Stopiona suszarka,czyli z serii "w życiu bym sie nie spodziewała"

[misia_bella]

cattt co tu duzo mówic Twoja suszarka wymiękła i tyle.

Kiedyś kolega mi opowiadał jak sie coś mu w czajniku elektrycznym popsuło i tak się stopił że z blatu kuchennego spłyną po szałce na podłogę
Chyba będę musiała odświeżyc tą opowieśc u siebie na salonach i zabłysnąc pojęciem "czujnik termiczny"..... że nawalił of course

[Ines1985]

Moja suszarka czasami sie przegrzewa, ale o stopieniu się słysze pierwszy raz

Dla mnie taką rzeczą której nigdy bym się nie spodziewała był wybuch telewizora na szczęście dosyć niegroźny

[agness86]

Ja od 4 lat mam suszarkę zakupioną w "Biedronce" za 15 złotych Jest super A co do Twojej cattt... producent napewno się ucieszy jak mu taką niespodziankę zrobisz

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez anna_net

a może się obrazila o cos? mam podobną i często puszcza focha - nie chce działać,albo się zacina

ooo moja jest taka sama i robi tak samo
mówiłam ja, Kaśka

[KasikB]

Ja też mam suszarkę Philipsa (ma około 6 lat). Ostatnio zauważyłam, że trochę końcówki się stopiły i zdarza im się wypadać

A nie dalej jak wczoraj TŻ mi powiedział, że mam ściąć włosy, to będę krócej suszyła włosy i w ten sposób moment ostatecznego unicestwienia suszarki zostanie przesunięty w czasie
Chciałam tylko nadmienić, ze wcale super długich włosów nie mam, ale faktem jest, ze ich ułożenie zajmuje mi trochę czasu

P.S. Czy któraś z Was ma Nie Topiącą Się Suszarkę ( o ile coś takiego istnieje) Bo z tego co widzę, tę wadę mają głównie Philipsy

[klaudynka4]

Ten wątek... No, teraz to już chyba nigdy nie dotknę suszarki Zdążyłam ochłonąć po moich dwóch przygodach najpierw z lecącymi iskrami, a potem z osmaloną ręką.. a teraz to
cattt, nie tylko ty masz niewiarygodne przygody z suszarkami

[Lexie]

Napisane przez KasikB

P.S. Czy któraś z Was ma Nie Topiącą Się Suszarkę ( o ile coś takiego istnieje) Bo z tego co widzę, tę wadę mają głównie Philipsy

Ja mam BaByliss, używam jej od chyba 6 lat, właśnie obejrzałam ją pod kątem nadtopień . Niepokojących oznak brak

[rzastin]

Napisane przez piotrek-1983

Markowe, czy nie markowe - nawalił mały element - czujnik termiczny, grzałka zaczęła działać jak żarówka, włókna rozgrzały się do czerwoności - procesu nie da się zatrzymać (poza odłączeniem zasilania lub przepaleniem włókien grzałki) Dobrze, że skończyło się tylko w taki sposób.

Ja tam wolę tłumaczenie, że to Cattt tak rozgrzewa do czerwoności niektóre sprzęty

Dobrze, że plastik nie kapał na włosy
Mnie zazwyczaj rozpuszczają się jedynie czekoladowe batoniki w kieszeniach

[karolina2020]

Mi tez kiedys stopila sie suszarka, obudowa sie wybrzuszyla i zrobila jakas miekka Troche smierdzialo, ale na szczescie ofiar we wlosach ani ludziach nie bylo

P.S. Suszarka nie byla z Philippsa, jakies turystyczne badziewie hehe.

[cheer]

z tego, co widzę, mam taką samą suszarkę, ale jeszcze nic podobnego się z nią nie wydarzyło. Za to z poprzednią suszarką miałam małe przejście polegające na tym, że "wybuchła" mi w ręce, tzn. strzeliła, błysnęła (na prawdę znacznie) i zgasła. Tylko się nie rozpadła na kawałki, a było blisko, bo ją odrzuciłam od siebie. Od tamtej pory w ogóle mam zawsze nieprzyjemne wrażenie kiedy suszę włosy, że zaraz coś się złego wydarzy...

