ZAZDROŚNICE cz. X - opalamy nogi, dekolty i focha.

[cholernarejestracja]

Napisane przez MadameButterfly6

O jeżu jaki wstyd.

Noooo on to w sumie dla żartów robił, a nie tak na poważnie, ale i tak obciach

[paprif]

Napisane przez Rebelious

TŻ jak się upił na weselu to mi to śpiewał http://www.youtube.com/watch?v=IkX6VhTo8Ac

Mój Tż twierdzi, że to jest nasz HIT
http://poldi.wrzuta.pl/audio/0QgQPEN...10_hit_polecam
a to wcale nie prawda, sam to znalazł i śpiewał

[evelineau]

Napisane przez Janis_

KLIK!
Rok temu w sierpniu ex był u mnie w domu rodzinnym i bawiliśmy się w sesje Moje ulubione zdjęcie, które wtedy powstało... <co prawda ja wszystko ustawiłam, parametry, statyw itd., ale to ex nacisnął spust migawki> Tak fajnie wtedy było, ech

piekna fotka

[Rebelious]

Napisane przez cholernarejestracja

Noooo on to w sumie dla żartów robił, a nie tak na poważnie, ale i tak obciach

E tam zaraz obciach, przecież wesele jest od tego, żeby się bawić!
Ma być ciekawie i wesoło.
Ja jeszcze nigdy nie byłam na takim weselu jak to ostatnie w ten weekend. Genialnie, uśmiałam się do łez za sprawą mojego TŻta i paru innych gości.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez nafiyqa

gwiazda z rodzicami juz dobrze?

co do KEDY - to jest bardzo popularne na Kaszubach, dlatego spytalam. Mam kumpele, ktora zamiast angielski mowi: angelsky

Taaak, już dobrze, dziękuję, że pytasz

Kaszubski jest fajny, na Komunii Świętej, na której pomagałam, kucharką była Pani z Kaszub właśnie. Mówiła: sera się zbyło. No to ja mówię, że pójdę do piwnicy i przyniosę. A ona, że nie że jeszcze jest . Zbyło się oznacza zostało

[MadameButterfly6]

Napisane przez cholernarejestracja

Noooo on to w sumie dla żartów robił, a nie tak na poważnie, ale i tak obciach

Daj spokój. Chyba bym takiego "Wieśka" przez okno wyrzuciła

[Janis_]

http://www.youtube.com/watch?v=RO4MsRaeMlo
aaa! to jest boskie

evelineau - dziękuję

[Rebelious]

Napisane przez MadameButterfly6

Daj spokój. Chyba bym takiego "Wieśka" przez okno wyrzuciła

Ej, to na jakie wesela wy chodzicie?
Śpiewają tam chociaż gorzką wódkę czy wstyd?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez mijjenka

Witam zazdrośnice to już tyle części?!!! A ja pamiętam pierwszą! z tym słońcem był fajny tytuł, to będzie na następną część ' dziewczyny gorące jak lipcowe słońce'

Jeśli wątek skończy się jeszcze w lipcu to na pewno będzie taki tytuł

[paprif]

Napisane przez MadameButterfly6

Daj spokój. Chyba bym takiego "Wieśka" przez okno wyrzuciła

Dla mnie to akurat śmieszne było, jakby Tz tak zrobił to raczej bym sie smiała niż siedziała nabuzowana, że wieś robi.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------

Napisane przez Rebelious

Ej, to na jakie wesela wy chodzicie?
Śpiewają tam chociaż gorzką wódkę czy wstyd?

dokładnie

[gwiazdeczka172]

Napisane przez marcia1003

a ja?


Moje plany na dziś.. nauka, w przerwach wizaż..

