internista - zwolnienie z powodu bólu oczu

[Mojwa]

Proszę wszystkich o powrót do NORMALNEJ dyskusji. Dalsze personalne ataki będą karane.

[aralka1234]

Napisane przez jajajamajka

Uchroń mnie, Panie, przed takimi pracownikami.
Wytłumacz szefowi swoje bolączki, pewnie parsknie Ci w twarz.

Tak, na pewno nikogo nigdy nic nie bolało, tylko Ty jedna jesteś taka biedna, bo przez dwa tygodnie przy komputerze musiałaś posiedzieć. Nie kompromituj się już.

Uwaga, będę pisać o sobie, nie o wydumanych przypadkach. Od takiej pracy pogarsza się wzrok, oczy często są czerwone, suche, przemęczone. Trzeba się badać, wymieniać okulary, można stosować ćwiczenia relaksacyjne (patrzeć w dal, w górę, w dół), stosować krople. Boli kręgosłup, szczególnie dolna część. Czasami wystarczą ćwiczenia, basen, innym razem cyklicznie powtarzana rehabilitacja. Mamy wszyscy na zwolnieniu leżeć cały czas? Nie sądzę.

A w całej aferze to o co chodzi? Nie pasowało Ci, że musisz za kogoś pracować na zastępstwie? Trzeba było poprosić szefa o nieprzydzielanie tych obowiązków. Poszłaś do lekarza po zwolnienie lekarskie, ale jednak go nie dostałaś. Masz tylko zaświadczenie, że nie powinnaś długo pracować przy komputerze. Czy co, lekarz jednak nie stwierdził żadnej choroby, zapalenia spojówek czy stanu zapalnego i nie stwierdził niezdolności do pracy. Nie podzielił Twojego zdania, że jak oczy bolą od komputera, to trzeba w domu siedzieć?

Jeśli jesteś chora - dostajesz zwolnienie.
Jeśli jesteś przemęczona, przepracowana, rozleniwiona czy cokolwiek podobnego - bierzesz sobie kilka dni urlopu. Albo nawet jeden, na żądanie.
Koniec filozofii.

A że ludzie są różni, to wiadomo nie od dziś. Już nie tylko chodzi mi o różny próg bólu. Jedni będą narażać dziecko i pracować w ciąży, mimo przeciwwskazań, a inni nawet, gdy nic się nie dzieje, w pierwszym tygodniu polecą po zwolnienie, żeby sobie mamusiować po centrach handlowych i na wizażu dzielić się zdjęciami czopów.
http://www.wykop.pl/wpis/11663819/za...u-oceniajace-/
Co zrobisz, jak nic nie zrobisz.
Na szczęście istnieje zawsze coś pośrodku.

A jeśli uważasz, że Cię atakuję i hejtuję to przeczytaj, proszę, moje posty od początku wątku. Serio chciałam pomóc.

Myślisz, że nie informowałam pracodawcy o tym co się dzieje? Mój akurat jest normalny i stwierdził, że skoro wzrok mam zmęczony komputerem to nie będę z niego w takim razie w najbliższym czasie korzystać. I do tego zapytał, czy ze wszystkim innym jest okej i mogę przychodzić do pracy, a nie parsknął mi w twarz!
Nie wiesz z czego wywiązała się cała ta dyskusja? Z głupiego przekonania innych osób o tym, że jeśli coś kogoś boli to nie ma prawa iść na zwolnienie bo przecież istnieją ludzie z poważnymi schorzeniami którzy jakoś dają radę chodzić do pracy..
Czytaj ze zrozumieniem. Gdzie napisałam że nie podoba mi się to że musiałam kogoś zatąpić?
Nie, lekarz nie stwierdził żadnego zapalenia spojówek, oczy mam po prostu nadwyrężone i jeśli powtórzy się to znowu to dostanę zwolnienie i będę musiała robić sobie okłady i jak najlepiej się wysypiać.
I widzisz teraz, że wymądrzać się nie ma co i wyskakiwać że zwolnienia na pewno nie dostanę jeśli się tego nie wie bo można się tylko tym narazić na wyśmianie za własne uparcie.

