Nie czuję się kobieca... - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-10-24, 13:37   #151
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez PoPoo Pokaż wiadomość
Proponuje ci znaleźć sobie kogoś choćby do seksu bo w tym wieku bez seksu od paru lat-to ma okropny wpływ na psychikę.

Wyluzujesz się poznasz swoje ciało.seks ma zbawienny wpływ na psychikę.

Chętnych napewno będziesz miała na pęczki.

LOL
Jestem w wieku podobnym do wieku autorki wątku, nie byłam w związku i nie miałam seksu ładnych parę lat, od jakiegoś czasu jestem w związku, mam zaj***isty seks i jakoś nie odczuwam żadnego "zbawiennego wpływu na psychikę" Jestem dokładnie taka sama, jak zawsze.
Masz jakiś link do wiarygodnego źródła badań na poparcie Twojej "tezy" ?

Edytowane przez 9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Czas edycji: 2018-10-24 o 13:39
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 16:23   #152
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Ostatnio okazało się, że będę zmuszona treningi ograniczyć ze względu na problemy zdrowotne. Chciałam dodać basen, zmienić treningi na mniej intensywne, pokombinować coś. Nie będę robić nic na siłę bo zdrowie najważniejsze to oczywiste.



Jednak wiem, że no tych kształtów nigdy nie będę mieć pełnych, kobiecych.
Zawsze pozostanę wąskim płaskodupcem. Trochę mi smutno z tego powodu bo to jest mój największy kompleks w całym moim życiu.

Wiem jak bardzo pośladki się liczą u kobiety, może nie ogromne, ale ładne, jędrne, zgrabne. Wiele dziewczyn ma swoje naturalnie ładne i pełne, ale u mnie niestety nic tam nie ma, pośladki jak u dziecka.



Czuję się z tym maksymalnie niekobieca, nieatrakcyjna.



Terapią pewnie można wiele rzeczy wypracować w głowie, ale mi po prostu takie ciało jak ja mam się nie podoba, tak ogólnie.
Wątpię, czy mogłabym być atrakcyjna dla jakiegokolwiek mężczyzny. Sama dla siebie nie jestem atrakcyjna i nigdy nie będę bo czuję, że wyglądam jak nastolatka szczególnie od pasa w dół.


Szczerze, nie wiem co robić. Nie podobam się sobie i nie mogę nic z tym już zrobić. Terpię kontynuuję, ale mam jeszcze sporo innych spraw do wypracowania i to trochę zajmie czasu.
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 17:12   #153
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Oj juz nie wierzę że chodząc na siłownię czy nawet ćwicząc samodzielnie w domu nie dasz rady wyrobić sobie jedrnych pośladków. Tylko musisz robić dobre ćwiczenia i się nie poddawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 17:18   #154
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86066033]Oj juz nie wierzę że chodząc na siłownię czy nawet ćwicząc samodzielnie w domu nie dasz rady wyrobić sobie jedrnych pośladków. Tylko musisz robić dobre ćwiczenia i się nie poddawać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja już ćwiczę prawie dwa lata. Naprawdę mam taką genetykę, że trudno wypracować jakikolwiek mięsień. Teraz jak będę musiała ograniczyć, cy zrezygnować z pewnych rzeczy prawdopodobnie na zawsze już to nic z tego.
Czekam teraz na konsultację drugiego lekarza.
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 17:19   #155
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Może źle ćwiczysz/masz źle dobrana dietę? Konsultowalas się z jakimś profesjonalistą żeby ułożył ci program ćwiczeń i dietę? Gdyby tak mi zależało na wyrobieniu sobie mięśni gdziekolwiek to tak bym zrobiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-01, 17:32   #156
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86066061]Może źle ćwiczysz/masz źle dobrana dietę? Konsultowalas się z jakimś profesjonalistą żeby ułożył ci program ćwiczeń i dietę? Gdyby tak mi zależało na wyrobieniu sobie mięśni gdziekolwiek to tak bym zrobiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Tak, mam swoją trenerkę, jest dobra w swoim fachu. To nie jest tak, że nie ma efektów. One są. Po prostu chciałam kontynuować, żeby było jeszcze lepiej. Nie wiem czy to będzie możliwe.



