Włosy na blond farbujemy i o życiu dyskutujemy. Część XXVII

[black_sun]

Napisane przez morelle

Regularne używanie rozjaśniacza to katastrofa. Tak kiedyś załatwiły mi włosy fryzjerki, łamały mi się jak słoma. Jeśli zniszczyłaś wcześniej włosy farbą superrozjaśniającą, to znaczy, że zbyt często przeciągałaś farbę na długości. Farba tego typu jest lepszą opcją niż rozjaśniacz, ale też nie można jej nadużywać. Ale i tak zrobiłaś prawidłowo dodając do rozjaśniacza słabą wodę. Wtedy można go trzymać dłużej na odrostach i straty są mniejsze.

farbując farbą zawsze starałam się kłaść tylko na odrosty. no ale wiadomo - jak człowiek robi sobie sam, to trochę dwiema rękami ciężko ogarnąć, z tyłu na dole mi prawie odpadły :O z przodu te przy twarzy - one obrywały też mocno, bo nawet jak na nie nie kładłam - to spięcie włosów na trzymanie farby sprawiało, że i tak miały kontakt z farbą. no o tym łamaniu włosów od rozjaśniacza gdzieś tu czytałam i się go bałam, ale tam. raz się żyje, spróbowałam i wyszło nadspodziewanie dobrze - z niską wodą dłużej trzymany mniej zniszczeń miał zrobić. na razie walczę z żółtkiem, bo takiego jeszcze nie miałam po żadnej farbie gut, że płukanka załatwia problem

[morelle]

Napisane przez black_sun

farbując farbą zawsze starałam się kłaść tylko na odrosty. no ale wiadomo - jak człowiek robi sobie sam, to trochę dwiema rękami ciężko ogarnąć, z tyłu na dole mi prawie odpadły :O z przodu te przy twarzy - one obrywały też mocno, bo nawet jak na nie nie kładłam - to spięcie włosów na trzymanie farby sprawiało, że i tak miały kontakt z farbą. no o tym łamaniu włosów od rozjaśniacza gdzieś tu czytałam i się go bałam, ale tam. raz się żyje, spróbowałam i wyszło nadspodziewanie dobrze - z niską wodą dłużej trzymany mniej zniszczeń miał zrobić. na razie walczę z żółtkiem, bo takiego jeszcze nie miałam po żadnej farbie gut, że płukanka załatwia problem

Spróbuj przed farbowaniem odrostów owijać pasma folią zostawiając tylko fragment na górze.

[Corii]

Napisane przez morelle

Regularne używanie rozjaśniacza to katastrofa. Tak kiedyś załatwiły mi włosy fryzjerki, łamały mi się jak słoma. Jeśli zniszczyłaś wcześniej włosy farbą superrozjaśniającą, to znaczy, że zbyt często przeciągałaś farbę na długości. Farba tego typu jest lepszą opcją niż rozjaśniacz, ale też nie można jej nadużywać. Ale i tak zrobiłaś prawidłowo dodając do rozjaśniacza słabą wodę. Wtedy można go trzymać dłużej na odrostach i straty są mniejsze.

Niestety to prawda, na własnych włosach to widzę od paru miesiecy i jest coraz gorzej A rozjasniaczem tylko odrosty miałam robione. Na całe włosy toner - nie za kazdym razem, od czasu do czasu. A mimo to posypały sie przepalone. Wizja ciemnych włosów straszy mnie juz po nocach

[Cyska]

