2015-04-22, 12:16 | #3511 |
Always on the run
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mieszkanko w LU
Wiadomości: 695
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Dzięki za opinie o workach - tego się właśnie obawialam
__________________
Dbam o włosy! Dbam o paznokcie! Denkuję! Gotuję! smartshopping |
2015-05-31, 15:10 | #3512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Co tu taka cisza? Wszystkie macie posprzątane?
Ja w zeszły weekend ogarnęłam całe mieszkanie, a po tygodniu wyglądało jakby tornado przeszło posprzątałam zabawki i mam pudełko na sprzedać/do oddania. I tylko widząc górę rzeczy do prasowania napadają mnie myśli, że mam za dużo szmat. |
2015-06-01, 05:49 | #3513 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 664
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
No ja z grubsza mam czysto, porządek ostatnio pilnuje się sam. Coś tam się udało wypracować pod względem nawyków domowników, oby tak zostało. Żeby tylko się tak nie kurzyło, i żeby tak kamień nie zawalał łazienki, byłoby super. Jezu, świat bez kurzu i osadu z kranówy byłby piękny.
|
2015-06-01, 08:09 | #3514 |
Always on the run
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mieszkanko w LU
Wiadomości: 695
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ma ktoś pomysł jak spieniezyc 8 niebieskich toreb z Ikei, pełnych ubrań po dziecku i moich? Wystawianie tego wszystkiego zajmie mi chyba z miesiąc a nie bardzo chciałabym oddawać to za darmo bo zbieram kasę na konkretny zakup (aparat)
__________________
Dbam o włosy! Dbam o paznokcie! Denkuję! Gotuję! smartshopping |
2015-06-01, 08:41 | #3515 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Mi się udało trochę salon ogarnąć, przywieźliśmy tymczasową kanapę to miałam motywację reszta mieszkania za to leży i kwiczy
Ale jestem bardzo zadowolona, bo mąż mi ogarnął półki w komórce i poszły tam wszystkie rzeczy związane z naszym hobby (jest tego sporo i zajmuje dużo miejsca) i wszystko jest poukładane Co prawda jeszcze będę tam poprawiać, ale już i tak jest fajnie Wyniosłam tam też zimowe kurtki A przez najbliższy tydzień będę robić pranie, strasznie dużo mi się uzbierało...
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" |
2015-06-01, 09:08 | #3516 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Miieliśmy miesiąc bez sprzątania, prawie 4 tygodnie codziennej pracy, po której nie mieliśmy siły na nic poza spaniem... i teraz nie jestem w stanie nas odgrzebać z bajzlu (luby pracuje na tyle dużo, że jeszcze bardziej nie ma na to czasu).
|
2015-06-01, 09:59 | #3517 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
U mnie średnio. Okna straszą zasypne żółtym pyłem z drzew, a ja nawet bym je umyła ale od ponad miesiaca albo pada, albo jest wichura, albo ja chora. I serio " to se ne da", a nie że jam leniwa. Jedno nawet umyłam mimo wiatru, ale po tym doswiadczeniu tego nie powtórzę. Do piwnicy muszę kupic półki systemowe i tam poukąłdać, bo porzadki mojego meza i jego system przechowywania rzeczy w piwnicy są ... "alternatywne". MOCNO alternatywne. Tak alternatywne, ze staram się nie chodzić do piwnicy i garażu. Zrobiło się ciepło i wisi nad nami groza kontynuacji remontów. Do wytapetowania i pomalowania sypialnia i salon do pomalowania. Rozważam sprzedaż i przeprowadzkę
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-06-01, 10:17 | #3518 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja bym porobiła zestawy po 20, 50 lub 100 ubranek, dla dzieciaka w tym samym wieku, żeby ktoś mógł kupić taką wyprawkę od razu na dany okres życia dziecka
|
2015-06-01, 12:53 | #3519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Niestety chwilowo nasza "wzmożona praca" jest związana właśnie z nie całkiem zależną od nas wpadką finansową więc nie ma na to opcji. Szczerze mówiąc teraz najbardziej przydałby mi się ktoś, kto przyszedłby, zobaczył co jest do zrobienia i napisał mi ścisły plan godzinowy, co gdzie i jak mam zrobić... bo masę czasu gubię po prostu na przerażenie "łolabogailetegojest" i miotanie się od jednego do drugiego. Ale dziś już jest lepiej, uznałam, że przez kilka dni będę pracować z domu i trochę lepiej idzie mi z organizacją.
