2005-07-01, 13:48 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
No to jutro z samego rana wylatuję. Staram się nie denerwować, chociaż nie bardzo mi to wychodzi. Panikuję jakbym leciała gdzies do Afryki.
Trzymajcie jutro za mnie kciuki- żeby wszystko przebiegło tak, jak powinno i żebym za 2 tyg wróciła cała i zdrowa. A swoją drogą co ja zrobię 2 tyg bez wizażu? Chociaż internet tam mają. |
2005-07-01, 14:53 | #62 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Jak to jest z tym cisnieniem- podobno jak jest wiatr i samolot za szybko schodzi do ladowania to co wrazliwsi(czyli JA ;( moga odczuwac dyskomfort czyli u mnie raz skonczylo sie to tzw "woda w uszach"- bo dokladnie tak sie czuje jakby ktos nalal mi wody- i ten stan trwal przez 2 dni! koszmar- slyszec na 50% i jednoczesnie slyszec wlasny glos podczas rozmowy.
Czy istnieja na to moze jakies cwiczenia albo moze KWC;0? teraz na serio- czy znacie na to sposob poza zuciem gumy itd??? bo juz pare razy zdarzylo mi sie, ze bylam prawie "glucha" przez 1 -2 dni po przylocie..i najczesciej latam sluzbowo- w zwiazku z czym musialam sporo rozmawiac (koszmar...) z gory dziekuje- aha- nie pije alkoholu na pokladzie- bo zazwyczaj prowadze pozniej auto.A slyszalam rade- wypij 5 drinkow i Ci przejdzie...;0 |
2005-07-01, 14:55 | #63 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 11 837
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
Ja jutro tez podrozuje ale do Radomia wiec sie tak nie stresuje . Bede trzymac kciuki . I tesknic za toba . Trzymaj sie i pamietaj o miejscu przy oknie
__________________
|
|
2005-07-01, 15:17 | #64 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
żadnego pchanie przy odprawie!!!!! (bądź w miare wcześniej) poproś o miejsce przy oknie, każdy dostaje miejscówke wiec nie możesz zajmować miejsca przypadkowo
Żuj gume przy starcie i lądowaniu , posilek dostaniesz w samolocie i napoje też (kawa,czy cherbata, sok lub cola) Bagaże opisz z adresem dokad sie udajesz... W podręcznym mam zawsze krem do buzi, cos do ust, chusteczki higieniczne, kosmetyki i to co stanowilo by nadbagaż w walizie lub kruche, tłukace sie itp bo te walizy jak idą taśmą i dale na samolot to ..nie ma cackania Ja tam lubie lataś samolotami suuuuper
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2005-07-01, 15:25 | #65 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Jak ja lecialam samolotem pierwszy raz to najfajniej podobalo mi sie, jak po kolowaniu na pas startowy samolot nagle zaczal przyspieszac. Tak fajnie wbija w fotele, jesli jeszcze mozesz obserwowac swiat przez okienko to juz w ogole mega doznania
Oderwanie sie od ziemi samolotu w ogole nie jest odczuwalne. Jedynie co odczuwalam, to jak samolot po locie na wysokosci przelotowej zaczal znizac pulap (schodkowo co jakis czas) do ladowania to wtedy mialam wrazenie ze krew plynie mi w odwrotnym kierunku. Czasem jak jedzie sie winda to sie takie wrazenia odczuwa No i czasami jak mialam uszka zatkane, ale to tez zadna rozpacz. Przelknij mocno sline i po krzyku ). Dobry pilot zrobi tak, ze nie odczujesz tez momentu jak samolot stanie na ziemi Boje sie katastrof, ale uwazam ze mimo statystyk wypadkow na drodze a katastrof lotniczych to samolot jest najbezpieczniejszym srodkiem transportu jaki znam trzymaj sie )
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
2005-07-01, 20:41 | #66 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2005-07-01, 23:25 | #67 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 121
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
ja w czwartek raniutko lece do Londynu na 3 tygodnie
Tez pierwszy raz i trochę sie tym ekscytuję Mam nadzieję, że wszystko pójdzie ok że niczego nie zapomnę i wszystko wykonam wzorowo Boję sie tylko na miejscu jak to wszystko załatwić, wsiąść do dobrego metra etc. bo będę tam pierwszy raz, a muszę poradzić sobie sama dotrzeć z lotniska (z Luton)do Brixton. Hmmm ;-)
__________________
if i'm not wasted, then the day is. |
2005-09-08, 14:43 | #68 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
odnawiam watek bo czeka mnie to juz w pazdzierniku niby nie lece daleko,bo do Madrytu, ale mimo wszystko to mnie przeraza!!!!!