Hej wam, może podsuniecie mi jakieś pomysły. Mam włosy kręcone, kiedyś rozjaśniane drobnymi pasemkami, by odrost nie był widoczny i dzięki temu rozjaśniałam raz na pół roku, raz na rok. Do tego prostowałam. Po jakimś czasie sie zorientowałam, że włosy nie dość że się nie wydłużają, to jeszcze skraca się ich długość! Tak się wychodzi na to kruszyły. Więc rzuciłam wszystko. Teraz znowu zaczynam trochę je wyciągać na szczotkę by skręt nie był taki mocny i znów myślę o rozjaśnieniu włosów.
Czy istnieje coś najmniej inwazyjnego ? Nie chcę używać rozjaśniacza, a często fryzjerzy mi mówili, że farba nie da sobie rady i mogę nią zmienić jedynie odcień a nie jasność. Choć chciałabym coś jeszcze "zdrowszego" niż farba Chyba, że ten olaplex dodać, ale czy to nie ściema...
Oczywiście tak czy siak będę szła do fryzjera, ale wolałabym już wiedzieć czego chcę.

Ostatnio jeden fryzjer mówił mi o olejku rozjaśniającym solaris, któraś próbowała?
Niby w ogóle nie niszczy włosów, ale jak ktoś mówi, że coś rozjaśnia i w ogóle nie niszczy to trochę spada mi zaufanie do niego:P

Zasugerujcie coś bo boję się znowu zniszczeń, i tak muszę podciąć te włosy sporo bo końcówki są wyżarte, każdy kosmyk innej długości.

[emma-e4]

Cyska to jest twój naturalny kolor włosów? Bo patrzę, patrzę i widzę, że to jest blond, któremu nie trzeba dużo, żeby go rozjaśnić. Skąd takie bujdy, że farba ci nie rozjaśni? Mam dużo ciemniejsze włosy niż ty i używam farby, rozjaśniacz to naprawdę zło. Mam porównanie - kiedyś jak ty robiłam pasemka, żeby rozjaśniać niby delikatnie, włosy się kruszyły, zrobiły rzadsze i pogorszył się skręt. Możesz u fryzjera spróbować olaplexu, to naprawdę działa, tylko idź do kogoś, kto potrafi rozjaśnić ci włosy farbą, a nie będzie ściemniał, że tylko rozjaśniacz.

[morelle]

Napisane przez emma-e4

Cyska to jest twój naturalny kolor włosów? Bo patrzę, patrzę i widzę, że to jest blond, któremu nie trzeba dużo, żeby go rozjaśnić. Skąd takie bujdy, że farba ci nie rozjaśni? Mam dużo ciemniejsze włosy niż ty i używam farby, rozjaśniacz to naprawdę zło. Mam porównanie - kiedyś jak ty robiłam pasemka, żeby rozjaśniać niby delikatnie, włosy się kruszyły, zrobiły rzadsze i pogorszył się skręt. Możesz u fryzjera spróbować olaplexu, to naprawdę działa, tylko idź do kogoś, kto potrafi rozjaśnić ci włosy farbą, a nie będzie ściemniał, że tylko rozjaśniacz.

W pełni się zgadzam!

[rochelle_]

Napisane przez invi_08

Hej
Mam pytanko. Moje wlosy byly dwa razy rozjasniane z takiego brazu jak mam na gorze. Raz w styczniu i potem na początku kwietnia. Troszke sie kolor wyplukal ale generalnie nie jest źle. Teraz mam pytanko. Jaka farbe polozyc, zeby troszke jeszcze rozjaśnić całość? Da sie tak w ogole? Generalnie chodzi mi by byl taki odcień jak teraz mam na najjasniejszych. Co byście proponowaly?
Załącznik 7085411

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hej, miałam identyczny kolor i przejście jakiś czas temu. Sama nie dałam rady, dali radę w salonie, podnieśli mi i zrobili takie przejście wyżej, a potem na całych włosach. Farbą, nie rozjaśniaczem. Oczywiście włosy będą żółkły, bo przy ciemnych włosach nie da rady inaczej (u mnie wpada to w rudości), dlatego zaopatrz się w srebrny szampon. Samodzielnie bym nie ryzykowała podnoszenia koloru.

