Lakiery O.P.I cz. II

[guacamole]

Napisane przez Rayne

Przez guacamole mam straszną ochotę na Nubary z tego sklepu, który polecałaś (a miałam już na razie nie kupować lakierów ).

A dobrze Ci tak!! Ja jestem z czarnym .
A tak do rzeczy, kupowalam lakiery na stronie www.beautybay.com. Tam maja Nubary w cenie ok. 25 zlotych plus przesylka. Ostatnim razem znalazlam kod, ktory obnizyl mi wartosc zakupow o 12 proc, wiec nie bylo tak zle. Czy 25 zet za Nubara to duzo? Ja nabralam ochote na takiego mieniacego sie 'paltkowego' nawierzchniowca.

A tu fotka minisow Essie jesien 2011
http://www.beautybay.com/assets/uplo..._ESSI0571F.jpg

[letito]

Czy któraś z Was orientuje się może czy można jeszcze gdzieś w Polsce dostać Opi St. Petersburgundy z kolekcji Russia? Zauroczył mnie właśnie ten kolor i blask, a niestety wszędzie jest niedostępny

[guacamole]

Napisane przez letito

Czy któraś z Was orientuje się może czy można jeszcze gdzieś w Polsce dostać Opi St. Petersburgundy z kolekcji Russia? Zauroczył mnie właśnie ten kolor i blask, a niestety wszędzie jest niedostępny

W sklepach z ulicy raczej nie znajdziesz.
Uderzaj na Ebay lub 'podepnij' sie do zamowienia innej wizazanki. Wtedy przesylka wyjdzie Wam obydwu taniej. Sporo tu dziewczyn robiacych zakupy grupowo.

[letito]

Napisane przez guacamole

'podepnij' sie do zamowienia innej wizazanki. Wtedy przesylka wyjdzie Wam obydwu taniej. Sporo tu dziewczyn robiacych zakupy grupowo.

dzięki!

Jeśli jednak któraś z Was ma ten kolor i jeśli chciała by się rozstać St. Petersburgundy, to dajcie znać.

[guacamole]

Nie ma za co

Warszawskie OPImaniaczki, mam taki pomysl. Moze by tak kiedys sie spotkac przy kawie ze swoimi lakierami na wymianke i ponegocjowac? Ja sama naliczylam kilka, ktore sa prawie nietkniete, bo dubluja mi inne, a przesylac sie nie oplaca, bo poczta wezmie tyle, co i sam lakier kosztuje.
Nie wiem, kiedy przylece do Polski, ale planuje w pazdzierniku.

Mysle, ze wstepnie, rozstalabym sie z Mani of Seville, Conquistadorable, Chocolate Moose, dwiema Chinkami - Secret Peri-winkle i Frosty.
Mnie ciagnie do zolci, zieleni i marzy mi sie I am not really a waitress.

To taki wtepny pomysl.

[Rayne]

Napisane przez guacamole

Nie ma za co

Warszawskie OPImaniaczki, mam taki pomysl. Moze by tak kiedys sie spotkac przy kawie ze swoimi lakierami na wymianke i ponegocjowac? Ja sama naliczylam kilka, ktore sa prawie nietkniete, bo dubluja mi inne, a przesylac sie nie oplaca, bo poczta wezmie tyle, co i sam lakier kosztuje.
Nie wiem, kiedy przylece do Polski, ale planuje w pazdzierniku.

Mysle, ze wstepnie, rozstalabym sie z Mani of Seville, Conquistadorable, Chocolate Moose, dwiema Chinkami - Secret Peri-winkle i Frosty.
Mnie ciagnie do zolci, zieleni i marzy mi sie I am not really a waitress.

To taki wtepny pomysl.

