2012-11-19, 11:40 | #211 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Nie mogłabym być z facetem pracującym jako "Syn bogatego taty" lub "Udziałowiec w rodzinnej firmie" i tym podobnym kwiatkom. Nie znoszę gdy facet jest niesamodzielny, wiecznie zależny od innych i niezaradny życiowo. Nie przepadam też za niezbyt inteligentnymi osobnikami na ambitnych kierunkach (Prawo, Psychologia) opłacanych na prywatnych uczelniach przez rodziców. I w zasadzie pchanych na studia przez rodziców.
Od mężczyzny wymagam obycia, oczytania i wiedzy życiowej. Jeżeli to wszystko jest podparte papierem publicznej uczelni wyższej no to pięknie. A zawód - byleby nie był ogłupiający. Praca musi rozwijać człowieka a nie cofać, dlatego kasjer, magazynier czy przysłowiowy "robol" odpada. No chyba, że jest to praca sezonowa "żeby dorobić". I preferuje humanistów, lubię rozmawiać, lubię literaturę i lubię wszystko to, co często umysły ścisły traktują jako coś w życiu "zbędnego". |
2012-11-19, 11:47 | #212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 150
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;37694358]I ty o ograniczeniu piszesz?
Moi poprzedni TŻci (a spędziłam z nimi ładnych parę lat, to byli długie związki) mieli studia ukończone. Ekonomiczne i budowlane. Mąż - studiów nie ma. I... zwisa mi to, nie są mu do NICZEGO potrzebne.[/QUOTE] Nie mogłabym być z kimś bez wykształcenia, bo takie mam doświadczenia. Mój pierwszy chłopak, którego poznałam w wieku 18 lat był ode mnie 3 lata starszy i niczego nie studiował. Zupełnie mi to nie przeszkadzało, ale jak poszłam na studia, to z biegiem czasu zaczynał nas dzielić mur. Zdałam sobie sprawę na 2 roku studiów, że jesteśmy jak dwa różne światy. On nie rozumiał moich problemów (jak miałby zrozumieć skoro sam ich nie przechodził), ani moich aspiracji związanych z chęcią podjęcia drugiego kierunku. Uważał, że to bezsensu i na nic mi to, a najlepiej żebym w ogóle rzuciła studia, bo on rozumie tylko studiowanie medycyny, bo bez tego nie można wykonywać zawodu. A psychologiem albo socjologiem można być bez studiów? Wiele osób uważa, że ma olbrzymie kompetencje w tym względzie choć nie ma ukończonych studiów, jednak można zweryfikować to w pierwszej lepszej rozmowie bez zaglądania do CV. Dlatego mu podziękowałam. Od tej pory unikam mężczyzn bez wykształcenia (nie licząc uśmiechnięcia się do pana wyważającego mi koła w samochodzie). Raczej przeszkadza mi też (piszę bo ktoś podjął ten temat) jeśli ktoś ukończył studia prywatne. Po prostu uważam, że wystarczające są szkoły wyższe państwowe istniejące na rynku. Jeśli ktoś nie był w stanie dostać się na uczelnię państwową, to powinien w ogóle odpuścić sobie studia, bo najwyraźniej się nie nadaje do studiowania. Przez szkoły prywatne np. socjologia która jest świetnym kierunkiem zaczęła być w pewnym momencie dostępna w ofercie niemal każdej szkółki prywatnej i przez to postrzegana jako wylęgarnia bezrobotnych. A to dlatego, że wszystkie te pseudoszkółki nie trzymają poziomu, a nie które (o zgrozo!) nie mają w swojej ofercie nawet statystyki (pewnie przez stres osób układających program, że klient się przestraszy i nie będzie w stanie tego pojąć). Socjolog po UW a po jakiejś wyższej szkole ekologii to naprawdę różnica. A psychologia w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania? Wystarczy przeczytać nazwę szkoły i czuć chyba, że to kpina (skąd znalazło się tam miejsce do psychologii??)
__________________
❤ Maksymilian ❤ |
2012-11-19, 12:02 | #213 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
|
|
2012-11-19, 12:08 | #214 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Cytat:
__________________
Pain makes you stronger.
