Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-10-09, 10:04   #4441
201705080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Właśnie o to mi chodzi. Smutek mnie ogarnia na myśl o tym przyszłym dziecku.
Co trzeba mieć we łbie, żeby do tego stopnia nie ogarniać ciągów przyczynowo-skutkowych i zakładać, że samo się poukłada. A potem kolejne wątki o pechu w życiu...

No i tak się zastanawiam, to jest instynkt taki silny, że mózg wiotczeje, czy co?
201705080934 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 10:22   #4442
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Matko boska i wszyscy swiecie! Co wy tutaj za watek podalyscie.

Wpis 14-ty cytuje
"Po porodzie wszystko się zmienia,i świata poza dzieckiem się nie widzi z opowiadań koleżanek które wpadły"

no to by sie dziwczyna zdziwila. Moje planowane, a depresja poporodowa zaraz sie po porodzie pojawila i mysli, ze wlasciwie to po co mi to dziecko, co ja mam z nim teraz zrobic, sklad bede wiedziala ze placze bo jest glodny, czy ma pelna pieluche ? itp mysli- Przeciez ja tych mysli nie chcialam, a jednak sie pojawily.
Oczywiscie, nie znaczy ze i u niej musi tak myc, ale widac ze ona troche slabej psychiki jest to mysle, ze ma duze szanse, ze hormony tak zaszaleja i depresja moze i ja dopasc i co wtedy? Jak ona juz teraz ma problemy, to jak sobie poradzi z tymi po urodzeniu dziecka?

Nie mam sily czytac dalej, ale z ciekawosci spytam. Czytala ktoras watek do konca i co? Tylko mi nie piszcie, ze ona sie jednak o to dziecko stara...
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 10:23   #4443
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Rany Koguta Pokaż wiadomość
Właśnie o to mi chodzi. Smutek mnie ogarnia na myśl o tym przyszłym dziecku.
Co trzeba mieć we łbie, żeby do tego stopnia nie ogarniać ciągów przyczynowo-skutkowych i zakładać, że samo się poukłada. A potem kolejne wątki o pechu w życiu...

No i tak się zastanawiam, to jest instynkt taki silny, że mózg wiotczeje, czy co?
Trociny.

Ogólnie mam alergię na wiecznie jęczące osoby, ale czytając te wypociny dziękuję kocim bogom, że nie mam takiej dziewuchy wśród znajomych, bo skończyłabym w kryminale.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 10:25   #4444
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Nieee, ja nie wierzę. Na początku nawet myślałam że faktycznie, ale teraz to już nie wierzę, że to serio jest.
Sobie panna jaja robi.

Tak samo chyba już nie wierzę, ze na serio jest wątek o "braku chęci zobowiązań przed 40tką"i ten pan doktor to z palca wyssany jest IMO. Raczej dałyśmy się wpuścić w maliny.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 10:28   #4445
201705080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 635
Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Niestety wierzę, dziwne przypadki już widziałam

...parę godzin później:
Zajrzałam znowu do wszystkich trzech wątków i przyznaję Wam rację. Autorki upierają się przy - robieniu dziecka z fatalnym facetem, bo on się zmieni, - robieniu dziecka w celu medycznym, bo to na pewno pomoże, - rodzeniu dziecka, żeby przygodny partner się przywiązał. Błagam, to nie może być prawda

Edytowane przez 201705080934
Czas edycji: 2015-10-09 o 22:02
201705080934 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-09, 23:07   #4446
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Te wątki, to i śmieszno i straszno.
O lekarzu zwątpiłam i nie czytam tego już.
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 08:50   #4447
milionmalychkawalkow
Zadomowienie
 
Avatar milionmalychkawalkow
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Habana
Wiadomości: 1 305
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Hej, trafiłam tu z jednego z tamtych wątkówi i chciałam się przywitać

(mam partnera od 4 lat, nie decydujemy się na dziecko z różnych powodów: przede wszystkim ekonomicznych, ja również dlatego, że sama miałam zaburzone relacje rodzinne i dopiero terapia, którą skończyłam niedawno, mi to uświadomiło, co z kolei uświadomiło mi, że nie jestem materiałem na matkę, bo będę taka sama jak moja, a tego nie życzę; co śmieszne, z wykształcenia jestem pedagogiem i nawet lubię pracę z dzieciakami; z moimi rodzicami nei mam kontaktu, jego na razie nie wspominają o bobo, chociaż raz lub dwa cos tam było, że "och, jak by tutaj wnuczki się pięknie bawiły na tej trawce, huhuhu")

Także siema
__________________


IG
👊 🔥♀ 💥 ✊
intersekcjonalizm | siostrzaństwo | moc kobiet
g i r l o n f i r e
milionmalychkawalkow jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-10-10, 11:59   #4448
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

milionmalychkawalkow witaj.
Wątek z linku to koszmar. Tylu bzdur w jednym miejscu to nigdy nie czytałam.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 13:08   #4449
201609062117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Nieee, ja nie wierzę. Na początku nawet myślałam że faktycznie, ale teraz to już nie wierzę, że to serio jest.
Sobie panna jaja robi.

