Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2 - Strona 81 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-12, 20:34   #2401
famra
Raczkowanie
 
Avatar famra
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 179
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez skunny Pokaż wiadomość
no ja mimo wszystko wolałabym rockowy. Na klasycznym możecie czuć się trochę nieswojo swoim towarzystwem i może być trochę drętwo , ale decyzja należy do Was .

A ja postanowiłam- olać wszystkich mężczyzn świata . Co wogóle nie oznacza, że jest mi łatwiej , ale może z czasem będzie lepiej .
Dlatego też raczej pożegnam się częściowo z tym watkiem, ale i tak będę tutaj czasem zaglądać, bo nadal jestem nieśmiała


Nie bedzie drętwo, bo to muzyka klasyczna grana na gitarach elektrycznych, pianinie i tam takich... przez naszych znajomych
Uznaliśmy, ze pójdziemy trochę na ten. trochę na ten o kurcze... jak ja się ubiorę?! Na rockowy zalożylabym koszulę w kratkę, a na ten z muzyką klasyczną coś ładnego... omatko no i jestem w kropce.

Nie olewaj facetów! Faceci są fajni... fajniejsi od kobiet przynajmniej w moim odczuciu, a i tak nawet jak byś bardzo chciała zostać singlem, to nie wiadomo kiedy jakaś miłość się może przyplątać newiadomo skąd... i to jest cudowne! Aż się chce zaśpiewać piosenkęVarius Manx - Maj

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------

Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
Ja tam nie jestem za owijaniem w bawełnę. Staram się być bezpośrednia, jeżeli wiem, że podobam się danemu facetowi Bo na początku wiadomo - nieśmiałość = brak bezpośredniości



Myślę, że wybrałabym koncert rockowy Chociaż muzykę klasyczną też lubię Także rockkkk! Na koncerty muzyki klasycznej jeszcze się zdążycie nachodzić

Ja też staram się być raczej bezpośrednia, ale jednak pozostać tajemnicza i nie dac się schrupać w całości na raz, tylko sprawiać, żeby z każdym spotkaniem miał wiekszy apetyt

Nie byłabym taka pewna czy zdążymy
Idziemy na obydwa po trochu Ale najważniejsze że razem!
famra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-12, 20:49   #2402
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez skunny Pokaż wiadomość
A ja postanowiłam- olać wszystkich mężczyzn świata . Co wogóle nie oznacza, że jest mi łatwiej , ale może z czasem będzie lepiej .
Dlatego też raczej pożegnam się częściowo z tym watkiem, ale i tak będę tutaj czasem zaglądać, bo nadal jestem nieśmiała
Nie olewaj, po prostu na nic się nie nastawiaj, a jakiś godny mężczyzna się pojawi Więc tak całkiem ich nie skreślaj! Ja wciąż się łudzę, że są na świecie jacyś "normalni" faceci
I co to za (częściowe) pożegnanie?! Nie pozwalam!

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
Uznaliśmy, ze pójdziemy trochę na ten. trochę na ten o kurcze... jak ja się ubiorę?! Na rockowy zalożylabym koszulę w kratkę, a na ten z muzyką klasyczną coś ładnego... omatko no i jestem w kropce.


Nie byłabym taka pewna czy zdążymy
Idziemy na obydwa po trochu Ale najważniejsze że razem!
To teraz musisz pokombinować i włożyć coś zarówno rockowego, jak i klasycznego

Zdaj potem relację z tego wypadu
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-12, 21:00   #2403
famra
Raczkowanie
 
Avatar famra
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 179
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
To teraz musisz pokombinować i włożyć coś zarówno rockowego, jak i klasycznego

Zdaj potem relację z tego wypadu
no to mam problem, bo na koncert rockowy włożyłabym zwykly tshirt... w sumie w niczym innym sie tam ludzi nie spodziewają... jeśli ubiorę się klasycznie to bedze mi niewygodnie, ale przynajmniej bedę jakoś wyglądać, a to się liczy przede wszystkim!
Chciałam też zauważyć, że lubimy pogować
Czeka mnie wieczór rewolucji z szafą...
famra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 00:14   #2404
polinne_22
Raczkowanie
 
Avatar polinne_22
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Dziewczyny mam malutki problemik
Jest facet na uczelni, który bardzo mi się niestety jeszcze podoba!
Poznałam go w październiku i serio działałam powoli, oddałam mu pałeczkę, czekałam aż mnie gdzieś zaprosi, wysłałam mu zaproszenie na fb, nawet raz zagadałam, ale na uczelni to on zawsze podchodził , to on wgl zaczął znajomość po 1,5 miesiąca ale tak to cały czas były drobne spojrzenia. Cóż wpadłam niestety, troszkę się zauroczyłam. Ale jak 2 tyg. temu zebrałam się na zaproszenie go do wspólnej nauki na uczelnianej ławce powiedział, że NARZECZONA na niego czeka przy barze. No cóż, zatkało mnie, zabrakło mi słów, nie widziałam fotek ani komentarzy jego narzeczonej na fb. Poczułam się źle. Ale od razu się odsunęłam. Przestałam na niego patrzeć i delikatnie uśmiechać się. Na ostatnim zjeździe zaczęłam go unikać on z kolei wręcz przeciwnie, uśmiecha się, pyta co tam u mnie , a wiecie ja chce zapomnieć , boli fakt, że nigdy go nie pocałuje. Robi mi się smutno. A najgorsze jest to, że ciągle o nim myślę. Dziewczyny jak zapomnieć? Przyznaje to był 1 facet z którym chciałam działać powoli dla mnie kilka miesięcy bez randek to nic, jak to się stało że mi na nim zależy? Macie jakieś sposoby jak go skutecznie unikać, jak zapomnieć? Z góry tex
polinne_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 08:42   #2405
skunny
Raczkowanie
 
Avatar skunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: to tu, to tam...
Wiadomości: 167
GG do skunny
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
Nie bedzie drętwo, bo to muzyka klasyczna grana na gitarach elektrycznych, pianinie i tam takich... przez naszych znajomych
Uznaliśmy, ze pójdziemy trochę na ten. trochę na ten o kurcze... jak ja się ubiorę?! Na rockowy zalożylabym koszulę w kratkę, a na ten z muzyką klasyczną coś ładnego... omatko no i jestem w kropce.

