2018-01-02, 05:49 | #1951 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Takie oznaczanie też mnie dziwi, chyba nie rozumiem idei takich heheszków, że "oznaczę Zośkę, bo lubi pizzę, niech wszyscy wiedzą, hue hue".
|
2018-01-02, 06:13 | #1952 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Macintosh moja mama raz leciała z grupą pijanych Brytyjczyków którzy na robili dymu na cały samolot a obsługa tez się nie mieszala. Dosłownie sterroryzowali cały samolot a stewardessy nic.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2018-01-02, 07:12 | #1953 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Dziwne, bo przecież raz na jakiś czas słyszy się o tym, że kogoś wyrzucono z samolotu przed startem albo że samolot lądował po drodze ze względu na pijanych/ agresywnych pasażerów.
|
2018-01-02, 10:41 | #1954 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8011434 1]Przeżyłam zdziwko w trakcie mojej ostatniej podróży samolotem.
Lot dość długi, prawie czterogodzinny. W przedniej części samolotu siedziała "wesoła" trzypokoleniowa rodzinka. Chyba z piątka dzieci tam była w wieku od ok. 2 do 5 lat max. I cztery osoby dorosłe: rodzice + dziadkowie. Najmłodszy chłopiec całą, caluteńką drogę wył, na co jego opiekunowie mieli serdecznie wylane Towarzystwo skakało po siedzeniach, przełazili między rzędami foteli górą (!), rozlali herbatę facetowi, który siedział w rzędzie za nimi - tak nawalali nogami w oparcia. Skargę faceta matka (chyba ?) tej gromadki skwitowała "ale to są dzieci przecież". Któraś ze starszych pasażerek poprosiła w końcu stewardasę czy nie może zwrócić uwagi tym ludziom i poprosić żeby chociaż spróbowali uspokoić to najbardziej wyjące dziecko (serio, było to już trudne do wytrzymania). Stewardesa tę prośbę skwitowała mniej więcej w ten deseń: my się w takie sprawy nie wtrącamy, ale w sekrecie powiem pani, że też marzę żeby ten lot się już skończył Szok i niedowierzanie. Rozumiem, że gdyby któryś z pasażerów w pewnym momencie wstał i wyciągnął pistolet, to też by się nie mieszali [/QUOTE] być może, nauczeni doświadczeniem, wprowadzili taki odgórny nakaz. w każdym razie współczuję. zwariowałabym chyba w takim samolocie. polecam zabierać sobie zatyczki do uszu... dopóki nie latają Ci nad głową, to nie musisz nawet wiedzieć o istnieniu takich bachorków. |
2018-01-02, 10:56 | #1955 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka |
||
2018-01-02, 11:02 | #1956 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
|
|
2018-01-02, 12:34 | #1957 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
W kilku wątkach wspominając o podsumowaniu roku dziewczyny jako największą nagrodę /osiągnięcie /wygraną podawały własny ślub.
Naprawdę czeka się na to jak na jakąś nagrodę? Biorąc ślub uznawałam to za wspólną decyzję i myślałam że tak jest, a nie że to nagroda czy łaska ze strony faceta, że jak fajnie że mnie zechciał. Zechcieliśmy siebie oboje nawzajem. No, zdziwko mnie złapało. |
2018-01-02, 12:43 | #1958 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 579
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
|
|
2018-01-02, 14:23 | #1959 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Już mnie to powoli na wizażu nudzi.
Weźmiesz ślub, cieszysz się - co się głupia cieszysz, co to za osiągnięcie. Urodzisz dziecko, cieszysz się - jeśli dziecko jest twoim osiągnięciem, to nic nie osiągnęłaś. Jedynie sukcesy w pracy są akceptowalne, cała reszta to phi, normalne, miliardy ludzi na świecie tak mają i się nie cieszą. |
2018-01-02, 14:32 | #1960 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;80127096]Już mnie to powoli na wizażu nudzi.
Weźmiesz ślub, cieszysz się - co się głupia cieszysz, co to za osiągnięcie. Urodzisz dziecko, cieszysz się - jeśli dziecko jest twoim osiągnięciem, to nic nie osiągnęłaś. Jedynie sukcesy w pracy są akceptowalne, cała reszta to phi, normalne, miliardy ludzi na świecie tak mają i się nie cieszą.[/QUOTE] |
2018-01-02, 14:38 | #1961 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;80127096]Już mnie to powoli na wizażu nudzi.
Weźmiesz ślub, cieszysz się - co się głupia cieszysz, co to za osiągnięcie. Urodzisz dziecko, cieszysz się - jeśli dziecko jest twoim osiągnięciem, to nic nie osiągnęłaś. Jedynie sukcesy w pracy są akceptowalne, cała reszta to phi, normalne, miliardy ludzi na świecie tak mają i się nie cieszą.[/QUOTE] W sumie prawda. Nie wiem czy to jakas wymuszona nonszalancja czy na wizażu serio siedzą sami ludzie, którzy mają tak ciekawe życie, że ślub czy dziecko to żadne ważne wydarzenie w danym roku i jak się z nich cieszysz, to smutny z ciebie człowiek.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
2018-01-02, 14:58 | #1962 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
Właśnie, to ważne wydarzenie, nawet bardzo ważne. Ale wydarzenie, nie nagroda która spadła z nieba czy jakieś tam osiągniecie. |
|
2018-01-02, 15:02 | #1963 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
A może dla kogoś to jest życiowe osiągnięcie, bo od wielu lat marzył o założeniu rodziny?
|
2018-01-02, 15:03 | #1964 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
No ale czy podsumowanie roku to są tylko osiągnięcia? Bo tak to można wszystkich podsumować.
Wyzwanie czytelnicze? Każdy umie czytać, co to za osiągnięcie. Podróże? Kupno biletu to nie jest wielka filozofia.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
2018-01-02, 15:04 | #1965 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
Pojawiało się np w wątku konkursowym jako najważniejsza wygrana. |
|
2018-01-02, 15:06 | #1966 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Jezu, ludzie się po prostu lubią chwalić. Przecież nikt na poważnie nie myśli o ślubie jako o wygranej, która sama spadła z nieba.
Serio, dla mnie to wtedy jest bardziej pół żartem pół serio.
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
2018-01-02, 15:08 | #1967 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
A może dla kogoś założenie rodziny to jest zwyczajnie spełnienie marzeń, największe osiągnięcie i największa życiowa wygrana?
|
2018-01-02, 15:09 | #1968 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
|
|
2018-01-02, 15:10 | #1969 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 114
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;80128371]A może dla kogoś założenie rodziny to jest zwyczajnie spełnienie marzeń, największe osiągnięcie i największa życiowa wygrana?[/QUOTE]
No chyba że tak. |
2018-01-02, 15:12 | #1970 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Ja jeszcze kiedyś, jak korzystam z wizażu na komputerze zobaczyłam podpis jednej Wizażanki "jeśli dziecko jest twoim największym osiągnięciem to bardzo mało w życiu osiągnęłaś" czy jakoś tak. Nie pamiętam nawet czyje to, w aplikacji nie widać. I kurde no, nie zgadzam się. Daleko mi do OMZ, mój stosunek do dzieci jest raczej neutralny, ale przecież dziecko to nie tylko seks, ciąża, poród i bach, jest dziecko. Przecież to jest kurczę ciężki obowiązek na najbliższe 20 lat. Kształtowanie tego dziecka, wychowanie to dla mnie w ogóle kosmos. I uważam że z dziecka można (i trzeba) być dumnym. W ogóle uważam że decyzje o powiększeniu rodziny, wzięciu ślubu to swojego rodzaju osiągnięcie. Jest to domknięcie jakiegoś tam rozdział, rozpoczęcie czegoś nowego. I moim zdaniem to jak najbardziej sukces. A wcale jakoś rodzinna nie jestem 😉
Ale na wizażu różnie to bywa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-02, 15:16 | #1971 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 11 903
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;80127096]Już mnie to powoli na wizażu nudzi. Weźmiesz ślub, cieszysz się - co się głupia cieszysz, co to za osiągnięcie. Urodzisz dziecko, cieszysz się - jeśli dziecko jest twoim osiągnięciem, to nic nie osiągnęłaś. Jedynie sukcesy w pracy są akceptowalne, cała reszta to phi, normalne, miliardy ludzi na świecie tak mają i się nie cieszą.[/QUOTE]Tak. Bardzo mnie takie gadanie dziwi a czasem wręcz denerwuje Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka |
|
2018-01-02, 15:16 | #1972 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
To podpis dość kontrowersyjnej wizażanki, której stanowisko w tym temacie zna na bank cały wizaż i jeszcze pół pozostałego internetu :P |
|
2018-01-02, 15:17 | #1973 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
Sent from my SM-G935F using Tapatalk
__________________
nauczycielu, zajrzyj Edytowane przez ajah Czas edycji: 2018-01-02 o 15:26 |
|
2018-01-02, 15:24 | #1974 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
|
2018-01-02, 15:29 | #1975 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;80128601]To podpis dość kontrowersyjnej wizażanki, której stanowisko w tym temacie zna na bank cały wizaż i jeszcze pół pozostałego internetu :P[/QUOTE]
W zasadzie to domyślam się nad czyim podpisem wtedy tyle myślałam 😉 Tylko trochę dziwi mnie to, że na wizażu takie poglądy są hmmm dość modne, często popierane przy jednoczesnym krytykowaniu innych opcji. Tak jakby ktoś kto ma męża i dzieci/plany macierzyńskie był z góry wrzucony do innego wora. Dziwi mnie też, że kiedy pojawi się jakiś offtop o dzieciach to zaraz ktoś przybiega, pisze o OZM i przegania towarzystwo, ale jak już offtop o pieskach to jakoś wszystko jest git. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-02, 16:52 | #1976 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Cytat:
|
|
2018-01-02, 17:05 | #1977 |
Inez
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 4 349
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;80131451]OZM - odzwierzęce zapalenie mózgu [/QUOTE]
Hahah Był kiedyś taki wątek, to dziewczyny zaczęły w nim opisywać swoje szaleństwa w stosunku do swoich zwierząt 😂 to jest dopiero OZM Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-02, 17:08 | #1978 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Quahog, Rhode Island
Wiadomości: 7 568
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Odzwierzęce zapalenie mózgu już brzmi jak poważna choroba pasożytnicza
|
2018-01-02, 17:42 | #1979 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;80127096]Już mnie to powoli na wizażu nudzi.
Weźmiesz ślub, cieszysz się - co się głupia cieszysz, co to za osiągnięcie. Urodzisz dziecko, cieszysz się - jeśli dziecko jest twoim osiągnięciem, to nic nie osiągnęłaś. Jedynie sukcesy w pracy są akceptowalne, cała reszta to phi, normalne, miliardy ludzi na świecie tak mają i się nie cieszą.[/QUOTE] Bo z dziecka i ślubu nie wolno Ci się cieszyć. Jak dziecko i rodzina są Twoim osiągnięciem, to jesteś madką i nie masz życia poza dzieckiem. Jedyna normalna opcja to ta, że urodziłaś dziecko, ale masz na nie wyrąbane i w duchu zazdrościsz bezdzietnym. Ale wtedy w sumie też źle, bo dziecko wyje Ci w autobusie, Ty nie reagujesz i są głosy: "CO TO ZA MATKA, ŻE MA SWOJE DZIECKO GDZIEŚ". Nie możesz się cieszyć ślubem - BORZE LIŚCIASTY ŻENADA, na pewno przez 3 lata szykowałaś się do ślubu w wielkiej opasce z napisem PM 2017, gadałaś tylko o ślubie i nie masz świata poza swoim mężem. A wg mnie i ślub, i dziecko to osiągnięcia - kto powiedział, że w życiu należy się umartwiać i nie wolno się cieszyć z fajnych wydarzeń? Kto powedział, że urodzenie dziecka i ślub były JEDYNYM osiągnięciem w czyimś życiu? No i wreszcie rozumiem, że jeśli się nie dostało Nobla i nie wynalazło leku na raka, to nie można myśleć - a już szczególnie mówić na głos! - że się coś osiągnęło? I mówię to ja, bezdzietna i niezamężna. |
2018-01-02, 17:46 | #1980 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2017-06
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 2 057
|
Dot.: Wątek zdziwieniowy, cz. 51
Też rodzinna nie jestem, ale myślę, że wychowanie szczęśliwego, zdrowego człowieka z którego można być dumnym to zdecydowanie jedno z większych osiągnięć jakich można w życiu dokonać. Wystarczy spojrzeć na to ilu ludziom się to nie udało.
Faktycznie
__________________
You can’t make homes out of human beings. Someone should have already told you that. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:35.