Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-18, 21:04   #31
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Fryzura weselna: zapisałam się do młodej dziewczyny bo tylko tam mieli jeszcze wolne miejsca na interesującą mnie sobotę. Chciałam sterczące afro, znalazłam zdjęcie w gazecie, więc przyszłam z nim. Fryzjerka stwierdziła że będę mieć dwa razy większą głowę niż normalnie. Tłumaczyłam jej że właśnie o to mi chodzi, no zaczęła kręcić, układać, ja czekam na tą objętość, nie doczekałam się, zrobiła mi jakieś ulizane babcine loczki Nie miałam ochoty się kłócić, zapłaciłam, wyszłam, w domu rozwaliłam i natapirowałam fryzurę jak potrafiłam, nie było to do końca to czego chciałam ale sto razy lepiej niż spod ręki "profesjonalistki"


Parę razy mnie obcięto prostując mi włosy (mam kręcone), specjalnie na wielkiej szczotce mi fryzjerki prostowały włosy jak zapytałam po co, to tłumaczyły żeby sprawdzić czy równo obcięte, bo mi się kręcą i nie widać I potem tak wypuszczały na ulicę. Bez loków się czułam jak debil, jakbym miała 3 razy dłuższą i chudszą twarz niż normalnie, po prostu pies chart. Po drodze od fryzjera poszłam do marketu i chodziłam po sklepie w kapturze, bo się wstydziłam. Teraz chodzę do fryzjerki która sama ma kręcone i wie jak się to robi, zawsze mi obetnie super
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-18, 23:19   #32
201607111040
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez azadon Pokaż wiadomość
Tradycyjne "proszę podciąć 3 cm" - obcięła 15.

:/

Włosy zapuszczane od dawna. Oj, płakałam..
Mialam to samo

Rozumiem pomylic sie o 2 cm, ale kurna o 12
201607111040 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-18, 23:29   #33
ossoria
Zakorzenienie
 
Avatar ossoria
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Home is where your heart is
Wiadomości: 6 630
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

U mnie standard z podcinaniem końcówek. Fryzjerka zna się lepiej i zamiast 3, 4 centów woli obciąć 15-20. Ja nie wiem, czy one ślepe czy zazdrosne Na szczęście znalazłam fryzjerkę, która wie, co to znaczy podciąć końcówki i robi to profesjonalnie

Na wesele chciałam wysokiego, natapirowanego, bałaganiarskiego francuza. Wyszłam z niemożliwie przyklepanym do głowy czymś, co miało na sobie tonę lakieru. W domu jakoś to rozczochrałam A w ogóle jak powiedziałam jaką chcę fryzurę, to zaproponowano mi zupełnie inną, bo będzie mi ładniej, bla, bla, bla, bo nasza kochana fryzjerka ma tyle nagród w warkoczach i ona tak ładnie plecie. Chciały mi na głowie zrobić kosz wiklinowy wypsikany brokatem

Ale największą traumę przeżyłam w dzieciństwie, kiedy z włosów po łopatki zrobiono mi wstrętnego grzybka. Wyglądałam jak mój brat. Nawet jak byłam z Mamą w sklepie, to ekspedientka spytała się "a co dla tego chłopca?"

Już się boję, jakie przygody będę miała z fryzurą ślubną
__________________
"Wrażliwe słowo, czuły dotyk - wystarczą
Czasami tylko tego pragnę, tego szukam"
ossoria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-18, 23:41   #34
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

A ja chcę zrobić ombre ale się boję trochę przez niektóre historie i własne doświadczenia
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 02:25   #35
For3verYoung
Rozeznanie
 
Avatar For3verYoung
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 536
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