Nie olewaj facetów! Faceci są fajni... fajniejsi od kobiet przynajmniej w moim odczuciu, a i tak nawet jak byś bardzo chciała zostać singlem, to nie wiadomo kiedy jakaś miłość się może przyplątać newiadomo skąd... i to jest cudowne! Aż się chce zaśpiewać piosenkęVarius Manx - Maj

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:25 ----------




Ja też staram się być raczej bezpośrednia, ale jednak pozostać tajemnicza i nie dac się schrupać w całości na raz, tylko sprawiać, żeby z każdym spotkaniem miał wiekszy apetyt

Nie byłabym taka pewna czy zdążymy
Idziemy na obydwa po trochu Ale najważniejsze że razem!
Aaaa to taka muzyka klasyczna . Uwielbiam taką, sama chętnie przeszłabym się na taki koncert .
A co do facetów, to ja muszę nabrać dystansu , więc lepiej jak się odetnę, ale nie wiem co się stanie jeśli ktoś się pojawi w moim życiu . Osobiście jednak nie mam zamiaru szukać, rozglądać się, pytać itede, itede... Mam zamiar zając się sobą i tylko sobą .

Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
Nie olewaj, po prostu na nic się nie nastawiaj, a jakiś godny mężczyzna się pojawi Więc tak całkiem ich nie skreślaj! Ja wciąż się łudzę, że są na świecie jacyś "normalni" faceci
I co to za (częściowe) pożegnanie?! Nie pozwalam!



To teraz musisz pokombinować i włożyć coś zarówno rockowego, jak i klasycznego

Zdaj potem relację z tego wypadu

Oj pożegnanie dlatego, że ja nie mam zamiaru nikogo "rwać" już, więc mam poczucie, że to nie do końca wątek dla mnie

Cytat:
Napisane przez polinne_22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam malutki problemik
Jest facet na uczelni, który bardzo mi się niestety jeszcze podoba!
Poznałam go w październiku i serio działałam powoli, oddałam mu pałeczkę, czekałam aż mnie gdzieś zaprosi, wysłałam mu zaproszenie na fb, nawet raz zagadałam, ale na uczelni to on zawsze podchodził , to on wgl zaczął znajomość po 1,5 miesiąca ale tak to cały czas były drobne spojrzenia. Cóż wpadłam niestety, troszkę się zauroczyłam. Ale jak 2 tyg. temu zebrałam się na zaproszenie go do wspólnej nauki na uczelnianej ławce powiedział, że NARZECZONA na niego czeka przy barze. No cóż, zatkało mnie, zabrakło mi słów, nie widziałam fotek ani komentarzy jego narzeczonej na fb. Poczułam się źle. Ale od razu się odsunęłam. Przestałam na niego patrzeć i delikatnie uśmiechać się. Na ostatnim zjeździe zaczęłam go unikać on z kolei wręcz przeciwnie, uśmiecha się, pyta co tam u mnie , a wiecie ja chce zapomnieć , boli fakt, że nigdy go nie pocałuje. Robi mi się smutno. A najgorsze jest to, że ciągle o nim myślę. Dziewczyny jak zapomnieć? Przyznaje to był 1 facet z którym chciałam działać powoli dla mnie kilka miesięcy bez randek to nic, jak to się stało że mi na nim zależy? Macie jakieś sposoby jak go skutecznie unikać, jak zapomnieć? Z góry tex
Mam wrażenie, że on ma Cie za koleżankę niestety... Nie zapomnisz tak hop siup... Głupio, że nie powiedział Ci szybciej o tej dziewczynie
skunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 09:51   #2406
asta9126
Zadomowienie
 
Avatar asta9126
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 158
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Witam w tym wspaniałym wątku

trzy dni temu poznałam chłopaka, który mi się spodobał. Okazuje się że ja jemu też. Strasznie mnie tylko skrępował swoimi pytaniami o to czy mam chłopaka, dlaczego nie itd. a w nocy wysłał mi sms-a z pytaniem czy chciałabym z nim być. Jest w przeciwieństwie do mnie dość śmiały i bezpośredni. Z resztą zauważył jaka jestem i powiedział że lubi nieśmiałe dziewczyny... Boję się, że nie będę potrafiła z nim dzisiaj pogadać, a spotkanie w pracy jest nieuniknione, zawsze brakuje mi słów w takich sytuacjach.... Nie wiem czy odpisać mu na wiadomość czy zmierzyć się z tym gdy się spotkamy. Nic nie wiem, nie wiem czy warto spotykać się z chłopakiem do którego jeszcze nie jestem na sto procent przekonana, znam go zbyt krótko, i w sumie tylko dlatego że niewielu jest mną zainteresowanych a ja sama nie zrobię pierwszego kroku. wiem głupia jestem ale mam nadzieje że Wy mnie zrozumiecie.
asta9126 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 12:02   #2407
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez polinne_22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam malutki problemik
Jest facet na uczelni, który bardzo mi się niestety jeszcze podoba!
Poznałam go w październiku i serio działałam powoli, oddałam mu pałeczkę, czekałam aż mnie gdzieś zaprosi, wysłałam mu zaproszenie na fb, nawet raz zagadałam, ale na uczelni to on zawsze podchodził , to on wgl zaczął znajomość po 1,5 miesiąca ale tak to cały czas były drobne spojrzenia. Cóż wpadłam niestety, troszkę się zauroczyłam. Ale jak 2 tyg. temu zebrałam się na zaproszenie go do wspólnej nauki na uczelnianej ławce powiedział, że NARZECZONA na niego czeka przy barze. No cóż, zatkało mnie, zabrakło mi słów, nie widziałam fotek ani komentarzy jego narzeczonej na fb. Poczułam się źle. Ale od razu się odsunęłam. Przestałam na niego patrzeć i delikatnie uśmiechać się. Na ostatnim zjeździe zaczęłam go unikać on z kolei wręcz przeciwnie, uśmiecha się, pyta co tam u mnie , a wiecie ja chce zapomnieć , boli fakt, że nigdy go nie pocałuje. Robi mi się smutno. A najgorsze jest to, że ciągle o nim myślę. Dziewczyny jak zapomnieć? Przyznaje to był 1 facet z którym chciałam działać powoli dla mnie kilka miesięcy bez randek to nic, jak to się stało że mi na nim zależy? Macie jakieś sposoby jak go skutecznie unikać, jak zapomnieć? Z góry tex
Dziwna sytuacja, bo facet ma narzeczoną, ale cały czas szuka z Tobą kontaktu. Nie mówię, że to jest złe, bo prawdopodobnie traktuje Cię jak dobrą koleżankę. A może po prostu jest tak, że on wie, że Ci się podoba i sobie podbudowuje własne ego Niestety znam takich

