Czy ten związek ma w ogóle sens?

[lavieenrose789]

Napisane przez Moli_321

Ja się tylko do tego odniosę, bo już mam tak dobry humor że lubię wybierać z twoich opinii najbardziej absurdalne smaczki Mieszkamy w centrum, mógł iść do innego baru. Mógł kupić coś innego niż kotlet i powiedzieć "sorry, kotlety już wyszły, kupiłem ci dewolaja". Mógł wreszcie w Żabce, gdzie pewnie kupił sobie piwo, zajść na dział dań gotowych i powiedzieć "sorry, w barze nic sensownego nie mieli, kupiłem ci obiad z Żabki, wiem że to nie to samo co świeży ale zawsze coś". Tak by zrobił każdy normalny człowiek. Ale nie mój ex

Może już wiedział, że sprawa się rypła i miał to gdzieś. Sorry ale to już wyciąganie takich bzdur, że jest to żenujące. Co mój ez zrobil po tym jak kazałam mu się wynosić. Zjadł mi kotleta o to świadczy o tym, że był najgorszym facetem świata. Byłaś z nim 4 lata z jakiegoś powodu.

[Moli_321]

Napisane przez lavieenrose789

Może już wiedział, że sprawa się rypła i miał to gdzieś. Sorry ale to już wyciąganie takich bzdur, że jest to żenujące. Co mój ez zrobil po tym jak kazałam mu się wynosić. Zjadł mi kotleta o to świadczy o tym, że był najgorszym facetem świata. Byłaś z nim 4 lata z jakiegoś powodu.

No przykro mi, że wyciągam takie bzdury, ale skoro pytacie jak tam bieżąca sytuacja, to również odpowiadam na bieżąco o co poszło i co sprowokowało mnie do odłączenia wifi. Dzięki temu kotletowi masz przynajmniej trochę emocji
Co do bycia z nim statni rok chyba z przyzwyczajenia i gasnącej nadziei, że się zmieni...

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Moli_321

No przykro mi, że wyciągam takie bzdury, ale skoro pytacie jak tam bieżąca sytuacja, to również odpowiadam na bieżąco o co poszło i co sprowokowało mnie do odłączenia wifi. Dzięki temu kotletowi masz przynajmniej trochę emocji
Co do bycia z nim statni rok chyba z przyzwyczajenia i gasnącej nadziei, że się zmieni...

Autorko serio nie musisz się nikomu tłumaczyć że swoich decyzji. Najważniejsze że masz już sprawę za sobą. Twój były co byś nie zrobiła to by było źle bo oderwałaś go od korytka więc jesteś ta najgorsza. Szczerze to oby więcej takich kobiet jak Ty które mają odwagę uciąć coś co od lat nie funkcjonuje a nie babrać się w tym w imię wydumanych oczekiwań innych. Zresztą sama widzisz- o kulturze poucza Cię osoba która sama serwuje wulgarne odzywki. Nie ma sensu zwracać na to uwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez lavieenrose789

Może już wiedział, że sprawa się rypła i miał to gdzieś. Sorry ale to już wyciąganie takich bzdur, że jest to żenujące. Co mój ez zrobil po tym jak kazałam mu się wynosić. Zjadł mi kotleta o to świadczy o tym, że był najgorszym facetem świata. Byłaś z nim 4 lata z jakiegoś powodu.

No i autorka też wiedziała, że sprawa się rypła i nie chciała dalej pozwalać po sobie jeździć. Widzę, że masz jakieś podwójne standardy, facet może i to naturalne, ale kobieta to wariatka itd. Bardzo ciekawe.


Pincet razy było Ci tłumaczone o co chodzi z tym kotletem.

