Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XII

[MissCath]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;79561326]Ale pracownik bez skierowania na badania nie może pójść. Ergo: odpowiada pracodawca, że go nie wysłał.[/QUOTE]Tak, bo nawet jak pracodawca nie ma umowy z jakimś lekarzem czy przychodnią, to pracownikowi musi potem oddać pieniądze za badania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissCath]

Napisane przez Amazoniak

masz mniejsze składki ale biorąc pod uwagę, że w prognozują emerytury obywatelskie dla nas w wysokości równo po 1000 zł dla każdego-to tym się nie przejmuj. Okres wypowiedzenie reguluje Kodeks Pracy a nie pracodawca, i zależy od stażu pracy w danej firmie a nie od jego widzimisię, inaczej wszyscy byśmy byli uwaleni po 3 miechy dla ich wygody
Dla mnie najsłabszym punktem było i jest wynagrodzenie uzależnione od czyichś humorów, choć w nast firmie, gdzie niby wszystko miałam już na papierze (i wydawało mi się, że jestem bezpieczna pod tym względem) to przy zwalnianiu się powyciągali jakieś regulaminy premii, paragrafy-których na oczy nie widziałam, nikt nie słyszał o ich istnieniu, tylko po to żeby mi nie musieć całej premii wypłacić więc podsumowując-jak chcą to z umową czy bez, i tak nas wyruchają

nie wiem czy dobrze rozumiem - ciebie zwolnili i zatrudnili inną dziewczynę, która robi to samo i o to założyłaś im sprawę?? Jakie odszkodowanie wchodzi w rachubę?? tego jeszcze nie przerabiałam

Zlikwidowali jej stanowisko, a za moment przyjęli kogoś, kto robi to samo. Czyli fikcyjna likwidacja stanowiska.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bonasera]

Wybieram się jutro na rozmowę kwalifikacyjną. Strona firmy przejrzana, troszkę na gowork opinii poczytałam. Robię sobie właśnie taką krótką listę, czego ja chciałabym się na jutrzejszy rozmowie o firmie dowiedzieć i dopytać, jeśli nie padną te informacje ze strony rekrutera: kwestia ewentualnego szkolenia przed pracą (ile trwa, czy płatne), jaką firma daje możliwość rozwoju, na jakiś okres zawierana jest umowa po okresie próbnym, system premiowy i kwestia jakichś benefitow pracowniczych. Dodałybyście coś jeszcze?
edit: zakres obowiązków i wynagrodzenie padły już podczas wstępnej rozmowy telefonicznej w piątek.

Wiem, jak to pytania mogą wyglądać, ale serio, nie mam obycia w rozmowach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissCath]

Napisane przez bonasera

Wybieram się jutro na rozmowę kwalifikacyjną. Strona firmy przejrzana, troszkę na gowork opinii poczytałam. Robię sobie właśnie taką krótką listę, czego ja chciałabym się na jutrzejszy rozmowie o firmie dowiedzieć i dopytać, jeśli nie padną te informacje ze strony rekrutera: kwestia ewentualnego szkolenia przed pracą (ile trwa, czy płatne), jaką firma daje możliwość rozwoju, na jakiś okres zawierana jest umowa po okresie próbnym, system premiowy i kwestia jakichś benefitow pracowniczych. Dodałybyście coś jeszcze?
edit: zakres obowiązków i wynagrodzenie padły już podczas wstępnej rozmowy telefonicznej w piątek.

Wiem, jak to pytania mogą wyglądać, ale serio, nie mam obycia w rozmowach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Godziny pracy, zmianowosc, nadgodziny. Niedawno się nacielam tak na jedną firmę - w ogłoszeniu praca od 8.30 do 16.30 (od poniedziałku do piątku), a w praktyce przyjdź wcześniej, zostań, przychodzenie w soboty i ani słowa o płatności za nadgodziny, tylko szybkie "To już wszystko, to do widzenia".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Ja pytam o wysokość rotacji pracowników i o to, na jak długo pracownicy średnio wiążą się z firmą. Dział HR prowadzi takie statystyki, a jeśli odmówią odpowiedzi, to jasne jest, że ludzie dość szybko i licznie stamtąd uciekają.

