Po jakim czasie sex

Ssalvatore · 2018-12-01, 23:43

Witam, spotykam się z dziewczyną ponad trzy miesiące, ona jest dosyć ostrożna i wycofana w spawach seksu. Dodam, że jest dziewicą.
Seksu nie było jeszcze i raczej nie zapowiada się.
Moje pytanie, po jakim czasie u was był seks?
Wiem, że to kiedy będzie seks nie ma znaczenia czy związek przetrwa, tylko ciekawi mnie jak było w waszych przypadkach.

Jogurtowe_love · 2018-12-02, 04:56

Z pierwszym chłopakiem przez 9 miesięcy związku nic, z drugim po tygodniu. Nie ma reguły.

skazana_na_bluesa · 2018-12-02, 08:13

Cytat:

Napisane przez Ssalvatore

Witam, spotykam się z dziewczyną ponad trzy miesiące, ona jest dosyć ostrożna i wycofana w spawach seksu. Dodam, że jest dziewicą.
Seksu nie było jeszcze i raczej nie zapowiada się.
Moje pytanie, po jakim czasie u was był seks?
Wiem, że to kiedy będzie seks nie ma znaczenia czy związek przetrwa, tylko ciekawi mnie jak było w waszych przypadkach.

A ile wy macie lat? Bo inaczej to wyglada w wieku 18 lat, a inaczej 25.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-02, 08:58

Nie ma reguły. Uprawiasz seks wtedy kiedy masz ochotę, czujesz się gotowy i masz do tego sprzyjające okoliczności. Jeżeli ty byś chciał to najlepiej jakbyś porozmawiał o tym z dziewczyną. Jak dla was ten temat jest tabu i nie potraficie o nim rozmawiać to raczej niezbyt dobrym pomysłem jest też praktyka.

**Mad_Max** · 2018-12-02, 11:06

W jednym przypadku po 3 godzinach, w innym po roku randkowania... Nie ma reguły.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2018-12-02, 11:08

Cytat:

Napisane przez Ssalvatore

Moje pytanie, po jakim czasie u was był seks?

Na pierwszym spotkaniu.

**edan84** · 2018-12-02, 14:11

Spory rozstrzał. Najdłużej czekałem mając ok 20 lat. Jakieś 2-3 tygodnie do miesiąca.
Teraz to zwykle na pierwszym spotkaniu (rozstrzał też jest spory w czasie - w zależności gdzie jest spotkanie; od 15 minut do paru godzin), max na drugim.

Ssalvatore · 2018-12-02, 14:32

Mamy po ona 22 ja 27. Był seks oralny w jej stronę, ale już w moją nic, nawet nie złapie za kroczę. Widziałem ją bez niczego i jest piękna, powiedziałem jej to, powiedziałem też, że ją pragnę i chciałbym się z nią kochać. Jestem jej pierwszym chłopakiem, który widział ją nago, pierwszym który zadawalał ją, na pytanie czy zadawalała się sama kiedykolwiek, zaprzeczyła. Na spotkaniach da się wyczuć, że nie zawsze chcę się całować nie mówiąc o czymś więcej. Jest to wspaniała dziewczyna, mądra i znająca swoją wartość, ale jej zachowanie czasem mnie zadziwia. Mam wrażenie, że ma słabe libido lub jest aseksualna. Ja natomiast mam go aż za dużo. Powoduje to moją frustracje, a nie chcę się masturbować po spotkaniu, nawet już nawet nie mam ochoty.
Mam też obawy, jak to będzie w przyszłości. Myślimy o sobie poważnie, więc takie pytanie mnie nachodzi. Jak to będzie dalej.

Poradźcie jak to było z wami, gdy miałyście przeżyć swój pierwszy raz.

GdyKochamy · 2018-12-02, 15:07

A czy sama z siebie ciebie kiedyś namiętnie całuje? Bo jak nie to może jej nie pociągasz?

Ssalvatore · 2018-12-02, 15:39

Pytałem ją czy jestem dla niej atrakcyjny, powiedziała że tak, że przystojny i w ogóle. Sama z siebie tak randomowo nie, ale gdy się całujemy to raz lub dwa czułem, że chciała czulszych i dłuższych pocałunków. Ogólnie też gdy się całujemy i jest to moment aby przejść do innych czynności, daje mi znaki że już nie ma ochoty na pocałunki.
Sam nie wiem, powiedziała mi seks będzie ale ostatnio to już nawet nie chce pieszczot. Nie wykazuje żadnych przejawów tematem seksu, ja staram się przemycać w ciągu dnia różne żarty z tym związane, to usłyszałem że czuje się napastowana psychicznie, było to powiedziane w formie żartu. W życiu nie pomyślałbym, że tak to może odebrać, a wcale nie byłem taki natarczywy. Kocham ją i chce jej to pokazać, kochając się z nią namiętnie, tylko ja już tracę cierpliwość. Podczas spotkań nie jestem ukieunkowany tylko aby ten seks był, wręcz przeciwnie. Ostatnio zachowuję się tak, aby ją skłonić do działania, do pocałunków bądź czegokolwiek. Rozmawiałem z nią też na początku o pocałunkach. Powiedziała że to facet powinien zazwyczaj zaczynać, tylko ileż można, też chciałbym aby to ona zaczęła.
Owszem, mam podejrzenia, że nie pociągam ją, sam się sobie nie podobam do końca, więc tym bardziej mam takie przypuszczenia.