To było jakieś 7 lat temu, ale traumę mam do dziś.
Miałam wtedy włosy za ramiona, mocno wycieniowane na całej długości. Gdy trochę podrosły , postanowiłam je podciąć w ostatni dzień ferii , w zaufanym salonie fryzjerskim. Dodam, że w tamtym czasie nosiłam okulary, które na czas strzyżenia ściągałam, a ze względu na to , że mam dość sporą wadę wzroku, to niezbyt wyraźnie widziałam się w lustrze
Na miejscu okazało się, że nie ma mojej fryzjerki i że obetnie mnie jakaś nowa, młoda dziewczyna. Pomyślałam sobie: ok, chcę je tylko lekko podciąć, wycieniować jak zwykle , więc co to za problem. Fryzjerka zbyt mocno wycieniowała mi włosy z góry, były strasznie krótkie, ale to co zrobiła z moją grzywką przeszło ludzkie pojęcie. Uwaliła mi całą grzywkę tuż przy czole, może ze 2 -3 cm miała + zostawiła 3 cienkie pasma ( po kilka włosów), które miały być pazurkami. Wyglądało to tragicznie, grzywka odrastała mi bardzo długo. Przez długi czas musiałam nosić opaskę, bo wstyd się było pokazać z taką grzywką. Najgorsze było to, że początkowo grzywka była za krótka, żeby weszła pod tą opaskę i musiałam ją brać na żel, lakierować. Byłam tak zdesperowana, że nawet chciałam sobie kupić perukę albo przynajmniej sztuczną grzywkę, ale zrezygnowałam i czekałam cierpliwi, aż włosy mi odrosły. Jak na złość trwało to baardzo długo. Teraz już nie obcinam włosów u nieznajomych fryzjerek.

Edytowane przez For3verYoung
Czas edycji: 2015-07-19 o 02:27
For3verYoung jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 07:04   #36
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Dołączam
Czasy szkolne, podstawowka 4-6, dyskoteka. Zatem poszlam do fryzjera, bo moje wlosy i tak wymagaly podcięcia. Mialam wlosy lekko za ramiona, poprosilam o podciecie koncowek i wycieniowanie lekko dołem. Obcinala mnie mloda fryzjerka, ale stara kierowniczka postanowila, ze musi jej pomoc. Zlapala nozyczki i ciela...ciela...ciela. Bo twierdzila, ze moje wlosy sa nieposluszne i ciagle sie zle wywijają i trzeba to uciac. Wyszlam jako chlopczyca. Z placzem siedzialam w domu z podpietymi resztkami wlosow. Na zadna dyskoteke nie poszlam. Odwiedzily mnie kolezanki, bo ja nie chcialam nigdzie wyjsc. Nigdy wiecej tam nie poszlam. Moja mama tez nie.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 08:05   #37
shiava
Zadomowienie
 
Avatar shiava
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 318
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Wrzesien 2007 (pamietam, bo to bylo miesiac po urodzeniu dziecka ) poszlam do fryzjera chcac cos bardzo zmienic w swoim wygladzie.
Troche moja wina, bo nie przedstawilam fryzjerce konkretnych oczekiwan, tylko zdalam sie na nia.
Mialam ciemne proste wlosy do lopatek, chcialam je jakos skrocic, zmienic wyglad.
Fryzjerka powiedziala, ze widzi mnie we wlosach jakie ma Rihanna



Powiedziala, ze skroci mocno, i zrobi slicznego boba bo bede super wygladac.
Ok, zgodzilam sie. Z salonu wyszlam z czyms takim na glowie:

shiava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-19, 08:27   #38
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez Trinette Pokaż wiadomość
Najgorszą przygodę przeżyłam z facetem fryzjerem. Chciałam podciąć tylko grzywkę, bo już zasłaniała mi oczy. Powiedziałam"Proszę podciąć do brwi i wycieniować". Wyszło praktycznie to co na zdjęciu... Wcześniej grzywka była cięta po skosie. W domu się poryczałam, bo nic nie mogłam już z nią zrobić.
Ja mam "swojego" fryzjera od kilku lat, właśnie faceta. I nie zamienię go na żadnego innego/żadną inną fryzjerkę.

Choć płeć tu nie ma znaczenia. Przez rok ( bo tyle trwało poszukiwanie fryzjera doskonalego u mnie) uczęszczałam do "renomowanego" salonu. Byłam w miarę zadowolona, może dlatego, że fryzjer-szef potrafił określić, ile to jest 1 cm, które chcę podciąć i robił naprawdę wspaniałe zabiegi pielęgnacyjne. Bo tylko takie mam potrzeby. Ale, ale..... z obserwacji jego podejścia do innych klientów:

1. Doskonały aktor, zasługujący na oscara. Jeśli komuś otrzymany na włosach kolor nie podobał, wmawiał, że takie są teraz trendy, że wielki świat teraz stawia na naturalność a ten kolor wygląda naturalnie a nie jak farba. I że klientka wygląda cudownie, naturalnie,.... Część babek łykała to, jak młode pelikany. I nawet nie śmiała protestowac, bo salon naprawdę drogi i renomowany.