Jeśli tylko ślubujesz nam miłość i wierność, i że nas nie dopuścisz aż do śmierci

Już dopisuję

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Napisane przez Rebelious

Jakie tagi
miłość seks walka zazdrość

[sweetish]

Napisane przez paprif

Dla mnie to akurat śmieszne było, jakby Tz tak zrobił to raczej bym sie smiała niż siedziała nabuzowana, że wieś robi.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------


dokładnie

No dokladnie.. najgorzej to własnie siedzieć nabuzowaną i mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Takie spontany na weselach są najlepsze.

[Rebelious]

Napisane przez paprif

Dla mnie to akurat śmieszne było, jakby Tz tak zrobił to raczej bym sie smiała niż siedziała nabuzowana, że wieś robi.

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:32 ----------


dokładnie

Na tym ostatnim weselu taki kumpel mojego taty (młody facet jeszcze, ale kawaler) gdzieś tak już koło 1-2 w nocy jak puścili Dżem "W życiu piękne są tylko chwile" to padł na kolana na środku parkietu, udawał że gra na gitarze i machał głową w rytm piosenki udając, że ma długie włosy, ja siedziałam przy stole i umierałam ze śmiechu. Ale to trzeba zobaczyć, no i trzeba trochę wypić, bo trzeźwy pijanego nigdy nie zrozumie.

W ogóle to para młoda była w wieku moim i TŻta (ona 19 lat, on 22), jako pierwszy taniec mieli układ taneczny złożony z kilku piosenek, potem dołączyli do nich starsza i starszy, świetnie to wyszło, też bym chciała coś takiego na swoim weselu.

[paprif]

Napisane przez sweetish

No dokladnie.. najgorzej to własnie siedzieć nabuzowaną i mieć wszystko dopięte na ostatni guzik. Takie spontany na weselach są najlepsze.

Dla mojego Tż takie spięcie jest bez sensu... nie mogłabym być taka jak Madame, ona wszystko traktuje zbyt serio... dla mnie brak poczucia humoru to coś strasznego.

[gwiazdeczka172]

Napisane przez wilczyca

a ja melduję się jako singielka!
tak w skrócie, była wczoraj kolejna kłótnia o to samo co w sobotę a obiecywał, przepraszał itp...zachował się w dodatku mocno niefajnie bo ja do niego spokojnie a on do mnie wulgaryzmami
Poprosiłam, żeby dziś przyszedł, pogadaliśmy, przeprosił, powiedział że chce się widywać jak najczęściej się da, ale nie może mnie zmuszać, widzi że jestem nieszczęśliwa, nie da rady obiecać mi że będę szczęśliwa...że on chce być ze mną ale nie z jego błaganiem i moją "łaską", ogólnie nie jesteśmy razem, ale obiecał mi że nie stracimy relacji, że będziemy sobie bliscy...ja tego bardzo chcę, wiem że moglibyśmy być teraz dalej blisko, oczywiście zanim on sobie kogoś nie znajdzie, ale stwierdza że nie chce...i jeśli będziemy chcieli być ze sobą jeszcze to będziemy. ale bez presji...ja płaczę on ogólnie przytulał i się cieszył, bo zrobiliśmy postęp, bo się nie męczymy, bo widział moją radość jak powiedział, że chce żebyśmy byli najlepszymi przyjaciółmi świata jeśli nie razem, ale wierzy że będziemy razem i szczęśliwi a nawet jak nie razem to też szczęśliwi. Mówił, że jest taki zakochany jak już nie ma tej presji, tego bólu, że nie może się doczekać aż się spotkamy wieczorem.
Dziwne jest dla mnie to, że tak po prostu odpuścił, ale skoro ostatnio nie odpuszczał i było jak było, to może lepiej? Strasznie niefajny moment sobie wybraliśmy, ja mam pracę, obronę, wspólny Jarocin, Woodstock (rocznica by była), mój przyjaciel wyjechał i nie będzie go całe wakacje prawie a potem pół roku erasmusa, nie będzie kto miał mnie pocieszać. 30 czerwca kończy mi się umowa o net, na wakacje nie zakładam, bo nie wiem gdzie będę potem mieszkać, więc się na forum nie powyżalam, ale trudno
Jestem spokojna...
moja intuicja mówi mi, że do siebie wrócimy, więc nie rozpaczam
ale czas pokaże...pozwolę rzeczom się dziać
i chciałabym, żebyście wiedziały, że to rozstanie teraz to najlepsze wyjście, przestaniemy się oboje męczyć, więc proszę o wsparcie ale nie współczuć