Nie wiem już co mam myśleć

**980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328** · 2018-12-02, 16:40

Cytat:

Napisane przez Ssalvatore

Mam wrażenie, że ma słabe libido lub jest aseksualna.

Ja tez. Nawet się nie masturbowala? Zastanow się, czy chcesz być z taką zimna dziewczyna dla której seks mógłby nie istnieć, która nie czuje do ciebie pożądania. Bo ja z takim facetem nie mogłabym.

A jeśli chodzi o mnie to mój pierwszy raz był bez związku, z facetem którego znałam słabo i którego nigdy później juz nie spotkałam. Po prostu miałam ochotę na seks i chciałam to już mieć za sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dorotka1066 · 2018-12-02, 17:17

mój pierwszy raz był po 4 miesiącach związku, ja miałam 18 lat, chłopak 24. Jak dla mnie mogło nic nie być jeszcze dłużej, zrobiłam to tylko ze względu na chłopaka. Nie miałam ochoty na seks, bo zwyczajnie nie wiedziałam jak to jest, nie ciągnęło mnie do tego, do tego byłam spanikowana tym jak to będzie i żebym czasem nie zaszła w ciążę. W efekcie pierwsze 2-3 lata naszego współżycia to była masakra, ja nie miałam ochoty, robiłam to dla niego, nie byłam podniecona przez co stosunki były dla mnie bolesne i kończyły się kłótnią lub płaczem. Im bardziej, bolało, tym bardziej mnie od tego odrzucało, takie błędne koło. Moje libido było na poziomie -1000 i też myślałam, że jestem aseksualna, szukałam coraz to nowych specyfików na poprawę mojej sytuacji. Teraz z perspektywy czasu widzę, że to wszystko było konsekwencją tego, że zaczęłam uprawiać seks chociaż nie byłam na niego gotowa i wszelkich przykrych doświadczeń. Minęło pare lat, wyszłam za tego chłopaka i pomimo tego, że nadal mam niższe libido niż mój mąż, w końcu nauczyłam się czerpać przyjemność ze zbliżeń. Na pewno pomogło mi poczucie bezpieczeństwa, brak obaw o zajście w ciążę i nacisków ze strony partnera.
Podsumowując zastanów się czy chcesz, żeby twoja dziewczyna przechodziła to co ja. Czy chcesz, żeby kochała się z tobą z przymusu, tylko po to żeby sprawić ci przyjemność? Może po prostu dla niej jest jeszcze za wcześnie, może nie jest jeszcze pewna swoich uczuć wobec ciebie, a chciała by przeżyć swój pierwszy raz z kimś kogo kocha. Może została wychowana w bardzo katolickiej rodzinie i seks jest dla niej czymś brudnym, grzesznym. A może tak bardzo boi się ciąży, że paraliżuje ją sama myśl o stosunku. Jeśli naprawdę ci na niej zależy, daj jej trochę czasu.
Jeszcze jedno, z doświadczenia powiem, że wszelkie aluzje, żarty z podtekstem, czy naciskanie na to żeby cię dotykała, czy też zadowalał przynoszą odwrotny efekt. Wiem, że jest ci ciężko wytrzymać, ale trzymam za was kciuki! Mam nadzieję, że wyciągniesz dla siebie jakieś wskazówki z mojego posta

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-02, 17:18

No to ona jest oziębła i najlepiej byłoby ją po prostu zapytać jaka jest tego przyczyna. Ani my, ani ty sobie sam tego nie wywróżysz. Dziewczyna może mieć niskie libido, źle doświadczenia, zahamowania wyniesione z domu itd. Porozmawiaj z nią co jest nie tak i dlaczego nie chce się z tobą kochać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**samotny_t** · 2018-12-02, 17:36

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86197611]No to ona jest oziębła[/QUOTE]
Dla mnie nie jest to oczywiste, być może jednak rozsądek jej dyktuje, by jeszcze nieco się wstrzymać, wszak relacja nie jest jakaś długa.

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2018-12-02, 18:01

rok z kawałkiem,

jakieś 4 mies. po zaręczynach

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-02, 18:51

Cytat:

Napisane przez samotny_t

Dla mnie nie jest to oczywiste, być może jednak rozsądek jej dyktuje, by jeszcze nieco się wstrzymać, wszak relacja nie jest jakaś długa.