[piotrek-1983]

Napisane przez cattt

pffff
to ja już wolę tą wersje z orgazmem

Napisane przez Ally83

Jedynie jedną suszarkę rozpalałam aż do czerwoności i po jakimś czasie plastik zaczął się topić.

Czyli czego się dotkniecie rozgrzewacie do czerwoności i mięknie Wam to w rękach? To ja już wolę wierzyć w niedoskonałość termopar lub bimetali

Napisane przez rzastin

Mnie zazwyczaj rozpuszczają się jedynie czekoladowe batoniki w kieszeniach

Tjaaa... wszystko rozpuszczą Teraz wiecie dlaczego facet jak weźmie pilota w dłoń, to już nie oddaje

[aferka]

Napisane przez piotrek-1983

Kobieta i tak wszystko popsuje

Jestem dowodem potwierdzajacym tę tezę.
Ukręciłam klucz francuski (taki mały), ukręciłam słuchawkę od przysznica, klamka do otwierania okna w samochodzie została mi w ręce....
Więcej wymieniac nie będę.
Nie jestem strongmenem - żeby nikt wątpliwości nie miał

[cheer]

Napisane przez aferka

Jestem dowodem potwierdzajacym tę tezę.
Ukręciłam klucz francuski (taki mały), ukręciłam słuchawkę od przysznica, klamka do otwierania okna w samochodzie została mi w ręce....
Więcej wymieniac nie będę.
Nie jestem strongmenem - żeby nikt wątpliwości nie miał

Ja kiedyś chcąc przysunąć sobie krzesło przed wykładem, oddzieliłam jego metalowe elementy (tj. nogi i fragment oparcia) od drewnianego siedzenia

Edit: Właśnie wysuszyłam włosy i dostrzegłam, że ja mam tego Phillipsa Thermoprotect, nagrzewa się do 57 stopni, więc raczej chyba stopienie się mi nie grozi...

[piotrek-1983]

Napisane przez aferka

Jestem dowodem potwierdzajacym tę tezę.
Ukręciłam klucz francuski (taki mały), ukręciłam słuchawkę od przysznica, klamka do otwierania okna w samochodzie została mi w ręce....
Więcej wymieniac nie będę.

Napisane przez cheer

Ja kiedyś chcąc przysunąć sobie krzesło przed wykładem, oddzieliłam jego metalowe elementy (tj. nogi i fragment oparcia) od drewnianego siedzenia

Proszę, proszę... Uderz w stół a nożyce się odezwą

Znajomej przy włączaniu oświetlenia wybuchła żarówka, szczęście że nikogo nie było w pokoju, bo szkło było wszędzie.

[cattt]

Napisane przez piotrek-1983

Czyli czego się dotkniecie rozgrzewacie do czerwoności i mięknie Wam to w rękach? To ja już wolę wierzyć w niedoskonałość termopar lub bimetali


Tjaaa... wszystko rozpuszczą Teraz wiecie dlaczego facet jak weźmie pilota w dłoń, to już nie oddaje

Piotrek,pomarzyć można nie?

[cattt]

Napisane przez KasiaKatarzynka

ooo moja jest taka sama i robi tak samo
mówiłam ja, Kaśka

Kaśka Aniele,jak dobrze Cie widzieć!

