Polecamy:

123dzemdzemona22 · 2009-02-07, 20:45

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

no hcyba jednak nie. Poproszę o Pani bmi

dieta MŻ WR - mniej żarcia, więcej ruchu

nie dałoby się?

chyba nie wiesz o czym mówisz..

kojaka · 2009-02-09, 15:34

No jak dla mnie pytanie jest takie, czy taka dieta trwająca tylko 8 dni nie przyniesie gigantycznego jojo? No bo, co potem, jeść mniej czy wracać do tego ile się jadło przed dietą...No i ja to chyba bym chodziła w ciągu tych 8 dni ciągle głodna, a potem napadłabym na lodówkę. Bez sensu, wolę już ćwiczenia z braniem cla, przynajmniej widzę efekty.

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 15:46

Cytat:

Napisane przez kojaka

No jak dla mnie pytanie jest takie, czy taka dieta trwająca tylko 8 dni nie przyniesie gigantycznego jojo? No bo, co potem, jeść mniej czy wracać do tego ile się jadło przed dietą...No i ja to chyba bym chodziła w ciągu tych 8 dni ciągle głodna, a potem napadłabym na lodówkę. Bez sensu, wolę już ćwiczenia z braniem cla, przynajmniej widzę efekty.

Z tym, żę każda dieta może przynieść ten efekt "gigantycznego jojo"

iza_wiosenna · 2009-02-09, 15:50

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

chyba nie wiesz o czym mówisz..

aha. Skoro tak uważasz, może pokusisz się o uzasadnienie?

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 15:58

Nie wiem, co by miała oznaczać taka dieta w moim przypadku, najprawdopodobniej "nic" , albo mniej

iza_wiosenna · 2009-02-09, 16:00

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

Nie wiem, co by miała oznaczać taka dieta w moim przypadku, najprawdopodobniej "nic" , albo mniej

aaa... to zmienia postać rzeczy. proponuje dodawac 100kcal tygodniowo i dopiero potem EWENTUALNIE brac sie za odchudzanie. bo z tak spowolnionym metabolizmem nie schudniesz na zadnej diecie.

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 16:03

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

aaa... to zmienia postać rzeczy. proponuje dodawac 100kcal tygodniowo i dopiero potem EWENTUALNIE brac sie za odchudzanie. bo z tak spowolnionym metabolizmem nie schudniesz na zadnej diecie.

" 100kcal tygodniowo "

iza_wiosenna · 2009-02-09, 17:36

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

" 100kcal tygodniowo "

100-200. o co Ci chodzi? możesz pisać klarowniej? mam się domyślać, co masz do powiedzenia? chyba, że nie potrzebujesz wskazówek, wtedy najlepszym wyjsciem bedzie zamkniecie tematu.

Lexie · 2009-02-09, 17:43

Koleżanka chyba nie całkiem rozumie o co Ci chodzi, iza

Rzecz w tym, żebyś do swojego normalnego jadłospisu dorzucała co tydzień 100 kcal. Czyli jeśli jadłaś np 1000, to przez tydzień jesz 1100. W kolejnym tygodniu dodajesz znowu, więc jesz 1200. I tak dalej, aż dojdziesz do swojego zapotrzebowania kalorycznego.

W tym czasie nie tyjesz, ale napędzasz swój metabolizm. Jeśli masz spowolniony, to nie schudniesz choćbyś nie wiem jaką dietę wymyśliła. Więc najpierw przyspiesz metabolizm a potem bierz się za odchudzanie, wtedy to będzie miało sens i dieta będzie działała.

iza_wiosenna · 2009-02-09, 17:51

Cytat:

Napisane przez lexie

Koleżanka chyba nie całkiem rozumie o co Ci chodzi, iza

Rzecz w tym, żebyś do swojego normalnego jadłospisu dorzucała co tydzień 100 kcal. Czyli jeśli jadłaś np 1000, to przez tydzień jesz 1100. W kolejnym tygodniu dodajesz znowu, więc jesz 1200. I tak dalej, aż dojdziesz do swojego zapotrzebowania kalorycznego.

