|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2018-01-29, 19:28 | #751 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-01-29, 19:33 | #752 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 835
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Wydaje mi się, że koleżanki w pracy mówiły,iż liczy się DATA złożenia wypowiedzenia.
Edytowane przez 9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240 Czas edycji: 2018-01-29 o 19:36 |
2018-01-29, 20:12 | #753 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-29, 21:22 | #754 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 621
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Edytowane przez Wesel Czas edycji: 2018-01-29 o 21:27 |
2018-01-29, 21:29 | #755 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 47
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Mało ambitna? Dla mnie praca w aptece jest bardzo ambitna. |
|
2018-01-30, 09:50 | #756 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Liczy się data złożenia wypowiedzenia, dlatego niektórzy kombinują, że zatrudniają tylko na trzy miesiące, a nie na pół roku.
Dzisiaj byłam jeszcze na dwóch rozmowach - w Urzędzie Miasta (przeszłam ten śmieszny test) i w Urzędzie Marszałkowskim. I taką mam refleksję po doświadczeniu z budżetówkami i osobami, które tam startują (zawsze właśnie to lubię, że rekrutacja jest w jednym dniu i mogę sobie z kimś pogadać, kto był przede mną czy coś) - nie dziwię się kobietom, że chcą tam startować i nie oceniam z tego tytułu, że ktoś chce pracować w budżetówce lub ją bierze pod uwagę (ja wzięłam po prostu pod uwagę po iluś próbach w sektorze prywatnym). Pomimo niezbyt wysokiej pensji jest to stały płatnik, masz gwarantowane: socjal, jubileuszówki itd., zachodzisz w ciążę - nie ma problemu, czeka na ciebie miejsce po powrocie, idziesz na L4 bez strachu o czepianie się albo potencjalne zwolnienie. Gdybym miała do wyboru zarabiać więcej u janusza biznesu lub mniej, ale w budżetówce, to wybrałabym też budżetówkę. Mitem jest dla mnie brak rozwoju w budżetówce, bo wiele zależy od stanowiska, ale prędzej tam cię wyślą na szkolenie, kurs, dofinansują nawet studia podyplomowe, niż u janusza biznesu. Moja koleżanka jest asystentką sędziego i w kwietniu jedzie na kilkudniowe szkolenie do Lublina, za które nic nie płaci - czyli na drugi koniec Polski. Ale nie znoszę tych wszystkich komisji rekrutacyjnych. Na większości z nich patrzą się na ciebie jak na intruza, takie "Co ty tu w ogóle robisz?". Wyjątkiem był dla mnie Urząd Marszałkowski, ale to jednak jest trochę większa instytucja, niż Urząd Miasta czy inne. Mimo tych spojrzeń jednak nie spotkało mnie nic przykrego na różnych rozmowach, czego nie mogę powiedzieć o sektorze prywatnym, gdzie na jednej rozmowie mnie maglowano, zrównano z ziemią i mieli pretensje, że w ogóle przyszłam i zgłosiłam się na takie stanowisko (a wystarczyło po prostu odrzucić moje CV i nie dzwonić...). Wkurza mnie jednak inna rzecz, ale to dotyczy ogólnie wszystkich - i dzisiaj też mnie to spotkało - zwracanie się do mnie per "pani Kasiu". Rozumiem, jak mamy jakieś korpo, gdzie jest taka kultura, że każdy jest na "ty", mówi zdrobnieniami itd., ale w urzędzie...? Zaczynam się zastanawiać, czy ja tak młodo wyglądam, czy wypadam po prostu na taką gówniarę na tle pozostałych kandydatów.
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
2018-01-30, 10:55 | #757 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
To nie kwestia wyglądu, tylko obyczajowości. Mnie zdrobnienia nie przeszkadzają na ogół, ale już przechodzenie na "ty" w korporacjach jest dla mnie nie przyjęcia. Na szczęście ja się do pracy w takich miejscach zupełnie nie nadaję |
|
2018-01-30, 11:54 | #758 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80960151]Mnie zdrobnienia nie przeszkadzają na ogół, ale już przechodzenie na "ty" w korporacjach jest dla mnie nie przyjęcia.[/QUOTE]
Ja mam dokładnie odwrotnie. Przechodzenie na "ty" jest dla mnie ok, zresztą gdzie nie pracowałem, to i tak wszyscy albo prawie wszyscy byli na "ty". Natomiast zdrabnianie imienia wkurzyłoby mnie niesamowicie, chyba że ktoś sam przedstawia się "Tomek", "Kasia", czy podobnie. Innymi słowy: uważam, że należy używac tej wersji imienia, którą ktoś sam nam się przedstawił, i od niej już nie zdrabniać. |
2018-01-30, 12:12 | #759 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80960151]Trudno, żebyś staro wyglądała w wieku 20-tu paru lat
To nie kwestia wyglądu, tylko obyczajowości. Mnie zdrobnienia nie przeszkadzają na ogół, ale już przechodzenie na "ty" w korporacjach jest dla mnie nie przyjęcia. Na szczęście ja się do pracy w takich miejscach zupełnie nie nadaję[/QUOTE] Mi też to nie przeszkadza, na fb jestem też Kasia, ale fb mam dla znajomych, a w kontaktach oficjalnych wolałabym pozostać Katarzyną, zwłaszcza, że nie wiadomo, czy ja będę z tymi ludźmi pracować, czy też nie. Ogólnie to mam dystans do szybkiego przechodzenia na "ty", bo już raz się sparzyłam na tym, a właściwie to w pierwszej pracy postąpili ze mną o tyle, że zaczęli mówić do mnie po imieniu bez żadnego pytania, czy mogą. W kolejnej pracy zapytali o to. Ogólnie to nie jest złe, ale po prostu chodzi o to, żeby zwyczajnie zapytać o takie rzeczy, a nie zakładać z góry, że ktoś na to się zgadza. A, i ja się też trzymam takiej rzeczy, że jeśli nikt mi nie zaproponuje przejścia na "ty", to ta osoba jest dla mnie panem/panią. EDIT: A tak btw, to mi już znacznie bliżej niż dalej do 30-stki
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki Edytowane przez MissCath Czas edycji: 2018-01-30 o 12:14 |
2018-01-30, 12:16 | #760 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Cytat:
Przyjmijmy jednak, że nie masz dokładnego wieku (zresztą dalszym ciągu nadal nie bardzo zaawansowanego) wypisanego na czole. Ale wiem, o co Ci chodzi, ja też nie spieszę się do przechodzenia na "Ty" dopóki nie zostanie na to wyrażona zgoda, nieważne czy dana osoba jest na oko starsza czy młodsza ode mnie. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-01-30 o 12:23 |
||
2018-01-30, 13:09 | #761 |
hakuna matata
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Treść usunięta
|
2018-01-30, 13:34 | #762 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Mnie się wydaje, że w dużym stopniu zależy od osobowości człowieka, na ile się zgadza na taką swobodę w kontaktach. Myślę, że osoby bardziej otwarte, bezpośrednie, wylewne będą skłonne szybciej przechodzić na "ty" w miejscu pracy i akceptować tego typu podejście w firmach w których pracują. Ja natomiast jestem bardzo powściągliwa i ostrożna w pierwszym kontakcie z innymi i zanim pozwolę sobie, jak to się mówi, na więcej (tzn. na bardziej wylewne i serdeczne stosunki), musi minąć trochę czasu. Dlatego nie odnalazłabym się w korporacjach czy tego typu miejscach.
Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-01-30 o 13:37 |
2018-01-30, 14:03 | #763 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80965481]Mnie się wydaje, że w dużym stopniu zależy od osobowości człowieka, na ile się zgadza na taką swobodę w kontaktach. Myślę, że osoby bardziej otwarte, bezpośrednie, wylewne będą skłonne szybciej przechodzić na "ty" w miejscu pracy i akceptować tego typu podejście w firmach w których pracują. Ja natomiast jestem bardzo powściągliwa i ostrożna w pierwszym kontakcie z innymi i zanim pozwolę sobie, jak to się mówi, na więcej (tzn. na bardziej wylewne i serdeczne stosunki), musi minąć trochę czasu. Dlatego nie odnalazłabym się w korporacjach czy tego typu miejscach.[/QUOTE]
Nawet to nie chodzi o charakter, a o doświadczenia. Też chciałam być otwarta, miła, na luzie, mieć fajne kontakty, ale no... Nie dało się. Sparzyłam się mocno, na stażu kopnęli mnie w tyłek, choć na twarzy do końca mieli cukierkowy uśmiech. Od tej pory trzymam dystans, ale po pewnym czasie człowiek wie, komu można zaufać, czy ktoś ma dobre nastawienie, czy tylko takie udaje. Miałam telefon z tego Marszałkowskiego, babka tak trochę prywatnie dzwoniła, że im się podobał wysoki poziom wszystkich kandydatów, dawno nie mieli tak - bo przychodzili ludzie bez żadnej wiedzy, niczego nawet nie poczytali. Powiedziała, że będzie jeszcze jeden konkurs. Generalnie to stanowisko dotyczy funduszy unijnych, ale z samego działu mnóstwo osób ucieka, bo boją się, co będzie po 2020, kiedy program dotacji się skończy - ale generalnie będzie jeszcze jeden konkurs na podobne stanowisko, z tego co zrozumiałam i mówiła, czego się wyuczyć. I dodała, że jeśli mi się uda, to będę miała mnóstwo czasu na naukę, aby w razie czego przejść na inne stanowisko.
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
2018-01-30, 14:13 | #764 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Ja podobnie jak Pumba, nigdy nie pracowałam w firmie, w której by się "paniowało" i bardzo naturalne było przejście na "ty" w zasadzie od razu. Nie chciałabym w sumie pracować w innych standardach. |
|
2018-01-30, 14:49 | #765 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Otóż to, wręcz ciężko by mi było pewnie znaleźć firmę, w której mówi się pan/pani
|
2018-01-30, 14:58 | #766 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ---------- Chodzi mi o to po prostu, że ok, zgoda, rzadko można znaleźć firmę, w której sobie wszyscy paniuja/panują, ale nikt nigdy mi nie powiedział "przejdźmy na ty", ani nawet mnie nie poprawiał. Dopiero w tej firmie, gdzie niedawno byłam na rekrutacji, jak opowiadali o sobie, to mówili "tutaj jesteśmy na ty". A w ogóle oddzwonili z tamtej rekrutacji na rejestratorke medyczna. Wybrali kogoś innego, ale miło, że dotrzymali słowa. Choć to smutne, że właściwie są jednymi z nielicznych, którzy dotrzymali i faktycznie przekazali informacje niezależnie od wyniku. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
|
2018-01-30, 15:05 | #767 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2018-01-30 o 15:08 |
|
2018-01-30, 15:18 | #768 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Ja nie znoszę mówienia pan/pani. W mojej poprzedniej firmie wszyscy byli na Ty, dodatkowo pracowałam z Anglikami gdzie norma jest mówienie sobie po imieniu. Wg mnie to wcale nie sprawia, że ze wszystkimi się spoufalasz, a po prostu ułatwia porozumiewanie się.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-30, 15:48 | #769 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
U mnie praktycznie wszyscy są na ty, per pan mówi się tylko do kilku ewidentnie starszych panów (wiek okołoemerytalny). No i nie wiem jak się zwracać do szefa szefów, większość mówi do niego na ty, ale młodsi stażem jednak per pan
Fajnie jest jak są przejrzyste zasady, wtedy nie ma zbędnego zastanawiania się. |
2018-01-30, 16:07 | #770 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Nie mówiąc o tym, że to po prostu kalka językowa, chociaż w anglojęzycznych filmach można wyłapać, że ktoś do "you" dodaje "Mr.X", "Mrs.Y", tak, że to nie jest tak, że po angielsku nie ma mówienia do siebie "proszę pana/i". |
|
2018-01-30, 16:09 | #771 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: A kto to wie
Wiadomości: 2 884
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
Ja nie pracowałam w firmie, w której się paniowało, do czasu. Wszyscy na ty wszędzie od początku. Aż trafiłam na taką, no i co. Ta cała sztuczność, to widać. Poza tym część ludzi jest na ty a część nie i połap tu się. Nie lubię paniowania w pracy, zwłaszcza wśród <> 30latków. Doskwiera mi to i nie pasuje w takim miejscu. Zresztą będąc na Ty, również można zachowywać szacunek i relacje służbowe no ale ... |
|
2018-01-30, 16:14 | #772 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80969686]Ja mam jednak wrażenie, że mówiąc do siebie na "ty", w dodatku zdrobniale, łatwiej jednak przekroczyć niebezpieczną granicę, a w każdym razie na więcej sobie pozwolić.
Nie mówiąc o tym, że to po prostu kalka językowa, chociaż w anglojęzycznych filmach można wyłapać, że ktoś do "you" dodaje "Mr.X", "Mrs.Y", tak, że to nie jest tak, że po angielsku nie ma mówienia do siebie "proszę pana/i".[/QUOTE] Nie spotkałam się z dodawaniem Mr. I Mrs. W kontaktach z anglikami nawet w korespondencji biznesowej. Ja nie widzę żadnych niebezpiecznych granic. Ktoś do mnie mówił Gosiu i tyle. Nie znaczy, że muszę iść z tą osobą na piwo Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-30, 16:17 | #773 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
...przychodzi to troszeczkę trudniej. Zaobserwowałam to w tym przedsiębiorstwie odzieżowym. Tam też prawie wszyscy się "tykali" i nie tylko poskutkowało to brakiem serdeczniejszych koleżeńskich relacji, to jeszcze powszechnym przyzwoleniem na obrabianiem sobie czterech liter za plecami.
|
2018-01-30, 16:24 | #774 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80969976]...przychodzi to troszeczkę trudniej. Zaobserwowałam to w tym przedsiębiorstwie odzieżowym. Tam też prawie wszyscy się "tykali" i nie tylko poskutkowało to brakiem serdeczniejszych koleżeńskich relacji, to jeszcze powszechnym przyzwoleniem na obrabianiem sobie czterech liter za plecami.[/QUOTE]
Myślisz, że jakby mówili sobie Pan/Pani to byłoby inaczej? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- Pracowałam trochę w urzędzie miasta gdzie było mnóstwo Pań i Panów i atmosfera wcale nie była lepsza z tego powodu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-30, 16:24 | #775 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-30, 16:26 | #776 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80970171]Myślę, że jednak trochę bardziej by się hamowali, co w niektórych sytuacjach może zrobić dużą różnicę.[/QUOTE]
Moje doświadczenia pokazują, że nie ma to wpływu żadnego. Pracowałam w dwóch systemach - ze wszystkimi na ty i ze wszystkimi na Pan/Pani i wszędzie widziałam te same zachowania. Ale zdecydowanie lepiej się czułam w firmie, w której mówiliśmy sobie po imieniu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-30, 16:27 | #777 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
2018-01-30, 16:29 | #778 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 2 260
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Ja chyba jestem zbyt wyluzowana po prostu na paniowanie i nie lubię sztucznie nadmuchiwać atmosfery. Moja koleżanka z pracy nie jest dla mnie żadna panią, a po prostu moim współpracownikiem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-01-30, 16:31 | #779 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 110
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;80969976]...przychodzi to troszeczkę trudniej. Zaobserwowałam to w tym przedsiębiorstwie odzieżowym. Tam też prawie wszyscy się "tykali" i nie tylko poskutkowało to brakiem serdeczniejszych koleżeńskich relacji, to jeszcze powszechnym przyzwoleniem na obrabianiem sobie czterech liter za plecami.[/QUOTE]
No broń obosieczna, tak jak z tym zatrudnianiem po znajomości/z polecenia - z jednej strony ok, masz fory, ale z drugiej strony podpadniesz i może też oberwać osoba, która cię polecała. Żebyście mnie też źle tu wszyscy nie zrozumieli - ja nie mam nic przeciwko mówieniu sobie na "ty" w pracy, byleby były jasne reguły. Bo zauważyłam tendencję w swoim przypadku, że jeśli jedna osoba mówi do mnie na "ty", a do całej reszty, zwłaszcza osób wyżej postawionych na "pan/pani", to... No w moim przypadku to się wiązało z takim gówniarskim traktowaniem, czytaj "Jesteś najmłodsza, jesteś dzieciakiem, na niczym się nie znasz i dlatego mówimy do ciebie na ty". Jeśli trafiłabym gdzieś, gdzie wszyscy mówią sobie na "ty" - spoko. Jeśli trafiłabym znowu na niejasne reguły kultury w danej firmie, to bym się wkurzyła.
__________________
14.04.2018 szczęśliwa Panna Młoda 16.07.2019 narodziny córeczki |
2018-01-30, 16:32 | #780 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:12.