Krwawienie przy stosowaniu Yasminelle - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-10-11, 19:28   #1
TheLastNight
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Północ Polski :)
Wiadomości: 25

Krwawienie przy stosowaniu Yasminelle


Witam...

W sumie nie wiem czy piszę po to, żeby uzyskać w miarę prawdopodobne odpowiedzi, czy żeby po prostu się uspokoić.

Od lipca tego roku biorę Yasminelle. Pomiędzy lipcem a sierpniem nie zrobiłam przerwy z powodu wyjazdu, ale konsultowałam to z moją gin i mówiła że na dłuższą metę takie działanie może się zemścić (ale raczej nie w formie wózka dziecięcego), ale raz na jakiś czas nic się nie powinno stać. Pomiędzy sierpniem a wrześniem grzecznie zrobiłam przerwę, ale z kolei we wrześniu okazało się że muszę pilnie wyjechać na tydzień za granicę, a wtedy właśnie przypadał tydzień przerwy. Nie zrobiłam jej, tylko zaczęłam brać tabletki z nowego blistra, mając nadzieję że jakoś to przeżyję.
I teraz zaczyna się sajgon...
Dzień pierwszej tabletki przypada zawsze na wtorek, i tym razem - omijając przerwę - wzięłam pierwszą tabletkę. Niestety w niedzielę pierwszego tygodnia czymś się zatrułam. Wzięłam tabletkę, położyłam się spać na jakieś 3-4 godziny, i kiedy wstałam, sprintem zasuwałam do łazienki. Wymioty męczyły mnie przez kilka godzin, tego dnia wracałam do domu, więc było tym bardziej komicznie. Najgorsze jest to, że nie miałam rezerwowego blistra, żeby móc wziąć tabletkę w miejsce tej prawdopodobnie niewchłoniętej.
Po kilku dniach od powrotu do domu zrobiłam test ciążowy - negatywny. Kontynuowałam branie tabletek, z pominięciem tej niedzielnej, ale zmusiłam też mojego mężczyznę do używania prezerwatyw. Rozwaliła mnie angina, więc przyznam że nie zawsze brałam tabletki o tej samej porze - raz czy dwa zdarzyło mi się wyjechać poza 12-godzinny próg tolerancji - ale poza tym wszystkie się mieściły. I teraz, w zeszły piątek, w ostatnim tygodniu tabletek, nagle zaczęłam krwawić.
Nie jest to jakieś specjalnie duże krwawienie, tampony w rozmiarze normal spokojnie sobie z tym radzą, a zwykle używałam super. Nie jest to też samo krwawienie, bo organizm razem z krwią wydala złuszczone fragmenty tkanki wyściełającej macicę - w wielkim skrócie, wygląda to jak normalny okres, może tylko z nieco mniejszą ilością krwi. Podobną sytuację miałam po lipcowej laparotomii, kiedy organizm - jak mi powiedziano - zwyczajnie się oczyszczał.
Brałam tabletki do końca, mimo to krwawiłam. Dziś jest pierwszy dzień przerwy i strasznie się denerwuję. Co w takiej sytuacji zrobić, poza odwiedzeniem ginki? Denerwować się ryzykiem niepożądanej ciąży? W czasie wyjazdu współżyliśmy z partnerem dwa razy bez prezerwatyw, ale wyszłam z założenia że skoro biorę regularnie tabletki, to chyba nie ma czego się bać... Poza tym z tego co mówił, powstrzymał się od kończenia we mnie. Może tabletki są źle dobrane, ale to wyszłoby dopiero przy 4 opakowaniu? Wcześniej było kilka działań niepożądanych w postaci krostek, ale ustąpiły. Zauważyłam też lekkie powiększenie piersi, ale to akurat w moim przypadku nie jest działanie niepożądane. Słyszałam że okres adaptacji to jakieś 3 miesiące, i przez ten czas było w porządku. Pierwszy raz zdarza mi się tak "hardkorowa" sytuacja...

Na co Wam, drogie Wizażanki, to może wyglądać? Może trochę się uspokoję przed czwartkiem, bo dopiero wtedy ewentualnie mogę pójść do ginki
__________________
Wciąż marzę o czarnych włosach, mimo iż nigdy nie będę takich mieć
TheLastNight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:01.