Tak samo chyba już nie wierzę, ze na serio jest wątek o "braku chęci zobowiązań przed 40tką"i ten pan doktor to z palca wyssany jest IMO. Raczej dałyśmy się wpuścić w maliny.
mi się wydaje, że Autorka pod naciskami wizażanek zaczęła mylić rzeczywistość z fikcją literacką, albo zdroworozsądkowo mam taką nadzieję.
201609062117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-10, 18:50   #4450
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

[Dawno nie zaglądałam na wątek - nawał obowiązków.]

Odpowiadając na pytanie sprzed kilku stron - bo nie mam ochoty po prostu. Potrzebuję spokoju, nienawidzę hałasu, drące japę i chorujące dziecko, które non stop trzeba niańczyć, to dla mnie ucieleśnienie koszmaru. Nie wiem, co mogłoby mi taki horror wynagrodzić.

Jeśli kiedykolwiek się zdecyduję (a wiek już postudencki, tak że instynkt raczej pojawić się już powinien), to mam nadzieję, że hormony zadziałają, bo inaczej marny los wszystkich dookoła.

Swoją drogą zastanawiam się, ile kobiet żałuje urodzenia dziecka (co nie znaczy, że go nie kocha, to wcale nie musi się wykluczać). Bo uwzględniając ilość rodzinnych dramatów, nie uwierzę, że wszystkie wychwalające macierzyństwo i dzieciaczki w rzeczywistości tak się czują...
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-11, 02:44   #4451
Reign of light
Zakorzenienie
 
Avatar Reign of light
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 5 961
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

nie chcialo m sie czytac calego topiku, niektorzy pizza w tak nudny sposob, ze tego sie nie da przetrawic, ale mniejsza z tym. IMO, chyba ktos sobie robi jaja, bo trudno mi uwierzyc aby tak na prawde...;/
Reign of light jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-12, 09:41   #4452
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Swoją drogą zastanawiam się, ile kobiet żałuje urodzenia dziecka (co nie znaczy, że go nie kocha, to wcale nie musi się wykluczać). Bo uwzględniając ilość rodzinnych dramatów, nie uwierzę, że wszystkie wychwalające macierzyństwo i dzieciaczki w rzeczywistości tak się czują...
To temat tabu, czytałam kiedyś fajny artykuł (był tu chyba kiedyś już link) http://kobieta.onet.pl/dziecko/wycho...-dziecka/c9zdh
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 11:20   #4453
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Swoją drogą zastanawiam się, ile kobiet żałuje urodzenia dziecka (co nie znaczy, że go nie kocha, to wcale nie musi się wykluczać). Bo uwzględniając ilość rodzinnych dramatów, nie uwierzę, że wszystkie wychwalające macierzyństwo i dzieciaczki w rzeczywistości tak się czują...
Szczerze mówiąc, nie bardzo sobie wyobrażam, że można kochać swoje dziecko i równocześnie żałować, że się je urodziło. Jakoś mi się to kłóci.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 11:52   #4454
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc, nie bardzo sobie wyobrażam, że można kochać swoje dziecko i równocześnie żałować, że się je urodziło. Jakoś mi się to kłóci.
Ja to rozumiem tak, ze sie je kocha, ale sama rola matki przerosla taka kobiete i jakby miala drugi raz podjac decyzje czy zachodzic w ciaze, to by nie zachodzila.
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 11:56   #4455
201803090921
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Ja z kolei zrozumiałam to tak, że urodziło się, więc pokochała, ale umie sobie wyobrazić swoje życie bez tego dziecka i czasem żałuje, że wybrała tak, a nie inaczej.
201803090921 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 12:00   #4456
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
Ja z kolei zrozumiałam to tak, że urodziło się, więc pokochała, ale umie sobie wyobrazić swoje życie bez tego dziecka i czasem żałuje, że wybrała tak, a nie inaczej.
O tym wlasnie pisalam
Gdyby mogla cofnac czas, to byc moze by nie rodzila dziecka.