Z treningami tak jest, że póki trenujesz to robisz progres jest dobrze, ale wystarczy, że coś ci się (odpukać) przytrafi, choroba/kontuzja/ jakieś sprawy prywatne, przerywasz trening lub ograniczasz i wracasz do stanu sprzed, czyli w moim przypadku do takiej sylwetki jak opisałam.
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 09:43   #157
kotyksiazki
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 402
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Autorko wątku, jesteś bardzo zakompleksiona. I na siłę chcesz się podobać facetom. Zacznij żyć dla siebie i dla siebie pójdź na terapię, bo z takim nastawieniem nigdy nie będziesz szczęśliwa. Czy nigdy nie widziałaś pary, w której dziewczyna jest np. otyła? Albo ma jakąś skazę na twarzy? Czy nie zauważyłaś, że ludzie naprawdę nie są idealni? Niemal każdy typ figury ma jakieś wady i zalety. Jeśli uważasz, że nie masz tyłka, to możesz nosić rozkloszowane sukienki i spódnice. Wygląda to maksymalnie kobieco/dziewczęco i nie widać tego mankamentu, choć to nie jest żaden mankament. Skończ z takim przedmiotowym ocenianiem siebie. Źle się to czyta. Kobieta to nie tylko jej zewnętrzna powłoka.

Ja mam brzydkie dłonie, wadę wzroku, suche włosy, nogi jak kołki i zero talii. I jakoś żyję, byłam w związku, a parę razy w życiu się zdarzyło, że jakiś facet do mnie zagadał. Wierz mi, nie chodzi tylko o wygląd. Jasne, są tacy faceci, którym chodzi tylko o to i szukają nieskazitelnej lalki Barbie. Ale serio chcesz być z kimś takim? I potem panikować, bo pojawi się pierwsza zmarszczka, ciąża, albo jakaś choroba, która wpłynie na Twój wygląd? Wyluzuj i idź na spacer.
kotyksiazki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-11-03, 11:54   #158
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie czuję się kobieca...

A dlaczego musisz mieć akurat wielki tyłek? Audrey Hepburn na pewno nie miała wielkiego tyłka a uważana była za atrakcyjną osobę.
Generalnie sama idea sportu a może bardziej lekkoatletyki jest taka, że nie zmieniasz magicznie figury tej którą genetycznie masz (chyba że chcesz się rozrastać jak jakaś kulturystka ) tylko rzeźbisz to co jest. Przecież kobiety miewają różne figury. Nie wydłużysz ćwiczeniami nóg ale możesz sprawić że będą lepiej się prezentowały i będą zgrabniejsze. Może nie dorobisz się naturalnie pupska jak Kim Kardaszian (ona ma implanty, zacznijmy od tego) czy Dżenifer Lopez, nie zostaniesz mis bum bum ale to nie znaczy że sobie nie możesz wymodelować tyłka by prezentował się lepiej.
Poza tym dziwne jest że nie możesz uprawiać żadnego sportu. Przecież to jest ważne dla zdrowia, z uwagi na kondycję, formę, nie mówię że masz robić ciężkie sporty siłowe ale jak sobie wyobrażasz nie ruszać się jak ciało wymaga ruchu. Nie wleziesz choćby po schodach bez zadyszki za jakiś czas. Co to za choroba że nie możesz w ogóle nic robić.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-11-03 o 12:00
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 11:58   #159
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
A
Poza tym dziwne jest że nie możesz uprawiać żadnego sportu. Przecież to jest ważne dla zdrowia, z uwagi na kondycję, zachowanie formy, nie mówię że masz robić ciężkie sporty siłowe ale jak sobie wyobrażasz nie ruszać się jak ciało wymaga ruchu.
Mam znajomego który ma dość poważnie problemy z kręgosłupem, ma zakaz wszelkich sportów i musi robić tylko pewne ćwiczenia, które jednak są raczej delikatne i dalekie od intensywnej aktywności, także jest to możliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 12:10   #160
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Nie wiem co ci powiedzieć bo nie mówię że coś jest niemożliwe, medycyna się rozwinęła i pokazuje nieraz nawet najdziwaczniejsze przypadki.
Ciało to nie tylko kręgi, kości i stawy ale i mięśnie które je wzmacniają. Brak ruchu prowadzi do zwiotczenia i zaniku mięśni więc też nic dobrego.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 14:36   #161
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Nie napisałam, że nie mogę nic robić. Do tej pory ćwiczyłam siłowo, dość intensywnie właśnie po to , żeby nabrać kształtów i dzięki swojej pracy i zaangażowaniu wyglądać lepiej.
Myślałam/myślę, że dopiero wtedy będę warta i zasługiwała na to, żeby się komuś podobać i być atrakcyjną. Zawsze było mi bardzo przykro, że ze względu na swoją drobną budowę i ten nieszczęsny tyłek jestem wyśmiewana, więc postanowiłam nie płakać tylko coś z tym zrobić i całkiem fajnie mi szło.