2. Cieniowanie włosów? Jakie cieniowanie? Cieniowanie juz jest od dawna passe i w wielkim świecie tego się nie robi! Nieważne, że klientka wygląda jak topielica. I znów wmawianie, że wygląda się świetnie, ekskluzywnie, celebrycko,.....

Słowem, cokolwiek nie wyszło tak, jak klientka chciała, wmawiał jej, że ona się nie zna a on dokonał wiekopomnego dzieła na jej włosach, którego ona w swej parafiańszczyźnie i prostactwie nie może zrozumieć. Po wyjściu klientki pozwalał sobie (w mojej obecnosci) na niewybredne komentarze pod jej adresem (uznawał mnie za stałego, zaufanego klienta, bo zabiegi wykonywałam często, niestety moje włosy potrzebują czegoś więcej niż domowe zabiegi).

A ceny miał takie, że Vidal Sasoon by usiadł. Na szczęście udało mi się znaleźć inny salon, mniej renomowany, bez pretensji do wielkiego świata i mam tam te same zabiegi z tym, że o połowę (ponad) taniej. Taki, w którym fryzjer słucha tego, co mówi klient.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 08:54   #39
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Rok temu.
Mam proste wlosy, takie druty, ani sie nie kreca ani nie wywijają. Zachcialo mi sie trwałej z delikatnych fal, w zasadzie nawet nie - chcialam tylko dac w te wlosy troche zycia. Opisalam to dokladnie fryzjerce, przynioslam foteczki, omowilam wszystko. Wlosy mialam naprawde piekne, za lopatki, dbalam o nie nieprzeciętnie (olejowanie, odzywki, maski, regularne podcinanie itd.) Pani powiedziala, ze co prawda takie loki jak ja chce, to trzeba na duzych walkach robic, a nie takich jak ma one, ALE I TAK WYJDĄ. Pare tazy spytalam czy NA PEWNO wyjda takie fale, a ona przytaknela.
Z salonu wyszlam z lokami jak po słabym warkoczu. Dodatkowo pasma przy twarzy ciagle sie puszyly i byly takie ni to proste, ni to kręcone, a reszta wlosow jak juz po tym warkoczu. Nic sie nie dalo z tym zrobic. Miesiac pozniej zrobilam keratynowe prostowanie.
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 09:45   #40
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez stotek Pokaż wiadomość
Rok temu.
Mam proste wlosy, takie druty, ani sie nie kreca ani nie wywijają. Zachcialo mi sie trwałej z delikatnych fal, w zasadzie nawet nie - chcialam tylko dac w te wlosy troche zycia. Opisalam to dokladnie fryzjerce, przynioslam foteczki, omowilam wszystko. Wlosy mialam naprawde piekne, za lopatki, dbalam o nie nieprzeciętnie (olejowanie, odzywki, maski, regularne podcinanie itd.) Pani powiedziala, ze co prawda takie loki jak ja chce, to trzeba na duzych walkach robic, a nie takich jak ma one, ALE I TAK WYJDĄ. Pare tazy spytalam czy NA PEWNO wyjda takie fale, a ona przytaknela.
Z salonu wyszlam z lokami jak po słabym warkoczu. Dodatkowo pasma przy twarzy ciagle sie puszyly i byly takie ni to proste, ni to kręcone, a reszta wlosow jak juz po tym warkoczu. Nic sie nie dalo z tym zrobic. Miesiac pozniej zrobilam keratynowe prostowanie.
Ty się ciesz, że dało się to odkręcić bez większej szkody dla Twoich włosów. U mnie nie było co ratować i trzeba było obciąć do łopatek. Dopiero niedawno udało mi się odzyskać długość a kilka lat zajęło mi doprowadzenie włosów do poprzedniego stanu.

Mój aktualny fryzjer nie wykonuje trwałej w swoim salonie, nie ma jej w ofercie.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 10:21   #41
vril
Zakorzenienie
 
Avatar vril
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 7 105
Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Miałam 10 lat. Włosy bardzo długie. Musiałam wyjechać na rok, więc rodzinnie ustaliliśmy, ze wygodniej mi bedzie zadbać o siebie, gdy bedę mieć krótszą fryzurę. Do fryzjera zabrał mnie ojciec. W damskim była długa kolejka, więc weszliśmy do męskiego. Zostałam ścięta na MacGyvera - identyko.
Gdy dotarłam na miejsce, ubrana w dodatku w spodnie i pulower inne dzieciaki wzięły mnie za chłopca
Dla 10-letniej dziewczynki lekka trauma, nie powiem.