Cytat:
Napisane przez skunny Pokaż wiadomość
Oj pożegnanie dlatego, że ja nie mam zamiaru nikogo "rwać" już, więc mam poczucie, że to nie do końca wątek dla mnie
Mimo wszystko mam nadzieję, że będziesz tu zaglądać

Cytat:
Napisane przez asta9126 Pokaż wiadomość
Witam w tym wspaniałym wątku

trzy dni temu poznałam chłopaka, który mi się spodobał. Okazuje się że ja jemu też. Strasznie mnie tylko skrępował swoimi pytaniami o to czy mam chłopaka, dlaczego nie itd. a w nocy wysłał mi sms-a z pytaniem czy chciałabym z nim być. Jest w przeciwieństwie do mnie dość śmiały i bezpośredni. Z resztą zauważył jaka jestem i powiedział że lubi nieśmiałe dziewczyny... Boję się, że nie będę potrafiła z nim dzisiaj pogadać, a spotkanie w pracy jest nieuniknione, zawsze brakuje mi słów w takich sytuacjach.... Nie wiem czy odpisać mu na wiadomość czy zmierzyć się z tym gdy się spotkamy. Nic nie wiem, nie wiem czy warto spotykać się z chłopakiem do którego jeszcze nie jestem na sto procent przekonana, znam go zbyt krótko, i w sumie tylko dlatego że niewielu jest mną zainteresowanych a ja sama nie zrobię pierwszego kroku. wiem głupia jestem ale mam nadzieje że Wy mnie zrozumiecie.
A może po prostu się z nim pospotykaj na stopie koleżeńskiej, a potem zdecydujesz, czy chcesz z nim być, czy nie Spokojnie, powoli, po co się spieszyć
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-13, 12:19   #2408
WithLove
Raczkowanie
 
Avatar WithLove
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 327
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez polinne_22 Pokaż wiadomość
Dziewczyny mam malutki problemik
Jest facet na uczelni, który bardzo mi się niestety jeszcze podoba!
Poznałam go w październiku i serio działałam powoli, oddałam mu pałeczkę, czekałam aż mnie gdzieś zaprosi, wysłałam mu zaproszenie na fb, nawet raz zagadałam, ale na uczelni to on zawsze podchodził , to on wgl zaczął znajomość po 1,5 miesiąca ale tak to cały czas były drobne spojrzenia. Cóż wpadłam niestety, troszkę się zauroczyłam. Ale jak 2 tyg. temu zebrałam się na zaproszenie go do wspólnej nauki na uczelnianej ławce powiedział, że NARZECZONA na niego czeka przy barze. No cóż, zatkało mnie, zabrakło mi słów, nie widziałam fotek ani komentarzy jego narzeczonej na fb. Poczułam się źle. Ale od razu się odsunęłam. Przestałam na niego patrzeć i delikatnie uśmiechać się. Na ostatnim zjeździe zaczęłam go unikać on z kolei wręcz przeciwnie, uśmiecha się, pyta co tam u mnie , a wiecie ja chce zapomnieć , boli fakt, że nigdy go nie pocałuje. Robi mi się smutno. A najgorsze jest to, że ciągle o nim myślę. Dziewczyny jak zapomnieć? Przyznaje to był 1 facet z którym chciałam działać powoli dla mnie kilka miesięcy bez randek to nic, jak to się stało że mi na nim zależy? Macie jakieś sposoby jak go skutecznie unikać, jak zapomnieć? Z góry tex
Całkiem możliwe, że jesteś dla niego tylko koleżanką, którą lubi.
Będzie ciężko zapomnieć, ale uda się. Postaraj się czymś zająć, czymś co lubisz i jak najmniej myśleć o nim. Teraz to pewnie wydaje się mało realne, ale za jakiś czas zobaczysz różnicę