Świetny pomysł Piszę się

[mhm0808]

Napisane przez guacamole

Nie ma za co

Warszawskie OPImaniaczki, mam taki pomysl. Moze by tak kiedys sie spotkac przy kawie ze swoimi lakierami na wymianke i ponegocjowac? Ja sama naliczylam kilka, ktore sa prawie nietkniete, bo dubluja mi inne, a przesylac sie nie oplaca, bo poczta wezmie tyle, co i sam lakier kosztuje.
Nie wiem, kiedy przylece do Polski, ale planuje w pazdzierniku.

Mysle, ze wstepnie, rozstalabym sie z Mani of Seville, Conquistadorable, Chocolate Moose, dwiema Chinkami - Secret Peri-winkle i Frosty.
Mnie ciagnie do zolci, zieleni i marzy mi sie I am not really a waitress.

To taki wtepny pomysl.

Ja też chętnie i już nawet wiem,co bym chciała od Ciebie

[guacamole]

Domyslam sie, Mhm, ze ktorys hiszpanski

[mhm0808]

Napisane przez guacamole

Domyslam sie, Mhm, ze ktorys hiszpanski

Którykolwiek
Ale póki co na wymianę mam tylko to,co w wątku (Opi Rusian Navy Suede,ew. Kennebunk-Port )

[guacamole]

Napisane przez mhm0808

Którykolwiek
Ale póki co na wymianę mam tylko to,co w wątku (Opi Rusian Navy Suede,ew. Kennebunk-Port )

Za granatami nie przepadam na sobie, na innych tak. Kannenbunk jest fantastyczny, ale dosc podobny do dwoch, co juz mam. Dlugo szukalam takiego koloru. Jak bys miala cos z Orly, co nie powiela moich posiadanych kolorow, tez bylabym szczesliwa. Pozyjemy, zobaczymy, ale zobaczyc sie z lakierami pod pacha warto .

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Ogladam swache tego Kannenbunk i mysle, ze zaczyna mi przypominac lakier Versace, jaki mialam laaaaata swietlne temu i pozniej bezowocnie szukalam jego nastepcy. Mysle, ze to wlasnie ten kolor: chlodna czerwien, nie rzuca sie w oczy, ale bez odcienia blekitu. Taka, jak swiezo zerwana malina, ale nie wycisnieta. Bardziej zywy niz 20 candles on my cake - mniej w nim 'szarosci'. Mniej wiecej tak on wyglada?

[czesterka]

Napisane przez guacamole

Za granatami nie przepadam na sobie, na innych tak. Kannenbunk jest fantastyczny, ale dosc podobny do dwoch, co juz mam. Dlugo szukalam takiego koloru. Jak bys miala cos z Orly, co nie powiela moich posiadanych kolorow, tez bylabym szczesliwa. Pozyjemy, zobaczymy, ale zobaczyc sie z lakierami pod pacha warto .

---------- Dopisano o 23:08 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Ogladam swache tego Kannenbunk i mysle, ze zaczyna mi przypominac lakier Versace, jaki mialam laaaaata swietlne temu i pozniej bezowocnie szukalam jego nastepcy. Mysle, ze to wlasnie ten kolor: chlodna czerwien, nie rzuca sie w oczy, ale bez odcienia blekitu. Taka, jak swiezo zerwana malina, ale nie wycisnieta. Bardziej zywy niz 20 candles on my cake - mniej w nim 'szarosci'. Mniej wiecej tak on wyglada?

Możesz sprzedawać lakiery Tak fajnie to ujęłaś
Muszę dodawać, że zazdroszcze Wam tego targu wymiennego w Wawie?

[guacamole]

Dzieki, Czesterka Jak ma sie 10 lakierow, z ktorych kazdy nazywa sie czerwony, trzeba jakos kombinowac .

Szkoda, ze wszystkie opi-filki nie moga sie zgrac w jednym miejscu, ale mysle, ze mozna organizowac lokalne zloty wymiankowe. Ja, niestety, nie kwalifikuje sie na wymianke pocztowa, bo ceny przesylki z SE do PL by zabily sama przesylke, a kupuje dosc duzo rzeczy, ktore moglabym rozparcelowac lub wymienic.