Na pewno będę musiała pewne rzeczy ograniczyć. Pójdę na basen bo od dawna chciałam, tylko nie mogłam się wybrać tyle czasu.


Mam problem z oczami, nie zakazano mi zupełnie ćwiczyć, mam tylko za rok przyjść do kontroli. Jednak mam kolejną konsultację z innym lekarzem za kilka dni. Zobaczę co powie.


Jednak no niestety, tych pełnych kształtów nigdy nie będę mieć. Tym bardziej, że moje ciało genetycznie jest drobnej, smukłej budowy i trudno przybrać w jakąkolwiek masę.


Naprawdę nasłuchałam się wiele przykrych komentarzy na swój temat na przestrzeni kilkunastu lat. Nigdy nie usłyszałam nic pozytywnego co by mogło świadczyć o tym, że mogę być kobieca i się podobać. Zawsze wyzywanie od płaskodupców, jak nie w moją stronę to ogólnie w mojej obecności co mnie bardzo zawsze ubodło i czułam się jak nic nie warty bezpłciowy twór. Wiem, że źle że to biorę do siebie bo jest wiele ludzi z poważnymi problemami i sama ich spotykałam na własnej drodze.


Tu nie chodzi o bycie pępkiem świata i gwiazdą. Chodzi o to, że jak pomyślę, że miałabym z kimś jakoś się zbliżyć to cały czas do mnie to wszystko wraca i źle się czuję ze sobą. Nie wierzę, że mogę kogoś pociągać.
Wszyscy faceci, którzy mi sie podobali zawsze zwracali uwagę na dziewczyny z kształtami, z pośladkami, mnie zawsze olewali. Wyszłam z założenia, że jestem mało atrakcyjna i kobieca i powinnam dać sobie spokój, chyba że coś w sobie zmienię.

Edytowane przez Aredhel125
Czas edycji: 2018-11-03 o 14:38
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:02   #162
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez Aredhel125 Pokaż wiadomość
Naprawdę nasłuchałam się wiele przykrych komentarzy na swój temat na przestrzeni kilkunastu lat. Nigdy nie usłyszałam nic pozytywnego co by mogło świadczyć o tym, że mogę być kobieca i się podobać. Zawsze wyzywanie od płaskodupców, jak nie w moją stronę to ogólnie w mojej obecności co mnie bardzo zawsze ubodło i czułam się jak nic nie warty bezpłciowy twór.
To mnie serio dziwi, bo ja jestem naprawde szczupla, nie mam kraglosci, co prawda jestem proporcjonalna i zgrabna no ale chudzielec - i zbieram mnostwo komplementow, zarowno od facetow jak i kobiet. Z krytyka spotykam sie tylko od rodziny ktora martwi sie ze jestem za chuda.

Musisz sie obracac w jakims dziwnym towarzystwie w ktorym kroluje jakis wyjatkowy kult kraglosci albo nie wiem, tak jak sugerowalam wczesniej, jakos przyciagac takie komentarze swoja postawa troche "przepraszam ze zyje" i biernoscia. Bo sorry, ale pozwalanie sobie na takie komentarze to zwyczajne chamstwo podpadajace pod bullying.
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:05   #163
PoPoo
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Tak jak była mowa wyżej.



Zmarnujesz sobie życie bo no masz dużej d***? To brzmi kuriozalnie. Nawet ludzie mega otyli niepełnosprawni brzydcy jak nic maja partnerów. To nie od tego zależy, to znaczy zależy w pewnym stopniu ale nie tylko od tego.



Wszystko się rodzi w głowie.



Mam wrażenie ze jesteś zafiksowani na jednym typie sylwetki . Ok taki byś chciała. Ale to trochę dziecinne bo jesteś haka jesteś i swojej budowy nie zmienisz. Kości nie poszerzyła itp. Mi się kiedyś podobały wysokie i mega szczupłe sylwetki w typie modelki a ja jestem przeciętnego wzrostu. Ale wyrosłam z takich myśli. To są zwyczajne głupoty. Trzeba to odstać od siebie a nie odwrotnie
PoPoo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:15   #164
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez kotyksiazki Pokaż wiadomość
Autorko wątku, jesteś bardzo zakompleksiona. I na siłę chcesz się podobać facetom. Zacznij żyć dla siebie i dla siebie pójdź na terapię, bo z takim nastawieniem nigdy nie będziesz szczęśliwa. Czy nigdy nie widziałaś pary, w której dziewczyna jest np. otyła? Albo ma jakąś skazę na twarzy? Czy nie zauważyłaś, że ludzie naprawdę nie są idealni? Niemal każdy typ figury ma jakieś wady i zalety. Jeśli uważasz, że nie masz tyłka, to możesz nosić rozkloszowane sukienki i spódnice. Wygląda to maksymalnie kobieco/dziewczęco i nie widać tego mankamentu, choć to nie jest żaden mankament. Skończ z takim przedmiotowym ocenianiem siebie. Źle się to czyta. Kobieta to nie tylko jej zewnętrzna powłoka.