Cytat:
Napisane przez asta9126 Pokaż wiadomość
Witam w tym wspaniałym wątku

trzy dni temu poznałam chłopaka, który mi się spodobał. Okazuje się że ja jemu też. Strasznie mnie tylko skrępował swoimi pytaniami o to czy mam chłopaka, dlaczego nie itd. a w nocy wysłał mi sms-a z pytaniem czy chciałabym z nim być. Jest w przeciwieństwie do mnie dość śmiały i bezpośredni. Z resztą zauważył jaka jestem i powiedział że lubi nieśmiałe dziewczyny... Boję się, że nie będę potrafiła z nim dzisiaj pogadać, a spotkanie w pracy jest nieuniknione, zawsze brakuje mi słów w takich sytuacjach.... Nie wiem czy odpisać mu na wiadomość czy zmierzyć się z tym gdy się spotkamy. Nic nie wiem, nie wiem czy warto spotykać się z chłopakiem do którego jeszcze nie jestem na sto procent przekonana, znam go zbyt krótko, i w sumie tylko dlatego że niewielu jest mną zainteresowanych a ja sama nie zrobię pierwszego kroku. wiem głupia jestem ale mam nadzieje że Wy mnie zrozumiecie.
Znacie się trzy dni, a chłopak już proponuje Ci, abyście spróbowali. Troszkę szybkie tempo narzucił. Skoro nie jesteś pewna co do niego, to po prostu pospotykaj się z nim, poznaj go lepiej, a za jakiś czas zdecyduj. Jak chłopakowi się spodobałaś, to powinien zrozumieć i zaczeka Po co się spieszyć, lepiej powoli rozwijać znajomość
__________________



You could get your heart broken or you could have the greatest love affair the world has ever known.
But you're never gonna know unless you try.
WithLove jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 13:14   #2409
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

czy moge i ja sie dolaczyc ?
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 13:45   #2410
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
czy moge i ja sie dolaczyc ?
Oczywiście!
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 13:59   #2411
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2



to poprosze o wirtualnego kopa w dupcie, zebym sie nareszcie zdobyla na usmiech i nie odwracala glowy jak jakis fajny chlopak na mnie popatrzy
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-13, 14:09   #2412
krtek_
Zadomowienie
 
Avatar krtek_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość


to poprosze o wirtualnego kopa w dupcie, zebym sie nareszcie zdobyla na usmiech i nie odwracala glowy jak jakis fajny chlopak na mnie popatrzy
mówisz - masz jest jakiś konkretny obiekt?
chociaż ja też potrzebuję kopa. z każdym dniem uczucie, że z tego nic nie będzie coraz bardziej góruje nad optymizmem, a jeszcze nic nie zrobiłam. głupia ja
__________________

Give thanks for unknown blessings already on their way.

2012: 55

2013: 13
tu piszę o przeczytanych książkach
krtek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 14:18   #2413
girl99
Zakorzenienie
 
Avatar girl99
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11 030
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

DZIEKUJE !

ja wiem czy jest
moze i by sie znalazl
ale oczywiscie jestem sierota i nic nie zrobie w tym kierunku -.- zero pewnosci we mnie jest ; P patrze w lustro i ak sobie mysle jak ktos moglby sie mna zainteresowac ... a podobno samoocena to 80% sukcesu ... :P


NO TO DLA CIEBIE ---> dla odwagi
__________________
W walce zjednoczeni!!!


Vamos España
girl99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 14:23   #2414
krtek_
Zadomowienie
 
Avatar krtek_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

ałaaa! dzięki

mów mi jeszcze... ten mój - nie mój to zwierzę imprezowe, osoba bardzo towarzyska i kontaktowa, a ja jestem raczej spokojna, preferuję spotkania w wąskim gronie i nie umiem tańczyć . i oczywiście, co mi się tłucze po głowie, kiedy o nim myślę? nie, że różnice czynią ludzi ciekawymi, że to jest fajne, tylko że nie mam szans, on wstydziłby się ze mną gdziekolwiek pokazać i w ogóle jestem be. także też mam problem z samooceną i pewnością siebie
__________________

Give thanks for unknown blessings already on their way.

2012: 55

2013: 13
tu piszę o przeczytanych książkach
krtek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 14:32   #2415
polinne_22
Raczkowanie
 
Avatar polinne_22
 
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 37
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez skunny Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że on ma Cie za koleżankę niestety... Nie zapomnisz tak hop siup... Głupio, że nie powiedział Ci szybciej o tej dziewczynie
Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
Dziwna sytuacja, bo facet ma narzeczoną, ale cały czas szuka z Tobą kontaktu. Nie mówię, że to jest złe, bo prawdopodobnie traktuje Cię jak dobrą koleżankę. A może po prostu jest tak, że on wie, że Ci się podoba i sobie podbudowuje własne ego Niestety znam takich

Cytat:
Napisane przez WithLove Pokaż wiadomość
Całkiem możliwe, że jesteś dla niego tylko koleżanką, którą lubi.
Będzie ciężko zapomnieć, ale uda się. Postaraj się czymś zająć, czymś co lubisz i jak najmniej myśleć o nim. Teraz to pewnie wydaje się mało realne, ale za jakiś czas zobaczysz różnicę
Dzięki dziewczyny. Wiem, że traktuje mnie jak koleżankę. Właściwie napisałam to tutaj bo chcę zapomnieć. Nie jestem zwolenniczką łatwego podrywu ale żeby poczuć się lepiej wyskoczę dziś do centrum handlowego i może spodoba mi się jakiś facetChociaż sobie popatrzę Wiecie jak to jest, to z K. to nie miłość ani zakochanie, ale już zwykłe zauroczenie wystarczy by często o danym facecie myśleć. Dziś już lepiej, czytam książki, oglądam jakieś filmy a teraz zrobię się na bóstwo i połażę po sklepach Bo co jest najlepsze na kobiece smutki? zakupy Buziaki kochane A ja wciąż czekam na faceta wartego uwagi^^
polinne_22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-13, 17:42   #2416
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość


to poprosze o wirtualnego kopa w dupcie, zebym sie nareszcie zdobyla na usmiech i nie odwracala glowy jak jakis fajny chlopak na mnie popatrzy
A masz! (ale fajna jest ta ikonka )

