Grey's Anatomy: CHIRURDZY sezon 10

[invisible_01]

Ja jeszcze nie oglądałam nowego odcinka, ale ciekawa jestem, jaką katastrofę szykują na koniec sezonu Było już chyba wszystko, wszelkie wypadki świata, ciąże, choroby i śluby, porzucenie panny młodej przed ołtarzem i nagłe wyznanie miłości przed ołtarzem, śmierć i strzelanina. Więc co typujecie?

A wiedziałyście, że aktor grający George'a ma męża?

[Yattamanka]

Napisane przez Quiza

Jaka przerwa?

Nie pokazywał mi się nowy odcinek, ale już naprawiłam ten błąd

[synesthesia]

Napisane przez invisible_01

A wiedziałyście, że aktor grający George'a ma męża?

Pamiętam że właśnie była afera z tym aktorem co grał Burke'a, bo jakieś homofobiczne komentarze pod kątem T.R. Knighta rzucił, czy coś, a przynajmniej tak gadali, więc wiedziałam że jest gejem, ale że już po ślubie jest to nie

[Rilla82]

Pamiętacie, że w pierwszym sezonie był motyw, że wszyscy byli zdziwieni, iż George nie jest gejem, jak go pacjent podrywał?

[magyarparaszt]

Taki se odcinek Amelia marudna

[coffee]

Napisane przez Rilla82

No nie do konca postac z dupy, bo dzieki niej Arizona bedzie miec nowa specjalizacje. A poza tym jest to postac imo swietnie zagrana.

Obejrzałam wczoraj odcinki 9-19 i z tego, co dr Herman widziałam, to rzeczywiście fajna laska. Ciężko mi się patrzy na twarz Davis, ale postać naprawdę ciekawa. Nie widziałam momentu jej pojawienia się w serialu, więc nie wiem jak ją wprowadzili i jaki był jej faktyczny pretekst nagłej pracy w szpitalu.
Ale kurde, czemu znów zrobili tak, że operacja = Herman znika. I pojawia się wzmianka o niej, bo napisała smsa. Tak samo jak kiedyś szybko zniknął Matt (ten były narzeczony April, nie jestem pewna imienia).

Powiem Wam, że jak się ogląda kilka odcinków naraz, to wcale nie czuć, ż straszne nudy. Pewnie gdybym oglądała na bieżąco, to czułabym większe znudzenie i rozczarowanie. Ale o dziwo - przyjemnie mi się oglądało

[Yattamanka]

A mnie bardziej zastanawia to co się dzieje z Derekiem.. Już podczas rozmowy Amelii z Meredith pomyślałam, że chyba coś jest nie tak, bo było już ciemno, a on mówił, że wróci nim ona się obejrzy.. no może coś gdzieś mi umknęło..
Z jednej strony nie chce mi się wierzyć, że poleciał najpierw do laboratorium, spotkał swoją rezydentkę i padli sobie w ramiona i z tego wszystkiego zapomniał o spotkaniu w białym domu.. nie Derek był zawsze zbyt odpowiedzialny żeby zapomnieć o takim spotkaniu.. a poza tym sposób w jaki się rozstali poprzednio jak poleciał do Meredith w żaden sposób nie wskazywał by czuł do tej rezydentki coś więcej..
ale z drugiej.. katastrofa samolotu.. Seriously ??? jak on w tej katastrofie zginie to już naprawdę

[coffee]

Napisane przez Yattamanka

A mnie bardziej zastanawia to co się dzieje z Derekiem.. Już podczas rozmowy Amelii z Meredith pomyślałam, że chyba coś jest nie tak, bo było już ciemno, a on mówił, że wróci nim ona się obejrzy.. no może coś gdzieś mi umknęło..
Z jednej strony nie chce mi się wierzyć, że poleciał najpierw do laboratorium, spotkał swoją rezydentkę i padli sobie w ramiona i z tego wszystkiego zapomniał o spotkaniu w białym domu.. nie Derek był zawsze zbyt odpowiedzialny żeby zapomnieć o takim spotkaniu.. a poza tym sposób w jaki się rozstali poprzednio jak poleciał do Meredith w żaden sposób nie wskazywał by czuł do tej rezydentki coś więcej..
ale z drugiej.. katastrofa samolotu.. Seriously ??? jak on w tej katastrofie zginie to już naprawdę

Czytałam o dwóch teoriach. 1) Że nie wsiadł do samolotu, był na lotnisku, widział katastofę i pomagał na miejscu, dlatego nie doleciał na spotkanie. 2) Że stażystka go porwała.