duzo sie dowiedzialam dzieku temu watkowi, i troche mi on pomogl, ale i tak BOJE SIE !!!!!! szczegolnie ze teraz jakas czarna seria jest, i co rusz nastepny samolot sie rozbija ;( zawsze sie pocieszalam ,ze przeciez nie slychac czesto o rozbiciach samolotow, wiec nie ma sie czego bac, a tu w samym sierpniu masakara po prostu!!! chyba naprawde bede musiala sobie walnac "cos mocniejszego" przed wylotem i w trakcie, bo jak nie to chyba siwa wysiade z tego samolotu (o ile dolece!) no ale, mam pytanko, moze dziwne troche, ale co tam chodzi mi o problemy techniczne, czy ladowania awaryjne. Czy komus z was sie to zdarzylo podczas lotu???? Jak to wszystko wyglada "od srodka"?? Co mowi sie w takim przypadku pasazerom, i w ogole.... oczywiscie mam nadzieje, ze nikt z was nie musial przezywac takiego stresu!!! ale jesli tak to prosze o info jakies |
2005-09-08, 14:48 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
@ska: może zatem pocieszy Cię info, że ostatnia katastrofa polskiego samolotu miała miejsce (o ile dobrze pamiętam) w 1987 roku Daaaawno Nie ma się czego bać
Teraz to właściwie taka mądra jestem, ale jak 2 lata temu miałam lecieć do Turcji, to wszystkim znajomym kazałam się modlić o sprawne silniki A jak było? Rewelacyjnie! W tamtą stronę miałam pietra (jak się samolot rozpędzał i mnie wgniotło w fotel), a w drugą to się nie mogłam doczekać tej zawrotnej prędkości i chwili startu Podczas lotu pilnuj tylko, żeby rzuć gumę albo coś przegryźć od czasu do czasu, ewentualnie przełknąć ślinę - unikniesz nieprzyjemności związanych z ciśnieniem na tak dużej wysokości. Pozdrawiam! |
2005-09-08, 14:50 | #70 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 2 121
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
hehee no to ja już po
Niestety nie było tak różowo - pomijam fakt, że spóźniłam się na samolot i kiedy wybłagałam pana za komputerem żeby mnie wpuścił okazalo się że pomyliłam termin i lece na drugi dzień (ekhm... komuż innemu mogło to się przytrafić?) więc musiałam gdzieś przenocować i na drugi dzień wzorowo stawić się na lotnisku. Dobre 10 minut stałam w kolejce aż się nie zorientowałam, że to ludzie którzy żegnają odlatujacych a nie odprawa (ekhm...) No ale było miło, jak czegoś nie wiedziałam to się pytałam Przelot super, na dole widoki piekne (szczegolnie w nocy za dnia średnie) siedziałam przy oknie wiec nic nie straciłam Pozdrawiam ps. ale całe szczęście że nie leciałam w ten czwartek tylko na drugi dzień, bo wtedy były zamachy akurat o tej porze o której miałam sobie tym metrem jechać. Mimo to miałam stracha, żeby tam lecieć na drugi dzień. Bezpodstawnie, co się pozniej okazało
__________________
if i'm not wasted, then the day is. |
2005-09-08, 14:57 | #71 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Nie ma co sie bac ze spadnie- podobno jeden na milion spada- wiec te co pospadaly - wyrobily norme na 2 lata
Zreszta nie wszystko jest zalezne od nas, poza tym samolot najbezpieczniejszy srodek transportu.Jadac samochodem narazasz sie nie nieporownywalnie wieksze niebezpieczenstwo. Jesli istnieje zagrozenie turbulencjami to - obsluga informuje o tym, glownie po to aby zapiac pasy. Zdarzylo mi sie doleciec na jednym silniku, i nikt nawet o tym nie wiedzial. Znajomy opowiadal jak paliwo wycieklo z jednego silnika, pilot zlekcewazyl wskazania komputera i skonczylo sie to wyciekiem calego paliwa.Ale wyladowali.Pasazerowie zorientowali sie , ze jest cos nie tak po tym jak zgaslo swiatlo... Ale to naprawde nic w porownaniu z wypadkami samochodowymi, tak licznymi.. wiec nie stresuj sie- bo zle zniesiesz podroz.Zabierz dobra ksiazke, muzyke, i wez cos na uspokojenie jesli latwo sie denerwujesz. |
2005-09-08, 16:41 | #72 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
no rzeczywiscie Akane, jesli w 1987 ostatni raz rozwalil sie polski samolot to stosunkowo daaaawno, oby tak juz pozostalo