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez aralka1234

Myślisz, że nie informowałam pracodawcy o tym co się dzieje? Mój akurat jest normalny i stwierdził, że skoro wzrok mam zmęczony komputerem to nie będę z niego w takim razie w najbliższym czasie korzystać. I do tego zapytał, czy ze wszystkim innym jest okej i mogę przychodzić do pracy, a nie parsknął mi w twarz!
Nie wiesz z czego wywiązała się cała ta dyskusja? Z głupiego przekonania innych osób o tym, że jeśli coś kogoś boli to nie ma prawa iść na zwolnienie bo przecież istnieją ludzie z poważnymi schorzeniami którzy jakoś dają radę chodzić do pracy..
Czytaj ze zrozumieniem. Gdzie napisałam że nie podoba mi się to że musiałam kogoś zatąpić?
Nie, lekarz nie stwierdził żadnego zapalenia spojówek, oczy mam po prostu nadwyrężone i jeśli powtórzy się to znowu to dostanę zwolnienie i będę musiała robić sobie okłady i jak najlepiej się wysypiać.
I widzisz teraz, że wymądrzać się nie ma co i wyskakiwać że zwolnienia na pewno nie dostanę jeśli się tego nie wie bo można się tylko tym narazić na wyśmianie za własne uparcie.

Póki co zwolnienia NIE DOSTAŁAŚ, więc przestań wmawiać, że się do niego kwalifikujesz. A co będzie za następnym razem, to się wtedy okaże.Swoją drogą najeżdżasz na ludzi, że nie szanują swojego zdrowia, a zaczniesz się wysypiać i robić okłady dopiero jak Ci lekarz nakaże? Dobre Z kompa jak widać nie zrezygnowałaś nawet w czasie wolnym.

[VI4]

Niezły wątek. Niestety realia są takie, że niedogodności typu zmęczone oczy nie są podstawą do zwolnienia lekarskiego. Uwaga rewelacja - każda praca męczy! Męczy czasem tak bardzo, że niektórzy mają bóle pleców, inni oczu, inni nabawiają się nerwicy przez kontakt z uciążliwymi klientami. W tym wypadku praca przed komputerem nie jest w Twoim zakresie obowiązków, więc pracodawca wykazuje zrozumienie.

Masz rację, trzeba o siebie dbać - ale gdyby każdy brał zwolnienie z takich powodów, nie byłoby komu pracować. Z Twoim podejściem - najlepiej założyć własną firmę i pracować po dwie godziny dziennie, żeby się nie przemęczyć.

[2016050952]

Napisane przez aralka1234

to dlaczego dostaje się z powodu przeziębienia? przecież da się pracować kaszląc i kichając, w niczym to nie przeszkadza. byłam u lekarza i dostałam zaświadczenie że nie mogę pracować przy komputerze dłużej niż godzinę dziennie.

U mnie szybko straciłabyś pracę z takim podejściem.

[201607131106]

Napisane przez aralka1234

Myślisz, że nie informowałam pracodawcy o tym co się dzieje? Mój akurat jest normalny i stwierdził, że skoro wzrok mam zmęczony komputerem to nie będę z niego w takim razie w najbliższym czasie korzystać. I do tego zapytał, czy ze wszystkim innym jest okej i mogę przychodzić do pracy, a nie parsknął mi w twarz!
Nie wiesz z czego wywiązała się cała ta dyskusja? Z głupiego przekonania innych osób o tym, że jeśli coś kogoś boli to nie ma prawa iść na zwolnienie bo przecież istnieją ludzie z poważnymi schorzeniami którzy jakoś dają radę chodzić do pracy..
Czytaj ze zrozumieniem. Gdzie napisałam że nie podoba mi się to że musiałam kogoś zatąpić?
Nie, lekarz nie stwierdził żadnego zapalenia spojówek, oczy mam po prostu nadwyrężone i jeśli powtórzy się to znowu to dostanę zwolnienie i będę musiała robić sobie okłady i jak najlepiej się wysypiać.
I widzisz teraz, że wymądrzać się nie ma co i wyskakiwać że zwolnienia na pewno nie dostanę jeśli się tego nie wie bo można się tylko tym narazić na wyśmianie za własne uparcie.

Ojej, w takim razie bardzo przepraszam... Naprawdę mi przykro, idę klęczeć w kącie na grochu... Tyle wstydu sobie narobiłam moją wypowiedzią, nie wiem, jak to zniosę.