Cytat:
Napisane przez krtek_ Pokaż wiadomość
mówisz - masz jest jakiś konkretny obiekt?
chociaż ja też potrzebuję kopa. z każdym dniem uczucie, że z tego nic nie będzie coraz bardziej góruje nad optymizmem, a jeszcze nic nie zrobiłam. głupia ja
(rozkręcam się )

Cytat:
Napisane przez polinne_22 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny. Wiem, że traktuje mnie jak koleżankę. Właściwie napisałam to tutaj bo chcę zapomnieć. Nie jestem zwolenniczką łatwego podrywu ale żeby poczuć się lepiej wyskoczę dziś do centrum handlowego i może spodoba mi się jakiś facetChociaż sobie popatrzę Wiecie jak to jest, to z K. to nie miłość ani zakochanie, ale już zwykłe zauroczenie wystarczy by często o danym facecie myśleć. Dziś już lepiej, czytam książki, oglądam jakieś filmy a teraz zrobię się na bóstwo i połażę po sklepach Bo co jest najlepsze na kobiece smutki? zakupy Buziaki kochane A ja wciąż czekam na faceta wartego uwagi^^
Udanych zakupów!
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 20:33   #2417
famra
Raczkowanie
 
Avatar famra
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 179
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

porażka na calej linii...
famra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 21:01   #2418
nusia114
Zadomowienie
 
Avatar nusia114
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 134
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez girl99 Pokaż wiadomość
DZIEKUJE !

ja wiem czy jest
moze i by sie znalazl
ale oczywiscie jestem sierota i nic nie zrobie w tym kierunku -.- zero pewnosci we mnie jest ; P patrze w lustro i ak sobie mysle jak ktos moglby sie mna zainteresowac ... a podobno samoocena to 80% sukcesu ... :P


NO TO DLA CIEBIE ---> dla odwagi
Mam tak samo
__________________
Od 5.05.11r DBAM O KRĘCIOŁY!

Pracuję nad sobą
nusia114 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 21:33   #2419
krtek_
Zadomowienie
 
Avatar krtek_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
porażka na calej linii...
famra, co się stało?
__________________

Give thanks for unknown blessings already on their way.

2012: 55

2013: 13
tu piszę o przeczytanych książkach
krtek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-14, 21:35   #2420
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
porażka na calej linii...
Co jest?
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 22:59   #2421
famra
Raczkowanie
 
Avatar famra
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 179
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
Co jest?
Przeklinać na forum nie będę, więc w miarę kulturalnie postaram się przedstawić całą zaistniałą sytuację...(same tego chciałyście, żebym informowała na bierząco)

Jak wcześniej wspominałam miałam udać się na koncert z uroczym, wymarzonym chłopakiem, z którym nawet mi się układalo...
Pewnie zapytacie jak koncetr? Zarąbiście, tyle że beze mnie.
Dzień zapowiadał się obiecująco. Wszystko się układało, dzień wcześniej upewnialiśmy się, że na pewno pewno idziemy razem na troche rocka i klasyki. Akurat w dzień wspólnego wyjścia nie było mnie w szkole, ale już go o tym informowałam. Byliśmy umówieni. Konkretnie wyjechałam do stolicy, ale na ok. 15 miałam być w domku i jeszcze się uszykować (koncert o 19). Wysłał mi smsa z zapytaniem czy już jestem w domu. W sumie już byłam. Napisałam, że jestem, prześpie się z godzinkę i będę jak nowo narodzona (wstałam o 5 (!), byłam mega padnieta, ale pomyślałam: "czego nie robi się dla wybranka serca...). On zaczął gadać, że miał tego dnia 2 WFy i jest zmęczony i że nie bedzie latać z jednego koncertu na drugi, i zapytał się czy z kimś idę. Ja na to, że raczej nie i że jeśli on nie idzie to ja też nie. Uznał, że jest zmęczony (przypominam, że wstałam o 5 i przejechałam jakieś 350 km, ale wykrzesałam z siebie energie na tą 19) i że siostra namawia go na koncert klasyczny. Idzie z siostrą. Przykro mu. Cholera jasna. Wystawił mnie. Mam gdzieś te jego "przykro". Poszedł z siostrą na nasz koncert, zamiast mnie zabrać (i opcjonalnie siostre) to nie. Siostra.
Wiem, że rodzina jest najważniejsza i ze w tym momencie prubóję postawić się ponad jego siostrę, ale naprawdę chamsko postąpił. Umawiał się ze mną jakieś 3 dni wcześniej, a tu siostra nawet nie kiwnęła palcem (wiem, że rodzina ważna, ale mnie to wkurza!)
Nie odzywał się od tego "przykro mi". Ja też się nie odzywałam. Nie będę się narzucać. Głupia jestem, nie wiem co sobie wyobrażałam. Głupia i naiwna. Naprawde mi głupio. I co ja mam zrobić? Jak sie zachowywać w zaisniałej sytuacji? Wkurzyć się na niego czy normalnie zachowywać? (nie napisałam, nie zadzwoniłam ani nie kontaktowałam się z nim w jakikolwiek inny sposób po jego "Siostra mnie namawia. Pójdziemy innym razem. Przykro mi.") Mam dosyć. Mam wyje*ane na to wszystko.

A tak się cieszyłam...

