Prosze o pomoc

[pani ćma]

Jestem na Dietetyce pierwszy raz, to pierwszy watek zalozony przeze mnie na wizazu.

Bylam dzis u ginekologa. Biore Yasminelle 12 miesiecy, od tego czasu przytylam 10kg Pani doktor powiedziala, ze mam nie jesc weglowodanow [pieczywo, makaron, ryz itd.] i cukrow [slodycze], a jak sie nie uda schudnac, to trzeba bedzie zmienic tabletki.
Mam w sobie duzo samozaparcia, tylko nie wiem, jak sie do tego zabrac.
Jak i co jesc, jak komponowac posilki, zeby byly smaczne i zebym nie chodzila glodna, a jednoczesnie zeby nie bylo tych weglowodanow i cukrow.
Bardzo prosze Was, doswiadczone wizazanki, o pomoc i o przykladowe posilki na sniadanie, obiad, kolacje.

Jesli watek jest w zlym miejscu, prosze o przeniesienie i przepraszam

[bee89]

przede wszystkim duzo nabiału! radziłabym jesc na sniadanie i kolacje rzeczy typu: chudy twaróg (dodaj sobie do niego pieprz,sol do smaku,szczypiorek ), sereki wiejskie, jajko (wedle upodobania: jajecznica, na mięko,sadzone etc) ,tuńczyka (np. na pieczywie chrupkim WASA albo zrob sobie salatke)
Na obiad jedz to co do tej pory,jedynie ziemniaki/makaron i ryz zastąp warzywami. Ja sobie kupuje mrozone warzywa ,mix brokuła,kalafiora, marchewki.

[Hypnotic Eyes]

Nie chcę wchodzić w kompetencje lekarza, ale podstawą piramidy żywieniowej są WĘGLOWODANY ZŁOŻONE. Bez nich organizm nie może sprawnie funkcjonować. To główne źródło energii na diecie redukcyjnej jak i utrzymaniowej czy przytyciowej. Wszelkie próby zrezygnowania z węglowodanów mogą skończyć się zakwaszaniem organizmu przez białka i dużym spadkiem energii. No i czy nie lepiej zmienić tabletki jeśli są one nie takie jak potrzeba niż się męczyć?

[bee89]

dieta Atkinsa polega na odstawieniu weglowodanow. ich maxymalna wartosc w ciagu dnia nie moze przekroczyc 20g. Na tej diecie mozna procz wegli jesc wszystko - nie liczac kalorii i nie przejmowac sie tluszczem. byle nie jesc weglowodanow. Chudnie sie bardzo szybko i skutecznie,pod warunkiem,ze jest sie konsekwentym. Diete mozna stosowac jednak max 3 miesiace
Zatem nie koniecznie lekarz musial sie mylic.

Tłuszcze spełniają w diecie człowieka szereg ważnych ról. Przede wszystkim dostarczają znaczną ilość energii (20 do 35%)

[pani ćma]

Napisane przez bee89

przede wszystkim duzo nabiału! radziłabym jesc na sniadanie i kolacje rzeczy typu: chudy twaróg (dodaj sobie do niego pieprz,sol do smaku,szczypiorek ), sereki wiejskie, jajko (wedle upodobania: jajecznica, na mięko,sadzone etc) ,tuńczyka (np. na pieczywie chrupkim WASA albo zrob sobie salatke)
Na obiad jedz to co do tej pory,jedynie ziemniaki/makaron i ryz zastąp warzywami. Ja sobie kupuje mrozone warzywa ,mix brokuła,kalafiora, marchewki.

dziekuje za odzew i rady

Napisane przez Hypnotic Eyes

Nie chcę wchodzić w kompetencje lekarza, ale podstawą piramidy żywieniowej są WĘGLOWODANY ZŁOŻONE. Bez nich organizm nie może sprawnie funkcjonować. To główne źródło energii na diecie redukcyjnej jak i utrzymaniowej czy przytyciowej. Wszelkie próby zrezygnowania z węglowodanów mogą skończyć się zakwaszaniem organizmu przez białka i dużym spadkiem energii. No i czy nie lepiej zmienić tabletki jeśli są one nie takie jak potrzeba niż się męczyć?

