Urojona ciąża, chęć dziecka..

[marchi]

Chcialabym wam opowiedzieć moją historie. Mam nadzieje,że mi ulży. Jeszcze nikomu o tym nie wspominałam. Wszystko zaczęło się półtora roku temu. Najpierw zaczęły mi się pojawiać myśli o dziecku. Później urojone ciąże. Po kilku miesiącach miałam kolejną urojoną ciąże, która zaczynala się po stosunku z mężem, a kończyła okresem i tak było ciągle. Następnie zaczęłam ciągle myśleć o dziecku, oglądać na allegro ubranka, zabawki, łóżeczka, wózki i inne.. Nie mogłam w nocy spać, a gdy już zasnęłam śniło mi się ciągle dziecko. Na widok maluszków rozczulałam się, zazdrościłam. Chcialo mi się płakać.. Ból nie minął.. Ciągneło się to wszystko dopóki nie zaszłam w ciąże. Wiem,że wtedy nie byłam gotowa na bycie matką, ale dlaczego to mi nie dawalo spokoju?! Teraz gdy mam już swoje upragnione maleństwo czuje się naczej..

[BlueAngel85]

Najpierw zaczęły mi się pojawiać myśli o dziecku. Później urojone ciąże. Po kilku miesiącach miałam kolejną urojoną ciąże, która zaczynala się po stosunku z mężem, a kończyła okresem i tak było ciągle. Następnie zaczęłam ciągle myśleć o dziecku, oglądać na allegro ubranka, zabawki, łóżeczka, wózki i inne.. Nie mogłam w nocy spać, a gdy już zasnęłam śniło mi się ciągle dziecko. Na widok maluszków rozczulałam się, zazdrościłam. Chcialo mi się płakać.. Ból nie minął..

ale to ja nie rozumiem, chcialas miec dziecko i starałaś się o nie, czy nie mogłaś zajść w ciązę ? ?

[Engelchen]

ja tez nie bardzo rozumie o co chodzi
w czym lezy problem?

[wantxme]

chyba w tym że gdy nie była w ciąży bardzo pragnęła dziecka... ale gdy już okazało sie że jest w ciąży...gdy dziecko ma już teraz przy sobie to nie czuje już chyba tego co wcześniej... tego jak bardzo je chciała... że niby te uczucia,to wszystko minęło? hmmm...sama już nie wiem... nie czujesz takiej radości z posiadania dziecka o jakiej marzyłaś? jaka chciałaś doświadczyć? o to tutaj chodzi? jesteś rozczarowana?

[marchi]

nie starałam się wtedy o dziecko. Nie miałam warunków. Kończyłam szkołe policealną. Robiłam kursy i czułam wewnęrznie,że nie chce.. A teraz się juz nie ciesze

[BlueAngel85]

Napisane przez marchi

nie starałam się wtedy o dziecko. Nie miałam warunków. Kończyłam szkołe policealną. Robiłam kursy i czułam wewnęrznie,że nie chce.. A teraz się juz nie ciesze

czułas ze nie chcesz a mimo to marzyłas o dziecku ? znaczy Twoje dziecko nie było planowane ?

moze przeżywasz depresję poporodową ? dawno urodziło się Twoje dziecko ?

[marchi]

znaczy wtedy nie planowałam dziecka jak to wszystko sie działo. Potem sie uspokoiło i wtedy pomyslałąm o dziecku, ale do kona go nie zaplanowalismy. dopiero sie urodzi 12 grudnia. A mi coraz gorzej psychicznie w tej ciąży...

[Aramintha]

Napisane przez marchi

znaczy wtedy nie planowałam dziecka jak to wszystko sie działo. Potem sie uspokoiło i wtedy pomyslałąm o dziecku, ale do kona go nie zaplanowalismy. dopiero sie urodzi 12 grudnia. A mi coraz gorzej psychicznie w tej ciąży...