Ja mam brzydkie dłonie, wadę wzroku, suche włosy, nogi jak kołki i zero talii. I jakoś żyję, byłam w związku, a parę razy w życiu się zdarzyło, że jakiś facet do mnie zagadał. Wierz mi, nie chodzi tylko o wygląd. Jasne, są tacy faceci, którym chodzi tylko o to i szukają nieskazitelnej lalki Barbie. Ale serio chcesz być z kimś takim? I potem panikować, bo pojawi się pierwsza zmarszczka, ciąża, albo jakaś choroba, która wpłynie na Twój wygląd? Wyluzuj i idź na spacer.
No są tacy faceci. Tylko "dziwnym trafem" takim facetom samym zazwyczaj brakuje wieeeeeeleeeee do wizualnego ideału. Nie tylko wizualnego, bo mam wrazenie, ze to typ osoby, która lezy przed tv z piwem, pogardza ludźmi i terroryzuje kobietę, bo mu się kolor szminki nie podoba lub brak obcasów na rzecz tenisówek.
Been there.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”

Edytowane przez Shawtty
Czas edycji: 2018-11-03 o 15:20
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:17   #165
madzil
Rozeznanie
 
Avatar madzil
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
Dot.: Nie czuję się kobieca...

A ja myślę że to wszystko jest w twojej głowie. Zapewne masz zgrabny tyłek. Jak chcesz to zrób zdjęcia twojej sylwetki. I swojego tyłeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madzil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:24   #166
Shawtty
Zakorzenienie
 
Avatar Shawtty
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez madzil Pokaż wiadomość
A ja myślę że to wszystko jest w twojej głowie. Zapewne masz zgrabny tyłek. Jak chcesz to zrób zdjęcia twojej sylwetki. I swojego tyłeczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ona ma 172 i wazy 65 kg. Jest "normalna".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.”
Shawtty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:25   #167
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
To mnie serio dziwi, bo ja
Cytat:
Naprawdę nasłuchałam się wiele przykrych komentarzy na swój temat na przestrzeni kilkunastu lat. Nigdy nie usłyszałam nic pozytywnego co by mogło świadczyć o tym, że mogę być kobieca i się podobać. Zawsze wyzywanie od płaskodupców, jak nie w moją stronę to ogólnie w mojej obecności co mnie bardzo zawsze ubodło i czułam się jak nic nie warty bezpłciowy twór.
Problem to ty masz z samooceną, co już wszyscy ci tu powiedzieli.

Po 1 niewiele trzeba by ktoś ci coś dosrał. Rzadko kto krytykuje kogoś tylko z troski. Najczęściej z zadrości do której oczywiście się nie przyznaje. Wybacz mało kogo obchodzi tak naprawdę czy ktoś ma mały tyłek czy nie. Ciebie obchodzi w ogóle jak wygląda dowolny twój sąsiad? No własnie. Poza tym kto normalny krytykuje kogoś za kształt tyłka. Nie zdziwiłabym się gdyby krytykowała cię ''ciocia z sadełkiem'' czy rownie inny ''zyczliwy'' niepiękniś.



Biorąc pod uwagę charakter komentarzy przypuszczam, że były to osoby tobie w jakiś sposób bliskie, rodzina, znajomi. Nie wyobrażam sobie żebyś spacerowała sobie a podchodzi do ciebie ktoś (może poza jakimiś jednostkowymi świrami) i ci mówi alez masz płaską dupę, współczuję ci.

