Depilacja w salonie

[annacristinaq]

Hej Dziewczyny

Otóż wybrałam się do kosmetyczki na depilację woskiem: nogi oraz bikini.
Bolało bo bolało, trudno, na to kosmetyczka nie ma wpływu.
Po depilacji bikini pojawiła się krew... to normalne??
Jak wróciłam do domu i dokładnie się obejrzałam to o zgrozo niestety stwierdziłam, że wyrzuciłam pieniądze w błoto.
Pozostawiła mi dużo włosków, które spokojnie powinny byc wyrwane, nie były krótkie.
Złożyłam reklamację, więcej do niej nie pójdę.
Martwię się tą strefą bikini jednak.
Miałyście już takie doświadczenia ?

[subiektywna Vera]

Napisane przez annacristinaq

Hej Dziewczyny

Otóż wybrałam się do kosmetyczki na depilację woskiem: nogi oraz bikini.
Bolało bo bolało, trudno, na to kosmetyczka nie ma wpływu.
Po depilacji bikini pojawiła się krew... to normalne??
Jak wróciłam do domu i dokładnie się obejrzałam to o zgrozo niestety stwierdziłam, że wyrzuciłam pieniądze w błoto.
Pozostawiła mi dużo włosków, które spokojnie powinny byc wyrwane, nie były krótkie.
Złożyłam reklamację, więcej do niej nie pójdę.
Martwię się tą strefą bikini jednak.
Miałyście już takie doświadczenia ?

Przy depilacji woskiem lub nawet pastą cukrową, która uważana jest za delikatniejszą mogą się pojawić kropelki krwi po wyrwaniu włosa. Mnie to się zdarza całkiem często. Dzieje się tak najczęściej właśnie w strefie bikini, ponieważ tam mamy najgrubsze i najmocniejsze włosy.

Druga sprawa, ze włosy powinny być wszystkie wyrwane. Jeżeli wosk ich nie chce złapać, kosmetyczka powinna Cię zapytać czy wyrażasz zgodę na usunięcie za krótkich do wosku włosków pęsetą.

[Joanku]

Odswiezam watek i mam nadzieje, ze ktos odpowie.
Z gory przepraszam za brak polskich znakow ale moj komputer odmawia wspolpracy... ;<
Dziewczyny bylam dzis na Pierwszym w zyciu woskowaniu miejsc intymnych. I potrzebuje rady.
Goracy wosk mial niby bolec mniej ale i tak myslalam ze bede wrzeszczec w nieboglosy ;/ W polowie zaczelam zastanawiac sie czy kobita w ogole ma do tego dryg bo nie sciagala wosku jednym plynym ruchem tylko dziwna 'szarpanina' podwadzala ze 3/4 razy czulam ze ten wosk sie rwie w drobniejsze kawalki, towarzyszyl temu dziwny masaz ktory byl raczej nieprzyjemnie bolesny, w miejscach najdelikatniejszych nakladala to ze 2/3 razy i od nowa rwansko... Moze wyolbrzymiam bo nie mam porownania jako ze robilam to po raz pierwszy w zyciu, ale wydaje mi sie ze cos nie tak.
Niby duzy salon, najlepszy w miescie.[podobnno]
-Dzien dobry ja na hollywood - Prosze akurat kosmetyczka jest wolna.
Co prawda prywatny pokoj, ale zadnych majtek jednorazowych prawawnow, wiecie gacie w dol pani sie kladzie na lezance i jedziemy.

Pomijajac cala te historie, chodzi o to ze po powrocie do domu i nalozeniu chlodzacego zelu z aloesem zauwazylam ze nie wszystkie wloski zostaly wyrwane a jedynie tak jakby... pourywane? jedna strona od uda gladka i miekka a druga chropowata i czuje ze wloski wyjda spod tego i znow bedzie ten caly koszmar z wrastaniem.... na srodku w ogole pojedyncze wloski pozostawiane bo nie chwycilo...
Nie wiem czy chodzi o to ze to pierwszy raz, ze potem bedzie juz lepiej bo to caly proces? Ze wlosy slabna i lepiej chwyta...?
Czzy Powinnam kupic plastry z woskiem i sie dowoskowac?
Czy mam prawo reklamacji takiej uslugi?
A moze woskowanie to nie takie 'hop siup' jak sie spodziewalam ['poboli i spokoj na 4 tygodnie] i im wiecej tego zrobie tym lepsze efekty?