Edytowane przez vril
Czas edycji: 2015-07-19 o 10:22 Powód: literowka
vril jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-19, 11:41   #42
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 657
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Ja w sumie tylko raz sie zawiodłam na fryzjerce. Dwa tygodnie przed moim ślubem cywilnym moja fryzjerka zadzwoniła z informacją, ze jest w zagrożonej ciąży i niestety ale nie da rady mnie uczesać. Sytuację rozumiałam i do niej pretensji nie miałam. A czasu bylo mało więc szybko pognałam do salonu gdzie chodziłam wczesniej. Babka nie raz mnie obcinała i czesała, wiec większych obaw nie miałam. Jedyny wolny termin miała z samego rana co mi w sumie nie przeszkadzało bo ślub na 12:25. Przyniosłam zdjęcie co chce miec na głowie. Włosy miałam długie, wiec myślałam że nie będzie problemu. Trzy razy spinała i rozpinała mi włosy, po czym stwierdziła ze dokladnie takiego efektu nie uzyska i zaproponowała ze zrobi coś podobnego. Było juz grubo po 9 a ja jeszcze miałam kwiaty odebrać, nie wspominając o malowaniu itd. Wiec mowie ze ok. Fryzura z przodu była taka jak chciałam ale z tylu to w ogóle zdjęcia nie przypominało. Fryzjerka stwierdziła ze przydałoby się jeszcze jakiegoś kwiatka wpiąć, ze skoro jadę do kwiaciarni to żeby przywiozła to co w bukiecie będzie. Nie chciałam miec zielska we włosach bo nie podoba mi sie jak później więdnie. Ale faktycznie ona ułożyła tak włosy ze aż sie prosili, a nie bylo juz czasu na kolejne przepinanie. Skonczylam z różami we włosach, które uratowały to upięcie. Nie wiem co za zaćmienie fryzjerka miała...

Później sie tłumaczyła ze to wszystko wina tego ze nie bylo próbnej fryzury, ale jakoś wtedy kiedy się do niej umawiałam nawet o próbnej nie wspomniała po obejrzeniu moich włosów.

Edytowane przez Anoula
Czas edycji: 2015-07-19 o 11:42
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 12:51   #43
stotek
Zakorzenienie
 
Avatar stotek
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: zewsząd
Wiadomości: 11 012
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Ty się ciesz, że dało się to odkręcić bez większej szkody dla Twoich włosów. U mnie nie było co ratować i trzeba było obciąć do łopatek. Dopiero niedawno udało mi się odzyskać długość a kilka lat zajęło mi doprowadzenie włosów do poprzedniego stanu.

Mój aktualny fryzjer nie wykonuje trwałej w swoim salonie, nie ma jej w ofercie.
Nie bede sie cieszyc tylko dlatego, ze wcale nie mialam az tak zle, a inni mieli gorzej

Dla mnie to byl osobisty horror, wygladalam jak jakas Gienia z Pogwizdowa, wlosy byly popalone i brzydkie, a moja twarz wydawala sie jak ksiezyc w pelni.
__________________
. . .
stotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 13:44   #44
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Moja trauma-fryzjerka spalila mi wlosy rozjasniaczem.

Z wlosow do lopatek musialam sie obciac na mesko.

Od tego czasu nie chodze do fryzjerow wcale, farbuje sie sama naturalnymi farbami, a wlosy na prosto obcina mi kumpela.

Raz na kilka lat ide do fryzjera na jakies upiecie, choc i tak jestem zawsze niezadowolona bo wychodze na glowie z ulakierowanym chełmem a la babcia Gienia, wiec jak widac do fryzjerow mozna gadac jak grochem o sciane...
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 16:02   #45
201604200942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

ja mam pecha do fryzjerów.

Miałam włosy mniej więcej do łopatek, chciałam podciąć włosy, ale nie za mocno, poprosiłam o podcięcie do ramion i wycieniowanie LEKKIE. Wycieniowała mi tak, że część włosów była do ucha i tylko kilka smetnych kosmyków ledwo sięgała do ramion.

Studniówka.
Chciałam loki, lekkie. Zrobiła mi jakiś hełmofon, z lokami a'la tłuste strąki.