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

Gdybym ja czytala opinie na go work, to bym nigdy do mojej obecnej pracy nie poszła. Ale zgadza się tam wszystko w 100 a nawet 101%. Każda opinia to prawda, heh,ale człowiek myśli, że jest inaczej,że trzeba filtrować te opinie.

Ze 2 strony temu jakaś dziewczyna [pisała, że ma pracę,ale od niechcenia wysyła CV i dostała zaproszenie na rozmowę - gratuluję.

Ja też się zabieram za wysyłanie powolutku...
Może trafię w końcu na coś normalnego w miarę

Teraz dla mnie luksusem była by umowa na czas nieokreślony, bo chcemy z mężem w końcu pomyśleć o jakimś własnym M, jakimś kredycie, a obecnie z moją umową jest to nierealne.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez invisible_01

Ja pytam o wysokość rotacji pracowników i o to, na jak długo pracownicy średnio wiążą się z firmą. Dział HR prowadzi takie statystyki, a jeśli odmówią odpowiedzi, to jasne jest, że ludzie dość szybko i licznie stamtąd uciekają.

Ooo,gdybym ja zadała takie pytanie, bym lepiej ogarniała firmę. U mnie pół roku-rok i ludzie szukają czegoś innego , stażyści nie przedłużają umów stażowych, pracownicy odchodzą...

[bonasera]

Napisane przez MissCath

Godziny pracy, zmianowosc, nadgodziny. Niedawno się nacielam tak na jedną firmę - w ogłoszeniu praca od 8.30 do 16.30 (od poniedziałku do piątku), a w praktyce przyjdź wcześniej, zostań, przychodzenie w soboty i ani słowa o płatności za nadgodziny, tylko szybkie "To już wszystko, to do widzenia".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O godzinach i zmianowości też już wiem (zmiany 6/14 i 14/22, tydzień na rano, tydzień na popołudnie), ale fakt, o nadgodziny warto zapytać.

Napisane przez invisible_01

Ja pytam o wysokość rotacji pracowników i o to, na jak długo pracownicy średnio wiążą się z firmą. Dział HR prowadzi takie statystyki, a jeśli odmówią odpowiedzi, to jasne jest, że ludzie dość szybko i licznie stamtąd uciekają.

O tym nie pomyślałam. Dzięki za podpowiedzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissCath]

Miał ktoś do czynienia z firmą Fortum?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mahdab]

Napisane przez Madzia9999

Ja się odwołałam. 2mce po powrocie z urlopu macierzyńskiego dostałam wypowiedzenie. Powód likwidacja stanowiska pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to sie potoczylo, wygralas sprawe?

Napisane przez Kolorowa_89

Kto będzie miał problemy, ja czy pracodawca?
Pracodawca nic nie mówił o badaniach ani nie chciał innych dokumentów. W ogóle mam wrażenie, że umowa została spisana na szybko na kolanie...pisze wysokość wynagrodzenia, ale nie ma informacji do którego dnia miesiąca jest wypłacana.

Często wam się zdarza że pracowawcy piszą miejszą kwotę na umowie niż w rzeczywistości dostajecie? Mi notorycznie, tylko w sieciówkach jest tak jak powinno, u osób prywatnych zawsze są jakieś kombinacje...zgadzacie się na to?

Nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo.
Raczej bym sie nie przenela, ze pracodawca chce uniknac skladek, zaproponowalabym w takim ukladzie o jakies 2 stowki wiecej dla mnie Skoro juz tak oszczedza. I tak pewnie zobacze emeryture jak swinia niebo.

2 strony temu pytalyscie o osobowosc, teraz dopiero odpisze.
Moim zdaniem na. rozmowie rekrutera trzeba uwiesc
Moze to smiesznie ale ja przybieram taka postawe jak na randke
w ciemno. (Nigdy nie bylam co prawda) Usmiecham sie, jestem mila, pelen luz. Jesli go oczarujesz to kompetencje schodza na drugi plan. Jesli sie ucieszysz na widok rekrutera to od razu facet podbudowany. Po prostu trzeba wydobyc najlepsza wersje spod skory Ja wchodze na rozmowe z mysla, ze mam pierwsze 5 min na owiniecie czlowieka wokol palca i zwykle sie to udaje.

