, konkretniej to glownie z bulimia. ostatnimi dniami znow mialam ataki i to dosc przerazajace jak na cala ta moja historie. do tego stopnia mnie przestraszyly, ze podjelam powazna decyzje, ze sama z tego jednak nie wyjde, nie dam rady, i ide na leczenie. i nawet nie wiecie jaka ulge poczulam... opowiedzialam o tym wszystkim mamie [tzn ona wiedziala, ale myslala, ze to juz za mna], poplakalysmy sie obie. nie moge uwierzyc, ze sie sama przed soba przyznalam, ze to jednak jest choroba i najwyzszy czas poprosic o pomoc.
wiem, brzmi to wszystko dosc blaho, ale glownie dlatego, ze nie lubie a przede wszystkim nie umiem o tym mowic...

Kochana, brawo, brawo i jeszcze raz brawo
Olbrzymi dla Ciebie

A ja zamiast się uczyć do pracy na jutrzejsze szkolenie (dostałam pierwszy stosik papierków do wgłębienia), to wizażuję Ale musiałam się z Wami przywitać

[atsenka]

blonndee --> Gratuluję odwagi! Wiem co czujesz bo prawie wpadłam w anoreksje... Albo i wpadłam... Niewiem co nigdy się ie leczyłam... Przez miesiącpotrafiłam tylko pić wodę i od czasu do czasu jakieś warzywo/owoc + ćwiczenia, papierosy... Wygladałam okropnie! Przy wzroście 165cm ważyłam zaledwie 42kg I chyba w życiu bym się nie ocknęła (ja kompletnie nie zauważyłam problemu) gdyby nie mój przyjaciel który poweidział mi kilka gorzkich słow prawdy... Wtedy zrozumiałam że rzeczywiście wyglądam okropnie i powinnam coś z tym zrobić. Pierw zaczęłam więcej jeść. Po jakimś czasie rzuciłam używki i na końcu ograniczyłam wysiłek fizyczny. Efekty były naprawdę widoczne gołym okiem. Gdyby nie słowa przyjaciela niewiem co by ze mną było. Początkowo się na niego śmiertelnie obraziłam, ale dzięki niemu z tego wyszłam. A teraz (od może miesiąca, dwóch) znowu zaczęłam palić... z nerwów Mam nadzieję że znowu nie wpadnę w nałóg. Obecnie zdarza mi się wypalić 1 papierosa raz na tydzień, dwa. Ale postanowiłam się za siebie wziąść o czym pisałam parę postów wyżej i już na nie nawet nie spojrze.

Jakiś melancholijny nastrój mam od kilku dni... Niewiem co mi jest Mogłabym siąśc i płakać. Na nic nie mam ochoty, nie chce mi się nigdzie wychodzić- głównie dlatego że wszystkie spotkania ze znajomymi kończą się przy alkoholu, a ja tego teraz unikam. Ale nie zmienia to faktu że jakoś tak mi smutno... Nie moge sie odnaleźć. Wiecie co czuję? Że nie pasuje ani tu (w Polsce) ani w UK. Nigdzie nie czuje się jak w domu... Nawet w moim rodzinnym domu w którym teraz przebywam czuje się jak zbędny ciężar... Nic nie robię, nie pracuję i boję się że rodzice myślą że jestem leniwa i do niczego się nie nadaję Wczoraj z rana nie chciałam iśc do sklepu, bo strasznie mnie bolala głowa to odrazu usłyszałam jaka to ja jestem leniwa i w ogóle... Naprawdę mi ciężko. Ja wiem że mój problem w porównaniu z problemami innych może się komuś wydać błahy ale w tym roku za dużo się w moim życiu wydarzyło, zarówno złych jak i dobrych rzeczy. Poprostu było tyle nieprzewidzianych sytuacji że do końca nie zdążyłam się zastanowić nad ich konsekwencjami. Mam nadzieję że z Nowym Rokiem przyjdzie nowe lepsze jutro...