Z opisu wynika, że nie przejawia i nie przejawiała żadnych potrzeb seksualnych ani z partnerem, ani masturbacji. To nie jest normalne w tym wieku. Nie posuwałabym się do diagnozowania u niej aseksulaności, ale coś ewidentnie jest nie tak. Nie potrzebuje seksu, nie rozmawia szczerze z partnerem dlaczego potrzebuje więcej czasu, chociaż na pewno już się zorientowała, że on by chciał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ssalvatore · 2018-12-02, 19:03

Dorotka1066 dziękuję za tą wiadomość, dała mi do myślenia. Masz rację, powinienem jej dać czas i przestać gadać o seksie.
Wiemy o sobie wszystko, dlatego wiem że jest warta tego aby czekać tyle ile tego potrzebuje. To wyjątkowa dziewczyna, nie chcę jej stracić.
Dopiszę tylko, że rozmawiałem z nią na temat seksu, powiedziała że ma stracha przed ciążą, która pokrzyżowałaby ważne dla niej obecne plany. Przyznała się też, że nie do końca czuje się atrakcyjna. Ja na to mówiłem jej nie raz jak piękna jest, gdy ja widziałem nago to mówiłem jej to. Co dzień pamiętam aby jej to mówić, bo ona na prawdę jest piękna.

Czyli pozostaje mi cierpliwie czekać i skończyć poruszać temat seksu. Jeśli to ma sprawić, że ten pierwszy raz będzie dla niej najcudowniejszy jaki mogła mieć to wytrzymam.

**980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328** · 2018-12-02, 19:25

Co innego strach przed ciążą czy kompleksy a co innego brak potrzeby nawet masturbacji. Wielkich sukcesów nie wróżę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

dorotka1066 · 2018-12-02, 19:37

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86198135]Co innego strach przed ciążą czy kompleksy a co innego brak potrzeby nawet masturbacji. Wielkich sukcesów nie wróżę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A może temat seksu tak bardzo ją peszy, że woli powiedzieć, że tego nie robi, niż przyznać się do masturbacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-02, 19:47

Cytat:

Napisane przez dorotka1066

A może temat seksu tak bardzo ją peszy, że woli powiedzieć, że tego nie robi, niż przyznać się do masturbacji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wciąż z takim podejściem do seksu raczej nie zajedzie daleko. Jak dla mnie to ona cię zwyczajnie zbywa. Żyjemy w XXI wieku. Istnieje coś takiego jak antykoncepcja, więc strach przed ciążą nie jest racjonalnym argumentem. Jak się panicznie boi to znaczy, że ma coś nie tak z głową i raczej sama sobie tam nie poukłada. Niech idzie do specjalisty, bo co będzie czekać do 30 z seksem, aż sytuacja materialna pozwoli jej na dzieci? A co do kompleksów to większość ludzi ma, a jakoś seks uprawiają. Z resztą gdzie były jej kompleksy, kiedy pieściłeś ją oralnie?

Jak chcesz to sobie czekaj, ale było już tutaj 9849822 wątków takich co czekali nawet po 5 lat, a potem się budzi za przeproszeniem z ręką w nocniku, bo ich cudowna wybranka nawet po ślubie wcale nie wykazywała większej inicjatywy.

Ssalvatore · 2018-12-02, 20:09

Dopowiem jeszcze, że temat seksu, mówienie jakiś śmiesznych anegdot o seksie nie jest czymś co ją peszy.
Masturbacja - ja jej wierze, wcześniej miała ciężkie chwile, oddała się w 100 % nauce i nie miała dużo czasu na rozmyślanie o chłopakach. Przyznaję, też byłem zdziwiony jak usłyszałem że tego nie robiła. Ale teraz po przemyśleniach wiem, że nie kłamałaby bo po co.
Co do antykoncepcji i zachodzeniu w ciąże to wie więcej niż nie jedna dziewczyna z klubu. Studiuje położnictwo.

Co do potrzeb jeszcze, myślę że jak się otworzy w pełni i zasmakuje rozkoszy płynącej z seksu to będzie śmielsza i odważniejsza. Nie każdy jest od razu biegły we wszystkim, każdy potrzebuje swojego tempa.
W sumie to kocham ją za to jeszcze bardziej i wiem że ten pierwszy raz będzie ze mną, za co ją szanuję i podziwiam.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-02, 20:30

Cytat:

Napisane przez Ssalvatore

Dopowiem jeszcze, że temat seksu, mówienie jakiś śmiesznych anegdot o seksie nie jest czymś co ją peszy.
Masturbacja - ja jej wierze, wcześniej miała ciężkie chwile, oddała się w 100 % nauce i nie miała dużo czasu na rozmyślanie o chłopakach. Przyznaję, też byłem zdziwiony jak usłyszałem że tego nie robiła. Ale teraz po przemyśleniach wiem, że nie kłamałaby bo po co.
Co do antykoncepcji i zachodzeniu w ciąże to wie więcej niż nie jedna dziewczyna z klubu. Studiuje położnictwo.