[MissCath]

Napisane przez Mahdab

Jak to sie potoczylo, wygralas sprawe?



Nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo.
Raczej bym sie nie przenela, ze pracodawca chce uniknac skladek, zaproponowalabym w takim ukladzie o jakies 2 stowki wiecej dla mnie Skoro juz tak oszczedza. I tak pewnie zobacze emeryture jak swinia niebo.

2 strony temu pytalyscie o osobowosc, teraz dopiero odpisze.
Moim zdaniem na. rozmowie rekrutera trzeba uwiesc
Moze to smiesznie ale ja przybieram taka postawe jak na randke
w ciemno. (Nigdy nie bylam co prawda) Usmiecham sie, jestem mila, pelen luz. Jesli go oczarujesz to kompetencje schodza na drugi plan. Jesli sie ucieszysz na widok rekrutera to od razu facet podbudowany. Po prostu trzeba wydobyc najlepsza wersje spod skory Ja wchodze na rozmowe z mysla, ze mam pierwsze 5 min na owiniecie czlowieka wokol palca i zwykle sie to udaje.

No kurcze, a ja mam najczęściej do czynienia z kobietami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7957375 6]Gdybym ja czytala opinie na go work, to bym nigdy do mojej obecnej pracy nie poszła. Ale zgadza się tam wszystko w 100 a nawet 101%. Każda opinia to prawda, heh,ale człowiek myśli, że jest inaczej,że trzeba filtrować te opinie.

[/QUOTE]
opinie o mojej byłej pracy (ani jedna pozytywna) w 100% pokryły się z rzeczywistością, dlatego też jest to już 'była' praca

Napisane przez Mahdab

Jak to sie potoczylo, wygralas sprawe?



Nigdy mi sie cos takiego nie zdazylo.
Raczej bym sie nie przenela, ze pracodawca chce uniknac skladek, zaproponowalabym w takim ukladzie o jakies 2 stowki wiecej dla mnie Skoro juz tak oszczedza. I tak pewnie zobacze emeryture jak swinia niebo.

2 strony temu pytalyscie o osobowosc, teraz dopiero odpisze.
Moim zdaniem na. rozmowie rekrutera trzeba uwiesc
Moze to smiesznie ale ja przybieram taka postawe jak na randke
w ciemno. (Nigdy nie bylam co prawda) Usmiecham sie, jestem mila, pelen luz. Jesli go oczarujesz to kompetencje schodza na drugi plan. Jesli sie ucieszysz na widok rekrutera to od razu facet podbudowany. Po prostu trzeba wydobyc najlepsza wersje spod skory Ja wchodze na rozmowe z mysla, ze mam pierwsze 5 min na owiniecie czlowieka wokol palca i zwykle sie to udaje.

kobiety też uwodzisz?

[AylarLi]

Napisane przez MissCath

No kurcze, a ja mam najczęściej do czynienia z kobietami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też. Ale może z nimi to tak jak w pewnej komedii romantycznej radził pewien guru podrywu - nie mów o sobie, daj jej mówić zainteresuj się nią i komplementuj. Szkoda tylko, że to rekruterka głównie zadaje pytania i chce wiedzieć coś właśnie o mnie a nie na odwrót.

Tak sobie rekreacyjnie wysyłam cv szukając czegoś lepiej płatnego, rozwijającego i cisza. Kompletna cisza. Wkurza mnie, że może ze 3-4 razy do roku mam rozmowę. Nawet nie mam jak zdobywać w nich doświadczenia skoro są tak rzadko.

[bonasera]

[1=9b3c663057ffbc82ae9019b 87931eb18768d1240;7957375 6]

Ze 2 strony temu jakaś dziewczyna [pisała, że ma pracę,ale od niechcenia wysyła CV i dostała zaproszenie na rozmowę - gratuluję. [/QUOTE]

Być może to o mnie właśnie chodzi dziękuję, no i również życzę powodzenia w szukaniu lepszego miejsca

Napisane przez AylarLi

Tak sobie rekreacyjnie wysyłam cv szukając czegoś lepiej płatnego, rozwijającego i cisza. Kompletna cisza. Wkurza mnie, że może ze 3-4 razy do roku mam rozmowę. Nawet nie mam jak zdobywać w nich doświadczenia skoro są tak rzadko.