Co do komplementów od obcych, czujesz się brzydka, nie ubierasz się ''kobieco'' czy ładnie (tyle tu pisałaś jak to głupie staniki nie są dla ciebie), wystarczy że jeszcze zgarbiona chodzisz, spuscisz wzrok, i kto miałby latać za tobą i cię komplementować jak jesteś taka niewidzialna. Za to nie jesteś niewidzialna dla rodzinki która ci zyczliwe oczywiście ''doradza'' i uświadamia twoje rzekome mankamenty.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 15:38   #168
madzil
Rozeznanie
 
Avatar madzil
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 949
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez Shawtty Pokaż wiadomość
Ona ma 172 i wazy 65 kg. Jest "normalna".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem że jest normalna. Niestety mi jej nie pomożemy. Tylko terapeuta. Możemy jej pisać że jej ciało jest ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
madzil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-03, 17:47   #169
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Co do komplementów od obcych, czujesz się brzydka, nie ubierasz się ''kobieco'' czy ładnie (tyle tu pisałaś jak to głupie staniki nie są dla ciebie), wystarczy że jeszcze zgarbiona chodzisz, spuscisz wzrok, i kto miałby latać za tobą i cię komplementować jak jesteś taka niewidzialna. Za to nie jesteś niewidzialna dla rodzinki która ci zyczliwe oczywiście ''doradza'' i uświadamia twoje rzekome mankamenty.
Myślę, że to może być dobry trop. Autorka pewnie nie umie / nie chce się ładnie ubierac, garbi się i w ogóle stara żeby nikt jej nie zauważył to w sumie nic dziwnego, że nie wzbudza zachwytów, za to słyszy komentarze sfrustrowanych ludzi i siła rzeczy na nich się skupia.
Autorko, zaloże sie, ze gdybys się ubrala np. w obcisla sukienke i do tego buty na delikatnym obcasie+ wyprostowala to nikt nie osmielilby sie wbić szpili. Jeśli naprawdę jesteś taka szczupła to dla ciebie są ubrania podkreślające figurę, gdzie innym zaraz wystaje jakaś faldka czy inny brzuszek a tobie nie. Zaczelabys słyszeć komplementy i podnioslaby ci się pewność siebie. Pewnie na razie to jeszze dla ciebie za trudne ale polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-04, 23:45   #170
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 106
Dot.: Nie czuję się kobieca...

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86066061]Może źle ćwiczysz/masz źle dobrana dietę? Konsultowalas się z jakimś profesjonalistą żeby ułożył ci program ćwiczeń i dietę? Gdyby tak mi zależało na wyrobieniu sobie mięśni gdziekolwiek to tak bym zrobiła.
[/QUOTE]


Są tacy ludzie, którzy za cholerę nie mogą zbudować mięśni. Nie jest to niemożliwe, ale jest bardzo trudne.
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 08:52   #171
sowaa5
Zakorzenienie
 
Avatar sowaa5
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
Dot.: Nie czuję się kobieca...

W mojej pracy są dziewczyny które są naprawdę baaaardzo szzuple , w typie modelek. Ubierają rzeczy obcisłe , wyglądają oblednie..nie sądzę by ktokolwiek myślał jakoś ostro krytycznie o nich... sa tak różne gusta... Innym podobają sie mega szzuple innym mniej. Kurcze...to musisz zrozumieć a nie fiksowac się na konkretny typ figury. Mi osobiście bardzo się podoba taka figura choć mam zupełnie inna. Znam gro dziewczyn dumnie eksponujacych tak szczupła figure....
sowaa5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 12:46   #172
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Są tacy ludzie, którzy za cholerę nie mogą zbudować mięśni. Nie jest to niemożliwe, ale jest bardzo trudne.

Ja należę do takich właśnie, chociaż nie powiem zbudowałam to i owo przez ten czas. Jednak i tak zamierzałam ograniczyć treningi bo miałam bardzo ciężkie, częste bo zafiksowałam się maksymalnie na tej masie. Uznałam, że nie jest mi to aż tak potrzebne bo sportowcem ani wyczynowcem nie jestem, w zawodach startować nie będę. Mam zamiar dodać basen, siłke ograniczyć, w miarę utrzymywać to co mam. Nic już więcej na pewno nie rozbuduję. Jutro mam konsultacje u okulisty, zobaczę co powie.


Mam genetykę taką, że mam drobne kości, jestem długa - długie nogi, ręce, palce u nóg, stóp, bardziej figura typu jabłko. Prędzej tłuszcz zbierze się na brzuchu niż pośladkach, one są ostatnie w kolejce po jakąkolwiek masę.


Cytat:
Napisane przez sowaa5 Pokaż wiadomość
W mojej pracy są dziewczyny które są naprawdę baaaardzo szzuple , w typie modelek. Ubierają rzeczy obcisłe , wyglądają oblednie..nie sądzę by ktokolwiek myślał jakoś ostro krytycznie o nich... sa tak różne gusta... Innym podobają sie mega szzuple innym mniej. Kurcze...to musisz zrozumieć a nie fiksowac się na konkretny typ figury. Mi osobiście bardzo się podoba taka figura choć mam zupełnie inna. Znam gro dziewczyn dumnie eksponujacych tak szczupła figure....