Miałam włosy taki średni blond, chciałam je rozjaśnić. MINIMALNIE. Fryzjerka zrobiła mi platynę. Wyszły mi białe włosy, niestety nie wyglądałam tak cudownie jak te wszystkie blogerki, tylko jak Sandra po zabawie z wodą utlenioną.
W ciągu weekendu farbowałam włosy trzy razy, bo włosy nie chciały łapać koloru (za drugim razem włosy były popielate), dopiero jakiś brąz mi zakrył to badziewie.
201604200942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 16:21   #46
kalinolistek
Zakorzenienie
 
Avatar kalinolistek
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 9 141
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Czesc! Super watek.

Moze nie mialam tak drastycznych wpadek jak niektore z Was ale chcialabym napisac o moich "wpadeczkach"

1. Grzywka - nosze ja od zawsze i oczywiscie zaliczylam totalne porazki z nia zwiazane. Kiedys byla faza na grzywki na bok, bardzo duzo dziewczyn sobie takie robilo, wiec i ja, posiadaczka prostej grzywki zapragnelam odmiany. Wybralam sie do fryzjerki i zrobila mi grzywke z koszmaru - owszem byla na bok ale mialam (brutalnie mowiac) wyrabany uskok.
Historii z za krotka grzywka bylo cale mnostwo ale to da sie przezyc, gdy grzywka jest dobrze scieta.

2. Zapragnelam jasnego brazu (moje wlosy byly w kolorze ciemnego brazu). Kolezanka-fryzjerka miala sie tym zajac i troche jej nie wyszlo. Zamiast jednolitego koloru mialam kilka w roznych odcieniach. Kolejne dwa miesiace wlosy wiazalam w kitke i potem udalam sie do innego fryzjera po ratunek. Jedyny plus tej sytuacji, to fakt, ze te lekko rozjasnione wlosy mogły odzyc i zdjecie koloru nie bylo za drugim razem takie drastyczne.
__________________
"Nie ma na świecie rzeczy, której należy się bać, za to jest wiele takich, dla których warto dać z siebie wszystko."
Hanni Münzer


kalinolistek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 09:00   #47
GretchenSp
♪♫♪♪♫♪
 
Avatar GretchenSp
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 3 345
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez ossoria Pokaż wiadomość
U mnie standard z podcinaniem końcówek. Fryzjerka zna się lepiej i zamiast 3, 4 centów woli obciąć 15-20. Ja nie wiem, czy one ślepe czy zazdrosne Na szczęście znalazłam fryzjerkę, która wie, co to znaczy podciąć końcówki i robi to profesjonalnie

Na wesele chciałam wysokiego, natapirowanego, bałaganiarskiego francuza. Wyszłam z niemożliwie przyklepanym do głowy czymś, co miało na sobie tonę lakieru. W domu jakoś to rozczochrałam A w ogóle jak powiedziałam jaką chcę fryzurę, to zaproponowano mi zupełnie inną, bo będzie mi ładniej, bla, bla, bla, bo nasza kochana fryzjerka ma tyle nagród w warkoczach i ona tak ładnie plecie. Chciały mi na głowie zrobić kosz wiklinowy wypsikany brokatem

Ale największą traumę przeżyłam w dzieciństwie, kiedy z włosów po łopatki zrobiono mi wstrętnego grzybka. Wyglądałam jak mój brat. Nawet jak byłam z Mamą w sklepie, to ekspedientka spytała się "a co dla tego chłopca?"

Już się boję, jakie przygody będę miała z fryzurą ślubną
Też przeżyłam w dzieciństwie "grzybka" na głowie i wołanie "ej mały".

Wysłane przy użyciu Tapatalk
__________________
"Everything starts somewhere, although many physicists disagree".



GretchenSp jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 10:05   #48
theorema
Zadomowienie
 
Avatar theorema
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 674
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Mnie na trzy dni przed studniówką wystawiła fryzjerka. Po prostu sobie wyjechała z miasta i znalezienie kogoś kto mnie przyjmie graniczyło z cudem - udało się po prostu po znajomości, ale sama fryzjerka miała tyle osób w gabinecie, że załatwiła koka w jakieś 5 minut . Na szczęście ładnie wyszło, po prostu zwykłe upięcie.