Co do potrzeb jeszcze, myślę że jak się otworzy w pełni i zasmakuje rozkoszy płynącej z seksu to będzie śmielsza i odważniejsza. Nie każdy jest od razu biegły we wszystkim, każdy potrzebuje swojego tempa.
W sumie to kocham ją za to jeszcze bardziej i wiem że ten pierwszy raz będzie ze mną, za co ją szanuję i podziwiam.

Wiadomka, że masturbują się tylko nieuki i lesery. A to, że studiuje położnictwo i boi się ciąży, mimo że potencjalnie powinna mieć wiedzę na temat fizjologii i antykoncepcji to jeszcze gorzej świadczy o niej. Albo robi cię na zimno w bambuko, albo jest na tyle ograniczona, że nie trafia do niej to czego się uczy

Ssalvatore · 2018-12-02, 20:59

Leany wiedzę o ona akurat ma i to większą niż nie jedna położna w szpitalu gdzie odbywa ćwiczenia. Oświecę cię, że żadne znane metody antykoncepcji nie dają 100 % pewności na brak zapłodnienia.
Dla niej te studia to przepustka do lepszego życia, znaczą dla niej wiele, dlatego wizja zajścia w ciąże nie jest dla niej komfortowa. Brak masturbacji w jej wieku i po tym co przeszła tylko ja zrozumiem. Nie musicie więcej w tym temacie pisać.

I tak na marginesie Leany, twoja wypowiedź była mało miła i pomocna.

dorotka1066 · 2018-12-02, 21:18

Cytat:

Napisane przez Ssalvatore

Dopowiem jeszcze, że temat seksu, mówienie jakiś śmiesznych anegdot o seksie nie jest czymś co ją peszy.
Masturbacja - ja jej wierze, wcześniej miała ciężkie chwile, oddała się w 100 % nauce i nie miała dużo czasu na rozmyślanie o chłopakach. Przyznaję, też byłem zdziwiony jak usłyszałem że tego nie robiła. Ale teraz po przemyśleniach wiem, że nie kłamałaby bo po co.
Co do antykoncepcji i zachodzeniu w ciąże to wie więcej niż nie jedna dziewczyna z klubu. Studiuje położnictwo.

Co do potrzeb jeszcze, myślę że jak się otworzy w pełni i zasmakuje rozkoszy płynącej z seksu to będzie śmielsza i odważniejsza. Nie każdy jest od razu biegły we wszystkim, każdy potrzebuje swojego tempa.
W sumie to kocham ją za to jeszcze bardziej i wiem że ten pierwszy raz będzie ze mną, za co ją szanuję i podziwiam.

A mówiłeś jej już to co napisałeś w ostatnim akapicie

? Ja akurat trzymam kciuki i życzę Wam powodzenia. Sama przeszłam dlugą drogę, ale było warto. Mam wrażenie, że w dzisiejszych czasach ludzie zbyt szybko podejmują radykalne decyje. Konsumpcjonizm sprawił że wszyscy chcą mieć idealny seks i związek, już! teraz! Nie wkladają w to żadnej pracy. Skoro coś nie gra to trzeba to wyrzucić i znaleźć nowe. A żeby zbudować trwały związek trzeba nie tylko oczekiwać zaspokojenia swoich potrzeb, ale i dawać od siebie drugiej osobie. Oczywiście we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek, bo nie wszystko da się przepracować i nie na wszystko trzeba się godzić. Ale skoro na kimś Ci zależy, to nie można przekreślać go tylko dlatego, że ma jakiś problem. Każda osoba ma jakieś problemy czy wady. Mam wrażenie, że na wizażu na jakikolwiek problem związkowy, czy to emocjonalny, czy łóżkowy można otrzymać tylko jedną radę: nie ma sensu, po co się męczyć, znajdź kogoś kto spełni twoje oczekiwania i potrzeby. Nie pamiętam kiedy ostatnio przeczytałam tu jakąś prawdziwą poradę odnośnie przedstawionego problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-02, 21:55

Cytat:

Napisane przez Ssalvatore

Leany wiedzę o ona akurat ma i to większą niż nie jedna położna w szpitalu gdzie odbywa ćwiczenia. Oświecę cię, że żadne znane metody antykoncepcji nie dają 100 % pewności na brak zapłodnienia.
Dla niej te studia to przepustka do lepszego życia, znaczą dla niej wiele, dlatego wizja zajścia w ciąże nie jest dla niej komfortowa. Brak masturbacji w jej wieku i po tym co przeszła tylko ja zrozumiem. Nie musicie więcej w tym temacie pisać.

I tak na marginesie Leany, twoja wypowiedź była mało miła i pomocna.