[Nimve]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89089234]Autorko serio nie musisz się nikomu tłumaczyć że swoich decyzji. Najważniejsze że masz już sprawę za sobą. Twój były co byś nie zrobiła to by było źle bo oderwałaś go od korytka więc jesteś ta najgorsza. Szczerze to oby więcej takich kobiet jak Ty które mają odwagę uciąć coś co od lat nie funkcjonuje a nie babrać się w tym w imię wydumanych oczekiwań innych. Zresztą sama widzisz- o kulturze poucza Cię osoba która sama serwuje wulgarne odzywki. Nie ma sensu zwracać na to uwagi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Dokładnie. Przykre, że to jeszcze jest niewystarczające dla niektórych i później miej taką matkę czy przyjaciółkę i będzie ci ryć w głowie, że jak siedziałaś tak siedź, bo masz na co zasłużyłaś, było wcześniej myśleć co robisz, a nie teraz zgrywać ofiarę. Jakaś dziwna nienawiść do kobiet czy co.

[anzet]

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789
Moim zdaniem autorka się zachowała histerycznie z kończeniem związku w ten sposób, odłączaniem wi-fi itp. Przez 4 lata na coś się godziła, i nie, to nie była jakaś straszna patologia ani przemoc, po prostu taki był ten związek - była osoba bardziej aktywna (ona) i bardziej pasywna (facet).
.


W pierwszym poście autorka napisała m.in. że: "Rozmowy nie przynoszą skutku", także to nie jest tak że on nic nie wiedział że coś autorce nie pasuje - po prostu miał to w d..., nic sobie z tego nie robił a autorka dotąd po prostu nie wyciągała z tego konsekwencji (czekała zapewne na rozwój sytuacji). No i w końcu w autorce coś pękło... pewnie się nie spodziewał że tym razem sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan, ale to nie było tak że nie mógł się z tym liczyć, bo jak rozumiem rozmowy wcześniej jakieś były. Także nie ma go co żałować że nie dostał szansy nr 20 na poprawę...

Niemniej dla swojego zdrowia psychicznego zgadzam się że autorka na przyszłość powinna być bardziej stanowcza już przy pierwszych red flagach.

[Nimve]

Napisane przez anzet

Cytat:
Napisane przez lavieenrose789
Moim zdaniem autorka się zachowała histerycznie z kończeniem związku w ten sposób, odłączaniem wi-fi itp. Przez 4 lata na coś się godziła, i nie, to nie była jakaś straszna patologia ani przemoc, po prostu taki był ten związek - była osoba bardziej aktywna (ona) i bardziej pasywna (facet).
.


W pierwszym poście autorka napisała m.in. że: "Rozmowy nie przynoszą skutku", także to nie jest tak że on nic nie wiedział że coś autorce nie pasuje - po prostu miał to w d..., nic sobie z tego nie robił a autorka dotąd po prostu nie wyciągała z tego konsekwencji (czekała zapewne na rozwój sytuacji). No i w końcu w autorce coś pękło... pewnie się nie spodziewał że tym razem sprawa nie zostanie zamieciona pod dywan, ale to nie było tak że nie mógł się z tym liczyć, bo jak rozumiem rozmowy wcześniej jakieś były. Także nie ma go co żałować że nie dostał szansy nr 20 na poprawę...

Niemniej dla swojego zdrowia psychicznego zgadzam się że autorka na przyszłość powinna być bardziej stanowcza już przy pierwszych red flagach.

Cały czas przez tą Panią pomijany jest fakt, że autorka wcale nie zaczęła z grubej rury jak tu próbuje się wmawiać, ale chciała się rozstać właśnie z tą "klasą". Dała facetowi bardzo dużo czasu na wyniesienie się, mimo, że to aż nadto w jego przypadku. Mógł to zrobić na spokojnie i po ludzku. Skoro wolał jednak zachowywać się dalej jak dupek, to sam sobie zmienił warunki wyprowadzki.

[chacaos]

Napisane przez lavieenrose789

Przeczytałam cały wątek i to jest moja refleksja. Godziła się i nagle odmieniło jej się i raban niemalże jakby go złapała między nogami innej baby.

Na takim etapie gdzie już i tak z gadem koniec to wolałabym wydymanie innej, w przeciwieństwie do kradzieży kotleta nie pozbawiłoby mnie to niczego ważnego.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez lavieenrose789

I heloł, nie zmieniło się, bo jak w domu nic nie robił, tak nie robił nadal po zwiekszeniu pensji autorki. Jego wkład kwotowy pewnie pozostał taki sam, po prostu to już nie była połowa.

