Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ III

[caameroon]

A miała któraś z Was może coś takiego: http://www.helfy.pl/serum-wzmocnienie-wlosow? Bo ja pierwszy raz na oczy widzę

[Melya]

Odnośnie olejowania - faktycznie dziewczyny z forum włosowego polecają zwykle łyżkę oleju. Ja mam długie, gęste włosy i nakładam jakieś 2 łyżki. Wylewam odrobinę oleju w zagłębienie dłoni, rozprowadzam i powtarzam tą czynność tak długo, aż mniej więcej całe są lekko natłuszczone. Ponieważ sporo oleju zostaje na dłoniach, często nie trzeba dolewać, tylko dokładnie przeczesać palcami włosy. Nałożenie zbyt dużej ilości oleju może utrudnić jego zmywanie.

Jeśli chodzi o makijaż, sama długo malowałam się bardzo minimalistycznie - nakładałam tylko puder. W grubszym makijażu czułam się niekomfortowo i idiotycznie. Przełom nastąpił, kiedy odkryłam minerały. Teraz maluję się chętnie, bo makijaż ładnie aczkolwiek subtelnie kamufluje niedoskonałości, z którymi źle się czuję. Używam podkładu, korektora, różu, rozświetlacza do kącików oczu (trochę ukrywa moje wieczne zaspanie ) i pomadki nawilżającej bądź błyszczyka. Tusz nakładam od wielkiego dzwonu. Powiek nie maluję, bo mam tłuste i opadające, więc to mija się z celem. Chociaż makijaż już nie jest dla mnie problemem, bardzo zazdroszczę osobom, które potrafią się obejść bez niego...

[Korah]

Napisane przez ckin2u

Ja sobie wlasnie na moje swieze umyte wysuszone wlosy nalozylam.... maslo shea haha i mam super tluste wlosy brawo dla mnie

ale jak nalozylam 'troszke' to stwierdzilam ze mam super nawilzone wlosy i .. wytarlam moje dlonie o reszte wlosow ... ah no moja inteligencja mnie czasami przeraza

btw. fajne to maslo mialam w szafce, od Korah jeszcze i posmarowalam przy okazji dlonie i sa ladnie nawilzone, zastanawiam sie czy sprawdzilby sie jako krem na dzien pod makijaz :P bo jest taki tlusciutkie..

i chyba po kapieli sie nim wysmaruje

Napisane przez caameroon

Nakładasz masło shea na włosy? A jak to robisz? Mieszasz z olejem kokosowym?

Mieszam w kąpieli wodnej, lekko podgrzewam, ale ostrożnie, żeby nie przegrzać i mieszam, albo po prostu czekam aż się roztopi. Ma to swoje zalety. Ciepły olej lepiej wnika we włosy

Napisane przez Melya

Odnośnie olejowania - faktycznie dziewczyny z forum włosowego polecają zwykle łyżkę oleju. Ja mam długie, gęste włosy i nakładam jakieś 2 łyżki. Wylewam odrobinę oleju w zagłębienie dłoni, rozprowadzam i powtarzam tą czynność tak długo, aż mniej więcej całe są lekko natłuszczone. Ponieważ sporo oleju zostaje na dłoniach, często nie trzeba dolewać, tylko dokładnie przeczesać palcami włosy. Nałożenie zbyt dużej ilości oleju może utrudnić jego zmywanie.

Jeśli chodzi o makijaż, sama długo malowałam się bardzo minimalistycznie - nakładałam tylko puder. W grubszym makijażu czułam się niekomfortowo i idiotycznie. Przełom nastąpił, kiedy odkryłam minerały. Teraz maluję się chętnie, bo makijaż ładnie aczkolwiek subtelnie kamufluje niedoskonałości, z którymi źle się czuję. Używam podkładu, korektora, różu, rozświetlacza do kącików oczu (trochę ukrywa moje wieczne zaspanie ) i pomadki nawilżającej bądź błyszczyka. Tusz nakładam od wielkiego dzwonu. Powiek nie maluję, bo mam tłuste i opadające, więc to mija się z celem. Chociaż makijaż już nie jest dla mnie problemem, bardzo zazdroszczę osobom, które potrafią się obejść bez niego...

Ja zawsze włosy dosłownie kąpie w oleju. Jakbym miała dac tylko 2-3 łyżki, zadnego efektu bym nie zobaczyła. Na moje oko wychodzi mi zawsze ok 50-ml mieszanki na jeden zabieg, ale olejuję raz w miesiacu.