Tears make you braver. Heartache makes you wiser. And vodka makes you not remember any of that crap. Edytowane przez Leece Czas edycji: 2012-11-19 o 12:13 |
||
2012-11-19, 12:39 | #215 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Nie związałabym się z :
policjantem hyclem i innymi Panami zarabiającymi na krzywdzeniu ludzi Jeżeli chodzi o studia powiem tylko tyle Ja mam w nosie czy ktoś studia skończył czy nie, i cała to podnieta będę Panią magister czy Panią inżynier mi zwisa i powiewa. Mój TŻ nie poszedł na studia z jednego względu, czekał aż z wojska się odezwą bo chciał odbyć służbę. Jako, że wojsko sie po niego nie zgłosiło po niecałym roku przypadkiem w sumie trafiła mu się fajna praca i studia poszły w odstawkę. Jest facetem mega, mega inteligentnym, oczytanym, książki pochłania piorunem, z ogromną wiedzą i założę się,że niejednego po studiach by przegadał ( chociażby mnie) Pracę ma bardzo dobrą ( nie fizyczną ) i zarabia sporo.
__________________
Kochany synek Aleks 25.03.2012 Wymarzony Mati 12.06.2018 Ślubuję Ci 10.05.2014 11.01.2013 kierrrrowca |
2012-11-19, 12:42 | #216 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Nie związałabym się z politykiem prawicowym polskiego sejmu.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2012-11-19, 12:44 | #217 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
^ już widzę, że byś sie związała, on woli koty
ja z DJ-em. |
2012-11-19, 13:08 | #218 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 371
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
__________________
Kapitalistyczna machina stanęłaby, gdyby przestano pić kawę. To stymulant tego systemu. |
|
2012-11-19, 13:21 | #219 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 138
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37687072]SZadna godna uwagi przedstawicielka mego zawodu nie spojrzy na chlopca piszacego na babskim forum majac do wyboru prawnika, lekarza, ciekawego filologa, inzyniera czy informatyka.[/QUOTE] Jeśli mogę spytać, czym różni się filolog od ciekawego filologa?
|
2012-11-19, 13:28 | #220 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
|
2012-11-19, 13:35 | #221 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 056
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Myślę, że tym jaki język opanował; czy jakiś egzotyczny czy popularny (angielski, niemiecki etc.).
__________________
Wszystko jest piękne, nawet na pewno, jeśli się ma te dwadzieścia parę lat. Wtedy są złudzenia i miłość – i wszystko jest do zdobycia, bo właśnie te głupie dwadzieścia lat. |
2012-11-19, 13:36 | #222 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 491
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Hmm... ja studiuję dwa kierunki, jeden na uczelni państwowej drugi prywatnie i naprawdę nie widzę różnicy, może jakaś mało spostrzegawcza jestem ale gdybym miała wybierać, chyba zostałabym na studiach prywatnych, organizacja jest świetna, korepetycje z matematyki w razie czego wliczone w koszt czesnego, dużo fajnych inicjatyw, świetne wyposażenie. Sama kiedyś zakładałam wątek, bo miałam wątpliwości czy zaczynać kierunek na studiach prywatnych, ale moim zdaniem opinia o nich chyba jest trochę przesadzona.
Moim zdaniem wątek jest trochę przygnębiający, to przykre z jakich powodów ludzie skreślają i odrzucają innych, ale nie moja brocha
__________________
"A ci, którzy tańczyli, zostali uznani za szalonych przez tych, którzy nie słyszeli muzyki". Edytowane przez ever-dream Czas edycji: 2012-11-19 o 13:40 |
2012-11-19, 13:38 | #223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 366
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
|
2012-11-19, 13:51 | #224 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Naprawde przykro czytac niektore posty. Rozumiem ,ze kazdy ma inne wymagania ale jak mozna uznawac studia techinczne za wyzsze ranga od humanistycznych ( czy na odwrot). Wiadome jest ,ze w spoleczenstwie sa potzrebni i jedni i drudzy.
