Student i gimnazjalistka???

[patiz]

Mam pewien problem. Byłam na łyżwach z przyjaciółką i tam zobaczyłam chłopaka który świetnie jeźdźił ze swoją dziewczyną. Przyglądałam się zwłaszcza jemu. Bardzo mi sie podobał. Potem przyszli do nas koledzy i okazało się że znają GO. Zakolegowliśmy sie, stawiałam że ma nie więcej jak 17 lat bo wygląda bardzo młodo i nie zachowuje sie jakoś strasznie dojrzale itp. Jednak okazało sie że ma 20 lat i jest na pierwszym roku studiów, a ja kończe dopiero gimnazjum. Następnego dnia znowu byliśmy wszyscy razem na łyżwach. Uczył mnie jeźdźić i wogóle pojeźdźilimy razem, pogadaliśmy. Tak zawrócił mi w głowie że jak wracałam do domu to wysiadłam 2 przystanki za późno i zostawiłam łyżwy w autobusie. Ciągle o nim myśle, tylko on jest troche za "stary" i ma dziewczyne. Nie wiem co zrobić. On jest wprost idealny, przy nim zapomimanm co sie dzieje wokół mnie. Czy powinnam o niego walczyć? Jak?

[hejYou]

Nie powinnaś o niego walczyć . Wstaw się w na miejscu jego dziewczyny .
I jeżeli sama uważasz, że nie jesteś zbyt dojrzała na starszego chłopaka
to powinnaś dać sobie z nim spokój.

[Charmain]

Po 1. to że świetnie jeździ na łyżwach nie oznacza, że jest idealny po 2. w sumie najważniejsze- jest ZAJĘTY.
Tutto.

[patiz]

Tu nie chodzi o łyżwy tylko. Tylko o to jaki jest.

[wdowa_po_leninie]

Napisane przez patiz

(...) i ma dziewczyne (...)

dla mnie to już jest powodem by dać sobie z nim spokój.
no chyba, że lubisz rozwalać związki.

[Modraszka]

Większym problemem niż różnica wieku jest fakt, że ma dziewczynę.

Napisane przez patiz

Czy powinnam o niego walczyć?

Nie.

[zagubiona89r]

Napisane przez patiz

Mam pewien problem. Byłam na łyżwach z przyjaciółką i tam zobaczyłam chłopaka który świetnie jeźdźił ze swoją dziewczyną. Przyglądałam się zwłaszcza jemu. Bardzo mi sie podobał. Potem przyszli do nas koledzy i okazało się że znają GO. Zakolegowliśmy sie, stawiałam że ma nie więcej jak 17 lat bo wygląda bardzo młodo i nie zachowuje sie jakoś strasznie dojrzale itp. Jednak okazało sie że ma 20 lat i jest na pierwszym roku studiów, a ja kończe dopiero gimnazjum. Następnego dnia znowu byliśmy wszyscy razem na łyżwach. Uczył mnie jeźdźić i wogóle pojeźdźilimy razem, pogadaliśmy. Tak zawrócił mi w głowie że jak wracałam do domu to wysiadłam 2 przystanki za późno i zostawiłam łyżwy w autobusie. Ciągle o nim myśle, tylko on jest troche za "stary" i ma dziewczyne. Nie wiem co zrobić. On jest wprost idealny, przy nim zapomimanm co sie dzieje wokół mnie. Czy powinnam o niego walczyć? Jak?

O jezu... chłopak jest pewnie śliczny, i zaimponował Ci, że super jeździ na łyżwach. Ty wybacz nie jesteś na swój wiek nad wyraz dojrzała. Od zwykła typowa 15/16 latka. On ma trochę więcej lat już jednak i przede wszystkim DZIEWCZYNĘ. Po 1 zajętych się nie tyka. Po 2 nie sadze by był zainteresowany... Po 3 to tylko zauroczenie parę dni i przejdzie.

[crippled]

odpuśc sobie. pomijam juz fakt, ze ma dziewczyne, ale gimnazjalistka dla studenta jest po prostu za młoda.

[***luna]

Napisane przez patiz

Mam pewien problem. Byłam na łyżwach z przyjaciółką i tam zobaczyłam chłopaka który świetnie jeźdźił ze swoją dziewczyną. Przyglądałam się zwłaszcza jemu. Bardzo mi sie podobał. Potem przyszli do nas koledzy i okazało się że znają GO. Zakolegowliśmy sie, stawiałam że ma nie więcej jak 17 lat bo wygląda bardzo młodo i nie zachowuje sie jakoś strasznie dojrzale itp. Jednak okazało sie że ma 20 lat i jest na pierwszym roku studiów, a ja kończe dopiero gimnazjum. Następnego dnia znowu byliśmy wszyscy razem na łyżwach. Uczył mnie jeźdźić i wogóle pojeźdźilimy razem, pogadaliśmy. Tak zawrócił mi w głowie że jak wracałam do domu to wysiadłam 2 przystanki za późno i zostawiłam łyżwy w autobusie. Ciągle o nim myśle, tylko on jest troche za "stary" i ma dziewczyne. Nie wiem co zrobić. On jest wprost idealny, przy nim zapomimanm co sie dzieje wokół mnie. Czy powinnam o niego walczyć? Jak?