Mam wykształcenie w tym temacie i gwarantuje ci, że stosując metody łączone czyli np. NPR i prezerwatywy równocześnie nie ma kompletnie szans na ciążę. Poza tym już same tabletki antykoncepcyjne przy stosowaniu zgodnie z zaleceniami wykazują 99,7% skuteczności. Nie trzeba kończyć żadnego kierunku ścisłego, żeby wiedzieć, że praktycznie uniemożliwiają zajście w ciążę. Tak samo nie zachodzi się od seksu oralnego, a jakoś twoja pani nie paliła się, żeby ci się odwdzięczyć. Większość ludzi uprawia seks, a jakoś nie widuje się powszechnie, żeby ktoś w dzisiejszy czasach miał kilkanaścioro dzieci

Moja wypowiedź nie była miła, bo pachniesz trollem, ale jak jesteś zwyczajnie naiwny to zobaczymy jak będzie ci miło po kilku latach słuchania kolejnych argumentów z dupy i bezowocnego życia erotycznego. Nie mówię ci, że masz od razu rezygnować z tego związku, ale jeśli chcecie do czegoś dojść to dziewczyna musi zacząć współpracować. Jeżeli problem ma u niej podłoże psychiczne tj. strach przed ciążą i kompleksy to powinna iść z tym na terapię. Samo się nie zrobi. Takie problemy się tylko pogłębiają. Zazwyczaj im dłużej człowiek czeka i analizuje tym bardziej wkręca sobie różne rzeczy. Natomiast jeżeli nie czuje popędu w ogóle to też nie jest normalne. Niech zbada hormony.

**980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328** · 2018-12-02, 22:45

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86198885]Natomiast jeżeli nie czuje popędu w ogóle to też nie jest normalne. Niech zbada hormony.[/QUOTE]

Właśnie. Nie czuła potrzeby masturbacji/seksu to tego nie robiła i nie szukała partnerów, nie wiem co to za osiągnięcie i powód do podziwu czy czucia dumy :P. Co innego gdyby czuła potrzebę ale z powodu przekonań powstrzymywalaby się, wtedy juz bardziej jestem w stanie zrozumieć ze ktoś może taka osobę podziwiać.

I też uważam, że dziewczyna ma poważny problem jeśli uważa, że stosując np. równocześnie prezerwatywy i tabletki dalej jest szansa na ciążę. Chyba że po prostu cie w ten sposob zbywa, co bardziej prawdopodobne bo inaczej mogłaby zaproponować nawet tabsy+prezerwatywy +przerywany, no nikt mi nie wmówi ze przy 3 metodach na raz jest jeszcze ryzyko ciąży. No ale to musiałaby chcieć, a na 99% po prostu nie chce bo seks jej nie interesuje i ot cała filozofia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**samotny_t** · 2018-12-03, 08:04

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86198988] nikt mi nie wmówi ze przy 3 metodach na raz jest jeszcze ryzyko ciąży[/QUOTE]
Jest, tylko bardzo małe. Przy 3 (i dowolnej ich liczbie) niezależnych metodach prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest po prostu iloczynem prawdopodobienstw zajścia przy każdej z nich.

**f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf** · 2018-12-03, 09:00

Cytat:

Napisane przez samotny_t

Jest, tylko bardzo małe. Przy 3 (i dowolnej ich liczbie) niezależnych metodach prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest po prostu iloczynem prawdopodobienstw zajścia przy każdej z nich.

Przepraszam, ale XDDD
Samotny, może faktycznie dobrze, że masz problem ze znalezieniem chętnej. Jeszcze byście zmajstrowali dziecko przy 0.3% szansie.

Serio, nie jest łatwo zajść w ciążę jak człowiek nie chce, a z resztą nawet w przypadku gdy zawiedzie podstawowa antykoncepcja jest coś takiego jak antykoncepcja awaryjna. Dziewczyna naprawdę albo jest oporna na wiedzę albo wyrachowana. Nie ma potrzeby/ochoty uprawiać seksu z autorem to nie szuka rozwiązania i nie dąży do tego, tylko zasłania się czym popadnie, żeby dał jej spokój.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**InterferonAlfa** · 2018-12-03, 09:32

Cytat:

Napisane przez samotny_t

Jest, tylko bardzo małe. Przy 3 (i dowolnej ich liczbie) niezależnych metodach prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest po prostu iloczynem prawdopodobienstw zajścia przy każdej z nich.

Chyba nie jesteś zbyt dobry z rachunku prawdopodobieństwa, co?

Jeżeli ma 22 lata i jest dziewicą, która się nie masturbuje to z założenia ma niskie libido.

Jak jest pospinana i ma różne blokady, bo przeważnie kobiety chcą seksu ale blokuje je wiele realnych zagrożeń to pomogą tylko szczere, wyrozumiałe rozmowy lub terapia.