Też właśnie od czasu do czasu zdarzyło mi się coś wysłać, jednak bez odzewu. W ciągu ostatnich dwóch tygodni zwiększyła natężenie i właśnie w piątek się odezwali z zaproszeniem na rozmowę.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AylarLi

Ja też. Ale może z nimi to tak jak w pewnej komedii romantycznej radził pewien guru podrywu - nie mów o sobie, daj jej mówić zainteresuj się nią i komplementuj. Szkoda tylko, że to rekruterka głównie zadaje pytania i chce wiedzieć coś właśnie o mnie a nie na odwrót.

Dochodzę do wniosku, że chyba właśnie trzeba odpowiadać enigmatycznie, żeby wzbudzić nutkę tajemnicy - taki "flirt" z pracodawcą

[kasia5266]

Napisane przez AylarLi

Ja też. Ale może z nimi to tak jak w pewnej komedii romantycznej radził pewien guru podrywu - nie mów o sobie, daj jej mówić zainteresuj się nią i komplementuj. Szkoda tylko, że to rekruterka głównie zadaje pytania i chce wiedzieć coś właśnie o mnie a nie na odwrót.

Tak sobie rekreacyjnie wysyłam cv szukając czegoś lepiej płatnego, rozwijającego i cisza. Kompletna cisza. Wkurza mnie, że może ze 3-4 razy do roku mam rozmowę. Nawet nie mam jak zdobywać w nich doświadczenia skoro są tak rzadko.

Jeśli chodzi o randkowanie to ten ktoś trafił w sedno . Na rozmowach niestety zwykle tak nie ma.

[MissCath]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79579241]Dochodzę do wniosku, że chyba właśnie trzeba odpowiadać enigmatycznie, żeby wzbudzić nutkę tajemnicy - taki "flirt" z pracodawcą[/QUOTE]Aż mi się przypomniał ten wpis: http://idenarozmowe.pl/rekrutacja-ukryta/ (swoją drogą, cała prawda o rekrutacjach ukrytych i ogólnie blog jest mocny. Facet jest rekruterem i pisze o tym wszystkim bez słodzenia).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez MissCath

Aż mi się przypomniał ten wpis: http://idenarozmowe.pl/rekrutacja-ukryta/ (swoją drogą, cała prawda o rekrutacjach ukrytych i ogólnie blog jest mocny. Facet jest rekruterem i pisze o tym wszystkim bez słodzenia).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O rekrutacji nie tylko nie da się pisać inaczej niż bez bez słodzenia, ale i całymi garściami soli i pieprzu.
Zresztą ogłoszenia tego typu nauczyłam się omijać, bo szkoda czasu i nerwów na domyślanie się, co autor miał na myśli - od tego były lekcje polskiego.

[AylarLi]

Napisane przez kasia5266

Jeśli chodzi o randkowanie to ten ktoś trafił w sedno . Na rozmowach niestety zwykle tak nie ma.

http://www.filmweb.pl/film/Kocha%2C+...e-2011-564225# tak poza tematem. Choć było to o podrywie kobiet ta jedna scena z wyliczaniem tych kilku zasad uzmysłowiła mi moje podrywowe* błędy. Dużo mówię o sobie a za mało mnie interesuje druga strona. Tzn. interesuje, inaczej bym nie zarywała, ale nie potrafię się skupić na tym co opowiada.
Jak się trafi okazja, przetestuję w tym tygodniu bo urabiam sobie jednego kolegę. Może w końcu mnie zaprosi na randkę. Właściwie według tego filmu to ja powinnam wyskoczyć ze stanowczą inicjatywą na zasadzie "idziemy do kina" a nie "czy poszedłbyś ze mną do kina?".
I według tych zasad:
Na rozmowie rekrutacyjnej zakończyć ją słowami: "to w przyszłym tygodniu u was zaczynam".



