Rossmann to dla mnie.....

[Oh Peggy Brown]

oolong, czytam tytuł wątku i nie rozumiem jak można o wszystko obwiniać niczemu niewinne kasjerki. To one zwykle obrywają od wkurzonych klientów i tak, tu się przydaje empatia. Bo wielu ludzi jej nie okazuje. I jak ktoś narzeka to narzeka na kasjerki, a nie pisze maile do sieci. I napisz mi gdzie Cię obraziłam i wyśmiałam, bo nie widzę. Patrzę, czytam po dziesięć razy i nie widzę. Jestem tak ślepa? Czy może za mało we mnie uczuć?

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

A może takie obrażające było to, że opisywałam jak może wyglądać praca kasjerek, że nie mogą zwracać uwagi klientów, że mogą zapominać o gratisach? To było takie wyśmiewcze i obrażające?

[xniji]

Napisane przez Kayako

...miejsce, w którym nigdy nie ma tego, czego chcę (a, głupia, łażę tam i mam nadzieję).

dokładnie tak!

[Aguniaczek]

Miejse, w którym kupuję pieluchy, podkłady na przwijak i słoiczki hippa. To także dobre miejsce na zanlezienie drobnego prezentu dla koleżanki.

[przekora]

Napisane przez Futbolowa

...miejsce, w którym zawsze czuję na plecach oddech ochrony

Dokładnie - niestety ...

[Sylwia1900r]

Za mną też ochroniarze ganiają jak szaleni, a nigdy nic nie ukradłam.

Taka śliczna dziewczyna jestem że przyciągam ich jak magnes

[Rockinka]

Ja mam Rossmana praktycznie pod samym blokiem. Kupuję tam dużo kosmetyków pielęgnacyjnych, artykułów higienicznych i art. gospodarstwa domowego. Nie kupuję np. kolorówki. Z tego sklepu prawie nigdy nie wychodzę z pustymi rękami, za to z pustym portfelem dość często ;x Są tam tanie marki niedostępne w innych drogeriach, tj. Isana czy Synergen. Jeśli zdarzają się długie kolejki to są obsługiwane bardzo sprawnie. Panie na kasach są miłe, ale za to ochroniarze mnie denerwują. Tak jak dziewczyny wyżej pisały, chodzą za nami po całym sklepie, jakbyśmy wszystkie przychodziły tam kraść, a nie robić uczciwe zakupy. No, ale mniejsza. I tak lubię Rossmana.

[Paula_95]

Bardzo lubię chodzic do rossmana, tym bardziej że teraz gdy wychodzę ze szkoły mam do niego 10 min piechotą.
Lecz tak jak już wspomniałyście wkurzają mnie ochroniarze, rozumiem, że chcą chronić przed kradzieżą, ale kurde, czuję się jak jakiś przestępca, kiedy mi facet stoi nad głową. Mam ochote wtedy krzyknąć: ''Helllołł, nie chce nic ukraść!''. Serio, mają przecież bramki, nawet gdyby chcieli cos wynieść to wątpię czy by się im udało
No, ale te kasjerki....Chryste...
w lipcu kupiłam sobie podkład miss sporty antybakteryjny (całkowicie beznadziejny, na marginesie...). Daję wam slowo, że na półce bylo napisane ''9.99''. Przy kasie dowiedziałam się że 12.99 i mówię tej kobiecie, że na półce jest 9.99, a ona mi ciągle kit wciska że 13 zł. I jeszcze ta jej mina typu ''czego ty smarkulo chcesz''. Kupiłam, ale byłam wściekła, jestem z reguły zbyt miła i pokorna, żeby się kłócić. Teraz za każdym razem jak tam jestem sprawdzam cene pod czytnikiem.

Mimo to kocham rossman za te ceny i promocje.
A teraz jak jeszcze odkryłam te kody promocyjne, to chyba zbankrutuję

[cam88]

Jakie kody promocyjne jeśli można wiedzieć? Brzmi bardzo kusząco, a nie słyszałam o czymś takim

[chloe2008]