Dla tych , ktorzy tak sie jaraja studiami techinicznymi- jak sobie wyobrazacie swiat bez: -tlumaczy -pisarzy -polonistow/historykow -psychologow i socjologow -muzykow klasycznych -malarzy -filologow itd, itd. Jak chcecie sie uczyc na tych waszych technicznych studiach bez ksiazek, ktore ktos musi przeciez napisac?( byc moze z widza techniczna, ale musi jakas wiedze humanistyczna posiadac rowniez). Nie rozumiem zmuszania do studiow technicznych. Kiedy poznalam mojego faceta, nie mial wyzszego wyksztalcenia (zdobyl je pozniej), gdybym miala nie wiadomo jakie rygorystyczne wymagania, ominal by mnie swietni zwiazek z cudownym facetem. A co do tematu: nie zwiazalabym sie z zolnierzem ze wzgledu na czeste wyjazdy i niebezpieczenstwo zawodu ( a ja straszna panikara jestem). Kazdy inny zawod/wyksztalcenie mi powiewa o ile charakter jest odpowiedni |
2012-11-19, 13:57 | #225 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2012-11-19, 14:07 | #226 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Dla mnie chłopak też nie musi mieć wyższego wykształcenia. Przyznaję, były nie miał i był osobą bez ambicji, tak naprawdę nieciekawą, teraz to wiem. Jednak obecny facet nie ma wyższego wykształcenia i mogę tutaj z ręką na sercu powiedzieć, że mimo tego wiedzę ma dużą, często mnie zadziwia, a przecież ja studiuję, wprawdzie kierunek, który według Was byłby uznany za beznadziejny, ale studiuję i też staram się poszerzać swoją wiedzę (dokładniej jestem na kulturoznawstwie jakby ktoś był ciekawy).
Tzn mój był na studiach, ale już nie jest i mi to nie przeszkadza. Oceniam go za całokształt |
2012-11-19, 14:10 | #227 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 138
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
|
2012-11-19, 14:27 | #228 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Ależ oczywiście, że można, już to widzę oczyma wyobraźni: orkiestra Opery Narodowej złożona z ekonomistów. Na scenie soliści: prawniczka i inżynier
Jak ktoś chce mieć inne wykształcenie i być muzykiem, to może sobie pograć rekreacyjnie po pracy, ewentualnie są amatorskie orkiestry. Ale co z operami i filharmoniami? Rozumiem, że powinny być zamknięte w takim razie. Swoją drogą strasznie to lubię, kiedy na różne tematy wypowiadają się kompletni ignoranci. Ja się nie znam na mechatronice, ale jakoś nie wykłócam się, że jest łatwa i niepotrzebna, tylko dlatego, że nie wiem, na czym polega. I tak prawdę mówiąc to muzyka jest bardziej ścisła niż medycyna czy biologia. |
2012-11-19, 14:35 | #229 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Generalnie uważam, że porządne czy to humanistyczne czy techniczne wykształcenie odbiera mało kto, bo mało kto tak naprawdę tego chce.
