NIENAWIDZĘ upałów: pomarudźmy razem. cz.3.

[Milennka03]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

No właśnie tego nie kumam, przecież jak zakręcona to jak to ma grzać?

[squirrelqa]

Po prostu to zakręcenie nie sprawia, że odcina się krążącą wodę na amen. Gdy wyczuje niższą temperaturę, to automatycznie przepuszcza ciepłą wodę. Ma to podobno zapobiegać nadmiernemu wychładzaniu budynku gdy jakieś mieszkania stoją puste oraz zapobiegać ewentualnemu zamarznięciu i zniszczeniu rur.

Nie miałyście tego nigdy w mieszkaniach w bloku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[żurawinka]

U mnie odkręcasz masz ciepło, zakręcasz masz normalnie (blok nienajnowszy ale ocieplony więc gitara) ale dla mnie to chamstwo że mam płacić za innych którzy grzeją na całego

[Milennka03]

Napisane przez squirrelqa

Po prostu to zakręcenie nie sprawia, że odcina się krążącą wodę na amen. Gdy wyczuje niższą temperaturę, to automatycznie przepuszcza ciepłą wodę. Ma to podobno zapobiegać nadmiernemu wychładzaniu budynku gdy jakieś mieszkania stoją puste oraz zapobiegać ewentualnemu zamarznięciu i zniszczeniu rur.

Nie miałyście tego nigdy w mieszkaniach w bloku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszkam w bloku -aktulnie dziele mieszkanie w 2 miejscach i nie mam czegoś takiego dlatego pytam. W sensie nie mam tak że jak mam wyłączone to i tak grzeje.W jednym w ogóle nie grzejemy bo jest tak ciepłe a w drugim bardzo rzadko odpalam na 3 więcej niż na godzinę w zimie bo mi za ciepło.Jak skrecam na zero to grzejniki są zimne.Po prostu jestem ciekawa jak to działa.

[squirrelqa]

Te grzejniki są zimne i nie grzeją dopóki właśnie nie otworzy się przy nich okna. W innych przypadkach same z siebie się nie włączają, więc nie ma takiej tragedii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

Napisane przez squirrelqa

Te grzejniki są zimne i nie grzeją dopóki właśnie nie otworzy się przy nich okna. W innych przypadkach same z siebie się nie włączają, więc nie ma takiej tragedii

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha.To mam farta bo u mnie czegoś takiego nie ma.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Silje_]

Z mieszkania w bloku zapamiętałam, że było dużo cieplej niż w domu o każdej porze roku. Zimą mieliśmy praktycznie zakręcone ogrzewanie, a temperatura i tak trzymała się w okolicach 23-24 stopni, co dla mnie było stanowczo za dużo. Może ten blok był wyjątkowy, bo na klatce też panował ukrop jak tylko zaczął się sezon grzewczy, ale z wizyt u rodziny i znajomych wnioskuję, że zawsze jest cieplej niż w domach. Mnie w domu teraz nie jest zimno, więc ani myślę rozpoczynać sezon grzewczy, zwłaszcza że w środę ma być 21 stopni. Średnio rozumiem też ten argument o tym, że w łazience jest zimno, więc trzeba palić. Wchodzę do łazienki, biorę prysznic pod ciepłą wodą, pomieszczenie zaraz się nagrzewa. Kiedy niby mam zmarznąć przy tej kąpieli?



U mnie w prognozie też idiotyzmy, czyli dzisiaj w nocy zero stopni, jutro w ciągu dnia 9, ale już w środę 21 w dzień, a w nocy 15.

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[Silje_]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Uuuu i jak się z tym czujesz? Cieszysz się, że możesz odtajać i nie zamarznąć pod pięcioma kołdrami?
My nie włączamy jeszcze grzania, bo po środzie ma być ciepło znowu.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Co zabawne, najwięcej osób, co krzyczy o zimnie nie ma żadnego poczucia ubrania się stosownie do okoliczności. Miłośniczka upałów, bo dopiero powyżej 30 stopni jest fajnie przychodzi w cienkiej koszuli i ramonesce. I nie zgadnięcie, zimno jest. Szok i niedowierzanie.

[Silje_]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89686202]U mnie przed 7 jeden stopień. Dobrze, że kwiatki schowałam

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------



Co zabawne, najwięcej osób, co krzyczy o zimnie nie ma żadnego poczucia ubrania się stosownie do okoliczności. Miłośniczka upałów, bo dopiero powyżej 30 stopni jest fajnie przychodzi w cienkiej koszuli i ramonesce. I nie zgadnięcie, zimno jest. Szok i niedowierzanie.[/QUOTE]


Dokładnie tak i jeszcze wielkie zdziwienie, że jest teraz zimno, a jeszcze niedawno było ciepło. Co do niestosownego ubioru to mam wrażenie, że dla wielu ludzi ciepłe ubranie jest jakąś karą czy coś. Wieczne narzekania, że trzeba się ciepło ubrać. Ja nie przepadam za noszeniem wielu warstw, więc na spacery mam odzież termiczną. Gdybym miała marznąć w pracy to też wolałabym zainwestować w porządne, ciepłe ubrania, a nie trząść się w koszulce i cienkiej kurtce.

