Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz. - Strona 114 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: kto ma poprowadzić nowy wątek ?
Gosia 11 34,38%
Purblanca 10 31,25%
Coffe 7 21,88%
Spinka 2 6,25%
Koralinka 1 3,13%
Nowa 1 3,13%
Głosujący: 32. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-31, 07:13   #3391
Agatkia
Zadomowienie
 
Avatar Agatkia
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Bardzo dziękuję za miłe słowa po wczorajszej wizycie i gratuluję wszystkich pozostałych!!!! klask i:Przepraszam, że nie cytuję.

Miałam kiepską noc, bez przerwy budziłam się, w dodatku przyszedł w nocy syn do nas i byliśy w łóżku w trójkę, mąż spał jak zabity a ja mimo że nie spałam nie miałam siły odprowadzicWojta do swojego pokoju . Coś czuję, że nadrobię w dzień moje nocne zaległości.

Dzisiaj u nas chłodniej, mam nadzieję, ze i u Was i odetchniemy w końcu.

Miłego dnia!

PS. Natalyyya, ciągle chcę Ci odpisać w sprawie Twojego mięśniaka i mi to umyka. Jak tak dalej pójdzie, będziesz mogła zacząć pisać blog o swoich przygodach z lekarzami i mięśniaku-ufo
__________________
Adaś- 26.09.2014

Agatkia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 07:26   #3392
PedzacaSkarpeta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 209
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cześć
Wczoraj miałam napisać, ale tak się źle czułam, że nawet do sklepu wysłałam TŻ, a zakupy to moja mała fanaberia, nawet te spożywcze Uwielbiam Dopadło mnie jakieś kłucie, już miałam nawet pisać do Was o poradę, ale wiem że dużo z Was też się zmaga z jakimiś bólami, więc głowy Wam nie zawracałam. Dziś zdecydowanie lepiej, w końcu chłodniejszy dzień
Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
Może spróbuję opcję "może da się nie" Nie cierpię prasować...Zobaczymy, może się uda


Wizyta 12 sierpnia, zobaczymy co mi powie...Tyle, że ja nie potrafię leżeć, w ogóle w domu mnie nie ma. Latam, spotykam się z ludźmi, tym bardziej, że nie ma TŻta więc muszę robić coś, żeby nie oszaleć
A kiedy macie planowane wyjęcie pessara ? Mi gin powiedział, że w 36 tyg.
Mogę Ci wyprasować, bardzo lubię i nie chwaląc się robię to dobrze Tylko nie w upały, dziś właśnie skorzystam z chłodniejszego dnia i zadrobię swoje zaległości

Cytat:
Napisane przez kasiamagda23 Pokaż wiadomość
Przepraszam, że nie cytuję, zdążyłam jednak przeczytać że u Was po wizytach wszystko dobrze

Melduję się, że u Miłoszka też wszystko ok, w szpitalu na lepszym sprzęcie wyszła już mniejsza różnica w rozwoju niż w zeszły czwartek uffff... Główka też na razie ciut większa, ale to podobno się zdarza, kosć udowa i brzuszek proporcjonalne względem siebie. KTG wyszło dobrze leżałam 10 minut, zapis w granicach 140-160 uderzeń na minutę. Przepływy pepowinowe wzorowe, szyjka spoko, brak rozwarcia, łozysko ładnie się trzyma! Jesteśmy tu chyba najmniejsi, Miłuś waży 849g, z usg wiek ciazy wynosi 25t +3d (a jestem 27t,0d), a termin pokazuje mi na 6.11 lekarz jest dobrej myśli, wyniki i pomiary teraz mu bardziej pasowały i mówi że Mały na pewno nadgoni
Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Zadowolona mama to zadowolone dziecko Może teraz wystrzeli tak, że przegoni niektóre nasze dzieciaczki

Cytat:
Napisane przez agnieszkakr1987 Pokaż wiadomość
Witam z rana!

PurBlanka Tak mam całkowity zakaz ruchu.


Też mam wizytę kontrolną 12 sierpnia, a dzień wcześniej jestem umówiona na USG na godz. 15.20 - nie mogę się doczekać podglądania Adasia


Trzymam mocne za dzisiejszą wizytę. Melduj się zaraz po i zdawaj relację.

U mnie noc dość przyjemna. Na dworze miły chłód, więc spaliśmy cały czas przy otwartych drzwiach balkonowych. Tż pozwolił sobie nawet na odrobinę szaleństwa i spał bez gaci
Zazdroszczę, mój mąż zamyka wszystkie okna na noc, bo pod nami mieszka para, która pali papierosy i wszystko leci do mieszkania. Nie pomyśli, że w nocy ludzie śpią i nie palą. A my się męczymy. Dziś już sam nie mógł chyba wytrzymać i ok. 3 otworzył okno ale koło 5. już zamknął, "żebym się nie przeziębiła" My to mamy sąsiadów, na górze sąsiadka raczy nas swoimi odgłosami, na dole palą.. Może to my narzekamy
Mój śpi w majtach, do tego wkłada koszulkę do gaci, żeby mu się nie podwijała

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
O w takim razie razem będziemy się zachwycać Maluszkami Ja się już nie mogę doczekać, uwielbiam Go podglądać. Szkoda tylko, że zawsze na wizytach jest tak grzeczny, że nie wiele mogę zobaczyć Ja się modlę, żeby ten pessar się sprawdził, a Mały urodził się w miarę na czas...


