Gotowe na wszystko".Nareszcie!!

[et-ka]

Napisane przez natii4

Yyyyyyyyyyy

znowu ktoś rzucał spoilerami.
i o to mi chodzi.

[Lovisa]

Napisane przez Little_Shee

no fakt, łezka się zakręciła, ale na końcu wyglądała jakby jej wiadro wody na twarz wylali, tak nienaturalnie...

I straszne jej żyły wyszły na czoło Musiała się wczuć w rolę.

[Lovisa]

Napisane przez Jadeitea

Oj, Susan strasznie dzisiaj pod koniec wyglądała... To zresztą tylko potwierdza fakt, że brunetki i szatynki nie powinny płakać, bo odstraszają

Bzdura

[dureksis]

Naprawdę świetna scena, łez w oczach miałam wiadro (
Biedna Susan, wiem co musiała czuć...
Po mału Gabriele mnie wkurza.. WIelka sex bomba.. eh

[dureksis]

Napisane przez Lovisa

Bzdura

bzdura to mało powiedziane

[obca]

a może mi ktoś wyjaśnić dlaczego ten pan zamknięty w piwnicy nie jest już związany? coś musiałam przegapić :0 wcześniej miał na dłoniach solidne skórzane kajdanki..

co do ostatniej wczorajszej sceny to ja chyba jakaś niewrażliwa jestem ale dla mnie było to wszystko strasznie wyolbrzymione.. jakieś takie nieprzekonujące..
w ogóle te odcinki były dla mnie trochę mdłe.. najlepiej oglądało się Gabi i scenki z pubu ..a reszta taka sobie.. no ale może się coś rozkręci

[Kasiulka22]

Ja nie przepadam za Susan, więc nie było mi jej żal. Uważam, że przegięła dając pieniądze Zacowi. Wszystko przez jej manipulacje, zawsze mogła znależć inne rozwiązanie, aby "chronić" Julie. Oczywiście takie jest moje zdanie Poza tym uwielbiam Gabrielle Naprawdę uwielbiam

[isa666]

Mnie ostatnio źle się robi jak patrzę na Susan - wychudzona taka, że aż mnie odrzuca. Jest chyba jeszcze chudsza niż w pierwszej serii Gotowych..

Za to Lynette niezły miała ten biały kostiumik Sama chciałabym taki I ta scenka w barze

Bree - szkoda mi tej kobiety, ten głupi pigularz się do niej dostawia Ciekawe czy ona odkryje, że to on zabił Rexa? Mam nadzieję, że Bree dowie się prawdy i wtedy tego pigularza

[catherinne24]

Napisane przez Kasiulka22

Ja nie przepadam za Susan, więc nie było mi jej żal. Uważam, że przegięła dając pieniądze Zacowi. Wszystko przez jej manipulacje, zawsze mogła znależć inne rozwiązanie, aby "chronić" Julie. Oczywiście takie jest moje zdanie Poza tym uwielbiam Gabrielle Naprawdę uwielbiam

Zgadzam się z Tobą w 100%!!! Wreszcie dostała to, na co zasłużyła. Sama mieszała i wtrącała się w życie innych i wreszcie przyszła kryska....
Natomiast Gabriele jest rewelacyjna po prostu kocham ją
Co do Bree, to wyglądała jak potwór na cmentarzu jak się wściekła na męża!

[n@ta]

A ja uwielbiam Breechociaż tego pigularza ty bym...wrrrrr.Wkurza mnie niesamowicie, psychopata.Wydawało mi się po reklamie że ją zgwałcił i od razu przyszło mi do głowy to, iż Bree mogłaby być w ciąży(potem to odkryć)...o zgrozo.....co to ja wymyślam.Pozaty m Lynett była świtna w tych odcinkach.Z tym kostiumem i baremmm...super.I na końcu też się łezka zakręciła w oku...szkoda mi tej Susan.

