2010-12-12, 21:25 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Swoją drogą, uważam ze branie się za budowę w sytuacjach kiedy i tak ma się sajgon na głowie, to jeden z największych błędów jakie ludzie popełniają i za które najbardziej gorzko płacą potem. Nie łatwiej by było kupić gotowe mieszkanie, urządzić w 3 miesiące na tip-top zamiast sobie do firmy i niemowlaka jeszcze budowę i zarobienie na nią dokładać? No ale teraz to już po ptokach, mam nadzieję ze z czasem się ogarniecie i odnajdziecie siebie na nowo, z eto tylko przelotne problemy związane z nawarstwieniem wyzwań: niemowlakiem, budową, pewnie kredytem i jeszcze pracą.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2010-12-12, 22:20 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Prawdę mówiąc nie wiem czemu tak naskoczyłyście na eyo, bo moim zdaniem nie ma nic złego na myśli.
Oczywistym jest fakt, że facet zachowuje się jak burak - nie zajmuje się dzieckiem, ma wszystko w .. Ale faktem jest też to, że ciało po ciąży bardzo się zmienia (no i tez nie u wszystkich, ale u większości pewnie tak) i facet mógł nie zdawać sobie sprawy, że aż tak. Chociaż z drugiej strony wytykanie Autorce rozstępów czy skóry - z którymi faktycznie niewiele, czy wręcz nic nie da się zrobić - no to jest dla mnie nie do pomyślenia. Tym bardziej, że jak pisze schudła do wagi sprzed ciąży, więc nie ma tu mowy o "zapuszczeniu się". helu, musisz przeprowadzić poważną rozmowę z mężem. Trzeba mu raz a dobrze wytłumaczyć, że potrzebujesz aby pomagał Ci w domu, zajmował się córką, i że potrzebujesz jego bliskości. Powiedz wprost jak bolą Cię jego przytyki dotyczące Twojego wyglądu, może on nie zdaje sobie z tego sprawy? |
2010-12-12, 23:23 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Kilka spraw (nie cytuje bo mi miejsca cennego na wizażu szkoda a mój post wystarczająco długi jest)
1 zuzia13m strasznie mi szkoda tego twojego ciśnienia Nie musisz mi źle życzyć. Dzięki hormonom przytyłam 30 kg w zastraszajacym tempie. Miałam mnóstwo rozstępów. W życiu nie siedzę na stołku i nie zajmuje się malowanie pazurków żebym "mieć czas" się sobą zajmować. Łatwiutko też nie mam - choruje na migrene i ograniczenie kcal w diecie kończy się u mnie atakiem. Możesz być w pełni usatsyfakcjonowana bo moja dieta to ataki migreny co najmniej raz w tygodniu skutkujące zaburzeniami widzenia, wymiotowaniem tak długo aż nie będę miała pustego żołądka i godzinami płakania i zwiajania się z bólu. Szczęśliwa, że za moje okropne okropne słowa wysłane gdzieś w sieci zapewne w ramach karmy mam okazje tak pocierpieć? 