jak urządzić dom praktycznie i gustownie?

[eibhlin87]

Napisane przez Terha

Dziewczyny, jakiego koloru macie fugi w przedpokoju?
Nam właśnie układają takie płytki http://www.paradyz.com/plytki/tarasowe-salon/middletown i zastanawiam się nad fugą. Myślałam o czekoladowym brązie, bo nie zamierzam latać i czyścić co chwile te fugi. Zresztą byłoby ciężko bo mają mieć 2 mm szerokości.

My będziemy mieć szare do szarych płytek. Każda jasna fuga się brudzi i to nierównomiernie, moja siostra ma białe czy tam jaśminowe w kuchni i łazience i wygląda to po kilku miesiącach fatalnie...
Moja mama w kuchni ma brązowe od 10 lat i nadal wyglądają dobrze, także Twój wybór jest chyba trafny

[effcia82]

Odradzam czekoladowe fugi. Mam w kuchni i łazience - są szarobure, wyglądają na wiecznie zakurzone lub niedoczyszczone po remoncie

[Terha]

Napisane przez effcia82

Odradzam czekoladowe fugi. Mam w kuchni i łazience - są szarobure, wyglądają na wiecznie zakurzone lub niedoczyszczone po remoncie

To jaki kolor byś proponowała?
Nam kafelkarz zaproponował właśnie szare fugi, ale przy tych kaflach chyba nie będzie to dobrze wyglądać. Z drugiej strony to tylko 2 mm, więc może nawet prawie nie będzie widać?

[kalwinka]

Do zabezpieczenia fug sporo osób poleca środek delfin, w założeniu tworzy powłokę ochronną na fudze dzięki czemu brud się nie wchłania. Kto testował czy to działa ?

Skórzane meble dobrze się czyści tylko uwaga na zwierzęta - mój kot od pół roku nawet nie drasnął skóry, ale kotka mojej siostry przeorała jej całkiem skórzany narożnik. U ciotki też siedzisko kanapy zostało zniszczone przez psie pazury.

Popieram uwagi o ciemnych meblach - jakieś 5 lat temu kupiłam czarne regały na książki, do dziś za każdym razem jak na nie patrzę zastanawiam się co ja miałam w głowie podczas zakupów. Zanim zetrę kurz z drugiego regału na pierwszym już widać drobne paprochy. Koszmar.

W kuchni mam meble w kolorze dąb sonoma - cudo do czyszczenia, nie widać żadnych zacieków.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Pozwolę się przyłączyć do tematu, bo jestem na etapie wymyślania i projektowania domu

# To co, polecacie białe meble do kuchni? Bardzo, ale to bardzo podobają mi się klasyczne, białe meble, coś w stylu frontów BODBYN z IKEA, ale boję się jak to będzie z ich utrzymaniem? Oczywiście żaden połysk nie wchodzi w grę, nie lubię tych nowoczesnych mebli na wysoki połysk. Myślicie, że górne i dolne szafki mogą być białe, czy jednak dolne (gdzie może się bardziej chlapać) powinny być np szare?

# co myślicie o szarych płytkach do łazienki? Jeszcze dokładnie nie wiem jaki odcień, ale nie chciałabym się wkopać w coś, co trzeba codziennie wycierać po każdej kąpieli, a wiadomo jak każdego koloru, mam do wyboru 50 shades of grey Pewnie łatwiej utrzymać płytki jasnoszare niż ciemniejsze?

# macie może jakieś doświadczenia z płytkami wyglądającymi jak drewno? Bardzo mi się takie podobają, chciałabym je na podłogę do kuchni (+ ogrzewanie podłogowe). Czy drogo wychodzą w stosunku do innych płytek, jakie są w utrzymaniu? Da się je położyć tak, żeby było jak najmniej przerwy na fugę? (jestem remontowym laikiem, więc moje pytania mogą być śmieszne, wybaczcie )

# czy białe listwy przypodłogowe mocno się brudzą, są mocno upierdliwe w czyszczeniu? Podobają mi się okropnie, ale jak pomyślę o obsmarowaniu ich mopem przy każdym myciu podłogi i potem wycieraniu na kolanach to mi się odechciewa, chociaż w połączeniu z białymi drzwiami i framugami wyglądają genialnie... A jeśli tak to z jakiego materiału polecacie?