Ale malo kto sie do tego przyzna.
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 19:06   #4457
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc, nie bardzo sobie wyobrażam, że można kochać swoje dziecko i równocześnie żałować, że się je urodziło. Jakoś mi się to kłóci.
Mnie akurat nie. Całkiem możliwa wydaje mi się sytuacja, gdy kobieta kocha swoje dziecko, jest z nim związana, ale wie, że drugi raz nie podjęłaby się wstawania w nocy, niedosypiania, chorób, wrzasku, rezygnacji z wielu rzeczy... można wymieniać.

Podobnie z wpadką - dziecko z wpadki może być najważniejszą osobą w życiu, ale nie zmieniać faktu, że mogąc zadecydować świadomie, do wpadki by się nie dopuściło (tak wiem że przykład nieco absurdlany bo wpadka jest z definicji nieswiadoma ale lepszego aktualnie nie mam siły szukać). I albo dziecka nie byłoby, albo byłoby później i inne.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 19:45   #4458
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Swoją drogą zastanawiam się, ile kobiet żałuje urodzenia dziecka (co nie znaczy, że go nie kocha, to wcale nie musi się wykluczać). Bo uwzględniając ilość rodzinnych dramatów, nie uwierzę, że wszystkie wychwalające macierzyństwo i dzieciaczki w rzeczywistości tak się czują...
Mnie sie tez kloci kocha ale jakby mgla to by dziecka nie miala.
Tak szczerze, to nie widze tego.
Tak samo jak mialabys powiedziec, kocham mojego faceta bardzo, jestem z nim szczesliwa ale nie chce z nim byc.

Jesli zaluje ze ma dziecko (i mowie o czyms co trwa nieprzerwanie a nie o jednorazowym stwierdzeniu wykonczonej matki) to musi byc bardzo nieszczesliwa a poza tym milosc ktora czuje, jeslija czuje, nie jest zdrowa, dobra i uwazam, ze nie bedzie potrafila na dluzsza mete ukrywac sie za fasada "kocham" i wtedy wlasnie moze zdarzyc sie nieszczescie, moze zrobic krzywde dziecku, sobie. Tak naprawde nie kocha ale wmawia sobie milosc, bo mysli, ze sie to uda.

Znam wiele kobiet, ktore nie chcialyby sie zdecydowac raz jeszcze na wstawanie w nocy, zabkowanie itd. sama jestem jedna z nich Ale to znaczy, ze nie chcemy sie decydowac na kolejne dziecko a nie "zrezygnowac" z tego, ktore juz mamy.
Nie znam osoby ktora jest naprawde szczesliwa matka a jednoczesnie chcialaby to zmienic "zrezygnowac" z dziecka, to sie naprawde kloci. Jesli jest gotowa i zdecydowana "poprosic zlota rybke" o zabranie dziecka i jest to cos co naprawde czuje i o czym mysli to nie ejst ani szczesliwa ani kochajaca i to moze sie skonczyc naprawde zle.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 19:54   #4459
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Mnie sie tez kloci kocha ale jakby mgla to by dziecka nie miala.
Tak szczerze, to nie widze tego.
Tak samo jak mialabys powiedziec, kocham mojego faceta bardzo, jestem z nim szczesliwa ale nie chce z nim byc.

Jesli zaluje ze ma dziecko (i mowie o czyms co trwa nieprzerwanie a nie o jednorazowym stwierdzeniu wykonczonej matki) to musi byc bardzo nieszczesliwa a poza tym milosc ktora czuje, jeslija czuje, nie jest zdrowa, dobra i uwazam, ze nie bedzie potrafila na dluzsza mete ukrywac sie za fasada "kocham" i wtedy wlasnie moze zdarzyc sie nieszczescie, moze zrobic krzywde dziecku, sobie. Tak naprawde nie kocha ale wmawia sobie milosc, bo mysli, ze sie to uda.