Drugi raz - ta sama fryzjerka. W LO zbierałam kasę na rozjaśnianie włosów, zapłaciłam za to mnóstwo pieniędzy. Mam naturalnie bardzo ciemne włosy i chciałam je trochę rozjaśnić - nie chodziło mi o platynę, nawet jasny blond. Po kilku godzinach okazało się, że w ogóle nie widać różnicy na moich włosach, nikt nie zauważył zmiany poza moim chudszym portfelem. A widziałam, że ściągnął się kolor, bo przez chwilę byłam biała. Jak na moje to fryzjerka pomyliła farby i wzięła ciemną. Bardzo byłam zła. Dodatkowo kobieta, która mnie farbowała miała tak tłuste włosy, że aż mnie odstręczało - to był ostatni raz w tym salonie.

A co do cięcia - to ja lubię ścinać włosy i odpukać nigdy nikt nic nie zepsuł, a wielokrotnie ścinałam bardzo długie włosy do boba. Ostatnio poszłam do nowego fryzjera i powiedziałam mu, że chcę ściąć włosy z takiej długości za zapięcie stanika przed ramiona i koleś był w szoku, że nie trafił mu się kolejny klient, który chce coś zmienić we włosach, ale żeby zmian nie było .

Edytowane przez theorema
Czas edycji: 2015-07-20 o 10:08
theorema jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 10:10   #49
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez theorema Pokaż wiadomość
Mnie na trzy dni przed studniówką wystawiła fryzjerka. Po prostu sobie wyjechała z miasta i znalezienie kogoś kto mnie przyjmie graniczyło z cudem - udało się po prostu po znajomości, ale sama fryzjerka miała tyle osób w gabinecie, że załatwiła koka w jakieś 5 minut . Na szczęście ładnie wyszło, po prostu zwykłe upięcie.

Drugi raz - ta sama fryzjerka. W LO zbierałam kasę na rozjaśnianie włosów, zapłaciłam za to mnóstwo pieniędzy. Mam naturalnie bardzo ciemne włosy i chciałam je trochę rozjaśnić - nie chodziło mi o platynę, nawet jasny blond. Po kilku godzinach okazało się, że w ogóle nie widać różnicy na moich włosach, nikt nie zauważył zmiany poza moim chudszym portfelem. A widziałam, że ściągnął się kolor, bo przez chwilę byłam biała. Jak na moje to fryzjerka pomyliła farby i wzięła ciemną. Bardzo byłam zła. Dodatkowo kobieta, która mnie farbowała miała tak tłuste włosy, że aż mnie odstręczało - to był ostatni raz w tym salonie.

A co do cięcia - to ja lubię ścinać włosy i odpukać nigdy nikt nic nie zepsuł, a wielokrotnie ścinałam bardzo długie włosy do boba. Ostatnio poszłam do nowego fryzjera i powiedziałam mu, że chcę ściąć włosy z takiej długości za zapięcie stanika przed ramiona i koleś był w szoku, że nie trafił mu się kolejny klient, który chce coś zmienić we włosach, ale żeby zmian nie było .
ja obecnie tez scinam hojnie ale zawsze dopytują czy na pewno mogą tyle i tyle uciąć.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-20, 11:14   #50
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Wiem, że jako dziewczynka zawsze żałowałam ścinanych "końcówek". Jak byłam całkiem malutka miałam włosy na chłopaka i zapuszczałam je długo i wytrwale. Kiedy jakaś małpa zamiast 2 cm ścinała 10 cm tęskniłam za moimi włoskami . NA szczęście żadnej takiej traumy nie miałam, ale nie lubię fryzjerów.

W podstawówce miałam długie włosy, ale jak kiedyś jechałam na kolonie stwierdziłam z mamą, że wygodniej będzie mi je ściąć. Długość miała być taka, aby dało się związać w kucyk i do tego trochę zestopniowywać. Skończyło się na tym, że miałam krótkie piórka przeróżnej długości, a ten "kucyk" wyglądał ...

Teraz zawsze mi praktykantki ścinają i wiedzą ile to 1-2 cm .
Chociaż coraz częściej myślę, żeby jakoś fajnie obciąć włosy z przodu żeby lepiej się układały.
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 12:28   #51
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez Czarna2000 Pokaż wiadomość
Wiem, że jako dziewczynka zawsze żałowałam ścinanych "końcówek". Jak byłam całkiem malutka miałam włosy na chłopaka i zapuszczałam je długo i wytrwale. Kiedy jakaś małpa zamiast 2 cm ścinała 10 cm tęskniłam za moimi włoskami . NA szczęście żadnej takiej traumy nie miałam, ale nie lubię fryzjerów.