W tym czasie nie tyjesz, ale napędzasz swój metabolizm. Jeśli masz spowolniony, to nie schudniesz choćbyś nie wiem jaką dietę wymyśliła. Więc najpierw przyspiesz metabolizm a potem bierz się za odchudzanie, wtedy to będzie miało sens i dieta będzie działała.

widzę, ale jej odpowiedzi nie wskazują na to, że chce się dowiedzieć

Lexie is right

, a ja mam tylko nadzieję, że naprawdę masz się z czego odchudzać... a nie z przysłowiowych kości na ości

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 18:52

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

100-200. o co Ci chodzi? możesz pisać klarowniej? mam się domyślać, co masz do powiedzenia? chyba, że nie potrzebujesz wskazówek, wtedy najlepszym wyjsciem bedzie zamkniecie tematu.

to jakaś 'masa ogromna' tych kcal. Kiedy teraz widze je wszędzie. i wszystkiego bym unikała... i z tym sobie nie radze. Denerwuje mnie to, ze wszyscy znojomi inaczej mnie widzą niż ja. Ale to ja się widze realnie i się ogladam dzień w dzień...
Nie toleruje swojego ciała.....feeee
Sorki ,ze tak nie jasno... ten temat mnie zawsze przygniata, jest zazwyczaj 'używany przeciwko mnie', nie rozumni nikt... dlatego sie zamykam i robie swoje

iza_wiosenna · 2009-02-09, 19:22

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

to jakaś 'masa ogromna' tych kcal. Kiedy teraz widze je wszędzie. i wszystkiego bym unikała... i z tym sobie nie radze. Denerwuje mnie to, ze wszyscy znojomi inaczej mnie widzą niż ja. Ale to ja się widze realnie i się ogladam dzień w dzień...
Nie toleruje swojego ciała.....feeee
Sorki ,ze tak nie jasno... ten temat mnie zawsze przygniata, jest zazwyczaj 'używany przeciwko mnie', nie rozumni nikt... dlatego sie zamykam i robie swoje

to Ty widzisz realnie? zastanów się, co mówisz, Twoja ocena siebie jest zawsze subiektywna

opisujesz książkowe objawy zaburzeń odżywiania: strach przed zwiększeniem ilosci spozywanych kalorii, unikanie zalozonych przez siebie pokarmow, przerażenie perspektywa zwiekszenia posilkow o 100 kalorii

- to ile jesz dziennie?!

, no i odchudzanie się, jak widać - z niczego.

przemyśl to. jak Twoje życie bedzie wygladac za kilka lat? znikniesz?

zagłodzisz sie?

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 21:04

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

to Ty widzisz realnie? zastanów się, co mówisz, Twoja ocena siebie jest zawsze subiektywna

opisujesz książkowe objawy zaburzeń odżywiania: strach przed zwiększeniem ilosci spozywanych kalorii, unikanie zalozonych przez siebie pokarmow, przerażenie perspektywa zwiekszenia posilkow o 100 kalorii

- to ile jesz dziennie?!

, no i odchudzanie się, jak widać - z niczego.

przemyśl to. jak Twoje życie bedzie wygladac za kilka lat? znikniesz?

zagłodzisz sie?

może dojde do etapu kiedy bede z siebie zadowolona

"to ile jesz dziennie?! "- jem tylko nie wszystko... Trudno myslec tak jak inni

iza_wiosenna · 2009-02-09, 21:07

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

może dojde do etapu kiedy bede z siebie zadowolona

"to ile jesz dziennie?! "- jem tylko nie wszystko... Trudno myslec tak jak inni

jakie masz bmi? waga przez kwadrat wzrostu w metrach.

powiem Ci, ze jesli jestes chora, to ten etap nigdy nie nastapi. zawsze bedzie 'za duzo'.

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 21:11

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

to Ty widzisz realnie? zastanów się, co mówisz, Twoja ocena siebie jest zawsze subiektywna

opisujesz książkowe objawy zaburzeń odżywiania: strach przed zwiększeniem ilosci spozywanych kalorii, unikanie zalozonych przez siebie pokarmow, przerażenie perspektywa zwiekszenia posilkow o 100 kalorii

- to ile jesz dziennie?!

, no i odchudzanie się, jak widać - z niczego.

przemyśl to. jak Twoje życie bedzie wygladac za kilka lat? znikniesz?

zagłodzisz sie?

tak/! wierze, ze masz racje...ale tamto silniejsze . Chociaż chciała bym już chwilami inaczej na ta sprawe patrzec!! jak to zrobic

iza_wiosenna · 2009-02-09, 21:12

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

tak/! Wierze, ze masz racje...ale tamto silniejsze . Chociaż chciała bym już chwilami inaczej na ta sprawe patrzec!! Jak to zrobic

psycholog. nie wierze ze nie chcesz zmienic swojego zycia... pragniesz zeby do konca bylo zredukowane do glupiego jedzenia/niejedzenia?!

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 21:23

nikomu ngdy nie mówie ile waże......moje bmi 17.5 /; /

iza_wiosenna · 2009-02-09, 21:28

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

nikomu ngdy nie mówie ile waże......moje bmi 17.5 /; /

psychologowi nie bedziesz mowic ile wazysz... rob jak chcesz ale powinnas zauwazyc ze masz problem - wszystko wskazuje na to ze cierpisz na anoreksje, a to choroba smiertelna. prowadzi do powolnej smierci glodowej. poza tym wysiada serce, tarczyca...