Kobieto, masz jakieś problemy z czytaniem czy wybierasz z postów tylko te fakty, które pasują do twojego światopoglądu?

Autorka wyraźnie pisała, że:
- odkąd zaczęła zarabiać więcej, zaczęła płacić w niemal 100 procentach za zakupy, facet kupował tylko jakieś przekąski (hurr durr "jego wkład kwotowy pozostał PEWNIE taki sam)
-wiele razy z nim rozmawiała, prosiła o minimum zaangażowania, jakiś ciepły posiłek, kiedy wraca wykończona po długim dniu pracy, kiedy pan grzał jajka na kanapie (hurr durr jej wina, przecież sie na to zgadzała tyle czasu, o co teraz afera)
- facet olewał jej prośby o zbieranie rzeczy, powiedział jej w twarz, że jest nienormalna, bo kartony mu przyniosła (hurr durr przecież powinna dać mu więcej czasu)
-dopiero w akcie desperacji autorka odcięła mu internet, bo nie dość, z wcale nie zabierał się do pakowania, to jeszcze chamsko zignorował jej prośbę o nieruszanie jej jedzenia i był albo zbyt głupi, albo zbyt leniwy, albo zbyt zły, żeby odkupić; to nie były ciastka czy chipsy tylko coś, co miała zjeść po pracy (hurr durr autorka klasy nie ma).

W tym momencie kończę dyskusję, bo i tak widzisz tylko to, co chcesz widzieć i co pasuje do już obranego poglądu.

Swoją drogą, cieszę się, że mój pomysł z odłączeniem wifi się nie tylko przyjął, ale i przyniósł owoce Co prawda ja, patrząc z dala na trzeźwo) może bym z tym jeszcze poczekała, ale to autorka a nie ja musiała z tym bezczelnym typem koegzystować, więc miała święte prawo widzieć to subiektywnie i podjąć taka decyzję. Stawiam dolary przeciw orzechom, że za internet i tak płaciła ona.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez lavieenrose789

Może już wiedział, że sprawa się rypła i miał to gdzieś.

Co ja czytam. on mógł mieć gdzieś jej obiad, a ona nie miała prawa odcinać neta. Dlaczego? Bo 4 lata tak funkcjonowała i nie miała prawa powiedzieć w sposób nagły"dość" bo to czyste chamstwo. Oczywiście z jej strony, a on czysty jak łza i tak bardzo pokrzywdzony.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ingrid80]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Może jakaś karteczka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[tamtaglista]

Ja bym teraz zamki zmieniła a nie gdy on odda klucze. miałabym schizy ze mi wejdzie jak będę w pracy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Monia284]

Napisane przez lavieenrose789

Kochana, zdradzę Ci tę wielką tajemnicę, zanim sama do tego dojdziesz drogą wybitnej dedukcji... Bez bolca dostałam [złe słowo]. Dawno chłopa nie miałam i się tak wyżywam. Jak żyć.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------



Sorry, ale pokaż mi kto w tych czasach nie zdenerwuje się lekko jak mu nagle ktoś odetnie internet.
Zresztą to jest zachowanie w stylu klasycznej wariatki, odcinanie wifi dorosłemu chłopu, który ma jeszcze parę dni do wyrpowadzki.

Co do WiFi się zgodzę. Myślę że facet jest jaki jest i nie dziwię się że chciała się z nim rozstać, ale myślę jednak że do czasu wyprowadzki mógłby mieć dostęp do WiFi skoro jeszcze tam mieszkal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[DarkChocolate666]

Napisane przez Monia284

Co do WiFi się zgodzę. Myślę że facet jest jaki jest i nie dziwię się że chciała się z nim rozstać, ale myślę jednak że do czasu wyprowadzki mógłby mieć dostęp do WiFi skoro jeszcze tam mieszkal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On by sie pewnie nigdy nie wyprowadzil jakby mial dostep do WiFi. Jak autorka mu wydzielila polke w lodowce, to i tak zezarl jej obiad i jeszcze byl zdziwiony, ze byla zla. Niestety z takimi trzeba czasami postepowac bez klasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TadCooper]