[agabil1]

Napisane przez catherinne24

Zgadzam się z Tobą w 100%!!! Wreszcie dostała to, na co zasłużyła. Sama mieszała i wtrącała się w życie innych i wreszcie przyszła kryska....
Natomiast Gabriele jest rewelacyjna po prostu kocham ją
Co do Bree, to wyglądała jak potwór na cmentarzu jak się wściekła na męża!

a nie miała powodów? Wpadła w panikę gdy zaczął w kółko mówić o July, chciała chronić córkę , choć nie twierdzę że dobrze zrobiła. Wyobrażam sobie co ja bym zrobiła będąc w takiej sytuacji

[catherinne24]

Napisane przez agabil1

a nie miała powodów? Wpadła w panikę gdy zaczął w kółko mówić o July, chciała chronić córkę , choć nie twierdzę że dobrze zrobiła. Wyobrażam sobie co ja bym zrobiła będąc w takiej sytuacji

A co byś zrobiła na jego miejscu? On szuka syna, a ta mu kity wciska, bo chce chronić córke? No moim zdaniem to miał powód żeby się wkurzyć!

[Angie144]

Napisane przez isa666

Bree - szkoda mi tej kobiety, ten głupi pigularz się do niej dostawia Ciekawe czy ona odkryje, że to on zabił Rexa? Mam nadzieję, że Bree dowie się prawdy i wtedy tego pigularza

Pocieszę Cię - kiedyś w reklamie serialu był taki maleńki uryweczek jak Bree z okna swojego domu strzela do pigularza stojącego przed nim - już się nie mogę doczekac na ten odcinek.
W sumie kiedyś też widziałam w takiej reklamie jak mąż Lynette całuje się w windzie z jakąś panną (w I serii serialu), ale nie widziałam tego w żadnym z odcinków - przegapiłam to czy jeszcze tego nie było???

Ja chyba najbardziej lubię Lynette, bo Susan jest dla mnie zbyt roztrzepana, Bree zbyt zimna i opanowana, a Gabi zbyt pewna siebie i swojej urody, zarozumiała - nie cierpię takich ludzi.

[Jadeitea]

A ja tak jakoś nie lubię Bree... No bo uważam, że jest dewotką, hipokrytką, zależy jej tylko na pozorach ideału (tj. żeby ludzie, którzy na nią patrzą, mieli wrażenie, że ona jest taka wspaniała, jej rodzina zresztą też), cieplejsze uczucia widzę w niej tylko może do przyjaciółek, no i teraz George'a, dzieci traktuje jak szeregowców, jest brzydka (ha, przynajmniej moim zdaniem, wygląda jak mumia z rudą peruką), nie myśli o uczuciach innych (postępowanie z dziećmi, rozkochanie w sobie George'a, kiedy chciała, żeby Rex był zazdrosny) i ma tak wąskie horyzonty, że się dziwię, że nie dostaje klaustrofobii! Uff.

Susan trochę przegięła, fakt. No i żadna kobieta nie powinna rzucać się facetowi na maskę samochodu, choćby nie wiem jak go kochała. Zwłaszcza w takim stanie. Faceci nie lubią histeryczek i już, wiem z doświadczenia.

Aha, ten wycinek, o którym pisała Angie, to wspomnienie z przeszłości, kiedy Tom chodził z taką wydrą i potem się zakochał w Lynette. Swoją drogą, ja czekam, kiedy się okaże, że on ją zdradził, bo to już wiemy z odcinka z ojcem Toma. Uuu, będzie masakra piłą łańcuchową...

[Bruja]

Napisane przez catherinne24

A co byś zrobiła na jego miejscu? On szuka syna, a ta mu kity wciska, bo chce chronić córke? No moim zdaniem to miał powód żeby się wkurzyć!

chyba nie większy powód niż ona, do ochrony córki? oboje są rodzicami, oboje chcą dobrze dla swoich własnych dzieci. Tylko ona swoją córkę zna całe życie, kocha ją i się o nią martwi. A mechanik dopiero co dowiedział się, że jest tatusiem, i od razu w 5 min. poczuł instynkt macierzyń... to znaczy ojcowski? Dziwne troszkę

[Jadeitea]