*to chyba niezbyt po polskiemu

[MissCath]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79585461]O rekrutacji nie tylko nie da się pisać inaczej niż bez bez słodzenia, ale i całymi garściami soli i pieprzu.
Zresztą ogłoszenia tego typu nauczyłam się omijać, bo szkoda czasu i nerwów na domyślanie się, co autor miał na myśli - od tego były lekcje polskiego.[/QUOTE]Dla mnie idealnym podsumowaniem tego tematu, co akurat tu dałam, są te słowa:

Tak sobie myślę, że niedługo ludzie przejrzą na oczy, przestaną aplikować na anonimowe ogłoszenia i firmy będą miały problem z pozyskaniem fajnych pracowników.

A w świecie idealnym, ludzie pozmieniają swoje CV, i zamiast spowiadać się z każdego detalu zawodowego, wpiszą: "pracowałem dla lidera w branży na bardzo dynamicznym stanowisku, z wielozadaniowym zakresem obowiązków".



I skończy się robienie ludzi w konia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AylarLi]

U nas w pracy cv bywają na widoku w biurze. Naprawdę, dziwne rzeczy ludzie wypisują i to na stanowisko w sieciówce. Od długiej listy przechwałek na swój temat po stan cywilny.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez AylarLi

U nas w pracy cv bywają na widoku w biurze. Naprawdę, dziwne rzeczy ludzie wypisują i to na stanowisko w sieciówce. Od długiej listy przechwałek na swój temat po stan cywilny.

Ja w ogóle takich informacji nie umieszczam w Cv. A już przechwalanie się - w ogóle. Jak kogoś mam przekonać do swoich cech, to najlepiej, żeby wyszły "w praniu", jak to się mówi. Wpisać, że jest się pracowitym, ambitnym, energicznym, kreatywnym, z inicjatywą, i takie tam, to każden jeden by potrafił, a robić nie ma komu

[MissCath]

Napisane przez AylarLi

U nas w pracy cv bywają na widoku w biurze. Naprawdę, dziwne rzeczy ludzie wypisują i to na stanowisko w sieciówce. Od długiej listy przechwałek na swój temat po stan cywilny.

Moim zdaniem to są ludzie, co na pisaniu CV to się zatrzymali gdzieś z 10 lat temu, gdzie faktycznie wpisywano stan cywilny i tak było w niemal każdym wzorze. Przechwałki na swój temat? Powinno raczej za mnie mówić moje doświadczenie i umiejętności.

Ja czekam też, aż wreszcie wzorem państw zachodnich zdjęcie w CV przestanie być norma, a będzie wręcz niemile widziane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AylarLi]

I jakoś wszyscy znają zaawansowanie angielski. Albo zmyślają albo tak jak ja szukają już byle czego na przeczekanie.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez MissCath

Moim zdaniem to są ludzie, co na pisaniu CV to się zatrzymali gdzieś z 10 lat temu, gdzie faktycznie wpisywano stan cywilny i tak było w niemal każdym wzorze. Przechwałki na swój temat? Powinno raczej za mnie mówić moje doświadczenie i umiejętności.

Ja czekam też, aż wreszcie wzorem państw zachodnich zdjęcie w CV przestanie być norma, a będzie wręcz niemile widziane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teoretycznie powinno, ale praktycznie, jak już sama wspomniałaś, zarzucano Ci niewystarczające doświadczenie na stanowisko na które się ubiegałaś.
Ja swoje zdjęcie już dawno usunęłam.

[MissCath]

Napisane przez AylarLi

I jakoś wszyscy znają zaawansowanie angielski. Albo zmyślają albo tak jak ja szukają już byle czego na przeczekanie.

Wiesz, ja mam wpisany sredniozaawansowany, a raz mnie spytano, co to znaczy (ale nie wspominam dobrze tej rozmowy), a ostatnio pani do mnie, że może za skromnie się oceniam i lepiej wpisać ten bardzo dobry, żebym pasowała pod wymogi w urzędzie. Z kolei gdzie indziej dowiedziałam się, że mój angielski jest słaby (ale część pytań słabo słyszałam przez telefon i nie wiedziałam, jak coś mam ująć bez ciągłego "Sorry, can you repeat it?").