Ja też jestem takim typem. W pracy na lunchu słucham - tyle jesz a jesteś taka chuda, albo w drugą stronę - jedz więcej żebyś przybrała trochę. Słodycze jem rzadko bo dbam o dietę to znowu - dlaczego ty nie jesz słodkiego, nic ci się nie stanie jak przytyjesz...


Wczoraj kupiłam botki na obcasie za namową mamy. Faktycznie są wygodne i zgrabne. Tyle, ze wyglądam jak tyczka. Mam same płaskie buty, te są pierwsze na obcasie. Są naprawdę wygodne i solidne, ładnie sie prezentują, ze skory, szkoda było nie kupić, tym bardziej, że ja mam chudą i długa stopę i dobrać na mnie buty to cud.


Z jednej strony chcę je nosić, ale będę czuła się i tak niekomfortowo. W nich mam 180cm wzrostu co najmniej i ta szczupłość to podkreśli. W tłumie się wyróżniam. Jak ludzie a szczególnie mężczyźni na mnie patrzą to pewnie z pożałowaniem, że nie mam tyłka, co to za kobieta co wygląda jak dorastający chłopiec. Ja mam taki obraz całe życie w głowie i raczej ubieram się przeciętnie bo wstydzę się inaczej. Nie chcę się wyróżniać. Teraz sama ju nie wiem co o tym wszystkim myśleć.


Myślałam, że dopiero jak nabiorę masy i będę pełniejsza, głównie na dole - uda, pośladki, to będę mogła się podobać i nie będę musiała się wstydzić.
Szczerze powiedziawszy planuję ten basen ale nie wiem jak ja tam pójdę w stroju...

Edytowane przez Aredhel125
Czas edycji: 2018-11-05 o 12:50
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 13:01   #173
sowaa5
Zakorzenienie
 
Avatar sowaa5
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
Dot.: Nie czuję się kobieca...

To nie wiem co to za ludzie. Nigdy bym nikomu nie powiedziała , ze ktoś jest chudzielec. Ew. Ze ma zgrabną /ładna fugure. To jest zwyczajnie niestosowne.
Dużo pracy przed Tobą ale u psychologa. Pomysl, ze masz coś o co wiele osob walczy. Co mówi Twoja psycholog ? Jaki ma pomyśl na terapie? jak Cie zdiagnozowala?
Poszukaj plusow obecnej sytuacji i przynajmniej sproboj nie skupiać się na tym czego nie masz. Za mało ogólnie wszyscy się skupiamy na tym czego nie mamy zamiast na tym co mamy. Może sproboj zapisać się na kurs tanca. Wnioskuję po postach , ze mieszkasz w dużym mieście , może pole Dance ? Omordujesz się okropnie na tym, a z drugiej strony skoro masz dużą wadę to taki wysiłek nie jest wskazany
Może taniec zmysłów albo Bachata?
sowaa5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 13:06   #174
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez sowaa5 Pokaż wiadomość
To nie wiem co to za ludzie. Nigdy bym nikomu nie powiedziała , ze ktoś jest chudzielec. Ew. Ze ma zgrabną /ładna fugure. To jest zwyczajnie niestosowne.
Dużo pracy przed Tobą ale u psychologa. Pomysl, ze masz coś o co wiele osob walczy. Co mówi Twoja psycholog ? Jaki ma pomyśl na terapie? jak Cie zdiagnozowala?
Poszukaj plusow obecnej sytuacji i przynajmniej sproboj nie skupiać się na tym czego nie masz. Za mało ogólnie wszyscy się skupiamy na tym czego nie mamy zamiast na tym co mamy. Może sproboj zapisać się na kurs tanca. Wnioskuję po postach , ze mieszkasz w dużym mieście , może pole Dance ? Omordujesz się okropnie na tym, a z drugiej strony skoro masz dużą wadę to taki wysiłek nie jest wskazany
Może taniec zmysłów albo Bachata?

Na razie byłam dopiero trzy razy u terapeutki, mam jeszcze inne problemy, więc trudno powiedzieć jak to będzie wyglądać.


Mam wadę -3 i -3,5 , poprzednia okulistka nie zabroniła mi ćwiczyć, kazała przyjść za rok do kontroli i tyle. Jutro po prostu skonsultuje się z następnym lekarzem dla świętego spokoju. Do tej pory ćwiczyłam intensywnie i nic się nie stało. O pole dance też myślałam trochę.
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 13:07   #175
sowaa5
Zakorzenienie
 
Avatar sowaa5
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
Dot.: Nie czuję się kobieca...