Nie wiem, kto tu się naraża na wyśmianie.

[aralka1234]

Napisane przez GoyaLi

U mnie szybko straciłabyś pracę z takim podejściem.

to znaczy, że nie jesteś pracodawcą wartym jakiejkolwiek uwagi! współczuję ludziom, których masz pod sobą..

[VI4]

Napisane przez aralka1234

to znaczy, że nie jesteś pracodawcą wartym jakiejkolwiek uwagi! współczuję ludziom, których masz pod sobą..

Proponuję założyć firmę, zatrudnić pracownika i wtedy się wypowiadać. Pójść na zwolnienie, żeby "oczy odpoczęły", to jakieś kuriozum. Praca przy komputerze to nie wytrącanie uranu z rudy, żeby być pod specjalną ochroną. Rozumiem, że zarabiasz na swoje zachcianki i po prostu nie musisz pracować, więc Ci nie zależy, jeśli Cię zwolnią.

[201607131106]

Napisane przez VI4

Pójść na zwolnienie, żeby "oczy odpoczęły", to jakieś kuriozum.

[aralka1234]

Napisane przez VI4

Proponuję założyć firmę, zatrudnić pracownika i wtedy się wypowiadać. Pójść na zwolnienie, żeby "oczy odpoczęły", to jakieś kuriozum. Praca przy komputerze to nie wytrącanie uranu z rudy, żeby być pod specjalną ochroną. Rozumiem, że zarabiasz na swoje zachcianki i po prostu nie musisz pracować, więc Ci nie zależy, jeśli Cię zwolnią.

Mieliby mnie zwolnić za coś takiego???!!! Niby jakim cudem?!?
Co do powodu dla jakiego pracuję, to nie muszę się wypowiadać.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Masa ludzi pracuje 8h albo i wiecej przed komputerem, co zrobisz, zycie. Kazdy w pracy niszczy swoje zdrowie w ten lub inny sposob. Po prostu ogranicz siedzenie przed kompem w domu, moze kup okulary z antyrefleksem do pracy i tyle.

[VI4]

Napisane przez aralka1234

Mieliby mnie zwolnić za coś takiego???!!! Niby jakim cudem?!?
Co do powodu dla jakiego pracuję, to nie muszę się wypowiadać.

Gdyby zależało Ci na pracy, nie przyszłoby Ci do głowy iść na zwolnienie z powodu przemęczonych oczu - to nie choroba. Za jednorazowe zwolnienie - nie, ale gdyby to się powtarzało - nieważne z jakiego powodu - miałabyś bardzo duże szanse na to, że zostaniesz wymieniona przez pracodawcę na mniej awaryjny model.

Tłumaczenie nie ma sensu, bo nie masz widzę pojęcia o rynku pracy. Ludzie robią wszystko, żeby na zwolnienie nie iść, a jak już idą, to z poważniejszego powodu niż przemęczenie - od regeneracji jest urlop. Częste zwolnienia = np brak premii, nieprzedłużenie umowy - po co komuś pracownik, którego z byle powodu nie ma w pracy?

[Margot45]

Zazwyczaj, żeby się pośmiać, wchodzę na Intymne, ale widzę, ze i na Zdrowiu ogólnym się da

Zwolnienie lekarskie z powodu bólu oczu - muszę to pokazać swoim współpracownikom, będzie ubaw na dobry początek dnia. I faktycznie, 8h przy komputerze - tragedia!

Na oczy zmęczone długim wpatrywaniem się w monitor stosuje się krople, a po powrocie do domu można sobie zrobić okład z rumianku/ herbaty/ świetlika. No, a jeśli już ktos tak dba o zdrowie, żeby z byle powodu latać po specjalistach, to doprawdy, wydatek 150 za wizytę - cóż to jest - zdrowie przecież ważniejsze!

[aralka1234]

Nie wiem jakich wy macie pracodawców, ale mój jest NORMALNY i nie wyrzuca z pracy dlatego, że ktoś się parę razy źle czuł. Mówicie tak, jakbym była osobą, która co tydzień jest na zwolnieniu i rzeczywiście byłabym nieefektywnym pracownikiem którego najlepiej jest zwolnić
może i o rynku pracy takim jaki obecnie jest macie pojęcie, ale za to nie macie pojęcia o tym jak człowiek powinien być traktowany i dla was pójście na zwolnienie = nie zależy komuś na pracy. tak jakbyście usłyszały "od kilku dni chce mi się spać. czy dostanę zwolnienie by się w końcu wyspać?" macie naprawdę dziwny tok myślenia.

