co się stało z moderatorami?????

[YenneferD]

Mam nadzieję, ze Zło i AgaZ dojdą do porozumienia z Moderatorkami. Naprawde chciałabym, zeby Wizaż był taki jak dawniej, zeby była taka atmosfera, żebyśmy wszyscy się nawzajem szanowali... Ze zgrozą czytalam ten watek (najbardziej bylo mi przykro czytając odpowiedzi Zlosia, niestety ) Nie chce, byście Wy, dziewczyny - Moderatorki, odchodziły z Wizażu. Bez Was - Nan, Smoczyco, Pixie, Nutko, Pitipel, Svenju, Vanillo, Lexie (mam nadzieje, ze o nikim nie zapomniałam) - Wizaż nie bedzie juz tym samym miejscem. Złośnico, to również tyczy sie Ciebie... Tylko nie odbierajcie tego proszę jako szantażu czy cokolwiek takiego, jest to raczej wyrazenie Wam uznania i sympatii

Poniżej wkleje coś naukowego, ale majacego odniesienie do ostatnich sytuacji na Wizażu. Tylko, znowu uprzedzam, nie jest to zadna złośliwość, po prostu to co jest poniżej znam z autopsji i pewne objawy zauważam tutaj. Mnie pomogło uświadomienie sobie pewnych rzeczy, moze tutaj też coś pomoze... A ja nie, to po prostu nie czytajcie lub wyrzućcie to z pamieci.



"Pułapki i problemy w decyzjach grupowych (działaniach grupy etc.)


Iluzja wszechmocności Illusion of invulnerability
Członkowie grupy są przekonani, iż nic nie może stać się im nic złego. Przesadnie wierzą w umiejętności własne i współpracowników oraz w możliwość zrealizowania wszystkich zamierzeń. Iluzja ta tworzy poczucie skrajnego optymizmu i skłania do podejmowania krańcowego ryzyka.

Wiara w wewnętrzną moralność grupy belief in the group’s inherent morality
Powoduje ona, iż członkowie grupy lekceważą etyczne i moralne konsekwencje podejmowanych decyzji. Wiara w mądrość grupy skłania do traktowania zgodności członków jako głównego kryterium osądu moralnego oraz skuteczności podjętej decyzji.

Zbiorowe racjonalizacje collective rationalization
Członkowie grupy pomijają wszelkie ostrzeżenia, które mogą prowadzić grupę do ponownego rozpatrywania przypuszczeń lub podjętych wcześniej decyzji. Grupa stara się podjąć decyzję jak najszybciej, lekceważąc przy tym ostrzeżenia i wątpliwości

Stereotypowy wizerunek przeciwników stereotyped views of enemy leaders
Pojawia się stereotypowy sposób oceny grup zewnętrznych oraz ich przywódców. Ocenia się ich jako wrogów, z którymi nie należy wchodzić w jakiekolwiek układy lub prowadzić negocjacji albo też ocenia się ich jako zbyt głupich czy słabych, by mogli przeciwstawić się celom lub planom. Dehumanizacja wrogiej grupy pozwala na usprawiedliwienie podjętych przeciwko niej kroków i jawnej wrogości.

Presja na odszczepieńców direct pressure
Jest to bezpośredni nacisk na każdego członka grupy, który przeciwstawia się zbiorowym opiniom. Daje mu się do zrozumienia, że sprzeciw oznacza brak lojalności. W grupie panuje ogólne zalecenie, aby unikać krytyki postanowień w celu uniknięcia starć pomiędzy członkami grupy. Stosowanie się do tej normy sprzyja poczuciu zbiorowej siły oraz eliminuje groźbę obniżenia samooceny członków grupy, których sądy mogłyby zostać skrytykowane.

Autocenzura self-censorship
Członkowie grupy wywierają na samych siebie presję spowodowaną chęcią osiągnięcia porozumienia. Presja ta hamuje ekspresję własnych przekonań czy też obaw w stosunku do podejmowanej decyzji.