Wilczku, jeśli Tobie jest teraz dobrze, to nam też dobrze.
Trzymam kciuki, by się wszystko ułożyło, byś była szczęśliwa z nim czy bez niego

[MadameButterfly6]

Napisane przez paprif

Dla mojego Tż takie spięcie jest bez sensu... nie mogłabym być taka jak Madame, ona wszystko traktuje zbyt serio... dla mnie brak poczucia humoru to coś strasznego.

Nie lubie jak mi wlasny facet przy ludziach wies robi i tyle
I to wcale nie znaczy, ze traktuje WSZYSTKO zbyt serio i ze nie mam poczucia humoru.

[paprif]

Dla mnie facet robi wieś, jak krzyczy na ulicy do swojej dziewczyny i ją wyzywa... np.
Śpiew na weselu wsią ?
http://poldi.wrzuta.pl/audio/0QgQPEN...10_hit_polecam - to też jest wieś ? Bo widzisz, mój Tż(pisałam wyżej) uważa, że to nasz hit, jest to nieprawda ale co mam zrobić? Śmieję się... to tylko żarty.

[Rebelious]

Napisane przez MadameButterfly6

Nie lubie jak mi wlasny facet przy ludziach wies robi i tyle
I to wcale nie znaczy, ze traktuje WSZYSTKO zbyt serio i ze nie mam poczucia humoru.

Ale właśnie o to chodzi, że ty powiesz, że Ci robi wieś, a inna się będzie z tego śmiała.

[Janis_]

Przypomniał mi się kawał Może znacie ;P

Środek nocy, stacja benzynowa gdzieś daleko, poza miastem. Zero ruchu, nic się nie dzieje, nuuuuda jak... Pracownik ledwo już wytrzymuje, aż tu nagle podjeżdża wspaniałe, nowiutkie, czarne BMW. Wysiada z niego elegancki facet czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych butach. Pracownik myśli - 'łooo ale gość ma styl, zaj******! pewnie jakiś bogacz!'. Facet wchodzi do sklepu przy stacji, wybiera najdroższą wódkę i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw. Bierze w końcu Durex Extra Safe, dostojnym krokiem podchodzi do kasy, wyciąga banknot 200-stu złotowy i podaje sprzedawcy. I w tym czasie do sklepu wpada wytapetowana piętnastolatka i mówi: "Proszę księdza, jeszcze czipsy!"

[cholernarejestracja]

Napisane przez Rebelious

Na tym ostatnim weselu taki kumpel mojego taty (młody facet jeszcze, ale kawaler) gdzieś tak już koło 1-2 w nocy jak puścili Dżem "W życiu piękne są tylko chwile" to padł na kolana na środku parkietu, udawał że gra na gitarze i machał głową w rytm piosenki udając, że ma długie włosy, ja siedziałam przy stole i umierałam ze śmiechu. Ale to trzeba zobaczyć, no i trzeba trochę wypić, bo trzeźwy pijanego nigdy nie zrozumie.

W ogóle to para młoda była w wieku moim i TŻta (ona 19 lat, on 22), jako pierwszy taniec mieli układ taneczny złożony z kilku piosenek, potem dołączyli do nich starsza i starszy, świetnie to wyszło, też bym chciała coś takiego na swoim weselu.

Ło, strasznie młodzi ja bym się chyba bała tak młodo za mąż wychodzić.