BARDZO PROSZE O ODPOWIEDZ BO JESTEM TROCHE ZLA... ;<

[subiektywna Vera]

Napisane przez Joanku

Odswiezam watek i mam nadzieje, ze ktos odpowie.
Z gory przepraszam za brak polskich znakow ale moj komputer odmawia wspolpracy... ;<
Dziewczyny bylam dzis na Pierwszym w zyciu woskowaniu miejsc intymnych. I potrzebuje rady.
Goracy wosk mial niby bolec mniej ale i tak myslalam ze bede wrzeszczec w nieboglosy ;/ W polowie zaczelam zastanawiac sie czy kobita w ogole ma do tego dryg bo nie sciagala wosku jednym plynym ruchem tylko dziwna 'szarpanina' podwadzala ze 3/4 razy czulam ze ten wosk sie rwie w drobniejsze kawalki, towarzyszyl temu dziwny masaz ktory byl raczej nieprzyjemnie bolesny, w miejscach najdelikatniejszych nakladala to ze 2/3 razy i od nowa rwansko... Moze wyolbrzymiam bo nie mam porownania jako ze robilam to po raz pierwszy w zyciu, ale wydaje mi sie ze cos nie tak.
Niby duzy salon, najlepszy w miescie.[podobnno]
-Dzien dobry ja na hollywood - Prosze akurat kosmetyczka jest wolna.
Co prawda prywatny pokoj, ale zadnych majtek jednorazowych prawawnow, wiecie gacie w dol pani sie kladzie na lezance i jedziemy.

Pomijajac cala te historie, chodzi o to ze po powrocie do domu i nalozeniu chlodzacego zelu z aloesem zauwazylam ze nie wszystkie wloski zostaly wyrwane a jedynie tak jakby... pourywane? jedna strona od uda gladka i miekka a druga chropowata i czuje ze wloski wyjda spod tego i znow bedzie ten caly koszmar z wrastaniem.... na srodku w ogole pojedyncze wloski pozostawiane bo nie chwycilo...
Nie wiem czy chodzi o to ze to pierwszy raz, ze potem bedzie juz lepiej bo to caly proces? Ze wlosy slabna i lepiej chwyta...?
Czzy Powinnam kupic plastry z woskiem i sie dowoskowac?
Czy mam prawo reklamacji takiej uslugi?
A moze woskowanie to nie takie 'hop siup' jak sie spodziewalam ['poboli i spokoj na 4 tygodnie] i im wiecej tego zrobie tym lepsze efekty?


BARDZO PROSZE O ODPOWIEDZ BO JESTEM TROCHE ZLA... ;<

Zdecydowanie nie powinno to tak wyglądać! Wosk powinien być usunięty za jednym pociągnięciem, a nie na 3/4 razy bo to zwyczajne znęcanie się jest i doprowadza do urywania włosa a nie jego wyrwania wraz z cebulką!

Masz prawo do reklamacji takiej usługi, ale w praktyce wygląda to tak, że popatrzą na Ciebie jak na wariatkę w salonie i być może Ci to poprawią, ale atmosfera fajna nie będzie. Kiedyś przyszłam na reklamację po mikrodermobrazji, bo miałam twarz pocharataną jakby mnie ktoś żyletką pociął i oczywiście spojrzeli na mnie jak na kretynkę i zaproponowali zniżkę na zabieg łagodzący podrażniania, bo w ich odczuciu wszystko zostało zrobione prawidłowo. Spróbuj, może będziesz mieć więcej szczęścia i porządnie Ci to poprawią.
Jak nie to poleciłabym Ci już to zostawić i nie podrażniać samodzielnie skóry plastrami kupnymi w drogerii, bo w moim odczuciu te plastry są nic nie warte. Włosów nie wyrywają (możesz ewentualnie spróbować zabawy z tym nowym woskiem żelowym od Veet - podobno jest dobry https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...wrazliwej.html)
Na drugi raz po prostu nie wracaj do tego miejsca, bo to strata pieniedzy taka depilacja

[ellish]

Niestety sporo kosmetyczek tak robi. A najczesciej robia tak te kosmetyczki, ktore maja male doswiadczenie w depilacji i boja sie zerwac plastra za jednym zamachem no bo "mozemy razem ze skora zdjac, a tak to kontrolujemy krok po kroku".

Oczywiscie to jest mniej komfortowe dla klientki, ale niezauwazylam, zeby byly gorzej wyrwane wloski, tylko po prostu wiecej bolu.

[Joanku]

To znow ja. POMOCY!!!!
Tak, czytalam o salonie, dodatkowo polecila mi go kolezanka ktora poszla na woskowanie w 6 miesiacu ciazy blizniaczej bo sama nie moze juz sobie poradzic, salon naprawde z klasa wiec tez nie zaplacilam malo drogie panie....