Edytowane przez famra
Czas edycji: 2011-05-14 o 23:02
famra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 23:07   #2422
krtek_
Zadomowienie
 
Avatar krtek_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
Przeklinać na forum nie będę, więc w miarę kulturalnie postaram się przedstawić całą zaistniałą sytuację...(same tego chciałyście, żebym informowała na bierząco)

Jak wcześniej wspominałam miałam udać się na koncert z uroczym, wymarzonym chłopakiem, z którym nawet mi się układalo...
Pewnie zapytacie jak koncetr? Zarąbiście, tyle że beze mnie.
Dzień zapowiadał się obiecująco. Wszystko się układało, dzień wcześniej upewnialiśmy się, że na pewno pewno idziemy razem na troche rocka i klasyki. Akurat w dzień wspólnego wyjścia nie było mnie w szkole, ale już go o tym informowałam. Byliśmy umówieni. Konkretnie wyjechałam do stolicy, ale na ok. 15 miałam być w domku i jeszcze się uszykować (koncert o 19). Wysłał mi smsa z zapytaniem czy już jestem w domu. W sumie już byłam. Napisałam, że jestem, prześpie się z godzinkę i będę jak nowo narodzona (wstałam o 5 (!), byłam mega padnieta, ale pomyślałam: "czeho nie robi się dla wybrabka serca...). On zaczął gadać, że miał tego dnia 2 WFy i jest zmęczony i że nie bedzie latać z jednego koncertu na drugi, i zapytał się czy z kimś idę. Ja na to, że raczej nie i że jeśli on nie idzie to ja też nie. Uznał, że jest zmęczony (przypominam, że wstałam o 5 i przejechałam jakieś 350 km, ale wykrzesałam z siebie energie na tą 19) i że siostra namawia go na koncert klasyczny. Idzie z siostrą. Przykro mu. Cholera jasna. Wystawił mnie. Mam gdzieś te jego "smutno". Poszedł z siostrą na nasz koncert, zamiast mnie zabrać (i opcjonalnie siostre) to nie. Siostra.
Wiem, że rodzina jest najważniejsza i ze w tym momencie prubóję postawić się ponad jego siostrę, ale naprawdę chamsko postąpił. Umawiał się ze mną jakieś 3 dni wcześniej, a tu siostra nawet nie kiwnęła palcem (wiem, że eodzina ważna, ale mnie to wkurza!)
Nie odzywał się od tego "przykro mi". Ja też się nie odzywałam. Nie będę się narzucać. Głupia jestem, nie wiem co sobie wyobrażałam. Głupia i naiwna. Naprawde mi głupio. I co ja mam zrobić? Jak sie zachowywać w zaisniałej sytuacji? Wkurzyć się na niego czy normalnie zachowywać? (nie napisałam, nie zadzwoniłam ani nie kontaktowałam się z nim w jakikolwiek inny sposób po jego "Siostra mnie namawia. Pójdziemy innym razem. Przykro mi.") Mam dosyć. Mam wyje*ane na to wszystko.

o matko, musiałaś poczuć się strasznie zachował się bardzo nie w porządku, ale ja bym go jeszcze nie skreślała. może dostał ultimatum od rodziców, że ma wziąć siostrę, nie wiadomo, jak tam mu się w domu zadziało. ale to on powinien się teraz odezwać, nie ty. przeprosić, wytłumaczyć, nie wiem, ale ja bym na twoim miejscu teraz nie inicjowała kontaktu, a w szkole była miła, ale jak dla każdego kolegi.

to oczywiście, moim zdaniem. a tak naprawdę, to zrób tak, jak czujesz, bo to twoje życie i ty będziesz musiała ponieść konsekwencje
__________________

Give thanks for unknown blessings already on their way.

2012: 55

2013: 13
tu piszę o przeczytanych książkach
krtek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 23:20   #2423
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
Przeklinać na forum nie będę, więc w miarę kulturalnie postaram się przedstawić całą zaistniałą sytuację...(same tego chciałyście, żebym informowała na bierząco)

Jak wcześniej wspominałam miałam udać się na koncert z uroczym, wymarzonym chłopakiem, z którym nawet mi się układalo...
Pewnie zapytacie jak koncetr? Zarąbiście, tyle że beze mnie.
Dzień zapowiadał się obiecująco. Wszystko się układało, dzień wcześniej upewnialiśmy się, że na pewno pewno idziemy razem na troche rocka i klasyki. Akurat w dzień wspólnego wyjścia nie było mnie w szkole, ale już go o tym informowałam. Byliśmy umówieni. Konkretnie wyjechałam do stolicy, ale na ok. 15 miałam być w domku i jeszcze się uszykować (koncert o 19). Wysłał mi smsa z zapytaniem czy już jestem w domu. W sumie już byłam. Napisałam, że jestem, prześpie się z godzinkę i będę jak nowo narodzona (wstałam o 5 (!), byłam mega padnieta, ale pomyślałam: "czego nie robi się dla wybranka serca...). On zaczął gadać, że miał tego dnia 2 WFy i jest zmęczony i że nie bedzie latać z jednego koncertu na drugi, i zapytał się czy z kimś idę. Ja na to, że raczej nie i że jeśli on nie idzie to ja też nie. Uznał, że jest zmęczony (przypominam, że wstałam o 5 i przejechałam jakieś 350 km, ale wykrzesałam z siebie energie na tą 19) i że siostra namawia go na koncert klasyczny. Idzie z siostrą. Przykro mu. Cholera jasna. Wystawił mnie. Mam gdzieś te jego "przykro". Poszedł z siostrą na nasz koncert, zamiast mnie zabrać (i opcjonalnie siostre) to nie. Siostra.
Wiem, że rodzina jest najważniejsza i ze w tym momencie prubóję postawić się ponad jego siostrę, ale naprawdę chamsko postąpił. Umawiał się ze mną jakieś 3 dni wcześniej, a tu siostra nawet nie kiwnęła palcem (wiem, że rodzina ważna, ale mnie to wkurza!)
Nie odzywał się od tego "przykro mi". Ja też się nie odzywałam. Nie będę się narzucać. Głupia jestem, nie wiem co sobie wyobrażałam. Głupia i naiwna. Naprawde mi głupio. I co ja mam zrobić? Jak sie zachowywać w zaisniałej sytuacji? Wkurzyć się na niego czy normalnie zachowywać? (nie napisałam, nie zadzwoniłam ani nie kontaktowałam się z nim w jakikolwiek inny sposób po jego "Siostra mnie namawia. Pójdziemy innym razem. Przykro mi.") Mam dosyć. Mam wyje*ane na to wszystko.