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 21:36

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

psycholog. nie wierze ze nie chcesz zmienic swojego zycia... pragniesz zeby do konca bylo zredukowane do glupiego jedzenia/niejedzenia?!

narazie sie w tym zamykam - glupiego jedzenia/niejedzenia?!-
nie potrafie patrzec innymi kategoriami.. jem!! nie ma chyba w tym nic złego ze sobie dobieram produkty?

123dzemdzemona22 · 2009-02-09, 21:38

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

psychologowi nie bedziesz mowic ile wazysz... rob jak chcesz ale powinnas zauwazyc ze masz problem - wszystko wskazuje na to ze cierpisz na anoreksje, a to choroba smiertelna. prowadzi do powolnej smierci glodowej. poza tym wysiada serce, tarczyca...

to dlaczego to nie dochodzi do mnie?
.....

iza_wiosenna · 2009-02-10, 07:51

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

to dlaczego to nie dochodzi do mnie?
.....

skąd mam wiedziec? ale jesli ma dojsc, dojdzie samo, moze jak np. zemdlejesz na ulicy czy z trudem obudzisz się rano, bo serce będzie bić baaaardzo wolno, może wtedy zdecydujesz się zacząć jeść jak człowiek. ale zorientujesz się, że nie umiesz i albo będzie z Tobą tak źle, że jedynym ratunkiem będzie szpital (psychiatryczny) z przymusowym dożywianiem, albo psycholog i silna wola by dla siebie i swojej przyszlosci zaczac jesc.

123dzemdzemona22 · 2009-02-10, 09:32

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

skąd mam wiedziec? ale jesli ma dojsc, dojdzie samo, moze jak np. zemdlejesz na ulicy czy z trudem obudzisz się rano, bo serce będzie bić baaaardzo wolno, może wtedy zdecydujesz się zacząć jeść jak człowiek. ale zorientujesz się, że nie umiesz i albo będzie z Tobą tak źle, że jedynym ratunkiem będzie szpital (psychiatryczny) z przymusowym dożywianiem, albo psycholog i silna wola by dla siebie i swojej przyszlosci zaczac jesc.

pierwszy raz ktoś tak do mnie mówi

tak bezpośrednio i wogóle..
nigdy do tej pory nie pozwalałam,żeby tak mówił...
chciałam rano normalnie zjeść.. herbatka ... weszła i potem problem

monis123 · 2009-02-10, 17:35

Cytat:

Napisane przez Merlieth

Schudnąć się schudnie ->ale z wody.Realny tłuszczyk nie poleci.Pozatym pewnie dlatego taki efekt jest,że każdego dnia je się tylko jeden rodzaj produktu.Niestety dieta "tylko psuje" nawyki żywieniowe i niezłe jojo potem będzie,.
Zresztą widać po autorce która jak sama pisze dietę stosowała a teraz chce schudnąć;]-->ZNÓW.

otóż potrzebowałam szybko schudnąć na zeszłe wakacje - i udało się.. u mnie bez efektu jojo, który tak naprawdę występuje w każdej nieracjonalnej i mało przemyslanej diecie. Przygotowywałam się do tej diety,więc to może jest zasługą szybkiego efektu bez narzucenia innych kilogramów w zamian. A co do ZNÓW to owszem - znów się odchudzam, bo po świętach i zimę zawsze bardzo tyje, lecz teraz ze względu na wysoką cenę i mały wybór dobrych owoców zrezygnowałam z niej i odchudzam się mniej gwałtownie, bo mam czas do wakacji

iza_wiosenna · 2009-02-10, 18:49

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

pierwszy raz ktoś tak do mnie mówi

tak bezpośrednio i wogóle..
nigdy do tej pory nie pozwalałam,żeby tak mówił...
chciałam rano normalnie zjeść.. herbatka ... weszła i potem problem

ok. teraz masz jedną ważną rzecz - ŚWIADOMOŚĆ. a co z nią zrobisz, Twoja sprawa. Osobiscie radze isc do psychologa, ale wiadomo, przez Internet a nawet "na realu" Cię tam nie zaciagne.

kojaka · 2009-02-10, 18:58

Pomysł z rozbudzeniem Twojego metabolizmu jest dobry. Jak dla mnie powinnaś być częściej w ruchu, może wtedy Twój organizm będzie domagał się pożywienia, cla pomaga budować mięśnie, a np. bio jest z zieloną herbatą, która wpływa dobrze na metabolizm.

iza_wiosenna · 2009-02-10, 19:07

Cytat:

Napisane przez kojaka

Pomysł z rozbudzeniem Twojego metabolizmu jest dobry. Jak dla mnie powinnaś być częściej w ruchu, może wtedy Twój organizm będzie domagał się pożywienia, cla pomaga budować mięśnie, a np. bio jest z zieloną herbatą, która wpływa dobrze na metabolizm.

toś dowaliła :P myślisz, że jakieś cudowne tabletki zbudują mięśnie?!