Chyba na razie tyle z moich pytań, będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i sugestie

[Terha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156586]
# To co, polecacie białe meble do kuchni? Bardzo, ale to bardzo podobają mi się klasyczne, białe meble, coś w stylu frontów BODBYN z IKEA, ale boję się jak to będzie z ich utrzymaniem? Oczywiście żaden połysk nie wchodzi w grę, nie lubię tych nowoczesnych mebli na wysoki połysk. Myślicie, że górne i dolne szafki mogą być białe, czy jednak dolne (gdzie może się bardziej chlapać) powinny być np szare?

# co myślicie o szarych płytkach do łazienki? Jeszcze dokładnie nie wiem jaki odcień, ale nie chciałabym się wkopać w coś, co trzeba codziennie wycierać po każdej kąpieli, a wiadomo jak każdego koloru, mam do wyboru 50 shades of grey Pewnie łatwiej utrzymać płytki jasnoszare niż ciemniejsze?
[/QUOTE]

Moim zdaniem meble w kuchni powinny być tego samego koloru a nie na górze "róże" a na dole "fiołki". Moim zdaniem nie będzie to dobrze wyglądać.

A czemu myślisz, że na szarych płytkach będzie mniej widać niż innym kolorze? W końcu chodzi o zacieki z wody, a nie są one w kolorze szarym. Ja z uwagi na praktyczność chciałam płytki na podłogę w przedpokoju w szare mazgaje, ale ostatecznie wybrałam brązowe (mam nadzieję,że też będą praktyczne). Chciałam też szarą podłogę (z uwagi na praktyczność) i też się nie zdecydowałam. Ale kompletnie nie rozumiem, dlaczego szare płytki na ścianach w łazience miałyby być praktyczne .

[evela28]

Napisane przez Terha

To jaki kolor byś proponowała?
Nam kafelkarz zaproponował właśnie szare fugi, ale przy tych kaflach chyba nie będzie to dobrze wyglądać. Z drugiej strony to tylko 2 mm, więc może nawet prawie nie będzie widać?

fuga powinna mieć najciemniejszy odcień występujący na płytkach

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Terha, nie zrozumiałaś Nie uważam, że szary będzie praktyczniejszy niż każdy inny, tylko ja chcę szary, ale nie wiem który odcień będzie praktyczniejszy, jasnoszary, szary czy ciemnoszary Inne kolory mnie nie interesują

[glorka29]

Ja uwielbiam piękne, odremontowane antyki. Takie meble, szczególnie z ciemnego drewna dodają mnóstwo uroku pomieszczeniom. W salonie postawiłam komodę i słupek, które kupiłam na aukcjach allegro od firmy http://www.retro-antyki.pl/ ,do tego kremowe ściany i to wszystko wygląda przepięknie

[Terha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52157548]Terha, nie zrozumiałaś Nie uważam, że szary będzie praktyczniejszy niż każdy inny, tylko ja chcę szary, ale nie wiem który odcień będzie praktyczniejszy, jasnoszary, szary czy ciemnoszary Inne kolory mnie nie interesują [/QUOTE]

Aaaaa.....to rzeczywiście nie zrozumiałam . A masz już jakąś koncepcję? W programie "Dorota Was urządzi" (któryś z pierwszych odcinków pierwszego sezonu - chyba 3.) prowadząca urządziła elegancką łazienkę w szarościach .