A tak się cieszyłam...
Ok, rozumiem, że zabrał Siostrę. Ale dlaczego nie mogłaś iść z nimi
Ja bym się po tej akcji zachowywała normalnie, ale trzymałabym go na dystans. Może wtedy dotrze do niego, że to co zrobił, Cię zabolało.

Nie jesteś głupia i naiwna. Skoro umawialiście się wcześniej, to logiczne, że liczyłaś na wieczór w jego towarzystwie. Nie łam się!
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-14, 23:33   #2424
asta9126
Zadomowienie
 
Avatar asta9126
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 158
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez WithLove Pokaż wiadomość


Znacie się trzy dni, a chłopak już proponuje Ci, abyście spróbowali. Troszkę szybkie tempo narzucił. Skoro nie jesteś pewna co do niego, to po prostu pospotykaj się z nim, poznaj go lepiej, a za jakiś czas zdecyduj. Jak chłopakowi się spodobałaś, to powinien zrozumieć i zaczeka Po co się spieszyć, lepiej powoli rozwijać znajomość
Tempo jest szalone, przerażające ... On tego nie rozumie. Zakochał się. Ja nie chcę go zranić, ale nie jestem pewna swoich uczuć... Tak, całowanie z nim jest przyjemne i oboje chcemy czegoś więcej. On chce długotrwałego związku, ja być może też, ale on nie rozumie wszystko idzie zbyt szybko i nie mam czasu na przemyślane decyzje. Mam bałagan w głowie, a serce bije szybko...
Nie rozumiem już nic

Edytowane przez asta9126
Czas edycji: 2011-05-14 o 23:39
asta9126 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 09:57   #2425
famra
Raczkowanie
 
Avatar famra
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 179
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez krtek_ Pokaż wiadomość

o matko, musiałaś poczuć się strasznie zachował się bardzo nie w porządku, ale ja bym go jeszcze nie skreślała. może dostał ultimatum od rodziców, że ma wziąć siostrę, nie wiadomo, jak tam mu się w domu zadziało. ale to on powinien się teraz odezwać, nie ty. przeprosić, wytłumaczyć, nie wiem, ale ja bym na twoim miejscu teraz nie inicjowała kontaktu, a w szkole była miła, ale jak dla każdego kolegi.

to oczywiście, moim zdaniem. a tak naprawdę, to zrób tak, jak czujesz, bo to twoje życie i ty będziesz musiała ponieść konsekwencje
Myślę, że rodzice do niczego go nie zmuszali, w końcu jego siostra jest na studiach...
Nie mam zamiaru się w jakikolwiek sposób odzywać, a w szkole tak jak napisałaś- jak do normalnego kolegi, żadnych szaleństw.

Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
Ok, rozumiem, że zabrał Siostrę. Ale dlaczego nie mogłaś iść z nimi
Ja bym się po tej akcji zachowywała normalnie, ale trzymałabym go na dystans. Może wtedy dotrze do niego, że to co zrobił, Cię zabolało.

Nie jesteś głupia i naiwna. Skoro umawialiście się wcześniej, to logiczne, że liczyłaś na wieczór w jego towarzystwie. Nie łam się!
Nie mogłam, bo on wyraźnie mi zakomunikował: "Idę z siostrą. My pójdziemy innym razem", więc nie chciałam się narzucać.
Kurde muszę mieć zawsze jakieś koło ratunkowe, cokolwiek, żeby następnym razem mnie nie wystawił (choć mniemam, że następnego razu nie będzie).
No ale wyszło na to, żem naiwna...



Tylko dziwi mnie to, że się nie odzywa. Zupełnie jakby zapomnial o mnie, albo chciał zapomnieć. Zazwyczaj nawet jak widzieliśmy się w szkole, to później się jeszcze odzywał, czy jakiś sms, wiadomość na fcb, czy chociażby gg. A teraz zupełnie jakby zapadł się pod ziemię. Nie mam pojęcia czemu, ale może uświadomił sobie, że coś mnie do niego ciągnie i nie chciał tego dalej rozwijać. Moze ma kogoś innego na oku (nie nie nie niebędę się go wypytywać), odpodobałam mu się, albo ktoś mu tak "świetnie" radzi. Mam dosyć, wrzucam na luz, Co ma być to będzie... ale jeśli on ma watpliwości i zobaczy, że ja go subtelnie olewam, to może już w zupełności dać sobie spokój. Już nie wiem co mam o tym myśleć.
famra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 10:29   #2426
krtek_
Zadomowienie
 
Avatar krtek_
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 680
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez asta9126 Pokaż wiadomość
Tempo jest szalone, przerażające ... On tego nie rozumie. Zakochał się. Ja nie chcę go zranić, ale nie jestem pewna swoich uczuć... Tak, całowanie z nim jest przyjemne i oboje chcemy czegoś więcej. On chce długotrwałego związku, ja być może też, ale on nie rozumie wszystko idzie zbyt szybko i nie mam czasu na przemyślane decyzje. Mam bałagan w głowie, a serce bije szybko...
Nie rozumiem już nic
zakochał się w trzy dni?

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
Myślę, że rodzice do niczego go nie zmuszali, w końcu jego siostra jest na studiach...
Nie mam zamiaru się w jakikolwiek sposób odzywać, a w szkole tak jak napisałaś- jak do normalnego kolegi, żadnych szaleństw.



Nie mogłam, bo on wyraźnie mi zakomunikował: "Idę z siostrą. My pójdziemy innym razem", więc nie chciałam się narzucać.
Kurde muszę mieć zawsze jakieś koło ratunkowe, cokolwiek, żeby następnym razem mnie nie wystawił (choć mniemam, że następnego razu nie będzie).
No ale wyszło na to, żem naiwna...