|
2015-06-01, 13:36 | #3520 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
Potem zbierałam ciuchy , ręczniki, koce i co do szafy to do szafy a co do prania to od razu tez pranie włączałam a co nie wlazło- do kosza. Na tym etapie, magicznie lokum wyłaniało się nawet na powierzchnię i oblatywałam: książki/czasopisma/notatki/ torby, sprzęty używane i wtedy nawet docierałam do etapu w którym można było odkurzyć podłogę. No ale każdy bałagani inaczej Niemniej jednak, nadal uważam że ogarnięcie kuchni i mieszkania z kuchennych : talerzy/kubków/sztućców/itp i resztek jedzenia to podstawa żeby jakoś "wypłynąć" na powierzchnię. Rany, przypomniały mi się czasy średnioszkolne i studenckie Wtedy to człowiek umiał zrobić bałagan.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-06-01, 15:09 | #3521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 795
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja mam taki system przy mega bałaganie, ze najpierw robię szybką segregację, tzn wszystko co kuchenne leciało do kuchni (i na razie było stawiane gdziekolwiek), łazienkowe do łazienki, ubrania do sypialni z szafą itd. Przy okazji zbierałam śmieci. Po jednym takim przejściu i przeniesieniu przedmiotów do odpowiednich pomieszczeń (bądź kątów, nie mam i nie miałam jakichś pałaców z 200 pokojami ) już mieszkanie wygląda lepiej.
A potem jadę kolejno pomieszczeniami: w kuchni pierwsze co to naczynia do zmywarki, a jak nie działała to zbierałam je w stosiki i do zlewu - nie zmywałam od razu. Brałam się za ogarnianie blatów i chowanie do szafek co się do tego nadawało. I po takim czymś, nawet jak zlew zawalony garami kuchnia wyglądała stanowczo lepiej. W sypialni u mnie najgorzej z ubraniami, zawsze się gdzieś walają. Robimy też burdel na stolikach nocnych, ale tam po tej pierwszej segregacji niewiele zostaje W zależności od tego ile mam czasu, chęci i sił albo ogarniam ubrania już tak poprawnie z wieszaniem tam gdzie być powinny itd, albo wkładam je do szafy jakkolwiek byleby się nie walały po łóżku i zostawiam na następny raz. Jak z kosza na brudne ubrania już mi się wysypuje to ładuję pralkę, ale niekoniecznie włączam. To zależy czy to co jest już na suszarce nie jest dostatecznie wyschnięte. Ja mam tak, że mi jest najlepiej iść od ogółu do szczegółu, czyli właśnie jak już ogarnę tak "z grubsza" czy tam "z wierzchu" to wtedy mogę np wrócić do tej szafy i poukładać czy coś. Dzięki temu nawet jak padnę na twarz i nie zdążę zrobić szafy czy innych zakamarków, to przynajmniej się nie potykam o ubrania następnego dnia rano jak się szykuję do pracy. Takie ogólne ogarnięcie zajmuje mi niewiele czasu i widać szybko efekty, gorzej właśnie z układaniem w szafkach i szufladach, długo się schodzi, a jak się zamknie to i tak nie widać
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" |
2015-06-01, 15:29 | #3522 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja myślałam, że jestem niereformowalną bałaganiarą, bo nawet jak posprzątałam, to nie umiałam utrzymać porządku przez 2 dni. W tym roku wzięłam sobie na głowę kupe nowych obowiązków, mam mnóstwo stresów i coś mi się stało tolerancja na burdel w okół mnie znacznie się zmniejszyła. Codziennie ogarniam. Wszystko poprałam, odświeżyłam. Chyba mam za dużo stresu, żeby jeszcze do tego siedzieć w syfie A jak ma się chociaż jako taki ład i porządek, to można się trochę zrelaksować i skupić na zadaniach. Zmieniło mi się z dnia na dzień
Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2015-06-01 o 15:54 |
2015-06-01, 15:31 | #3523 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja mam załamkę, bo nagle a niespodziewanie jestem zmuszona wyremontować łazienkę. Duża, wisząca od lat nad wanna szafka postanowiła opuścić swoje miejsce wraz z fragmentem ściany.