Strażnicy myśli minguards
Są to członkowie grupy, których zadaniem jest ochrona grupy przed „niepoprawnym myśleniem” niezgodnym z Jedynie Słusznym Prawidłowym i Niepodważalnym Kierunkiem Obranym Przez Zespół. Hamują oni dopływ niepomyślnych informacji, sprzeciwiają się ponownemu rozpatrywaniu podjętej decyzji lub dalszemu badaniu przyjętych założeń. Janis daje przykład takiego zachowania analizując fiasko decyzji podejmowanej w związku z inwazją USA w Zatoce Świń. Podczas dyskusji nad decyzją Robert Kennedy zwrócił się do Arthura Schlesingera, jednego z członków grupy doradczej prezydenta JFK, który odważył się na krytykę planowanej inwazji – „Ty może masz rację albo i nie, ale prezydent ma własne zdanie. Nie krytykuj go więcej. Teraz nadszedł czas, aby każdy pomógł mu tak, jak jest do tego zdolny”. Ja mógłbym podać przykład z lokalnego podwórka.

Iluzja jednomyślności illusion of unanimity
Rezultatem (sic!) tego i poprzednich symptomów jest pojawienie się sądów konformistycznych – z punktem widzenia większości. Dodatkowo traktuje się milczenie jako zgodę na podejmowaną decyzję. Członkowie grupy są zobligowani przyjmować grupowe decyzje bez wątpliwości czy niezadowolenia. Gdy w grupie pojawia się większość lub wszystkie wymienione symptomy, wówczas można mówić o syndromie myślenia grupowego. Im więcej pojawia się symptomów i im częściej one występują – tym jakość decyzji jest gorsza.


Warunki zaistnienia syndromu myślenia grupowego
Pierwszym krokiem do tego jest spójność grupy – im większa, tym większa szansa na pojawienie się syndromu grupowego myślenia. Kolejnym warunkiem jest sytuacja silnego napięcia i zagrożenia a także presja czasu. Im wyższy szczebel decyzyjny, tym mniejsza możliwość odwołania się o pomoc czy radę, a na szczeblach najwyższych możliwość taka w ogóle nie istnieje. Objawy syndromu grupowego myślenia mogą pojawić się także, gdy grupa posiada dominującego przywódcę. W świetle nowych badań poddana w wątpliwość została kwestia wpływu spójności grupy na zaistnienie SMG.

Jak poznać dominującego przywódcę, czyli jego standardowe akcje:
• Przedstawianie swojego zdania na początku dyskusji
• Pokazywanie, że nie ma możliwości wpływu na jego decyzję
• Krytykowanie poglądów innych
• Wyrażanie niezadowolenia wobec krytyki swoich poglądów
• Narzucanie swojej opinii
• Niesłuchanie opinii innych na temat dyskusji
• Stwarzanie określonych preferencji na samym początku dyskusji

Sposoby zapobiegania SMG
• Każdy członek grupy powinien być nakłaniany przez facilitatora do krytycznej oceny proponowanych rozwiązań
• Faci nie powinien stwarzać żadnych preferencji i nie określać z góry oczekiwań
• Należy tworzyć (o ile to możliwe) kilka niezależnych grup podejmujących decyzje oraz grupy oceniającej istniejący problem
• Każdy uczestnik, który ma jakiekolwiek wątpliwości co do działań i decyzji podejmowanych przez grupę powinien przedyskutować to z zaufanymi współpracownikami w swojej własnej jednostce organizacyjnej (wstaw odpowiednie)
• Na każde spotkanie grupy dyskutującej nad problemem i jego rozwiązaniami powinni być zapraszani niezależni eksperci
• Na każdym spotkaniu, którego celem jest podjęcie ważnej decyzji facilitator powinien przypisać jednemu z członków zespołu rolę nieco zmodyfikowanego adwokata diabła. Faci musi zadbać o to, by wszyscy mieli świadomość, że niezależnie od tego, co ów adwokat powie lub zrobi, wszystkie jego uwagi i wątpliwości muszą być poddane dyskusji. Aby uniknąć niechęci w stosunku do osoby będącej adwokatem rola ta powinna podlegać rotacji."


Tyle z teorii. Wybaczcie jeżeli kogoś znudzilam. Dobranoc, też już idę spać.

[aniolek-tasmanski]

pizza peperoni bedzie? .. na cienkim ciescie hmmmm
idemmm z Wami

i ile po drodze nie bedzie cukierni z jakims tortem na wystawie to dojde.

aniolek

[konfitura]

Cieszę się, że sprawa z grubsza została wyjaśniona i mam nadzieję, że wszyscy wyciągniemy z niej lekcję.
Jakiś czas temu nabrałam dystansu do Wizażu co polecam wszystkim.

Dobranoc.

[Shemreolin]

Ide spać i mam nadzieję, że jutro wszystkim emocje ochłoną i zaczniemy myśleć konstruktywnie nad tym wszystkim. Co jak co, ale naprawdę są gorsze rzeczy na tym świecie, któe mogę sie człowiekowi zdarzyć niż kłótnia na forum internetowym. Powinniśmy podejść do sprawy z większym dystansem a nie robić dramat. Każdy ma swoje racje, a tak naprawdę, większosć z nas nie do końca wie o co chodzi i co kto komu napisał. Mimo, że przeczytałam cały watek to i tak nie jestem w stanie obiektywnie stwierdzic kto ma rację, bo nie było mnie przy tym. Co jak co, ale my wszyscy tworzymy to forum. Złoś tworzy je od strony technicznej a my tchnełyśmy tu życie i atmosferę, dzięki której zawsze chętnie tu wracamy. Takich afer będzie jeszcze multum, bo tak juz jest jak sie zbierze w kupie tyle osób. Najważniejsze to żeby nie ponosiły nas emocje. I to jest odezwa do obu stron sporu.

Mówię to ja.. największy zbok wizażowy

I tak podsumowując napiszę tylko: Tak to jest jak sie zetrze Złośliwiec ze Złośnicą.

[CzarnyElf]

Ale sie porobilo-mam nadzieje ze wszytko sie wyjasni wkrotce

[Laura2112]

Konfituro, byłam przekonana, że mam dystans do wizaż.pl... Ale takie coś?
Piękne podziękowanie dostały dziewczyny za ich pracę
Rozumiem, że chce się tu utrzymać porządek, ale żeby dostało się akurat Złośnicy za jedno niewinne pytanie?
Przy okazji wyszło na jaw tyle spraw, że aż wierzyć się nie chce... Dobrze jednak o nich wiedzieć

[Ines1985]

Czytam to wszystko i oczom nie wierze... Przychodzi mi na mysl takie stwierdzenie...
Widocznie wizaż byl portalem zbyt przyjaznym i zbyt otwartym na swoich uzytkownikow. Potworzyly sie tu rozne przyjaznie, Admin wdawal sie w rozne dyskusje, wszystko dzialo sie "jawnie" z wtajemniczaniem Wizażanek w pewne sprawy.
I teraz obrocilo sie to przeciwko Złośliwcowi i Agnieszce.
Bo wyobrazacie sobie na jakimkolwiek innym forum taka afere? I wszystko zaczelo sie od pominiecia jakiegos pytania... Pokazcie mi forum gdzie Admini spowiadaja sie uzytkownikom z kazdego kroku?
Tutaj nasze zaangazowanie w sprawy techniczne jest bardzo duze. Moze nawet zbyt duże. A szefostwo do tej pory na to pozwalalo. Nie podejmowali prawie zadnej decyzji bez zapytania nas o to (statusy uzytkownika, powstawanie nowych forów itp.). Przyzwyczaili nas w ten sposob do pewnego partnerskiego ukladu miedzy nimi a nami.
I teraz to sie obraca przeciwko nim... Bo jedno niedopatrzenie i juz taka nagonka.

Jeszcze cos - o ile nie pochwalam niektorych wypowiedzi Złosliwca w tym watku i tego jak postapil z dziewczynami, o tyle nie potrafie spokojnie patrzec na przytyki pod jego adresem.
Dziewczyny zastanowcie sie troche! W normalnych warunkach za takie wypowiedzi niektore z was dostalyby bana albo upomnienie... Ale tutaj nie sa normalne warunki bo gdyby Zło was zbanowal za te uwagi dotyczace inteligencji, to zaraz zaczelaby sie wieksza jazda jaki to on jest zły i okropny!
Wiec niektore z was wykorzystuja sytuacje i jezdza sobie po Adminie ile wlezie . To rownie niesmaczne jak to jak zostala potraktowana Złośnica i Moderatorzy.
Nie zapominajcie ze Aga i Zło to też tylko ludzie. Maja swoje zycie, moga sie zdenerwowac tak jak kazdy inny czlowiek.
Nie zapominajcie tez ze stworzyli na portal na ktorym zawsze dobrze sie czulysmy i na ktory z checia wracalysmy.
Teraz rzeczywiscie poniosło Złosliwca i popelnil jakis tam błąd.
Ale mam pytanie - czy w życiu też tak szybko skreslacie ludzi?
Wydaje mi sie ze tutaj pozwalacie sobie na wiecej niz w realu.
Swoje slowa oczywiscie kieruje do tych ktore moim zdaniem w tym wątku za bardzo sie rozpedzily. Nie pamietam nickow ale doskonale wiem ze takie wypowiedzi byly.

Dodam jeszcze ze tez nie podoba mi sie ta cala sytuacja, to co sie stalo z Moderatorkami i wypowiedz Złosia dotyczaca braku szacunku do Użytkowników.
Ale cały ten wątek potoczyl sie w bardzo zlym kierunku...

Nasuwa mi sie to samo pytanie co Cheetah - nie szkoda wam czasu i energii?
Jesli nie to dalej nakrecajcie to koło złości.
Tylko mam malenka prosbe - lepiej pilnujcie pewnych granic ktorych nie powinno sie przekraczac w kulturalnej dyskusji...

Zmykam bo spoznie sie przez tego posta na zajecia, ale nie moglam sie powstrzymac.
Złośnico, Moderatorki, Zło i Aga - trzymajcie sie wszyscy . Jeszcze wierze ze jakos sie to wszystko ułoży.

Wiecej dystansu dziewczyny!

Buziaki

[sylwia.gda]

Dopiero tu weszłam...nie wiedziałam że coś takiego się w ogóle dzieje, bo na techniczne rzadko wchodzę.
Jak to teraz ma wyglądać: Smoczyca i Lexie-których będzie mi bardzo brakowało-i jeszcze grono innych Wspaniałych osob odchodzi od moderowania?
Mam nadzieje że się wszystko szybko wyjaśni...

[Intuicja]

Napisane przez Smoczyca

Zwłaszcza, gdy najlepszym moderatorkom odbiera się pełnioną przez nich funkcję. Moze Nadin powinna zacząć moderować forum Intymne? Z jej poglądami świetnie się tam będzie nadawać!

Fee, ale to bylo obłudne

[Camilla]

Ja napisze tylko jedno, jestem bardzo zbulwersowana tym co się dzieje na wizazu....Na moim ukochanym forum, na którym jestem od ponad 3 lat dzieją się bardzo nieprzyjemne i przykre rzeczy...

[Lexie]

Napisane przez PaniKota

wydaje mi się, że to nie jest sposób załatwienia sprawy - stawiacie Lexie w trudnym połozeniu przywracając jej moda, bo ona robi to nie po to, by być w centrum uwagi, ale dlatego, że pomaganie sprawia jej przyjemność. Jednak dzieje się to bez wyjasnienia na forum, a pozostałe ex-modki zignorowaliście.
Poza "jest miło, wszystkie Was kochamy, to Wy takie niewdzięczne" jest dobrą zagrywką socjologiczną. NIe umiem skontrować, ale niesmak mi nie mija.
Propozycja poważnej rozmowy przysłana na PW czym innym niż rzucona na forum golonka dla chętnych - część ex-modów ma np nieco daleko, a nie wiem, czy jest tak miło widziana.

Chciałam wyjaśnić.
Rzeczywiście, jestem teraz w dość dziwnej sytuacji. Szczególnie w obliczu tego, że moderatorstwo dostałam tylko ja.
ALE pisałam Wam, dziewczyny - ja napisałam do Agnieszki PW. Napisałam je zanim zajrzałam tutaj, zanim ta cała awantura sie zaczęła, zanim to wszystko przeczytałam. Nie chcę przytaczać jego treści, bo już wystarczająco dużo PW zostało upublicznionych...
W każdym razie najpewniej to dlatego ja mam tego nieszczęsnego moda, a reszta nie. Szczerze mówiąc, nie mam ochoty dyskutować o tym na forum. Długo trwało aż się przemogłam żeby tu coś napisać.

Co do rozmowy - ja bym chętnie porozmawiała, poważnie. Wciąż nie wiem czy Zło proponuje tu coś na poważnie czy żartuje.
PaniKota ma rację, niektórzy po prostu mają daleko i nie będę w stanie na takie spotkanie dotrzeć, szczególnie jeśli organizuje się je na dzień (noc) wcześniej.
Inni, jak na przykład ja, muszą się pouczyć, bo zaraz mają zaliczenia, a wczorajszy dzień spędzili przed monitorem z oczami jak spodki.

Podsumowując, na razie czekam na rozwój sytuacji. Najchętniej widziałabym wszystko takim jak było, tzn chciałabym, żeby reszta dziewczyn odzyskała funkcje i albo przy nich została albo zrezygnowała.

[zlosliwiec]

Lexie
Pomysł zaproszenia urodził się wczoraj - zaproponowała to Cheetah i uważam, że może to mieć sens, o ile ktokolwiek przyjdzie.

[zlosliwiec]

Napisane przez aniolek-tasmanski

pizza peperoni bedzie? .. na cienkim ciescie hmmmm
idemmm z Wami

i ile po drodze nie bedzie cukierni z jakims tortem na wystawie to dojde.

aniolek

Pizza w browarni? Hm...

[cheetah]

Napisane przez zlosliwiec

Pizza w browarni? Hm...

Boze jak wczesnie...

Nie pizzy tam akurat nie ma, ale sa inne pysznosci.

Co to terminu, to pomysl jest, termin mozna ustalic [jak myslisz Zlo?], dobrze by bylo jednak zeby byl alkohol, bo rozmowa na trzezwo moze byc nie do przyjecia

Cheetah

[zlosliwiec]

Napisane przez PaniKota

wydaje mi się, że to nie jest sposób załatwienia sprawy - stawiacie Lexie w trudnym połozeniu przywracając jej moda, bo ona robi to nie po to, by być w centrum uwagi, ale dlatego, że pomaganie sprawia jej przyjemność. Jednak dzieje się to bez wyjasnienia na forum, a pozostałe ex-modki zignorowaliście.
Poza "jest miło, wszystkie Was kochamy, to Wy takie niewdzięczne" jest dobrą zagrywką socjologiczną. NIe umiem skontrować, ale niesmak mi nie mija.
Propozycja poważnej rozmowy przysłana na PW czym innym niż rzucona na forum golonka dla chętnych - część ex-modów ma np nieco daleko, a nie wiem, czy jest tak miło widziana.

Jeżeli chodzi o moderatorów, to ich funkcje i status zostały zawieszone i było ty wyraźnie zakomunikowane w PW do nich. W każdej chwili, jeśli tylko nadal będą chciały z nami pracować, ich status będzie przywrócony.

Rozumiem, że padło tutaj wiele słów, często niewygodnych obu stronom i powrót do poprzedniego stanu będzie raczej niemożliwy. Dlatego uszanuję decyzje zarówno pożegnalne (patrz sąsiednie wątki na technicznym) jak też i takie dające nam szanse.
Fakt stawiania Lexie w nieprzyjemnej sytuacji jest raczej perspektywą osób, którym powrót Lexie jest nie na rękę. Z mojej perspektywy jestem jej wdzięczny za wielkoduszny gest.

Odnośnie spotkania - rozumiem, że niektórzy odbierają to jako próbę przekupienia. Jeśli tak jest, to może nie organizujmy niczego, niech sprawa dopali się na forum i spotkamy się za miesiąc? Ja nikogo przekupować nie chcę i nie będę, jest to grubo poniżej mojej godności - przekupować kogokolwiek golonką i piwem??? Wolne żarty...

Mimo to nadal podtrzymuję propozycję spotkania, jeśli tylko ktokolwiek potwierdzi, że przyjdzie, będziemy tam ja i Agnieszka.

[zlosliwiec]

Napisane przez cheetah

Boze jak wczesnie...

Nie pizzy tam akurat nie ma, ale sa inne pysznosci.

Co to terminu, to pomysl jest, termin mozna ustalic [jak myslisz Zlo?], dobrze by bylo jednak zeby byl alkohol, bo rozmowa na trzezwo moze byc nie do przyjecia

Cheetah

Wcześnie? To znaczy później dzisiaj, czy później - za tydzień/dwa/trzy???

Odnośnie alkoholu - rozrabiam na trzeźwo, po alkoholu jest tylko gorzej Ale skoro jest wola taka, będę rozrabiać naprawdę solidnie

[KasiaKatarzynka]

Napisane przez AgaZ

KasiuKatarzynko stanę jednak w obronie Zło. I nie dlatego, że jest on moim mężem ( co jak widzę stało się tematem niewybrednych komentarzy ) , ale dlatego, że ja codziennie widzę ile serca, czasu i zapału wkłada w ten serwis.
Codziennie odpowiada na dziesiątki Waszych maili, próśb, żądań. Codziennie siedzi i dłubie w serwerach, bazach, programach, żeby było lepiej, żebyście Wy były zadowolone. Nie robi tego dla pieniędzy, zapewniam. Ale robi to, bo kocha to Wasze babskie grono. I jest dumny z babskiego wizażu.
Nie twierdzę, że jest doskonały. Ma swoje wady, jest wybuchowy. Czasami zrobi coś, czy odpowie impulsywnie zanim pomyśli o konsekwencji takiej reakcji. I to się właśnie często na nim mści. Tak było ze Złośnicą. Ale słabo mi się robi jak wyzywacie go od debili, półgłówków itp... bo uważam, że on niczym sobie na takie niewybredne uwagi nie zasłużył.

wiesz, ja akurat go nie wyzywałam od debili i półgłówków, itp

tak samo nie otrzymałam kiedyś odpowiedzi na PW, ale nie o to chodzi

chodziło mi głównie o fakt, że skoro my musimy się trzymac jakiegoś regulaminu w sposobie wypowiadania się, to ładnie by było gdyby i Zły się tego trzymał,

bo jak zauważyłam, nieraz zdaża mu się plunąć jadem, sprowokować, a później "wylatuje" osoba sprowokowana,
zaś w naszym [czyt. Wizażanek] przypadku stara się wyeliminować to plucie jadem, które często jest wyolbrzymiane zresztą a ostatnio dodał, że nei sprowokowane, lecz prowokujące będą ponosiły konsekwencje


więc lekka nutka konsekwencji w jego działaniu równiez powinna się pojawić - skoro innym nie pozwalam, sam tez się pod tym względem pilnuję


i nei chciałam tutaj zaczynać wszystkiego od początku, obiecuję już więcej nei wypowiadać się w tym wątku,

pozdrawiam

[AgaZ]

Napisane przez PaniKota

wydaje mi się, że to nie jest sposób załatwienia sprawy - stawiacie Lexie w trudnym połozeniu przywracając jej moda, bo ona robi to nie po to, by być w centrum uwagi, ale dlatego, że pomaganie sprawia jej przyjemność. Jednak dzieje się to bez wyjasnienia na forum, a pozostałe ex-modki zignorowaliście.
Poza "jest miło, wszystkie Was kochamy, to Wy takie niewdzięczne" jest dobrą zagrywką socjologiczną. NIe umiem skontrować, ale niesmak mi nie mija.
Propozycja poważnej rozmowy przysłana na PW czym innym niż rzucona na forum golonka dla chętnych - część ex-modów ma np nieco daleko, a nie wiem, czy jest tak miło widziana.

Tak jak pisałam już wcześniej. Nie będę nikogo uszczęśliwiać funkcją moda na siłę, w serwisie do którego straciły wiarę i szacunek itp...
Muszę mieć od nich wyraźną deklarację. Tak, chcę. Tak zrobiła to Lexie i dlatego jest znowu moderatorem.

[zlosliwiec]

Napisane przez KasiaKatarzynka

wiesz, ja akurat go nie wyzywałam od debili i półgłówków, itp

tak samo nie otrzymałam kiedyś odpowiedzi na PW, ale nie o to chodzi

chodziło mi głównie o fakt, że skoro my musimy się trzymac jakiegoś regulaminu w sposobie wypowiadania się, to ładnie by było gdyby i Zły się tego trzymał,

bo jak zauważyłam, nieraz zdaża mu się plunąć jadem, sprowokować, a później "wylatuje" osoba sprowokowana,
zaś w naszym [czyt. Wizażanek] przypadku stara się wyeliminować to plucie jadem, które często jest wyolbrzymiane zresztą a ostatnio dodał, że nei sprowokowane, lecz prowokujące będą ponosiły konsekwencje


więc lekka nutka konsekwencji w jego działaniu równiez powinna się pojawić - skoro innym nie pozwalam, sam tez się pod tym względem pilnuję


i nei chciałam tutaj zaczynać wszystkiego od początku, obiecuję już więcej nei wypowiadać się w tym wątku,

pozdrawiam

Byłbym wdzięczny za linki do wątków, w których:
1. najpierw kogoś sprowokowałem (a dokładnie: "plunąłem jadem")
2. potem upomniałem/zabanowałem

[cheetah]

Napisane przez zlosliwiec

Wcześnie? To znaczy później dzisiaj, czy później - za tydzień/dwa/trzy???

Odnośnie alkoholu - rozrabiam na trzeźwo, po alkoholu jest tylko gorzej Ale skoro jest wola taka, będę rozrabiać naprawdę solidnie

Mysle, ze maja na mysli pozniej, pozniej, a nie dzisiaj pozniej.

Lexie, PaniKota i inne chetne dziewczyny, a nastepna sobota lub niedziele? 21, 22 stycznia?

Cheetah

[zlosliwiec]

Napisane przez cheetah

Mysle, ze maja na mysli pozniej, pozniej, a nie dzisiaj pozniej.

Lexie, PaniKota i inne chetne dziewczyny, a nastepna sobota lub niedziele? 21, 22 stycznia?

Cheetah

Rozumiem. 21/22 jesteśmy w Warszawie...

[cheetah]

Napisane przez zlosliwiec

Rozumiem. 21/22 jesteśmy w Warszawie...

Ja rowniez, a NAWET 21 ide do fryzjera, wiec bede lepiej i korzystaniej wygladac, ekhm Wiec moze 21? godzina 18, 19?

Tylko trzeba by sie upwenik w Browarmi, ze bedzie tam dla nas miejsce

Cheetah

[zlosliwiec]

Napisane przez cheetah

Ja rowniez, a NAWET 21 ide do fryzjera, wiec bede lepiej i korzystaniej wygladac, ekhm Wiec moze 21? godzina 18, 19?

Tylko trzeba by sie upwenik w Browarmi, ze bedzie tam dla nas miejsce

Cheetah

Zajmę się rezerwacją

Ustalmy wstępnie:
21 stycznia, godzina 18.30 (około)
miejsce: www.browarmia.pl

[Little_Shee]

buuu.... a mnie tu takie umawianie ominęło no ale mi do Was troszki daleko więc w razie czego ja tak duchowo będę Was wspierała w domku popijając piwko i zagryzając pizzą (bo golonkę pewnię Teżet mi spałaszuje )

[demonik]

Napisane przez zlosliwiec

Zajmę się rezerwacją

Ustalmy wstępnie:
21 stycznia, godzina 18.30 (około)
miejsce: www.browarmia.pl

I ja przyjdę poćwierkać .

[Lexie]

Ja mogę się wstępnie pisać na 21 - zajrzałam w kalendarz, przerwa w zaliczeniach

[Różowy Strachulec]

Ja też przyjdę

[zlosliwiec]

Cieszę się, że chcecie przyjść

[joasiak1]

Jako osoba niemieszkająca w stolicy, dla której atmosfera panująca na Wizażu to ważna sprawa z racji ilości spędzaniu tu czasu i przywiązania, którym darzę to miejsce, mam pytanie - czy to spotkanie oznacza, że wszystkie wyjaśnienia (ewentualne wyjaśnienia...) padną właśnie tam, a nam, maluczkich przedstawi się jedynie koncowy rezultat tych ustaleń do zaakaceptowania...?

A może ja czegoś nie zrozumiałam i to spotkanie ma charakter czysto towarzyski niezwiązany z tą sytuacją i problemem...? A jeśli tak, to dlaczego znajduje się w tym wątku?

[ANKA20]

dobrze, że mnie tu wczoraj nie było i spokojnie czytałam sobie ksiażkę
Mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni, bo nie chcę ani utraty fajnych wizażanek ani tym bardziej takich afer