[201609062117]

a pomyslec, ze lubowalam sie jedynie w hejtowaniu watkow poswieconych zdobywaniu L4 w ciazy. Prog absurdu znacznie sie przesuwa

[aralka1234]

Napisane przez pinkswan

a pomyslec, ze lubowalam sie jedynie w hejtowaniu watkow poswieconych zdobywaniu L4 w ciazy. Prog absurdu znacznie sie przesuwa

dlaczego tak uważasz? twoim zdaniem gdy jest się w ciąży nie ma się prawa do L4, bo ciąża to nie choroba?

[Mojwa]

Ja tam autorkę wątku rozumiem, wieczny strach przed utratą premii i późniejszym niedluzeniem umowy doprowadzil w firmie gdzie pracuje moj facet do omdlen. To nie jest zdrowe podejscie.

[aralka1234]

Napisane przez Mojwa

Ja tam autorkę wątku rozumiem, wieczny strach przed utratą premii i późniejszym niedluzeniem umowy doprowadzil w firmie gdzie pracuje moj facet do omdlen. To nie jest zdrowe podejscie.

dokładnie. ja szanuję swoje zdrowie i znam swoją wartość. wiem za co człowiek powinien być zwolniony a co się do tego nie kwalifikuje. ale cóż, wiele ludzi poświęca się dla pracy za bardzo i co gorsza - nie widzi w tym problemu i jest zdania że "przecież taki mamy teraz rynek pracy"

[VI4]

Napisane przez Mojwa

Ja tam autorkę wątku rozumiem, wieczny strach przed utratą premii i późniejszym niedluzeniem umowy doprowadzil w firmie gdzie pracuje moj facet do omdlen. To nie jest zdrowe podejscie.

Ale wiesz - potrzebny jest złoty środek. Jak naprawdę trzeba, to trzeba - ale przemęczone oczy to nie jest powód do tygodniowego zwolnienia. Idąc tym tokiem rozumowania to ja powinnam co drugi tydzień brać zwolnienie, bo mnie pobolewają plecy od siedzenia przed kompem, a nauczyciel bo ma stresującą pracę. Zwolnienie bierzemy, kiedy naprawdę zdrowie nie pozwala pracować, a nie "dla regeneracji".

[Mojwa]

Znajdź mi ten zloty środek w wymienionym przeze mnie przypadku (a właściwie przypadkach bo to nie jest jednorazowa sytuacja, że ktoś zemdlał) skoro jedynym objawem jest "przemęczenie".

[VI4]

Napisane przez Mojwa

Znajdź mi ten zloty środek w wymienionym przeze mnie przypadku (a właściwie przypadkach bo to nie jest jednorazowa sytuacja, że ktoś zemdlał) skoro jedynym objawem jest "przemęczenie".

W jakim wymiarze godzin ta praca - chyba nie 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu? Omdlenia z przemęczenia w normalnym wymiarze godzin to raczej dziwne - i w wypadku autorki nie ma mowy o złych warunkach pracy czy morderczych nadgodzinach. Ot, bolą ją oczy od kompa.

Podajesz przykład z drugiego skrajnego bieguna. Autorka pisze tak:

bolą mnie oczy, bo przez ostatnie dwa tygodnie całe 8 godzin dziennie siedziałam w pracy przy komputerze. czy lekarz ogólny może wystawić mi zwolnienie na jakiś tydzień aby oczy mi odpoczęły i sie zregenerowaly

Naprawdę uważasz, że to powód do tygodniowego zwolnienia? Idąc tym tropem to powinna co dwa tygodnie chodzić na tydzień zwolnienia, żeby jej się oczy zregenerowały, bo przecież męcząca jest praca przy komputerze.

[Mojwa]

8, czasem (rzadko)12. ale gdy temperatura siega 35 stopni to i 8h moze wykonczyc.
Nie twierdzę, ze autorka z powodu zmeczenia oczu powinna dostać tydzien zwolnienia, ale wyzywanie jej tekstami "u mnie bys juz nie pracowala!!!" to przegiecie w drugą stronę.
Ja przed komputerem spędzam ogromna ilosc czasu i nie mam takich objawów i nie sądzę aby pojawialy się co tydzień...