Znam wiele kobiet, ktore nie chcialyby sie zdecydowac raz jeszcze na wstawanie w nocy, zabkowanie itd. sama jestem jedna z nich Ale to znaczy, ze nie chcemy sie decydowac na kolejne dziecko a nie "zrezygnowac" z tego, ktore juz mamy.
Nie znam osoby ktora jest naprawde szczesliwa matka a jednoczesnie chcialaby to zmienic "zrezygnowac" z dziecka, to sie naprawde kloci. Jesli jest gotowa i zdecydowana "poprosic zlota rybke" o zabranie dziecka i jest to cos co naprawde czuje i o czym mysli to nie ejst ani szczesliwa ani kochajaca i to moze sie skonczyc naprawde zle.
Ja się nie znam, matką nie jestem w końcu. Ale do mnie w jakiś sposób to przemawia. W sensie kocha, ale nie chciałaby tego znów przechodzić. Rozumiem to tak, że dana kobieta ma dziecko, kocha je, ale gdyby miała w tym momencie cofnąć czas (nie pozbyć się dziecka teraz) to nigdy by się na to znów nie zdecydowała. Ale dziecku nic nie zrobi, bo je kocha. Po prostu żałuje, że życie nie potoczyło się inaczej, może czuje, że coś straciła. Trudno mi jednoznacznie określić.
Możemy w końcu żałować pewnych decyzji z przeszłości (które miały dla nas bardzo negatywne konsekwencje), a jednocześnie być zadowolonym z obecnego życia.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-10-12, 20:08   #4460
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Widocznie nie umiem tego wytlumaczyc, ale nie, naprawde nie da sie byc szczesliwa, zadowolona matka a jedoczesnie myslec, ze tego dziecka mogloby nie byc i byloby fajnie.

No nie wiem, macie zwierzeta. Np wziete ze schronu. Kochacie je, dbacie, przytulacie, glaszczecie. I myslicie jednoczesnie caly czas, ze fajniej bylo bez zwierzaka i gdybyscie mogly cofnac czas to byscie zwierza nie braly ze schronu? Serio?
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:14   #4461
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Widocznie nie umiem tego wytlumaczyc, ale nie, naprawde nie da sie byc szczesliwa, zadowolona matka a jedoczesnie myslec, ze tego dziecka mogloby nie byc i byloby fajnie.

No nie wiem, macie zwierzeta. Np wziete ze schronu. Kochacie je, dbacie, przytulacie, glaszczecie. I myslicie jednoczesnie caly czas, ze fajniej bylo bez zwierzaka i gdybyscie mogly cofnac czas to byscie zwierza nie braly ze schronu? Serio?
No ja uważam, że masz rację. Choćby nie wiem co się działo to nigdy nie powiem, że gdybym mogła cofnąć czas to bym nie wzięła tego zwierzaka. I sądzę, że tak jest z dziećmi planowanymi. Natomiast z tymi nieplanowanymi to może i są takie momenty w życiu rodziców, że się zastanawiają czy nie lepiej byłoby im bez dziecka ale w sumie jest dobrze jak jest i je kochają. No nie wiem, może.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:25   #4462
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez pffe Pokaż wiadomość
No ja uważam, że masz rację. Choćby nie wiem co się działo to nigdy nie powiem, że gdybym mogła cofnąć czas to bym nie wzięła tego zwierzaka. I sądzę, że tak jest z dziećmi planowanymi. Natomiast z tymi nieplanowanymi to może i są takie momenty w życiu rodziców, że się zastanawiają czy nie lepiej byłoby im bez dziecka ale w sumie jest dobrze jak jest i je kochają. No nie wiem, może.
Wiesz, jesli sie to nieplanowane pokocha i jest sie szczesliwym, to tez sie nie mysli, ze moze cofnijmy czas.
To raczej tak nie dziala, ze planowane i nieplanowane, bo nawet jesli sie planuje dziecko to moze cos nie zadzialac i nie jest sie szczesliwym jako rodzic, a raczej wiekszosc nieplanowanych jest kochana.

wracajac do zwierzat. jesli jakies sie przyplacze, bezdomne, jest nieplanowane, ale jesli przygarniesz, pokochasz, to przeciez bez roznicy czy wczesniej planowalas miec zwierzaka czy nie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:25   #4463
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Ja mam papugę (miałam dwie, niestety jedna była chora - pierzenie francuskie i zdechła). I lubię ją, fajnie że jest, ale dużo problemów generuje (zaczynając od tego, że drze dziób jak tylko zrobi się jasno, kończąc na ww chorobie - jest nieuleczalna i mogłam tylko czekać aż ptak zdechnie a w międzyczasie robić wszystko, aby było mu jak najlepiej). Nie traktuje jej jako ciężaru czy niechcianego zwierzaka, ale wiem, że drugi raz na papugi się nie zdecyduję i gdybym wiedziała "jak to będzie" to kupiłabym inne zwierzę. Pewnie, że mogłabym zamknąć w klatce, raz na jakiś czas wymienić podkład, umyć, nasypac proso i nalać wodę. Ale jednak kocham moją papugę, wiec klatkę ma otwarta 24/7, dobre proso, dostaje owoce i warzywa, gotuję jej jajka, dostaje przegotowaną wodę do picia, a nie kranowke, na dnie klatki ma specjalny piasek,mówię do niej i w ogóle. Nie wiem, czy żałuję że ją mam, ale drugi raz na papugi się nie zdecyduje
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:26   #4464
Shar14
Zadomowienie
 