[cloche]

Napisane przez anula_ga

Cloche - ale ja lubie ten krem i specjalnie mu go nie pokazywałam sam skubaniec znalazł......

ja przed moim nie musze ukrywac... on wyczuje nawet, ze go nalozylam na twarz 15 godzin wczesniej... nie rozumiem, uwazam, ze krem bardzo ladnie i delikatnie pachnie!
ale najbardziej rozbroila mnie kolezanka... nocowalam u niej w tym tygodniu i wieczorem sie razem smarowalysmy... przy czym ja bezkremowo zaczelysmy przegladac smarowidla, pokazuje jej: tutaj fajny kremik, natura i olejki w sam raz dla naszych tlustych mordeczek. ona mowi: aa, z olejkiem herbacianym to ja mam krem! drogi byl, firma naturalna! patrz!
no i patrze... sklad ogolnie wygladal nie tak zle, ale na koncu pelno roznych konserwantow ze wszystkimi parabenami na czele pokazalam jej, a ona zdziwiona... bo w sumie to ona stara sie wystrzegac swinstw, robi jakies kuracje oczyszczajace od wewnatrz, pije jakas specjalna wode no cuda! a tu taki zonk
posmarowala sie moim kremem i zaczela kwiczec, jak to smierdzi dobrze, ze mojego sprayu nie mialam ze soba heheheheh

[Melya]

Napisane przez Korah

Mieszam w kąpieli wodnej, lekko podgrzewam, ale ostrożnie, żeby nie przegrzać i mieszam, albo po prostu czekam aż się roztopi. Ma to swoje zalety. Ciepły olej lepiej wnika we włosy


Ja zawsze włosy dosłownie kąpie w oleju. Jakbym miała dac tylko 2-3 łyżki, zadnego efektu bym nie zobaczyła. Na moje oko wychodzi mi zawsze ok 50-ml mieszanki na jeden zabieg.

Tak, podgrzany olej działa lepiej.

OMG. W takich ilościach to Alterra by była na 2 razy... Nie masz problemów ze zmywaniem? I włosy nie są zbyt obciążone?

[margoltka]

Napisane przez caameroon

Nie, nie odebrałam tego jako atak, coś Ty Chciałam się tylko wytłumaczyć, żebyśmy się dobrze zrozumiały Bo myślę dokładnie tak jak Ty
zaniedbana bo bez makijażu? Teściowe są wspaniałe Czasami to nawet nie trzeba chodzić na kabaret żeby się pośmiać.. sam przyjdzie Najważniejsze, że czułaś się wspaniale Sama sobie chętnie robie takie dni

Nigdy jeszcze bez makijażu tak się nie czułam. Nie to żebym miała idealną cerę. Może euforia po serum z wit.C, a może wreszcie zaakceptowałam siebie. Zawsze się malowałam, przechodziłam różne fazy. Od makijażu smokey-eye noszonego dosłownie codziennie, po fascynację minerałkami i kolorowe wariacje cieniami. Do momentu kiedy zaczęłam chodzić na kurs. Przeszło mi Teraz jeśli już nakładam podkład (minerałki lub fluid), na to puder, brązer, róż, tusz do rzęs, ew eyeliner lub delikatny makijaż oka (tylko żeby je przeciągnąć).

[cloche]

Napisane przez margoltka

Dzisiaj w nocy znów złamałam zasadę gołej buzi i nałożyłam serum z mącznicy JMO. Niestety nie było takiego efektu jak po serum z wit.C. Zdaje się, że nawet porów tak dobrze nie zmniejszyło jak to dla cery dojrzałej Moja buzia akurat jest bardzo przesuszona i zmaltretowana przez mróz. Mam w ogóle wrażenie, że do obecnych problemów przyczynił się Triacneal Chyba na razie odstawię olejek dr.Hauschka na rzecz kremu z pigwy i lekkiego kremu z płatków róży w połączeniu oczywiście z filtrem JMO. Na noc pozwolę sobie użyć czasem serum z wit.C

oj, na masakre pomrozowa to chyba jednak dobry pomysl... dawaj znac, jak sie pigwa, lekka roza i serum sprawuja ja sobie walnelam dzisiaj z rana na buziaka kropelki juvit, potem odrobinke zelu aloesowego. tak dla odzywienia, bo zima taki hardcore teraz ze hej

[aga89s]

Napisane przez caameroon

A miała któraś z Was może coś takiego: http://www.helfy.pl/serum-wzmocnienie-wlosow? Bo ja pierwszy raz na oczy widzę

e to chyba ma nieładny skład, jakiś wprawdzie lotny silikon i olej mineralny...

Napisane przez Korah

Ja zawsze włosy dosłownie kąpie w oleju. Jakbym miała dac tylko 2-3 łyżki, zadnego efektu bym nie zobaczyła. Na moje oko wychodzi mi zawsze ok 50-ml mieszanki na jeden zabieg, ale olejuję raz w miesiacu.