[VI4]

Napisane przez Mojwa

8, czasem (rzadko)12. ale gdy temperatura siega 35 stopni to i 8h moze wykonczyc.

a widzisz - tu są haniebne warunki pracy, więc jednak całkiem inna sytuacja.

Napisane przez Mojwa

Nie twierdzę, ze autorka z powodu zmeczenia oczu powinna dostać tydzien zwolnienia, ale wyzywanie jej tekstami "u mnie bys juz nie pracowala!!!" to przegiecie w drugą stronę.
Ja przed komputerem spędzam ogromna ilosc czasu i nie mam takich objawów i nie sądzę aby pojawialy się co tydzień...

tu chodzi raczej o jej postawę - "muszę o siebie dbać". Wiadomo że każdy musi - ale z takim podejściem nikt nie zostanie pracownikiem roku. Ja też pracuję przed kompem, dużo, też mnie czasem pieką oczy (noszę soczewki) - wtedy przesiadam się na okulary, używam kropli. No, ale ja pracuję na własny rachunek, i nie przyszłoby mi do głowy żeby sobie zrobić tydzień wolnego na regenerację zmęczonych oczu...

Jeszcze raz - każda, najbardziej komfortowa praca męczy. I nie bierze się zwolnień "na zmęczenie" - do regeneracji służy urlop.

[201607131106]

Napisane przez aralka1234

dlaczego tak uważasz? twoim zdaniem gdy jest się w ciąży nie ma się prawa do L4, bo ciąża to nie choroba?

To nie jest "czyjeś zdanie". Zwolnienie tylko i wyłącznie z powodu bycia w ciąży (niezagrożonej, bez powikłań) przecież nie przysługuje.

[aralka1234]

Napisane przez VI4

W jakim wymiarze godzin ta praca - chyba nie 8 godzin dziennie 5 dni w tygodniu? Omdlenia z przemęczenia w normalnym wymiarze godzin to raczej dziwne - i w wypadku autorki nie ma mowy o złych warunkach pracy czy morderczych nadgodzinach. Ot, bolą ją oczy od kompa.

Podajesz przykład z drugiego skrajnego bieguna. Autorka pisze tak:

bolą mnie oczy, bo przez ostatnie dwa tygodnie całe 8 godzin dziennie siedziałam w pracy przy komputerze. czy lekarz ogólny może wystawić mi zwolnienie na jakiś tydzień aby oczy mi odpoczęły i sie zregenerowaly

Naprawdę uważasz, że to powód do tygodniowego zwolnienia? Idąc tym tropem to powinna co dwa tygodnie chodzić na tydzień zwolnienia, żeby jej się oczy zregenerowały, bo przecież męcząca jest praca przy komputerze.

nie doczytałaś chyba, że ja zwykle nie pracuję po 8 godzin przed komputerem. normalnie jest to 1-2 godziny jednym ciągiem gdyby zliczyć to ile w pracy spędzam przed komputerem, bo takie mam obowiązki.

Napisane przez jajajamajka

To nie jest "czyjeś zdanie". Zwolnienie tylko i wyłącznie z powodu bycia w ciąży (niezagrożonej, bez powikłań) przecież nie przysługuje.

nawet jak się wymiotuje co chwila i ma zawroty głowy takie, że upaść można?

[201609062117]

Napisane przez aralka1234

Nie, lekarz nie stwierdził żadnego zapalenia spojówek, oczy mam po prostu nadwyrężone i jeśli powtórzy się to znowu to dostanę zwolnienie i będę musiała robić sobie okłady i jak najlepiej się wysypiać.
I widzisz teraz, że wymądrzać się nie ma co i wyskakiwać że zwolnienia na pewno nie dostanę jeśli się tego nie wie bo można się tylko tym narazić na wyśmianie za własne uparcie.

według powyżej wypowiedzi, zwolnienia nie dostałaś wiec nie rozumiem po co dalej męczysz

[aralka1234]