Nie.
On jest zajęty, uszanuj to.

[wesna]

Napisane przez patiz

Mam pewien problem. Byłam na łyżwach z przyjaciółką i tam zobaczyłam chłopaka który świetnie jeźdźił ze swoją dziewczyną. Przyglądałam się zwłaszcza jemu. Bardzo mi sie podobał. Potem przyszli do nas koledzy i okazało się że znają GO. Zakolegowliśmy sie, stawiałam że ma nie więcej jak 17 lat bo wygląda bardzo młodo i nie zachowuje sie jakoś strasznie dojrzale itp. Jednak okazało sie że ma 20 lat i jest na pierwszym roku studiów, a ja kończe dopiero gimnazjum. Następnego dnia znowu byliśmy wszyscy razem na łyżwach. Uczył mnie jeźdźić i wogóle pojeźdźilimy razem, pogadaliśmy. Tak zawrócił mi w głowie że jak wracałam do domu to wysiadłam 2 przystanki za późno i zostawiłam łyżwy w autobusie. Ciągle o nim myśle, tylko on jest troche za "stary" i ma dziewczyne. Nie wiem co zrobić. On jest wprost idealny, przy nim zapomimanm co sie dzieje wokół mnie. Czy powinnam o niego walczyć? Jak?

Większym problemem niż różnica wieku powinno być dla ciebie to, że ma dziewczynę. Poza tym, skąd wiesz, że on w ogóle może być tobą zainteresowany? Dał ci jakiś znak, sugerował coś?

Tak na marginesie, różnica wieku 4 czy 5 lat nie jest jakąś wielką przepaścią, ale w starszym wieku (np. 21 i 26 lat). Natomiast różnica w mentalności, doświadczesniu i podejściu do życia pomiędzy gimnazialistką i studentem może być jednak nie do przejścia.

[patiz]

czemu od razu traktujecie mnie jak jakąś kompletną gówniare??? to że mam tyle i tyle lat nie znaczy że jesteś jaką ułomna uczuciowo i wogóle niedojrzała

[kkaa]

Szczerze? Żaden student nie będzie traktował poważnie gimnazjalistki (chyba, ze jest zdesperowany albo niewyzyty). On ma dziewczynę, odpusc sobie.

PS. Juz widzę jak rozmawiacie, Ty mu opowiadasz o teście gimnazjalnym o on Tobie o 4/5 egzaminach.

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

odpuść...to tylko zauroczenie ,pozatym on ma dziewczyne........

[Madaaa]

Odpusc sobie. Szkoda zawrcac sobie glowe.

[zagubiona89r]

Napisane przez patiz

czemu od razu traktujecie mnie jak jakąś kompletną gówniare??? to że mam tyle i tyle lat nie znaczy że jesteś jaką ułomna uczuciowo i wogóle niedojrzała

Pomijając wszystko... Fakt, że nikt Cię tak nie traktował tylko starał zasugerować, że w dojrzałości fizycznej i emocjonalnej was dzieli przepaść, to tym co napisałaś powyżej rzeczywiście udowodniłaś ponad wszelką wątpliwość swoją dojrzałość...

[chocolatka]

Napisane przez patiz

On jest wprost idealny, przy nim zapomimanm co sie dzieje wokół mnie.

Widziałaś go dwa razy i wiesz, że jest idealny? Eee...

Różnica 5 lat w tym przypadku (*) to dużo.

(*) tj. w przypadku 15-latki i 20-latka.

[patiz]

Napisane przez zagubiona89r

O jezu... chłopak jest pewnie śliczny, i zaimponował Ci, że super jeździ na łyżwach. Ty wybacz nie jesteś na swój wiek nad wyraz dojrzała. Od zwykła typowa 15/16 latka. On ma trochę więcej lat już jednak i przede wszystkim DZIEWCZYNĘ. Po 1 zajętych się nie tyka. Po 2 nie sadze by był zainteresowany... Po 3 to tylko zauroczenie parę dni i przejdzie.

ja mówiłam o tym

[patiz]

a różnica jest 4 lat

[hejYou]

Znam osobiście związki gimnazjalistka i student .
Tylko zazwyczaj te dziewczyny są dość dojrzałe jak na swój wiek,
a wnioskując po Twoim poście ty nie doszłaś jeszcze do tego etapu.

[zagubiona89r]

Napisane przez patiz

ja mówiłam o tym

Może się źle wyraziłam. Tak przebiegają zauroczenia w pewnym wieku i na pewnym etapie dojrzałości. Żadna to miłość, bo też podstaw do niej nie ma. Od starszy chłopak zaimponował Ci, zamieniłaś z nim pare zdań i tyle. Zauroczyłaś się minie za jakiś czas. Ale nie da się zaprzeczyć (wnioskując po Twoich wypowiedziach), że nie jesteś nad wyraz, ponadprzeciętnie, ponad normę dojrzała niż Twoje rówieśniczki. A taka dojrzałość byłaby potrzebna do związku z 20 latkiem ( już pomijając fakt, że on ma dziewczynę więc raczej na 100% nie byłby zainteresowany związkiem z gimnazjalistką) I nie chciałam na Ciebie napaść. Jeśli tak to odebrałaś to wybacz.