Napisane przez Paula_95

Bardzo lubię chodzic do rossmana, tym bardziej że teraz gdy wychodzę ze szkoły mam do niego 10 min piechotą.
Lecz tak jak już wspomniałyście wkurzają mnie ochroniarze, rozumiem, że chcą chronić przed kradzieżą, ale kurde, czuję się jak jakiś przestępca, kiedy mi facet stoi nad głową. Mam ochote wtedy krzyknąć: ''Helllołł, nie chce nic ukraść!''. Serio, mają przecież bramki, nawet gdyby chcieli cos wynieść to wątpię czy by się im udało
No, ale te kasjerki....Chryste...
w lipcu kupiłam sobie podkład miss sporty antybakteryjny (całkowicie beznadziejny, na marginesie...). Daję wam slowo, że na półce bylo napisane ''9.99''. Przy kasie dowiedziałam się że 12.99 i mówię tej kobiecie, że na półce jest 9.99, a ona mi ciągle kit wciska że 13 zł. I jeszcze ta jej mina typu ''czego ty smarkulo chcesz''. Kupiłam, ale byłam wściekła, jestem z reguły zbyt miła i pokorna, żeby się kłócić. Teraz za każdym razem jak tam jestem sprawdzam cene pod czytnikiem.

Mimo to kocham rossman za te ceny i promocje.
A teraz jak jeszcze odkryłam te kody promocyjne, to chyba zbankrutuję

Następnym razem jak będziesz miała taką sytuację, że na półce będzie inna cena a przy kasie okaże się coś zupełnie innego poproś asystentkę sklepu, aby zmieniła Ci cenę. Masz obowiązek kupić za taką cenę jaka jest na półce. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i pracownikom też czasami zdarza się, że nie zmienią ceny, gdy jest podwyżka tak więc następnym razem walcz o swoje, nie chodzi tu o tą różnicę, tylko o zasadę!

[Hazaja]

jedyna drogeria w której bywam regularnie i nigdy nie wychodzę z pustymi rękami.

[ultrafiolet88]

Przeczytalam wpisy i wiem jedno, Polacy to bardzo marudny narod.
wiem tez drugie, zlodziejstwo jest u nas ogromne - slyszalam jak ludzie kradli papier toaletowy i mydlo z toalet na salach weselnych, a nawet na w pol zuzyte odswiezacze - takie galatertki - z kibli mniejskich.
wiec wcaaaale sie nie dziwie, ze skoro pracownicy rossmana musza placic za ukradzione produkty (to jest chore...) to patrza kazdemu na rece, bo niestety i takie "zwyczajne" osobki jak my tu okazuja sie zlodziejami jesli jest okazja.
co do gratisow, to szczerze mowiac jak jakis chce to sama sie pytam i nawet nie wpadlam na to, zeby robic z tego problem, nawet mi nie przyszlo do glowy, zeby mi kasjerka o tym mowila.
co ja to ma obchodzic, w koncu to moj zakup i moj gratis.
do tej pory myslalam, ze one/oni sobie to biora (co jest normalne dla wszystkich innych zawodow - zwlaszcza w Polsce), ale teraz widze, ze nie.
jesli chodzi o utrzymywanie porzadku to wielokrotnie slyszalam o tym, ze kasjerzy i sprzedawcy maja zakaz komentowania i wdawania sie w jakiekolwiek spory. poza tym jakbym miala pracowac szybko i dobrze na kasie, to nie sadze, ze mialabym czas i glowe do pilnowania kolejki - koncu to dorosli ludzie przewaznie w niej stoja.

a taki przyklad z tym jak to by bylo jakby wszyscy wpychali sie przed niepelnosprawnego. rownie malo realny- a jakby tak nagle pojawila sie w rossmanie grupa kobiet w ciazy np. 15 to ja mam je wszystkie przepuscic i czekac pol godziny tak?

w rossmannach, do ktorych chodze, jest zazwyczaj przyzwoita temperatura, ochroniarze jak sie na mnie patrza to sie do nich uroczo usmiecham i zazwyczaj zaczerwienieni znikaja, kasjerki mowia mi dzien dobry i zazwyczja sa mile. jesli ktos sie wpycha przede mnie w kolejke to zwracam mu uwage, nie czekam, az pani kasjerka nas ustawi, bo to nie przedszkole.

poza tym kupuje ulubione kosmetyki babydreama, isany, alterry, rival the loop i jeszcze kremy dla mamy i produkty facelle, ktorych nie ma gdzie idziej,a ktore sa utrzymane na bardzo dobrym poziomie. wyszukuje promocji i wkurzam sie, jak te panie, na ktore akurat nie gapi sie ochroniarz, wsadzaja palca we wszystkie mozliwe kosmetyki.

[venilaaa]

Rossmann to dla mnie... drogeria w której kupuje moje ukochane kosmetyki ISANA