Razem damy radę!- wspólne odchudzanie.

[zza szafy]

Cześć
Zbędne kilogramy staram się zrzucic od początku roku. Na samym początku, było to tylko głupie gadanie, dopiero w kwietniu porządnie wziełam się za siebie. Ważyłam 60 kg, przy wzroście 160cm. Teraz waże 56kg. Moją wymarzoną wagą jest 50 kg. Mam nadzieje że razem damy radę i wspólnie będziemy się cieszyć swoimi sukcesami. Zapraszam!

[Chloestic]

ok, ja sie przylacze z checia, ale z jakas tabelka w pierwszym poscie, gdzie bedziemy zapisywac wage, to dla mnie motywacje

zaczynam od poniedzialku, wazenie i dieta, obecnie waze 56,5 kg, chce schudnac do 52 kg, jestem sporo wyzsza, niz Ty, takze nie chce przesadzic :P

[zza szafy]

Rozumiem ;D
Damy radę.

[MalinoweMarzenia]

Ja właśnie przechodzę jakiś kryzys..nie mam ochoty na diety.Ale to dlatego, że nie potrafię schudnąć.Nie wiem dlaczego, ale nic a nic..Przecież ja naprawdę ćwiczyłam,dbałam o to co jadłam.. Efekt? Mniejszy i ładniejszy brzuch .Dobre chociaż i to. ;/

[zza szafy]

Nie ma co się załamywać kryzys minie

[bezczelna001]

ja też sie przyłacze ;D zza szafy - jak schudłaś ? mi nic nie działa ;/

[tupuszka]

Hej Ja również się do Was przyłączam jeżeli mogę oczywiście :P i mam ogromna nadzieje, że wspólnie będziemy się motywować bo jak dla mnie to największy problem..brak mi motywacji jakiejkolwiek niestety bo tyle razy co już próbowałam coś z Sobą zrobić i poległam to książki można pisać..liczę na Was dziewczęta a gdybyśmy rzeczywiście jakoś się zorganizowały (tabela itp) to myślę, że nauczyłybyśmy się dzięki temu regularności, no i przede wszystkim WSPÓLNE WSPARCIE

[_coccinelle]

Siemanko, to jeszcze ja się dołączam żeby było nas więcej.
Jak tam idzie?

[tupuszka]

Ja póki co jestem wytrwała w swoich postanowieniach uważam na to co jem, piję duuużo wody i sporo ćwiczę a Ty ??

[zza szafy]

Napisane przez bezczelna001

ja też sie przyłacze ;D zza szafy - jak schudłaś ? mi nic nie działa ;/

Generalnie nie jem śniadań i kolacji. tylko obiady. Ewentualnie na śniadnie i wtrakcie wafle ryżowe lub chrupki kukurydziane + mnóstwo ćiwczeń ;D

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez tupuszka

Hej Ja również się do Was przyłączam jeżeli mogę oczywiście :P i mam ogromna nadzieje, że wspólnie będziemy się motywować bo jak dla mnie to największy problem..brak mi motywacji jakiejkolwiek niestety bo tyle razy co już próbowałam coś z Sobą zrobić i poległam to książki można pisać..liczę na Was dziewczęta a gdybyśmy rzeczywiście jakoś się zorganizowały (tabela itp) to myślę, że nauczyłybyśmy się dzięki temu regularności, no i przede wszystkim WSPÓLNE WSPARCIE

MOżemy zrobić taką tabele, czy ktoś jest chętny?
A tak wogule to witam na nasyzm wątku

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez _coccinelle

Siemanko, to jeszcze ja się dołączam żeby było nas więcej.
Jak tam idzie?

Cieszymy się że do nas dołączyłąś ;D jak narazie mi przynajmniej idzie świetnie

[gaud]

ja też się dołączę już ok 2 miesięcy temu postanowiłam, że schudnę na lato, ale dopiero niedawno zaczęłam coś robić konkretnego. W międzyczasie próbowałam różnych ćwiczeń jednak szybko rezygnowałam niestety bo mi sie nie chciało albo nie miałam czasu. Obecnie jeżdże dużo na rowerku stacjonarnym albo normalnym (zależy od dnia i pogody ). Dodatkowo zamierzam zacząć ćwiczyć 6 weidera. DZIŚ. Trzymajcie za mnie kciuki żebym wytrzymała. Dodatkowo szukam motywacji, bo wiadomo że w grupie raźniej tak więc piszcie dziewczęta jakiego rodzaju są waze ćwizenia oraz róbmy tygodniowe statystyki naszej wagi Pozdrawam serdecznie i życzę zaciętości zarówno Wam jak i sobie

[tupuszka]

Mogę się podjąć sklecenia jakiejś fajnej tabelki tylko teraz Wasza decyzje co ma w niej byc Już jestem z Was dumna

Albo.. możemy zarządzić sobie cotygodniowe ważenie (w wybrany dzień) a pozniej wszystko w Tabeli ładnie zestawić coby była większa motywacja do zgubienia zbędnego tłuszczyku

[gaud]

jestem za cotygodniowym ważeniem

[zza szafy]

To jeżedi Ty się podejmiesz robienia tej tabelki to prosze bardzo, możemy się na przykład ważyć co poniedziałek, najlepiej sama waga i wzrost.