Inna kwestia to inicjatywa. Aseksualne osoby też mają inicjatywę - sprawdzić o co chodzi z tym seksem, o co tyle szumu na świecie

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Plus nie chce się całować

**samotny_t** · 2018-12-03, 09:38

Cytat:

Napisane przez InterferonAlfa

Chyba nie jesteś zbyt dobry z rachunku prawdopodobieństwa, co?

Nie rozumiem zarzutu, co konkretnie jest nieprawdą z tego, co napisałem?

2018-12-01, 23:43	#1
Ssalvatore Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 32	Po jakim czasie sex Witam, spotykam się z dziewczyną ponad trzy miesiące, ona jest dosyć ostrożna i wycofana w spawach seksu. Dodam, że jest dziewicą. Seksu nie było jeszcze i raczej nie zapowiada się. Moje pytanie, po jakim czasie u was był seks? Wiem, że to kiedy będzie seks nie ma znaczenia czy związek przetrwa, tylko ciekawi mnie jak było w waszych przypadkach.

2018-12-02, 04:56	#2
Jogurtowe_love Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-05 Wiadomości: 294	Dot.: Po jakim czasie sex Z pierwszym chłopakiem przez 9 miesięcy związku nic, z drugim po tygodniu. Nie ma reguły.

2018-12-02, 08:58	#4
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Po jakim czasie sex Nie ma reguły. Uprawiasz seks wtedy kiedy masz ochotę, czujesz się gotowy i masz do tego sprzyjające okoliczności. Jeżeli ty byś chciał to najlepiej jakbyś porozmawiał o tym z dziewczyną. Jak dla was ten temat jest tabu i nie potraficie o nim rozmawiać to raczej niezbyt dobrym pomysłem jest też praktyka.

2018-12-02, 11:06	#5
Mad_Max BAN stały Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 1 844	Dot.: Po jakim czasie sex W jednym przypadku po 3 godzinach, w innym po roku randkowania... Nie ma reguły.

2018-12-02, 14:11	#7
edan84 BAN stały Zarejestrowany: 2018-07 Lokalizacja: tam gdzie stało mleczko i jajeczko Wiadomości: 10 152	Dot.: Po jakim czasie sex Spory rozstrzał. Najdłużej czekałem mając ok 20 lat. Jakieś 2-3 tygodnie do miesiąca. Teraz to zwykle na pierwszym spotkaniu (rozstrzał też jest spory w czasie - w zależności gdzie jest spotkanie; od 15 minut do paru godzin), max na drugim.

2018-12-02, 14:32	#8
Ssalvatore Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 32	Dot.: Po jakim czasie sex Mamy po ona 22 ja 27. Był seks oralny w jej stronę, ale już w moją nic, nawet nie złapie za kroczę. Widziałem ją bez niczego i jest piękna, powiedziałem jej to, powiedziałem też, że ją pragnę i chciałbym się z nią kochać. Jestem jej pierwszym chłopakiem, który widział ją nago, pierwszym który zadawalał ją, na pytanie czy zadawalała się sama kiedykolwiek, zaprzeczyła. Na spotkaniach da się wyczuć, że nie zawsze chcę się całować nie mówiąc o czymś więcej. Jest to wspaniała dziewczyna, mądra i znająca swoją wartość, ale jej zachowanie czasem mnie zadziwia. Mam wrażenie, że ma słabe libido lub jest aseksualna. Ja natomiast mam go aż za dużo. Powoduje to moją frustracje, a nie chcę się masturbować po spotkaniu, nawet już nawet nie mam ochoty. Mam też obawy, jak to będzie w przyszłości. Myślimy o sobie poważnie, więc takie pytanie mnie nachodzi. Jak to będzie dalej. Poradźcie jak to było z wami, gdy miałyście przeżyć swój pierwszy raz.

2018-12-02, 15:07	#9
GdyKochamy Zadomowienie Zarejestrowany: 2015-08 Wiadomości: 1 951	Dot.: Po jakim czasie sex A czy sama z siebie ciebie kiedyś namiętnie całuje? Bo jak nie to może jej nie pociągasz? __________________ kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...

2018-12-02, 15:39	#10
Ssalvatore Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 32	Dot.: Po jakim czasie sex Pytałem ją czy jestem dla niej atrakcyjny, powiedziała że tak, że przystojny i w ogóle. Sama z siebie tak randomowo nie, ale gdy się całujemy to raz lub dwa czułem, że chciała czulszych i dłuższych pocałunków. Ogólnie też gdy się całujemy i jest to moment aby przejść do innych czynności, daje mi znaki że już nie ma ochoty na pocałunki. Sam nie wiem, powiedziała mi seks będzie ale ostatnio to już nawet nie chce pieszczot. Nie wykazuje żadnych przejawów tematem seksu, ja staram się przemycać w ciągu dnia różne żarty z tym związane, to usłyszałem że czuje się napastowana psychicznie, było to powiedziane w formie żartu. W życiu nie pomyślałbym, że tak to może odebrać, a wcale nie byłem taki natarczywy. Kocham ją i chce jej to pokazać, kochając się z nią namiętnie, tylko ja już tracę cierpliwość. Podczas spotkań nie jestem ukieunkowany tylko aby ten seks był, wręcz przeciwnie. Ostatnio zachowuję się tak, aby ją skłonić do działania, do pocałunków bądź czegokolwiek. Rozmawiałem z nią też na początku o pocałunkach. Powiedziała że to facet powinien zazwyczaj zaczynać, tylko ileż można, też chciałbym aby to ona zaczęła. Owszem, mam podejrzenia, że nie pociągam ją, sam się sobie nie podobam do końca, więc tym bardziej mam takie przypuszczenia. Nie wiem już co mam myśleć