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Mam koncepcję, a jakże Jak każdego innego pomieszczenia
Łazienka ma być szara, coś takiego http://cdn25.muratordom.smcloud.net/...na_1042128.jpg ale nie mam pomysłu jeszcze czy jeden rodzaj/odcień płytek na całości czy może różne. Raczej trochę ciemnych, trochę jasnych, żeby nie zaciemniać pomieszczenia za bardzo. Aczkolwiek akurat w tej łazience jest duże okno, więc wiele by to nie zaszkodziło chyba. Najlepiej, żeby to były płytki z jakimś deseniem, np wyglądające jak kamień, a nie zupełnie gładkie, bo podejrzewam, że na gładkich widać dosłownie każdą kroplę. Co do mebli - tu mam pustkę. Mam tylko umywalkę, coś podobnego: http://www.marantess.pl/img/towary/1/2012_05/35613.jpg (nie ma to jak zaczynać remont od umywalki ). Jeszcze przed chwilą nie wiedziałam co z nią zrobić, ale możliwe, że coś w tym guście http://loftmeup.blogspot.com/2014/02...r-2-szara.html - biały mebel rozjaśniłby pomieszczenie. Ale nie wiem. W końcu sedes, wanna i umywalka już są białe...
Generalnie w tym blogu ktoś miał podobny pomysł (zresztą btw mam wrażenie, że to blog którejś Wizażanki), aczkolwiek dla mnie te ciemne płytki są ciut za ciemne.
A jeśli chodzi o szczegóły to na pewno chcę przełamać tę szarość dodatkami w kolorze bladego, pudrowego różu (dodatki typu wazonik, ręcznik, mydelniczka itp, bez przesadzania).

[bitedelite]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156586]Pozwolę się przyłączyć do tematu, bo jestem na etapie wymyślania i projektowania domu

# To co, polecacie białe meble do kuchni? Bardzo, ale to bardzo podobają mi się klasyczne, białe meble, coś w stylu frontów BODBYN z IKEA, ale boję się jak to będzie z ich utrzymaniem? Oczywiście żaden połysk nie wchodzi w grę, nie lubię tych nowoczesnych mebli na wysoki połysk. Myślicie, że górne i dolne szafki mogą być białe, czy jednak dolne (gdzie może się bardziej chlapać) powinny być np szare?[/QUOTE]

Właśnie jestem na etapie projektowania takiej kuchni, zdecydowałam się na białą - góra i dół - uniwersalna i ponadczasowa, nei powinna się znudzić, z resztą zawsze można pomalować czy zmienić fronty lub ożywić dodatkami... a czy brudzi się bardziej niż inne kolory? Nie wydaje mi się... wszystko raczej zależy od tego jaką powłoką meble zostały wykończone.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156586]# co myślicie o szarych płytkach do łazienki? Jeszcze dokładnie nie wiem jaki odcień, ale nie chciałabym się wkopać w coś, co trzeba codziennie wycierać po każdej kąpieli, a wiadomo jak każdego koloru, mam do wyboru 50 shades of grey Pewnie łatwiej utrzymać płytki jasnoszare niż ciemniejsze? [/QUOTE]

Ja mam doświadczenie z szarymi płytkami w łazience więc pozwolę się wypowiedzieć. W bardzo malutkiej łazience mam szare duże 60cm płytki z gresu porcelanowego imitującego beton, z widocznymi żłobieniami, ryskami i szorstką fakturą, do tego bardzo jasna szara fuga (prawie biała). Od ponad roku użytkowania łazienka wygląda jak nowa. Płytki tak dobrze się sprawdziły, że postanowiłam ułożyć je także w kuchni i pokoju dziennym (tym razem wybrałam format 75x75cm i bezpieczniejszą szarą fugę, która idealnie połączyła kafelki zlewając je w jedną powierzchnię co dało zupełnie inny efekt. Może mniej dizajnerski ale na pewno praktyczniejszy...) Szare płytki dobrze wyglądają z białą armaturą, czarnymi meblami czy naturalnym drewnem. Najważniejsza zaleta to użytkowanie - bajka! Nie widać żadnych smug, zabrudzeń, zacieków, nie trzeba przecierać do sucha po długiej kąpieli. Szczerze polecam.

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156586]# czy białe listwy przypodłogowe mocno się brudzą, są mocno upierdliwe w czyszczeniu? Podobają mi się okropnie, ale jak pomyślę o obsmarowaniu ich mopem przy każdym myciu podłogi i potem wycieraniu na kolanach to mi się odechciewa, chociaż w połączeniu z białymi drzwiami i framugami wyglądają genialnie... A jeśli tak to z jakiego materiału polecacie?