[Suqub]

Napisane przez coffee

Czytałam o dwóch teoriach. 1) Że nie wsiadł do samolotu, był na lotnisku, widział katastofę i pomagał na miejscu, dlatego nie doleciał na spotkanie. 2) Że stażystka go porwała.

Tylko nie 2. Kolejnej szalonej rozpaczy Mer nie zniosę.

[kisielova]

Napisane przez coffee

Czytałam o dwóch teoriach. 1) Że nie wsiadł do samolotu, był na lotnisku, widział katastofę i pomagał na miejscu, dlatego nie doleciał na spotkanie. 2) Że stażystka go porwała.

tylko nie to. Nie dam rady oglądać serialu w którym dzieje się tyle irracjonalnych rzeczy na raz

[antonina_bielska]

dobry ten odcinek był, jeśli o główny przypadek chodzi

[Karo29]

Ja uważam, że 10 sezon jest już nieco na siłę, wolałam wcześniejsze odcinki - moim zdaniem były o wiele lepsze

[Yattamanka]

Napisane przez coffee

Czytałam o dwóch teoriach. 1) Że nie wsiadł do samolotu, był na lotnisku, widział katastofę i pomagał na miejscu, dlatego nie doleciał na spotkanie. 2) Że stażystka go porwała.

O jezusie.. nie zniese

Już wolę to 1, tylko czym się znów wytłumaczy, że jednak nie pojechał na spotkanie? Zmienił zdanie?

[coffee]

Napisane przez Yattamanka

O jezusie.. nie zniese

Już wolę to 1, tylko czym się znów wytłumaczy, że jednak nie pojechał na spotkanie? Zmienił zdanie?

"Widziałem tę katastrofę, tych ludzi, ich cierpienie. Wiem, co czuli, co przeżywali. Musiałem im pomóc. Jestem lekarzem, kocham pomagać ludziom, dlatego już nie chcę pracować z prezydentem, kocham po prostu leczyć ludzi. Przepraszam Mer, że w ogóle wyjechałem, to było głupie, popełniłem błąd. Kocham cię i kocham operacje i kocham pomaganie ludziom, blablabla." Tak to widzę.

A on w ogóle powiedział Mer o pocałunku? Czy zapierał się, że nic nie było?

[Delicja88]

Z tego co kojarzę, to się nie przyznał.

[kisielova]

Napisane przez coffee

A on w ogóle powiedział Mer o pocałunku? Czy zapierał się, że nic nie było?

w tych retrospekcjach był pocałunek zakończony hasłem "mam żonę, lofciam ją" i tak dalej, więc wnioskuję, że Mer wie.

[coffee]

Napisane przez Delicja88

Z tego co kojarzę, to się nie przyznał.

Napisane przez kisielova

w tych retrospekcjach był pocałunek zakończony hasłem "mam żonę, lofciam ją" i tak dalej, więc wnioskuję, że Mer wie.

Dwie sceny, po powrocie Dereka.
https://www.youtube.com/watch?v=tBJfgADB7fo
https://www.youtube.com/watch?v=DtF_tE8u4Sw
Nie jest powiedziane jasno, że jej powiedział. Wydaje mi się, że ona jednak nie wie, że myśli, że to tylko koleżanka z pracy.

[anlaya]

Jestem dwa odcinki do tyłu, ale na amerykańskim fb GA spekuluje się o odejściu Dempseya, który chce ułożyć sobie życie po rozwodzie z żoną.
Raczej nie zginie w katastrofie, bo nie zostały wyemitowane sceny, które kręcił później, a którymi chwalił się na oficjalnym fanpage'u.

Spoiler!
Któraś z produkcji Shondy ma się zakończyć śmiercią bohatera. Wstępnie ma to wyglądać tak, że bohater ten trafia do szpitala, próbuje dać o sobie znać, ale umiera jako NN. Ile w tym prawdy-nie wiem.

[ttts]

Napisane przez anlaya

Spoiler!
Któraś z produkcji Shondy ma się zakończyć śmiercią bohatera. Wstępnie ma to wyglądać tak, że bohater ten trafia do szpitala, próbuje dać o sobie znać, ale umiera jako NN. Ile w tym prawdy-nie wiem.