2. cava bardzo sie cieszę że sprawiłam ci tyle radości cosmo nie czytam ale to rewelacyjnie, że ty czytasz (no bo chyba czytasz skoro mnie do tego porównujesz tzn. musisz znać treść tego do czego porównujesz) 3. _malayka Jestem z moim TZ od 7 lat. Staż jak w zwiazku autorki w sumie. Lat mamy oboje niewiele mniej niż autorka i jej partner. Jak pisałam wyżej - mam w tym związku za sobą okres sporej nadwagi, żyjemy, mamy się dobrze, TZ nie kopnął mnie w 4 litery i nie zostawił. Dla odmiany zamiast kłamać mi że jestem idealna mówił prawdę, kiedy potrzebowałam wsparcia wspierał, kiedy potrzebowałam biegać z kimś to ze mną biegał, kiedy potrzebowałam żywić się sałatą to ją ze mną jadł Nie spowszednianiałam mu, stara się o mnie tak samo jak na początku związku. I żadnemu z nas nie przestają mieknąć kolana. Sorry. Nie każdy zwiazek dopada monotnia i szara rzeczywistość. Może to kwestia miłości a może iście "włoskich charakterów" jeżeli o zwiazek chodzi (w przenośni - my z tych u których bez względu na to czy to się kochają czy kłocą to "rozbijają się talerze"). Jak kogoś rozczarowałam tym, że nie jestem rozmarzoną 16tką w półrocznym związku to mi przykro. 6. No to skoro zaspokoiłam problemy wszystkich poruszonych moja postawą to dodam jeszcze, że nie pochwalałam w żadnym momencie zachowania tego faceta wobec autorki w zakresie rozmowy, domowych obowiązków etc. i pisałam już o tym. Tyle, że moim zdaniem w związku trzeba dwojga. A tutaj ona cicho siedzi nic nie mówi tylko płacze po kątach i od 5 miesięcy nie dała rady tego załatwić między sobą a swoim mężem (ja sobie nie wyobrażam żyć w ciągłej "złości" na partnera przez 5 miesięcy i sprawy nie załatwić rozmową). On się co rusz czepia i palcem w domu nie ruszy bo przecież łaskawie raczył iść do pracy. No to co ma być dobrze skoro żadne z nich nic nie robi? Do związku trzeba dwojga a w tej parze nie ma żadnego. Ot moje zdanie. A dla tych które wciąż się pytaja "gdzie tu miłość ze strony tego faceta"... Może już nigdzie? Aha. W ciąży nie byłam ale śmiem twierdzić, że miałam gorsze "problemy" (bo widze rodzina, dzieci etc to dla niektórych okropne tragedie niszczące życie) niż dziecko. Spowiadać się z nich nie będę ale jak ktoś uważa, że dziecko to aż tak wielki problem że gorszych mieć nie można to tylko pozostaje mi pozazdrości życia komuś dla kogo egzystencja w rodzinie i obowiązki to największe halo na świecie przez które po prostu nie można o siebie dbać.
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2010-12-12 o 23:52 |
2010-12-13, 07:54 | #34 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 672
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Cytat:
Faceta oczywiście zachowuje się jak rasowy cham, ale można prześledzić, skąd jego oziębłość? Czy chodzi "tylko" o wygląd? Może był przy porodzie? Albo śpicie w jednym pokoju z dzieckiem? Dla niektórych mężczyzn działa to kastrująco. Niektóre kobieta przechodzą depresje, załamanie nerwowe po porodzie. Może coś podobnego dopadło Twojego faceta? Może on zwyczajnie nie może poradzić sobie z nową sytuacją i to odbija się na Waszych relacjach. Podstawą jest rozmowa, a jeżeli on ją odrzuca, to może napisz list, opisz w miarę wyważony sposób co Cię boli, niech on Ci odpisze. A kiedy będziecie mieli możliwość przydałaby Wam się jakaś terapia. Ciekawe czy byłabyś taka odważna z niemowlęciem na rękach i bez pracy |
||
2010-12-13, 08:55 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Zgadzam sie z Lexie i Cavą.
