2021-03-08, 12:49 | #61 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88562867]Nie normalne w sensie dobre, tylko normalnie w sensie powszechne.
Napisałaś chyba więcej postów płaczących o to jak cię obrażajo niż postów w dyskusjach tak właściwie. Zastanawiam się, czy byłabyś usatysfakcjonowana dopiero, jakby ktoś ci naprawdę pocisnął. O tej tolerancji to też słucham chyba więcej ze strony konserwatystów. Ma ona oczywiście polegać na siedzeniu i patrzeniu, jak obcy ludzie decydują, czy będziesz miała dzieci, oraz tuleniu słodkich misiów, kiedy wyżywają się na kim popadnie, np. osobach LGBT. Ja nie ingeruję w żaden sposób w życie ludzi o konserwatywnych poglądach. Nie narzucam im się, nie wyśmiewam jak idą do kościoła, nie biję jak obchodzą święta, nie komentuję czekania do ślubu czy czegokolwiek innego i nie przesłuchuję nikogo, dlaczego w swoim życiu robi akurat tak, chociaż ja np. musiałam się tłumaczyć z takich rzeczy jak wycofanie z bierzmowania. Mam swoje zdanie na te tematy, czasem je wyrażam w odpowiednich miejscach na forum tak dla sportu, ale nie podejmuję żadnych realnych działań w kierunku zmiany codzienności obcych ludzi. Ale jeśli ktoś zmienia prawo, dyskryminuje, robi sobie kozła ofiarnego z grup ludzi i tak narażonych na wykluczenie, oddaje Kościołowi lokal na dworcu we Wrocku za darmo bo nikt go nie chciał (), podpala mieszkanie z powodu symbolu z którym się identyfikuję, no to to już nie są jakieś tam światopoglądowe różnice, teraz to jest też mój problem i nie będę nikogo głasiać po główce, bo jest biednym malusim większościowym oprawcą. Sorry. Ten cały niby szacunek do różnic to nic innego jak obrzydliwa obłuda i ja tego nie potrzebuję, dzięki wielkie.[/QUOTE] Aha czyli tak na prawdę, to nic dla ciebie i tak na prawdę powinny być skierowane gorsze słowa, bo mi się tak należy. Szacunek do różnic, to podstawa czy katolik czy osoba z lgbt bez różnicy. Szacunek, to nie obrzydliwa obłuda a podstawa prawiłwowo funkcjonującego społeczeństwa. Wiesz ja też nie mam zamiaru tolerować niszczenia kościołów i profanacji a wszyscy udają,że takowa nie istnieje i w ogóle w czym problem. Rzucanie kamieniami w parady równości jak i przerywanie mszy świętej powinno być jednakowo potępiane przez wszystkich. |
2021-03-08, 12:56 | #62 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
|
|
2021-03-08, 13:14 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88562966]Gdyby to było tak, że jakaś religijna organizacja jest zupełnie bez powodu atakowana i agresywne lewactwo przeszkadza ludziom w obrzędach religijnych dla zabawy to słowo daję, że sama bym protestowała. Ale polski KK to potężna organizacja polityczna, która wspiera finansowo i propagandowo krzywdę ludzi, chowa się za plecami szacunku do uczuć religijnych i zza tych pleców pokazuje nam środkowy palec. Szturcha kijem, a potem robi z siebie ofiarę. To wstrętne.[/QUOTE] Po co jej to tłumaczysz, przecież ona Ci nie przyzna, że nikt nie niszczy kościołów ot tak, bo mu się nudzi, tylko agresywne lewactwo jedyne co robi to lata z penisami na czołach i niszczy kościoły, bo chce, żebyśmy wszyscy uprawiali orgię na ulicy i zakazali religii, tylko o to nam przecież chodzi. |
|
2021-03-08, 14:05 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Po pierwsze - przerwanie mszy nie zagraża niczyjemu życiu u zdrowiu. Po drugie - KK jest opresyjny i politycznie uwikłany w każdy możliwy fragment życia w Polsce. KK jest agresorem i oprawcą. Osoby LGBTQ+ są w tym przypadku ofiarami. Ofiarami systemu, ofiarami chorej nagonki. I czy w przypadku np przemocy w związku też byś tak symetryzowała? Że jeśli bita kobieta powie głośno "stop, dość", to porównasz to do tego, że w sumie to zachowuje się tak samo jak katujący ją mąż? Bo przestała tolerować jego agresję? Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
|
2021-03-08, 14:26 | #65 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
|
|
2021-03-08, 14:43 | #66 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Ale przestań, czego wymagasz "Dzidzia" się już urodziła, życie napocząte się wyprodukowało z macicy, można zwijać transparenty. Cierpienie uszchlatenia i pewnie matka nagrzeszyła, że ją tak bóg pokarał. Teraz to już jest jej sprawa. Wcześniej była państwowa i kościołowa. Przepraszam bardzo, no wszyscy mamy trudno. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2021-03-08 o 14:46 |
|
2021-03-08, 15:01 | #67 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Wy się produkujecie, a takiej jawnej prowokacji nie było tu dawno. 2/10, zarzutka niskiej jakości, próbuj dalej.