Problem kolejny; po 9 dniach od depilacji zaczal sie koszmar, dopiero zlazlo to podraznienie powoskowe a juz zauwazylam ze chyba odrastaja mi wloski!!! To jest niemozliwe!!!!! po 9 dniach?!
Dzis jest dzien 13. Jest koszmar. HORROR JAKIS!!!! Wysypka jest tak potwornie obrzydliwie nieapetyczna, wlosy wrastaja jak szalone, jak nigdy wczesniej, wyglada to przerazajaco, Zadrapie sie na smierc, dobrze ze cieplo to mam dluga zwiewna sukienke bez bielizny bo chyba bym umarla.

CO SIE DZIEJE?! No nie mowcie ze kosmetyczka spartolila... 9 dni?
naprawde?
Mam ochote isc do tego salonu stanac na srodku, sciagnac gacie i zrobic im odpowiednia reklame!!!!

Co mi pozostaje kremy na wrastajce wlosy, wcierki, aloesy i prba zalagodzenia tego cyrku, nie chcem i sie wierzyc ze moje cialo odbudowalo wlosa juz po 8 dniu... Poprosze Was madre Panie o odpowiedz...

[subiektywna Vera]

Joanku ten sposób depilacji "na raty" właśnie często skutkuje urywaniem włosa a nie jego całkowitym usunięciem wraz z cebulką. Jeżeli chcesz to odwiedź ten salon i przedstaw swój problem.
Prawdopodobnie będą Ci wciskać kit, że włosy nie rosną wszystkie w równym tempie i stąd u Ciebie nowe włoski po 9 dniach, ale to jest słaby argument.
Jeśli chodzi o wrastanie, to występuje ono również w przypadku prawidłowo wykonanego zabiegu depilacji - to są już indywidualne predyspozycje. Jeżeli wrastanie jest bardzo intensywne to może to być również skutek takiego sposobu usuwania włosa.
Ze swojej strony mogę poradzić Ci wykonanie peelingu, a następnie posmarowanie kremem z dużą ilością mocznika (np. pilarix) 2 razy dziennie. Nie smaruj nim tylko okolic śluzówki, tylko łono i pachwiny! Po dwóch dniach problem powinien się znacznie zmniejszyć!
Bardzo dobrym specyfikiem na wrastające włosy jest Folisan, stosuje się go miejscowo.

[Joanku]

Nie mam sily juz ;< Czyli zawsze bede brzydka, zakrosciala, podrazniona obolala?
To wyglada tak 'chorobowo', jakbym i siebie nie dbala, bardzo boli dodatkowo. Nie moge nosic bielizny.
Uzywalam kremu, maszynek wosk mial byc darem z nieba, podobno wlosow mialo byc mniej mialy byc slabsze, odrastac dluzej. A GUZIK!
Plakac mi sie chce. Peelingi, kremy nic nie pomaga zawsze przy wrastajacych wlosach jest koszmar i nic nie moge z tym zrobic. Na laser mnie nie stac. jestem bezradna.
Folisan nie pomaga, kremy na wrastajace wlosy, przeciw wrastaniu, opozniajace wzrost wlosa, oslabiajace, ROWNIEZ NIE DZIALAJA.
Moge sobie widze pomarzyc o gladkiej skorze...

[subiektywna Vera]

Napisane przez Joanku

Nie mam sily juz ;< Czyli zawsze bede brzydka, zakrosciala, podrazniona obolala?
To wyglada tak 'chorobowo', jakbym i siebie nie dbala, bardzo boli dodatkowo. Nie moge nosic bielizny.
Uzywalam kremu, maszynek wosk mial byc darem z nieba, podobno wlosow mialo byc mniej mialy byc slabsze, odrastac dluzej. A GUZIK!
Plakac mi sie chce. Peelingi, kremy nic nie pomaga zawsze przy wrastajacych wlosach jest koszmar i nic nie moge z tym zrobic. Na laser mnie nie stac. jestem bezradna.
Folisan nie pomaga, kremy na wrastajace wlosy, przeciw wrastaniu, opozniajace wzrost wlosa, oslabiajace, ROWNIEZ NIE DZIALAJA.
Moge sobie widze pomarzyc o gladkiej skorze...

Proces walki z wrastającymi włoskami trwa długo, dlatego nie można się zniechęcać po jednym posmarowaniu kremem czy peelingu. Jeżeli bardzo Cię to boli to koniecznie zwróć się o pomoc do lekarza. Wrastające włoski nie powinny non stop Cię boleć, być może jest to coś poważniejszego niż to nam opisujesz.