[invi_08]

Napisane przez rochelle_

Hej, miałam identyczny kolor i przejście jakiś czas temu. Sama nie dałam rady, dali radę w salonie, podnieśli mi i zrobili takie przejście wyżej, a potem na całych włosach. Farbą, nie rozjaśniaczem. Oczywiście włosy będą żółkły, bo przy ciemnych włosach nie da rady inaczej (u mnie wpada to w rudości), dlatego zaopatrz się w srebrny szampon. Samodzielnie bym nie ryzykowała podnoszenia koloru.

Czyli mowisz ze da sie farba? Bo już powoli rozwazalam wrócić do brązu choć szkoda tak szybko rezygnować jak tyle kasy poszlo, prawie 500 zl.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[maiia]

Dziewczyny,

proszę napiszcie mi co o tym sądzicie bo to chyba jakieś czary

Jak to możliwe, że moje naturalne włosy (ciemny blond) zafarbowane farbą na poziomie 10.21 z wodą 6% są JAŚNIEJSZE niż te zafarbowane farbą rozjaśniającą na poziomie 11.11 z wodą też 6%. Czy ktoś wie dlaczego?

[Rozowa_mysz]

Bo 11.11 to podwójny popiel, a popiel zawsze wygląda trochę ciemniej.

[maiia]

Napisane przez Rozowa_mysz

Bo 11.11 to podwójny popiel, a popiel zawsze wygląda trochę ciemniej.

Dziękuję, że mi o tym napisałaś Więc aby wyszło jaśniej powinnam użyć farby rozjaśniającej ale z innym odcieniem po kropce? 11.21 albo 11.20 albo 11.02 ? Jeżeli tak to który z tych odcieni powinien wyjść najjaśniej? Wiesz?

[Rozowa_mysz]

Nie ma sprawy niestety nie wiem, który odcień wyjdzie najjaśniej

[anjanka22]

Dziewczyny mam pytanie bo tak jak pisałam wcześniej ,jade 1 lipca do fryzjera mam ombre, mój czubek włosów jest w kolorze ciepłego brązu nie za ciemnego i nie jasnego , reszta włosów to złoty blond. Czy fryzjerka powinna rozjaśnić ten czubek włosów rozjaśniaczem czy dekoloryzacje zrobić? Wiem , ze fryzjer bedzie wiedzieć ale chce się nastawić psychicznie co ona prawdopodobnie zrobi hehehe Chce całe złoty blond zrobić

[maiia]

Napisane przez Rozowa_mysz

Nie ma sprawy niestety nie wiem, który odcień wyjdzie najjaśniej

OK. A czy Twoim zdaniem możliwe jest, by farba na poziomie 10 nierozjaśniająca zafarbowała włosy na jaśniejszy i mniej rudawy kolor niż farba rozjaśniająca? Bo takie mam wrażenie i stoję przed dylematem którą robić odrosty, na poziomie 10 czy rozjaśniającą

[morelle]

Napisane przez maiia

OK. A czy Twoim zdaniem możliwe jest, by farba na poziomie 10 nierozjaśniająca zafarbowała włosy na jaśniejszy i mniej rudawy kolor niż farba rozjaśniająca? Bo takie mam wrażenie i stoję przed dylematem którą robić odrosty, na poziomie 10 czy rozjaśniającą

To co jest po kropce ma często kluczowe znaczenie. Odcienie popielate wyjdą ci optycznie mniej jasno, niż odcienie złociste. Do farb superrozjaśniających dodaje się wysokoprocentową wodę, co często daje żółć lub rudość. Jeśli z kolei farbowałaś włosy popielatym odcieniem, a twoje włosy mają dużo żółtego barwnika, to sam kontrast sprawi, że odrost będzie się wydawał bardziej żółty lub rudawy niż jest w rzeczywistości. Nie znam historii twojego włosa, ani jego reakcji na farbę, więc piszę to tylko hipotetycznie. Obawiam się, że odpowiedź na twoje pytania jest dla nas trudna. Wszystkie dochodziłyśmy do swego koloru metodą prób i błędów, bo każdy włos jest inny

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------

Napisane przez maiia

Dziękuję, że mi o tym napisałaś Więc aby wyszło jaśniej powinnam użyć farby rozjaśniającej ale z innym odcieniem po kropce? 11.21 albo 11.20 albo 11.02 ? Jeżeli tak to który z tych odcieni powinien wyjść najjaśniej? Wiesz?