Nie wiem od czego zależą decyzje lekarzy...No ale oni chyba wiedzą najlepiej co dla nas dobre
Kolejna wizyta 12 ? No to teraz my będziemy się chwalić
U mnie też noc chłodniejsza, od razu jest czym oddychać. I dziś też już nie zapowiada się na wielkie upały. Miejmy nadzieję, że może się troszkę skończą

Co do pogrubionego Zazdroszczę, że tak powiem. Ja nie pamiętam kiedy TŻta widziałam w całej okazałościAleż mi tego brakuje
Widzę, że nie tylko u nas wstrzemięźliwość Ale nie mamy przeciwwskazań, mąż nie wyobraża sobie, że mamy się przytulać w trójkę.. I tak jest od początku. Więc rok bez bara bara bo trzeba doliczyć jeszcze połóg. No dobra, niecały rok. Może zrobi mi niespodziankę na gwiazdkę

Chciałam Wam pogratulować wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Piękne zakupy robicie, kołderki, ciuszki, zakupy aptekowe.. a ja ciągle czekam na przeprowadzkę. Jak się wkurzę to zacznę wszystko kupować, bo w końcu urodzę a my ciągle tu będziemy i bez niczego dla dziecka
Mąż nawet nie chce wózków jechać pomacać. Ech, najwyżej mu powiem, żeby przelał mi pieniądze a ja wszystko załatwię sama.. Tylko trochę smutno, że w ogóle się nie angażuje.. Oni chyba nie mają syndromu wicia gniazdka Wasi panowie mają?
__________________
05.12 - II kreski
PedzacaSkarpeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 07:28   #3393
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Dziendoberek
My już nie śpimy, młody tak zaczął kopać,że nie dał dłużej spać, chyba głodny jest Wczoraj już nie pisałam, bo nie było siły. Na SR zwiedzaliśmy wczoraj porodówkę i wcale się nie uspokoiłam, coraz bardziej się boję. TŻ mówi tylko wszyscy rodzą to i ty urodzisz. Ja jestem straszną panikarą i wydaje mi się że dla mnie to będzie horror. Później Ogólnie rozmawialiśmy o symptomach porodu i o bólu. Z ciekawszych rzeczy było to, że jak odejdą wody to nie jechać samemu do szpitala tylko dzwonić po karetkę, wtedy cię na noszach zabierają. Bo jak jedziesz sam to może coś się stać np. wypaść pępowina czy rączka (nawet nie wiedziałam, że coś takiego może się przydarzyć) i wtedy w razie czego nie możesz dociekać od szpitala żeby ponieśli jakieś konsekwencje, a jak oni Cię wiozą to już inna sprawa. Nie wiem czy o tym wiedziałyście więc pisze. Mówili, że najlepiej się zgłosić do szpitala jak jest gdzieś 5cm rozwarcia, tylko wszystko pięknie ale jak to sprawdzić. Nie przyjeżdżać za wcześnie bo później dłużej będziemy się denerwować i czas będzie nam się dłużył. Wczoraj kążda miała zabrać partnera ze sobą ale wyszło że tylko mój był, chyba się dziwnie czuł ale co tam niech wie co i jak
Aha pytałam się o te moje dziwne bóle co wam wczoraj pisałam i jest najprawdopodobniej jak jedna z was mi pisała (nie mogę jeszcze spamiętać jeszcze waszych nicków) Dziecko jest nisko i mocno kopie, że aż mnie prąd przechodzi w kroczu, ale mam jeszcze to skontrolować z lekarzem.


Cytat:
Napisane przez vilet784 Pokaż wiadomość
Widzę dziewczyny ze wszystko u was w porządku, mogę spokojnie iść spać jutro coś napisze i jeszcze raz proszę o kciuki za moją jutrzejszą wizytę. Dobranoc!

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka
Trzymam kciuki

A czy ten mięśniak to mógł zniknąć/wchłonąć się ?