2018-12-02, 17:17	#12
dorotka1066 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 668	Dot.: Po jakim czasie sex mój pierwszy raz był po 4 miesiącach związku, ja miałam 18 lat, chłopak 24. Jak dla mnie mogło nic nie być jeszcze dłużej, zrobiłam to tylko ze względu na chłopaka. Nie miałam ochoty na seks, bo zwyczajnie nie wiedziałam jak to jest, nie ciągnęło mnie do tego, do tego byłam spanikowana tym jak to będzie i żebym czasem nie zaszła w ciążę. W efekcie pierwsze 2-3 lata naszego współżycia to była masakra, ja nie miałam ochoty, robiłam to dla niego, nie byłam podniecona przez co stosunki były dla mnie bolesne i kończyły się kłótnią lub płaczem. Im bardziej, bolało, tym bardziej mnie od tego odrzucało, takie błędne koło. Moje libido było na poziomie -1000 i też myślałam, że jestem aseksualna, szukałam coraz to nowych specyfików na poprawę mojej sytuacji. Teraz z perspektywy czasu widzę, że to wszystko było konsekwencją tego, że zaczęłam uprawiać seks chociaż nie byłam na niego gotowa i wszelkich przykrych doświadczeń. Minęło pare lat, wyszłam za tego chłopaka i pomimo tego, że nadal mam niższe libido niż mój mąż, w końcu nauczyłam się czerpać przyjemność ze zbliżeń. Na pewno pomogło mi poczucie bezpieczeństwa, brak obaw o zajście w ciążę i nacisków ze strony partnera. Podsumowując zastanów się czy chcesz, żeby twoja dziewczyna przechodziła to co ja. Czy chcesz, żeby kochała się z tobą z przymusu, tylko po to żeby sprawić ci przyjemność? Może po prostu dla niej jest jeszcze za wcześnie, może nie jest jeszcze pewna swoich uczuć wobec ciebie, a chciała by przeżyć swój pierwszy raz z kimś kogo kocha. Może została wychowana w bardzo katolickiej rodzinie i seks jest dla niej czymś brudnym, grzesznym. A może tak bardzo boi się ciąży, że paraliżuje ją sama myśl o stosunku. Jeśli naprawdę ci na niej zależy, daj jej trochę czasu. Jeszcze jedno, z doświadczenia powiem, że wszelkie aluzje, żarty z podtekstem, czy naciskanie na to żeby cię dotykała, czy też zadowalał przynoszą odwrotny efekt. Wiem, że jest ci ciężko wytrzymać, ale trzymam za was kciuki! Mam nadzieję, że wyciągniesz dla siebie jakieś wskazówki z mojego posta

2018-12-02, 17:18	#13
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 9 946	Dot.: Po jakim czasie sex No to ona jest oziębła i najlepiej byłoby ją po prostu zapytać jaka jest tego przyczyna. Ani my, ani ty sobie sam tego nie wywróżysz. Dziewczyna może mieć niskie libido, źle doświadczenia, zahamowania wyniesione z domu itd. Porozmawiaj z nią co jest nie tak i dlaczego nie chce się z tobą kochać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-02, 17:36	#14
samotny_t BAN stały Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 244	Dot.: Po jakim czasie sex [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86197611]No to ona jest oziębła[/QUOTE] Dla mnie nie jest to oczywiste, być może jednak rozsądek jej dyktuje, by jeszcze nieco się wstrzymać, wszak relacja nie jest jakaś długa.