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Silje_

Dokładnie tak i jeszcze wielkie zdziwienie, że jest teraz zimno, a jeszcze niedawno było ciepło. Co do niestosownego ubioru to mam wrażenie, że dla wielu ludzi ciepłe ubranie jest jakąś karą czy coś. Wieczne narzekania, że trzeba się ciepło ubrać. Ja nie przepadam za noszeniem wielu warstw, więc na spacery mam odzież termiczną. Gdybym miała marznąć w pracy to też wolałabym zainwestować w porządne, ciepłe ubrania, a nie trząść się w koszulce i cienkiej kurtce.

Włączyli ogrzewanie, więc trzeba dopierdzielić gorąc, bo nie może być przecież umiarkowana temperatura

Jestem zwolenniczką umiarkowanej temperatury. Jak nie chorować, gdy w pokoju gorąc, na korytarzu umiarkowanie, a na dworze zimno. Nie mam na myśli siedzieć w zimnie, ale te 20-22 stopnie byłoby ok dla większości. Jeden się rozbierze, drugi ubierze... no wkurzam się, bo w godzinę zrobiło się gorąco, duszno i mnie muli na spanie

[kasia2209]

Treść usunięta

[Milennka03]

Wróciłam po urlopie i kaloryfery ciepłe bo rozkręciłam przed wyjazdem zgodnie z prośbą zarządcy.Od razu skęciłam bo 24 stopnie na chacie to dla mnie za wiele.
Dziś w pracy włączyli ogrzewanie. Aż boję się jutro do niej iść bo wiem że niektóre dopieprzą tak że będzie koło 30.Strach się bać.
Za to jutro chyba moj pierwszy raz tej jesieni w kurtce.Jadę rowerem o 5.30 więc moze być rześko a mam cienką jeansowa parkę to akurat założę. W prognozie na jutro przelotne deszcze i 13 stopni. Pasuje mi ale już coś mówili o 20+,jak dla mnie może zostać 15,starczy mi na tę porę roku.

[Silje_]

Wielkie ochłodzenie przeminęło. Słońce w pełnej krasie i zapowiadana temperatura 22 stopnie. W sam raz na październik

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olabambola]

ja bym chętnie siedziała w pracy przy otwartym oknie, niestety wlatuje nam przez okno dużo os, więc siedzę przy zamkniętym

[kasia2209]

Treść usunięta

[dziewczyna]

Do tej pory nie mogę darować spółdzielni włączenia ogrzewania, bo miłośnikom ciepełka nie chce się cieplej ubrać czy włączyć farelki. A do końca tygodnia zapowiada się temperatura ok. 15-18* a w sobotę to ma być nawet 23*.

[kasia2209]

Treść usunięta

[Silje_]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Też chodzę dzisiaj w krótkim rękawie. Bez klimy się obejdzie na szczęście. Właśnie co do tego płaczu o ogrzewanie to obserwowałam to na spotted. Widziałam kilkanaście postów z pytaniem kiedy będą grzać w blokach przy ulicy x albo y. Dla mnie to kosmos. Raz, że zamiast pisać do spółdzielni to ludzie rzucają to na spotted, a dwa, że bez jaj, że tak wszyscy wymarzli. I teraz będzie ciepło na dworze, ale i ciepło z grzejników, bo przecież nikt tego nie wyłączy teraz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

W Opolu aktualnie 22 stopnie. Wracalam z pracy na rowerze w krótkim rękawie.W pracy mega lamenty że mieli grzać i nie grzeją.W biurze było dziś....22 stopnie-faktycznie zimnica

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Milennka03

W Opolu aktualnie 22 stopnie. Wracalam z pracy na rowerze w krótkim rękawie.W pracy mega lamenty że mieli grzać i nie grzeją.W biurze było dziś....22 stopnie-faktycznie zimnica

U mnie grzeją... rozpacz, bo po co okno otwierać w południe. Swoja drogą, otwarte wcale nie przyniosło chłodu

[kasia2209]

Treść usunięta

[kasia2209]

Treść usunięta

[squirrelqa]

Te prognozy w ostatnich miesięcach to w ogóle jakaś parodia. Kompletnie się nie sprawdzają...
Jak chyba wszyscy też dziś byłam zaskoczona bardzo ciepłym powietrzem z rana. Gdyby nie spacery z psem, to bym wychodziła do pracy w grubej kurtce, a później się wkurzała, że mi za gorąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Silje_]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Jak mieszkałam w bloku to pomimo zakręconych grzejników mieliśmy zawsze za ciepło. Widać sąsiedzi ostro się grzali i my nie mogliśmy nic na to poradzić. Może tu sytuacja jest podobna.

[kasia2209]

Treść usunięta