Ja miałam szczęcie - albo mądrość, bo ostatecznie sama sobie taką, a nie inną szkołę wybrałam - i już w liceum (w starym systemie się kształciłam, liceum trwało wówczas cztery lata) o profilu humanistyczno - dziennikarskim, uczyłam się socjologii, filozofii, łaciny, psychologii, francuskiego, rosysjskiego, miałam 5 godzin tygodniowo historii i tyleż samo polskiego, do tego dochodziły warsztaty dziennikarskie i inne zajęcia pozalekcyjne. Na studia pomimo ogromnej konkurencji dostałam się bez problemu, one poszerzyły moje horyzonty, wyrobiły we mnie ogromne poczucie własnej wartości, ale bez bufonady. Miałam fantastyczne, rozgarnięte i ambitne "towarzystwo" na studiach, bardzo wartościowych wykładowców. Jestem bardzo zadowolona - wręcz dumna - z mojej ścieżki kształcenia (nie wyłączając z tego studiów podyplomowych), żaden inżynier in spe nie jest w stanie zepsuć mi samopoczucia na temat mojej wiedzy i humanistycznego wykształcenia, które odebrałam. Dodam, że pomimo tego, że zagadnienia z nauk ścisłych nie "zapalały" mnie nigdy, to z kwestiami które do tychże nauk nawiązują (jak np. statystyka do matematyki i logiki), nie miałam żadnych problemów. To nieprawda, że humanista to koniecznie ignorant matematyczny, fizyczny czy chemiczny i że jak się nie lubiło powyższych przedmiotów, to się szło na studia humanistyczne. To w ogóle nie ma nic do rzeczy. Wszędzie trzeba umieć liczyć, myśleć, wyciągać wnioski, analizować fakty. Na humanistycznych studiach też. Oczywiście na dobrych, wymagających, humanistycznych studiach. Ale uważam, że poziom kształcenia i wymagania w tej kwestii każdy stawia sobie sam. |
2012-11-19, 15:21 | #230 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 460
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Ja nie mogłabym byc z osoba wykonującą zawód księdza
I ze złym człowiekiem. Zawod nie ma dla mnie znaczenia. Sama bym nie chciala usłyszeć od nikogo, ze nie chce ze mną być bo mam taki zawod jaki mam a też mam pewnie kontrowersyjny. Jestem w szczęśliwym zwiazku z policjantem i nie rozumiem stereotypów na temat tego zawodu
__________________
|
2012-11-19, 15:45 | #231 | |
Strzelaj lub emigruj!
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
A ja bym mogła być, ale gdyby to był Grabaż (czyli Krzysztof Grabowski)
__________________
Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km |
|
2012-11-19, 16:22 | #232 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
I z tego co widzę, faceci nie powinni się w ogóle mną interesować, bo przecież nie mam wykształcenia. I nie naskakuj tak na mnie bo nie ma powodu. |
|
2012-11-19, 16:31 | #233 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
ogolnie, ale ja tu nie kumam co Ci nie pasuje w wypowiedzi eyo. Dziewczyna ma możliwość zarabiać więcej, to zarabia, przecież oczywiste jest że najniższa krajowa to są małe pieniądze i choć można za to wyżyć, to nie jest to szczyt marzeń każdego człowieka. Jeślibyś miała możliwości zarabiać więcej, to przecież nie siedziałabyś na pensji 1200 :p
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2012-11-19, 16:58 | #234 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 11 558
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Dużo tego. Z tego co przychodzi mi pierwsze do głowy:
-polityk -dziennikarz -żołnierz -policjant -prawnik -rzeźnik, myśliwy, hycel - ktokolwiek kto swoją pracą szkodzi zwierzętom -akwizytor -katecheta/duchowny -handlarz narkotyków, zawodowy zabójca, etc. |
2012-11-19, 16:59 | #235 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Niektórzy idą, żeby trochę przedłużyć "dzieciństwo", bo nie są jeszcze "gotowi" na pracę i samodzielność Inni idą, bo np. załapią się na stypendium, a to zawsze parę stówek za samo siedzenie, więc kombinują jak mogą Jeszcze inni idą z ciekawości, dla zabawy, po to, żeby kogoś poznać. Jeszcze inni - bo wypada. A niestety na niewielu uczelniach dokonuje się egzaminów wstępnych i na wielu kierunkach droga otwarta jest dla każdego, bez względu na to, czy faktycznie go to interesuje, czy Oczywiście to nie są moje poglądy.Ja po prostu podałam przykłady, które znam z otoczenia Cytat:
Od czego bardziej lub mniej ścisła - tu bym nie wnikała, ale kilka postów wcześniej wspominałam o nierozerwalności muzyki choćby z matematyką. Choć większość dostrzeże taki związek jedynie w klaskaniu na dwa czy trzy. |
||
2012-11-19, 17:05 | #236 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;37683461]
Watek tradycyjnie staje sie tragikomedia. Niektorzy chyba z Bialorusi sa i w Polsce sie jeszcze zaklimatyzowac nie moga. Pozwole sobie wiec kaganek oswiaty poniesc: w Polsce jak i na tym forum panuje demokracja. Obrazanie kogos i wyzwiska dlatego, ze ma inne zdanie jest i smutne i zalosne. Na Bialorusi to i norma. Na Kubie rowniez. Tu jednak nie. [/QUOTE] O, losie. Może poczytaj o białoruskiej opozycji zamiast oglądać filmy o zombie. Fajny wątek , całego nie zdzierżyłam,ale naprawdę można się ciekawych rzeczy dowiedzieć, chociaż z drugiej strony to nic nowego, że faceci chcą ładnej laski,a kobiety na urodę przymkną oko, byle mąż już upolował tego mamuta. Osobiście nie mam preferencji co do zawodu faceta, jeśli na innych poziomach porozumiewalibyśmy się bez problemów, chociaż wolałabym, żeby nie wykonywał niebezpiecznego zawodu- z troski o jego zdrowie i życie. |
2012-11-19, 17:16 | #237 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 190
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Kolega interesuje się tematem, czyta prasę naukową, książki poświęcone psychologii i widzi, że spore grono autorów różnych opracowań prowadzi zajęcia na SWPSie Rozmawiał też z absolwentami i studentami na konkursie, część z nich miała styczność z uniwersytetem i zdecydowanie wypowiadali się po stronie SWPSu. Oczywiście, jak ktoś chce kupić sobie papier, to pewnie i tam się da, ale na ten temat się nie wypowiem, bo nie znam nikogo, kto by chociaż próbował
__________________
Pain makes you stronger.
Tears make you braver. Heartache makes you wiser. And vodka makes you not remember any of that crap. |
2012-11-19, 17:18 | #238 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Nie związałabym się z facetem, który nie pracuje. Bo nie lubi. No chyba, że nie musi, bo ma pieniądze bez pracy. Co w pełni rozumiem, bo sama pracuję, by żyć, a nie żyję, żeby pracować i gdybym nie musiała - nie pracowałabym. Jest tyle ciekawszych zajęć... Jeśli chodzi o tych pracujących - to jeśliby był człowiekiem, z którym miałabym wspólny język - to zawód nie miałby znaczenia. No, może z wyjątkiem męskiej prostytutki, jeśli to nie przeszłość tylko stan faktyczny.
|
2012-11-19, 17:22 | #239 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 010
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Poza oczywistymi oczywistościami , jak rzeźnik czy aktor porno, nie mam ograniczeń. Nie związałabym się też ze studentem prawa/ aplikantem/ czy praktykującym prawnikiem, ale tylko dlatego, że nie chciałabym po powrocie do domu spędzać czasu z kimś, kto zajmuje się tym, co ja. Co za dużo, to niezdrowo. Różnorodność zainteresowań i dziedzin wprowadza czasem dużo dobrego do związku. Niemniej, jestem zdziwiona tym, jak łatwo większość Wizażanek sypie jak z rękawa zawodami. Serio, ludzie są różni, to, że np. znaczna część dziennikarzy to pozbawione empatii, polujące na sensację hieny nie znaczy, że nie można wśród nich spotkać wartościowego faceta. Nie rozumiem też powszechnego dyskwalifikowania osób bez wyższego wykształcenia. Ok, za kogoś, który ledwo ukończył podstawówkę pewnie bym podziękowała, ale mając do wyboru przedsiębiorczego i obrotnego faceta po technikum, dobrego w tym co robi (i co przecież też ważne, całkiem nieźle z tego żyjącego) albo pana absolwenta dajmy na to socjologii (nikomu nie ujmując), który jakąś tam wyuczoną wiedzę ma, ale marny z niej w życiu użytek, a co za tym idzie, marne perspektywy zawodowe i zarobkowe, nie miałabym wątpliwości którego wybrać. Cytat:
Edytowane przez wisienka_na_torcie Czas edycji: 2012-11-19 o 17:23 |
||
2012-11-19, 17:47 | #240 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Z przedstawicielem jakiego zawodu nie mogłabyś być?
Cytat:
Bo dla mnie to dość głupie określenie i w pewnym sensie urażające tych, którzy za takie pieniądze pracować muszą, bo życie przed nimi "luksusu wyboru" nie stawia. Edytowane przez ogolnie Czas edycji: 2012-11-19 o 17:55 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:25.