Chyba na razie tyle z moich pytań, będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i sugestie [/QUOTE]

po konsultacjach z kilkoma różnymi projektantami zdecydowałam się na takie listwy, mam białe pomalowane odporną na mycie detergentami i zalecaną do tego typu rzeczy, farbą flugger (nie pamietam dokladnej nazwy ale mam jeszcze puszki wiec moge sprawdzić jak cos), na razie mam świeżo założone więc jeszcze nie mogę wiele powiedzieć o użytkowaniu.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez bitedelite

Ja mam doświadczenie z szarymi płytkami w łazience więc pozwolę się wypowiedzieć. W bardzo malutkiej łazience mam szare duże 60cm płytki z gresu porcelanowego imitującego beton, z widocznymi żłobieniami, ryskami i szorstką fakturą, do tego bardzo jasna szara fuga (prawie biała). Od ponad roku użytkowania łazienka wygląda jak nowa. Płytki tak dobrze się sprawdziły, że postanowiłam ułożyć je także w kuchni i pokoju dziennym (tym razem wybrałam format 75x75cm i bezpieczniejszą szarą fugę, która idealnie połączyła kafelki zlewając je w jedną powierzchnię co dało zupełnie inny efekt. Może mniej dizajnerski ale na pewno praktyczniejszy...) Szare płytki dobrze wyglądają z białą armaturą, czarnymi meblami czy naturalnym drewnem. Najważniejsza zaleta to użytkowanie - bajka! Nie widać żadnych smug, zabrudzeń, zacieków, nie trzeba przecierać do sucha po długiej kąpieli. Szczerze polecam.

Dzięki wielkie za tę opinię! Dokładnie coś jak pogrubione mnie interesuje. Gdzie kupowałaś?

[bitedelite]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52160211] Dzięki wielkie za tę opinię! Dokładnie coś jak pogrubione mnie interesuje. Gdzie kupowałaś?[/QUOTE]

Bardzo proszę kupowałam je w kilku partiach, w 3 różnych sklepach w zależności od tego, gdzie w danym czasie udało mi się wynegocjować najlepszą cenę a są to rektyfikowane płytki włoskiej firmy Cotto Tuscania grey soul w odcieniu dark

[Vivienne]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52160062] http://loftmeup.blogspot.com/2014/02...r-2-szara.html
Generalnie w tym blogu ktoś miał podobny pomysł (zresztą btw mam wrażenie, że to blog którejś Wizażanki), aczkolwiek dla mnie te ciemne płytki są ciut za ciemne.
[/QUOTE]

To blog Judith

[Terha]

Napisane przez bitedelite

po konsultacjach z kilkoma różnymi projektantami zdecydowałam się na takie listwy, mam białe pomalowane odporną na mycie detergentami i zalecaną do tego typu rzeczy, farbą flugger (nie pamietam dokladnej nazwy ale mam jeszcze puszki wiec moge sprawdzić jak cos), na razie mam świeżo założone więc jeszcze nie mogę wiele powiedzieć o użytkowaniu.

A jaki kolor drzwi? Pewnie biały?
My będziemy mieć jutro panele więc mogę wyruszać na łowy w poszukiwaniu listw. Myślę o białych, ale nie mam pewności, czy przy kolorowych drzwiach też będzie to ładnie wyglądało. W internecie aranżacje w z ciemnymi drzwiami niektóre mi się podobają a inne nie. Chciałabym w salonie i przedpokoju białe listwy, bo mamy otwarty salon i będzie od razu rzucać się w oczy. Ale na jednej ścianie w tym salonie będą drzwi do innego pokoju i nie potrafię sobie tego wyobrazić w całości.

[Vivienne]

Ja mam drzwi drewniane i biale listwy, i moim zdaniem zle to nie wygląda

[myszkamyszkalove]

Najważniejsze to kupić dobrą fugę nawet droższą. Ja do takich płytek wybrała bym jasną wyglądało by to bardzo elegancko ale praktycznie ciemna była by lepsza.

[Terha]

A co to znaczy lepsza? Po czym poznać lepszą od gorszej? Tylko po cenie?
Byłam właśnie w aptece i zerknełam na podłogę. Szare ciemne fugi i brązowe kafle. Wcale źle to nie wyglądało.