Jeżeli tak to... powtórka z rozrywki, w bardzo podobny sposób odszedł George

[Delicja88]

Napisane przez kisielova

w tych retrospekcjach był pocałunek zakończony hasłem "mam żonę, lofciam ją" i tak dalej, więc wnioskuję, że Mer wie.

Czyli jednak źle kojarzyłam 😉

Napisane przez anlaya

Jestem dwa odcinki do tyłu, ale na amerykańskim fb GA spekuluje się o odejściu Dempseya, który chce ułożyć sobie życie po rozwodzie z żoną.
Raczej nie zginie w katastrofie, bo nie zostały wyemitowane sceny, które kręcił później, a którymi chwalił się na oficjalnym fanpage'u.

Spoiler!
Któraś z produkcji Shondy ma się zakończyć śmiercią bohatera. Wstępnie ma to wyglądać tak, że bohater ten trafia do szpitala, próbuje dać o sobie znać, ale umiera jako NN. Ile w tym prawdy-nie wiem.

Przegięcie. Bez przesady. Czytałam Wasze wcześniejsze posty, że nie podoba się Wam ten sezon i myślałam sobie "eeee tam, nie jest tak źle. .." Ale to już będzie przesada. Po co w ogóle robić taki długi serial, skoro co trochę tylko kolejni aktorzy odchodzą. Gdyby nie młodzi stażyści to ze starej ekipy już garstka została...

[coffee]

Napisane przez anlaya

Spoiler!
Któraś z produkcji Shondy ma się zakończyć śmiercią bohatera. Wstępnie ma to wyglądać tak, że bohater ten trafia do szpitala, próbuje dać o sobie znać, ale umiera jako NN. Ile w tym prawdy-nie wiem.

A Derek nie jest dość słynnym lekarzem w świecie serialowym? Nie wydaje mi się, by to było możliwe, że trafia do szpitala jako NN. Przecież raczej lekarze w innych szpitalach go znają, skoro jest taką gwiazdą, że prezydent chciał z nim pracować, więc nawet jeśli straci pamięć/nie będzie mógł mówić, to chyba inni lekarze wiedzą, jak wygląda. A nie sądzę, by znów robili wątek ze zmasakrowaniem twarzy...

A poza tym Dempsey przecież podpisał kontrakt na dwa sezony (11 i 12), więc co? Postanowił się jednak wycofać?

[anlaya]

Napisane przez coffee

A Derek nie jest dość słynnym lekarzem w świecie serialowym? Nie wydaje mi się, by to było możliwe, że trafia do szpitala jako NN. Przecież raczej lekarze w innych szpitalach go znają, skoro jest taką gwiazdą, że prezydent chciał z nim pracować, więc nawet jeśli straci pamięć/nie będzie mógł mówić, to chyba inni lekarze wiedzą, jak wygląda. A nie sądzę, by znów robili wątek ze zmasakrowaniem twarzy...

A poza tym Dempsey przecież podpisał kontrakt na dwa sezony (11 i 12), więc co? Postanowił się jednak wycofać?

Jest neurobogiem ;p ale wypadki potrafią bardzo pokiereszować choćby twarz. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku George'a. Nikt z przyjaciół go nie rozpoznał, dopiero Mer coś tknęło, gdy na ręce napisał "007".
O odejściu Dempseya aż huczy. Podpisał kontrakt na 11 i 12, ale pamiętajmy, że np. Izzie odeszła w trakcie swojego kontraktu.
Osobiście przestałam lubić postać Dereka już dawno... Ale kolejny cios w Mer zakończy moją przygodę z serialem.

[Delicja88]

Napisane przez anlaya

Jest neurobogiem ;p ale wypadki potrafią bardzo pokiereszować choćby twarz. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku George'a. Nikt z przyjaciół go nie rozpoznał, dopiero Mer coś tknęło, gdy na ręce napisał "007".
O odejściu Dempseya aż huczy. Podpisał kontrakt na 11 i 12, ale pamiętajmy, że np. Izzie odeszła w trakcie swojego kontraktu.
Osobiście przestałam lubić postać Dereka już dawno... Ale kolejny cios w Mer zakończy moją przygodę z serialem.

No właśnie jeśli miałby być NN to musieli by mu zmasakrować twarz jak George'owi, albo za przeproszeniem odciąć głowę :/ Jeśli Dempsey rzeczywiście chce odejść, to szukają teraz czegoś co będzie powodem... Szkoda, bo ja go mimo wszystko dalej lubię.

