|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2009-07-31, 09:57 | #481 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
tak jak pisała sunshain - najpierw trzeba wykluczyć przyczyny chorobowe u kota a potem, jeśli problem nie lezy tutaj, zastanów się, czy np nie zdarzyło się ostatnio coś, co mogło zestresować twojego kota, np remont, przemeblowanie, nowy członek rodziny - generalnie jakaś zmiana w otoczeniu. ja mam kota, który wszelkie takie zmiany odreagowuje właśnie posikiwaniem - po remoncie wszystkie nowo pomalowane ściany były 'naznaczone'. koty to wrażliwe stworzenia
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl |
2009-07-31, 10:14 | #482 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
kot robi to od "urodzenia", tzn zaczal moze jak mial 1 rok...
najpierw robil to pod drzwiami wejsciowymi na wykladzine...tak okolo pol roku, potem przerzucil sie na segment w pokoju - wlazil po telewizorze na gore i tam leżał, a czasami siusial.....taki segment pod sufitem. potem byl okres siusiania na dywanik w lazience. tez pare miesiecy-rok od 2-3 lat sika na moje lozko, czasem tez na dywanik w lazience... jest zdrowy, normalnie chodzimy z nim na kontrolne wizyty kastracja nie pomogla, bo w sumie po to go wykastrowalismy niie bylo remontu, nie ma nowego czlonka rodziny, ani innych zwierzat (pies jest u babci), kiedys byl krolik, ale zdechl pare lattemu i kot go lubil....a psa sie nie boi tylko zawsze go wlasnie zaczepial do zabawy. nie bijemy go kot ma 'wysublimowany' gust jesli chodzi o zarcie....je TYLKO fileciki z kurczaka (ale nie dajemy mu czesto, tylko np raz w tygodniu) i puszki Gourmeta albo Sheby...tanszych skurczybyk nie rusza...szynek, kielbasek, rybek i niczego innego tez nie je... pije mleko, surowe zoltka czasem i wode nigdy nie zdarzylo mu sie zrobic kupe poza kuweta, ani naznaczyc terenu jak kocur jak jedziemy na wycieczke, to trzeba kotu zabrac kuwetke, bo nie zrobi siusiu w lesie czy nigdzie... teraz mam troch lzej, bo kupilam to przescieradlo dla osob nie trzymajacych moczu, ale i tak, jesli zapomne zamknąć pokoj (a to jest upierdliwe), to musze prac je co tydzien... :/
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-07-31, 13:07 | #483 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
najzwyczajniej w świecie znaczy, jesli kot zaczął znaczyc to kastracja rzadko kiedy eliminuje ten problem
hmm możesz spróbować 2 metod uhodowlanych kocurów czasami pomagają (przestają znaczyć) Feliway http://animalia.pl/produkt,6265,164,...zor__48ml.html albo stosowane u kocurów hodolnych krople bacha http://drbach.pl/index.php/t/zwierzeta ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ---------- kup tez ten preparat PREPARAT BIO-STALFRIS Z HOLANDII http://www.germapol.pl/ nawet jak zamyjesz to miejsce wodą z octem to i tak dalej kot będzie czuł tam zapach moczu i znowu będzie tam sikał a ten preparat eliminuje ten problem jeśli nsika na fotel czy inne miejsce z gabka itp to trudno będzie wyeliminować zapach bo preparat musi dostać sie tak samo głeboko jak mocz |
2009-07-31, 14:44 | #484 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
ale ja widzialam koty ktore znaczą, i robią to w zupelnie inny sposob... po prostu siada jak w kuwecie i sobie siusia....
odstraszacze nie pomagaja....zabijacze zapachu tez nie... jakie moga byc przyczyne psychiczne tego? ten Feliway brzmi smiesznie...juz widze jak moj kot przestaje sikac, bo czuje jakis zapach w powietrzu....poza tym on nie sika dlatego, ze cos sie stalo, zmienilo, jest zestresowany czy innerzeczy...po prostu sika bez powodu......nic sie nie zmienia, nie jest zestresowany, nie widuje weta , nie ma nic co mogloby go wytracic z rownowagi, nawet dzieci nie ma , mieszkamy w duzym mieszkaniu tylko ja i mama. a te psikadelka sa stosoowane w wypadku "szoku, paniki, przerażenia, histerycznych zachowań. " ... czyli nie dla mojego gnoma
__________________
pij mleko bedziesz wielki Edytowane przez Malaika85 Czas edycji: 2009-07-31 o 14:47 |
2009-07-31, 14:55 | #485 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
jak nie wyeliminujesz dobrze zapachu moczu to zapomnij o tym że kot przestanie sikać (ten preparat jest na prawde dobry PREPARAT BIO-STALFRIS Z HOLANDII http://www.germapol.pl/)
jesli sama na zasadzie eliminacji oraz prób i błędów nie znajdziesz przyczyny to nik \tobie nie pomoże bo niby jak (nas tam nie ma jak to się dzieje) skoro coś jest smieszne to masz fajną kuwetę w całym mieszkaniu Edytowane przez sunshain Czas edycji: 2009-07-31 o 14:56 |
2009-07-31, 15:22 | #486 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
Cytat:
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl Edytowane przez loss_lauri Czas edycji: 2009-07-31 o 15:28 |
|
2009-08-01, 12:36 | #487 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
bylam z kotem u weta, przy okazji wizyty u mojej suni w klinice na szczepienia i inne kontrole..