[Terha]

Witajcie dziewczyny .
Mamy dylemat, bo okazało się, że wypadałoby jeszcze zrobić kuchnię. Ja chciałam mahoń, ale na próbniku było widać wszystkie ślady. Stwierdziłam,że nawet ja tego nie przeżyję . Potem była wycieczka do Ikei w poszukiwaniu inspiracji. Utwierdziłam się tylko, że ciemne meble drewnopodobne są piękne , ale mój Tż niestety nie wykazał entuzjazmu w zakresie . Więc moja koncepcja ciemnych a la drewnianych mebli upadła. Ostatnio Tż rzucił hasło lakierowanych mebli. Taki kolor byłby idealny: http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...IVR75yCh0-qQsu .Macałam w Ikei meble na wysoki połysk właśnie w podobnych kolorze i nie było widać za bardzo odcisków. Martwi mnie jednak coś innego - mycie tych szafek . Wiadomo, że jak się coś rozleje, to na sucho nie da się tego wypolerować. A ja nie znoszę myć okien i luster, bo ciągle zostają zacieki. Jak to u Was jest w przypadku mebli na wysoki połysk? Da się je bez problemu wyczyścić raz na jakiś czas,żeby nie było zacieków?

[Listopadowaa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156586]Pozwolę się przyłączyć do tematu, bo jestem na etapie wymyślania i projektowania domu

# To co, polecacie białe meble do kuchni? Bardzo, ale to bardzo podobają mi się klasyczne, białe meble, coś w stylu frontów BODBYN z IKEA, ale boję się jak to będzie z ich utrzymaniem? Oczywiście żaden połysk nie wchodzi w grę, nie lubię tych nowoczesnych mebli na wysoki połysk. Myślicie, że górne i dolne szafki mogą być białe, czy jednak dolne (gdzie może się bardziej chlapać) powinny być np szare?

# co myślicie o szarych płytkach do łazienki? Jeszcze dokładnie nie wiem jaki odcień, ale nie chciałabym się wkopać w coś, co trzeba codziennie wycierać po każdej kąpieli, a wiadomo jak każdego koloru, mam do wyboru 50 shades of grey Pewnie łatwiej utrzymać płytki jasnoszare niż ciemniejsze?

# macie może jakieś doświadczenia z płytkami wyglądającymi jak drewno? Bardzo mi się takie podobają, chciałabym je na podłogę do kuchni (+ ogrzewanie podłogowe). Czy drogo wychodzą w stosunku do innych płytek, jakie są w utrzymaniu? Da się je położyć tak, żeby było jak najmniej przerwy na fugę? (jestem remontowym laikiem, więc moje pytania mogą być śmieszne, wybaczcie )

# czy białe listwy przypodłogowe mocno się brudzą, są mocno upierdliwe w czyszczeniu? Podobają mi się okropnie, ale jak pomyślę o obsmarowaniu ich mopem przy każdym myciu podłogi i potem wycieraniu na kolanach to mi się odechciewa, chociaż w połączeniu z białymi drzwiami i framugami wyglądają genialnie... A jeśli tak to z jakiego materiału polecacie?

Chyba na razie tyle z moich pytań, będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i sugestie [/QUOTE]

Też jestem remontowym laikiem i widzę, że mamy podobny gust.

Te meble do kuchni bardzo fajne, w moim stylu
Widziłam w internecie kuchnie gdzie szafki na dole i u góry były inne i jesli dobrze zgrasz kolory, podlogi i dodatki moze wygladać to świetnie.


Też myślę o szarych plytkach do łazienki. W sumie to widze swoja lazienke cala w szarym kolorze ale różnych odcieniach. Wiem też , że nie będzie polysku.Rodzice mają brązowo beżowa łazienke kafelki na połysk i każda kropla nawet czystej wody zostawia plamę. Mycie jakimkolwiek środkiem chemicznym zostawia białe smugi.

Z chęcią poczytam o doświadczeniach z płytkami imitującymi panele. Chciałam takie do kuchni, w połączeniu z jasnymi meblami mysle, że wygladałoby to bardzo przytulnie. Też będziemy mieć podologowe ogrzewanie.


A czy ktoś moze ma w domu ogrzewanie zrobione po części podłogowe i po części na grzejniki? Długo się takie podłogowe nagrzewa? Jak wyglada to wpraktyce?

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez Terha

Witajcie dziewczyny .
Mamy dylemat, bo okazało się, że wypadałoby jeszcze zrobić kuchnię. Ja chciałam mahoń, ale na próbniku było widać wszystkie ślady. Stwierdziłam,że nawet ja tego nie przeżyję . Potem była wycieczka do Ikei w poszukiwaniu inspiracji. Utwierdziłam się tylko, że ciemne meble drewnopodobne są piękne , ale mój Tż niestety nie wykazał entuzjazmu w zakresie . Więc moja koncepcja ciemnych a la drewnianych mebli upadła. Ostatnio Tż rzucił hasło lakierowanych mebli. Taki kolor byłby idealny: http://www.google.pl/imgres?imgurl=h...IVR75yCh0-qQsu .Macałam w Ikei meble na wysoki połysk właśnie w podobnych kolorze i nie było widać za bardzo odcisków. Martwi mnie jednak coś innego - mycie tych szafek . Wiadomo, że jak się coś rozleje, to na sucho nie da się tego wypolerować. A ja nie znoszę myć okien i luster, bo ciągle zostają zacieki. Jak to u Was jest w przypadku mebli na wysoki połysk? Da się je bez problemu wyczyścić raz na jakiś czas,żeby nie było zacieków?

Na wynajmowanym domu ma polysk w kolorze czerwonym i mycie wygląda jak mycie okien. Szmatka i płyn, następnie polerowanie suchą szmatka na połysk. Innaczej zostają ślady jak na szybach i lusrtach .
Ja z tego powodu rezygnuje z mebli na połysk, jeśli bym się zdecydowala to białe albo kremowe bo słyszałam, że tak brudu nie widać.

[Elfir]

albo grzejniki albo podłogówka

Mieszanie systemów niepotrzebnie komplikuje instalacje, podnosi koszty budowy i naraża na ryzyko błędu.

Podłogówka to system bezwładny - jak uruchomisz w październiku/listopadzie to wyłączasz w kwietniu/maju. System reguluje się automatycznie.
Więc pytanie "jak szybko się nagrzewa?" nie ma tu zastosowania.

Jeśli zależy ci na zmniejszeniu ogrzewania tylko w jednym nieużywanym pomieszczeniu to zakręcasz przepływ na pętli w rozdzielaczu. Wówczas ponowne nagrzewanie się takiego wychłodzonego pokoju to dwie do sześciu godzin (zależnie od tego jak niska temperatura wyjściowa była).

Jeśli chcesz obniżyć temperaturę w domu na czas wyjazdu na wakacje, to programujesz obniżenie temperatury na czas wyjazdu i jej podniesienie np. 6 godzin przed planowanym przyjazdem.


Podłogówka słabo współpracuje z piecami na paliwo stałe i wówczas lepiej sobie odpuścić na rzecz grzejników.

[madzix170]

My mamy w mieszkaniu w kamienicy system mieszany. Tzn łazienki, kuchnia, pralnia i przedpokój podłogówka a w pokojach na dole i na górze grzejniki wszystko podpięte pod kocioł gazowy. Zdecydowaliśmy się na grzejniki w pokojach bo na podłogach były piękne zabytkowe parkiety, gdyby nie to zrobilibyśmy podłogówkę. Rzeczywiście trochę to podniosło koszt instalacji ale komfort płynący z ciepłej podłogi zimą w łazience - bezcenny. Uczucie ciepła w pomieszczeniach z podłogówką jest takie jakby to nazwać - " równomierne"? W pokojach z grzejnikami jest takie uczucie promieniowania. Im bliżej grzejników tym cieplej. Ale jest też sporo teorii mówiących, że w sypialniach nie powinno się robić ogrzewania podłogowego ze względu na to że łóżko zasłania dużą powierzchnie grzewcza a poza tym wzbudza kurz który wzbija się na wysokość ok 50 cm czyli taka na jakiej znajduje się nasze ciało w czasie snu a przez to niby wdycha się bardzo dużo kurzu i roztoczy.

[Terha]

Napisane przez Listopadowaa

Na wynajmowanym domu ma polysk w kolorze czerwonym i mycie wygląda jak mycie okien. Szmatka i płyn, następnie polerowanie suchą szmatka na połysk. Innaczej zostają ślady jak na szybach i lusrtach .
Ja z tego powodu rezygnuje z mebli na połysk, jeśli bym się zdecydowala to białe albo kremowe bo słyszałam, że tak brudu nie widać.

To chyba najpierw muszę opanować mycie okien (jeszcze kilka zostało do umycia ) zanim ostatecznie zdecydujemy się na połysk.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Listopadowaa

Ja z tego powodu rezygnuje z mebli na połysk, jeśli bym się zdecydowala to białe albo kremowe bo słyszałam, że tak brudu nie widać.

macałam beżowe na wysoki połysk u wujka, o dziwo, ani jednego paluszka nie byli widać po obmacaniu, a i podobno do sprzątania całkiem całkiem.

Napisane przez Elfir

albo grzejniki albo podłogówka

Mieszanie systemów niepotrzebnie komplikuje instalacje, podnosi koszty budowy i naraża na ryzyko błędu.

Podłogówka to system bezwładny - jak uruchomisz w październiku/listopadzie to wyłączasz w kwietniu/maju. System reguluje się automatycznie.
Więc pytanie "jak szybko się nagrzewa?" nie ma tu zastosowania.

Jeśli zależy ci na zmniejszeniu ogrzewania tylko w jednym nieużywanym pomieszczeniu to zakręcasz przepływ na pętli w rozdzielaczu. Wówczas ponowne nagrzewanie się takiego wychłodzonego pokoju to dwie do sześciu godzin (zależnie od tego jak niska temperatura wyjściowa była).

Jeśli chcesz obniżyć temperaturę w domu na czas wyjazdu na wakacje, to programujesz obniżenie temperatury na czas wyjazdu i jej podniesienie np. 6 godzin przed planowanym przyjazdem.


Podłogówka słabo współpracuje z piecami na paliwo stałe i wówczas lepiej sobie odpuścić na rzecz grzejników.

U mojego TŻ w domu (czyli w naszym w przyszłości) jest podłogówka + grzejnik, wszystko ogrzewane piecem na ekogroszek. i plan jest taki, żeby na dole podłogówkę pociągnąć przez cały parter (Teraz jest w kuchni, w łazience i w korytarzu chyba), a u góry zostawić grzejniki, bo to pokoje sypialniane. Może ewentualnie do górnej łazienki pociągnąć, o ile się da, zobaczymy. Aczkolwiek o ten temat się w ogóle nie martwię, bo piec i ogrzewanie jest konikiem mojego przyszłego teścia.

[Elfir]

W dobrze ocieplonych domach piec na ekogroszek jest nieekonomiczny przy podłogówce - w okresach przejściowych zapotrzebowanie na ciepło jest tak małe, że energię trzeba wypuszczać kominem.
Podłogówka wymaga niskotemperaturowego źródła ciepła, a piec na węgiel jest wysokotemperaturowy. Dlatego trzeba robić mieszacze - i stąd komplikowanie systemu.

Podłogówka w sypialni - madziks napisała same mity.
Owszem, może 40 lat temu, jak ktoś napędzał podłogówkę tą samą temperaturą co grzejniki, to podłoga była gorąca.
Ale nie mówmy o przedpotopowych technologiach, tylko o współczesnych domach.
Podłogówkę zasila się temperaturą ok. 35 stopni (grzejniki 80 stopni). Przy czym temperatura podłogi wynosi ok. 25 stopni.
Nijak nie przegrzeje to podłogi, bo jak?

Przy podłogówce nie ma dużej cyrkulacji powietrza - jest wyłącznie przy grzejnikach, bo to one są gorące i wywołują ruch masy powietrza!

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Elfir

W dobrze ocieplonych domach piec na ekogroszek jest nieekonomiczny przy podłogówce - w okresach przejściowych zapotrzebowanie na ciepło jest tak małe, że energię trzeba wypuszczać kominem.

Czy to samo tyczy się przypadku, gdzie piec ogrzewa także wodę wodociągową?

[Elfir]

Owszem. Jeśli w domu nie mieszka wielodzietna rodzina, która w kółko się kąpie, to ile potrwa nagrzanie zbiornika?
U mnie zasobnik 120 l ładowany jest gazem 20 minut - a mam maleńki piecyk (najmniejszy jaki był na rynku). Węglem pewnie idzie podobnie.
Rozpalisz ogień, podgrzejesz wodę w zasobniku, w instalacji CO i co dalej?
Dla podłogówki ogrzewasz wodę do śmiesznych max 35-40 stopni.
Wychładza ci się w godzinę i co? Znów rozpalasz piec? Owszem, nowoczesne piece na ekogroszek mają modulację płomienia, ale ten płomień stale się pali - jeśli nie musi podgrzewać akurat wody do mycia czy CO to ciepło trzeba wypuścić (wietrząc intensywnie dom, by schłodzić pomieszczenia), bo nie da się go zmagazynować. Chyba, że ktoś będzie się bawił w bufory ciepła.


Aby podłogówka wydajnie działała, najlepiej ogrzewać bardzo małą ilością energii w sposób jednostajny.
W okresach przejściowych, mimo, że mam bardzo mały piec na gaz, jego moc i tak jest za duża i taktuje (włącza się na kilkanaście sekund i wyłącza). Ale w przypadku gazu łatwo jest zamknąć dopływ gazu i włączyć go z powrotem.
W przypadku pieca na paliwo stałe tak się nie da.
Dlatego takie piece nie nadają się do domów energooszczędnych (po nowelizacji rozporządzenia o warunkach technicznych). Ok, można, bo kto bogatemu zabroni, ale to nieekonomiczne. One są po prostu zbyt bezwładne.

U ciebie jest nieco inna sytuacja, bo dysponujesz starym domem, który jest remontowany.
Jeśli zamierzacie grzać ekogroszkiem, to nie ma większego sensu ocieplać go do współczesnych standardów.
Natomiast w nowych domach ekogroszek jest totalnym nieporozumieniem. Nie ma z niego żadnych oszczędności w porównaniu z innymi źródłami ciepła, wręcz przeciwnie.

[madzix170]

Napisane przez Elfir

W dobrze ocieplonych domach piec na ekogroszek jest nieekonomiczny przy podłogówce - w okresach przejściowych zapotrzebowanie na ciepło jest tak małe, że energię trzeba wypuszczać kominem.
Podłogówka wymaga niskotemperaturowego źródła ciepła, a piec na węgiel jest wysokotemperaturowy. Dlatego trzeba robić mieszacze - i stąd komplikowanie systemu.

Podłogówka w sypialni - madziks napisała same mity.
Owszem, może 40 lat temu, jak ktoś napędzał podłogówkę tą samą temperaturą co grzejniki, to podłoga była gorąca.
Ale nie mówmy o przedpotopowych technologiach, tylko o współczesnych domach.
Podłogówkę zasila się temperaturą ok. 35 stopni (grzejniki 80 stopni). Przy czym temperatura podłogi wynosi ok. 25 stopni.
Nijak nie przegrzeje to podłogi, bo jak?

Przy podłogówce nie ma dużej cyrkulacji powietrza - jest wyłącznie przy grzejnikach, bo to one są gorące i wywołują ruch masy powietrza!

Jeśli chodzi o ogrzewanie podłogowe w sypialni nie wiem czy to mit bo nie jestem użytkownikiem takiego ogrzewania dlatego nie wiem na ile jest to prawda. W wielu pismach budowlanych spotykamy się z oboma teoriami na temat tego rodzaju ogrzewania. Podobnie jest z instalatorami - jedni twierdzą że nie ma problemu inni nie podejmują się takiej pracy. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie w co wierzyć.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Gadałam dziś właśnie z TŻ na temat ogrzewania i tak jak myślałam, podłogówka zostanie pociągnięta do kuchni i jadalni, cała reszta na grzejniki. Ale niestety i tak instalacja cała do wymiany, bo istniejące grzejniki są stare i nie są zainstalowane pod oknami.