[coffee]

Napisane przez anlaya

Jest neurobogiem ;p ale wypadki potrafią bardzo pokiereszować choćby twarz. Taka sytuacja miała miejsce w przypadku George'a. Nikt z przyjaciół go nie rozpoznał, dopiero Mer coś tknęło, gdy na ręce napisał "007".

Ależ ja to wiem. Dlatego napisałam: "A nie sądzę, by znów robili wątek ze zmasakrowaniem twarzy..." Po prostu nie sądzę, by Shonda chciała uśmiercić dwie główne postacie w jednym serialu w identyczny sposób. Nawet bezpośrednio w katastrofie samolotu zginęła tylko jedna.

O odejściu Dempseya aż huczy. Podpisał kontrakt na 11 i 12, ale pamiętajmy, że np. Izzie odeszła w trakcie swojego kontraktu.

Masz pod ręką jakiegoś linka o tych plotach o odejściu?
A o Izzie nie wiedziałam... W sumie - mogłaby wrócić pod koniec sezonu. To byłoby chyba jedno z większych możliwych zaskoczeń.

[kisielova]

Napisane przez coffee

Ależ ja to wiem. Dlatego napisałam: "A nie sądzę, by znów robili wątek ze zmasakrowaniem twarzy..." Po prostu nie sądzę, by Shonda chciała uśmiercić dwie główne postacie w jednym serialu w identyczny sposób. Nawet bezpośrednio w katastrofie samolotu zginęła tylko jedna.

Masz pod ręką jakiegoś linka o tych plotach o odejściu?
A o Izzie nie wiedziałam... W sumie - mogłaby wrócić pod koniec sezonu. To byłoby chyba jedno z większych możliwych zaskoczeń.

o nie, błagam tylko nie Izzie

[coffee]

Napisane przez kisielova

o nie, błagam tylko nie Izzie

Też jej nie lubisz?

Byłoby ciekawie, chyba nikt nie myśli, że może wrócić. Może mieć nawrót nowotworu i przyjść do Dereka, by ją operował, a Amelia zacznie się kłócić, że ona jest szefem i ona chce, bo przecież operowała Herman. A jeszcze jakby jej się zachciało wracać do Alexa. Póki co związek Alexa jest dość nudny i mało w nim problemów, więc...
A może pod koniec serii się oświadczy Jo, ona się zgodzi i wreszcie będzie choć jedna w miarę normalna relacja dwójki dorosłych ludzi.

Poniosło mnie z teoriami.

[Zuziaxxx]

Ja Izzie lubiłam do czasu jej romansu z Georgem i jej odejście było głupie

Mam nadzieję, że z tym Derekiem wyniknie coś ciekawego, a nie tak jak ostatnio, robią wielkie napięcie, a potem proste wyjaśnienie w jednym odcinku (tak jak z tym sugerowaniem zdrady Mer, a potem Dereka). Takie irytujące tanie zagrania

[coffee]

Napisane przez Zuziaxxx

Mam nadzieję, że z tym Derekiem wyniknie coś ciekawego, a nie tak jak ostatnio, robią wielkie napięcie, a potem proste wyjaśnienie w jednym odcinku (tak jak z tym sugerowaniem zdrady Mer, a potem Dereka). Takie irytujące tanie zagrania

Spoiler na biało:
W 21. odcinku będzie świadkiem wypadku samochodowego, więc pewnie w 20. wyjaśni się całe to tajemnicze zniknięcie.

[invisible_01]

Niestety scenarzyści totalnie nie mają pomysłu na to, jak zainteresować widza w inny sposób niż wymyślić katastrofę albo nagłe zniknięcie Z tym Derekiem to już się robi nudne, ciągle znika i wraca.

W ogóle, to miałam wrażenie, że Alexowi zaczyna podobać się Maggie.

[Zuziaxxx]

Napisane przez invisible_01

Niestety scenarzyści totalnie nie mają pomysłu na to, jak zainteresować widza w inny sposób niż wymyślić katastrofę albo nagłe zniknięcie Z tym Derekiem to już się robi nudne, ciągle znika i wraca.

W ogóle, to miałam wrażenie, że Alexowi zaczyna podobać się Maggie.

nono, mi też przyszło do głowy, że coś między nimi kliknęło podczas tej rozmowy ale wątpię żeby coś wynikło

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez coffee

Spoiler na biało:
W 21. odcinku będzie świadkiem wypadku samochodowego, więc pewnie w 20. wyjaśni się całe to tajemnicze zniknięcie.

ahaha no trudno