50ml na mojej poduszcze - nie dziękuję, zostanę przy dwóch łyżkach

[Korah]

Napisane przez Melya

Tak, podgrzany olej działa lepiej.

OMG. W takich ilościach to Alterra by była na 2 razy... Nie masz problemów ze zmywaniem? I włosy nie są zbyt obciążone?

Szampon z ALS zmywa mi to bez problemu, oczywiscie 2 razy nakładam szampon. w przeliczeniu 50 ml to chyba 5 łyżek stołowych, zgadza się czy sie mylę? Obecnie mam w domu opakowanie 400gram shea i 1000ml kokosowego. Uzywam ich prawie od roku i dopiero polowe zuzyłam, a nie tylko do włosów mi służą, bo jeszcze i do ciała, do kąpieli, dla syna, nawet naleśniki na tym smażę i jeszcze wysłalam niektórym dziewczynom z wątku odlewki Dodam ze po rotopieniu shea jest zdecydowanie bardziej wydajny, nie da się porównać ml z g.

[cloche]

kakulinka, na te dlonie to chyba dobrze by bylo cos tlustego miec, maslo shea na przyklad... no i koniecznie grube rekawiczki!!!

Napisane przez caameroon

A miała któraś z Was może coś takiego: http://www.helfy.pl/serum-wzmocnienie-wlosow? Bo ja pierwszy raz na oczy widzę

ojjj, swinstwo to serum. zadne wzmocnienie, same silikony

[kotwilka]

Caameroon to serum jest z silikonami!!

Napisane przez mhm0808

Dla mnie spoko, ale zmartwię Cię: ja nie widzę i nie wierzę w żadne konkretne działania hydrolatów Ogólnie to służy mi on do przetarcia buzi po umyciu mydłem, a że mam ostatnio okropne odczyny alergiczne, wybrałam migdał, bo jest bardzo łagodny i mnie dodatkowo nic a nic nie podrażnia...

Ja wiem, że Dziewczyny dostrzegają jakieś walory pielęgnacyjne w mydłach czy tonikach... ja niestety nie dostrzegam, mydło myje, owszem, hydrolat może minimalnie nawilża, ale bez przesady
Choć to pewnie kwestia,że mam już dojrzałą, suchawą i bardzo wymagającą skórę

Co innego hydrolat a co innego tonik. Hydrolat to praktycznie sama woda, więc nie może mieć jakiś specjalnych walorów pielęgnacyjnych, tyle żeby ukoić, zmienić pH. Też jestem daleka od tego, żeby mu przypisywać boskie moce
Tonik to inna bajka, jeśli zawiera składniki nawilżające (np. gliceryna), ekstrakty itd. czy kwasy to działanie pielęgnacyjne może mieć i to spore.

Napisane przez anula_ga

Łyżka stołowa na Twoje włosy faktycznie mogła nie dac żadnego efektu - nawet ja uzywam więcej a wspominałam, że przy długich i gęstych włosach te ilosci trzeba zwiększyc. Nie wiem skąd taka mała ilość Ci przyszła do głowy........ No ale skoro tyle dziewczyn Ci tutaj o tym pisało a Ty wzięłaś tak mało, to widocznie miałaś powód.


A właśnie - kobiety obeznane z iherbem czy oni tam maja jakieś fajne oleje do włosów? Bo ja jakoś nie mogę znaleźć.

Czuję się wywołana do odpowiedzi a hair oil wpisywałaś?
Cathy na swoim blogu kiedyś bardzo polecała ten olej KLIK ale dość drogo wychodzi, więc jeszcze nie zamawiałam

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak planuję zrobić, że jeszcze z 2 razy nałożę i zobaczę, co z tego wyjdzie.
Nie, nie nie są obciążone, zresztą pisałam, że tyle szmaponu nałożyłam, że masakra. Włosy są takie jak zwykle.

Jeżeli zmyłaś dużą ilością szamponu, to bardzo możliwe, że w sumie wyszło na to, jakbyś w ogóle nie olejowała, bo tę ochronną warstwę na włosach, którą dał olej, usunęłaś sobie.

Napisane przez kakulinka

Od tych mrozów moja skóra jest w strasznym stanie, nigdy nie miałam tak szorstkiej i nieprzyjemnej. Na prawej dłoni to aż kolor ma inny i jest szorstka jak u starego mechanika. Co stosujecie na takie mrozy, przydał by się taki ekologiczny cold cream ?

u mnie daje radę tylko krem z nagietkiem Dr Scheller

[Korah]

Napisane przez aga89s

e to chyba ma nieładny skład, jakiś wprawdzie lotny silikon i olej mineralny...