|
2021-03-08, 15:56 | #68 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88563318]Wy się produkujecie, a takiej jawnej prowokacji nie było tu dawno. 2/10, zarzutka niskiej jakości, próbuj dalej.[/QUOTE]
dzieny za info panie bystry, może zaraz nawet odkryjesz, ze temat już dawno zboczył na zupełnie inne tory |
2021-03-08, 16:38 | #69 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Wiem,że wcale nie muszę być na tym forum ale jestem. Da się odczuć,że większość mnie nie lubi i cieszyło by się abym dostała bana. Edytowane przez madziamach Czas edycji: 2021-03-08 o 16:40 |
|
2021-03-08, 18:09 | #70 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 276
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
|
2021-03-08, 18:17 | #71 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Ale spokojniej, ludzie. Spokojniej.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2021-03-08, 20:03 | #72 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Cytat:
Moje pytanie brzmiało zupełnie inaczej i się do niego nie raczyłaś odnieść. Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
||
2021-03-08, 20:27 | #73 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Chyba masz Madzia trochę za wysokie mniemanie, jakbyś dostala bana, pewnie ktoś by pomyślał "o Madzia ma bana" i za 3 dni zapomnial, se w ogóle był tu ktos taki. Wcale nie jesteś tu jakis public enemy no 1, ale widzę że bardzo byś chciała.
Edytowane przez patusiaa23 Czas edycji: 2021-03-08 o 20:28 |
2021-03-08, 20:32 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
A ty jesteś? Wydaje mi się,że jestem taką samą użytkowniczką jak każda inna. Chyba,że dla ciebie z racji moich zbieżnych poglądów z twoimi i większością wizażanek jestem gorsza.
|
2021-03-08, 21:09 | #75 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Cytat:
[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88563704]pani bystra, to offtopowanie jest zgodne z regulaminem forum? może zaraz odkryjesz, że jednak nie?[/QUOTE] To jeszcze racz zuważyć, że rozmowa toczy się jak najbardziej na temat, tylko z pominięciem trolla. Edytowane przez 3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891 Czas edycji: 2021-03-08 o 21:48 |
||
2021-03-08, 21:18 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Treść usunięta
|
2021-03-08, 21:56 | #77 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88564122]Omg, ale ty się tym jarasz, aż sama zaczynam się czuć niekomfortowo uczestnicząc w tym fetyszu. Mmmm jestem taka najgorrrsza, tak strasznie mnie nienawidzicie ohh wszyscy tylko czekają na mojego bana, ach takie kontrowersje wzbudzam.
Takiej argumentacji używa rząd i kościół, bo oczywiście, że chcą, żeby kobiety tylko łagdnie i nieśmiało, a najlepiej wcale, wyszeptały swoje zdanie i wracały już do tych garów. Oczywiście, że strajki nic nie dadzą, tak jak brak strajków nic nie da. To pozostaje zostawić po sobie trochę chaosu, żeby potem któraś Wizażanka nie pisała wielce zdziwiona, że pff, w 2020 zakazali i nikt nawet nie protestował?! To widocznie im pasowało. Ale ciekawe, jaki ty masz świetny sposób na skuteczne protesty, bo z wypowiedzi wynika, że masz jakiegoś asa w rękawie. To jeszcze racz zuważyć, że rozmowa toczy się jak najbardziej na temat, tylko z pominięciem trolla.[/QUOTE] A ciebie jara najwidoczniej jak jesteś nie miła w stosunku do mnie, bo nie wiem niby co to miało znaczyć!?Napisałabym coś więcej i tak skrytykujesz, czy c się będzie, to podobać czy nie tak dla zasady i dla swojej satysfakcji. Wcale się nie czuje najgorsza może ty tak myślisz o mnie ale ja o sobie nie. Napisałam tylko,że nie jestem tutaj lubiana przez swój światopogląd i wiele osób o tym wie także ty. A co może mi napiszesz,że jestem dla ciebie obojętne na tym forum no jakoś w, to nie uwierzę. Możesz mi wierzyć lub nie ale w żuciu prywatnym mam parę koleżanek o innych poglądach i jakoś nam, to nie przeszkadza. Tutaj widać,że nie było, to możliwe i już z poziomu wirtualnego. Nie wiem na czym polega różnica. Zawasze uważałam,że postrzeganie świata poglądy nie powinny być barierą w nawiązywanie nowych relacji, czy znajomości. Obserwując różne wątki czy o aborcji, czy inne odnoszę wrażenie,że dziewczyny tutaj ni były by wstanie wejść w jakieś bliższe relacje z taką osobą. Edytowane przez madziamach Czas edycji: 2021-03-08 o 22:11 |
2021-03-08, 23:24 | #78 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 6 124
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Nikt nikogo nie zmusza do udziału w strajkach, więc skoro te, o których mówisz uważają, że mogą zrezygnować, to zrezygnowały. Zdradź jaki to inny i lepszy ich zdaniem sposób na protesty te osoby wymyśliły i wprowadziły w życie ? Bo wiesz, wybrzydzać i kręcić nosem, że TAKIE protesty są be, ale w zamian niczego nie proponować, to zwykły oportunizm jest. ---------- Dopisano o 00:24 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ---------- Cytat:
Zrozum jedną prostą rzecz - nikt tutaj do ciebie personalnie nic nie ma, jesteś jedną z wielu użytkowniczek i nikt o zdrowych zmysłach nie zieje niechęcią akurat do ciebie. Jesteś tak samo anonimowa jak większość z nas. Spotykamy się na różnych wątkach, pogadamy w miłej albo niemiłej atmosferze i nara. Myślę, że nikt nie poświęca ci jakoś szczególnie więcej uwagi niż innym. Przykro mi, ale chyba jednak nie jesteś aż tak wyjątkowa jak byś chciała. Jedyny powód dla którego możesz czasem wzbudzać irtytację u rozmówców na wątkach dot. światopoglądu może być taki, że wiecznie robisz z siebie ofiarę. Z siebie i z tobie podobnych pod względem mentalnym. Nie wiem czemu przyjęłaś taką pozę, ale nie idź tą drogą, bo to słabe jest. Tym bardziej, że używasz tego zamiast merytorycznych argumentów w rozmowie. Jak tylko widzisz, że merytorycznie kiepsko ci idzie rozmowa, to uderzasz w bek pt. ratunku, niemcy mnie biją. Edytowane przez a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25 Czas edycji: 2021-03-08 o 23:25 |
||
2021-03-08, 23:40 | #79 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
[1=dfa92456d73d4ef7a78ce23 27709265e19ebf5a3_60cd257 269584;88563318]Wy się produkujecie, a takiej jawnej prowokacji nie było tu dawno. 2/10, zarzutka niskiej jakości, próbuj dalej.[/QUOTE]
Pan nowy jest, to jeszcze odkryje, że ponad 50% wątków na tym podforum to trolololo i użytkowniczki doskonale o tym wiedzą Brawo, nikt przed Tobą w tym wątku nie pisał o trollu, + 10 do spostrzegawczości i medal dla Ciebie Cytat:
To tylko Wizaż, koleżanko, nikt tutaj nie żywi jakichś skrajnych emocji do pozostałych użytkowników. Tym bardziej, że Ty pojawiasz się jedynie na wątkach o określonej tematyce i cały czas klepiesz to samo, nikogo to nie dziwi Cytat:
Dla niektórych ludzi poglądy są ważne i najzwyczajniej w świecie nie chcą mieć do czynienia z osobami, które, tak jak np. Ty bardziej będą płakać, że ojeju, ktoś zakłóca spokój, przeklina albo co gorsza przerywa mszę niż że z powodu zaściankowości naszego społeczeństwa ludzie doświadczają przemocy na ogromną skalę. Ale to Wizaż zły, Ty masz po prostu inne poglądy i ktoś otwarcie to krytykuje, biedna Ty. Skoro Ty potrafisz olać swoje poglądy w nawiązywaniu znajomości, to przecież każdy powinien, a niekolegowanie się z kimś, komu brakuje empatii to przecież głupota, to tylko inne poglądy, o niczym nie świadczą |
||
2021-03-09, 00:09 | #80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Ja nie wątpię, że z osobami o poglądach skrajnie (podkreślam, skrajnie - nie chodzi o ludzi, którzy po prostu nic nie myślą na żaden temat i jakoś tam się deklarują od niechcenia) różnych od naszych można utrzymywać poprawne, choć raczej powierzchowne relacje. A w bliskie i głębokie, przyznam, nie wierzę. W ogóle może mało kreatywna jestem, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić w praktyce. Ja nie chcę mieć dzieci nigdy i zapobiegnę temu za wszelką cenę, i jak miałabym się przyjaźnić z laską rozwieszającą foty martwych płodów na ulicy albo zadręczającą nastolatkę, żeby nie poddała się aborcji? Wiedząc, że "przyjaciółka" bez mrugnięcia okiem zmusiłaby mnie do urodzenia niechcianego dziecka? Albo z osobą wypisującą na fejsie o takich jak ja, że qrewki narkomanki zaraz będą rozkładały nogi na ulicy (pozdrawiam cioteczkę mojej mamy, nikt w rodzinie się nie spodziewał takiego popisu ) - i potem mamy się do siebie miło uśmiechać na rodzinnym obiadku? Albo weźmy innego gościa z mojej rodziny, piąta woda po kisielu, na każdej rodzinnej imprezie razem z synalkiem sprowadza temat do teorii spiskowych i poniżania gejów i ciapaków - mam sobie z nimi pochichotać i powiedzieć że szanuję nasze różnice światopoglądowe, a potem patrzeć w oczy znajomym należącym do tych grup, no bo co, jakaż wspaniała różnorodność?
No nijak mi się to nie spina w żaden sposób. Albo trzeba mieć rozgotowany makaron zamiast kręgosłupa, albo typowo dla konserwatystów mieć osobny zestaw zasad moralnych dla "swoich" - panie, bo to wyjątkowa sytuacja była! Jak moja żona się skrobie to co innego. ;] |
2021-03-09, 01:08 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;88564366]Ja nie wątpię, że z osobami o poglądach skrajnie (podkreślam, skrajnie - nie chodzi o ludzi, którzy po prostu nic nie myślą na żaden temat i jakoś tam się deklarują od niechcenia) różnych od naszych można utrzymywać poprawne, choć raczej powierzchowne relacje. A w bliskie i głębokie, przyznam, nie wierzę. W ogóle może mało kreatywna jestem, ale nie potrafię sobie tego wyobrazić w praktyce. Ja nie chcę mieć dzieci nigdy i zapobiegnę temu za wszelką cenę, i jak miałabym się przyjaźnić z laską rozwieszającą foty martwych płodów na ulicy albo zadręczającą nastolatkę, żeby nie poddała się aborcji? Wiedząc, że "przyjaciółka" bez mrugnięcia okiem zmusiłaby mnie do urodzenia niechcianego dziecka? Albo z osobą wypisującą na fejsie o takich jak ja, że qrewki narkomanki zaraz będą rozkładały nogi na ulicy (pozdrawiam cioteczkę mojej mamy, nikt w rodzinie się nie spodziewał takiego popisu ) - i potem mamy się do siebie miło uśmiechać na rodzinnym obiadku? Albo weźmy innego gościa z mojej rodziny, piąta woda po kisielu, na każdej rodzinnej imprezie razem z synalkiem sprowadza temat do teorii spiskowych i poniżania gejów i ciapaków - mam sobie z nimi pochichotać i powiedzieć że szanuję nasze różnice światopoglądowe, a potem patrzeć w oczy znajomym należącym do tych grup, no bo co, jakaż wspaniała różnorodność?
No nijak mi się to nie spina w żaden sposób. Albo trzeba mieć rozgotowany makaron zamiast kręgosłupa, albo typowo dla konserwatystów mieć osobny zestaw zasad moralnych dla "swoich" - panie, bo to wyjątkowa sytuacja była! Jak moja żona się skrobie to co innego. ;][/QUOTE] Ja mam podobnie. To nie jest tak, że ja sobie wybieram, że nie będę utrzymywać zażyłych relacji z osobami skrajnie prawicowymi - to po prostu wychodzi samo, jak ktoś jest zagorzałym przeciwnikiem aborcji i głosi hasła o zabijaniu i karaniu kobiet więzieniem, to co jak ja sobie aborcję zrobię? No nie wiem jak miałabym się z taką osobą przyjaźnić na każdym kroku słysząc jaką to ja jestem ****** i co okropnego robię i wiedząc, że ta relacja się posypie jak coś tam zrobię. Po co tracić czas? Albo jak ktoś przy każdym posiedzeniu robi sobie właśnie podśmiechujki z lgbt, a ja wejdę w związek z kobietą (teoretycznie)? No, po prostu nie ma opcji, o czym ja mam w ogóle rozmawiać z człowiekiem, którego śmieszy para gejów i co chwilę musi wbić szpilkę? Albo wierzy w głupoty 'cierpienie uszlachetnia'? Co innego mieć inne poglądy w sprawie ekonomii albo, nie wiem, czy oglądanie filmów Polańskiego jest ok czy po prostu inny gust w jakiejś sprawie, ale są po prostu kwestie, w których trzeba mieć podobne zdanie, żeby móc utrzymywać jakieś głębsze relacje, bo to wychodzi poza ramy gustu czy jakiejś opinii To nie jest tak, że prolajfowcy i pro-choice mają po prostu inne poglądy i to nic takiego, za poglądami idzie wrażliwość, system wartości i mentalność. A to są jednak dość istotne wyznaczniki jeśli chodzi o przyjaźń czy związek. A jeśli nie to to nie wiem co niby jest |
2021-03-09, 10:33 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Oczywiście,że jak ktoś rzuca w kogoś kamieniami albo wypisuje o kobietach strajkujących takie rzeczy jakie tu były przytoczone, to sprawa jest jasna,że ktoś całkiem po innej stronie barykady nie będzie się z taka osobą przyjaźnił. Ja mam dwie powiedzmy koleżanki o lewicowych poglądach i nie wiem jaki był by do ich do mnie stosunek jak bym byłą za całkowitym zakazem aborcji być może nie byłybyśmy w żadnej relacji. Nigdy jeśli dyskutowałyśmy nie stawiałam epitetów w stylu zabójczynie chcą aborcji na życzenie. Nie tylko jest tak w moim przypadku ale znam też inne osoby co polityka ich nie dzieli na tyle aby kontakt się urwał. Może, to dziwnie zabrzmi ale ja jestem zadowolona,że mogę z kimś o sporej odmienności polityczno- światopoglądowej być w dobrych relacjach. Weźmy taką Muchę nie sądzę aby w przypadku jakieś nienawiści do Hołowni wstąpiła do tej partii i jakieś szacunek jest a takich odmienności w kwestii aborcji w poszczególnych partiach jest więcej.
Wydaje mi się nawet więcej,że nawet związek jest możliwy z wykluczeniem skrajności rzecz jasna, bo to już by była hipokryzja. Kiedyś tutaj był taki wątek i relatywnie dużo osób się wypowiedziało,że jest w takim związku. |
2021-03-09, 10:47 | #83 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
mozna byc konserwatysta bez bycia talibem
to samo z lewicowcami>> moge ich popierac nie bede sie zgadzac ze wszystkim. Nie zgadzam sie na cancelculture ALE tez nie zgadzam sie na bullying ludzi z konserwatywnymi pogladami i robienie z nich transfobow i rasistow. Podobaja mi sie uniseksowe toalety( sama takie mam w pracy) ale wiem ze nie wszedzie sie da ( zajmuja wiecej miejsca) nie widze tego w klubie( miejsce, bezpieczenstwo kobiet), szkole( dziewczyny powinny miec swoja sfere w zyciu nie wpuscilabym chlopaka do naszego kibelka jak bylam uczennica) itd itd.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2021-03-09, 10:56 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 418
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Tak samo jeśli chodzi o grono bliskich znajomych - muszą mieć te same wartości ci ja. Inaczej to nie zadziała, bo się nie zrozumiemy. Wysłane z mojego LG-H870 przy użyciu Tapatalka |
|
2021-03-09, 11:02 | #85 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Jak wygląda związek z osobą z kompletnie różnym systemem wartości, to chyba Madzia ty akurat wiesz jak najlepiej i jak się takie związki kończą
---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ---------- Ty konserwatynwa, nieakceptująca aborcji z wyboru i twoj liberalny były, który to popieral i dzieci mieć na razie nie chciał. Skutek, przy wpadce zostałaś sama z dzieckiem. ---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ---------- Jak miałby wyglądać kompromis w twojej sytuacji? Ty podddajaca się aborcji, czy on wychowujący dziecko, którego nie chciał i nie akceptuje? |
2021-03-09, 12:31 | #86 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
No w kwestii innych wizji na temat aborcji w związku rzeczywiście jest ciężko chyba,że jedno z osób nie może mieć dzieci a druga nie chce i wpadka nie grozi. Ale w kwestii przyjaźni już nie ma, to przełożenia, bo bezpośrednio nie wpływa , to na praktyczną stronę koleżeństwa. Edytowane przez madziamach Czas edycji: 2021-03-09 o 12:33 |
|
2021-03-09, 12:57 | #87 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Cytat:
|
||
2021-03-09, 15:47 | #88 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Wracając jeszcze do życia z kimś o innych poglądach. Przecież Maria Kaczyńska nie chciała zakazu aborcji a Lech tak i znalazło by sie parę innych par, które w tej kwestii nie są zgodne. Wszytko zależy jak jedna osoba do drugiej podchodzi, bo jak tak jak ty opisałaś, to nie ma o czy nawet gadać. Natomiast jeśli z pewną dozą refleksji i zrozumieniem swoich stanowisk już tak. Różnice w poglądach nie muszą się opierać na wiecznych oskarżeniach i nienawiści ale muszą być spełnione pewne warunki. |
|
2021-03-09, 16:03 | #89 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
|
|
2021-03-09, 17:17 | #90 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 440
|
Dot.: Moja córka wybrała drogę, którą trudno mi zaakceptować.
Cytat:
Nie wiem, czy ten wątek jest prawdziwy a nawet jeśli nie, to i tak takie sytuacje pewnie bywają. Dużo ludzi tutaj napisało aby zaakceptować, bo to w końcu córka i jakoś relacje sobie ułożyć. Czyli jeśli córka, to trzeba tolerować a już przyjaciół nie. Trochę hipokryzja, to jest. Córka ma szkodzące poglądy ale z racji tego,że jest moim dzieckiem jakoś, to przełknąć ale innych już nie? " poprzednim poście też żal ściska że mimo że narzucasz prawnie swoje poglądy (nakaz rodzenia) to jeśli kogoś BEZPOŚREDNIO nie dotyczy to zaskoczona że jest jakiś problem. No duży. I super że w końcu jest klimat że nie trzeba cicho przyzwalać na takie zachowanie, a jak się wydarzy wśród bliskich to się ich wstydzić bo co takie madziamachy sobie powiedzą.[/QUOTE]" Nie wiem za bardzo o ci tutaj chodzi. Edytowane przez madziamach Czas edycji: 2021-03-09 o 17:19 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:19.