[misia_bella]

Napisane przez aferka

Jestem dowodem potwierdzajacym tę tezę.
Ukręciłam klucz francuski (taki mały), ukręciłam słuchawkę od przysznica, klamka do otwierania okna w samochodzie została mi w ręce....
Więcej wymieniac nie będę.
Nie jestem strongmenem - żeby nikt wątpliwości nie miał

Napisane przez cheer

Ja kiedyś chcąc przysunąć sobie krzesło przed wykładem, oddzieliłam jego metalowe elementy (tj. nogi i fragment oparcia) od drewnianego siedzenia

jak teraz każdy sie chwali to ja powiem, że jak byłam młodsza to chciałam zostac majserkowiczem
Spaliłam 3 lutownice tacie i jak chciałam wywiercic dziure w ścianie wiertarka to rozkręciłam dwa wiertła nie mówiąc juz o tym jak mnie odrzuciło od betonowej ściny jak chciałam wiercic dziure wiertarką udarową

[GosikK]

Też mam suszarke Philipsa Wybuchła mi w dłoni Trzy razy I jeszcze działa

[aferka]

Napisane przez GosikK

Też mam suszarke Philipsa Wybuchła mi w dłoni Trzy razy I jeszcze działa

, jak to możliwe, że po wybuchu - trzykrotnym - jeszcze działa?
Niezniszczalna siakaś czy cóś ( jakby to ruska maszyna była to bym rozumiała, ale philips??? )

[primavera]

Napisane przez cattt

taka jasno fioletowa...o ta na zdjęciu

cattt - nie strasz, ja mam taką samą

(używam już kilka lat; jak na razie śladów stopienia nie widać)

[Madzia007]

Może trochę nie na temat, ale też mi się kiedyś coś stopiło... na głowie
Przyszła kiedyś w paczce z USA spinka do włosów, taka duża w kształcie różnych owoców. No nic, normalna spinka, myślę. Spięłam nią włosy i idę na spacer, był gorący dzień, a ludzie dziwnie się na mnie gapili. Przychodzę do domu, macam się po głowie, a tu... ciapa, breja,guma i posklejane tym świństwem całe włosy. Spinka stopiła mi się na głowie, bo te owoce były... jadalne (coś w rodzaju gumy do żucia) Czego to ludzie nie wymyślą

[aga.vip022]

mi raz w dłoni wybuchła,zapuściła płomienie ale nadal działa

[yedanna]

Napisane przez Madzia007

Może trochę nie na temat, ale też mi się kiedyś coś stopiło... na głowie
Przyszła kiedyś w paczce z USA spinka do włosów, taka duża w kształcie różnych owoców. No nic, normalna spinka, myślę. Spięłam nią włosy i idę na spacer, był gorący dzień, a ludzie dziwnie się na mnie gapili. Przychodzę do domu, macam się po głowie, a tu... ciapa, breja,guma i posklejane tym świństwem całe włosy. Spinka stopiła mi się na głowie, bo te owoce były... jadalne (coś w rodzaju gumy do żucia) Czego to ludzie nie wymyślą

[cheer]

Napisane przez Madzia007

Może trochę nie na temat, ale też mi się kiedyś coś stopiło... na głowie
Przyszła kiedyś w paczce z USA spinka do włosów, taka duża w kształcie różnych owoców. No nic, normalna spinka, myślę. Spięłam nią włosy i idę na spacer, był gorący dzień, a ludzie dziwnie się na mnie gapili. Przychodzę do domu, macam się po głowie, a tu... ciapa, breja,guma i posklejane tym świństwem całe włosy. Spinka stopiła mi się na głowie, bo te owoce były... jadalne (coś w rodzaju gumy do żucia) Czego to ludzie nie wymyślą

Całkiem fajna rzecz, taka spinka, można się pozastanawiać jaki jest sens jej istnienia (oprócz patrzenia na nią...)

[irkax]

cattt weź nie strasz, ja mam taką samą
może to będzie jakiś bodziec, żeby ograniczyć suszenie włosów suszarką

[i_n_e_s]

Napisane przez agness86

Ja od 4 lat mam suszarkę zakupioną w "Biedronce" za 15 złotych Jest super A co do Twojej cattt... producent napewno się ucieszy jak mu taką niespodziankę zrobisz

Ja mam za 20 zł i działa już jakieś 2 lata . Ale chyba będę teraz uważniej suszyć włosy.

