Starania o dziecko od 2017 roku +plotki. :)

[cukierkova0]

Hej.

Co do dociekania, macie racje. Jak nie wyszarpiesz to nie dostaniesz. Nic nie jest potrzebne wg takich lekarzy. Choc moja mi tylko tsh odmowila a tak to tokso hcv itp. zlecala.



Ok, to napiszcie mi na priv nick, rocznik, moze czy to starania o pierwsze czy kolejne dziecko, jesli jestecie mamami, to podajcie imiona dzieci i mysle ze to wystarczy.



Wkleję tez jakiś mini poradnik dla staraczek.

[MassieDran]

I jeszcze od kiedy planujemy starania moze?

[cukierkova0]

Napisane przez MassieDran

I jeszcze od kiedy planujemy starania moze?

Tak, to tez. mniej więcej od jakiej pory roku, np od wiosny 2017, lub od konkretnego miesiąca. a jak nie wiecie nawet mniej wiecej to po prostu sam rok 2017.

[niem]

mi przed staraniami ginekolog nie zaleciła żadnych dodatkowy badań, łykam kwas foliowy, nigdy nie stosowałam antykoncepcji hormonalnej


przesłałam już swoje informacje na pierwszą stronkę

[cukierkova0]

Ok, jak wejde na kompa to zrobię pierwszy poscik.

[Annia26]

Ja też wysłałam

[cukierkova0]

Hej

Przepraszam za tę nieobecność, miałam ostatnio masę spraw na głowie.

Dodałam nasze dane na pierwszą stronę. Teraz pytanie co dalej? Chcecie jakieś mini porady? Jak przygotowac się do starań? Co warto zażywać, jakie badania zrobić?

[Screaming Whispers]

Cukierkova, ja mam pytanie bezpośrednio do Ciebie. Nie boisz się jak to będzie z dwojgiem dzieci? Czy dasz radę być dobrą dla jednego i drugiego dziecka?
Ostatnimi czasy nawiedzają mnie jakieś wątpliwości. Mam wrażenie, że to podwójne macierzyństwo skończy się jak u mojej matki, gdzie po 2 porodzie ja nagle przestałam istnieć. Nie wiem czy jest we mnie tyle cierpliwości.
Ganiam za młodym od rana do nocy. Padam na pysk przy nim samym a co bedzie gdy dołączy do niego jeszcze ktoś?
Chciałabym i się boję. Trzeba chyba było zacząć reprodukcję troszeczkę wcześniej eh.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[cukierkova0]

Napisane przez Screaming Whispers

Cukierkova, ja mam pytanie bezpośrednio do Ciebie. Nie boisz się jak to będzie z dwojgiem dzieci? Czy dasz radę być dobrą dla jednego i drugiego dziecka?
Ostatnimi czasy nawiedzają mnie jakieś wątpliwości. Mam wrażenie, że to podwójne macierzyństwo skończy się jak u mojej matki, gdzie po 2 porodzie ja nagle przestałam istnieć. Nie wiem czy jest we mnie tyle cierpliwości.
Ganiam za młodym od rana do nocy. Padam na pysk przy nim samym a co bedzie gdy dołączy do niego jeszcze ktoś?
Chciałabym i się boję. Trzeba chyba było zacząć reprodukcję troszeczkę wcześniej eh.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Boje się Zwłaszcza ze mój syn to taki pieszczoch.... Wiec jak juz się powiedzmy urodzi drugie to i ja będę miała wyrzuty sumienia i na pewno jemu tez moze byc przykro, moze czuć się gorszy jak więcej uwagi poswiece mniejszemu bablowi. Obawy mam ale w sumie jakby patrzeć tylko na to to nikt by się na drugie nie decydowal. Bardziej się boje chyba wlasnie, ze nie wyrobie, bo K to wulkan Energi... Boje się ze go kiedys nie upilnuje jak będę miała pod opieka drugie dziecko... Mam troche obaw, ale chce miec jeszcze jedno dziecko, wiec mysle , ze dam rade. Liczę, ze mąż bardzo pomoże. Będzie musial o wiele wiecej pomagać niż przy K. No ale wiem, ze mam w nim wsparcie i będzie robił tak, by żadnego dziecka nie uważać za lepsze lub gorsze

[Screaming Whispers]

Chyba dopada mnie jakaś jesienna deprecha. Mój 'piękny ' najchętniej to już teraz, zaraz, w tym momencie brałby się do dzieła. Ja natomiast im bliżej do 2017 tym bardziej zaczynam analizować wszystko, martwić się i widzieć w czarnych barwach.
Dopiero co wróciłam z Polski. Przez 1.5 miesiąca dotarło do mnie jak bardzo jestem z wszystkim sama. Absolutnie w każdym elemencie życia mam przy sobie młodego. Rano. Popołudniu . Nawet w nocy.
Mój Małż niby taki pomocny a kiedy zostaje z dzieckiem na 5 minut, zaraz jest wrzask o to czemu on ciagle za mną płacze . No nie wiem. Może dlatego, że tatusia widzi strasznie rzadko? Wybywa na 12-14 godz do pracy. Bo nadgodziny. Bo ktoś o coś go poprosił. Bo inne bla bla. Wraca, zje i idzie spać. Ewentualnie gra bo zmęczony i musi się zrelaksować.
Kiedy natomiast ma wolne i jest szansa, że z nami posiedzi to znow zaczyna się telefoniada. Kumpel nie ma z kim do urzędu iść. Z innym trzeba jechać mieszkanie obejrzeć. Żona przyjaciela ma problemy z pracodawcą i trzeba z nią gdzieś sie udać. Nosz doopa blada.
Chyba musiałam się wygadać bo siedzę sama jak paluch i nie mam do kogo twarzy otworzyć.
A co najlepsze on to wszystko wie i obiecuje poprawę a kiedy znów miga telefon leci jak na skrzydłach by radośnie oznajmić mi, że Stefan, Marek czy inny zdzich go potrzebują. O, taka z niego współczesna Matka Teresa.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[cukierkova0]

Napisane przez Screaming Whispers

Chyba dopada mnie jakaś jesienna deprecha. Mój 'piękny ' najchętniej to już teraz, zaraz, w tym momencie brałby się do dzieła. Ja natomiast im bliżej do 2017 tym bardziej zaczynam analizować wszystko, martwić się i widzieć w czarnych barwach.
Dopiero co wróciłam z Polski. Przez 1.5 miesiąca dotarło do mnie jak bardzo jestem z wszystkim sama. Absolutnie w każdym elemencie życia mam przy sobie młodego. Rano. Popołudniu . Nawet w nocy.
Mój Małż niby taki pomocny a kiedy zostaje z dzieckiem na 5 minut, zaraz jest wrzask o to czemu on ciagle za mną płacze . No nie wiem. Może dlatego, że tatusia widzi strasznie rzadko? Wybywa na 12-14 godz do pracy. Bo nadgodziny. Bo ktoś o coś go poprosił. Bo inne bla bla. Wraca, zje i idzie spać. Ewentualnie gra bo zmęczony i musi się zrelaksować.
Kiedy natomiast ma wolne i jest szansa, że z nami posiedzi to znow zaczyna się telefoniada. Kumpel nie ma z kim do urzędu iść. Z innym trzeba jechać mieszkanie obejrzeć. Żona przyjaciela ma problemy z pracodawcą i trzeba z nią gdzieś sie udać. Nosz doopa blada.
Chyba musiałam się wygadać bo siedzę sama jak paluch i nie mam do kogo twarzy otworzyć.
A co najlepsze on to wszystko wie i obiecuje poprawę a kiedy znów miga telefon leci jak na skrzydłach by radośnie oznajmić mi, że Stefan, Marek czy inny zdzich go potrzebują. O, taka z niego współczesna Matka Teresa.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Nie chce osądzać, ale moze specjalne wynajduje sobie zajęcia poza domem, żeby nie siedziec z dzieckiem? Mój często chodzil na gospodarkę do brata. Wprost mu powiedziałam, ze chyba ucieka od nas, bo wiecznie ktos byłby ważniejszy? No i ze pewnie mu to pasuje. Zaprzeczył i przyznal, ze faktycznie tak wygląda jakby się migal od opieki nad dzieckiem. Teraz juz nie mamy takich problemów, kiedy potrzeba to zostanie z dzieckiem, np teraz zaocznie chodzę do szkoły i siedzi z małym, lub jak widzi, ze jestem mega zmęczona lub jak choruje to zajmuje się on małym. Ogólnie większość czynności na co dzien ja wykonuje przy synu, ale pomaga, jesli widzi, ze mam problem lub go sama o,cos poproszę.



Uszy do góry . Porozmawiaj z tz i mu powiedz co czujesz.

[Screaming Whispers]

Ogólnie rzecz biorąc jestem w domu od trzech dni. Rozmawialiśmy o tym. Nawet będąc w Polsce, gdy siadło mi coś na psychice, rozmawiając z nim przez telefon rozryczałam się jak nieporadna nastolatka. Stwierdziłam, że nie mam po co wracać tam do niego bo i tak większość doby siedzimy z dzieckiem sami. Że to nie ma większej racji bytu i skoro to ma tak wyglądać to równie dobrze ja mogę być tu a on niech sobie siedzi za granicą. Przez to całe moje fiu fiu w głowie przedłużyłam pobyt w domu rodzinnym o 2 tyg. On prosił o ile nie błagał, żebym nie robiła żadnych głupot. Obiecał, że wszystko się zmieni, że ogarnie tyłek bo rodzina jest dla niego ważna.
No i fakt faktem coś się ruszyło do przodu. Wraca po pracy wyłącza telefon, żeby nikt go nie rozpraszał. Chodzi z młodym do parku, żeby pokazywać mu zwierzątka. Karmi go. Czyta książeczki.
3 dni inne niż ostatnie 11 miesiecy.
Ale to dopiero 3 dni a ja czekam aż znów mu się odwidzi i włączy ten swój telefon i pobiegnie pomagać potrzebującym.


Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[MassieDran]

Cukierkova fajnie by bylo stworzyc wlasnie tez jakies porady jak chcesz to chetnie Ci pomoge, moge poszperac i podeslac Ci co znajde na priv

Screaming trzymam kciuki zeby poprawa u Twojego tz byla na stale moze Twoj przedluzony pobyt w PL otworzyl mu oczy i co nieco zrozumial. Faceci czasem chyba potrzebuja takiego kopa zeby dorosnac do niektorych tematow.

[Arya90]

Ja tez myślę, że fajne by były jakieś porady
Ja np. jestem dość zielona w sprawie ciąży i przygotowania do niej, więc wszystko mi się przyda Znam tylko podstawy, więc na pewno będę Was duuużoo pytać jak przyjdzie czas.

Chociaż powiem Wam, że ja to bym najchętniej już działała, ale niestety Tż patrzy racjonalnie, a nie emocjonalnie czyli: skończmy remont naszego mieszkania, który dopiero zaczynamy (ma się skończyć w lutym, bo od 1 marca wygasa nam umowa najmu) i czekamy by przedłużyli mi umowę na stałe, bo mam próbny do 31.10. Niby powiedzieli, że przedłużą

Screaming mam nadzieję, że relacje z Tż się polepszą

[Screaming Whispers]

Dzięki dziewczyny i ja mam nadzieję, że ogarnie w końcu wroty bo ileż można być Piotrusiem Panem. W sumie to tak wspominając, kiedyś jego ojciec pociągnął mnie na bok i zapytał czy ja wiem co robię? Bo zachodząc w ciążę i rodząc tak naprawdę nie mam jednego dziecka w domu a już dwójkę.
Czyli jakby nie patrzeć widziały gały co brały.
Kurczaki dzieć mi zasnął przed kąpielą i teraz nie wiem czy dać mu spokój i zrobić mu dzień 'śmierdziocha' czy budzić i ryzykować, że później mi nie zaśnie.

Ja zaszłam, urodziłam, a i tak dalej jestem zielona w sprawie badań, które powinno się wykonać przed staraniami trololol

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[MassieDran]

Screaming ja bym zrobila dzien smierdziocha

[cukierkova0]

Ja tez nie budzilam na kapiel, rano mylam.

[Screaming Whispers]

Wykiwał mnie łoś jeden. Zeszłam z piętra, żeby napuscić mu wody i rozłożyć ręcznik. Wracam a ten już wygięty w dziwnej pozycji śpi na całego.
I teraz siedzę i nie mam co z sobą zrobić. Chyba odwykłam od tego, że mam 5 minut dla siebie.
Powinnam zabrać się za mamuśkowe poradniki ale mam takiego lenia, że zaległam przed tv i oglądam jakiś pokrecony serial o zombie.

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[Arya90]

Dzień śmierdziocha jeszcze nikomu nie zaszkodził

Dobra wiadomość: przyspieszamy starania na grudzień- Tż dał się namówić na te kilka miesięcy wcześniej.

[Screaming Whispers]

Uła toż to już prawie. 2 miechy i nastąpi szaleństwo xD
Kwas bierzesz już?


Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[Arya90]

Napisane przez Screaming Whispers

Uła toż to już prawie. 2 miechy i nastąpi szaleństwo xD
Kwas bierzesz już?


Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Jutro idę kupić i zaczynam brać. Miało być od marca, ale w sumie jakoś nie nastawiam się że uda się od razu, raczej liczę się z kilumiesięcznymi staraniami, a że już baaaardzooo chcę, to mąż uległ

[Screaming Whispers]

Możesz też sobie kupić tabletki z wiesiołka na śluz. Nic nie zaszkodzi a zawsze może pomóc. Twój mąż też może to brać plus kwas foliowy dla lepszej jakości bojowników.
No i bez stresu. Ludowe przysłowie mówi 'im bardziej sie starasz tym bardziej nie wychodzi' także bez parcia, ściągamy majty i się przytulamy xD

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[Arya90]

Napisane przez Screaming Whispers

Możesz też sobie kupić tabletki z wiesiołka na śluz. Nic nie zaszkodzi a zawsze może pomóc. Twój mąż też może to brać plus kwas foliowy dla lepszej jakości bojowników.
No i bez stresu. Ludowe przysłowie mówi 'im bardziej sie starasz tym bardziej nie wychodzi' także bez parcia, ściągamy majty i się przytulamy xD

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

Nie stresujemy się . Raczej na luzie podchodzimy. Nie robimy tryliona badań, nie mam też zamiaru wyliczać żadnych dni póki co. Po prostu rezygnujemy z zabezpieczenia i zobaczymy, co z tego wyjdzie.
Dzięki za rady

[Screaming Whispers]

Btw mam hit. Mojej mamuśce zawsze kiedy ja mam owu śnią się płaczące niemowlęta. Nie wiem czy to czysty przypadek, czy wiedzmiarskie zapędy , ale zawsze kiedy dzwoni, żeby zapytać czy z Prezesem wszystko ok, bo jej się źle śniło to u mnie wtedy jest ten dzień buhahahahah.
Nie potrzebne mi żadne cudowne wyliczenia xD


Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[happys]

Chetnie sie podlączę pod wątek. My chcemy zacząć się starać jeszcze w tym roku może listopad. Też mam niedoczynność tarczycy i w sierpniu tsh pochulało do góry. W październiku robię kolejnevwyniki i jak bedzie koło 2 gin kazal sie zabrać do roboty. Tym razem nie będę zwlekać.

[NeverKnow]

Witam.
Mogę dołączyć?
Mam 28 lat, rocznik 1988, mam córkę Natalke z 24.12.2013 r. Starania o drugie dziecko rozpoczniemy z końcem grudnia tego roku.
Pozdrawiam, miłego wieczoru.

[Screaming Whispers]

Hejo. Moze nie bedzie nas tu tak malo jak sie wydawalo xD

Hot dwudziestki zabraly sie do dziela niach niach

Jestem uziemiona. Wczoraj chcialam wyminac psa rozwalonego na dywanie i noga wdepnelam w plastikowa stopke maty edukacyjnej. Nie wiem jak to sie stalo ale owo cos cudownie wbilo sie w podbicie. Na stopie nie moge stanac. Jest fioletowo czerwony krwiak. Rozmiar 2 x taki jak normalnie. Leze z plastikowym workiem lodu i przeklinam wszelkie zabawkowe atesty.

[malajaa]

Jak ja Cie rozumiem, tez ostatnio chciałam psa ominąć, on się nagle poruszył, ja się przestraszyłam i tak walnęlam małym palcem od stopy w stół że chodzić dwa tygodnie nie mogłam. Ból niesamowity, spuchnięty, siny. A wszystko przez to ze to psiak powienien zejść z drogi, a to ja go omijam

[Screaming Whispers]

Wyczuwam złowrogie przejęcie świata przez psią rasę. Najpierw nas unieszkodliwią a później będziemy im służyć xD
A w ogóle wczoraj Małż badał cóż ja tam tej macie zrobiłam. Okazało się, że tyle miałam siły, że ta plastikowa stopka aż się złamała. Bravo ja.


Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[mabi84]

Napisane przez NeverKnow

Witam.
Mogę dołączyć?
Mam 28 lat, rocznik 1988, mam córkę Natalke z 24.12.2013 r. Starania o drugie dziecko rozpoczniemy z końcem grudnia tego roku.
Pozdrawiam, miłego wieczoru.

to mamy córki z tego samego czasu bo moja z 29.12.2013 a twoja jest już przedszkolakiem? my czekamy ze staraniami do wakacji najwcześniej bo muszę zobaczyć jak nam minie ten pierwszy rok przedszkola

Napisane przez Screaming Whispers

Hot dwudziestki zabraly sie do dziela niach niach

hot dwudziestką to ja byłam...12 lat temu