a co to sa weglowodany zlozone? musze chyba doczytac a tabletek nie chce zmieniac, jesli jedynym problemem jest waga = wole z nia walczyc. bo poza tym nie mam zadnych skutkow ubocznych typu spadek libido, bole glowy, suchosc pochwy itd. ale dziekuje za odpowiedz, doczytam o tych weglowodanach zlozonych i sie zastanowie. poza tym dzis mialam wolny dzien i przeczytalam mnostwo watkow na dietetyce i to tez dalo mi do myslenia [+ wiele pomyslow na posilki]

Napisane przez bee89

dieta Atkinsa polega na odstawieniu weglowodanow. ich maxymalna wartosc w ciagu dnia nie moze przekroczyc 20g. Na tej diecie mozna procz wegli jesc wszystko - nie liczac kalorii i nie przejmowac sie tluszczem. byle nie jesc weglowodanow. Chudnie sie bardzo szybko i skutecznie,pod warunkiem,ze jest sie konsekwentym. Diete mozna stosowac jednak max 3 miesiace
Zatem nie koniecznie lekarz musial sie mylic.

Tłuszcze spełniają w diecie człowieka szereg ważnych ról. Przede wszystkim dostarczają znaczną ilość energii (20 do 35%)

a co z efektem jojo? wlasnie sie dowiedzialam jak sie nazywa ta dieta i jest nawet watek, dziekuje

[szinaSE]

Ja bym tez zmienila tabl ale jesli nie chcesz to takze radzilabym ci jesc wiecej bialka.
A szczegolnie wieczorem: np serek wiejski, do tego jakies warzywo i to tak nie pozniej niz 3h-4h przed polozeniem sie.
Na obiad staraj sie jesc wiecej gotowanego lub pieczonego miesa + warzywa, jesli MUSISZ to lepiej zjedz ciemny ryz lub kasze.Nie polecalabym ziemniakow,zwyklego makaronu czy jakis klusek itp..
Do snadan mozesz zjesc troche weglowodanow aby miec energie, ale np. chleb mozesz wziasc wieloziarnisty, taki z calymi ziarnami(a nie bialy) lub chrupki Wasa,tak jak bee89 pisala.

Powodzenia...

[Hypnotic Eyes]

Ja wiem, że dieta Atkinsa opiera się głównie na tłuszczach i białkach ,ale jest podobno niezdrowa i jak sama mówisz można ją stosować maks 3 miesiące. To samo z dietą South Beach na której w I fazie nie jemy węglowodanów. I faza trwa tylko 2 tygodnie.
A to odstawienie węglowodanów pewnie potrwałoby dłużej, bo przecież nie przytyłaś dlatego, że jadłaś więcej tylko prawdopodobnie spowolnienie przemiany materii i zatrzymanie wody w organiźmie wskutek przyjmowania hormonów. No chyba, że się mylę i to przez zwiększony apetyt. Bo jeśli to kwestia hormonów i zmiany metabolizmu to odstawiając węglowodany przestaniesz tyć, a nie schudniesz. A nawet jeśli schudniesz to cały czas będziesz musiała jeść mniej, żeby utrzymać wagę przy spowolnionym metaboliźmie. No chyba, że tak jak pisałam to kwestia większego łaknienia. Wtedy można ryzykować.

[bee89]

Napisane przez Hypnotic Eyes

Ja wiem, że dieta Atkinsa opiera się głównie na tłuszczach i białkach ,ale jest podobno niezdrowa i jak sama mówisz można ją stosować maks 3 miesiące. To samo z dietą South Beach na której w I fazie nie jemy węglowodanów. I faza trwa tylko 2 tygodnie.
A to odstawienie węglowodanów pewnie potrwałoby dłużej, bo przecież nie przytyłaś dlatego, że jadłaś więcej tylko prawdopodobnie spowolnienie przemiany materii i zatrzymanie wody w organiźmie wskutek przyjmowania hormonów. No chyba, że się mylę i to przez zwiększony apetyt. Bo jeśli to kwestia hormonów i zmiany metabolizmu to odstawiając węglowodany przestaniesz tyć, a nie schudniesz. A nawet jeśli schudniesz to cały czas będziesz musiała jeść mniej, żeby utrzymać wagę przy spowolnionym metaboliźmie. No chyba, że tak jak pisałam to kwestia większego łaknienia. Wtedy można ryzykować.

cos w tym jest.Przyjmuje aktualnie hormony (ale nie tabletki anty) i waga raczej w dol nie schodzi mimo,ze oszczedzam sie z jedzeniem,jedyne co to nie tyje.
Ale ja jem bardzo duzo wegli.Jem 3 jablka dziennie i mandarynki,do tego jak wiadomo jakis ryz albo ziemniaki na obiad i oczywiscie jestem wielka zwolenniczka warzyw (rowniez węgle) i jem je na okraglo.
Mysle,ze jesli sie odstawi wegle (oprocz slodkosci reszte da się jakos zastapic) to naprawde mozna odniesc sukces