Napisane przez Monia284

Co do WiFi się zgodzę. Myślę że facet jest jaki jest i nie dziwię się że chciała się z nim rozstać, ale myślę jednak że do czasu wyprowadzki mógłby mieć dostęp do WiFi skoro jeszcze tam mieszkal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zmiana hasła do wifi to było świetne posunięcie i winszuję osobie, która na nie wpadła. Czemu on miałby mieć dostęp do wifi? Istnieje jakiś kodeks, który mówi, że bycie uległą i "zachowującą się z klasą" do końca mieszkania razem to jedyne słuszne postępowanie?

Ona zdecydowała, że się rozstają, jej mieszkanie i sobie zmienia hasło do wifi kiedy chce, może i 10 razy dziennie jak ją najdzie taka ochota. Już nie są razem. Nic mu nie jest winna. Nie ma w tym ani odrobiny "braku klasy", to tylko jakieś subiektywne wyobrażenia niektórych wizażanek o tym jak dojrzała i niehisteryzująca osoba powinna się zachowywać. Stosujcie je na swoich misiaczkach i bądźcie dla nich uległe byle by tylko nikt nie pomyślał że nie macie klasy, to przecież takie ważne

[emiliais]

Autorko, super, że się pozbyłaś problemu. Jak się czujesz? Masz wsparcie w rodzinie, przyjaciołach?

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[magdalenaCat]

Dajcie spokój z ta klasa. Wy to tak widzicie a facet to widzi jako frajerke która do końca daje sie wykorzystywać. Na pewno nie pomyśli sobie ze to klasa😂 Z klasa się można rozstać jak uczucie się wypaliło i obie strony są ok, w takowych sytuacjach jak ta i wielu innych trzeba myśleć o sobie i o siebie walczyć. Bo nikt inny tego nie zrobi.

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez magdalenaCat

Dajcie spokój z ta klasa. Wy to tak widzicie a facet to widzi jako frajerke która do końca daje sie wykorzystywać. Na pewno nie pomyśli sobie ze to klasa Z klasa się można rozstać jak uczucie się wypaliło i obie strony są ok, w takowych sytuacjach jak ta i wielu innych trzeba myśleć o sobie i o siebie walczyć. Bo nikt inny tego nie zrobi.

Też nie rozumiem tego o co chodzi z tą klasą. Że niby jakie kiedyś ktoś będzie miał podobny problem to ja mu wtedy powiem ze tez byłam w zwiazku wykorzystywana i złożyłam eksowi rzeczy w kosteczkę i grzecznie czekałam aż się wyprowadzi? No serio jest się czym chwalić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monia284]

Napisane przez TadCooper

Zmiana hasła do wifi to było świetne posunięcie i winszuję osobie, która na nie wpadła. Czemu on miałby mieć dostęp do wifi? Istnieje jakiś kodeks, który mówi, że bycie uległą i "zachowującą się z klasą" do końca mieszkania razem to jedyne słuszne postępowanie?

Ona zdecydowała, że się rozstają, jej mieszkanie i sobie zmienia hasło do wifi kiedy chce, może i 10 razy dziennie jak ją najdzie taka ochota. Już nie są razem. Nic mu nie jest winna. Nie ma w tym ani odrobiny "braku klasy", to tylko jakieś subiektywne wyobrażenia niektórych wizażanek o tym jak dojrzała i niehisteryzująca osoba powinna się zachowywać. Stosujcie je na swoich misiaczkach i bądźcie dla nich uległe byle by tylko nikt nie pomyślał że nie macie klasy, to przecież takie ważne

Nie. Tylko skoro razem jeszcze mieszkają to myślę że nie ma co się mścić i zmieniać hasła. On jeszcze też korzysta z mieszkania. Potrzebuję Internetu do pracy. Skoro związek trwał i to sporo to myślę że nie wprowadzałaby takich ruchów. No chyba że faktycznie minąłby termin wyprowadzki a on nadal by się nie wyprowadzał. Tak z obiadem to było słabe to prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Napisane przez DarkChocolate666

