Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały :) cz. XVIII

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

U mnie tak samo jak.u Gothki. Nie slodze od kilkunastu lat i nie mam wcale czegoś takiego w domu jak cukier.

Chociaż tata mi kiedyś robił czasami prawdziwe kakao z cukrem .


Mój lubi mówić o zaręczynach i że "mam szykować palec" .






Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Mój ciągle ostatnio mówi o zaręczynach:P i twierdzi,że oświadczy się w moje urodziny ( w grudniu) więc wiem na pewno,że tego w tedy nie zrobi;p;p

Gothka no to trzymam kciuki

[gothka152]

Napisane przez kasia0912

Gothka no to trzymam kciuki

Nie dziękuję i nie nastawiam się ale kciuki mile widziane...

Tż jest romantykiem, wiele rzeczy ma dla niego duże znaczenie. Przypuszczam, że jeśli uda nam się pojechać w Bieszczady na rocznicę to magia ,,mojego" miejsca na niego podziała

Pisałam Wam niedawno, że moja przyjaciółka się zaręczyła. Na biało, nie cytujcie:
Pomiędzy słowami wyszło, że jest nieco rozczarowana zaręczynami. Ogólnie jest ze swoim tżtem 4 lata. Ona nigdy nie poruszała tematu ślubu, zaręczyny były z jego inicjatywy.
Nie jest dziewczyną, która potrzebuje fajerwerków i nie wiadomo czego, żeby być szczęśliwą.
Pojechali po pierścionek razem- w sumie normalne, wiele par z dłuższym stażem i ,,starszych" wiekiem tak robi. Ale facet poinformował ją, żeby ,,wybrała sobie coś do tysiąca złotych, bo on więcej nie ma". Pooglądali, jej nic szczególnie się nie spodobało, ale on się uparł i kupił jej jeden z pierścionków. Założył jej na palec w galerii, nie zapytał, czy za niego wyjdzie ani nic. Dopiero po jakimś czasie zapytał, ,,czy to znaczy, że zostaniesz moją żoną?" (,,To"? Że założyła pierścionek od niego )
Sama mówi, że było normalnie ale dla mnie normalne to do końca nie było i widzę, że jest jej przykro. Rozumiem- brak kasy, brak polotu ale naprawdę można było chociaż znaleźć inne miejsce, niż galeria
No i nie to, żeby ona całe życie marzyła o pierścionku z czerwonym oczkiem- dostała z niebieskim, bo taki był akurat w promocji

[Lottie69]

Napisane przez visionAM

Wykonanie cudowne, ale pierwsze o czym pomyślałam - taki pierścień może być niepraktyczny. Jest spory, więc może zaczepiać o ubrania itp.

W sumie musiałabym przymierzyć, ciężko mi tak na oko stwierdzić o ile jest wyższy od mojego zwykłego pierścionka.

Z tżem zawsze jak śpimy, to dupkami do siebie. A dzisiaj i wczoraj w nocy mnie przytulał przez sen, czuję się całkowicie zmeltowana miłością
Ale już mu się skończył urlop i powrót do domu i rzeczywistości... Najgorsze to to, że nie wiadomo, kiedy wreszcie zamieszkamy razem, bo to zależy głównie od mojego znalezienia pracy w K. Łudzę się, że nikt nie oddzwonił, bo jest sezon urlopowy.


Wow, Gothka, nie dziwię sie, mi by było strasznie przykro i generalnie nic bym takiego nie przyjęła. Koszmar jakiś

Zapisz

[Animka11]

Też nie slodze kawy ,ale cukier mam dla gości i czasami do ciast dodaje.