Avatar Shar14
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Widocznie nie umiem tego wytlumaczyc, ale nie, naprawde nie da sie byc szczesliwa, zadowolona matka a jedoczesnie myslec, ze tego dziecka mogloby nie byc i byloby fajnie.

No nie wiem, macie zwierzeta. Np wziete ze schronu. Kochacie je, dbacie, przytulacie, glaszczecie. I myslicie jednoczesnie caly czas, ze fajniej bylo bez zwierzaka i gdybyscie mogly cofnac czas to byscie zwierza nie braly ze schronu? Serio?
Ja rozumiem o co Ci chodzi. Natomiast mnie o ciut coś innego - decyzję. Sam fakt jej podjęcia. Drugi raz np. nie zdecydowałabym się kupić pewnego konia z mojego życia, mimo, że bardzo go kochałam. To jest walka rozumu z sercem. Racjonalnie decyzja była głupia. Znając jej konsekwencje nie podjęłabym jej ponownie. Natomiast ponieważ ze mną był, nie mogłam cofnąć czasu to kochałam go i nie chciałam np. oddać.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy...

Edytowane przez Shar14
Czas edycji: 2015-10-12 o 20:28
Shar14 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:26   #4465
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Ja mialam tak z psem, kochalam, ale drugi raz bym sie nie zdecydowala.
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:28   #4466
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Mnie sie tez kloci kocha ale jakby mgla to by dziecka nie miala.
Tak szczerze, to nie widze tego.
Tak samo jak mialabys powiedziec, kocham mojego faceta bardzo, jestem z nim szczesliwa ale nie chce z nim byc.

Jesli zaluje ze ma dziecko (i mowie o czyms co trwa nieprzerwanie a nie o jednorazowym stwierdzeniu wykonczonej matki) to musi byc bardzo nieszczesliwa a poza tym milosc ktora czuje, jeslija czuje, nie jest zdrowa, dobra i uwazam, ze nie bedzie potrafila na dluzsza mete ukrywac sie za fasada "kocham" i wtedy wlasnie moze zdarzyc sie nieszczescie, moze zrobic krzywde dziecku, sobie. Tak naprawde nie kocha ale wmawia sobie milosc, bo mysli, ze sie to uda.

Znam wiele kobiet, ktore nie chcialyby sie zdecydowac raz jeszcze na wstawanie w nocy, zabkowanie itd. sama jestem jedna z nich Ale to znaczy, ze nie chcemy sie decydowac na kolejne dziecko a nie "zrezygnowac" z tego, ktore juz mamy.
Nie znam osoby ktora jest naprawde szczesliwa matka a jednoczesnie chcialaby to zmienic "zrezygnowac" z dziecka, to sie naprawde kloci. Jesli jest gotowa i zdecydowana "poprosic zlota rybke" o zabranie dziecka i jest to cos co naprawde czuje i o czym mysli to nie ejst ani szczesliwa ani kochajaca i to moze sie skonczyc naprawde zle.
Dokładnie tak samo to widzę. I też mi przyszedł do głowy przykład z facetem - kocham go, ale żałuję, że go poznałam Jak się kogoś kocha, to raczej trudno sobie wyobrazić życie bez niego.
Z drugiej strony - zastanawiam się, jak to jest w przypadku kobiet, które urodziły chore dziecko, którym muszą opiekować się do końca życia i które kochają. Żałują, nie żałują...?
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:32   #4467
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez _Tinkerbell Pokaż wiadomość
Ja mam papugę (miałam dwie, niestety jedna była chora - pierzenie francuskie i zdechła). I lubię ją, fajnie że jest, ale dużo problemów generuje (zaczynając od tego, że drze dziób jak tylko zrobi się jasno, kończąc na ww chorobie - jest nieuleczalna i mogłam tylko czekać aż ptak zdechnie a w międzyczasie robić wszystko, aby było mu jak najlepiej). Nie traktuje jej jako ciężaru czy niechcianego zwierzaka, ale wiem, że drugi raz na papugi się nie zdecyduję i gdybym wiedziała "jak to będzie" to kupiłabym inne zwierzę. Pewnie, że mogłabym zamknąć w klatce, raz na jakiś czas wymienić podkład, umyć, nasypac proso i nalać wodę. Ale jednak kocham moją papugę, wiec klatkę ma otwarta 24/7, dobre proso, dostaje owoce i warzywa, gotuję jej jajka, dostaje przegotowaną wodę do picia, a nie kranowke, na dnie klatki ma specjalny piasek,mówię do niej i w ogóle. Nie wiem, czy żałuję że ją mam, ale drugi raz na papugi się nie zdecyduje
Cytat:
Napisane przez Shar14 Pokaż wiadomość
Ja rozumiem o co Ci chodzi. Natomiast mnie o ciut coś innego - decyzję. Sam fakt jej podjęcia. Drugi raz np. nie zdecydowałabym się kupić pewnego zwierzaka z mojego życia, mimo, że bardzo go kochałam. To jest walka rozumu z sercem. Racjonalnie decyzja była głupia. Znając jej konsekwencje nie podjęłabym jej ponownie. Natomiast ponieważ ze mną był, nie mogłam cofnąć czasu to kochałam go i nie chciałam np. oddać.
No wlasnie.
O tym pisze.
Wezmy mnie. Mam dwoje dzieci, kocham je najbardziej na swiecie, w zyciu nie chcialabym oddac, nie myslalam o tym, ze chcialabym cofnac czas.
Ale nastepnych takich samych bym nie chciala
To tak jak Wy ze zwierzakami, macie swoje, kochacie, dbacie, oddac nie chcecie lub nastepnych takich nie chcecie.