Napisane przez Madzia007

Może trochę nie na temat, ale też mi się kiedyś coś stopiło... na głowie
Przyszła kiedyś w paczce z USA spinka do włosów, taka duża w kształcie różnych owoców. No nic, normalna spinka, myślę. Spięłam nią włosy i idę na spacer, był gorący dzień, a ludzie dziwnie się na mnie gapili. Przychodzę do domu, macam się po głowie, a tu... ciapa, breja,guma i posklejane tym świństwem całe włosy. Spinka stopiła mi się na głowie, bo te owoce były... jadalne (coś w rodzaju gumy do żucia) Czego to ludzie nie wymyślą

[thougful-girl]

jeszcze się będę bała teraz suszyć włosy suszarką... <patrzy podejrzliwie na suszarkę>, no chociaż włosom to wyjdzie na zdrowie

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez cattt

Kaśka Aniele,jak dobrze Cie widzieć!

dobrze widzieć mnie czy anioła, bo nie wiem pogubiłam się

[Lee]

o boze moja suszarka! mam taka sama i uzywam codziennie... chyba bede jej sie bacznie przygladać
a mi kiedys eksplodowały swiatelka z choinki -najzwyczajniej w swiecie kilka z nich wybuchnęlo mi w rękach- byl taki odglos BUM i zaczely sie palic- moje dlonie w calosci byly czarne, ale ani fragment skory sie nie "sparzył"
moze stworzymy wlasne archiwum x?

[KasiaKatarzynka]

aaaaaaa, Cattt, cóżeś ty uczyniła?!
moja suszarka [nonen omen ( chce zabłysnąc słowami, nie? ) różni się tylko kolorem od twojej ś.p. S] od jakiegoś czasu tez fochy puszczała
ale ja myślę, ze to raczej z dodania jej obowiazków bez odzwiercidlenia tego w wynagrodzeniu [premii jej nie dałam, no]
i puszczała sobie focha akurat wtedy gdy jej potzrebowałam

prosiłam, błagałam, płakałam, szlochałam, groziłam - nic - nie działała
więc załkałam i odłożyłam na półkę - i tak za każdym razem

foch polegał na wyłączeniu się i odmowie dalszej współpracy

albo wogóle na odmowie jakiejkolwiek współpracy na wstępie


pogroziłam, zapoznałam z koszem, dałam ostatnią szansę
działa
ale nadal na fochu
mniejszym bo mniejszym ale nadal
otóż kiedy ją włączam nie nabiera takiej prędkości suszenia jak zawsze przy "2" lecz dmucha wolniej niż jakbym ją ustawiła na "1"
czasami z czasem sie rozgrzewa, żadko,

ale wczoraj
Cattt, ja nie wiem czy to wina tego co tutaj przeczytałam, czy może suszarki sie zmówiły
nei wiem. nie mam pojęcia, nie mam koncepcji, nic nie mam
ale powiem ci co zrobiłam
włączam ją rano i co? i ona czerwienią ze środka błyszczała

no jak nigdy
te jej wszystkie spirale. te druty, te pręty [jakże mnie zawsze przerażały, teraz wiem dlaczego] one wszystkie ażbłyszczały
tak, że aż sie odbijało to światło

wiesz jak się przestraszyłam?
nie wypuściłam jej z ręki tylko dlatego, ze miałam przed oczami ja topniejącą a na ziemi, wprost pod ręką kosz na pranie który na wierzchu miał moją nowa bluzkę, ukochaną wręcz
i co ja bym zrobiła jakby ten plastik tak sie na tę bluzkę przykleił?
alnbo jakby ona sie zapaliła?
wolałam rękę stracić

[coby waś nie doprowadzić do zawału dodam, ze czerwień stopniow schodziła z całości grzałki na właściwe tory, w sensie z czasem rozgrzane było tylko to co zawsze, odetchnijmy z ulgą]


kochana Cattt, czy ja jestem przewrażliwiona? czy to suszarki sie zmówiły?
ja obiecuję że juz jej straszyć nie będę wysypiskiem śmieci, obiecuję, ze nie będę marudzić kiedy będzie chciała odpocząc,ale niech ona już tak nie robi, proszę...