W podstawówce miałam długie włosy, ale jak kiedyś jechałam na kolonie stwierdziłam z mamą, że wygodniej będzie mi je ściąć. Długość miała być taka, aby dało się związać w kucyk i do tego trochę zestopniowywać. Skończyło się na tym, że miałam krótkie piórka przeróżnej długości, a ten "kucyk" wyglądał ...

Teraz zawsze mi praktykantki ścinają i wiedzą ile to 1-2 cm .
Chociaż coraz częściej myślę, żeby jakoś fajnie obciąć włosy z przodu żeby lepiej się układały.
Praktykantki wiedzą ile to 1cm bo w szkole jak same siebie nawzajem obcinają co tydzień to jakby po 10cm leciało to by nie było na kim ćwiczyć i zaliczać
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 12:45   #52
echme
Zakorzenienie
 
Avatar echme
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 440
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Ja traumę przeżyłam około 3 miesiące temu. Poszłam do fryzjerki na farbowanie. Miałam zżółknięty rudy i chciałam je przyciemnić trochę. Zaproponowała mi refleksy. Zgodziłam się i to był błąd. Zrobiła mi chamskie blond pasemka rozjaśniaczem! Tak mi zniszczyła włosy... Tragedia. Już nigdy nie zgodzę się na żadne 'refleksy'. Oczywiście dwa dni później sama pofarbowałam sobie włosy, ale nic nie chciało przykryć tych pasemek i musiałam się w nich męczyć jeszcze trochę czasu. Nie polecam
__________________
22.07.2017 -
echme jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 13:07   #53
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Ja od zawsze maluję włosy na czerwono (dosłownie) no ale, że miałam już coraz ciemniejsze i mi ta czerwień nie chciała wychodzić to postanowiłam rozjaśnić i od nowa czerwony położyć żeby był intensywny. To kolega powiedział, że jest szkolenie gdzieś tam i że on będzie robił. Widziałam jego poprzednie prace na koleżankach więc się zgodziłam i poszłam. Okazało się, że będą mi robić jakieś dziewczyny (we 3 mi to robiły) przyszłam z żółtymi włosami więc myślałam, że czerwony się przyjmie ładnie. Nie dość, że farba mierzona na oko to jeszcze mi wpadła do oka. Ponadto wyszłam z kolorem hmm karmelu i rdzy. Tłumaczyły, że 3h to mało czasu a poza tym mam zbyt zniszczone włosy i dlatego czerwony nie złapał. Aha.. poszłam do kiosku po farbę z joanny za 5-7zł i mi się od razu czerwoniutkie zrobiły.

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2015-07-20 o 13:10
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 13:11   #54
Czarna2000
Inez
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Wspomnę może jeszcze o przypadku mojej koleżanki - prostowanie keratynowe .
Dziewczyna ma mega puchate, kręcone włosy. Wygląda jak lew , fryzurka jest gęsta i strasznie wielka . Moim skromnym zdaniem jej to pasuje, bo dziewczyna najszczuplejsza nie jest, do tego ma beznadziejną figurę -bardzo króciutkie nóżki i jeszcze tak dziwnie chodzi (przy widzeniu siebie jako najcudowniejszej modelki jest śmiesznie) oraz okrągłą, trochę pyzatą twarz. Uważam, że taka niecodzienna fryzura ją "równoważyła" i była bardzo oryginalna. No ale może łatwo mi mówić skoro sama mam proste i nudne włoski .
Chciała mieć proste włosy - zrobiła kreatynowe. Mama zapłaciła za zachciankę 14-latki 550 zł. Miało być 3 miesiące Było dwa tygodnie W dodatku przy codziennym "doprostowywaniu".
Mi osobiście wydawało się, że tak to się skończy bo na tych włosach nic nie ma prawa się utrzymać , ale to fryzjerka sama doradzała.
Niby nie wina fryzjera, że ma takie włosy, ale powinna ja uprzedzić, a nie zadrzeć 550 zł
Czarna2000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 14:35   #55
ondatrazibethicus
znaczy piżmak
 
Avatar ondatrazibethicus
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 599
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Na urodowym jest już dosyć rozbudowany taki wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=50419

Ja nigdy nie miałam takich przygód z włosami. Przez wiele lat i potem ponownie nosiłam włosy do pasa, a gdy je ścinałam to chyba bardziej fryzjer to przeżywał niż ja. To samo gdy goliłam włosy na 3 mm - pytania czy jestem pewna. Ale to raczej dobrze o nich świadczy Mi jakoś nigdy nie było szkoda obcinać moich włosów.