[tupuszka]

Nie wiem teraz czy z ta tabelą to nie kiepski pomysł :P bo co prawda zrobiłam ją, ale teraz się zastanawiam gdzie ją umieścić i w jaki sposób będziemy tam zapisywały nasze pomiary..zgłupiałam w tym momencie myślcie dziewczyny ze mną :P

lub ewentualnie w podpisie można dać coś takiego co ja przed chwilą zrobiłam bo innego wyjścia nie widzę

[martucha13]

Witam wszystkich odchudzajacych sie .
Od miesiaca jestem na diecie wysokobialkowej dr Dukana.
Nie chodze glodna,a balast,ktory zrzucilam w tym czasie to ponad 6 kg. .Najszybciej waga leci w pierwszym tyg .U mnie byl spadek az o 3,5 kg .
Do celu zostalo mi 1,5 kg ...Mam nadzieje,ze na koncówce sie nie zalamie ...
Trzymajcie sie w swoich postanowieniach!!!

[_coccinelle]

Napisane przez tupuszka

Ja póki co jestem wytrwała w swoich postanowieniach uważam na to co jem, piję duuużo wody i sporo ćwiczę a Ty ??

Nie jest źle, zaczęłam chodzić na basen we wtorki i czwartki, więc dziś idę. Poza tym wczoraj wieczorem biegałam przez 40 min po osiedlu, wróciłam mokra jak szczur, ale warto było. Po bieganiu człowiek automatycznie zmienia nastawienie do świata na lepsze.

Zważę się dopiero w poniedziałek. ;>

[tupuszka]

ze mną jest ten problem, że ja biegać nienawidzę i nie mogę się przemóc :P

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

zza szafy chyba zartujesz?? niejedzenie śniadania to najgorsze co może być, naprawde, bedziesz miała mega jojo albo bedziesz musiała do konca zycia jesc bardzo mało i ćwiczyc bardzo duzo, nigdy nie wyjdziesz z takiej diety, juz był taki wątek o dziewczynie co sie chwaliła ze je tylko obiad i uważała ze to sposób na schudnięcie....

[_coccinelle]

No jaha, że trzeba jeść śniadanie i to porządne!
Kanapki/ płatki z mlekiem/ same warzywa/ soki/ herbaty/ jogurty, no kurde, nie ma dyskusji, śniadanie jemy i już! ;D

[zza szafy]

Tylko, że ja wogule nie potrafie jeść śniadań. Nie mam ochoty i wogule nie jestem głodna, a co do tego efektu jojo. co jakiś czas a głównie to co weekend, nie ograniczam i wcale kilogrmaów mi nie przybywa, był też tydzień kiedy odpuściłam sobie nadobre i tez nic nie przybyło

[martucha13]

Sniadanie musi byc!!!Tez sie czesto do niego zmuszam,ale nie ma wyjscia...

67-60,4-59

[gaud]

potwierdzam ze sniadanie jest obowiazkowe, ja natomiast omijam KOLACJE szerokim lukiem, po obiedzie praktycznie nic nie jem (ewentualnie drobna przekaska typu: troche pestek slonecznika, migdaly lub jogurt, zero slodyczy!!!)

[zza szafy]

Witajcie Jak Wam idzie? ja właśnie zjadłam śniadanie i chyba wezmę się za sprzątanie?

[881a135baa34e075ff271ac6ad77e43317518c11]

to super ze zjadłas, oby było codziennie ja tez zaraz bede sprzątac, a pochwale sie, dzisiaj sie wazyłam i jest -2kg

[zza szafy]

no to gratulacje ;*

[Paula_M]

Napisane przez zza szafy

Cześć
Zbędne kilogramy staram się zrzucic od początku roku. Na samym początku, było to tylko głupie gadanie, dopiero w kwietniu porządnie wziełam się za siebie. Ważyłam 60 kg, przy wzroście 160cm. Teraz waże 56kg. Moją wymarzoną wagą jest 50 kg. Mam nadzieje że razem damy radę i wspólnie będziemy się cieszyć swoimi sukcesami. Zapraszam!

Chętnie się przyłączę również mam 160cm i dążę do 50kg Moja dzisiejsza waga to 55,2 (najwięcej było 62,5kg, a najmniej 54kg niedawno uzyskane, ale niezbyt długo utrzymane)

Napisane przez MalinoweMarzenia

Ja właśnie przechodzę jakiś kryzys..nie mam ochoty na diety.Ale to dlatego, że nie potrafię schudnąć.Nie wiem dlaczego, ale nic a nic..Przecież ja naprawdę ćwiczyłam,dbałam o to co jadłam.. Efekt? Mniejszy i ładniejszy brzuch .Dobre chociaż i to. ;/

Czasem nieistotna jest waga lecz wygląd Może zaczęłaś budować mięśnie, które ważyły, a jak mówisz, brzusio płaski

Napisane przez zza szafy

Generalnie nie jem śniadań i kolacji. tylko obiady. Ewentualnie na śniadnie i wtrakcie wafle ryżowe lub chrupki kukurydziane + mnóstwo ćiwczeń ;D

Kobieto... Nie jadasz śniadań? Najważniejszego posiłku? To błąd. Rozregulowujesz sobie prace organizmu w dodatku ją utrudniasz. Powinnaś skupić się na wartościowym śniadaniu, potem obiad i lekka kolacja. Jeśli nie chcesz jej jadać, to po prostu jedz coś typu podwieczorek, nie za późno i nie za dużo i nie za 'ciężko' - to tylko przyśpieszy odchudzanie i nie wprawi Cię w efekt jo-jo po zakończeniu odchudzania.

[zza szafy]

Miło nam jest Cie tu widzeć witamy w tym zaszczytnym gronie ;D

[Paula_M]

Tylko jakoś tu tak... cicho?

[gaud]

no to może napiszcie dziewczęta jak tam wasze parametry na dzień dzisiejszy?
u mnie 69 kg