Fakt, chyba sie przekwalifikuje , bo kosmetyki wylewaja mi sie oknami, a zakupy w sieci robie w tajemnicy przed malzonkiem

[mhm0808]

Napisane przez guacamole

Fakt, chyba sie przekwalifikuje , bo kosmetyki wylewaja mi sie oknami, a zakupy w sieci robie w tajemnicy przed malzonkiem

To tak samo,jak ja

Co do opisywania kolorów- to ja niestety mam jakąś wadę wrodzoną na tym tle'ale mój małż wraca jutro z Wenecji,to się go zapytam
Jeszcze mam taką chinkę.

Ew. pomarańczowy z kol. Texas

[guacamole]

Pomaranczowy Texasik brzmi ciekawie Lubie pomarancze.
Niebieska chinka jest wspaniala, ale nie wiem, czy bym ja nosila, bo mnie zawsze ciagnie do zieleni i pomaranczy. Ale poogladamy swoje skarby i pomacamy troche ))) Jak co, mysle, ze pisze sie na ten czerwony z kolekcji brytyjskiej kannnnnbbuk cos tam, bo wyglada ciekawie, oraz pewnie na pomaranczowego zelusia .

No, to obie mamy latajacych malzonkow. Moj malzon dzis tez przylatuje z pracy. Jest kapitanem stateczku, co ratuje niefrasobliwych Brytoli, co wybieraja sie na odwierty ropy w najwiekszy sztorm. Dzis Rychu zahacza o lotnisko belgijskie i juz sie pytal, jakich kosmetykow ma mi przywiezc. Mysle, ze on nie lubi, jak ja sama sobie kupuje, bo on by chcial przejac 'obowiazek' kupowania szminek, lakierow i cieni na siebie. Dziwak moj jeden, zawsze przywozi mi wielka reklamowke cudow. Raz nie mogl sie zdecydowac na jeden kolor pomadki, to wybral mi 3 rozne Chanele. A ja potem jestem uziemiona na rok, bo chce zuzyc wpierw to, co mam i rzadko sama cos kupuje. Ale co tam, chlopak zna sie na kolorach .

Ale, jak ja sama chce cos kupic.... kreci nosem. Coz, co miesiac, dwa mam dostawe czegos nowego .

Dzis poprosilam go, by chociaz zadnych palet do makijazu mi juz nie kupowal, bo mam dwie duze oraz lakierow do paznokci OPI, bo jeszcze by mi zdublowal. To, co zamowilam to roz do policzkow diorblush numer 839, takie piekne duo rozu z rozswietlaczem w kolorze jasnej rozowawej brzoskwinki.
http://joeychong.wordpress.com/2011/...-vintage-pink/

[mhm0808]

Napisane przez guacamole

Pomaranczowy Texasik brzmi ciekawie Lubie pomarancze.
Niebieska chinka jest wspaniala, ale nie wiem, czy bym ja nosila, bo mnie zawsze ciagnie do zieleni i pomaranczy. Ale poogladamy swoje skarby i pomacamy troche ))) Jak co, mysle, ze pisze sie na ten czerwony z kolekcji brytyjskiej kannnnnbbuk cos tam, bo wyglada ciekawie, oraz pewnie na pomaranczowego zelusia .

No, to obie mamy latajacych malzonkow. Moj malzon dzis tez przylatuje z pracy. Jest kapitanem stateczku, co ratuje niefrasobliwych Brytoli, co wybieraja sie na odwierty ropy w najwiekszy sztorm. Dzis Rychu zahacza o lotnisko belgijskie i juz sie pytal, jakich kosmetykow ma mi przywiezc. Mysle, ze on nie lubi, jak ja sama sobie kupuje, bo on by chcial przejac 'obowiazek' kupowania szminek, lakierow i cieni na siebie. Dziwak moj jeden, zawsze przywozi mi wielka reklamowke cudow. Raz nie mogl sie zdecydowac na jeden kolor pomadki, to wybral mi 3 rozne Chanele. A ja potem jestem uziemiona na rok, bo chce zuzyc wpierw to, co mam i rzadko sama cos kupuje. Ale co tam, chlopak zna sie na kolorach .