50ml na mojej poduszcze - nie dziękuję, zostanę przy dwóch łyżkach

A jakie masz włosy? Ja z olejem nie spię. Nie lubię.

[2016100512001]

Napisane przez cloche

kakulinka, na te dlonie to chyba dobrze by bylo cos tlustego miec, maslo shea na przyklad... no i koniecznie grube rekawiczki!!!

Rękawiczki obowiązkowo, nie mam shea ale spróbuje z kakaowym. Już dziś ręce wypeelingowałam, nałożyłam na wilgotne olej arganowy i smaruje kremem co chwilę a skóra taka obrzydliwa. No żeby się tak załatwić

Napisane przez kotwilka

u mnie daje radę tylko krem z nagietkiem Dr Scheller

Ja go tak chciałam kupić i nigdzie stacjonarnie go nie mogę znaleźć.

[cloche]

a co do olejowania, to podobno trzeba nakladac tyle, zeby wlosy byly pokryte, ale nie ociekaly olejem. za pierwszym razem nalozylam duzo, bo nie wiedzialam jak... i splywalo mi po szyji niefajne uczucie, a do tego duzo trudniej bylo to zmyc.
50 ml to by bylo dla mnie stanowczo za duzo - moje wlosy nie bylyby w stanie tyle oleju pochlonac... ale duzo zalezy od samego wlosa i ich ilosci - a ja mam ich malo, ale sa gladkie i zbyt wiele nie wchlona

dziewczyny, co do makijazu (naturalnego oczywiscie ) - zawsze sie mowi, zeby dobierac odcien do twarzy, nie na rece czy gdzies tam... i pozniej sie krytykuje gwiazdy, ktore maja twarz w innym kolorze niz szyja...
ja nie wiem, co mam zrobic, bo szyje i dekolt mam baaaaardzo bledziutkie. twarz sama w sobie ma troche inny odcien, bardziej neutralny (szyja wpada w zolty). i musialabym moja twarz porzadnie rozjasnic i przyzolcic, zeby nie odznaczala sie od szyji tylko taki efekt trudno uzyskac... bo nie chce sie tak przykrywac
podklad living nature fajnie rozjasnia, chociaz poczatkowo kolor wydaje sie ciemniejszy od innych podkladow. on jasnieje zamiast ciemniec jak reszta fluidow ale jak np. probuje bawic sie w brazery i roze, modelowanie twarzy , to juz wygladam smiesznie szyji nie moge potraktowac brazerem, bo i tak wetrze sie w szalik czy kolnierzyk bialy. no i co tu zrobic? wywalic brazery? na szyje uzyc samoopalacza?

[marcelinka12]

Napisane przez SekretnyWachlarz

Tak, naprawdę. Moja koleżanka robiła kiedyś mniej i nadal chorowała (ona ma strasznie kiepską odporność), a ta kuracja (w pełnej wersji) jej naprawdę pomaga.

I żeby nie było, że ja nie na temat. A czy jest jakiś olej na helfy, który nie obciąży włosów, nie spowoduje, że już w połowie dnia będę miała tłuste, ale z powoduje, że włosy będą lekkie, miękkie, sypkie i ładnie się błyszczały?

to od dzis robie sobie ta kuracje

[cloche]

Napisane przez kakulinka

Rękawiczki obowiązkowo, nie mam shea ale spróbuje z kakaowym. Już dziś ręce wypeelingowałam, nałożyłam na wilgotne olej arganowy i smaruje kremem co chwilę a skóra taka obrzydliwa. No żeby się tak załatwić

Ja go tak chciałam kupić i nigdzie stacjonarnie go nie mogę znaleźć.

postaraj sie kontynuowac pielegnacje. potrzeba czasu no i przed wyjsciem tlusciochy nakladaj - nic wodnego, bo na mrozach wodne smarowidla moga przymarznac i rozwalac skore przez rozprezanie

wiecie co, ja te nagietkowe schellery widuje jeszcze na polkach. wysylka z niemiec do polski jest okropnie droga oplacaloby sie ewentualnie, jak bym kilka sztuk wziela i wyslala do jednego "odbiorcy", ktory by potem rozprowadzil kremy po polsce.

[Melya]

Napisane przez Korah

Szampon z ALS zmywa mi to bez problemu, oczywiscie 2 razy nakładam szampon. w przeliczeniu 50 ml to chyba 5 łyżek stołowych, zgadza się czy sie mylę? Obecnie mam w domu opakowanie 400gram shea i 1000ml kokosowego. Uzywam ich prawie od roku i dopiero polowe zuzyłam, a nie tylko do włosów mi służą, bo jeszcze i do ciała, do kąpieli, dla syna, nawet naleśniki na tym smażę i jeszcze wysłalam niektórym dziewczynom z wątku odlewki Dodam ze po rotopieniu shea jest zdecydowanie bardziej wydajny, nie da się porównać ml z g.