wet powiedzial, ze kot wygląda fantasycznie, na zdrowego i w pelni sil, powiedzialam mu o tym, ze sika...powiedzial, ze biorac pod uwage to, ze zalatwia sie normalnie w kuwecie, bez problemu i tylko czasem siknie na lozko, to swiadczy o tym, ze prawdopodobnie sa to psychiczne powody, nie zdrowotne, ale zbadamy mu mocz co do psychiki, tez nie wie za bardzo czemu to robi bo faktycznie nie wyglada na zestresowanego, i niema ku temu zadnych powodow... moze robi to trochę na zlosc, ze nas nie ma czesto w domu (głownie mnie - mieszkam za granica od roku), a troche dlatego ze mu pachnie jego moczem. no ale co zrobic - łóżka nie wymyję do konca, bo to wszystko wsiąklo w materac...musialabym wymienic caly materac, co juz raz zrobilam, kosztowalo duzo kasy , a i tak spowrotem zaczal sikac na nie po pol roku... ech, pozostaje mi sie z tym pogodzic, ze spie na gumowym przescieradle...
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-08-01, 12:47 | #488 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 270
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
ja najpierw zrobiłabym badania-krew i mocz. Może to pęcherz, albo nerki. Moja mała Łatka też siusiała na dywaniki. lekarka powiedziała (niestety przy okazji operacji), że mogła miec problemy z nerkami. Na razie próbuj zapobiegac, a jednocześnie wybierz się do weta- zwłaszcza, jeśli jest wysterylizowany.
|
2009-08-01, 13:49 | #489 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
no wlasnie bylam u wea juz, zrobimy badania
a czy Łatka w ogole tylko siusiala na dywaniki, czy normalnie zalatwiala sie tez do kuwety regularnie? Jak sie objawiają problemy z nerkami u kotów?
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-08-01, 14:00 | #490 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
ja powiem tylko, że moja kotka miała tak, że od czasu do czasu sikała na dywan, ale z wiekiem jej to przeszło
__________________
|
2009-08-01, 16:05 | #491 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Z moim kotkiem jest tak ze robi poza kuweta kiedy jest rozlozony dywanik z lazience, wtedy ze tam powiem zawija kupe w dywanik!!!
Przez to musze prac go caly czas. Gdy nie klade dywanika robi normalnie do kuwety. Jak myslicie o co w tym chodzi? Siusiu robi normalnie do kuwety. I jak robi kupke to opiera sie przednimi lapkami o bok. Aha i przez zalatwieniem sie wstepuje w niego sztan!!! Biega po calym mieszkaniu jak wariat!!! jakby go wkurzalo to ze musi sie zalatwic! tak wariuje gdy nie ma dywanika bo wie ze musi w kuwete. Pomocy!!! Nie wyrabiam juz na proszek! |
2009-08-01, 17:07 | #492 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
a z jakim wiekiem / moj ma juz prawie 6 lat...
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-08-01, 18:14 | #493 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
miałam podobny problem
kupa zawijana w narzute na naszym łóżku nie odpowiadał mu żwirek w kuwecie - wymiana żwirku i po kłopocie |
2009-08-01, 18:15 | #494 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 332
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
koło 2(?), później już coraz rzadziej jej się to zdarzało, aż w końcu przestała.
__________________
|
2009-08-01, 18:39 | #495 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
Napiszę jeszcze raz:
* po pierwsze - badania (krew+mocz) * po drugie - jak podpowiada sunshain - Feliway Feliway - Sekret szczęśliwych kotów. Kot czując się bezpiecznie w swoim otoczeniu pociera głową o meble, narożniki ścian, dolną część zasłon, pozostawiając na nich substancje zwane feromonami policzkowymi. Feromony te przekazują informację o dobrym samopoczuciu, spokoju i braku stresu. Gdy w otoczeniu kota nastąpią zmiany (jak wizyta u lekarza weterynarii, powrót z hospitalizacji, przeprowadzka, nowi lokatorzy, przemeblowanie), lub gdy kot jest przestraszony, pojawić się może stan zaniepokojenia i obawy. Stan taki może wyrażać się zmianami w zachowaniu, takimi jak znaczenie moczem, drapanie w pozycji pionowej, utrata apetytu, niechęć do zabawy i kontaktu. W takich sytuacjach Feliway może być bezpiecznie stosowany do przywrócenia naturalnej równowagi. Feliway dyfuzor imituje feromony policzkowe kota wywołując stan dobrego samopoczucia i uspokojenia. Jeśli weterynarz podejrzewa, że zasikiwanie łóżka przez kota może mieć podłoże psychiczne to tym bardziej wypróbowałabym Feliway. U mojej znerwicowanej kotki z agresją i autoagresją sprawdził się rewelacyjnie. Spróbować możesz, na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc
__________________
Tylko cukier w KOTKACH nie tuczy |
2009-08-01, 19:08 | #496 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Cytat:
Kupuje zwirek silikonowy i probowalam juz innych firm. Boje sie tych zbrylowanych itp ze bedzie smierdzialo i beda roznosily po calym domu:/ A Twoj siusial normalnie do kuwety? |
|
2009-08-01, 19:15 | #497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Opole
Wiadomości: 12 078
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
uoj moja kota nie tolerowala silikonowego i wiem ze sporo kotow go nie lubi.
A śmierdzieć może, ale dosyp neutralizator (Hilton taki robi, kosztuje to 7 zł) a żeby kot nie roznosił to bierz gruboziarnisty żwir |
2009-08-01, 21:46 | #498 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
załatwiał sie normalnie do kuwety (siusiu i qupa) a raz na jakis czas strzelił qupasa na łózko i ładnie zakopał narzutą
jak boisz się, że np. po benku będzie czuć to kup neutralizator |
2009-08-01, 21:48 | #499 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 16
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Hmm... w takim razie sprobuje, zobaczymy co z tego wyjdzie i czy wreszcze moj Galgan to zazkceptuje heh dzieki
|
2009-08-02, 14:33 | #500 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 270
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
wiesz, mnie zaniepokoiło to, że Łacia siusiała na chodniczki- najbardziej jej pasowało załatwianie tego w łazience (ciemno, nikt jej nie widział- wślizgiwała się tam ukradkiem). Bardzo mnie to zaczęło dziwic, bo zawsze była czyściutka i NIGDY jej się nie zdarzało zabrudzić czegokolwiek w domku z powodów fizjologicznych. Poza tym tylko siusiała poza kuwetką, kupkę nadal załatwiała w swojej "toalecie". Dzwoniłam do weta i powiedziałam o problemie- martwiłam się, bo ona nie była złośliwa, a wręcz odwrotnie bardzo przymilna i kochana - tak, jak już powiedziałam, nigdy nam nic nie zniszczyła. Chciałam jej zrobic usg w kierunku wykrycia nieprawidłowości z układem moczowym, ale wet stwierdził, że wszystko ok (badał jej tylko brzuszek) i nie zrobił w końcu tego usg. Dopiero po wypadku Łatki, jaki miała , i po operacji, jaką przeszła dowiedziałam się, że prawdopodobnie już wcześniej zaczęły jej lekko szwankować nerusie. Niestety kici się nie udało uratować (zmarła w wyniku obrażeń po upadku i zaniedbania weta- moim zdaniem). Także jeśli nie masz pewności, co do powodu zmiany zachowania- nie zginęła ulubiona zabawka, nie ma powodów do wzmożonej tęsknoty za pańcią, nikt nowy się nie wprowadził/ nie wyprowadził, zbadaj ją. Według mnie zwierzątko we względu na to, że nie może nam wyartykułować swojego bólu itp. zasługuje na wyjątkową uwagę, troskę, a nawet odrobinę nadopiekuńczości czasemi mi się wydawało, że jestem straszna wariatka, bo ciągle się o nią martwię, z każdą wątpliwością dzwonię/jeżdżę do weta- i jak się okazało, miałam jakieś przeczucie co do jej nienormalnego zachowania z siusianiem. Życzę zdrówka małemu kotaskowi
|
2009-08-02, 16:43 | #501 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 583
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
ten mały kotasek waży 5 kg
__________________
pij mleko bedziesz wielki |
2009-08-02, 17:36 | #502 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 270
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
to znaczy, że masz caaałe 5 kg radości tak czy siak, podrap go za uszkiem ode mnie. I mam nadzieję, że znajdziecie powód tego zachowania - dla Twojego i jego dobra...
|
2009-08-04, 20:37 | #503 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 648
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
Malaika85 mój kotek robił tak samo , aż okazało sie że ma problemy z nerkami.Odkąd zaczełam go leczyć problem kompletnie zniknął.
Kotka dostaje specjalną karmę i jest teraz wszystko z nią dobrze |
2009-08-04, 20:53 | #504 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
http://www.inowet.pl/art_koty02.html
---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ---------- http://artykuly.cafeanimal.pl/Jak-na...-do-kuwety,995 |
2009-08-05, 11:41 | #505 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
Mój kotek <niestety już nie żyje > też kiedyś siusiał na łóżko i nie mogłyśmy sobie z tym poradzić, aż w końcu odkryłyśmy przyczynę - nowa pościel Nie wiem, co mu w niej nie pasowało, ale siusiał na nią regularnie, po wymianie na starą - przestał. Może kolor mu się nie spodobał
Kotka mojej "teściowej" robiła jeszcze gorsze niespodzianki, bo przychodziła w nocy na łóżko, na które ona spała i robiła rzadkie kupy ale niestety spotkała ją za to straszna kara siostra narzeczonego wywaliła ją z samochodu w parku gdyby tego było mało, kicia była w ciąży
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
|
2009-08-05, 13:12 | #506 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
Cytat:
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl |
|
2009-08-05, 15:17 | #507 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
A najgorsze jest to, że wiedziała, że może mi oddać tego kota, bo mówiłam jej, że moja sąsiadka bardzo chętnie by kicie przygarnęła, bo sama z nią rozmawiałam kiedy się z nią spotkałam kilka dni później z uśmiecham oznajmiła, że się właśnie pozbyła kota byliśmy później w tym parku, bo mieliśmy nadzieje, że może ją znajdziemy gdzieś, ale nic z tego
To samo kiedyś było z owczarkiem podhalańskim, zrobił się agresywny w stosunku do ludzi i "teściu" wywiózł go do lasu a parę hipotez na temat jego agresji już sobie wyrobiłam oglądając ich zachowanie w stosunku do zwierząt nawet brat narzeczonego, który nie za bardzo lubi koty, bo w dzieciństwie miał przykrą przygodę z jednym, chciał wziąć kicie do domu, ale ta krowa wolała go wyrzucić jak mi o tym powiedziała, to sama miałam ochotę wpakować ją do bagażnika i gdzieś wywieźć do jakiejś głuszy
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
|
2009-08-05, 19:58 | #508 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
mam nadzieję, że twój narzeczony ma inne podejście do kotów i zwierząt w ogóle...
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl |
2009-08-05, 22:47 | #509 |
Zadomowienie
|
Dot.: Kot siusia mi na łóżko...help :/
Na szczęście ma diametralnie inne Sami teraz mamy psa i porównując zachowanie jego i jego rodziny zastanawiam się nawet, czy go nie podmienili w szpitalu :P
A nawiązując do tematu, poczytałam troszkę na innych forach i napisane tam było, że w niektórych przypadków siusiania po prostu nie da się wyjaśnić i kot przestaje tak samo nagle, jak zaczął Więc, jeżeli w badaniach kotka nie będzie żadnych nieprawidłowości, to zaopatrz się w jakiś wyżej wspominany odstraszacz, albo ceratkę do przykrywania łóżka, a przede wszystkim musisz uzbroić się w cierpliwość
__________________
"Czasem nie wolno odpuścić i stanąć z boku, bo w życiu są sprawy dużo ważniejsze niż spokój(...)" 1 kwietnia 2012 Martusia
|
2009-08-28, 21:16 | #510 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: WIELKI problem z kotem robiącym kupe poza kuwetą
Cześć koleżanki!
Mam ten sam problem z Polą - już powoli opadaja mi ręce. Moja pierwsza kotka-wzór czystości, nigdy nie zrobi poza kuwetą. Druga kotka, Pola (znajda, wzięłam ja od ludzi ,którzy jej nie chcieli) niestety ostatnio zwariowała, robi kupę a zdarza się ze i siku poza kuwetą... Zaznaczam że obie wysterylizowane. Kładę to karb stresu związanego z moim i córki letniem wyjazdem, oba koty zosatły z sąsiadką ale już tyle czasu minęło a kotu coraz gorzej. Próbowałam wszystkiego chyba, przeróżnych odstraszaczy a nawet ostatnio feromonów kocich-nie ma efektu. Wszystko już zaraz będzie zniszczone, nie mam pieniędzy na nowe rzeczy. Najczęściej robi na dywan w pokoju córki, w przedpokoju na chodnik albo na chodniczki łazienkowe. Koty mają 3 kuwety czyli tyle ile ma być. W kuwecie żwirek stale ten sam-Benek lawendowy. Byłam u weterynarza, obejrzał kota, widzi, że kot zdrowy, wesoły, bawi się. A ja coraz mniej wesoła. Czy jeszcze coś mogę zrobić? Ewa Edytowane przez ewa1325 Czas edycji: 2009-08-28 o 21:20 |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:41.