[patiz]

Jestem całkowicie świadoma że jest to zauroczenie. Spędziliśmy razem pare godzin i po prostu nie wiem, tak jakoś wyszło. Jest mi okropnie przykro z tego powodu że ma dziewczyne i jest 4 lata straszy. Nie chce rozwalać im związku.

[v-x-n]

Napisane przez wesna

Większym problemem niż różnica wieku powinno być dla ciebie to, że ma dziewczynę. Poza tym, skąd wiesz, że on w ogóle może być tobą zainteresowany? Dał ci jakiś znak, sugerował coś?

Tak na marginesie, różnica wieku 4 czy 5 lat nie jest jakąś wielką przepaścią, ale w starszym wieku (np. 21 i 26 lat). Natomiast różnica w mentalności, doświadczesniu i podejściu do życia pomiędzy gimnazialistką i studentem może być jednak nie do przejścia.

Z tą różnicą potwierdzam. Miałam okazję w tym roku mieć praktyki w liceum. Sama czuję się jakbym miała jeszcze 17 lat, ale nawet 3 klasa liceum (czyli jakieś 3-4 lata różnicy) wydawała mi się potwornie dziecinna, nie odbierzcie tego źle, ale jak czasem słuchałam ich rozmów to płakać mi się chciało ze śmiechu. I nie chodzi mi o to, że to jakieś niepoważne - po prostu różnica w problemach, opiniach, światopoglądzie itd. jest tak niesamowicie ogromna. Naprawdę, te 4 czy 5 lat są przepaścią, tym bardziej, że po pierwszym poście widać, że na pewno nie jesteś bardziej dojrzała od standardowej gimnazjalistki.

EDIT: Aha. Tak bez obrazy, ale naprawdę masz małe szanse, że chłopak się Tobą zainteresuje. Po pierwsze ma dziewczynę (pewnie w podobnym wieku, mają jakieś wspólne tematy, zainteresowania). On ma pewnie ukształtowany pomysł na życie, Ty dopiero zaczynasz się rozwijać. Po drugie, miałam też okazję obserwować klasy gimnazjalne i w mojej opinii większość osób w wieku 14-15 lat naprawdę wygląda jeszcze jak dzieciaki, więc dla mnie student musiałby być naprawdę zdesperowany (albo gorzej..). Aczkolwiek zapewne zdarzają się wyjątki..

[***luna]

Napisane przez patiz

Jestem całkowicie świadoma że jest to zauroczenie. Spędziliśmy razem pare godzin i po prostu nie wiem, tak jakoś wyszło. Jest mi okropnie przykro z tego powodu że ma dziewczyne i jest 4 lata straszy. Nie chce rozwalać im związku.

To jaki problem ?



Poza tym uważam,że sensowny facet nie poleciałby na uroki dorastającej panienki

[Hultaj]

No to jak nie chcesz im rozwalać związku to skup się na tym, jak odzyskać łyżwy i nie pytaj się, jak o niego walczyć. Pozdrawiam.

[zagubiona89r]

Napisane przez patiz

Jestem całkowicie świadoma że jest to zauroczenie. Spędziliśmy razem pare godzin i po prostu nie wiem, tak jakoś wyszło. Jest mi okropnie przykro z tego powodu że ma dziewczyne i jest 4 lata straszy. Nie chce rozwalać im związku.

Tu jest kwestia tego, że nawet nie ma czego rozwalać ani jak. Nie jestem pewna czy on pamięta dokładnie jak się nazywa koleżanka kolegi z wypadu na łyżwy, jest kwestia tylko twojego młodzieńczego zauroczenia. O żadnym związku, rozbijaniu jego związku i zainteresowaniu z jego strony nie ma mowy. Po prostu idź z znajomymi gdzieś i ani sie obejrzysz zapomnisz, że istniał.

[Lexie]

Napisane przez patiz

Jestem całkowicie świadoma że jest to zauroczenie. Spędziliśmy razem pare godzin i po prostu nie wiem, tak jakoś wyszło. Jest mi okropnie przykro z tego powodu że ma dziewczyne i jest 4 lata straszy. Nie chce rozwalać im związku.

Właściwie sama sobie odpowiedziałaś

[patiz]

jednak u mnie występuje "ale"

[zagubiona89r]

Napisane przez patiz

jednak u mnie występuje "ale"

Spodobał Ci się chłopak, ale on tak jakby nie jest w przestrzeni Twoich możliwości. Po prostu poza zasięgiem. Już pomijając kwestie moralne, czyli fakt, że on ma dziewczynę.

[patiz]

jego dziewczyna jest ode mnie o rok starsza, ma 17 lat

[Hultaj]

Gdybyś była jego dziewczyną, chcialabyś, aby ostrzyła na niego zęby jakaś laska? Aby go podrywała, postanowiła Ci go odbić?