[pani ćma]

Napisane przez szinaSE

J
A szczegolnie wieczorem: np serek wiejski, do tego jakies warzywo i to tak nie pozniej niz 3h-4h przed polozeniem sie.
Na obiad staraj sie jesc wiecej gotowanego lub pieczonego miesa + warzywa, jesli MUSISZ to lepiej zjedz ciemny ryz lub kasze.Nie polecalabym ziemniakow,zwyklego makaronu czy jakis klusek itp..
Do snadan mozesz zjesc troche weglowodanow aby miec energie, ale np. chleb mozesz wziasc wieloziarnisty, taki z calymi ziarnami(a nie bialy) lub chrupki Wasa,tak jak bee89 pisala.

Powodzenia...

dziekuje za rady, i nie dziekuje za zyczenie 'powodzenia', mam nadzieje ze sie uda

Napisane przez Hypnotic Eyes

Ja wiem, że dieta Atkinsa opiera się głównie na tłuszczach i białkach ,ale jest podobno niezdrowa i jak sama mówisz można ją stosować maks 3 miesiące. To samo z dietą South Beach na której w I fazie nie jemy węglowodanów. I faza trwa tylko 2 tygodnie.
A to odstawienie węglowodanów pewnie potrwałoby dłużej, bo przecież nie przytyłaś dlatego, że jadłaś więcej tylko prawdopodobnie spowolnienie przemiany materii i zatrzymanie wody w organiźmie wskutek przyjmowania hormonów. No chyba, że się mylę i to przez zwiększony apetyt. Bo jeśli to kwestia hormonów i zmiany metabolizmu to odstawiając węglowodany przestaniesz tyć, a nie schudniesz. A nawet jeśli schudniesz to cały czas będziesz musiała jeść mniej, żeby utrzymać wagę przy spowolnionym metaboliźmie. No chyba, że tak jak pisałam to kwestia większego łaknienia. Wtedy można ryzykować.

nie jest to kwestia zwiekszonego apetytu. nie zmienialam swojej diety, ilosci jedzenia czy ruchu w ciagu dnia, od 2-3 lat zywie sie tak samo [a nawet staram sie jesc mniej i zdrowiej] i ruszam sie tyle samo, wiec to ewidentnie przez hormony nigdy wczesniej nie tylam wiecej niz 2 kg.
jesli rezygnacja z weglowodanow i south beach sa zle, to co proponujesz?
bo ja to sie nie znam, pierwszy raz w zyciu bede sie odchudzac tak serio, starajac sie zrzucic az taka ilosc kilogramow

Napisane przez bee89

Mysle,ze jesli sie odstawi wegle (oprocz slodkosci reszte da się jakos zastapic) to naprawde mozna odniesc sukces

hm juz sama nie wiem co robic

doradzcie dziewczyny..

[Hypnotic Eyes]

Ja na twoim miejscu zmieniłabym tabletki. Pewnie wtedy już by ci spadło pare kg bo to zapewne głównie woda, która Ci się zatrzymała w organiźmie. Samo zastosowanie diety nic Ci nie da, bo raczej za dużo nie schudniesz. Ewentualnie zatrzymasz proces dalszego przybierania na wadze. Dlatego mamy tyle środków na rynku dostępnych, żeby dobrać taki, który nie ma skutków ubocznych. Po zmianie leku zaobserwuj co się dzieje w twoim organiźmie i jeśli te przybrane kilogramy zostaną na stałe to dopiero wtedy polecam zdrową redukcją. Taką propagowaną np. na wizażu

[kicorynka]

Witam. Ja po porodzie miałam zastrzyki co 3 miesiace(anty).Przytylam jakieś 8 kg.Plus inne skutki uboczne. Teraz mam tabletki femodem od kilku miesiecy-waga stanęła w miejscu. Właściwie i tak ważę ok 6 kg zadużo,ale narazie nie tyję -tzn waga nie wzrasta. Dodam,,że zawsze jadłam to na co miałam ochotę.Ostatnio też myślę o diecie. Słodycze mnie nie "ruszają". Właściwie to nuda pcha mnie do lodówki. Jestem na wychowawczym,więc mam troszkę wolnego czasu.