Ale mnie w ogóle wizja małżeństwa przeraża

I moja kuzynka to w sumie też się raczej śmiała z tego

Za to mój tata (który był kiedyś pianistą) później się dorwał do klawiszy i zaczął grać jakieś ckliwe piosenki, i wszyscy się wzruszali...W sumie bardzo lubię jak gra, i wszyscy byli zachwyceni, ale tak jakoś dziwnie

[paprif]

Napisane przez Rebelious

Ale właśnie o to chodzi, że ty powiesz, że Ci robi wieś, a inna się będzie z tego śmiała.

Wydaje mi się, że wiele takich sytuacji już na wątku przerabialiśmy w których wychodziło, że Madame traktuje wszystkich i wszystko na serio.
Cholerka wiem, że mialo być bez kłótni, ale to nie jest klótnia.... od razu uprzedzam jakiekolwiek komentarze.

[Parvanti]

A ja niecierpię wesel ! Uff musiałam to z siebie wyrzucić Swojego też nie zamierzam mieć, zresztą nawet ślubu nie chce to po co mi wesele? Ostatnio moja kuzynka brała ślub, 21 lat dziewczyna, ja nie wiem, ale dla mnie to jest z 5 lat za wcześnie jak nie więcej. To znaczy, jej sprawa, ja to mam w ogóle mało kobiece poglady w tych kwestiach, nie wzdycham na widok białych sukienek itd. Możecie mnie zlinczować

[cholernarejestracja]

Napisane przez Parvanti

A ja niecierpię wesel ! Uff musiałam to z siebie wyrzucić Swojego też nie zamierzam mieć, zresztą nawet ślubu nie chce to po co mi wesele? Ostatnio moja kuzynka brała ślub, 21 lat dziewczyna, ja nie wiem, ale dla mnie to jest z 5 lat za wcześnie jak nie więcej. To znaczy, jej sprawa, ja to mam w ogóle mało kobiece poglady w tych kwestiach, nie wzdycham na widok białych sukienek itd. Możecie mnie zlinczować

E tam, ja mam tak samo, przed chwilą pisałam

[gwiazdeczka172]

Napisane przez Rebelious

Na tym ostatnim weselu taki kumpel mojego taty (młody facet jeszcze, ale kawaler) gdzieś tak już koło 1-2 w nocy jak puścili Dżem "W życiu piękne są tylko chwile" to padł na kolana na środku parkietu, udawał że gra na gitarze i machał głową w rytm piosenki udając, że ma długie włosy, ja siedziałam przy stole i umierałam ze śmiechu. Ale to trzeba zobaczyć, no i trzeba trochę wypić, bo trzeźwy pijanego nigdy nie zrozumie.

W ogóle to para młoda była w wieku moim i TŻta (ona 19 lat, on 22), jako pierwszy taniec mieli układ taneczny złożony z kilku piosenek, potem dołączyli do nich starsza i starszy, świetnie to wyszło, też bym chciała coś takiego na swoim weselu.

http://www.youtube.com/watch?v=ZTs6txIF2ug
Podoba mi się piosenka na pierwszy taniec weselny
Podoba mi się (po części) suknia.
Dalsza część tak średnio na jeża.

U mnie zawsze są śmieszne wesela jak popiją to niezła zabawa. Mój tata u swojej chrześniaczki jakieś 10 lat temu sobie popił i tańczył electro był gwiazdą wieczoru, w dodatku kamerzysta był fenomenalny, chodził, rozśmieszał, kawały opowiadał, biegał za Tobą z kamerą, fajny koleś .