Mozna w siebie wcierac kg kremów i zeli i sorry, rozstepy i tak moga sie zrobić,a mozna nic nie robic i ich nie mieć. Teoria teorią, ale ajmujac sie samemu malutkim dzieckiem bywa, ze nie ma sie czasu na upiększajace zabiegi komsetyczne, bywało, ze nie miałam czasu do wc skoczyc- tak, tak dziewczyny. Do tego zachowanie męza, hormony, mozna sie podłamać. Ciezko pojąc to komus, kto tylko teoretyzuje. Autorko, nie wiem, co Ci poradzić, facet powinien Cie wspierac, a nie dobijać. Ciaza i posiadnie dziecka zwykle sie odbija tylko na kobiecie. Ja radze meza wdrozyc choc w obowiazki wobec dziecka, no i oczywiscie dbac o siebie, ten nie chce, moze inny zechce. Cóz, zycie. ---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ---------- Cytat:
|
|
2010-12-13, 09:49 | #36 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
eyo pojawienie się dziecka w rodzinie zmienia ludzi, może kiedyś to zrozumiesz jak będziesz miała dzieci. I nie chodziło mi o to żebyś cierpiała itd, tylko o to żebyś przeżyła kiedyś to jak zachowuje się ciało i partner po ciąży. Może pojęłabyś o czym rozmawiamy. Nieważne ile masz lat, jak długo jesteś w związku. Liczy się to że nie masz pojęcia o obowiązkach jakie są przy dziecku i przy prowadzeniu domu. Ja nie wyobrażam sobie życia gdyby mi mąż nie pomagał - mimo iż pracuje zawodowo, albo gdyby nie wspierał mnie psychicznie. Zdaję sobie sprawę, że Ty nie masz o tym zielonego pojęcia. I nie chodzi o to, że posiadanie dziecka jakoś przeszkadza w życiu, bo dzieci są kochane i urocze. Chodzi o odpowiedzialność i obowiązki z tym związane. Partnerzy muszą w bardzo krótkim czasie dojrzeć do roli rodziców - a to niektórych przerasta.
---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ---------- Cytat:
Tak, a nawet z dwójką. Ja to zrobiłam - on przemyślał sprawę i wrócił do nas - od tamtej pory jest idealnie. Szczera rozmowa itp - teraz śmiejemy się z tego facet czasami przerażony jest rolą i ma problem sam ze sobą - wtedy izoluje się - zamyka we własnym świecie (u mojego męża były to gry komputerowe) W takich przypadkach to facet potrzebuje pomocy od partnerki. ---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- Jedyną rzeczą jaką mogę poradzić autorce to jest szczera rozmowa, szczera rozmowa i jeszcze raz szczera rozmowa. Druga ważna rzecz - a może najważniejsza: codzienne wyjście z domu. Jak mąż wraca z pracy, zje, odpocznie - zostaw mu dziecko i wyjdź z domu (gdziekolwiek - spotkać się ze znajomymi, pooglądać wystawy sklepowe, do parku, czy gdzie tam chcesz) to będzie Twój czas prywatny, min. godzinę dziennie - wtedy zdystansujesz się do wszystkiego i po takim wyjściu wrócisz do domu wypoczęta psychicznie i w lepszym humorze. Nawet jeżeli w domu masz stos sprzątania, papierów i innych obowiązków - zostaw wszystko i wyjdź. Po powrocie zrobisz wszystko i to znacznie szybciej niż gdybyś robiła to siedząc w domu.
__________________
78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! Edytowane przez zuzia13m Czas edycji: 2010-12-13 o 09:52 |
|
2010-12-13, 11:37 | #37 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Hm, wiesz co, ja bym się go zapytała jaki on ma cel w tym, żeby mnie zdenerwować? Co jego zdaniem dobrego z tego wynika? Bo skoro otwarcie przyznaje, że robi coś żeby Ciebie zdenerwować, to chyba widzi w tym jakiś sens? Może zamiast sama mówić daj pogadać jemu, zadaj parę pytań, może sam dojdzie do wniosku, że jego zachowanie jest zwyczajnie durne i prowadzi do samych negatywnych rzeczy, powiedz mu jakie to konkretnie budzi w Tobie emocje kiedy wytyka Ci coś, czego nie możesz zmienić. Z tego co piszesz dość mocno stąpasz po ziemi, masz wiele na głowie i moim zdaniem i tak super sobie radzisz biorąc pod uwagę sytuację... Czy on się zajmuje czymś, żeby Cię trochę odciążyć? Tymi robotnikami, papierami jakimiś? Jakoś tłumaczy czemu niechętnie się zajmuje dzieckiem? Argument, że on zarabia odpada, bo skoro zajmujesz się firmą, to moim zdaniem również zarabiasz. Oboje zarabiacie, więc gdzie jest dalszy jego wkład w Wasze wspólne życie? |
|
2010-12-13, 12:33 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
ma chłoptaś problemiki ze soba to niech sobie sam radzi a nie wyżywa na Tobie i Ciebie pogrąża
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
2010-12-13, 17:43 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
...
