Stopiona suszarka,czyli z serii "w życiu bym sie nie spodziewała"

[cattt]

Wybaczcie "powagę" tego wątku,ale muszę poczekać aż mi włosy wyschną zanim pojdę spać,więc zakładam temat bardzo "ciekawy" .Moja suszarka zginęła smiercią nagłą i zdumiewającą

Jak nigdy nic suszyłam włosy gdy nagle poczułam,że coś za bardzo grzeje..."no nic-"pomyslałam"-oddalę trochę od głowy i będzie ok".Po chwili poczułam,że rączka coś dziwnie ciepła i miękka.

Patrzę na moja suszarkę a ona w zdeformowanej już lekko postaci....topnieje (kurcze nawet nie wiem jak to nazwać....po prostu plastik zaczyna przyjmować postać plastelinowatą)..plastik zaczyna wgłębiać się w stronę tej całej,rozgrzanej do czerwoności grzałki.Z przerażenia i zaskoczenia upuściłam ją na podłogę.Spłaszczyła sie lekko

Jestem zaskoczona,moja suszarka w połowie stopniała (jakbym miała aparat to zrobiłabym wam zdjęcia).Miałam ją 3 lata,myslałam,że to dobry sprzęt Phillipsa...a ona się chyba po prostu przegrzala

Zdarzyło wam sie coś takiego????

i co teraz, pojde do sklepu i powiem "dzien dobry...poproszę suszarkę...ale taką co nie topnieje.." pomyślą,że kretynka

[qathe]

Hehehe Musiałaś mieć niezłą minę

Też mam suszarke Philipsa.Ty miałaś może taką granatową z nasadką ?Może to ta sama?

[ewelkaw]

co to się dzieje na tym świecie najpierw czytam o świecącym mięsie...potem o topniejacej suszarce myśle, że to przez ta pogode, za zimno i chciała się rozgrzać
też mam suszarke philipsa i uzywam jej chyba już z 5 lat i mam nadzieje, że troszke jeszcze ja poużywam

[cattt]

taka jasno fioletowa...o ta na zdjęciu

[anna_net]

a może się obrazila o cos? mam podobną i często puszcza focha - nie chce działać,albo się zacina

[cattt]

Napisane przez anna_net

a może się obrazila o cos? mam podobną i często puszcza focha - nie chce działać,albo się zacina

obrazila sie na to,że do szkół mundurki wprowadzają

[justyna_dt]

Napisane przez cattt

Wybaczcie "powagę" tego wątku,ale muszę poczekać aż mi włosy wyschną zanim pojdę spać,więc zakładam temat bardzo "ciekawy" .Moja suszarka zginęła smiercią nagłą i zdumiewającą

Jak nigdy nic suszyłam włosy gdy nagle poczułam,że coś za bardzo grzeje..."no nic-"pomyslałam"-oddalę trochę od głowy i będzie ok".Po chwili poczułam,że rączka coś dziwnie ciepła i miękka.

Patrzę na moja suszarkę a ona w zdeformowanej już lekko postaci....topnieje (kurcze nawet nie wiem jak to nazwać....po prostu plastik zaczyna przyjmować postać plastelinowatą)..plastik zaczyna wgłębiać się w stronę tej całej,rozgrzanej do czerwoności grzałki.Z przerażenia i zaskoczenia upuściłam ją na podłogę.Spłaszczyła sie lekko

Jestem zaskoczona,moja suszarka w połowie stopniała (jakbym miała aparat to zrobiłabym wam zdjęcia).Miałam ją 3 lata,myslałam,że to dobry sprzęt Phillipsa...a ona się chyba po prostu przegrzala

Zdarzyło wam sie coś takiego????

i co teraz, pojde do sklepu i powiem "dzien dobry...poproszę suszarkę...ale taką co nie topnieje.." pomyślą,że kretynka

Hah! Ależ Ty na nią działasz!
Mi się stopiła, ale w miejscu wylotu powietrza - nie wiem jak to nazwać

EDIT:

Napisane przez cattt

obrazila sie na to,że do szkół mundurki wprowadzają

Lol...

[cattt]

Napisane przez justyna_dt

Hah! Ależ Ty na nią działasz!
Mi się stopiła, ale w miejscu wylotu powietrza - nie wiem jak to nazwać

Justyna...hahaha kurde dlaczego rozgrzewam do taaakiej czerwoności tylko moja suszarkę!!!
Powinni mi zakazać wchodzić do sklepu z takim sprzętem..
...ja dziekuje za taki kilkuset watowy orgazm

[bess]

o kurde i to philips??Jak dlugo suszysz wlosy??
Ja mam w domu suszarke starsza ode mnie,ma ponad 30 lat .Nawet ma cieple i zimne powietrze.Faaajna jest

[Eskarino]

.