A z przykladow: Keira Knighley, szczupła bardzo. Czy nie jest kobieca? Natalie Portman ? Szczuple , piękne.

Możesz iść raz, dwa na zajęcia i zobaczysz czy Cię to porwie. Choć na początku to jest ciężka fizyczna robota, dopiero pozniej nabiera to kształtu. Proboj. Jesteś mloda. Za 10 lat pomyslisz, ze byłaś młoda i marnowalas czas na umartwienia sie.

Edytowane przez sowaa5
Czas edycji: 2018-11-05 o 13:13
sowaa5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 13:52   #176
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Ludzie mają różne figury i nie licz na to że jak się jest np. prostą sylwetką bez wcięcia w talii to sportem magicznie nie wiadomo jak napompuje się tyłek biodra i cycki i będzie się klepsydrą. Od tego są silikony albo katorżnicze/kulturystyczne treningi (jednak mimo wszystko nie na to by nie wiem jak urósł biust). Nie wiem czy to takie fajne zbudować sobie figurę jak kulturystka, co kto woli.
Założenie sportu jest takie że figurę którą masz możesz mieć zgrabniejszą, smuklejszą, ładniejszą, jędrną, zwartą itd.

Wytykanie ludziom zbytniej szczupłości w narodzie i świecie gdzie wszyscy wkoło zmagają się z nadwagą i o jakże by chcieli schuść to niemalże sport narodowy. Nie buduj samooceny na tym. Jasne, hejt, takie uwagi, nie są miłe, ale kim znowu są ci ludzie abyś musiała uzależniać swoje samopoczucie od ich bredni. Zwyczajni jak wszyscy, w dodatku zazdroszczą ci że możesz jeść, nie pilnować diety, nie ograniczasz się, i nie tyć.


Podstawą jest byś dobrze czuła się jako kobieta w kobiecym ciele. Tak jak piersi są różnych kształtów i rozmiarów, to nie powód byś nie założyła koronkowego stanika ''bo nie zasługujesz''.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Cytat:
Wczoraj kupiłam botki na obcasie za namową mamy. Faktycznie są wygodne i zgrabne. Tyle, ze wyglądam jak tyczka. Mam same płaskie buty, te są pierwsze na obcasie. Są naprawdę wygodne i solidne, ładnie sie prezentują, ze skory, szkoda było nie kupić, tym bardziej, że ja mam chudą i długa stopę i dobrać na mnie buty to cud.
Z jednej strony chcę je nosić, ale będę czuła się i tak niekomfortowo. W nich mam 180cm wzrostu
Mam 169 cm wzrostu, standardowo noszę 10-13 cm obcasy (lubię platformy). Nie czuję się tym wysoka tylko zwyczajnego wzrostu.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2018-11-05 o 13:35
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-05, 14:02   #177
sowaa5
Zakorzenienie
 
Avatar sowaa5
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Pokaże Ci cos, co rozjasni Ci czemu ludzie komentują, jesz a nie tyjesz
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg FB_IMG_1539808728822.jpg (34,3 KB, 87 załadowań)
sowaa5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-08, 10:35   #178
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 234
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Moja była kumpela ma całkowicie płaski tyłek, mimo dużego biustu i ogólnie bardziej zaokrąglonej sylwetki, wyciskała miesiącami na siłce pod okiem trenera i nic. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
Ale to nie jest problemem, z moich obserwacji wynika, że to naprawdę nie ma żadnego znaczenia, jak ktoś wygląda, żeby się komuś innemu płci przeciwnej spodobał (no chyba, że jest mega zaniedbany) - natomiast ja widzę Autorko, że masz totalnie poryte spostrzeganie przez to, że miałaś nieszczęście wychowywać się w jakimś dziwnym otoczeniu adorującym krągłości, któych to brak Ci wciąż wypominano. I teraz zamiast się cieszyć swą szczupłą figurą, wysokim wzrostem i możliwością objadania się bez tycia (też mam wszystkie 3 cechy ), to uznajesz to za "braki", straszne. Trzymam mocno kciuki, żeby terapia pomogła.


Z drugiej strony, jak widzę, jaką straszną krzywdę ludziom robią ich rodziny/ otoczenie, przez wieczną krytykę, podcinanie skrzydeł, to mam ochotę takim coś zrobić. Zresztą, sama tego doświadczyłam i doświadczam.
9a6d0e95fbc4407ed947e2ef8cea0fb12942fdf4_5e1910028c83c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-11-08, 11:01   #179
Halry
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 25
Dot.: Nie czuję się kobieca...