Właśnie sprawdziłam w wikipedii i się zdziwiłam - łyżka stołowa to niby 15 ml... Czyli Ty używasz raptem lekko ponad 3. W takim razie ja jednak stosuję tylko 1. Słabo u mnie z oceną miar.

Napisane przez cloche

dziewczyny, co do makijazu (naturalnego oczywiscie ) - zawsze sie mowi, zeby dobierac odcien do twarzy, nie na rece czy gdzies tam... i pozniej sie krytykuje gwiazdy, ktore maja twarz w innym kolorze niz szyja...
ja nie wiem, co mam zrobic, bo szyje i dekolt mam baaaaardzo bledziutkie. twarz sama w sobie ma troche inny odcien, bardziej neutralny (szyja wpada w zolty). i musialabym moja twarz porzadnie rozjasnic i przyzolcic, zeby nie odznaczala sie od szyji tylko taki efekt trudno uzyskac... bo nie chce sie tak przykrywac
podklad living nature fajnie rozjasnia, chociaz poczatkowo kolor wydaje sie ciemniejszy od innych podkladow. on jasnieje zamiast ciemniec jak reszta fluidow ale jak np. probuje bawic sie w brazery i roze, modelowanie twarzy , to juz wygladam smiesznie szyji nie moge potraktowac brazerem, bo i tak wetrze sie w szalik czy kolnierzyk bialy. no i co tu zrobic? wywalic brazery? na szyje uzyc samoopalacza?

Faktycznie podkład powinno się dobierać do szyi. Ja też mam szyję i dekolt bledsze w porównaniu do twarzy, która na dodatek jest zaczerwieniona (naczynka ). Dlatego skłaniam się ku lekkiemu rozjaśnianiu twarzy i kamuflowaniu rumieńca. Ale szczerze mówiąc aż tak się tym nie przejmuję, dużo osób ma twarz w innym odcieniu.

[anula_ga]

Napisane przez caameroon

A miała któraś z Was może coś takiego: http://www.helfy.pl/serum-wzmocnienie-wlosow? Bo ja pierwszy raz na oczy widzę

Ja widziałam jakis czas temu, ale jak spojrzałam na skład to w tempie błyskawicznym zamknęłam strone sklepu
Kochana!!! Ja mam do Ciebie pytanie - glinka rhassoul, której kiedys mi tak dużo przysłałas to skąd była? Z naturalnego-piękna? Bo to była najlepsza rhassoul jaka miałam pięknie się rozprowadzała i maseczka była taka jedwabna, gładka. Z innych zostaja grudki, długo sie maseczke robi, bo to napęcziec musi...... Ta Twoja była najfajniejsza!!!!

Napisane przez cloche

ja przed moim nie musze ukrywac... on wyczuje nawet, ze go nalozylam na twarz 15 godzin wczesniej... nie rozumiem, uwazam, ze krem bardzo ladnie i delikatnie pachnie!
ale najbardziej rozbroila mnie kolezanka... nocowalam u niej w tym tygodniu i wieczorem sie razem smarowalysmy... przy czym ja bezkremowo zaczelysmy przegladac smarowidla, pokazuje jej: tutaj fajny kremik, natura i olejki w sam raz dla naszych tlustych mordeczek. ona mowi: aa, z olejkiem herbacianym to ja mam krem! drogi byl, firma naturalna! patrz!
no i patrze... sklad ogolnie wygladal nie tak zle, ale na koncu pelno roznych konserwantow ze wszystkimi parabenami na czele pokazalam jej, a ona zdziwiona... bo w sumie to ona stara sie wystrzegac swinstw, robi jakies kuracje oczyszczajace od wewnatrz, pije jakas specjalna wode no cuda! a tu taki zonk
posmarowala sie moim kremem i zaczela kwiczec, jak to smierdzi dobrze, ze mojego sprayu nie mialam ze soba heheheheh

A wiesz......... ja własnie schowałam spray przed mężem.......
Tak, na wszelki wypadek. Bo do kremu juz mi sie dobrał

Napisane przez kotwilka

Czuję się wywołana do odpowiedzi a hair oil wpisywałaś?
Cathy na swoim blogu kiedyś bardzo polecała ten olej KLIK ale dość drogo wychodzi, więc jeszcze nie zamawiałam

dobrze czujesz
Przepraszam, skrót myślowy z pośpiechu - chodziło mi o to, że nie mogłam znaleźć na wątku iherbowskim jakiegoś mocno zachwalanego (ale może niedokładnie wątek przeleciałam). W sklepie mnóstwo olejów do włosów, ale nie znam i nie wiem który warto. Zaraz popatrze na ten co mi podlinkowałaś.