[yedanna]

No to pięknie, po zdjęciu wnoszę że Twoja ś.p. suszarka była bliźniaczką mojej eks. Jak zginęła moja eks - otóż rozbłysła fioletowym światłem dwukrotnie nad moją głową, trzeci raz okazał się być śmiertelnym. Wszystko to trwało może z kilkanaście sekund i nie ukrywam, że przyprawiło mnie o dreszcze. Jednak wcześniej służyła mi dobrze ze 2-3 lata.
Kupiłam jej następczynię

[cattt]

Napisane przez bess

o kurde i to philips??Jak dlugo suszysz wlosy??
Ja mam w domu suszarke starsza ode mnie,ma ponad 30 lat .Nawet ma cieple i zimne powietrze.Faaajna jest

używam suszarki co drugi dzień...choc ostatnio nie używałam jej w ogole,pozostawialam wlosy do wyschnięcia.Może dlatego sie Jaśnie Pani oburzyła,że jej za rzadko używam

Bess,tez mam w domu u rodziców taka suszarkę....jakas rosyjską,ale skubana twarda sztuka jest,nie do zdarcia..Eh trzeba bedzie sie z nią przeprosić...

edit:a susze tak z 10 min

[Juda]

Cattt

Wyślij ją do producenta Podejrzewam że będzie mile zaskoczony

[lutiana]

Napisane przez cattt

Bess,tez mam w domu u rodziców taka suszarkę....jakas rosyjską,ale skubana twarda sztuka jest,nie do zdarcia..Eh trzeba bedzie sie z nią przeprosić...

Zgodnie z zasada Pawlaka z "Samych swoich" - "Ruskie wprawione..."

Fajny watek

[justyna_dt]

Napisane przez cattt

Justyna...hahaha kurde dlaczego rozgrzewam do taaakiej czerwoności tylko moja suszarkę!!!
Powinni mi zakazać wchodzić do sklepu z takim sprzętem..
...ja dziekuje za taki kilkuset watowy orgazm

Może rozgrzewasz, a nie wiesz? Co ja bym dała za taki orgazm
Obejrzyj TŻa, może się gdzie przytopił z boczku?

[agnieszka k]

mi sie tak samo stalo z lokówka.

[cattt]

Napisane przez justyna_dt

Może rozgrzewasz, a nie wiesz? Co ja bym dała za taki orgazm
Obejrzyj TŻa, może się gdzie przytopił z boczku?

a wiesz jakis taki miekki na brzuchu jest

[piotrek-1983]

Markowe, czy nie markowe - nawalił mały element - czujnik termiczny, grzałka zaczęła działać jak żarówka, włókna rozgrzały się do czerwoności - procesu nie da się zatrzymać (poza odłączeniem zasilania lub przepaleniem włókien grzałki) Dobrze, że skończyło się tylko w taki sposób.

[Kiya]

Napisane przez cattt

taka jasno fioletowa...o ta na zdjęciu

mam dokładnie taką samą od kilku lat ale do tej pory nie zmieniła postaci

[Rena]

ojej ja tez mam suszarke philipsa

dzieki za ostrzezenie

[cattt]

Napisane przez piotrek-1983

Markowe, czy nie markowe - nawalił mały element - czujnik termiczny, grzałka zaczęła działać jak żarówka, włókna rozgrzały się do czerwoności - procesu nie da się zatrzymać (poza odłączeniem zasilania lub przepaleniem włókien grzałki) Dobrze, że skończyło się tylko w taki sposób.

dziekuje za dogłębną analize przypadku

[justyna_dt]

Napisane przez cattt

a wiesz jakis taki miekki na brzuchu jest

Ty, weź go pomacaj, bo potem będziecie się obejmować np. w kolejce po mleko, a on zrobi się cały taki miękki, z przerażenia go upuścisz i się jeszcze chłopak spłaszczy sprawdź, sprawdź, ewentualnie mu trochę przepalisz włókna grzałki, jak Piotrek radzi

Geniusz ze mnie, nie?

[BaByCaKe]

Dobrze, że się nie poparzyłaś.

[piotrek-1983]

Napisane przez cattt

dziekuje za dogłębną analize przypadku

Mniej dogłębna - Kobieta i tak wszystko popsuje



Oj, lincz mnie czeka

[Judysia]

Ja też miałam przygodę z suszarką, taką co ma więcej lat ode mnie. Gdzieś się kabel przerwał, najprawdopodobniej od zawijania go wokół niej i suszyłam włoski a tu nagle z kabla takie ładne iskiereczki poleciały. Dobrze, że suszyłam przód to w porę szarpnęłam za kabel, jak najdalej od iskierek . Z tym, że najpierw ją rzuciłam na podłogę. Dobrze, że akurat nie suszyłam tyłu bo iskierki byłyby na tyle blisko mojej głowy, że czupryna by mi zapłonęła.