Teoretycznie, najjaśniej powinien wyjść 11.02, bo po kropce ma naturę. Ale też będzie bardziej zółtawy, niż pozostałe, nie tak chłodny jak one.

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez maiia

Dziękuję, że mi o tym napisałaś Więc aby wyszło jaśniej powinnam użyć farby rozjaśniającej ale z innym odcieniem po kropce? 11.21 albo 11.20 albo 11.02 ? Jeżeli tak to który z tych odcieni powinien wyjść najjaśniej? Wiesz?

Teoretycznie, najjaśniej powinien wyjść 11.02, bo po kropce ma naturę. Ale też będzie bardziej zółtawy, niż pozostałe, nie tak chłodny jak one.

[maiia]

Napisane przez morelle

To co jest po kropce ma często kluczowe znaczenie. Odcienie popielate wyjdą ci optycznie mniej jasno, niż odcienie złociste. Do farb superrozjaśniających dodaje się wysokoprocentową wodę, co często daje żółć lub rudość. Jeśli z kolei farbowałaś włosy popielatym odcieniem, a twoje włosy mają dużo żółtego barwnika, to sam kontrast sprawi, że odrost będzie się wydawał bardziej żółty lub rudawy niż jest w rzeczywistości. Nie znam historii twojego włosa, ani jego reakcji na farbę, więc piszę to tylko hipotetycznie. Obawiam się, że odpowiedź na twoje pytania jest dla nas trudna. Wszystkie dochodziłyśmy do swego koloru metodą prób i błędów, bo każdy włos jest inny

---------- Dopisano o 18:25 ---------- Poprzedni post napisano o 18:19 ----------



Teoretycznie, najjaśniej powinien wyjść 11.02, bo po kropce ma naturę. Ale też będzie bardziej zółtawy, niż pozostałe, nie tak chłodny jak one.[COLOR="Silver"]

Dziękuję morelle 0 Na próbnikach alfaparfu ten odcień 11.02 jest krystalicznie biały, żadnych odcieni popielatych, złocistych czy fioletowych i strasznie mnie kusi więc od niego bym zaczynała. Ale wciąż zastanawiam się czy nie powinnam pomieszać ze sobą jednak 10.21 z 10NB bo farba superrozjaśniająca nie pokryje mi siwych włosów, które pojawiły się nagle na skroniach i grzywce całą zgrają Mam właśnie nadzieję, że ta natura po kropce przy 11.02 nieco je przykryje. Ale jeżeli źle myślę i farba rozjaśniająca ich nie zafarbuje to mnie popraw proszę

[morelle]

Napisane przez maiia

Dziękuję morelle 0 Na próbnikach alfaparfu ten odcień 11.02 jest krystalicznie biały, żadnych odcieni popielatych, złocistych czy fioletowych i strasznie mnie kusi więc od niego bym zaczynała. Ale wciąż zastanawiam się czy nie powinnam pomieszać ze sobą jednak 10.21 z 10NB bo farba superrozjaśniająca nie pokryje mi siwych włosów, które pojawiły się nagle na skroniach i grzywce całą zgrają Mam właśnie nadzieję, że ta natura po kropce przy 11.02 nieco je przykryje. Ale jeżeli źle myślę i farba rozjaśniająca ich nie zafarbuje to mnie popraw proszę

Wiesz, nigdy nie sugeruj się próbnikami. Ja dawno temu skusiłam się na 12.11 Kolestonu, bo na próbniku był prawie biały. A on wyszedł ciemnoszaro (położony na rozświetlony blond). Wynik koloryzacji zawsze jest loterią. W przypadku tego 12.02 masz dużą szansę, że fioletu, czy szarości nie będzie, bo masz 0 po kropce, dopiero potem perłę. Nie wiem jednak, czy jest sens mieszać zwykłą farbę z superrozjaśniającą, niech dziewczyny się wypowiedzą..