Użyłam maske oczyszczającą phenome do włosów - interesujace doznania nie nakładałam odżywki tylko psiknęłam mgiełką do włosów. Ależ ta mgiełka pięknie pachnie

[cloche]

Napisane przez Melya

Faktycznie podkład powinno się dobierać do szyi. Ja też mam szyję i dekolt bledsze w porównaniu do twarzy, która na dodatek jest zaczerwieniona (naczynka ). Dlatego skłaniam się ku lekkiemu rozjaśnianiu twarzy i kamuflowaniu rumieńca. Ale szczerze mówiąc aż tak się tym nie przejmuję, dużo osób ma twarz w innym odcieniu.

czyli brazery i modelowanie twarzy sobie daruje i dobrze, srednio mi to wychodzilo

Napisane przez anula_ga

A wiesz......... ja własnie schowałam spray przed mężem.......
Tak, na wszelki wypadek. Bo do kremu juz mi sie dobrał

no to chociaz ten pozytek, ze ja nie musze chowac tej serii przed malzem tylko ile ja sie naslucham, jak to smierdzi

[marcelinka12]

Dzieki dziewczyny biore antybiotyki i jak tylko wyzdrowieje ide do laryngologa bo mam juz dosc ja to jakas pokrecona jestem jako nastolatka i pozniej nigdy nie mialam tradziku zawsze kolezanki podziwialy ze ja nie mam krostek, czasem sie pojawila jakas ale to sporadycznie a teraz nie mam wysypu ale mam takie jakby male biale kulki a ja maniaczka wyciskania...dobra nie biadole juz
Mamy prosbe potrzebuje mega dobrego kremu do rak do suchych wiem ze jest dr Scheller ale trudno jest dostepny moze cos innego....
i do stop chociaz w tym temacie to chyba probowalam wszystkiego i chyba znalazlam lae to syf PROPODIA moze znacie lepsze ???/

[caameroon]

Napisane przez Korah

Mieszam w kąpieli wodnej, lekko podgrzewam, ale ostrożnie, żeby nie przegrzać i mieszam, albo po prostu czekam aż się roztopi. Ma to swoje zalety. Ciepły olej lepiej wnika we włosy

Dzięki, tak polubiłam shea, że myśl o nałożeniu go na włosy bardzo mi się spodobała Tylko nie wiem czy go potem zmyje

Napisane przez margoltka

Nigdy jeszcze bez makijażu tak się nie czułam. Nie to żebym miała idealną cerę. Może euforia po serum z wit.C, a może wreszcie zaakceptowałam siebie. Zawsze się malowałam, przechodziłam różne fazy. Od makijażu smokey-eye noszonego dosłownie codziennie, po fascynację minerałkami i kolorowe wariacje cieniami. Do momentu kiedy zaczęłam chodzić na kurs. Przeszło mi Teraz jeśli już nakładam podkład (minerałki lub fluid), na to puder, brązer, róż, tusz do rzęs, ew eyeliner lub delikatny makijaż oka (tylko żeby je przeciągnąć).

Że też ten kurs tak na Ciebie zadziałał a nie odwrotnie

Napisane przez aga89s

e to chyba ma nieładny skład, jakiś wprawdzie lotny silikon i olej mineralny...

Napisane przez cloche

ojjj, swinstwo to serum. zadne wzmocnienie, same silikony

Napisane przez kotwilka

Caameroon to serum jest z silikonami!!


Co innego hydrolat a co innego tonik. Hydrolat to praktycznie sama woda, więc nie może mieć jakiś specjalnych walorów pielęgnacyjnych, tyle żeby ukoić, zmienić pH. Też jestem daleka od tego, żeby mu przypisywać boskie moce
Tonik to inna bajka, jeśli zawiera składniki nawilżające (np. gliceryna), ekstrakty itd. czy kwasy to działanie pielęgnacyjne może mieć i to spore.

Ooj serio? No to zapodałam kosmetyk, naprawdę Dzięki dziewczynki, dobrze, że Was mam i mnie oświeciłyście

Hm, a dla mnie hydrolat oczarowy to jak najlepszy tonik jaki miałam
O i jeszcze chciałam pochwalić tonik YR na dobranoc, bardzo fajnie nawilża

Napisane przez Melya

Faktycznie podkład powinno się dobierać do szyi. Ja też mam szyję i dekolt bledsze w porównaniu do twarzy, która na dodatek jest zaczerwieniona (naczynka ). Dlatego skłaniam się ku lekkiemu rozjaśnianiu twarzy i kamuflowaniu rumieńca. Ale szczerze mówiąc aż tak się tym nie przejmuję, dużo osób ma twarz w innym odcieniu.