hihi no wlasnie Evee, juz ktoras osoba mi mowi ze limit katastrof lotniczych sie wyczerpal, i nic sie juz nie moze stac eeh wlasnie mam wizje tego, ze silniki wysiadaja, skrzydla sie pala, paliwa nie ma, itd itp jakby mi tak swiatlo zgaslo nagle to bym chyba umarla !!! a swoja droga, jak pilot moze zlekcewazyc wskazania komputera???!!! moze i wypadkow samochodowych jest wiecej, ale tam ma sie szanse wyjsc calo z tego, a jak samolot sie rozbija to tych szans praktycznie nie ma.... no ale,musze przestac to wszystko w czarnych barwach!! wezme sobie muzyczke, cos na uspokojenie, i hihih lece z kumpela,ktora juz sie boi jak my sie odnajdziemy w tym Madrycie i co tam ze soba poczniemy takze musimy sie w cos moooocno relaksujacego zaopatrzyc Lee, ty to dopiero przeboje mialas niezle !! przy tym wszystkim to sam lot chyba byl najmniejszym problemem |
2005-09-08, 21:38 | #73 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
do bagażu podręcznego nie bierz nożyczek
|
2005-09-08, 23:43 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 4 190
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
dziewczynki wytlumaczcie mi jeszcze raz jak to jest z tym bezclowym
jak np. wylatuje z Wawy do Nowego Jorku to gdzie moge kupowac?
__________________
|
2005-09-09, 00:06 | #75 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
o wlasnie, tez bym chciala wiedziec, niech przynajmniej jeden pozytek bedzie z tego wszystkiego
|
2005-09-09, 00:20 | #76 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 26
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Ale super wątek. Ja będę leciała za 3 tygodnie - mój pierwszy raz. Napiszcie proszę, czy te posiłki są płatne, czy też jakiś jest gratis . Nie chcę zrobić 'kaszany' i się o to pytać.
|
2005-09-10, 10:02 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2005-09-10, 10:23 | #78 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2005-09-10, 10:24 | #79 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
I jeszcze kilka, na zachętkę siadania przy oknie
To drugie to zachód słońca nad chmurami. |
2005-09-10, 10:53 | #80 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2005-09-10, 21:32 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: london (callling;) )
Wiadomości: 288
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
hihih tez mam fajniutkie zdjatko, ktore mnie wprost urzeklo az zacheca do latania
|
2005-09-13, 13:54 | #82 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2005-10-03, 12:28 | #83 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
A ja się chciałam zapytać o perfumy. NIe wiem gdzie słyszałam o tym [byc może to bzdura max.?], że nie wolno miec przy sobie perfum lub w bagażu, podobnie jak nozyczek, czy innych ostrych narzędzi. BO, że niby perfumy są niebezpieczne... Łatwopalne?? Co tam... Nie wiem gdzie ja to wyczytałam, usłyszałam, ale nie chcę mi się w to wierzyć. Słyszałyście coś takiego, czy tylko ja znam te informację "nie do wiary"??
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2005-10-03, 12:38 | #84 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
mozna wodzic perfumy- ja nigdzie nie ruszam sie bez minimum jednej chociaz 30ml buteleczki.
mialam smieszna sytuacje- i to na naszym okeciu- mialam w torebce miniaturke J'adore i Wish Choparda. Przy przeswietlaniu bagazu- padlo pytanie- a co to jest to okragle ? wiec jak odpowiadam , ze nic. bo niczego okraglego nie ma.na to celnik:jak nie jak widze- prosze otworzyc torebke. wiec otworzylam i wyciagam wszystko po kolei( a zazwyczaj woze pojemne torebki) - wreszcie wyciagnelam ta nieszczesna miniature J'adore- celnik pyta sie- co to jest? ja mu odp- ze perfumy.On mi odp - ze nie widzial takich perfum- a ja m na to , ze chyba malo widzial(niestety moja pyskata natura sie odezwala) dalam mu powachac to sie uspokoil.A Wishem sie nie zainteresowal- mimo, ze teoretycznie ma jedna ostra krawedz |
2005-10-03, 12:38 | #85 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
mozna wozic perfumy- ja nigdzie nie ruszam sie bez minimum jednej chociaz 30ml buteleczki.