Odnośnie Twojej przyjaciółki. Hm ja mimo wszystko nigdy nie mówiłam jakie pierścionki mi się podobają i nie zgodziłabym się wybierać pierścionka ,bo taka mam wizje chce żeby to była niespodzianka

Ale jeśli TZ oswiadczylby mi się w galerii w taki sposób chyba wyszlabym z płaczem. Człowiek czeka tyle czasu to jednak ta chwila powinna być magiczna. Co to ma wgl byc? Mówi jaka kwota w sklepie ? I co wcześniej o tym nie gadali? Po co ja zabrał skoro wybrał za nią ? Jej współczuję Twojej przyjaciółce ,może i nie marzyła jak my o zaręczynach ale jednak jak już były to pewnie skoro tak się zachował to zrobiło jej się przykro.

Przeżyłam już kiedyś zaręczyny i to z zaskoczenia ,było dość zwyczajnie ale wtedy byłam młoda i wcale nie gotowa do zamaz pójścia z moim TZ teraz to zupełnie inna sprawa ale co do Twojej przyjaciółki to kojarze że już jest po 20 napewno więc może już myslala o tym kroku . Z drugiej strony może jej to wcale jakoś nie urazilo ? Nie wiem ciężko powiedzieć kiedy się osoby nie zna w każdym razie ja bym się załamała.

[kasia0912]

Jeju wcale się nie dziwię. Po takim czasie mógł się trochę wysilić. To ja bym chyba wolała w ogóle zaręczyn nie mieć

[visionAM]

Kiepskie te zaręczyny w galerii...

[kalinolistek]

Przyszły mąż mojej koleżanki kupił pierścionek w Kruku i od razu na parkingu przed galerią oświadczył się jej Była zaskoczona, bo myślała, że poszedł tylko do łazienki i czekała na niego w samochodzie. Z kolei inna znajoma leżała z chłopakiem na plaży i po prostu wyjął w pewnym momencie pierścionek i nawet nie klękając poprosił ją o rękę.

Trochę smutne byly zaręczyny znajomej Gothki, ponieważ uważam, ze niektóre gesty i słowa są bardziej cenne od wypasionego pierscionka. Do teraz czuję drżące ręce mojego TZ i zawstydzenie, choć byliśmy ze sobą ponad 6 lat. To było słodkie i kochane, padło tak wiele pięknych słów, że łzy stają mi w oczach. Nic bym nie zmieniła, absolutnie nic 😍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gothka152]

Tego też nie cytujcie:

Moja przyjaciółka jest w moim wieku- ma 28 lat. Jestem od niej starsza tylko o 3 tygodnie, znamy się od dziecka i można powiedzieć, że to bardziej siostra, niż przyjaciółka.
Nie jest dziewczyną, która wzdycha na widok sukien ślubnych, ma na kompie kilka ślubnych folderów i scenariusz idealnego wesela w głowie. Nie wrzuca wspólnych zdjęć na fb, nie chwali się na prawo i lewo. Pod tym względem jest skromna i wszystko zachowuje dla siebie.
Nie marzyła więc o żadnych konkretnych zaręczynach (czyli np. w jej ukochanym miejscu, czy w ważnym dla niej dniu). Sama mówi, że było ,,normalnie, bez fajerwerków jak w filmach" i słychać, że ma odrobinę żalu Bo mimo wszystko- jak pewnie każda dziewczyna- cieszy się drobnymi rzeczami, lubi wiedzieć, że jest najważniejsza dla swojego faceta. Mnie też jest trochę przykro ze względu na nią. Nie trzeba było wiele, żeby było fajnie, romantycznie i nie na zasadzie ,,masz pierścionek i miejmy to z głowy"

Ogólnie coś jest z jej facetem nie halo Są ze sobą od 4 lat ale nigdy ze sobą nie spali- w sensie: nie uprawiali ze sobą seksu. I to nie z powodów religijnych, bo żadne wierzące nie jest.
Gość od 4 lat wykręca się na różne sposoby. Generalnie jego oficjalne ,,stanowisko" jest takie, że boi się ciąży. Nie to, żeby przyjaciółka z powodów zdrowotnych brała tabletki antykoncepcyjne Poza tym istnieją jeszcze prezerwatywy.
Po prostu nie i tyle. Za każdym razem zbywa ją, że ,,nie możemy" i tyle.
Rozmawiałyśmy o tym wiele razy. Moja przyjaciółka martwi się, że może jest nieatrakcyjna dla swojego faceta (co jest kompletną bzdurą- to jedna z najpiękniejszych kobiet, jakie znam). Ale zaakceptowała sytuację, kocha swojego tżta i jest gotowa wyjść za niego za mąż.
Nie wiem, czy mam gratulować jej odwagi czy jak Nie samym seksem żyje człowiek ale z drugiej strony nie po to wychodzi się za mąż, żeby żyć z mężem jak z bratem