Napisane przez pinkswan

według powyżej wypowiedzi, zwolnienia nie dostałaś wiec nie rozumiem po co dalej męczysz

bo niektórzy maja wypaczone pojęcie o tym jak powinno być i przytaczają absurdalne argumenty

[4e89258bace7037c96b059285119fe847ddc4e93]

Napisane przez aralka1234

Nie wiem jakich wy macie pracodawców, ale mój jest NORMALNY i nie wyrzuca z pracy dlatego, że ktoś się parę razy źle czuł. Mówicie tak, jakbym była osobą, która co tydzień jest na zwolnieniu i rzeczywiście byłabym nieefektywnym pracownikiem którego najlepiej jest zwolnić
może i o rynku pracy takim jaki obecnie jest macie pojęcie, ale za to nie macie pojęcia o tym jak człowiek powinien być traktowany i dla was pójście na zwolnienie = nie zależy komuś na pracy. tak jakbyście usłyszały "od kilku dni chce mi się spać. czy dostanę zwolnienie by się w końcu wyspać?" macie naprawdę dziwny tok myślenia.

Pogrubione - dla mnie właśnie tak brzmisz.

[VI4]

Napisane przez aralka1234

bo niektórzy maja wypaczone pojęcie o tym jak powinno być i przytaczają absurdalne argumenty

Wierz mi - mamy bardzo dobre pojęcie o tym jak POWINNO BYĆ. Za ty Ty nie masz jak widać pojęcia o tym, jak JEST, to się niestety bardzo różni. Lekarz jak widać też nie ma pojęcia o tym jak być powinno, skoro nie dał zwolnienia na tydzień na "regenerację".

Jeśli kobieta będąc w ciąży rzyga dalej niż widzi to chyba jasne, że do pracy się nie nadaje - nie odwracaj kota ogonem. Ale jeśli nic jej nie dolega, tylko nie chce jej się pracować i kombinuje, żeby wziąć wolne, to chyba mało w porządku.

Weź Ty sobie wyobraź, że jesteś pracodawcą, oblicz, ile Cię faktycznie pracownik kosztuje, policz, ile musi ten pracownik wygenerować przychodu, żeby opłacało się go zatrudnić, i z tej perspektywy spójrz na zwolnienie na "odpoczynek".

[201607131106]

Napisane przez aralka1234

nawet jak się wymiotuje co chwila i ma zawroty głowy takie, że upaść można?

Nie. Mówię o zwolnieniu z powodu samego bycia w ciąży, bo, może przypomnę, o tym pisałaś.

Napisane przez aralka1234

twoim zdaniem gdy jest się w ciąży nie ma się prawa do L4, bo ciąża to nie choroba?

Napisane przez VI4

Jeśli kobieta będąc w ciąży rzyga dalej niż widzi to chyba jasne, że do pracy się nie nadaje - nie odwracaj kota ogonem. Ale jeśli nic jej nie dolega, tylko nie chce jej się pracować i kombinuje, żeby wziąć wolne, to chyba mało w porządku.

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Też oczywiście rozumiem całą dyskusję o trudnej sytuacji na rynku pracy, o wyzysku pracowników, o doprowadzaniu ludzi do granic wytrzymałości i omdleń z przemęczenia i uważam, że to absolutnie nie powinno mieć miejsca.
Ale no HALO! tutaj rozmawiamy o zwolnieniu z powodu zmęczonych oczu, bo autorka wątku musiała pracować dwa tygodnie przy komputerze po 8 godzin dziennie...

Dla mnie ten powód jest równoznaczny z "mam pęcherze na piętach, więc potrzebuję zwolnienia lekarskiego z pracy, bo mnie nogi w butach bolą", "przecięłam sobie palec przy obieraniu ziemniaków, więc nie mogę pracować na klawiaturze przez miesiąc" czy przytoczonego wcześniej "muszę sobie odespać, jestem taka zmęczona". Nikt tu nie każe nikomu pracować ponad siły, ale jakaś chwilowa niedyspozycja tego typu może być zaleczona doraźnymi środkami. Oczywiście, jeśli lekarz nie stwierdzi nic poważniejszego, a u autorki nie stwierdził. Takie drobne urazy czy drobne bóle się zdarzają i nic na to nie poradzimy, gdyby wszyscy użalali się nad takimi pierdołami to nikt by do pracy nie chodził.