123dzemdzemona22 · 2009-02-10, 19:52

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

ok. teraz masz jedną ważną rzecz - ŚWIADOMOŚĆ. a co z nią zrobisz, Twoja sprawa. Osobiscie radze isc do psychologa, ale wiadomo, przez Internet a nawet "na realu" Cię tam nie zaciagne.

tak masz racje nikt "nie zaciagne"- świadomość?? tak MY.. JĄ MAMY . Co z tego, nie mam tyle woli , zeby tam iść i 'wbrew sobie' robić wszystko, m.ówić.

iza_wiosenna · 2009-02-10, 20:37

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

tak masz racje nikt "nie zaciagne"- świadomość?? tak MY.. JĄ MAMY . Co z tego, nie mam tyle woli , zeby tam iść i 'wbrew sobie' robić wszystko, m.ówić.

?

a co do reszty, jak dojrzejesz do decyzji, nie wahaj się.

123dzemdzemona22 · 2009-02-10, 20:46

Cytat:

Napisane przez iza_wiosenna

?

a co do reszty, jak dojrzejesz do decyzji, nie wahaj się.

waham się z nią od początku jak zaczełam, to wszystko, teraz już mnie to zamecza. A jak mogę spytać? co zamiast psycholog itd...mi teraz zostało

iza_wiosenna · 2009-02-10, 20:54

Cytat:

Napisane przez 123dzemdzemona22

waham się z nią od początku jak zaczełam, to wszystko, teraz już mnie to zamecza. A jak mogę spytać? co zamiast psycholog itd...mi teraz zostało

coo? nie rozumiem, czemu piszesz nagle w liczbie mnogiej o sobie? chyba, że ta "ona" to anoreksja, jesli tak, to przestan sie z nia utozsamiac chyba ze az tak ja lubisz.

co Ci zostalo procz psychologa? szczerze? nic. bo czytajac slowa, ktore piszesz widac, ze jestes baaaaardzo wkrecona w ed i raczej sama do konstruktywnych wnioskow nie dojdziesz...

a wiesz, ze tarczyca moze zaniknac?

bedziesz tyc 'z powietrza' (to akurat chyba najmniejsze zło ;]), wiec radze jednak spieszyc sie z dojrzewaniem...

2009-02-09, 15:34	#32
kojaka Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 26	Dot.: 8 dniowa dieta :) No jak dla mnie pytanie jest takie, czy taka dieta trwająca tylko 8 dni nie przyniesie gigantycznego jojo? No bo, co potem, jeść mniej czy wracać do tego ile się jadło przed dietą...No i ja to chyba bym chodziła w ciągu tych 8 dni ciągle głodna, a potem napadłabym na lodówkę. Bez sensu, wolę już ćwiczenia z braniem cla, przynajmniej widzę efekty.

2009-02-09, 15:58	#35
123dzemdzemona22 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 1 993	Dot.: 8 dniowa dieta :) Nie wiem, co by miała oznaczać taka dieta w moim przypadku, najprawdopodobniej "nic" , albo mniej __________________ *pani pasztetowa*

2009-02-09, 17:43	#39
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: 8 dniowa dieta :) Koleżanka chyba nie całkiem rozumie o co Ci chodzi, iza Rzecz w tym, żebyś do swojego normalnego jadłospisu dorzucała co tydzień 100 kcal. Czyli jeśli jadłaś np 1000, to przez tydzień jesz 1100. W kolejnym tygodniu dodajesz znowu, więc jesz 1200. I tak dalej, aż dojdziesz do swojego zapotrzebowania kalorycznego. W tym czasie nie tyjesz, ale napędzasz swój metabolizm. Jeśli masz spowolniony, to nie schudniesz choćbyś nie wiem jaką dietę wymyśliła. Więc najpierw przyspiesz metabolizm a potem bierz się za odchudzanie, wtedy to będzie miało sens i dieta będzie działała.

2009-02-09, 21:23	#47
123dzemdzemona22 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: warszawa Wiadomości: 1 993	Dot.: 8 dniowa dieta :) nikomu ngdy nie mówie ile waże......moje bmi 17.5 /; / __________________ *pani pasztetowa*

2009-02-10, 18:58	#55
kojaka Przyczajenie Zarejestrowany: 2008-07 Wiadomości: 26	Dot.: 8 dniowa dieta :) Pomysł z rozbudzeniem Twojego metabolizmu jest dobry. Jak dla mnie powinnaś być częściej w ruchu, może wtedy Twój organizm będzie domagał się pożywienia, cla pomaga budować mięśnie, a np. bio jest z zieloną herbatą, która wpływa dobrze na metabolizm.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)