On by sie pewnie nigdy nie wyprowadzil jakby mial dostep do WiFi. Jak autorka mu wydzielila polke w lodowce, to i tak zezarl jej obiad i jeszcze byl zdziwiony, ze byla zla. Niestety z takimi trzeba czasami postepowac bez klasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie masz pewności. Zresztą są inne rozwiązania gdyby nie chcial się wyprowadzić. Teraz chyba nie minął jeszcze ten termin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Bawi mnie, że zmienienie hasła do wi-fi traktowane jest w kategoriach odcięcia od podstawowych użyteczności. Normalnie jakby mu autorka w chałupie wodę zakręciła i nie miał czym zębów umyć czy nieczystości spuścić. A większość z nas ma jednak Internet mobilny, a jak nie ma to wykupić pakiet to nie jest jakaś wielka filozofia. Brak dostępu do Internetu na mieszkaniu to jest naprawdę drobna niedogodność w stosunku do niedogodności, które miała autorka z nim typu zostawianie syfu, robienie z niej idiotki albo wyjadanie jedzenia, które nie było przeznaczone dla niego. Bardzo dobrze zrobiła, bo to chyba ostatecznie go zmobilizowało. Możliwe, że by jeszcze u niej siedział kilka tygodni jak gdyby nigdy nic, bo mu wygodnie. Jak się chce być traktowanym z szacunkiem, to samemu trzeba tak traktować innych, a facet nie zrobił nic, żeby zasłużyć na drugą szansę, łagodniejsze traktowanie czy wyrozumiałość. Zachowywał się jak obrażony nastolatek, który niczemu nie jest winien. Do końca miał zarówno zdanie jak i potrzeby autorki w dubie. No i w sumie dobrze, bo przynajmniej nie będzie miała wątpliwości co do swojej decyzji.

I nie przemawia do mnie argument, że może on też płacił pół rachunku za Internet, bo przez lata nie płacił wielu innych rzeczy, więc ostatecznie i tak był na plus przy autorce.

Tak samo jak twierdzenie, że czemu miał się przejmować jej koletem, skoro już zerwali. Jakbym obcej osobie zżarła jedzenie i by mi zwróciła uwagę to bym poszła od razu i odkupiła, bo by mi było zwyczajnie głupio. Partner, były partner, czy współlokator nie ma znaczenia. Coś zniszczyłeś/zjadłeś, co nie należało do ciebie i ktoś to potrzebuje, to odkupujesz, a nie udajesz, że nic się nie stało. Jak w barze nie było obiadów to idziesz kupujesz składniki i gotujesz. Żadnej wielkiej filozofii w tym nie ma. Żeby dorosły chłop nie umiał usmażyć kotleta według przepisu to musi chyba cierpieć na jakiś rodzaj kalectwa (bez urazy dla osób faktycznie niepełnosprawnych).

[DarkChocolate666]

Napisane przez Monia284

Nie. Tylko skoro razem jeszcze mieszkają to myślę że nie ma co się mścić i zmieniać hasła. On jeszcze też korzysta z mieszkania. Potrzebuję Internetu do pracy. Skoro związek trwał i to sporo to myślę że nie wprowadzałaby takich ruchów. No chyba że faktycznie minąłby termin wyprowadzki a on nadal by się nie wyprowadzał. Tak z obiadem to było słabe to prawda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:14 ----------

Nie masz pewności. Zresztą są inne rozwiązania gdyby nie chcial się wyprowadzić. Teraz chyba nie minął jeszcze ten termin.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam pewnosc, bo jak autorka przyniosla mu pudelka do pakowania, to powiedzial, ze jest nienormalna. Nastepnie powiedzial swojej matce, ze autorka ma focha.
Jakie inne rozwiazania? Przyprowadzenie koksow do mieszkania? Niestety w Polsce nie jest tak latwo pozbyc sie niechcianych lokatorow legalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I am Rock]

Napisane przez tamtaglista

Ja bym teraz zamki zmieniła a nie gdy on odda klucze. miałabym schizy ze mi wejdzie jak będę w pracy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Też tak uważam.
Myślałam, że mama autorki te klucze od niego weźmie.