To ja miałam fuksa, mam szyje ciutke ciemniejszą od twarzy więc łatwo mi wyrównać kolor w dodatku żółtą więc jak znalazł pasuje do mojej naczynkowej cery

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez marcelinka12

to od dzis robie sobie ta kuracje

Mam nadzieję, że ci pomoże.

[caameroon]

Napisane przez anula_ga

Ja widziałam jakis czas temu, ale jak spojrzałam na skład to w tempie błyskawicznym zamknęłam strone sklepu
Kochana!!! Ja mam do Ciebie pytanie - glinka rhassoul, której kiedys mi tak dużo przysłałas to skąd była? Z naturalnego-piękna? Bo to była najlepsza rhassoul jaka miałam pięknie się rozprowadzała i maseczka była taka jedwabna, gładka. Z innych zostaja grudki, długo sie maseczke robi, bo to napęcziec musi...... Ta Twoja była najfajniejsza!!!!

Użyłam maske oczyszczającą phenome do włosów - interesujace doznania nie nakładałam odżywki tylko psiknęłam mgiełką do włosów. Ależ ta mgiełka pięknie pachnie

Dzięki za ostrzeżenie Jam zielona w składach więc zaraz przybiegłam z linkiem do Was Będę w takim razie to serum omijała

Tak!! To była glinka z naturalne-piękno.pl Serio była najfajniejszą jaką miałaś? Zapamiętam bo to była moja pierwsza glinka marokańska więc nie mam porównania

mgiełka pięknie pachnie Już się jej nie mogę doczekać
A jak sama maseczka?

[margoltka]

Napisane przez cloche

dziewczyny, co do makijazu (naturalnego oczywiscie ) - zawsze sie mowi, zeby dobierac odcien do twarzy, nie na rece czy gdzies tam... i pozniej sie krytykuje gwiazdy, ktore maja twarz w innym kolorze niz szyja...
ja nie wiem, co mam zrobic, bo szyje i dekolt mam baaaaardzo bledziutkie. twarz sama w sobie ma troche inny odcien, bardziej neutralny (szyja wpada w zolty). i musialabym moja twarz porzadnie rozjasnic i przyzolcic, zeby nie odznaczala sie od szyji tylko taki efekt trudno uzyskac... bo nie chce sie tak przykrywac
podklad living nature fajnie rozjasnia, chociaz poczatkowo kolor wydaje sie ciemniejszy od innych podkladow. on jasnieje zamiast ciemniec jak reszta fluidow ale jak np. probuje bawic sie w brazery i roze, modelowanie twarzy , to juz wygladam smiesznie szyji nie moge potraktowac brazerem, bo i tak wetrze sie w szalik czy kolnierzyk bialy. no i co tu zrobic? wywalic brazery? na szyje uzyc samoopalacza?

Na kursie uczono mnie, ze podkład próbujemy na skórze między okiem a policzkiem. Nie na szyji, nadgarstku, czy żuchwie. Mam podobny problem jak Ty, czyli szyja bardzo jasna. Nie pozostaje Tobie nic innego jak dobrać ciutkę jaśniejszy podkład i twarz delikatnie skonturować jasnym bronzerem lub jeszcze lepiej o ton ciemniejszym (od bazowego) podkładem. Początki są trudne, ale wraz z błędami nabieramy wprawy.

[aga89s]

Napisane przez Korah

Szampon z ALS zmywa mi to bez problemu, oczywiscie 2 razy nakładam szampon. w przeliczeniu 50 ml to chyba 5 łyżek stołowych, zgadza się czy sie mylę? Obecnie mam w domu opakowanie 400gram shea i 1000ml kokosowego. Uzywam ich prawie od roku i dopiero polowe zuzyłam, a nie tylko do włosów mi służą, bo jeszcze i do ciała, do kąpieli, dla syna, nawet naleśniki na tym smażę i jeszcze wysłalam niektórym dziewczynom z wątku odlewki Dodam ze po rotopieniu shea jest zdecydowanie bardziej wydajny, nie da się porównać ml z g.