[paprif]

Napisane przez Janis_

Przypomniał mi się kawał Może znacie ;P

Środek nocy, stacja benzynowa gdzieś daleko, poza miastem. Zero ruchu, nic się nie dzieje, nuuuuda jak... Pracownik ledwo już wytrzymuje, aż tu nagle podjeżdża wspaniałe, nowiutkie, czarne BMW. Wysiada z niego elegancki facet czarnym garniturze, czarnej koszuli, czarnych butach. Pracownik myśli - 'łooo ale gość ma styl, zaj******! pewnie jakiś bogacz!'. Facet wchodzi do sklepu przy stacji, wybiera najdroższą wódkę i zastanawia się nad wyborem prezerwatyw. Bierze w końcu Durex Extra Safe, dostojnym krokiem podchodzi do kasy, wyciąga banknot 200-stu złotowy i podaje sprzedawcy. I w tym czasie do sklepu wpada wytapetowana piętnastolatka i mówi: "Proszę księdza, jeszcze czipsy!"

dobre...

[Rebelious]

Napisane przez cholernarejestracja

Ło, strasznie młodzi ja bym się chyba bała tak młodo za mąż wychodzić.

Ale mnie w ogóle wizja małżeństwa przeraża

I moja kuzynka to w sumie też się raczej śmiała z tego

Za to mój tata (który był kiedyś pianistą) później się dorwał do klawiszy i zaczął grać jakieś ckliwe piosenki, i wszyscy się wzruszali...W sumie bardzo lubię jak gra, i wszyscy byli zachwyceni, ale tak jakoś dziwnie

Wpadli i to dlatego. Ich córeczka ma już prawie rok, swoją drogą - śliczna jest. Nie przepadam za dziećmi, nie uważam, że wszystkie są cudowne, ale Julka jest naprawdę urocza.

Mnie też przeraża trochę wizja małżeństwa, nie spieszy mi się, może za 5-10 lat.

[paprif]

Napisane przez gwiazdeczka172

http://www.youtube.com/watch?v=ZTs6txIF2ug
Podoba mi się piosenka na pierwszy taniec weselny
Podoba mi się (po części) suknia.
Dalsza część tak średnio na jeża.

U mnie zawsze są śmieszne wesela jak popiją to niezła zabawa. Mój tata u swojej chrześniaczki jakieś 10 lat temu sobie popił i tańczył electro był gwiazdą wieczoru, w dodatku kamerzysta był fenomenalny, chodził, rozśmieszał, kawały opowiadał, biegał za Tobą z kamerą, fajny koleś .

Nie wiem czy to pasuje na pierwszy taniec, ale mi osobiście podoba się piosenka Braci- Za szkłem.
W sumie to dużo jest takich piosenek...

[evelineau]

Napisane przez cholernarejestracja

Ło, strasznie młodzi ja bym się chyba bała tak młodo za mąż wychodzić.

Ale mnie w ogóle wizja małżeństwa przeraża

I moja kuzynka to w sumie też się raczej śmiała z tego

Za to mój tata (który był kiedyś pianistą) później się dorwał do klawiszy i zaczął grać jakieś ckliwe piosenki, i wszyscy się wzruszali...W sumie bardzo lubię jak gra, i wszyscy byli zachwyceni, ale tak jakoś dziwnie

to my jeszcze mlodsi bylismy

[MadameButterfly6]

Ja tez nie chce wielkiego wesela. Najchetniej wyjechalabym z TZ na Karaiby i tam wziela slub.
Dzieci tez, zadnych dzieci poki co

Tak ja to w ogole musze miec wszystko zapiete na ostatni guzik nie wiedzialyscie? Jak ktos na mnie spojrzy zle albo powie cos nie tak ( juz nie daj Boze TZ) to jezus maryja!!!! Jak tak mozna w ogole?!
Czy Ci ludzie sie Boga nie boja?

[Parvanti]

Napisane przez cholernarejestracja

E tam, ja mam tak samo, przed chwilą pisałam

No to przybij piątkę Jestem okropna, nawet zaręczyn nie chcę, pierścionka nie noszę, ciągle zapominam, powiedziałam, że żadnego slubu, a mój TŻ "No ale weź, konkubina, jak to brzmi?" Tylko ten argument mnie jako-tako przekonuje no i jeszcze nazwisko jego bo ma ładne. Oczywiście ślub cywilny mam na mysli, koscielny to nie dla nas.