Ale, jak ja sama chce cos kupic.... kreci nosem. Coz, co miesiac, dwa mam dostawe czegos nowego .

Dzis poprosilam go, by chociaz zadnych palet do makijazu mi juz nie kupowal, bo mam dwie duze oraz lakierow do paznokci OPI, bo jeszcze by mi zdublowal. To, co zamowilam to roz do policzkow diorblush numer 839, takie piekne duo rozu z rozswietlaczem w kolorze jasnej rozowawej brzoskwinki.
http://joeychong.wordpress.com/2011/...-vintage-pink/

Śliczny Twój Diorek,ja mam dwie takie paletki (Cynamon coś tam i Passion fruit Bo nie mogę się zdecydować,czy mam ciepły czy chłodny odcień skóry

Jak masz jakiś nadmiar,to zapraszam na Targowisko.
Albo chociaż do mojego kramiku,może rozszerzymy wymiankę na kolorówkę

Gratuluję zaradnego małżonka Mój po zakupie kilku flaszek, których potem nie pozwalał mi używać (nie pozwalał to za dużo powiedziane,ale grunt,że robiło mu się niedobrze od tych zapachów) ma szlaban na kupowanie mi kosmetyków Spełnia się w przywożeniu mi biżuterii,której też w 90% nie mogę nosić,bo mam za chude ręce na te pierścionki i bransoletki (jakoś nie mam serca mu tego też zabraniać,bo czasem się zdarzą ładne kolczyki czy naszyjnik

Dużo nas łączy - moja siostra pięć lat mieszkała w Danii
Kiedy przylatujesz? Mieszkasz w Pl w Warszawie?

[guacamole]

Napisane przez mhm0808

Śliczny Twój Diorek,ja mam dwie takie paletki (Cynamon coś tam i Passion fruit Bo nie mogę się zdecydować,czy mam ciepły czy chłodny odcień skóry

Jak masz jakiś nadmiar,to zapraszam na Targowisko.
Albo chociaż do mojego kramiku,może rozszerzymy wymiankę na kolorówkę

Gratuluję zaradnego małżonka Mój po zakupie kilku flaszek, których potem nie pozwalał mi używać (nie pozwalał to za dużo powiedziane,ale grunt,że robiło mu się niedobrze od tych zapachów) ma szlaban na kupowanie mi kosmetyków Spełnia się w przywożeniu mi biżuterii,której też w 90% nie mogę nosić,bo mam za chude ręce na te pierścionki i bransoletki (jakoś nie mam serca mu tego też zabraniać,bo czasem się zdarzą ładne kolczyki czy naszyjnik

Dużo nas łączy - moja siostra pięć lat mieszkała w Danii
Kiedy przylatujesz? Mieszkasz w Pl w Warszawie?

Z Diorka nici, bo malzon nie zdarzyl nawet tabaki i czejkolady na lotnisku kupic, a tym bardziej kosmetykow. Spytal sie mnie tylko, czy podoba mi sie lakier Rouge Noir Chanel...... bylam niemal pewna, ze mi kosmetyczke zasilil, a potem stwierdzil, ze tylko na reklame spojrzal.... paskudny .

Co do koloru skory - masz pewnie neutralny, tzw. lato. Jak sie zafarbujesz na ciemny braz czy czarny - bedziesz krolewna sniezka, a jak na zlocisty blond - pastelowa wiosna. Ja mam to samo i juz kilka razy wymienialam garderobe i kosmetyki, bo mi nie graly z kolorem farby do wlosow. Do kolorow podchodze tak, ze wybieram raczej neutralne temperaturowo lub delikatnie cieplejsze, bo z wiekiem wysostrzaja mi sie rysy, wlosy jasnieja od farby i wyrazne zimne kolory dodaja mi niezdrowego wygladu. Czarne ciuchy zasadniczo naleza do nielicznych w mojej szafie.