[Rozowa_mysz]

Mnie się wydaję, że nie ma sensu mieszać superrozjasniajacej ze zwykłą, efekt może być niezbyt udany.

[kapucynka]

Cześć, niedawno chciałam pofarbować włosy farbą Alfaparf 11.11. Czytałam sporo dobrych opinii o tej farbie, na zdjęciach w internecie kolor był super. Na szczęście najpierw wypróbowałam na jednym paśmie włosów, na szczęście - bo efekt nie przypominał tego, co widziałam w necie, moje włosy były szaro - fioletowe. Dlaczego?? Postępowałam zgodnie z instrukcją, dodałam wody 12%. Moje włosy są w różnych odcieniach blondu - przez ciemny do średniego blondu z jasnymi pasmami, niefarbowane, ale psikałam kiedyś sprayem Go Blonder. Czy to przez ten spray?

[dolla200]

Hej, chciałabym uzyskać efekt ombre czyli chciałabym przyciemnić koronę głowy. Mam spory odrost w kolorze mysiego blondu, do połowy głowy poziom 9, a dalej włosy są bardzo bardzo jasne. Chciałabym położyć farbę na odrost i poziom 9. Myślicie, ze wyjdzie równo? W sensie czy odrost nie przeszkodzi. Która farba jest jaśniejsza, syoss 7-6 czy loreal exellence 7? 3 zdjęcie - moje wlosy, w rzeczywistości odcień jest cieplejszy.

[dolla200]

Zdj

[morelle]

Napisane przez kapucynka

Cześć, niedawno chciałam pofarbować włosy farbą Alfaparf 11.11. Czytałam sporo dobrych opinii o tej farbie, na zdjęciach w internecie kolor był super. Na szczęście najpierw wypróbowałam na jednym paśmie włosów, na szczęście - bo efekt nie przypominał tego, co widziałam w necie, moje włosy były szaro - fioletowe. Dlaczego?? Postępowałam zgodnie z instrukcją, dodałam wody 12%. Moje włosy są w różnych odcieniach blondu - przez ciemny do średniego blondu z jasnymi pasmami, niefarbowane, ale psikałam kiedyś sprayem Go Blonder. Czy to przez ten spray?

Użyłaś ryzykownego odcienia. Podwójny popiel to własnie taki szarobury i ciemnawy blond. Jeśli psikałaś sprayem to na rozjaśnionych pasmach może też złapać na nienaturalny odcień.

[maiia]

Napisane przez morelle

Wiesz, nigdy nie sugeruj się próbnikami. Ja dawno temu skusiłam się na 12.11 Kolestonu, bo na próbniku był prawie biały. A on wyszedł ciemnoszaro (położony na rozświetlony blond). Wynik koloryzacji zawsze jest loterią. W przypadku tego 12.02 masz dużą szansę, że fioletu, czy szarości nie będzie, bo masz 0 po kropce, dopiero potem perłę. Nie wiem jednak, czy jest sens mieszać zwykłą farbę z superrozjaśniającą, niech dziewczyny się wypowiedzą..

Ale ja nie chcę mieszać farby rozjaśniającej ze zwykłą, chcę pomieszać dwa odcienie zwykłej: rozświetlony blond (natura by pokryła siwe włosy) oraz blond perłowo-popielaty by uzyskać jak najjaśniejszy odcień, ponieważ boję się, że rozjaśniająca, nawet z naturą po kropce, nie pokryje mi siwych włosów.

Chyba, że pokryje. Czy nie ma tu żadnej blondynki z siwymi włosami, by mogła się wypowiedzieć na temat stopnia ich pokrycia farbą rozjaśniającą?