[Heroldin]

Dobry wieczór, Dziewczyny ! Chyba nie pomyślałyście, że o Was zapomniałam ...
Nic z tych rzeczy ! Trudno byłoby mi już teraz przeżyć bez Was nawet jeden dzień.
Odwiedzałam Was każdego dnia i jestem na bieżąco. Moje odwiedziny były takie raczej jednostronne : czytałam co u Was nowego. Mnie samej zwaliło się na barki za dużo balastu i trochę się pod nim ugięłam. Mam nadzieję, że jutro przyniesie ze sobą poprawę i balast trochę zelżeje. Wybaczcie więc mi, że tak ogólnie, ale wierzcie - każdego dnia jestem z Wami.
Dla wszystkich świeżo zakochanych {zauroczonych} - wielu romantycznych uniesień i przeżyć oraz kołysania się ziemi.
Dla nie mających chęci do nauki -

Dla chorych -

Dla tych, które mają egzaminy -

Dla tych, które planują wspólnie kawusię wypić -

A tak ogólnie i dla Wszystkich Włosomaniaczek -

[virka]

Atsenko Może to jakieś chwilowe obniżenie nastroju, z czasem na pewno wszystko sobie przemyślisz i poukładasz
Kiedy w ogóle wyjeżdżasz z Polski?

Heroldin wpadaj częściej (w miarę możliwości ), przecież wiesz jak uwielbiamy Twoje posty

[xyoko]

Napisane przez Porcelainnn

Chyba nic z tego... we wtorek mam 'solarkę' i psor zażyczył sobie żebym przeczytała już kilka stron swojej pracy

Przepraszam, że tak... ale bardzo się denerwuję.

I piątek też odpada?

Napisane przez virtual_reality

Virtual zamiast odpoczywac własnie wróciła z Katowic. Przybyły mi 3 szwy na twarzy, wycinałam pieprzyk
Znacie piosenke ktora leci teraz czesto w radiu, w refrenie ma "come on... red light" czy jakos tak, chodzi mi po głowie od rana

Napisane przez blonndee

musze sie wam pochwalic dwoma rzeczami. zaliczylam w pierwszym terminie to tragiczne kolokwium z matmy! uwaga uwaga... na 77% jestem w szoku. czuje sie lepsza z matmy niz z chemii powiedziala studentka chemii...

i musze sie tez do czegos przyznac... wspominalam kiedys, ze walcze od 6lat z ed, konkretniej to glownie z bulimia. ostatnimi dniami znow mialam ataki i to dosc przerazajace jak na cala ta moja historie. do tego stopnia mnie przestraszyly, ze podjelam powazna decyzje, ze sama z tego jednak nie wyjde, nie dam rady, i ide na leczenie. i nawet nie wiecie jaka ulge poczulam... opowiedzialam o tym wszystkim mamie [tzn ona wiedziala, ale myslala, ze to juz za mna], poplakalysmy sie obie. nie moge uwierzyc, ze sie sama przed soba przyznalam, ze to jednak jest choroba i najwyzszy czas poprosic o pomoc.
wiem, brzmi to wszystko dosc blaho, ale glownie dlatego, ze nie lubie a przede wszystkim nie umiem o tym mowic...

Gratuluję odwagi i trzymam kciuki za leczenie!

Napisane przez virka

Widzisz nasza kochana "kuternogo", jak my o Ciebie dbamy

Napisane przez virka

Swoją drogą Jolie się nam ładnie wątkowo obija
Już nas nie kocha

Jolie wróć do nas!