Gdy kobieta traci na atrakcyjności by urodzić potomka, wykarmić go i w ogóle, to to się drastycznie różni od ZAPUSZCZONEGO FACETA któremu rośnie bebzon od piwska. Także no eeeeem, nie rozumiem, on się spodziewał że po ciąży schudniesz, piersi się podniosą a cellulitis zniknie? zgadzam się z lexie, nie mam siły dopisywać nic więcej bo to okrutne z jego strony.
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-12-13, 19:09 | #40 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Ten Twój facet jest troche... nieżyciowy? Albo nie... niedoeudukowany? :/ Wiadomo,że ciało kobiety się zmienia. Chciał potomka, oboje chcieliście. Ty się dla niego poświęciłaś a on co? G.wno!
Potrafi ci dokopać z tego powodu! Egoista! :/ Zastanów się czy to na pewno Ten jedyny ?
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
2010-12-13, 20:50 | #41 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Co do ciąży to skoro chciał, to może faktycznie nie wiedział jak się kobieta zmienia i to nie jej wina zawsze, a genów. A co do żartów... no wiecie co? To Ty mu zażartuj, że ma małego penisa i łysinę... zobaczymy czy będzie wesoły. Rozmawiaj z nim, bo on może nie daje rady się odnaleźć sam ze sobą jako rodzic i mąż... może ma w sobie jeszcze sam jakiegoś nastolatka, kochanka, a nie dorosłego i ojca. Rozmawiajcie, rozmawiajcie... ---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ---------- Cytat:
a co do zrzucania i kremowania po porodzie... miałabyś czas na to gdyby dziecko wymagało opieki 24/7? wątpię... chyba, żebyś się sklonowała. Trzeba też dbać o dom, gotować, bo trzeba coś jeść.
__________________
|
||
2010-12-14, 09:06 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
trzeba...ale w domu to nie ona jest sama jedna.
Pańcio rączki ma- to niech idzie do garów! Co to? Jakiś nie ten teges jest? Nie umie? Przesoli 2 razy to za trzecim się nauczy! Nie zna przepisu- wujek Google go nauczy w trymiga Dbać o dom- kuźwa to co ona ma za przeproszeniem dzieciaka sobie na plecy usadzić w chustę jak te kobieciny z krajów 3-go świata i zajeżdzać się żeby w domu podłogi wyszorowane były, pachnąco i bakterie zabite (bo dziecko)...a panicz jasnowłosy przyjdzie wpie...doli obiadzik i jest extra- on zarabia?! No to jego zasrany obowiazek jest! A kto niby ma na JEGO dziecko zarobić? Kolega? Jak jemu się nie podoba, to Kobieto- ty kupujesz laktator, do roboty idziesz, z cyca mleko ściągasz- niech ma co dziecku dawać oprócz gerberków i ty będziesz zarabiać, a on niech zapirza na szmacie po domu, pieluchy zmienia, wstaje w nocy, gotuje obiadki i kuźwa! Niech wygląda przy tym jak Brad Pitt, bo jak nie, to znaczy- zapuścił się! Weź się troche postaw, macie dziecko RAZEM, a nie ty masz dziecko! I jakby mi facet z taką argumentacją wpadł do domu, to bym normalnie mu drzwi pokazała, owszem- ja lubię sie bawić w panią domu, gotować i dbać o TŻa...ale na razie, to dziecko mam w brzuchu...jak będzie już poza "ustrojem" to będziemy mieć je razem i tak obowiązki będą tak samo podzielone- jak nie, to na co mi taki facet?