Ale jesli czlowiek chce sie pozbyc tego osobnika ktorego juz ma, lub chociaz sobie mysli, ze spoko byloby, gdyby go nie bylo, to juz cos nie halo i nie uwierze, ze kocha, ze jest szczesliwy, ze predzej czy pozniej nie zrobi czlowiekowi czy zwierzeciu krzywdy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:35   #4468
201611240917
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 1 375
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Ale tu chodzilo o decyzje o posiadaniu dziecka.
A nie, ze zaluje sie, ze to konkretne dziecko zyje.
To juz patologia.

Edytowane przez 201611240917
Czas edycji: 2015-10-12 o 20:37
201611240917 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:38   #4469
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez pani-jesień Pokaż wiadomość
Dokładnie tak samo to widzę. I też mi przyszedł do głowy przykład z facetem - kocham go, ale żałuję, że go poznałam Jak się kogoś kocha, to raczej trudno sobie wyobrazić życie bez niego.
Z drugiej strony - zastanawiam się, jak to jest w przypadku kobiet, które urodziły chore dziecko, którym muszą opiekować się do końca życia i które kochają. Żałują, nie żałują...? :noniewiem:
Tego to ja tez nie wiem, to zalezy od roznych czynnikow, wydaje mi sie, ze sa takie, ktore nie zaluja, widuje takie matki.
Ale to jest sytuacja ktora jednak przerasta czasem nasze wyobrazenie pt "jak to bedzie", wiec pewnie sa tez tacy ludzie, ktorzy zaluja, szczegolnie jesli choroba ciezka, a zycie jest ciezkie dodatkowo.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
Ale tu nie chodzilo o decyzje o posiadaniu dziecka.
A nie, ze zaluje sie, ze to konkretne dziecko zyje.
To juz patologia.
To sie jednak wiaze jesli dziecko jest juz na swiecie, nie mozna zalowac decyzji o posiadaniu a cieszyc sie z dziecka, to sprzecznosc.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-10-12, 20:45   #4470
pani-jesień
Zakorzenienie
 
Avatar pani-jesień
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. III

Cytat:
Napisane przez shantai Pokaż wiadomość
Ale tu chodzilo o decyzje o posiadaniu dziecka.
A nie, ze zaluje sie, ze to konkretne dziecko zyje.
To juz patologia.
Cały czas trudno mi sobie wyobrazić, że dziecko zdrowe, matka zdrowa, kocha dziecko, a jednak, gdyby mogła cofnąć czas, to na to dziecko, które tak niby kocha, drugi raz by się nie zdecydowała. Ja rozumiem, że czasem można mieć dość i tęsknić za chwilą spokoju, ale żeby żałować? No nie bardzo.
__________________
Jesteś!
pani-jesień jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-03 19:05:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:31.