[morelle]

Napisane przez maiia

Ale ja nie chcę mieszać farby rozjaśniającej ze zwykłą, chcę pomieszać dwa odcienie zwykłej: rozświetlony blond (natura by pokryła siwe włosy) oraz blond perłowo-popielaty by uzyskać jak najjaśniejszy odcień, ponieważ boję się, że rozjaśniająca, nawet z naturą po kropce, nie pokryje mi siwych włosów.

Chyba, że pokryje. Czy nie ma tu żadnej blondynki z siwymi włosami, by mogła się wypowiedzieć na temat stopnia ich pokrycia farbą rozjaśniającą?

Aha, to inna sprawa. Wątpliwe, aby farba rozjaśniająca ci pokryła. Choć mówię to nie z własnego doświadczenia, a z lektury.

[maiia]

Napisane przez morelle

Aha, to inna sprawa. Wątpliwe, aby farba rozjaśniająca ci pokryła. Choć mówię to nie z własnego doświadczenia, a z lektury.

Właśnie tak myślałam... Jestem więc skazana na ciemniejszy odcień niż wymarzony Dzięki morelle

[morelle]

Napisane przez maiia

Właśnie tak myślałam... Jestem więc skazana na ciemniejszy odcień niż wymarzony Dzięki morelle

To nie takie złe. Zawsze możesz na takiej bazie zrobić rozjaśniające refleksy.

[maiia]

Napisane przez morelle

To nie takie złe. Zawsze możesz na takiej bazie zrobić rozjaśniające refleksy.

Jest to jakieś rozwiązanie ale zamarzyły mi się w jednym kolorze właśnie, całe życie mam pasemka

[morelle]

Napisane przez maiia

Jest to jakieś rozwiązanie ale zamarzyły mi się w jednym kolorze właśnie, całe życie mam pasemka

Całe włosy w jednym kolorze będa trudne do osiągnięcia. Ale powiem ci, że refleksy - nie zwykłe pasemka - czynią kolor bardziej wielowymiarowym, ciekawszym i naturalniejszym.

[maiia]

Napisane przez morelle

Całe włosy w jednym kolorze będa trudne do osiągnięcia. Ale powiem ci, że refleksy - nie zwykłe pasemka - czynią kolor bardziej wielowymiarowym, ciekawszym i naturalniejszym.

Oczywiście masz rację, ale ja w tym momencie mam już tyle siwych włosów, że chcąc nie chcąc będę mieć "reflkeksy" Swoją drogą mam dopiero nieco ponad 30 lat a włosów siwych więcej niż moja Mama. I z każdym tygodniem przybywa mi kolejnych, straszne to jest

Ale upewnijcie mnie jeszcze w fakcie, że farba rozjaśniająca bardziej niszczy włosy niż farba zwykła (zakładając użycie tego samego procentu oksydantu). Farbę zwykłą miesza się w proporcji 1:1,5 i trzyma 35 minut a farbę rozjaśniającą 1:2 i trzyma 55 minut. Do tego ten rozjaśniacz w farbie rozjaśniajacej chyba bardziej naruszy strukturę włosa niż zwykła farba na poziomie 10, prawda?

[Corii]

Napisane przez maiia

Ale upewnijcie mnie jeszcze w fakcie, że farba rozjaśniająca bardziej niszczy włosy niż farba zwykła (zakładając użycie tego samego procentu oksydantu). Farbę zwykłą miesza się w proporcji 1:1,5 i trzyma 35 minut a farbę rozjaśniającą 1:2 i trzyma 55 minut. Do tego ten rozjaśniacz w farbie rozjaśniajacej chyba bardziej naruszy strukturę włosa niż zwykła farba na poziomie 10, prawda?

Tak, wszystko co rozjaśnia mocniej nic standardowo niszczy strukturę włosa. Przekonałam sie na sobi e