Napisane przez Korah

A jakie masz włosy? Ja z olejem nie spię. Nie lubię.

no tak ale 50ml to pól opakowania sesy, jakbym była tak rozrzutna to nie wyrobiłabym na oleje. sam kokos raczej mi nie służy. ja ogólnie daję gdzieś z niedużą łyżkę na skalp po czym rozczesuję włosy żeby się trochę przeniosło oleju na nie i jeszcze kapkę daję na same końcówki. mam długie włosy, ale cienkie więc taka ilość spokojnie starcza żeby były dokładnie naolejowane ale ten olej nie ścieka z nich

[cloche]

Napisane przez caameroon

O i jeszcze chciałam pochwalić tonik YR na dobranoc, bardzo fajnie nawilża
(...)
To ja miałam fuksa, mam szyje ciutke ciemniejszą od twarzy więc łatwo mi wyrównać kolor w dodatku żółtą więc jak znalazł pasuje do mojej naczynkowej cery

tez lubie ten tonik na dobranoc. mialam gratisowa buteleczke 50 ml, ladnie odswiezal, nawilzal i nie obciazal przy tym skory

z twarza masz faktycznie fuksa, szczesciara!!!
niby efekt rozjasniajacy daja kremy bb, ale sklady takie, ze mi sie odechciewa na sama mysl ja po living nature nawet nie mam ochoty zuzyc moich zapasow - w porownaniu z LN to jakies kleje, lepiszcza... obrzydzenie mnie bierze, jak mysle o nalozeniu tego na twarz

[Melya]

Napisane przez margoltka

Na kursie uczono mnie, ze podkład próbujemy na skórze między okiem a policzkiem. Nie na szyji, nadgarstku, czy żuchwie. Mam podobny problem jak Ty, czyli szyja bardzo jasna. Nie pozostaje Tobie nic innego jak dobrać ciutkę jaśniejszy podkład i twarz delikatnie skonturować jasnym bronzerem lub jeszcze lepiej o ton ciemniejszym (od bazowego) podkładem. Początki są trudne, ale wraz z błędami nabieramy wprawy.

Ja w tym miejscu ma tak zaczerwienioną skórę, że gdybym do tego koloru dobierała podkład, to bym wyglądała jak pomidor.

[jp91]

Napisane przez kakulinka

O olejowaniu to ja dorzucę swoje 3 grosze, nawet teraz siedzę z mieszanka na głowie. Kokos obciąża mi włosy a najbardziej włosy polubiły oliwę z oliwek a podobno oliwa cięższa Pomarańczową Altere nakładałam ale tylko kilka razy bo ona u mnie wspaniale działa nogi, na saune jak wchodzę to się nią czasem nacieram. Nogi takie gładkie, ujędrnione. Jak skończę oliwę to poeksperymentuje z avocado albo makadamia Od kiedy nakładam oleje to widać ze włosy są piękniejsze

Od tych mrozów moja skóra jest w strasznym stanie, nigdy nie miałam tak szorstkiej i nieprzyjemnej. Na prawej dłoni to aż kolor ma inny i jest szorstka jak u starego mechanika. Co stosujecie na takie mrozy, przydał by się taki ekologiczny cold cream ?

Jeśli chodzi o dłonie to smaruję maścią z witaminą A. Nic tak dobrze nie działa na moje przemarznięte dłonie.
A oleju na włosy to nie załuję, dopóki włosy chłoną to nakładam i nakładam. Są całe mokre, takie tłuste strąki ale nic z nich nie kapie i nic mi nie brudzi pościeli. Przynajmniej nie zauwazyłam. Po pierwszym olejowaniu też nie widziałam efektów. Dopiero po kilku widać, że włosy odżyły.
Wczoraj w nocy nałożyłam Tż olejek herbaciany na twarz, cierpiał bardzo! Dusił się, kaszlał, i płakał. Ale w końcu zasną Niech się przyzwyczaja

[Ishani]

Ktoś pytał o dobry olej na włosy z iherb
http://www.iherb.com/Better-Botanica...-ml/27868?at=0 <- nie stosowałam, ale Cathy z bloga mineralne kosmetyki się nim zachwycała.

A jeśli chodzi o Phenome, to w sumie spytałam panią w sklepie. Powiedziała, że to polska firma ale przygotowana na rynek europejski :P I dlatego tylko te małe naklejki itd.

[Korah]

Napisane przez aga89s

no tak ale 50ml to pól opakowania sesy, jakbym była tak rozrzutna to nie wyrobiłabym na oleje. sam kokos raczej mi nie służy. ja ogólnie daję gdzieś z niedużą łyżkę na skalp po czym rozczesuję włosy żeby się trochę przeniosło oleju na nie i jeszcze kapkę daję na same końcówki. mam długie włosy, ale cienkie więc taka ilość spokojnie starcza żeby były dokładnie naolejowane ale ten olej nie ścieka z nich

Nie rozumiem aluzji. właśnie dlatego nie kupuje Sesy, tylko jednoskladnikowe oleje i masła i nie używam ich codziennie, żeby nie byc rozrzutną. Uważaj na ton z łaski swojej. Mam naprawde dużo włosów, to jest minimalna ilośc dla nich.