Tylko dziwi mnie to, że się nie odzywa. Zupełnie jakby zapomnial o mnie, albo chciał zapomnieć. Zazwyczaj nawet jak widzieliśmy się w szkole, to później się jeszcze odzywał, czy jakiś sms, wiadomość na fcb, czy chociażby gg. A teraz zupełnie jakby zapadł się pod ziemię. Nie mam pojęcia czemu, ale może uświadomił sobie, że coś mnie do niego ciągnie i nie chciał tego dalej rozwijać. Moze ma kogoś innego na oku (nie nie nie niebędę się go wypytywać), odpodobałam mu się, albo ktoś mu tak "świetnie" radzi. Mam dosyć, wrzucam na luz, Co ma być to będzie... ale jeśli on ma watpliwości i zobaczy, że ja go subtelnie olewam, to może już w zupełności dać sobie spokój. Już nie wiem co mam o tym myśleć.
ech, faceci... a podobno to my jesteśmy skomplikowane.
__________________

Give thanks for unknown blessings already on their way.

2012: 55

2013: 13
tu piszę o przeczytanych książkach
krtek_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 10:58   #2427
skunny
Raczkowanie
 
Avatar skunny
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: to tu, to tam...
Wiadomości: 167
GG do skunny
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

famra chłopak bardzo nie fajnie postąpił . Może poobserwuj go i niech to on się pierwszy odezwie, bo dziwnie się zachowuje...chyba, że myśli, że się na niego obraziłaś i mu głupio teraz. Zobacz jaki będzie w szkole, po prostu

asta a nie myślisz, że on się bawi? Niestety tacy perfidni też istnieją i nie zdziwiłoby mnie to... Znacie się kilka dni, a on się zakochał i jeszcze związek chce zaczynać przez smsa? Ile on ma lat? Miej oczy szeroko otwarte
skunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 11:54   #2428
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
Tylko dziwi mnie to, że się nie odzywa. Zupełnie jakby zapomnial o mnie, albo chciał zapomnieć. Zazwyczaj nawet jak widzieliśmy się w szkole, to później się jeszcze odzywał, czy jakiś sms, wiadomość na fcb, czy chociażby gg. A teraz zupełnie jakby zapadł się pod ziemię. Nie mam pojęcia czemu, ale może uświadomił sobie, że coś mnie do niego ciągnie i nie chciał tego dalej rozwijać. Moze ma kogoś innego na oku (nie nie nie niebędę się go wypytywać), odpodobałam mu się, albo ktoś mu tak "świetnie" radzi. Mam dosyć, wrzucam na luz, Co ma być to będzie... ale jeśli on ma watpliwości i zobaczy, że ja go subtelnie olewam, to może już w zupełności dać sobie spokój. Już nie wiem co mam o tym myśleć.
Jest też opcja, że widzi w Tobie tylko kumpelę... Niestety to też trzeba brać pod uwagę. A to, że traktuje Cię inaczej, niż inne koleżanki, może oznaczać, że po prostu bardzo Cię lubi. Mam na studiach kumpla, z którym świetnie się dogaduję. Na przerwach zawsze gadamy, jeśli jest jakieś okienko między zajęciami, to odcinamy się od reszty grupy i siedzimy sami. Kiedyś ludzie z grupy plotkowali nawet, że jesteśmy razem chyba Tylko, że poza tym, że bardzo się lubimy i dobrze czujemy w swoim towarzystwie, nic nas nie łączy. No i On ma dziewczynę
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 12:06   #2429
famra
Raczkowanie
 
Avatar famra
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 179
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

krtek_ też tak do tej pory myślałam...



Cytat:
Napisane przez skunny Pokaż wiadomość
famra chłopak bardzo nie fajnie postąpił . Może poobserwuj go i niech to on się pierwszy odezwie, bo dziwnie się zachowuje...chyba, że myśli, że się na niego obraziłaś i mu głupio teraz. Zobacz jaki będzie w szkole, po prostu
Już nie mam siły na to wszystko...


Cytat:
Napisane przez LostInTranslation Pokaż wiadomość
Jest też opcja, że widzi w Tobie tylko kumpelę... Niestety to też trzeba brać pod uwagę. A to, że traktuje Cię inaczej, niż inne koleżanki, może oznaczać, że po prostu bardzo Cię lubi. Mam na studiach kumpla, z którym świetnie się dogaduję. Na przerwach zawsze gadamy, jeśli jest jakieś okienko między zajęciami, to odcinamy się od reszty grupy i siedzimy sami. Kiedyś ludzie z grupy plotkowali nawet, że jesteśmy razem chyba Tylko, że poza tym, że bardzo się lubimy i dobrze czujemy w swoim towarzystwie, nic nas nie łączy. No i On ma dziewczynę
To mnie zdemotywowałaś
Wiem, takie życie... ale miałam cholerną nadzieję. Na zbyt dużo liczę. Zbyt to wyolbrzymiam, doszukuję się tego, czego nie ma i najwyraźniej tego nie ma... Mówiłam, żem naiwna.
famra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-15, 12:49   #2430
LostInTranslation
Rozeznanie
 
Avatar LostInTranslation
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 658
Dot.: Cicha woda brzegi rwie, czyli nieśmiałe rwą facetów! cz. 2

Cytat:
Napisane przez famra Pokaż wiadomość
To mnie zdemotywowałaś
Wiem, takie życie... ale miałam cholerną nadzieję. Na zbyt dużo liczę. Zbyt to wyolbrzymiam, doszukuję się tego, czego nie ma i najwyraźniej tego nie ma... Mówiłam, żem naiwna.
Nie mówię, że musi być tak jak napisałam. Ale MOŻE tak być. Więc tak się od razu nie poddawaj
__________________
Dorośli są naprawdę bardzo dziwni.
LostInTranslation jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:39.