W zwiazku z brakiem pudru diorkowego, robie zakusy na brzoskwiniowy Chanel. Jest on naprawde brzoskwiniowo pomaranczowy z kolekcji wiosna 2011, ale nalozony oszczednie ladnie rozswietla i ozywia bronzer. Na imie mu Espiegle nr 65. Zastanawialam sie nad Imprevu i Reflex, ale maja one w sobie zbyt duzo perly i brazu. Piekny jest In love, ale na Truskawie go teraz nie ma. Macalam go w perfumerii i dostawalam spazmow z podekscytowania.

Co do wymianki kolorowkowej - z bierzacych w uzyciu nie mam raczej niczego na wymiane, bo kupuje, albo raczej malzonek mi kupuje, to, co mi niezbedne i raczej nie zdarzaja mi sie zakupy czegos, co mi nie odpowiada. Musialabym zajrzec w kosmetyki, ktore mam jeszcze nieotwierane, bo czasem kupuje po 2 sztuki .

Moja siostra mieszka na Teneryfie ))) Dania jest o niebo fajniejsza, niz Szwecja. Maja tam lekkosc i polot Belgow i Holendrow polaczona ze szwedzka czystoscia i niezawodnoscia. No i wszedzie blisko, nie tak zimno i wiejaco, jak u mnie i w ogole blizej cywilizacji europejskiej .
Jak jestem w PL to raczej w Wawie, bo zylam tam cale lata swietlne od czasow matury.
Przyjezdzam, tzn planuje cos w pazdzierniku, ale musze sie zgadac z chlopem, bo nie chce go samego zostawiac, skoro on i tak w domu zagrzewa 2 tygodnie w miesiacu.
No, rzeczywiscie, wiele wspolnego. Szkoda, ze moj malzon nie kupuje mi bizuterii, bo ja zachwycona jestem z kazdego srebrnego bibelota, zwlaszcza z dodatkiem naturalnych kamieni. Zloto tez bardzo lubie . W Szwecji jest tradycja poslubna dawania malzonce zlotej bizuterii na drugi dzien po slubie. Nazywa sie to morgongava. Moj chlop juz rok mija sie z ta tradycja i czasem mu spiewam... du ska ge mig morgongava....- ty mi dasz prezencik - tak by podraznic smoka. Ale on woli kosmetyki.

[mhm0808]

No to ja czekam na Ciebie

[guacamole]

No to sie zobaczymy Wlasnie zajrzalam i mam 2 czarne tusze do rzes zupelnie nieotwierane: artdeco wodoodporny i yves rocher lash plumping po 9-10 ml kazdy. Nie zaczynalam ich, bo przechodze na miniaturowe opakowania ze wzgledu na koniecznosc czestego wyrzucania tuszu - podatna jestem na infekcje oczu. Dlatego pozostaje przy miniaturkach lub max. 5 ml, ktore ida do kosza po max 3 miesiacach.

Noi mam lakiery, zeby wrocic do tematu

[czesterka]

Ale macie fajnie z tymi mężami Oby mój mi takie prezenty robił

[guacamole]

Ja cwana jestem i chlopa biore na jego ego i dume . Jest przekochany i mu to ciagle mowie, jak w mantrze. Cokolwiek mi przyniesie ze sklepu kosmetycznego, zawsze jestem przeszczesliwa, nawet jak kolor czasem pal go w plot, a i tak uzywam, bo to od mojego borsuczka . Chwale go, jak moge, on potem taki uradowany swoim sukcesem idzie znow do sklepiku na lotnisku i wybiera mi rozne cuda, czesto bez mojej wiedzy i bez notatek , czym wzbudza podziw u innnych malzonkow i pan sprzedawczyn. Blagam go tylko, by nie kupowal OPI bez mojej wiedzy .
Ja, za to, zawsze staram sie kupic malzonowi tabake, jakis gadzet fajkowy, ulubiony model gaci CK, jakis nozyk z obcegami, miniaturki alkoholi, male cygaretki, woblery czy spinnery do lowienia ryb marki Rapalla - drobiazgi, co czesto nie kosztuja wiecej niz 50 zlotych, a go uszczesliwiaja na caly tydzien.