[cattt]

Napisane przez piotrek-1983

Mniej dogłębna - Kobieta i tak wszystko popsuje



Oj, lincz mnie czeka

pffff

to ja już wolę tą wersje z orgazmem

Ciasteczko...na szczescie w porę ją rzuciłam

[justyna_dt]

Napisane przez piotrek-1983

Mniej dogłębna - Kobieta i tak wszystko popsuje



Oj, lincz mnie czeka

Nieprawda! [foch]
To faceci psują, jak mi TŻ próbuje postawić system, to kończy się tym, że sama stawiam i działa
Tak, że Ty "se" kolego uważaj, bo będzie jatka!

EDIT: A, i nikt nie poparł mojego wielkiego geniuszu jaki zaprezentowałam w wypowiedzi nr #22 też foch!!!

[Ally83]

Napisane przez yedanna

No to pięknie, po zdjęciu wnoszę że Twoja ś.p. suszarka była bliźniaczką mojej eks. Jak zginęła moja eks - otóż rozbłysła fioletowym światłem dwukrotnie nad moją głową, trzeci raz okazał się być śmiertelnym. Wszystko to trwało może z kilkanaście sekund i nie ukrywam, że przyprawiło mnie o dreszcze. Jednak wcześniej służyła mi dobrze ze 2-3 lata.
Kupiłam jej następczynię

Ja takich przejść nie miałam. Jedynie jedną suszarkę rozpalałam aż do czerwoności i po jakimś czasie plastik zaczął się topić.

Kiedyś na wycieczce suszarka jednej dziewczyny zakończyła swój żywot podczas suszenia jej... bielizny hehe

A teraz suszarki nie używam w ogóle od kilku m-cy. I jakoś nie tęsknię do niej

[Lexie]

Napisane przez cattt

Wybaczcie "powagę" tego wątku,ale muszę poczekać aż mi włosy wyschną zanim pojdę spać,więc zakładam temat bardzo "ciekawy" .Moja suszarka zginęła smiercią nagłą i zdumiewającą

Jak nigdy nic suszyłam włosy gdy nagle poczułam,że coś za bardzo grzeje..."no nic-"pomyslałam"-oddalę trochę od głowy i będzie ok".Po chwili poczułam,że rączka coś dziwnie ciepła i miękka.

Patrzę na moja suszarkę a ona w zdeformowanej już lekko postaci....topnieje (kurcze nawet nie wiem jak to nazwać....po prostu plastik zaczyna przyjmować postać plastelinowatą)..plastik zaczyna wgłębiać się w stronę tej całej,rozgrzanej do czerwoności grzałki.Z przerażenia i zaskoczenia upuściłam ją na podłogę.Spłaszczyła sie lekko (...)

... i w tym momencie zaczęłam nieopanowanie chichotać

Fajny wątek, nudziło mi się, a tak się przynajmniej pośmiałam.

Cattt, pomęczę Cię jutro o nieszczęsnego photoshopa, bo ja jakaś straszna sierota z nim jestem . Nałożenie na siebie dwóch zdjęć pozostaje poza moim zasięgiem

I całe szczęście, że się nie poparzyłaś.

[martini.]

Napisane przez Eskarino

Doskonaly watek
Ja kiedys suszylam wlosy, wylaczylam suszarke i mialam ja odlozyc kiedy ona nagle zaczela znow chodzic i warczec po czym zrobilo sie zwarcie i plomien buchnal mi na palec ktory sie ciut przysmalil z miejsca gdzie byl przelacznik (byl bo przestal isniec ). Rzucilam ja na ziemie i chwycilam za kabel daleko od wtyczki i wylaczylam ja z pradu
Przez pewnien czas mialam uraz do suszenia wlosow

Napisane przez yedanna

No to pięknie, po zdjęciu wnoszę że Twoja ś.p. suszarka była bliźniaczką mojej eks. Jak zginęła moja eks - otóż rozbłysła fioletowym światłem dwukrotnie nad moją głową, trzeci raz okazał się być śmiertelnym. Wszystko to trwało może z kilkanaście sekund i nie ukrywam, że przyprawiło mnie o dreszcze. Jednak wcześniej służyła mi dobrze ze 2-3 lata.
Kupiłam jej następczynię