2018-12-02, 18:01	#15
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Konto usunięte Zarejestrowany: 2008-03 Wiadomości: 5 514	Dot.: Po jakim czasie sex rok z kawałkiem, jakieś 4 mies. po zaręczynach

2018-12-02, 19:03	#17
Ssalvatore Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 32	Dot.: Po jakim czasie sex Dorotka1066 dziękuję za tą wiadomość, dała mi do myślenia. Masz rację, powinienem jej dać czas i przestać gadać o seksie. Wiemy o sobie wszystko, dlatego wiem że jest warta tego aby czekać tyle ile tego potrzebuje. To wyjątkowa dziewczyna, nie chcę jej stracić. Dopiszę tylko, że rozmawiałem z nią na temat seksu, powiedziała że ma stracha przed ciążą, która pokrzyżowałaby ważne dla niej obecne plany. Przyznała się też, że nie do końca czuje się atrakcyjna. Ja na to mówiłem jej nie raz jak piękna jest, gdy ja widziałem nago to mówiłem jej to. Co dzień pamiętam aby jej to mówić, bo ona na prawdę jest piękna. Czyli pozostaje mi cierpliwie czekać i skończyć poruszać temat seksu. Jeśli to ma sprawić, że ten pierwszy raz będzie dla niej najcudowniejszy jaki mogła mieć to wytrzymam.

2018-12-02, 19:25	#18
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 18 061	Dot.: Po jakim czasie sex Co innego strach przed ciążą czy kompleksy a co innego brak potrzeby nawet masturbacji. Wielkich sukcesów nie wróżę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-02, 19:37	#19
dorotka1066 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 668	Dot.: Po jakim czasie sex [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86198135]Co innego strach przed ciążą czy kompleksy a co innego brak potrzeby nawet masturbacji. Wielkich sukcesów nie wróżę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A może temat seksu tak bardzo ją peszy, że woli powiedzieć, że tego nie robi, niż przyznać się do masturbacji. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-02, 20:09	#21
Ssalvatore Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 32	Dot.: Po jakim czasie sex Dopowiem jeszcze, że temat seksu, mówienie jakiś śmiesznych anegdot o seksie nie jest czymś co ją peszy. Masturbacja - ja jej wierze, wcześniej miała ciężkie chwile, oddała się w 100 % nauce i nie miała dużo czasu na rozmyślanie o chłopakach. Przyznaję, też byłem zdziwiony jak usłyszałem że tego nie robiła. Ale teraz po przemyśleniach wiem, że nie kłamałaby bo po co. Co do antykoncepcji i zachodzeniu w ciąże to wie więcej niż nie jedna dziewczyna z klubu. Studiuje położnictwo. Co do potrzeb jeszcze, myślę że jak się otworzy w pełni i zasmakuje rozkoszy płynącej z seksu to będzie śmielsza i odważniejsza. Nie każdy jest od razu biegły we wszystkim, każdy potrzebuje swojego tempa. W sumie to kocham ją za to jeszcze bardziej i wiem że ten pierwszy raz będzie ze mną, za co ją szanuję i podziwiam.

2018-12-02, 20:59	#23
Ssalvatore Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-10 Wiadomości: 32	Dot.: Po jakim czasie sex Leany wiedzę o ona akurat ma i to większą niż nie jedna położna w szpitalu gdzie odbywa ćwiczenia. Oświecę cię, że żadne znane metody antykoncepcji nie dają 100 % pewności na brak zapłodnienia. Dla niej te studia to przepustka do lepszego życia, znaczą dla niej wiele, dlatego wizja zajścia w ciąże nie jest dla niej komfortowa. Brak masturbacji w jej wieku i po tym co przeszła tylko ja zrozumiem. Nie musicie więcej w tym temacie pisać. I tak na marginesie Leany, twoja wypowiedź była mało miła i pomocna.

2018-12-02, 22:45	#26
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Konto usunięte Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 18 061	Dot.: Po jakim czasie sex [1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86198885]Natomiast jeżeli nie czuje popędu w ogóle to też nie jest normalne. Niech zbada hormony.[/QUOTE] Właśnie. Nie czuła potrzeby masturbacji/seksu to tego nie robiła i nie szukała partnerów, nie wiem co to za osiągnięcie i powód do podziwu czy czucia dumy :P. Co innego gdyby czuła potrzebę ale z powodu przekonań powstrzymywalaby się, wtedy juz bardziej jestem w stanie zrozumieć ze ktoś może taka osobę podziwiać. I też uważam, że dziewczyna ma poważny problem jeśli uważa, że stosując np. równocześnie prezerwatywy i tabletki dalej jest szansa na ciążę. Chyba że po prostu cie w ten sposob zbywa, co bardziej prawdopodobne bo inaczej mogłaby zaproponować nawet tabsy+prezerwatywy +przerywany, no nikt mi nie wmówi ze przy 3 metodach na raz jest jeszcze ryzyko ciąży. No ale to musiałaby chcieć, a na 99% po prostu nie chce bo seks jej nie interesuje i ot cała filozofia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-03, 08:04	#27
samotny_t BAN stały Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 244	Dot.: Po jakim czasie sex [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86198988] nikt mi nie wmówi ze przy 3 metodach na raz jest jeszcze ryzyko ciąży[/QUOTE] Jest, tylko bardzo małe. Przy 3 (i dowolnej ich liczbie) niezależnych metodach prawdopodobieństwo zajścia w ciążę jest po prostu iloczynem prawdopodobienstw zajścia przy każdej z nich.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)