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79586431]Teoretycznie powinno, ale praktycznie, jak już sama wspomniałaś, zarzucano Ci niewystarczające doświadczenie na stanowisko na które się ubiegałaś.
Ja swoje zdjęcie już dawno usunęłam. [/QUOTE]Teraz sobie myślę, że to jednak bujda - bo gdyby moje doświadczenie było niewystarczające, to po prostu moje CV by do kosza poszło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AylarLi]

Napisane przez MissCath

Moim zdaniem to są ludzie, co na pisaniu CV to się zatrzymali gdzieś z 10 lat temu, gdzie faktycznie wpisywano stan cywilny i tak było w niemal każdym wzorze. Przechwałki na swój temat? Powinno raczej za mnie mówić moje doświadczenie i umiejętności.

Ja czekam też, aż wreszcie wzorem państw zachodnich zdjęcie w CV przestanie być norma, a będzie wręcz niemile widziane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to są młodziutkie osoby. Młodsze ode mnie. Ledwo na studiach, przed lub po. Chyba powinny już wiedzieć co nieco o cv. Tym bardziej, że widać iż jakieś prace wcześniej mieli, więc to nie pierwsze ich dokumenty aplikacyjne.

I wtedy ja się zaczynam zastanawiać czy może i w moim cv powinna znaleźć taka rozbuchana lista zalet. Inni to robią to może ze mną coś nie tak?

I już klasyczne hobby: książki, filmy, sztuka, taniec, historia. Ogólniki. A jaki styl tańca? Jakie książki? Która epoka, zagadnienie historyczne? I w ogóle po co? Serio są jeszcze rekruterzy, którzy naprawdę mają czas i chęci analizować czyjeś zainteresowania, często niezwiązane z branżą aż tak by decydować o tym czy taką osobę zaprosić/przyjąć? Raz tylko lata temu ktoś dopytywał mnie o moje hobby. A pytania były tak zadawane, że czułam się jak na egzaminie. Takie bardzo profesorskie, nie w stylu "o ciekawe, opowiedz mi o tym! Słyszałaś może, że coś tam coś w tym temacie?".

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Napisane przez MissCath

Ja czekam też, aż wreszcie wzorem państw zachodnich zdjęcie w CV przestanie być norma, a będzie wręcz niemile widziane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jak to wygląda? Jakie dokumenty? Jak oni odpowiadają na ogłoszenia? Jestem taka do tyłu z Zachodem.

[MissCath]

Napisane przez AylarLi

Ale to są młodziutkie osoby. Młodsze ode mnie. Ledwo na studiach, przed lub po. Chyba powinny już wiedzieć co nieco o cv.Tym bardziej, że widać i jakieś prace wcześniej mieli więc to nie pierwsze ich dokumenty aplikacyjne.

I wtedy ja się zaczynam zastanawiać czy może i w moim cv powinna znaleźć taka rozbuchana lista zalet. Inni to robią to może ze mną coś nie tak?

I już klasyczne hobby: książki, filmy, sztuka, taniec, historia. Ogólniki. A jaki styl tańca? Jakie książki? Która epoka, zagadnienie historyczne? I w ogóle po co? Serio są jeszcze rekruterzy, którzy naprawdę mają czas i chęci analizować czyjeś zainteresować aż tak by decydować o tym czy taką osobę zaprosić/przyjąć? Raz tylko lata temu ktoś dopytywał mnie o moje hobby. A pytania były tak zadawane, że czułam się jak na egzaminie. Takie bardzo profesorskie, nie w stylu "o ciekawe, opowiedz mi o tym! Słyszałaś może, że coś tam coś z tym temacie?".

Wiesz, w szkołach uczą po staremu .

Ja tak nie potrafię. Wiem, że wiele zależy od ludzi, ale np. w mojej obecnej pracy takie przechwałki sprawiają, że kandydat od razu odpadał.

Jak dla mnie hobby powinno być raczej tylko takim punktem wyjścia do rozmowy na rozluźnienie, do takiej gadki szmatki i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Napisane przez AylarLi

Ale to są młodziutkie osoby. Młodsze ode mnie. Ledwo na studiach, przed lub po. Chyba powinny już wiedzieć co nieco o cv. Tym bardziej, że widać iż jakieś prace wcześniej mieli, więc to nie pierwsze ich dokumenty aplikacyjne.