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2010-12-14, 09:08 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 072
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Mi chodziło, że ona sama musi też jeść i ugotować SOBIE jak go nie ma w domu. A on to zwyczajny panicz... no pan i władca. Niech się zajmie domem!
__________________
|
|
2010-12-14, 09:14 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
A to niby co? Jakaś wiedza tajemna jest? Alchemia? Nie usprawiedliwiaj bezmyślności tego pana. Jak nie wiedział, to na ten wypadek go w szkole tyle lat edukowali z rodzimego języka żeby czytać umiał- jak się nie wie, to się czyta, szuka info i po bólu- już się wie!A jak książki drogie- to w necie też sporo info można znaleźć! Druga sprawa- co on raptem jak zapłodnił to katarakty na oczach dostał, zaćmy, daltonizmu i jeszcze buk wie czego- ciąża u samicy ludzia to nie 5 minut i ciach poród! To miesiące dłuuuugie miesiące, gdzie ciało zmienia się dość powoli- to można ZAOBSERWOWAĆ nawet będąc półdebilem! I co, niby panna chodziła 9 miesięcy w ciąży...teraz jest 5 miesięcy po porodzie i już ma być taka jak wcześniej? albo jeszcze "ulepszona"?! To skoro pan -łaskawca zarabia to niech funduje żonce Spa, zabiegi ujędrniajace, drenaże i inne cuda na kiju, do tego nianię żeby żoneczka się nie stresowała, ze czasu nie ma- chce mieć ładną żonę- niech zarabia, skoro tak ciężko zrozumieć ze babie się skóra rozciągneła na brzuchu bo 9 miesięcy nosiła JEGO dziecko w środku! Ja pierdziele..ale mi się ciśnienie podniosło nie miałby życia ten twój Chłop u mnie...albo by staną szybko na wysokości zadania, albo już dawno bym pogoniła z domu (i wcale tak łatwo się nie mówi- zeby nie było) ja teraz w końcówce ciąży jestem- więc i mnie czeka przeprawa przez ten cały "bajzel"...ale wiem, ze choćby mi skóra w 7 tysiącach miejsc pękła- nie usłyszę słowa o rozstępach, zapuszczeniu itp. Chopa też trzeba troche wychować...no ale na to był czas kiedys tam, a nie teraz, jak masz małe dziecko. Trzymam kciuki, że jednak facet się ogarnie, a jak nie to dawaj go wałkiem w łeb
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... Edytowane przez la'Mbria Czas edycji: 2010-12-14 o 09:19 |
|
2010-12-14, 10:37 | #45 |
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
la'mbria - szkoda nerwów na idiotów, dbaj o swoje dziecię i jego spokój
|
2010-12-14, 12:05 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zasiedmiogórogród.
Wiadomości: 782
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Dzisiaj właśnie o tym rozmawiałam z koleżankami.
Fakt, jedna przytyje 5/9 kg inna więcej niż 20 kg. I ponoć niektóre kobiety wracały do formy sprzed ciąży ba! Nawet piersi miały "większe" (no i może jędrne jeśli odpowiednio dbały). Nie wiem... może prawda leży gdzieś pośrdoku? Na pewno o siebie dbałaś i jest Ci ciężko wrócić do poprzedniej sylwetki ale facet powinien okazać chociaż trochę wyrozumiałości...
__________________
Kupię sobie misia. Nazwę go "miłość" i codziennie będę kopać w du.pę. |
2010-12-14, 13:11 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
|
2010-12-14, 16:54 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Jakiś podział pracy musi być, ja to widzę tak, w takim przypadku, kiedy kobieta jest z dzieckiem w domu: ona zajmuje sie domem, miedzy innymi w miarę możliwości jeździ (tak, tak) na tej szmacie i gotuje a on zarabia. Po powrocie z pracy on zajmuje sie dziecmi, bawi się z nimi, zajmuje się dziecmi a nie domem, potem dzieci idą wczesnie spać a oni mają czas dla siebie itd. W weekendy dom i dzieci należą do nich obojga. Wydaje mi sie to raczej uczciwym podziałem, jasne, że nie można sztywno tego ustalic, ale wychodzę z założenia, że oboje mają mieć wkład w rodzinę a nie, on pracuje zawodowo a po pracy uczy się gotowac. A autorce wątku szczerze współczuje, bo nie ma po prostu w swoim partnerze wsparca w momencie, kiedy to wsparcie każdej kobiecie jest najbardziej potrzebne. I mam wielkie obawy czy rozmowa coś pomoże. Spróbowac jednak można a nawet trzeba.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2010-12-14 o 16:55 |
|
2010-12-14, 17:46 | #49 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 4 899
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Dokładnie, ja nie wyobrażam sobie żeby po całym dniu roboty zaganiać jeszcze męża do garów I nie bulwersujmy się tak jak ktoś broni męża bo wg mnie wina jest po obu stronach. Owszem facet nie powinien w taki chamski sposób wypominać żonie wyglądu, ale też nie przesadzajmy, że w czasie ciąży dziewczyna nie miała ani chwili czasu żeby o siebie trochę zadbać. Te wszystkie skutki ciąży na prawdę można zminimalizować jak się chce. Tylko niektórym się nie chce a potem jest lament że wyglądają jak wyglądają. Uważam, że męża trzeba by posadzić na dupie i zażądać rozmowy czy mu się to podoba czy nie. Owszem nikt nie powinien go zaganiać do gotowania obiadów, ale chyba pobawić się z własnym dzieckiem może chwilę wieczorem? No i co do weekendów też się zgadzam, że wtedy powinien być równy podział opieki nad dzieckiem. Może faceta przerosło posiadanie dziecka i się wystraszył, że nie podoła? Rozmowa rozmowa i jeszcze raz rozmowa!
__________________
nieważne jak długo starałaś się być grzeczna, nie uciszysz w sobie niegrzecznej dziewczynki http://nescaa.tumblr.com/ |
|
2010-12-14, 21:30 | #50 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 9
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
nie jestem zapuszczona naprawdę o siebie dbałam zresztą inni obcy faceci się oglądaja za mną a wlasny nie !!. wiem że ciężko pracuje w niecały rok postawiliśmy i prawie wykończyliśmy dom ...,on nie tylo dyrektoruje w firmie ale jak trzeba to zapierdziela na budowie ale ja też nie leżę,rozmawialiśmy wczoraj...tzn dziecko do rodziców kolacja we dwoje i szczera rozmowa(od niepamiętam kiedy)przeprosił mnie za wszystko prosił o wybaczenie powiedział że bał się tego że nie podołamy wszystkim obowiązkom że go to przerosło że nie miał po prostu sily na seks i głupio mu było z tego powodu...teraz zostaje tylko w firmie nią się zajmuje ,do tego postanowiliśmy wybrać osobę która nas w niej odciąży my tylko będziemy doglądać interesu oboje potrzebujemy kilku dni spokoju i tylko dla siebie dlatego za miesiąc wyjeżdżamy na trzy dni do grecji to będzie akurat nasza rocznicaod wczoraj wiem że znów mnie pragnie BYŁO NAM CUDOWNIE od nie wiem kiedy...
|
2010-12-14, 22:16 | #51 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
spokojnie, wszystko zmierza w dobrym kierunku...
__________________
http://www.suwaczki.com/ticker.php?pic=3i492n0abunotuuu |
2010-12-14, 22:42 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 4 899
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
No to tylko pogratulować, że porozmawialiście i wszystko jest już dobrze
__________________
nieważne jak długo starałaś się być grzeczna, nie uciszysz w sobie niegrzecznej dziewczynki http://nescaa.tumblr.com/ |
2010-12-15, 08:37 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
|
|
2010-12-15, 08:57 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
No i wszystko się wyjaśniła. Faceta przerosło życie. Bardzo dobrze, że udało Wam się dogadać Życzę Wam dużo szczęścia - powodzenia Ps. rób sobie godzinkę dziennie tylko dla siebie - wolne od dziecka i od domu (a chociaż tak ze dwa razy w tyg. jak częściej nie możesz) ---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ---------- A tak swoją drogą to wkurzają mnie teksty typu "całą ciążę trzeba o siebie dbać - ma się czas na to". Nawet jak się dba, wklepuje dwa razy dziennie kremy itd a rozstępy mają się pojawić to i tak się pojawią. Druga sprawa - podejrzewam, że osoby piszące to to nie mają pojęcia o tym, że leżąc w szpitalu na podtrzymaniu należy leżeć, wstać można tylko do łazienki i to nie zawsze, i nawet siedzieć nie wolno - tylko leżeć na płasko. No i najważniejsze: NIE WOLNO MASOWAĆ BRZUCHA - TO WYWOŁUJE SKURCZE.
__________________
78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
2010-12-15, 09:02 | #55 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Moja mama od początku ciąży wklepywała przeróżne kremy, a po urodzeniu mnie i siostry ma dużo rozstępów. |
|
2010-12-15, 09:49 | #56 |
Raczkowanie
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Widać brakowało Wam po prostu szczerości i czasu dla siebie... czasem nie warto brać sobie tyle na głowę, bo to sie może źle skończyć...
|
2010-12-15, 10:09 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Helu 90 - olej własnego faceta, bo to dzieciak, albo lepiej - tak jak napisała Lexi, co zreszta bardzo mi sie spodobało - dno i metr mułu :d Za mało wyedukowany ciemniak, bo przecież to normalne, że ciąża zmienia ciało kobiety, a Ty jak przypuszczam nie jesteś gwiazda, która po pierwsze ma czas , po drugie kupę kasy by stale biegać między siłownią a salonem kosmetycznym. W domu nie leży i nie pachniesz cały czas , bo masz inne zajęcia - DZIECKO. Ja będzie miał wolne, to zostaw go z dzieckiem na cały dzień, ciekawe czy sobie poradzi DBAĆ O SIEBIE- dziewczyny co Wy sobie myślałyście pisząc tak banalną radę dla autorki wątku ?! |
|
2010-12-15, 10:19 | #58 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Sopot
Wiadomości: 4 899
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
__________________
nieważne jak długo starałaś się być grzeczna, nie uciszysz w sobie niegrzecznej dziewczynki http://nescaa.tumblr.com/ |
|
2010-12-15, 10:22 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 445
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
__________________
a w e s o m e ! |
|
2010-12-15, 11:14 | #60 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy po ciąży zawsze tak jest???
Cytat:
Przy zajmowaniu się dzieckiem, domem i firmą, jak się nie ma pomocy od partnera, nie ma czasu na kąpiel w olejkach, masaże i kremy. Wtedy ma się góra parę minut jak dziecko śpi (a wiadomo, że w tym wieku dziecko już może prawie nie spać w dzień) na szybki prysznic. No ale sprawa się wyjaśniła, tym bardziej że autorka pisze, że nie jest zapuszczona i zaniedbana. Nie ma sensu dłużej oczerniać faceta - jego po prostu przerosło bycie głową rodziny. Czasami facetom jest bardzo ciężko odnaleźć się w tej roli. Miejmy nadzieje, że wszystko będzie już ok. oczywiście nie popieram jego zachowania i poniżania partnerki.
__________________
78-62 Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:33.