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Ja nie chcę pierścionka zaręczynowego ale zdecydowanie chcę poczuć ,,magię" zaręczyn Czyli coś, co mnie zaskoczy, co sprawi, że będę mieć łzy w oczach i co będę wspominać do końca życia.
Słów, gestów, atmosfery-poczucia, że właśnie przeżywam jedną z najpiękniejszych i najważniejszych chwil w życiu

[visionAM]

W życiu bym z takim człowiekiem nie wzięła ślubu. Już nawet nie chodzi o ten seks, ale o otoczkę, co to za wyjaśnienie "nie możemy"?! Zero jakiegoś logicznego wyjaśnienia. Co jak po ślubie dalej będzie tak mówił? Jak dla mnie to wszystko wygląda bardzo źle, a zaręczyny to chyba tylko wisienka na torcie.

[Mojwa]

Szczerość to podstawa, a on jej nie powiedział dlaczego tak naprawdę nie chce. Stawiam, że jest aseksualny, ale osoby aseksualne też moga uprawiać seks, tylko nie czują takiej potrzeby.

[kalinolistek]

To jest tak dziwne, że nie wiem co powiedzieć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Na miejscu koleżanki Gothki takich zareczyn bym nie przyjęła.
Stwierdzilabym, że mówi to mi coś o jego podejściu do mnie i że nie jest ono takie jakiego bym oczekiwała po mężczyźnie życia. Nie dziwię się jej, że ma niesmak z tego powodu...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Szczerość to podstawa, a on jej nie powiedział dlaczego tak naprawdę nie chce. Stawiam, że jest aseksualny, ale osoby aseksualne też moga uprawiać seks, tylko nie czują takiej potrzeby.

Albo jest gejem, pedofilem, zoofilem itp.itd. Ewentualnie lubi płacić za seks. Jak dla mnie horror, a nie związek.

[gothka152]

Napisane przez visionAM

W życiu bym z takim człowiekiem nie wzięła ślubu. Już nawet nie chodzi o ten seks, ale o otoczkę, co to za wyjaśnienie "nie możemy"?! Zero jakiegoś logicznego wyjaśnienia. Co jak po ślubie dalej będzie tak mówił? Jak dla mnie to wszystko wygląda bardzo źle, a zaręczyny to chyba tylko wisienka na torcie.

Napisane przez Mojwa

Szczerość to podstawa, a on jej nie powiedział dlaczego tak naprawdę nie chce. Stawiam, że jest aseksualny, ale osoby aseksualne też moga uprawiać seks, tylko nie czują takiej potrzeby.

Oni mają takiego przysłowiowego trupa w szafie, który wypadł po jakiejś popijawie
Tż mojej przyjaciółki miał kiedyś dziewczynę, z którą mieszkał- jeszcze na studiach. Ona zginęła w wypadku.
On nigdy o niej nie wspominał słowem. Wygadał się jeden, jedyny raz, kiedy upił się na jakimś weselu. I więcej nie chciał drążyć tematu- choć moim zdaniem moja przyjaciółka zasługuje na szczerość. No ale skoro ona sama do tego nie dąży, to tym bardziej ja nie będę jej pouczać
Nie wiem- może ta była dziewczyna była w chwili wypadku w ciąży i on boi się, że znów mógłby stracić dwie najbliższe osoby?
Serio dziwne to wszystko

[Mojwa]

Napisane przez visionAM

Albo jest gejem, pedofilem, zoofilem itp.itd. Ewentualnie lubi płacić za seks. Jak dla mnie horror, a nie związek.

nie lubię stawiania tego w jednym rzędzie Ale rozumiem co masz na myśli.
Dziwi mnie żeby w XXI wieku gej bał się wyjść z szafy. Nawet w PL.
Poza tym myślę, że domyśliłaby się czegoś, trafiłaby na jakiś film na kompie, cokolwiek.

[gothka152]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Na miejscu koleżanki Gothki takich zareczyn bym nie przyjęła.
Stwierdzilabym, że mówi to mi coś o jego podejściu do mnie i że nie jest ono takie jakiego bym oczekiwała po mężczyźnie życia. Nie dziwię się jej, że ma niesmak z tego powodu...

Jest jej trochę przykro, ale nigdy się też wybitnie nie skarżyła na niego. Zaręczyny przyjęła. Chyba akceptuje to, że romantyk z niego żaden i to raczej się nie zmieni.
Jest wobec niej bardzo opiekuńczy, dba o nią no ale to ,,ale"...

[tamtaglista]

Napisane przez Dorotti666

Grzeszysz
Prawdziwe z mlekiem i cukrem jest pycha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z mioooodem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dorotti666]

Napisane przez tamtaglista

Z mioooodem


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z miodem jeszcze nie piłam muszę spróbować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859]

Napisane przez gothka152

Jest jej trochę przykro, ale nigdy się też wybitnie nie skarżyła na niego. Zaręczyny przyjęła. Chyba akceptuje to, że romantyk z niego żaden i to raczej się nie zmieni.
Jest wobec niej bardzo opiekuńczy, dba o nią no ale to ,,ale"...

Teraz doczytałam resztę. No i tym bardziej nie mogłabym być z takim człowiekiem. Po pierwsze mam spore potrzeby w kwestii seksu i uważam za dostateczny powód do zerwania brak seksu w związku.
Po drugie nie wyobrażam sobie zbywania ukochanej osoby zamiast podania wytłumaczenia. Naprawdę dziewczyna jest bardzo odważna (!?) deklarując chęć życia z kimś kto zbywa jej pytania, karmi ogolnikami bez argumentów. W końcu w związku wiele rzeczy trzeba przegadac a nie uciekać od rozmów. Mimo to mam nadzieję, że Twoja przyjaciółka będzie szczęśliwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Animka11]

Nie ,nie ... Cos jest nie tak. Nie wiem ale dla mnie to dziwne facet zazwyczaj to interesuje się swoją dziewczyną i się jej nie oprze. Wiecie co ja byłam w szoku nie dawno kiedy koleżanka pokazywała zdjęcia i mówi że to jej kolega z pracy on jest gejem i coś tam dalej gadała a potem że idą niedługo do niego na ślub. :O ja mówię jak na ślub to tak facet z facetem a ona tak całkiem zwyczajnie mówi że nie ,nie ,on ma narzeczona ale ona nic nie wie !!!!! Dla mnie to jest nie do pojęcia a co najgorsze mówię jej że dlaczego nikt nie powiedział tej dziewczynie tylko wszyscy pójdą na ich slub? No i mówią że się nie chcą wtrącać. Kurde ale to dla mnie juz bardzo ale to bardzo straszne i się zastanawiam jak to jest. Też nie uprawiają seksu ? Współczuję tej dziewczynie która sobie tak życie zmarnuje.

[gothka152]

Napisane przez dmuchawcelatawce

Teraz doczytałam resztę. No i tym bardziej nie mogłabym być z takim człowiekiem. Po pierwsze mam spore potrzeby w kwestii seksu i uważam za dostateczny powód do zerwania brak seksu w związku.
Po drugie nie wyobrażam sobie zbywania ukochanej osoby zamiast podania wytłumaczenia. Naprawdę dziewczyna jest bardzo odważna (!?) deklarując chęć życia z kimś kto zbywa jej pytania, karmi ogolnikami bez argumentów. W końcu w związku wiele rzeczy trzeba przegadac a nie uciekać od rozmów. Mimo to mam nadzieję, że Twoja przyjaciółka będzie szczęśliwa.

Nie wiem, czy to odwaga, głupota czy może czysto platoniczna miłość, której ja nie rozumiem

Animka, ja bym nie mogła iść na ślub geja z jakąś dziewczyną wiedząc, że ona o niczym nie ma pojęcia Nie wytrzymałabym i pewnie wysłałabym jej jakiś anonim czy coś

[visionAM]

Wg mnie nie ma to nic wspólnego z odwagą, to zwykłe zaślepienie pomieszane z głupotą...

[Dorotti666]

Napisane przez visionAM

Wg mnie nie ma to nic wspólnego z odwagą, to zwykłe zaślepienie pomieszane z głupotą...

I na własne życzenie pakować się w bagno. Nigdy tego nie zrozumiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia0912]

Jeżeli kobieta nie czuje się atrakcyjna to myśli,że nikt inny Jej nie będzie chciał. Woli być w takim związku niż zawalczyć o prawdziwą miłość.
Może też przyzwyczajenie.....

[visionAM]

Napisane przez kasia0912

Jeżeli kobieta nie czuje się atrakcyjna to myśli,że nikt inny Jej nie będzie chciał. Woli być w takim związku niż zawalczyć o prawdziwą miłość.
Może też przyzwyczajenie.....

Też o tym pomyślałam. Nie próbowałaś z nią o tym rozmawiać?

[gothka152]

Oni wyglądają na szczęśliwą parę. On o nią dba, są czułe słówka, wożenie teściowej na zakupy. Ona jest z nim w jego przewlekłej chorobie (łuszczycy), nie przeszkadza jej, że pochodzi z bardzo biednego domu. Oboje mówią, że się kochają.
W to akurat wierzę ale nie wyszłabym za człowieka, z którym nie miałabym seksualnej więzi. I nawet dobrego powodu, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Tak, jak dmuchawce uważam, że brak seksu/niedopasowanie seksualne jest powodem do zakończenia związku.

[visionAM]

Wyglądają na szczęśliwych, ale z tego co wcześniej napisałaś wynika, że ona to nie jest szczęśliwa, tylko sobie wmawia, że jest

[gothka152]

Napisane przez visionAM

Też o tym pomyślałam. Nie próbowałaś z nią o tym rozmawiać?

Ona wciąż podkreśla, że go kocha i jest pewna, że chce z nim spędzić całe życie. Jemu też, jako jej przyjaciółka, nie mogę nic zarzucić. W porównaniu do jej poprzednich facetów: agresora i alkoholika, ten jest naprawdę w porządku. Ona też wygląda na szczęśliwa z nim-pomijając to, że jest trochę rozczarowana zaręczynami.
Ich brak seksu to w sumie nie moja sprawa Skoro im to nie przeszkadza...
Tak po prostu chciałam się z Wami podzielić swoimi spostrzeżeniami

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez visionAM

Wyglądają na szczęśliwych, ale z tego co wcześniej napisałaś wynika, że ona to nie jest szczęśliwa, tylko sobie wmawia, że jest

Skoro ona akceptuje swoją sytuację i mimo wszystko przyjęła zaręczyny, to co ja w sumie mogę? Ona zna moje zdanie na ten temat.
Pozostaje mi tylko życzyć im szczęścia i mieć nadzieję, że naprawdę będą ze sobą szczęśliwi.

[visionAM]

Acha, czyli wszystko jasne. Dziewczyna po poważnych przejściach znalazła sobie pierwszego w jej życiu faceta, który ją szanuje, więc trzyma się go pomimo rzeczy, przez które powinna była już dawno odejść. Typowe pato, po prostu. Niestety my, kobiety, mamy tendencje do takich zachowań. Szkoda dziewczyny, no ale niech się oszukuje dalej.