[Monia284]

Napisane przez DarkChocolate666

Mam pewnosc, bo jak autorka przyniosla mu pudelka do pakowania, to powiedzial, ze jest nienormalna. Nastepnie powiedzial swojej matce, ze autorka ma focha.
Jakie inne rozwiazania? Przyprowadzenie koksow do mieszkania? Niestety w Polsce nie jest tak latwo pozbyc sie niechcianych lokatorow legalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wiem ale nawet odcinając wifi to jak piszecie że większość ma Internet w telefonie to nadal teoretycznie jemu jest wygodnie. Może nawet postraszenie że przyjdzie się z wujkiem, tata by pomogło? Nie można wykluczyć że nie. Może on faktycznie myślał że jej przejdzie ale myślę że w końcu by zrozumiał że naprawdę musi się wyprowadzić. Nie trzeba z niego od razu robić kogoś kto dalej będzie utrudniał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f4dc90dff2e2b615c19266a8122ebdaa1aaf3285_639bb50290b9a]

Napisane przez Monia284

Wiem ale nawet odcinając wifi to jak piszecie że większość ma Internet w telefonie to nadal teoretycznie jemu jest wygodnie. Może nawet postraszenie że przyjdzie się z wujkiem, tata by pomogło? Nie można wykluczyć że nie. Może on faktycznie myślał że jej przejdzie ale myślę że w końcu by zrozumiał że naprawdę musi się wyprowadzić. Nie trzeba z niego od razu robić kogoś kto dalej będzie utrudniał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aha czyli straszenie dorosłego chłopa ojcem jest zachowaniem z klasą? Mi się to kojarzy z przedszkolem i tekstem "jesteś u mojej mamy"
Zresztą jedna z wizazanek już napisała że sama prośba autorki aby matka popilnowała mieszkania pod jej nieobecność była wielkim nietaktem wobec tego umęczonego młodzieńca tak więc nie dogodzisz wizażowym damom. Trzeba robić jak się czuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8a2f9fb51c587df16e9198a7f25e9b452978d109_622be72bc6161]

Napisane przez Monia284

Wiem ale nawet odcinając wifi to jak piszecie że większość ma Internet w telefonie to nadal teoretycznie jemu jest wygodnie. Może nawet postraszenie że przyjdzie się z wujkiem, tata by pomogło? Nie można wykluczyć że nie. Może on faktycznie myślał że jej przejdzie ale myślę że w końcu by zrozumiał że naprawdę musi się wyprowadzić. Nie trzeba z niego od razu robić kogoś kto dalej będzie utrudniał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Odlaczenie neta do dziecinada, ale grozba, ze przyjdzie z ojcem albo wujem, zeby go wygonic, jest juz spoko? Nie wiem, ja wolalalbym juz odlaczenie neta, niz grozby i straszenie wujami.

Ale to ja.

[Monia284]

[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;89090278]Aha czyli straszenie dorosłego chłopa ojcem jest zachowaniem z klasą? Mi się to kojarzy z przedszkolem i tekstem "jesteś u mojej mamy"
Zresztą jedna z wizazanek już napisała że sama prośba autorki aby matka popilnowała mieszkania pod jej nieobecność była wielkim nietaktem wobec tego umęczonego młodzieńca tak więc nie dogodzisz wizażowym damom. Trzeba robić jak się czuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No ale to w sytuacji gdyby nie chcial się wyprowadzić a nadszedłby ten termin. Po prostu nie chciałabym mu robić już na złość tym WiFi z powodu tego obiadu nawet jak byłabym zła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

[1=8a2f9fb51c587df16e9198a 7f25e9b452978d109_622be72 bc6161;89090285]Odlaczenie neta do dziecinada, ale grozba, ze przyjdzie z ojcem albo wujem, zeby go wygonic, jest juz spoko? Nie wiem, ja wolalalbym juz odlaczenie neta, niz grozby i straszenie wujami.

Ale to ja.[/QUOTE]Tylko w sytuacji gdyby nie chcial się wyprowadzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz