No dobra, pora na rocznik 82

[cypressangel]

Napisane przez majula

Witam

hej hej

[anna_paw]

Hmm, wierzyć mi się nie chce, że to już cały rocznik '82

Do tych co się ujawniły mam pytanie: Czy już wiecie, co chcecie robić w życiu?? Ja ostatnio mam co chwila nowy pomysł na życie i czasem mnie martwi to moje niezdecydowanie. Od dawna widzę siebie w jakiejś gazecie lub agencji reklamowej. Wiem, że obie prace wymagają dużej odporności na stres. Ale podoba mi się w nich to, że zawsze się dużo dzieje. Lubię robić 10 rzeczy na raz.
Z drugiej strony są dni kiedy myślę, że mogłabym pracować gdziekolwiek, byle mieć jakiekolwiek pieniądze i świety spokój - co jest ciekawe, jako że w marcu ostatecznie zrezygnowałam z bycia księgową w firmie, w której bardzo chcieli bym została na stałe.
No więc jak jest z wami? Czy te, które już gdzieś pracują, są usatysfakcjonowane tym co robią? A co z dziewczynami, które są bez pracy - o jakiej pracy myślicie?
P. S. Spray - jesteśmy z jednego miasta

[majula]

Napisane przez anna_paw

Hmm, wierzyć mi się nie chce, że to już cały rocznik '82

Do tych co się ujawniły mam pytanie: Czy już wiecie, co chcecie robić w życiu?? Ja ostatnio mam co chwila nowy pomysł na życie i czasem mnie martwi to moje niezdecydowanie. Od dawna widzę siebie w jakiejś gazecie lub agencji reklamowej. Wiem, że obie prace wymagają dużej odporności na stres. Ale podoba mi się w nich to, że zawsze się dużo dzieje. Lubię robić 10 rzeczy na raz.
Z drugiej strony są dni kiedy myślę, że mogłabym pracować gdziekolwiek, byle mieć jakiekolwiek pieniądze i świety spokój - co jest ciekawe, jako że w marcu ostatecznie zrezygnowałam z bycia księgową w firmie, w której bardzo chcieli bym została na stałe.
No więc jak jest z wami? Czy te, które już gdzieś pracują, są usatysfakcjonowane tym co robią? A co z dziewczynami, które są bez pracy - o jakiej pracy myślicie?
P. S. Spray - jesteśmy z jednego miasta

Heh ja zycie ma w pewnym sensie ulozone mam meza (narzie be zdzieci) we wrzesniu bronie pracy magsiterskiej dokladnie 16 wrzesnia a od 4 ide do pracyw zawodzie a raczej na staz udalo mi sie bo nie ma u mnei w miescie ludzi po tych studiach bo wiekszosc wyjezdza ..heh

[Lavenda]

Napisane przez anna_paw

Hmm, wierzyć mi się nie chce, że to już cały rocznik '82

No pewnie, że nie cały, bo ja jeszcze się nie wpisałam.

Witam, styczeń '82.
Skończyłam studia, szukam pracy i od października zaczynam studia podyplomowe - oczywiście nadal w Krakowie.

[brzoskwinia82]

Napisane przez haallka

13 styczen dokladnie, a szkoda bo watek zapowiada sie obiecujaco

Ja tez jestem z 13 styczniaa - tyle że 82. Co lepsze moja siostra tez się urodziła tego dnia tyle, że 12 lat wczesniej

[Laura2112]

Napisane przez anna_paw

Hmm, wierzyć mi się nie chce, że to już cały rocznik '82

Siedzę i myślę, z którego wątku już Cię kojarzę...
Patrzę na podpis - i wszystko jasne

[joasiunial]

Dołącza kolejna 24-latka
W tym roku skończyłam studia, we wrześniu zaczynam pierwszą pracę i troszkę się tym stresuję - czy podołam
W następną sobotę wychodzę za mąż
Dzieci jak na razie nie planujemy, może za parę lat... Teraz jeszcze nie czuję się na tyle dorosła, żeby podjąć odpowiedzialność za kogokolwiek
Ściskam Was gorąco, Rówieśniczki

[spray]

Napisane przez joasiunial

Dołącza kolejna 24-latka
we wrześniu zaczynam pierwszą pracę!
W następną sobotę wychodzę za mąż

Bardzo, bardzo zazdroszczę. I gratuluję

[cypressangel]

Napisane przez anna_paw

No więc jak jest z wami? Czy te, które już gdzieś pracują, są usatysfakcjonowane tym co robią? A co z dziewczynami, które są bez pracy - o jakiej pracy myślicie?

Ja od zawsze marzyłam o pracy z dziećmi - w przedszkolu lub domu dziecka - niestety moje życie tak się ułożyło, że poszłam na studia na zupełnie inny kierunek niż pedagogika. Pracuję w biurze (to zajęcie nie jest związane z moim wykształceniem i w sumie praca sama w sobie nie byłaby zła, gdyby nie kilka ważnych względów - przede wszystkim finansowych... Z racji tego szukam nowego zajęcia - a o to trochę ciężko...

[anna_paw]

Napisane przez Laura2112

Siedzę i myślę, z którego wątku już Cię kojarzę...
Patrzę na podpis - i wszystko jasne

hehe Bądźmy czujne: Depesze są wszędzie

[majula]

Napisane przez joasiunial

Dołącza kolejna 24-latka
W tym roku skończyłam studia, we wrześniu zaczynam pierwszą pracę i troszkę się tym stresuję - czy podołam
W następną sobotę wychodzę za mąż
Dzieci jak na razie nie planujemy, może za parę lat... Teraz jeszcze nie czuję się na tyle dorosła, żeby podjąć odpowiedzialność za kogokolwiek
Ściskam Was gorąco, Rówieśniczki

ja juz ma meza dziecko moze za rok lub 2 lata
GRATULUJEMY
wszystkiego najleprzego na nowej drodze zycia!!!
ja etz od wrzesnia do pracy i tez mam stres .....

[joasiunial]

Za gratulacje powinnam chyba podziękować po ślubie.... Na pewno wtedy też tu zajrzę
Tobie Majula również gratuluję Małża
Coś Nam się ten wątek słabo rozwija
Odzywać się!!
Pozostałe wizażanki urodzone w 82 - ZGŁASZAĆ SIĘ !!!

[joasiunial]

...
Co jest?? Wątek padł??

[majula]

heh nio dziwne jest nas tak malo inne sa tak rozbudowane a ten to co heh

[spray]

dziewczyny, a powiedzcie, czujecie się stare? Ja jestem w szoku, jak widzę jakąś "małą" dziewczynkę ze swojego osiedla, której nagle biust wyskoczył, to się dziwię, że to już..a tu się okazuję, że to małoletnie, które się zawsze plątało między nogami ma już na przykład 19 lat i jest dorosłe

[joasiunial]

Spray!!! Właśnie spojrzałam na godzinę Twojego ostatniego wpisu i się z lekka przeraziłam czy TY spać nie możesz ??
Co do starości- ja jakoś nie czuję się jak na swój wiek... Zatrzymałam się na etapie 18 i przyznam szczerze, że często zachowuję się jak duże dziecko , poza tym przestałam liczyć ile ja w ogóle mam lat
Ważne chyba na ile lat się czujemy.

[cypressangel]

A ja zatrzymałam się na etapie 21 lat - jakoś tak najlepiej wspominam ten okres - studia, praktyki wakacyjne, nowe znajomości, imprezy itd. Czasem łapię się na tym, że myślę o tym, że mam JUŻ 24 lata!!! Czas pomyśleć o ślubie, dzieciach, domu... Jak na razie jednak nie zanosi się na radykalne zmiany w moim życiu - chodzi głównie o zamążpójście Jest dobrze tak jak jest teraz. A poza tym za główny priorytet uznaliśmy z TŻ - najpierw skończyć studia - ja uzupełniające mgr., a On licencjackie - nie dalibyśmy rady finansowo - wyprawienie wesela np. w przyszłym roku + opłaty za czesne...

[jonia]

Czesc dziewczynki!
Ja równiez dołaczam sie do Waszego grona 2 lata temu skończylam licencjat.Teraz pracuje w Krakowie. W moich najblizszych planach przeprowadzka z moim TŻ do Wrocławia,zareczyny itd

[cypressangel]

Napisane przez jonia

Czesc dziewczynki!
Ja równiez dołaczam sie do Waszego grona 2 lata temu skończylam licencjat.Teraz pracuje w Krakowie. W moich najblizszych planach przeprowadzka z moim TŻ do Wrocławia,zareczyny itd

Witaj
Fajnie, że do nas dołączyłaś
Zapraszamy kolejne Wizażanki z rocznika 1982

[madzik_pl]

Witam Ja również jestem rocznik 1982 , a dokładnie z lutego (czyli Rybka )
W czerwcu skończyłam studia magisterskie, za kilka dni zaczynam staż - moją pierwsza pracę
Pozdrawiam wszystkie cieplutko i przesyłam buziaaaaaczki

[Lavenda]

Napisane przez spray

dziewczyny, a powiedzcie, czujecie się stare? Ja jestem w szoku, jak widzę jakąś "małą" dziewczynkę ze swojego osiedla, której nagle biust wyskoczył, to się dziwię, że to już..a tu się okazuję, że to małoletnie, które się zawsze plątało między nogami ma już na przykład 19 lat i jest dorosłe

Skąd ja to znam.

Napisane przez cypressangel

A ja zatrzymałam się na etapie 21 lat - jakoś tak najlepiej wspominam ten okres - studia, praktyki wakacyjne, nowe znajomości, imprezy itd. Czasem łapię się na tym, że myślę o tym, że mam JUŻ 24 lata!!!

Ja również zatrzymałam się na etapie 21 lat - i tylko czasami myślę sobie, że to takie 21 z hakiem. Najlepsze jest to, że za 4,5 miesiąca będę miała "ćwiartkę" , ale odmładzam się, bo od października zaczynam kolejne studia.
STUDENTY GÓRĄ

[Taverney]

Ja też się posłusznie dołączam Nie ma co, 82 to najlepszy rocznik

Skończyłam studia, a za trzy tygodnie i jeden dzień ślubuję miłość, uczciwość i wierność mojemu TŻ i mieszkanie sobie urządzamy i próbuję pracować, ale jak na razie bez rewelacji.

[majula]

Napisane przez Lavenda

Skąd ja to znam.




Ja również zatrzymałam się na etapie 21 lat - i tylko czasami myślę sobie, że to takie 21 z hakiem. Najlepsze jest to, że za 4,5 miesiąca będę miała "ćwiartkę" , ale odmładzam się, bo od października zaczynam kolejne studia.
STUDENTY GÓRĄ

ja 16 mam obrone a witm wszystkie nowe z 82 rocznika


ja se zatrzymalam na 18 najleprzy wiek ale tez czasami ze nie mowie 24 tylko 21 a staro sie nie czuje choc mam mezajestesmy mlode)))))))))) a teraz tez na staz i to w zawodzie a potem odyplomowka

[Laura2112]

Napisane przez spray

dziewczyny, a powiedzcie, czujecie się stare?

Ja absolutnie nie czuję się stara, wręcz przeciwnie
Ale z tymi dzieciakami też tak mam, myślę sobie wtedy, że czas strasznie szybko leci

[Aliszcze]

Na świecie pojawiłam się 7 stycznia 1982 i cieszę się, że mam tyle rówieśniczek na forum obecnie zaczynam 4 rok socjologii. Miałam pewne problemy związane ze studiamy, dlatego nie skończyłam ich jeszcze martwi mnie to,bo wciąż na garnuszku jestem u rodziców choć dorabiam sobie troszkę TŻ mam,też jest rocznik 82 ale z końca listopada,więc się śmiejemy zawsze,że kiedy ja już byłam na świecie to jego nie było nawet w brzuszku mamy,więc zawsze będe czuć się młodo bo mam młodszego faceta o ślubie pomyślimy, jak ja skończę studia (wygodna wymówka dla mojego TŻ ). Jak miałam 12-13 lat to myślałam,że jak będę mieć już 24 lata to będę mieć męża i co najmniej jedno dziecko i wogóle że będę stara i zgrzybiała już,no ale teraz wciąż czuję się młodo

[bardotka_a]

Napisane przez joasiunial

...
Co jest?? Wątek padł??

Nie padł nie padł
Dziewczyny ja dopiero teraz zaczynam czuć, że zaczynam dorosłe życie.
Mam dylemat znalazłam prace(dość szybko) jak narazie jest wszystko ok, ale roznosłam chyba ze 100 CV i teraz dopiero dostaje propozycje. Przyznam, że czasami lepsze od mojej obecnej pracy. I teraz nie wiem co mam robić troche sie poguiłam. Wzięłam pierwsze co "dali" bo tyle sie słyszy o bezrobociu a ja się zastanawiam czy dobrze zrobiłam
I nie ciesze sie z tego, że MAM prace i cały czas myśle czy może powinnam zacząć pracować w firmie X albo Y.
Wiem, że to głupie ale nie wiem czy tak łatwo można rezygnować z tego co tak naprawde chce się robić w życiu, na poczet "lepszej kasy"
Echh troche mi lepiej, że to z siebie wywaliłam

[spray]

Napisane przez bardotka_a

Nie padł nie padł
Dziewczyny ja dopiero teraz zaczynam czuć, że zaczynam dorosłe życie.
Mam dylemat znalazłam prace(dość szybko) jak narazie jest wszystko ok, ale roznosłam chyba ze 100 CV i teraz dopiero dostaje propozycje. Przyznam, że czasami lepsze od mojej obecnej pracy. I teraz nie wiem co mam robić troche sie poguiłam. Wzięłam pierwsze co "dali" bo tyle sie słyszy o bezrobociu a ja się zastanawiam czy dobrze zrobiłam
I nie ciesze sie z tego, że MAM prace i cały czas myśle czy może powinnam zacząć pracować w firmie X albo Y.
Wiem, że to głupie ale nie wiem czy tak łatwo można rezygnować z tego co tak naprawde chce się robić w życiu, na poczet "lepszej kasy"
Echh troche mi lepiej, że to z siebie wywaliłam

wow, naprawdę zazdroszczę takich problemów! Też bym chciała przebierać w ofertach jak w ulęgałkach!
A można wiedzieć w jakiej branży "siedzisz" ?

[jonia]

Napisane przez spray

dziewczyny, a powiedzcie, czujecie się stare? Ja jestem w szoku, jak widzę jakąś "małą" dziewczynkę ze swojego osiedla, której nagle biust wyskoczył, to się dziwię, że to już..a tu się okazuję, że to małoletnie, które się zawsze plątało między nogami ma już na przykład 19 lat i jest dorosłe

ja w ogóle nie czuje sie stara.Wrecz przeciwnie.Ostatnio mialam nawet kilka śmiesznych sytuacji związanych z wiekiem.Kupowalam piwko w sklepie i facet spytałmnie czy mam 18 lat Za kilka dni znów kupujac spódniczke u pewnej pani zapytała mnie ile mam lat. I tak zgadywała od 17 idt.Jak jej powiedzialam ze 24 to bardzo sie zdziwila

[izabela82]

ja tez, ja tez 82, cos wiecej napisze potem bo ide okna malowac i drzwi.

[loola]

Ja 24 latka skończę 21 września. Obroniłam się w czerwcu i wciąż poszukuję pracy. Muszę przyznać, że myślałam, że pójdzie mi to łatwiej Jestem teraz na małym zakręcie życiowyn. Chciałabym pracować w zawodzie, ale łapię się na myślach, że mogłabym robić wszystko byle nie siedzieć w domu. O ślubie myślę, ale nie tylko ode mnie to zależy. Z moim TŻ-em jestem już ponad 7 lat, ale wiem, że na razie sytuacja materialna nie pozwala nam na założenie rodziny, mimo, iż on pracuje i całkiem nieźle zarabia. Mam nadzieję, że w końcu dostanę pracę. Trzymajcie kciuki