Rodzina: "Yes, yes, yes - wywalamy wannę, wstawiamy kabinę, wymieniamy wszystkie płytki, bo stare Gierka pamiętają". Ja jestem przerażona, bo pomijając finansowy aspekt sprawy, jak to ogarnąć logistycznie? A kibelka używać trzeba jednocześnie kładąc podłogę:mu r: |
2015-06-01, 17:34 | #3524 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Rock, po deskach do kibelka dojdziecie A jak nie, to zostaje Wam sąsiad...
Jestem załamana, bo u nas w mieszkaniu od kiedy wrócił mąż z delegacyjnej pracy ciągle jest bałagan. mieszkając sama, łatwiej ogarniałam burdel. A teraz... Kuchnia to jedno wielkie pobojowisko. Będąc sama ustalałam sobie, że umyję gary wieczorem, ew. następnego dnia, w miarę wszystko na bieżąco szło. Rano wstaję, mąż po śniadaniu zotawia wszystko na wierzchu, bo przecież w zlew się nie wkłada naczyń przed myciem, co nie? opakowania otwarte, zakończone - walają sie po stole i blacie, bo przecież do kosza to tak strasznie długo się wyrzuca wszędzie okruszki, jak nie umyje sama deski i krajalnicy to nic się nie zrobi. A przecież ja tego nie używam, bo jestem bezglutenowcem Niby raz na jakiś czas mąż zmywa naczynia i dobrze mu to idzie, ale dlaczego to tak na krótko starcza...?W dodatku ciągle wszystko jest na wierzchu, bo mam w łazience tylko jedną półeczkę i pralkę traktuję jako drugą półkę... Strasznie brakuje mi też szafy w przedpokoju takiej do sufitu, szafki na buty, wszystko się wala, moje buty się niszczą od ciąglego uderzania w nie drzwiami mimo, że więcej obuwia posiada mąż niż ja (na wiosnę mam raptem 3 pary - pełne czółenka, ażurowe i trampki) Zaczęłam dostawać szału, a brak mi sił i finansów na to wszystko. I co zrobić?
__________________
30.12.2012 26.04.2014 |
2015-06-01, 17:53 | #3525 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Już przyznam się bez bicia, że w sypialni mam chlew. A może nawet stajnię Augiasza
|
2015-06-01, 18:43 | #3526 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
To u mnie sypialnia to świętość. Żadnych porozwalanych obrań, szklankę z wodą rano od razu zanoszę do kuchni. Zero starych gazet, ładowarek itp. Sypialnia to dla mnie azyl.
Moim sukcesem jest łazienka Odkąd wszystko jest schowane o wiele łatwiej utrzymać porzadek i czystość. Na wierzchu stoi tylko dozownik z mydłem, żel pod prysznic, szampon i żel do higieny intymnej. Wszelkie maski, szczoteczki, kremy, balsamy - zamknięte w koszyczkach w szafkach. Dzięki temu raz dwa przecieram powierzchnie. Odkładanie wszystkiego na miejsce, brak półek "na głupoty", w szufladach w szafach koszyczki na drobiazgi, to na prawdę ułatwia życie |
2015-06-01, 18:59 | #3527 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
A co Wy macie z tymi sypialniami?
U mnie sypialnia to jakaś jedyna oaza niebałaganienia. Rano ściele i wychodze z niej w piżamie. Wieczorem wchodzę do niej w piżamie , już na ogół rozścielone, śpię. największy bałagan to koszyczek z kremami do rąk i kilka zaczętych książek na stoliku nocnym, a po meza stronie - koszyczek z kablami.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2015-06-01, 19:20 | #3528 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
U mnie też w sypialni zawsze porządek. Ale mam tam tylko łóżko i komodę z bielizną, ręcznikami, pościelą. Jak ktoś ma szafę na ubrania w sypialni to wierzę w bałagan zastanawiałam się czy tam nie jej nie postawić, ale wizaż mnie powstrzymał przed tym błędem
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie. |
2015-06-01, 19:50 | #3529 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 2 518
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja się teraz rozłożyłam tak, że po wzięciu leków spałam po 16-18h na dobę i nagle okazało się, że mój mężczyzna odkurza, zmywa, myje łazienkę i jeszcze co jakiś czas sprawdza czy żyje i jak dziś pierwszy raz żyje to dochodzę do wniosku, że chyba główną osobą tworząca ten bałagan jestem ja :/ bo w domu naprawdę jest czysto chyba że skubany specjalnie tak posprzątał żebym właśnie tak myślała :p
|
2015-06-01, 20:52 | #3530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Mnie czeka bardzo poważna segregacja rzeczy. Po prostu mam już dość bałaganu. Mam pełno rzeczy w szafkach, które tylko tam leżą, bo kiedyś zostały włożone, a bo się przyda... Kurcze jednak się nie przydają a leżą i zajmują miejce!
|
2015-06-02, 09:16 | #3531 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Mnie ten wątek jednak motywuje.
Się w końcu wzięłam wczoraj i wybieliłam/wyprałam wielkie serweto-obrusy, które chyba ponad 2 tygodnie już na to czekały, zawalając miejsce w łazience.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2015-06-02, 09:33 | #3532 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Wasze wczorajsze posty też mi dały trochę energii do walki, wczoraj opanowałam nieco spraw. Czysto jeszcze nie jest, ale nieporządek należy do takich nieutrudniających życia, teraz stopniowo będę wszystko czyściła na glanc
|
2015-06-02, 14:50 | #3533 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 31
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
A damskie jakie rozmiary masz? może coś odkupię |
|
2015-06-02, 19:08 | #3534 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
|
|
2015-06-02, 19:21 | #3535 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Cytat:
Jedyne co mi przychodzi na myśl to zważenie tego i sprzedać na wagę, może ktoś się skusi. Ja dziś zamiast poprasować to padłam na łóżko i spałam, a że jest wieczór to nie opłaca się deski rozkładać i tak stosik czeka na czwartek |
|
2015-06-02, 21:29 | #3536 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Chce któraś letnią sukienkę czerwoną rozmiar s z reserved na ramiączkach? Mam jeszcze golf żółty z zary też s, spódnicę jeansową esprit M i kilka innych "lepszych" ubrań na zbyciu za symboliczną dyszkę :P
|
2015-06-03, 10:14 | #3537 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
Ja chetnie przygarne s
z telefonu |
2015-06-03, 10:26 | #3538 | |
Always on the run
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Mieszkanko w LU
Wiadomości: 695
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
[1=fc45fde3c86b249a80e87ea 6cccdd7b28769e164_63c5e51 944bd4;51617755]A damskie jakie rozmiary masz? może coś odkupię [/QUOTE]
XS i S ---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ---------- Mam szafę olbrzymią, na cala ścianę, sięgającą sufitu, łóżko i szafke ale z powodu, że jest to jedyny zamykany pokój w moim mieszkaniu ląduje tam dosłownie wszystko co nie ma gdzie się podziac. Z tonami suchego prania na czele
__________________
Dbam o włosy! Dbam o paznokcie! Denkuję! Gotuję! smartshopping |
|
2015-06-03, 10:32 | #3539 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
|
2015-06-03, 10:46 | #3540 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wieczny bałagan w domu
To akurat spore szczęście My sypialnię mamy akurat przy drzwiach wejściowych, ale na szafę jest już za mała
__________________
30.12.2012 26.04.2014 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:56.