mialam smieszna sytuacje- i to na naszym okeciu- mialam w torebce miniaturke J'adore i Wish Choparda. Przy przeswietlaniu bagazu- padlo pytanie- a co to jest to okragle ? wiec jak odpowiadam , ze nic. bo niczego okraglego nie ma.na to celnik:jak nie jak widze- prosze otworzyc torebke. wiec otworzylam i wyciagam wszystko po kolei( a zazwyczaj woze pojemne torebki) - wreszcie wyciagnelam ta nieszczesna miniature J'adore- celnik pyta sie- co to jest? ja mu odp- ze perfumy.On mi odp - ze nie widzial takich perfum- a ja m na to , ze chyba malo widzial(niestety moja pyskata natura sie odezwala) dalam mu powachac to sie uspokoil.A Wishem sie nie zainteresowal- mimo, ze teoretycznie ma jedna ostra krawedz |
2005-10-03, 12:43 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Naprawdę nie wiem gdzie ja to usłyszałam, ale chciałam to potwierdzić, bo czułam się lekko zaskoczona zakazem przewożenia perfum.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2005-10-03, 20:39 | #87 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
2005-10-03, 21:09 | #88 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 780
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
a wiec tak. Ja lecialam sama samiusienka do USA z Wiednia do Londynu (tam nudzilam sie przez 3 godz) i z tamtad do Phoenix w Arizonie. Pierwszy raz lecialam i na prawde nie ma czego sie obawiac. Otoz na pierwszym lotnisku oddajesz bagaze, tam je nadaja innym samolotem, albo tym samym bezposrednio do moejsca gdzie lecisz. Musisz go bardzo dokladnie opisac, oznaczyc(zeby sie nie pomylil. jak walizka nie jest charakterystyczna) musisz sie liczyc z tym ze sie zniszczy, bo oni rzucaja bagazami ile wlezie (mozna kupic specjalne pokrowce na walizki. Walizka najlepiej zeby byla sztwyna i twarda, wtedy bagaz bedzie mniej narazony na uszkodzenia mechaniczne... dobrze by bylo zeby byla tez kludeczka na zamknieciu. Powracam do tematu: oddajesz im bagaze, obklejaja je metkami, i wrzucaja je na tasme. No i tyle je widzisz... odbierasz na miejscu. Potem wchodzisz na terminal, i idziesz do bramki. Bramki (gates- zawsze pisze po angielsku) sa tak dobrze oznaczone ze nie ma szans zeby przegapic. Wchodzisz do bramki i idziesz do samolotu... w miedzyczasie sa bramki gdzie przeszukuja ludzi (jak masz cos metalowe to piszczy (ja jak nie mialam nic metalowego to tez piszczalo wiec sie niczym nie przejmuj) Nie ma szans zebys sie pogubila!! Nawet jesli to co kawalek sa punkty informacyjne gdzie wszystko bardzo dokladnie Ci wytlumacza jakby co. W samolocie jest temperatura nijaka, jak dla mnie to bylo duszno i zimno w nogi. Tak czy inaczej obsluga samolotu jest zawsze do Towich uslug. Na lotnisku gdzie masz przesiadke, kierujesz sie na terminal a nie na odprawe... ja sie tam pogubilam ale zapytalam sie byle kogo z obslugi i mi pokazali co i jak. Tam cie znowu przeszukuja i wchodzisz na terminal, skad mat taki sam odlot jak z pierwszego lotniska. Bramki itd. Gdy przylatujesz na miejsce idziesz jedyna droga do sali gdzie sie odbiera bagaze i to by bylo na tyle. Do podrecznego wez sobie pieniadze, to co nosisz w torebce, moze cos cieplejszego na przebranie (jakas bluze albo kurteczke) Cos odswiezajacego (chusteczki idp) Nie musisz brac do samolotu nic do picia bo tam dostajesz to za free. Jezeli w czesie przesiadki bedziesz miala odstep 1-2 godz to nastaw sie na tanie zakupy na strefie bezclowej Tyle moich wrazeni z samolotu. Bedziesz leciec krociutko (ja lecialam najpierw 2 a potem 10 godz.) wiec nie boj nic Pamietaj ze nawet najwieksze ciamajdy radza sobie na lotniskach czyli ja |
|
2005-10-03, 21:20 | #89 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
|
2005-10-04, 07:59 | #90 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Pierwszy raz samolotem
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Podróże, wakacje, wycieczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:08.