Kiedyś chciałam te długie do pasa uczesać na wesele.
Fryzjerka powiedziała, że się nie da. Nie da się i już. Za długie.
Byłam bardzo rozczarowana, bo nawet nic nie spróbowała zrobić. I jak to nie da się? Chyba z takich długich włosów można wręcz mnóstwo wyczarować, warkocze itp.
Ale może faktycznie nie dało się i były za długie, jeśli fryzjerka miała w głowie tylko jedną opcję weselnej fryzury: polakierowany kalafior.
__________________
We are young, we are here,
So, let's make a deal and try to forget our fear

b.
ondatrazibethicus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 15:15   #56
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez ondatrazibethicus Pokaż wiadomość
Na urodowym jest już dosyć rozbudowany taki wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=50419

Ja nigdy nie miałam takich przygód z włosami. Przez wiele lat i potem ponownie nosiłam włosy do pasa, a gdy je ścinałam to chyba bardziej fryzjer to przeżywał niż ja. To samo gdy goliłam włosy na 3 mm - pytania czy jestem pewna. Ale to raczej dobrze o nich świadczy Mi jakoś nigdy nie było szkoda obcinać moich włosów.

Kiedyś chciałam te długie do pasa uczesać na wesele.
Fryzjerka powiedziała, że się nie da. Nie da się i już. Za długie.
Byłam bardzo rozczarowana, bo nawet nic nie spróbowała zrobić. I jak to nie da się? Chyba z takich długich włosów można wręcz mnóstwo wyczarować, warkocze itp.
Ale może faktycznie nie dało się i były za długie, jeśli fryzjerka miała w głowie tylko jedną opcję weselnej fryzury: polakierowany kalafior.
Z doświadczenia wiem, że najlepsza długość do upięć to taka za ramiona i do połowy łopatek. Z bardzo długich takich do talii czy pasa to ciężko rzeczywiście a i najlepiej jak są pocieniowane takie długie włosy są zwyczajnie strasznie ciężkie i ani ich pokręcić bo zaraz pod ciężarem loki oklapną nawet mimo lakieru, ani warkocz bo wychodzi długi i trzeba jego koniec jakoś wkomponować

Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Czas edycji: 2015-07-20 o 15:18
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 15:36   #57
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52143322]Z doświadczenia wiem, że najlepsza długość do upięć to taka za ramiona i do połowy łopatek. Z bardzo długich takich do talii czy pasa to ciężko rzeczywiście [/QUOTE]
Na pewno nie dla profesjonalisty.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 15:37   #58
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52143322]Z doświadczenia wiem, że najlepsza długość do upięć to taka za ramiona i do połowy łopatek. Z bardzo długich takich do talii czy pasa to ciężko rzeczywiście a i najlepiej jak są pocieniowane takie długie włosy są zwyczajnie strasznie ciężkie i ani ich pokręcić bo zaraz pod ciężarem loki oklapną nawet mimo lakieru, ani warkocz bo wychodzi długi i trzeba jego koniec jakoś wkomponować [/QUOTE]

Zależy od struktury włosa. Mi się zdarza kręcić koleżankę ( włosy za pas, taka sama długość jak moja, z tym, że ja mam naturalnie krecone) i daję radę, loki jej trwają co najmniej dwa-trzy dni.

I nie zgadzam się, że z takich długich włosów nie da się stworzyć fryzury. Da się. Ja nie jestem fryzjerem, a potrafię naprawdę wyczarować cuda ze swoich za pomocą zwyczajnych wsuwek. Na co dzień po prostu upinam na chybił-trafił. Na wielką okazję ułożenie fryzury z takich włosów jest żmudne, czasochłonne ale całkowicie wykonalne.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know?



Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209


Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw

No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 15:39   #59
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Na pewno nie dla profesjonalisty.
Nie mówię że to niemożliwe ale jest trudniej jak ktoś nie miał doświadczenia z tak długimi włosami to może mieć problem
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 16:23   #60
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;52143573]Nie mówię że to niemożliwe ale jest trudniej jak ktoś nie miał doświadczenia z tak długimi włosami to może mieć problem [/QUOTE]
Ja bym powiedziała właśnie odwrotnie - nie jestem żadnym mistrzem fryzjerstwa, ale najlepsze fryzury można według mnie wyczarować właśnie z długich, prostych włosów.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-20 13:59:12


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:39.