Skąd wiesz, że akurat 12 grudnia się urodzi

[Engelchen]

Napisane przez marchi

znaczy wtedy nie planowałam dziecka jak to wszystko sie działo. Potem sie uspokoiło i wtedy pomyslałąm o dziecku, ale do kona go nie zaplanowalismy. dopiero sie urodzi 12 grudnia. A mi coraz gorzej psychicznie w tej ciąży...

aaaa i wszystko jasne
a wiesz ze takie hustawki to w ciazy nic nowego?
uspokoj sie i oczekuj swojego dziecka z radoscia
nie martw sie niczym na zapas
dziecko bedziesz kochac
a te uczucia teraz to hormony i obawa przed nieznanym
glowa do gory

[wantxme]

Napisane przez Engelchen

aaaa i wszystko jasne
a wiesz ze takie hustawki to w ciazy nic nowego?
uspokoj sie i oczekuj swojego dziecka z radoscia
nie martw sie niczym na zapas
dziecko bedziesz kochac
a te uczucia teraz to hormony i obawa przed nieznanym
glowa do gory

dokładnie! moja koleżanka miała bardzo podobną sytuację do Ciebie ale już ma maleństwo i jest przeszczęśliwa życze udanego rozwiązania!

[miphuhiz]

Napisane przez Aramintha

Skąd wiesz, że akurat 12 grudnia się urodzi

co za durne pytanie

[TmargoT]

Napisane przez marchi

znaczy wtedy nie planowałam dziecka jak to wszystko sie działo. Potem sie uspokoiło i wtedy pomyslałąm o dziecku, ale do kona go nie zaplanowalismy. dopiero sie urodzi 12 grudnia. A mi coraz gorzej psychicznie w tej ciąży...

strach przed porodem,strach przed przyszłościa bardzo często pojawia się podczas ciązy.buzujące hormony potrafią namieszać z psychiką kobiecą.
nie martw sie ,porozmawiaj z mężem o twoich rozterkach,powiedz mu czego się boisz.
moze warto porozmawiac o tym z mamą,kto jak kto,ale ona wie jak to jest.

nie musisz się obawiać przyszłości,kiedy pojawi się maleństwo na świecie pokochasz go mimowolnie.przytulisz i już nie puścisz.to takie cudowne ,ciepłe uczucie.
warto powolutku składac sobie wyprawke dla dzidziusia,rozmawiac z nim ,czytać mu ksiązeczki-dzieci to słyszą i lubią.poznają głosy swoich rodziców,a matkę bardzo uspokajają.
pozdrawiam

[marchi]

mam nadzieję,ale dziwnie się z tym czuje

[Aramintha]

Napisane przez miphuhiz

co za durne pytanie

Subiektywny osąd

Po prostu zastanawiam się na jakiej podstawie można aż tak dokładnie - co do dnia - określić termin porodu, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że obecnie mamy miesiąc sierpień. Z tego co mi wiadomo to spodziewany termin rozwiązania podaje się raczej w tygodniach.

[marchi]

w tygodniach? A jak bym podała za ile tygodni rodze to byś sobie sama to policzyla? Wątpie.. Każdy potrafi ustalic termin porodu.. Nawet samemu można sobie obliczyc.

[Gwiazdeczka1978]

Napisane przez Aramintha

Subiektywny osąd

Po prostu zastanawiam się na jakiej podstawie można aż tak dokładnie - co do dnia - określić termin porodu, tym bardziej biorąc pod uwagę fakt, że obecnie mamy miesiąc sierpień. Z tego co mi wiadomo to spodziewany termin rozwiązania podaje się raczej w tygodniach.

Jak w tygodniach, pierwsze slysze. Ustala sie dokladna date,choc oczywiscie dziecko moze przyjsc+/- 2 tygodnie. Mi lekarz ustalil 15 marzec i tak urodziłam corke. Co do syna,to urodzil sie tydzien po terminie. Nawet po wielkosci plodu w poczatkowej fazie ciazy mozna ustalic date, mierzac wielkosc płodu. Na podawanie daty w tygodniach,to pozwolic sobie nie mozna przy ciazy,bo maksymalnie czeka sie do 2 tyg po terminie z wywołaniem sztucznego porodu,zeby sie dziecku nic nie stało.

edit: A co do nastroju autorki,to normala rzecz. Czeka Cie wiele zmain w zyciu,wiele niepewnosci,nic dziwnego,ze sie obawiasz. Jak urodzisz dziecko to sie zmieni.