[1=9a6d0e95fbc4407ed947e2e f8cea0fb12942fdf4_5e19100 28c83c;86093204]Moja była kumpela ma całkowicie płaski tyłek, mimo dużego biustu i ogólnie bardziej zaokrąglonej sylwetki, wyciskała miesiącami na siłce pod okiem trenera i nic. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
Ale to nie jest problemem, z moich obserwacji wynika, że to naprawdę nie ma żadnego znaczenia, jak ktoś wygląda, żeby się komuś innemu płci przeciwnej spodobał (no chyba, że jest mega zaniedbany) - natomiast ja widzę Autorko, że masz totalnie poryte spostrzeganie przez to, że miałaś nieszczęście wychowywać się w jakimś dziwnym otoczeniu adorującym krągłości, któych to brak Ci wciąż wypominano. I teraz zamiast się cieszyć swą szczupłą figurą, wysokim wzrostem i możliwością objadania się bez tycia (też mam wszystkie 3 cechy ), to uznajesz to za "braki", straszne. Trzymam mocno kciuki, żeby terapia pomogła.


Z drugiej strony, jak widzę, jaką straszną krzywdę ludziom robią ich rodziny/ otoczenie, przez wieczną krytykę, podcinanie skrzydeł, to mam ochotę takim coś zrobić. Zresztą, sama tego doświadczyłam i doświadczam.[/QUOTE]

Też mnie krew zalewa, jak rodzina komentuje wygląd dojrzewającej dziewczynki. To straszna krzywda. U mnie było podobnie, ze strony babci i ojca. Przez to zaczęłam jako dzieciak się odchudzać.
Halry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-12-31, 17:30   #180
Aredhel125
Zadomowienie
 
Avatar Aredhel125
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Sudety
Wiadomości: 1 759
Dot.: Nie czuję się kobieca...

Cytat:
Napisane przez Halry Pokaż wiadomość
Też mnie krew zalewa, jak rodzina komentuje wygląd dojrzewającej dziewczynki. To straszna krzywda. U mnie było podobnie, ze strony babci i ojca. Przez to zaczęłam jako dzieciak się odchudzać.

Wróciłam sobie na ten wątek bo siedzę sama w pokoju, jest sylwester i wzięło mnie na przemyślenia.


To co napisałaś to prawda. Chodzę nadal na terapię i wychodzi, że mam zakorzeniony w głowie schemat i ile razy podejmuję próbę przerwania tego to czuję się winna.


Nie wiem ile czasu zajmie mi wyjście z tego.

Niedawno wróciłam z od rodziny ze świąt i jakoś tak smutno mi się zrobiło, ale doszłam do wniosku, że za często z nimi przebywam.


W domu zawsze spotykam się z krytyką, nie słyszę żadnych pozytywnych, dobrych słów. Jak terapeutka spytała mnie o jakieś dobre cechy, to nie potrafię wymienić ani jednej rzeczy, nie ma ich w mojej głowie. Dostałam kartkę do napisania czegoś pozytywnego o sobie i nie potrafię tego zrobić. Potem czuję wyrzuty sumienia, że marnuję sobie życie i czas przez taką postawę.


Ogólnie na początku tego roku wyprowadziłam się do dużego miasta wraz ze zmianą pracy. Bardzo się w tej pracy przez rok rozwinęłam, mam pewne plany żeby to kontynuować. Nowych znajomych też mam głównie w pracy i nic poza tym. Nie powiem, z niektórymi mam przyjazne stosunki, czasami wychodzimy gdzieś razem, jednak z mojej strony nic poza tym.

Uważam, że i tak zrobiłam duży postęp jak na kogoś ze swoją osobowością i nastawieniem. Trenuję regularnie już prawie 2 lata. Moje życie to głównie praca, trening i koniec.



Chciałabym bardzo ułożyć sobie jakoś życie, poznać kogoś, poczuć, że podobam się temu komuś, jestem dla niego interesująca i ta osoba chce ze mną być tak po prostu. Obawiam się, że na mój wiek to trochę późno bo wszyscy dawno już sa w szczęśliwych związkach. Marzę, żeby do kogoś się przytulić i poczuć czyiś dotyk. Ostatnim razem przytulała mnie mama jak byłam dzieckiem.


Jako kobieta czuję się bezwartościowa i jałowa.

Edytowane przez Aredhel125
Czas edycji: 2018-12-31 o 17:53
Aredhel125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-01-01 20:34:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:36.