Napisane przez Bruja

chyba nie większy powód niż ona, do ochrony córki? oboje są rodzicami, oboje chcą dobrze dla swoich własnych dzieci. Tylko ona swoją córkę zna całe życie, kocha ją i się o nią martwi. A mechanik dopiero co dowiedział się, że jest tatusiem, i od razu w 5 min. poczuł instynkt macierzyń... to znaczy ojcowski? Dziwne troszkę

Zgadzam się. Ech, ten Mike coraz mniej mi się podoba. Kto to widział taką klasyfikację ważności spraw? Facet powinien sobie powiedzieć, że jego rodzony syn nie jest do końca normalny, ale oczywiście męska duma nigdy nie pozwala tego przyznać, duh. Ależ on mnie wkurza...

BTW, Bruja, mamy podobny podpis.

[agabil1]

Napisane przez Bruja

chyba nie większy powód niż ona, do ochrony córki? oboje są rodzicami, oboje chcą dobrze dla swoich własnych dzieci. Tylko ona swoją córkę zna całe życie, kocha ją i się o nią martwi. A mechanik dopiero co dowiedział się, że jest tatusiem, i od razu w 5 min. poczuł instynkt macierzyń... to znaczy ojcowski? Dziwne troszkę

dokładnie to chciałam napisać. Zreszta ona nie zrobiła tego perfidnie, z zimną krwią-widać było że wpadła w panikę. Potem tego żałowała
Mike też nie potrafi zrozumieć jej pobudek, w końcu Zach to nie zwykły nastolatek z normalnymi problemami.
Susan zachowała się jak kochająca matka, jej pierwszy odruch to chronić córkę.

[catherinne24]

Napisane przez agabil1

dokłądnie to chciałam napisać. Zreszta ona nie zrobiła tego perfidnie, z zimną krwią-widać było że wpadła w panikę. Potem tego żałowała
Mike też nie potrafi zrozumieć jej pobudek, w końcu Zach to nie zwykły nastolatek z normalnymi problemami.
Susan zachowała się jak kochająca matka, jej pierwszy odruch to chronić córkę.

Z tego co wiem, to był bardzo zakochany w jego biologicznej matce, a skoro Zack ich łączy, to chyba normalne,że nagle poczuł ten instynkt. Dla mnie nie jest to dziwne tymbardziej,że w pierwszej serii było pokazane,że bardzo kochał tamtą kobiete,a skoro to ich syn, bardzo się tym przejął. Natomiast Suzan ciągle wtrąca się w życie innych i miesza (nawet ostatnio przejeła się rolą dopiero gdy była zazdrosna,że blondi wystąpi z jej córką) także musiała ją wreszcie spotkać za to kara!

[Jadeitea]

Nooo, mogła też powiedzieć Zachowi: "Nie możesz być z Julie, bo Mike to twój ojciec biologiczny, on cię adoptuje, a my bierzemy ślub, więc będziecie z moją córką rodzeństwem." Ciekawe, co by było...

[Nierika]

Na poczatku mnie strasznie draznila, ale teraz zdecydowanie najbardziej lubie Bree... Moze niekoniecznie jako osobe, ale dla mnie jest najciekawsza postacia w serialu. Susan jest glupiutka, a Gabi - zadufana seksbomba.

[Jadeitea]

Ale mimo wszystko Gabrielle jakoś się zmienia na lepsze. JAKOŚ. Chociaż i tak wszyscy wiedzą, że Lynette wymiata.

[Nierika]

Napisane przez Jadeitea

Ale mimo wszystko Gabrielle jakoś się zmienia na lepsze. JAKOŚ. Chociaż i tak wszyscy wiedzą, że Lynette wymiata.

Gabi sie zdaje w zeszlym tygodniu cos madrzec zaczela, a teraz znow jakies romanse jej w glowie...

A Lynette od poczatku lubilam i ciesze sie, ze w koncu cos wiecej wokol niej zaczelo sie dziac..

[Impersona]

Mnie najbardziej podobaly sie wczoraj slowa Susan "Morderca swobodnie mieszka na naszej ulicy tylko dla tego, ze ty byles skazany, a ja spalilam jakis glupi dom"

Nienawidze Lynette... nie wiem czemu, ale bardzo dziala mi na nerwy od poczatku. A wczoraj jeszce caly czas rzucala mi sie w oczy szyja Bree... jak napinala miesnie, to ta szyja robila sie taka indyczo-pomarszczona...wygladalo to straszliwie- prawie jak w filmie "Ze smiercia jej do twarzy"

[bierdonka]

Napisane przez Impersona

Mnie najbardziej podobaly sie wczoraj slowa Susan "Morderca swobodnie mieszka na naszej ulicy tylko dla tego, ze ty byles skazany, a ja spalilam jakis glupi dom"

ten tekst jest faktycznie super! normalnie rzuca na kolana

[Kasiulka22]

Na początku serialu moja mama bardzo lubiła Susan, ale teraz nawet ona nie może jej znieść. Po prostu zachowanie Susan drażni, ale to wszystko oczywiście kwestia osobistych sympatii i antypatii Jak dla mnie jest ona zbyt roztrzepana, chaotyczna, nieodpowiedzialna mimo swojego wieku (podkreślała to nawet July wspominając jak się nią opiekowała przez długi czas). Nie jest tak, że nie mogę na nią patrzeć, oglądam jej losy z zaciekawieniem, ale nigdy dotąd nie było mi jej żal. Może mnie jeszcze poruszy, kto wie.

[Lovisa]

Napisane przez Kasiulka22

Na początku serialu moja mama bardzo lubiła Susan, ale teraz nawet ona nie może jej znieść. Po prostu zachowanie Susan drażni, ale to wszystko oczywiście kwestia osobistych sympatii i antypatii Jak dla mnie jest ona zbyt roztrzepana, chaotyczna, nieodpowiedzialna mimo swojego wieku (podkreślała to nawet July wspominając jak się nią opiekowała przez długi czas). Nie jest tak, że nie mogę jej znieść, oglądam jej losy z zaciekawieniem, ale nigdy dotąd nie było mi jej żal. Może mnie jeszcze poruszy, kto wie.

Ja też na początku lubiłam Suzan, ale teraz to się zmieniło. Tak samo z Bree, wcześniej działała mi na nerwy tą pedanterią i w ogóle jakoś nie trawiłam jej, ale teraz to moja ulubiona bohaterka

[Jadeitea]

Dobra, niech mi ktoś wymieni jakąś zaletę Bree. Bo może nie zauważyłam, ale nawet Edie wydaje mi się lepsza od niej.

[Lovisa]

Napisane przez Jadeitea

Dobra, niech mi ktoś wymieni jakąś zaletę Bree. Bo może nie zauważyłam, ale nawet Edie wydaje mi się lepsza od niej.

Po co? Każdemu się co innego podoba, ja lubie Bree i nie obchodzi mnie kto jej nie cierpi, wiec nie widzę sensu w dowodzeniu komuś, że ta postać ma zalety

[Impersona]

Ta aktorka grajaca Bree jest swietna Powinna dostac Oskara (no dobra, za seriale nie daja, a szkoda, bo jej sie nalezy)... Do tego ma przepiekny kolor wlosow i sliczna sylwetke, mimo, ze widac na jej ciele oznaki starzenia sie, a mimo to jest piekna Ja lubie zwlaszcza u niej jak jest powazna dluzsza chwilke i tak nagle "zaklada" na twarz ten swoj dziwny usmiech

[Jadeitea]

Napisane przez Lovisa

Po co? Każdemu się co innego podoba, ja lubie Bree i nie obchodzi mnie kto jej nie cierpi, wiec nie widzę sensu w dowodzeniu komuś, że ta postać ma zalety

Przecież nie rzucam się na was z pazurami! -_-' O jejku, mnie chodzi tylko o to, że może faktycznie powinnam patrzeć na tę postać mniej jednostronnie - chcę po prostu poznać inny punkt widzenia. Jakie niedotykalskie...