I wtedy ja się zaczynam zastanawiać czy może i w moim cv powinna znaleźć taka rozbuchana lista zalet. Inni to robią to może ze mną coś nie tak?

I już klasyczne hobby: książki, filmy, sztuka, taniec, historia. Ogólniki. A jaki styl tańca? Jakie książki? Która epoka, zagadnienie historyczne? I w ogóle po co? Serio są jeszcze rekruterzy, którzy naprawdę mają czas i chęci analizować czyjeś zainteresowania, często niezwiązane z branżą aż tak by decydować o tym czy taką osobę zaprosić/przyjąć? Raz tylko lata temu ktoś dopytywał mnie o moje hobby. A pytania były tak zadawane, że czułam się jak na egzaminie. Takie bardzo profesorskie, nie w stylu "o ciekawe, opowiedz mi o tym! Słyszałaś może, że coś tam coś z tym temacie?".

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------


To jak to wygląda? Jakie dokumenty? Jak oni odpowiadają na ogłoszenia? Jestem taka do tyłu z Zachodem.

Normalnie, cv jest po prostu bez zdjęcia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AylarLi]

Aaaa, o to chodzi. Moje cv od 2 lat jest bez zdjęcia. Myślałam, że na Zachodzie wymyślili coś jeszcze innego.

No właśnie hobby niby mogłoby być wstępem do rozmowy ale w moim przypadku raz tylko właśnie mnie o nie wypytywano. Nawet jak sama czasami po prośbie "powiedz nam coś o sobie" wtrąciłam o moich pasjach raczej tego nie drążono.

A sorry, przypmniało mi. Pytano mnie jeszcze drugi raz o moje zainteresowania. Gdy rekruterki usłyszały, że w wolnej chwili zajmuję się sztuką zdegustowane dały mi do zrozumienia, że może ta praca w biurze nie jest dla mnie. Aż strach powiedzieć, że sobie hobbystycznie rysuję. Miałam pewnie opowiadać jak to z wypiekami na twarzy czytam kodeks pracy i inne rzeczy dotyczące stanowiska.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

MissCath - ciekawy blog. Na pewno trochę rozjaśnił mi w głowie z tym poszukiwaniem nazwisk ludzi z HR-u i pytaniami odnośnie przyszłego szefostwa, choć nie powiem żeby wnosił jakąś rewolucyjną zmianę w postrzeganiu problemu szukania pracy. Na pewno jednak wnosi dużo zdroworozsądkowego myślenia, choć po ilości wpisów i ostatniej aktualizacji, widzę, że jest chyba porzucony.

[MissCath]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;79586946]MissCath - ciekawy blog. Na pewno trochę rozjaśnił mi w głowie z tym poszukiwaniem nazwisk ludzi z HR-u i pytaniami odnośnie przyszłego szefostwa, choć nie powiem żeby wnosił jakąś rewolucyjną zmianę w postrzeganiu problemu szukania pracy. Na pewno jednak wnosi dużo zdroworozsądkowego myślenia, choć po ilości wpisów i ostatniej aktualizacji, widzę, że jest chyba porzucony.[/QUOTE]No blog dawno nieaktualizowany, ale facet ma fanpage'a i tam się udziela. Można się też z nim śmiało mailowo kontaktować.

Przynajmniej tam nie mówi coachingowych ściem, że "wystarczy tylko w siebie wierzyć", itd.

Ja serio nigdy nie wiem, co mam mówić o sobie i prawie mi się chce płakać, jak słyszę to pytanie. Znaczy to, że ktoś czytał moje CV bardzo pobieżnie, a jestem zdania, że na krótkiej rozmowie i tak się nie pozna człowieka. Bo jak inaczej wyjaśnić fakt, że są ludzie, co potrafią oczarować, bajerowac, odpowiedzi mają wyuczone idealnie pod HR, a potem jednak wychodzi, że nic nie umieją i mają ciężki charakter.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz