zrujnowałam to co piękne w taki głupi sposób... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-02, 22:54   #61
poziomka26
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 86
Dot.: zrujnowałam to co piękne w taki głupi sposób...

O czym tu rozmowa - jesli jej chlopak jest mądry to i tak jej nie wybaczy... a jak wybaczy to znaczy, ze pasuja do siebie

a najsmieszniej, jak swojemu nie chciala felattio robic bo wiem, że wiele kobiet ma opory...
poziomka26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-03, 06:28   #62
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: zrujnowałam to co piękne w taki głupi sposób...

Cytat:
Napisane przez sexy body Pokaż wiadomość
(...)
Tak jak pisano wyżej: najpierw zastanów się sama nad sobą dlaczego tak zrobiłaś i dlaczego tak bardzo chcesz teraz wrócić do TŻeta skoro nie było Ci z nim tak do końca dobrze?
Teraz może Ci się wydawać, że jesteś w stanie poświecić, zrobić dla niego wszystko, bo ogarnięta jesteś tylko pragnieniem powrotu do niego. Ale czy naprawdę możesz zrobić dla niego wszystko, zmienić siebie i to już na zawsze?
Jeśli masz jakieś najmniejsze nawet wątpliwości to daj chłopakowi spokój, bo nie będziesz przecież udawać całe życie kogoś kim nie jesteś.

Jeśli natomiast naprawdę chcesz spędzić z nim resztę życia, próbuj ale licz się z tym, że odbudowanie zaufania to kwestia lat, w czasie których możesz z jego ust usłyszeć wiele przykrych słów.

Ja w każdym razie życzę Ci szczęścia, wytrwałości i silnej woli.

Zapamiętaj sobie tą lekcję na zawsze i nie pozwól nigdy więcej, by chwila jakiegoś "niemyślenia" zniszczyła Ci życie.

PS. Nie można być z kimś tylko dlatego, że "on mnie tak bardzo kocha, uwielbia, taki jest oddany i nikt już nigdy tak mnie nie pokocha". To szukanie akceptacji. W takich przypadkach jest to bardziej złożony problem, który mógł mieć wpływ na Twoje poczynania z kuzynem.
Trafne spostrzeżenia.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-10, 10:09   #63
ZakochanaWnim
Przyczajenie
 
Avatar ZakochanaWnim
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 3
Dot.: zrujnowałam to co piękne w taki głupi sposób...

Cytat:
Napisane przez mrrrLady Pokaż wiadomość
Historia jest długa, opowiem tyle ile jest potrzebne, abyście mnie zrozumiały...
Ciężko mi się o tym pisze, wiem, że zostanę zbesztana, wiem, że na to zasługuje...
Ale wiem też, że mam w sobie wiele energii i chęci żeby naprawić to co zrobiłam.
Byłam do niedawna w związku - trwał on dwa lata. Był to trudny, ale zarazem najpiękniejszy etap mojego życia, bo nikt jeszcze nie obdarzył mnie taką miłością jak On.
Niedoceniłam tego, po dwóch latach zakończyłam znajomość, bo było coraz gorzej, nie mogliśmy się dogadać. On zacząlł się już z kimś spotykać, ale pojawiła się szansa na powrót, chciałam tego. Zaczęło do mnie docierać, że wcale nie potrzebuje aż tyle wolności ile wydawało mi się, że chce. Potrzebowałam Jego - jego wsparcia, jego uśmiechu, jego uczucia i wszystkiego co się z nim wiązało.
I kiedy zaczynało znowu się układać, wyszedł na jaw błąd z przeszłości.
Byliśmy kiedyś na imprezie u moich znajomych. Świetnie się bawiliśmy. Sporo wypiliśmy i to był mój błąd. Dojechał do nas później jego najbliższy kuzyn, a mój były chłopak. Przyjechał z kolegą, więc mój ówczesny chłopak wsiadł z nim do samochodu i pojechali do sklepu. A ja w tym czasie kompletnie pijana zdradziłam go z jego kuzynem...
Po tym wszystkim źle się czułam, nie mogłam znaleźć sobie miejsca. Spotkałam się z tym kuzynem, żeby porozmawiać o tym co się stało. Obiecaliśmy sobie, że nikt się nie dowie, bo to w ogóle nie powinno mieć miejsca.
Wolałam nie mówić o tym chłopakowi, za bardzo się bałam, że go stracę, a wiem, że alkohol to nie jest żadne usprawiedliwienie. Jednak tylko tym było to spowodowane. Może podświadomie jaką role dogrywło też to, że jest to mój były , nie wiem. Prawie nie pamiętam całego zajścia.
Wiem, że zaraz posypią się na mnie gromy, wiem, że zasłużenie.
Ale nie wiem co mam robić! On był ostatnią osobą na tym świecie, którą chciałabym zranić! A zrobiłam to, jeszcze w tak głupi sposób...
Kiedy to się stało byliśmy razem kilka miesięcy. Ciężko mi było o tym nie myśleć, sumienie cały czas mnie gryzło... Ale nie miałam wystarczająco dużo odwagi, żeby mu o tym powiedzieć.
Podejrzewam, że jest prawie niemożliwe, żeby zaufał mi ponownie, mimo tego chcę próbować...
moim zdaniem no fakt, źle zrobiłaś, ale też źle że mu tego nie powiedziałaś od razu. Jeśli miałby Ci zaufać poraz kolejny to chyba by się troche bał, że go znowu zdradzisz albo będziesz przed nim coś ukrywać. Lecz gdyby on Ciebie naprawde kochał to by Ci wybaczył. Trudno by mu było ale by wybaczył. gdybym ja nie wybaczyła swojemu chłopakowi kiedyś to teraz bysmy juz ze soba nie byli, a on by był z największą zdzirą. Myślę, że powinnaś z nim porozmawiać, jeśli nie będzie chciał-dowiedzie że mu na tobie nie zależy.

Pozdrawiam.
__________________
Zakochana.
ZakochanaWnim jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-10, 10:37   #64
niemogeno
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 438
Dot.: zrujnowałam to co piękne w taki głupi sposób...

i pomyslec, ze cała sprawa mogłaby nigdy nie wyjsc na jaw. Miałaś pecha, ze stało się inaczej... Wydaje mi się, że sytuacja jest nie do odratowania. Pozamiatałaś... Otrzyj łzy, schowaj poczucie winy i wstydu, daj chłopakowi spokój, bo tylko bardziej się bedziesz upokarzać. Uczymy się podobno na błędach, więc jeśli spotkasz kogoś w swoim życiu i pokochasz - przenigdy tego błędu nie powtórzysz na wspomnienie o tym, co czujesz teraz. Amen
niemogeno jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:52.