Napisane przez atsenka

Jakiś melancholijny nastrój mam od kilku dni... Niewiem co mi jest Mogłabym siąśc i płakać. Na nic nie mam ochoty, nie chce mi się nigdzie wychodzić- głównie dlatego że wszystkie spotkania ze znajomymi kończą się przy alkoholu, a ja tego teraz unikam. Ale nie zmienia to faktu że jakoś tak mi smutno... Nie moge sie odnaleźć. Wiecie co czuję? Że nie pasuje ani tu (w Polsce) ani w UK. Nigdzie nie czuje się jak w domu... Nawet w moim rodzinnym domu w którym teraz przebywam czuje się jak zbędny ciężar... Nic nie robię, nie pracuję i boję się że rodzice myślą że jestem leniwa i do niczego się nie nadaję Wczoraj z rana nie chciałam iśc do sklepu, bo strasznie mnie bolala głowa to odrazu usłyszałam jaka to ja jestem leniwa i w ogóle... Naprawdę mi ciężko. Ja wiem że mój problem w porównaniu z problemami innych może się komuś wydać błahy ale w tym roku za dużo się w moim życiu wydarzyło, zarówno złych jak i dobrych rzeczy. Poprostu było tyle nieprzewidzianych sytuacji że do końca nie zdążyłam się zastanowić nad ich konsekwencjami. Mam nadzieję że z Nowym Rokiem przyjdzie nowe lepsze jutro...

Ja też już mam dość tego roku, pozostaje wierzyć, że przyszły będzie lepszy!

Napisane przez Heroldin

Dobry wieczór, Dziewczyny ! Chyba nie pomyślałyście, że o Was zapomniałam ...
Nic z tych rzeczy ! Trudno byłoby mi już teraz przeżyć bez Was nawet jeden dzień.
Odwiedzałam Was każdego dnia i jestem na bieżąco. Moje odwiedziny były takie raczej jednostronne : czytałam co u Was nowego. Mnie samej zwaliło się na barki za dużo balastu i trochę się pod nim ugięłam. Mam nadzieję, że jutro przyniesie ze sobą poprawę i balast trochę zelżeje. Wybaczcie więc mi, że tak ogólnie, ale wierzcie - każdego dnia jestem z Wami.

Kasiu - trzymam kciuki, żeby Twój balast jak najszybciej spadł Ci z ramion. Jak byśmy mogły cokolwiek pomóc, doradzić, to wal jak w dym!

[virka]

Napisane przez xyoko

I piątek też odpada?

A może sobota ??

Napisane przez xyoko

Ja też już mam dość tego roku, pozostaje wierzyć, że przyszły będzie lepszy!

Będzie Gosiu Musi być

[xyoko]

Napisane przez virka

A może sobota ??



Będzie Gosiu Musi być

Soboty nie proponuję, bo w piątek popołudniu wyjeżdżam z Krakowa. Myślałam, że Dziewczyny się skuszą na poranną piątkową kawkę, ale chyba Emilka popadła w naukowy wir

Jak miałby być gorszy, to ja dziękuję bardzo


Robicie jakieś noworoczne postanowienia? Ja kiedyś robiłam, ale już parę lat temu sobie podarowałam, bo nigdy nie udawało mi się wytrwać W tym roku będę za to mocno trzymać kciuki za TŻ, bo rzuca palenie.. Rok temu też rzucił... na 3 dni..

[virka]

Napisane przez xyoko

Soboty nie proponuję, bo w piątek popołudniu wyjeżdżam z Krakowa. Myślałam, że Dziewczyny się skuszą na poranną piątkową kawkę, ale chyba Emilka popadła w naukowy wir

Wielka szkoda , bo w sobotę będę w Krk...

Napisane przez xyoko

Robicie jakieś noworoczne postanowienia? Ja kiedyś robiłam, ale już parę lat temu sobie podarowałam, bo nigdy nie udawało mi się wytrwać W tym roku będę za to mocno trzymać kciuki za TŻ, bo rzuca palenie.. Rok temu też rzucił... na 3 dni..

Nie robię, nigdy nie robiłam
A Tż świetny Powiedz mu teraz, żeby w postanowieniu dodał na jak długo zamierza rzucić