Wracajac do zakupow lakierowych - wczoraj malzon mnie oszukal i naprawde kupil lakier do paznokci. Fakt, ze podobny kolor juz mam, ale malzon sie upiera, ze Rouge Noir tak pieknie brzmi . Blusz tez kupil, a mnie nabral, ze nie mial czasu.
Troche zoftopowalam watek, a lakier, co dostalam tez nie OPI.
O tak on wyglada http://barbastark.blogspot.com/2010/...ouge-noir.html

Trzymajcie sie! Postaram sie dzisiaj nie spamowac wizazu, bo sporo roboty za mna chodzi

[mhm0808]

Ładny lakier a mąż żartowniś
Ogólnie gratuluję

[guacamole]

Napisane przez mhm0808

Ładny lakier a mąż żartowniś
Ogólnie gratuluję

Dzieki )) Malg.

Ma ktos moze 'I am not really a waitress' na wymiane? Cos zaczyna za mna chodzic taki mamusiowy kolor czerwnieni z metaliczo-perlista baza.
Ostatecznie dosypie metalicznego pigmentu do ktoregos z lakierow, jakie mam i wytrzacham :/

[viki79]

czy ktos bylby chetny na wymianke opikow?

[warzywniak]

a jakie masz?
wymienię nieużywane miami beet i feelin hot hot hot

[viki79]

z opikow mam do oddanaia


OPI - kolor Glitzerland - uzyty raz

OPI - Teenage Dream - mini - uzyty 2 razy

[guacamole]

Ja 'stacjonarnym' lub 'przelatujacym' przez Wawe polecam sie razem spotkac na wymianke i handlowanie . Moglybysmy sobie 'pomacac', polukac, poplotkowac o planach zakupowych, podobijac interesow wymiankowych itd. Na lyse oko, znalazlam z 10 lakierow, z czego 3 to ChG i 3 Opi (Mhmo ma pierwszenstwo, bo juz prawie dobilysmy wymianke). Fajnie by bylo tak na zywo .

[mhm0808]

No no,ja tu czekam na Ciebie

[guacamole]

Ciesze sie strasznie na tym moim Wygwizdowie, ze ktos czeka w Polsce hi hi . Taaaak, wieje i leje strasznie i tylko kolorowy lakier na paznokciach pozwala przetrwac jesienne trudy .

Dzis mam na sobie gliterkowego shimmera Be A Dahlia Won't You (taki dziwak ni to ryba ni to pies) z Nice Stems. Coraz bardziej mi sie podoba przez ten polysk.

[warzywniak]

Napisane przez guacamole

Ja 'stacjonarnym' lub 'przelatujacym' przez Wawe polecam sie razem spotkac na wymianke i handlowanie . Moglybysmy sobie 'pomacac', polukac, poplotkowac o planach zakupowych, podobijac interesow wymiankowych itd. Na lyse oko, znalazlam z 10 lakierow, z czego 3 to ChG i 3 Opi (Mhmo ma pierwszenstwo, bo juz prawie dobilysmy wymianke). Fajnie by bylo tak na zywo .

piszę się na to!

[kaja2301]

witam,
mam nadzieje ze mnie przyjmiecie z moją skromną 18 kolorową kolekcją?
w przyszłym tygodniu jak listonosz przyjdzie dobije do 20

pomysl spotkania w Warszawie uwazam za swietny