Teraz idę coś zjeść, tylko nie wiem co, na nic nie mam ochoty
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 07:45   #3394
gosiakk23
Rozeznanie
 
Avatar gosiakk23
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 835
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Witamy się Laleczki w 32 tygodniu - 8 miesiącu i III trymestrze
Ależ ten czas leci i pomyśleć, że za kilka tygodni Malutki bedą z nami Bedziemy je tulić, karmić i całować

vilet784- Trzymam kciukaski za wizytę
kasiamagda23 - Super że z Malutkiem wszystko dobrze!!! I z Twoją szyjką tez

Cytat:
Napisane przez agnieszkakr1987 Pokaż wiadomość
U mnie noc dość przyjemna. Na dworze miły chłód, więc spaliśmy cały czas przy otwartych drzwiach balkonowych. Tż pozwolił sobie nawet na odrobinę szaleństwa i spał bez gaci
Hahahahah
__________________
11 luty - 2 kreseczki
14 luty- bicie serduszka
3 październik- termin porodu
Chłopiec Juliusz
Pierwsza Dzidziolinka
41/40

Mój Aniołeczku
gosiakk23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 08:00   #3395
nowa8686
Zakorzenienie
 
Avatar nowa8686
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 4 259
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Dzien dobry. Ja dzis wczesnie. O 8 Maja tak mi sie wypieła ze az bolalo a jak to zobaczylam szok. Jakbym miala melona pod skórą. Da się juz odczuc to moje 1300 g w brzuchu

Witam się w 29 tygodniu

Gratki za tygodnie i trzymam kciuki za kolejne udane wizyty.
__________________
Razem od: 28.01.2008 r.
Zaręczeni od: 28.01.2010 r.
Nasz dzień: 21.07.2012 r.

31.10.2014 Majunia nasz Skarb


8.05. Pierwsze kopniaczki


Fasolinka
nowa8686 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 08:34   #3396
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez vilet784 Pokaż wiadomość
Widzę dziewczyny ze wszystko u was w porządku, mogę spokojnie iść spać jutro coś napisze i jeszcze raz proszę o kciuki za moją jutrzejszą wizytę. Dobranoc!

Wysłane z mojego C5303 przy użyciu Tapatalka
Trzymam

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Dziendoberek
My już nie śpimy, młody tak zaczął kopać,że nie dał dłużej spać, chyba głodny jest Wczoraj już nie pisałam, bo nie było siły. Na SR zwiedzaliśmy wczoraj porodówkę i wcale się nie uspokoiłam, coraz bardziej się boję. TŻ mówi tylko wszyscy rodzą to i ty urodzisz. Ja jestem straszną panikarą i wydaje mi się że dla mnie to będzie horror. Później Ogólnie rozmawialiśmy o symptomach porodu i o bólu. Z ciekawszych rzeczy było to, że jak odejdą wody to nie jechać samemu do szpitala tylko dzwonić po karetkę, wtedy cię na noszach zabierają. Bo jak jedziesz sam to może coś się stać np. wypaść pępowina czy rączka (nawet nie wiedziałam, że coś takiego może się przydarzyć) i wtedy w razie czego nie możesz dociekać od szpitala żeby ponieśli jakieś konsekwencje, a jak oni Cię wiozą to już inna sprawa. Nie wiem czy o tym wiedziałyście więc pisze. Mówili, że najlepiej się zgłosić do szpitala jak jest gdzieś 5cm rozwarcia, tylko wszystko pięknie ale jak to sprawdzić. Nie przyjeżdżać za wcześnie bo później dłużej będziemy się denerwować i czas będzie nam się dłużył. Wczoraj kążda miała zabrać partnera ze sobą ale wyszło że tylko mój był, chyba się dziwnie czuł ale co tam niech wie co i jak
Aha pytałam się o te moje dziwne bóle co wam wczoraj pisałam i jest najprawdopodobniej jak jedna z was mi pisała (nie mogę jeszcze spamiętać jeszcze waszych nicków) Dziecko jest nisko i mocno kopie, że aż mnie prąd przechodzi w kroczu, ale mam jeszcze to skontrolować z lekarzem.

Trzymam kciuki

A czy ten mięśniak to mógł zniknąć/wchłonąć się ?

Teraz idę coś zjeść, tylko nie wiem co, na nic nie mam ochoty
Kolejna garść cennych informacji

Gratulacje za kolejne tygodnie. I za wizyty

U mnie dziś ochłodzenie, ufff.
Noc taka sobie, znów wstałam jak połamana, chyba mi tak już do porodu zostanie
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:00   #3397
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

bry
skarpetka: a moje pranie wyprasujesz?
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 09:11   #3398
diabli
Zakorzenienie
 
Avatar diabli
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: B-B
Wiadomości: 7 237
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

http://mataja.pl/2014/06/zapobiegani...ci-jest-proste mamuski, wezcie to sobie do serca
diabli jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:12   #3399
agnieszkakr1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 297
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość
O w takim razie razem będziemy się zachwycać Maluszkami Ja się już nie mogę doczekać, uwielbiam Go podglądać. Szkoda tylko, że zawsze na wizytach jest tak grzeczny, że nie wiele mogę zobaczyć Ja się modlę, żeby ten pessar się sprawdził, a Mały urodził się w miarę na czas...


Nie wiem od czego zależą decyzje lekarzy...No ale oni chyba wiedzą najlepiej co dla nas dobre
Kolejna wizyta 12 ? No to teraz my będziemy się chwalić
U mnie też noc chłodniejsza, od razu jest czym oddychać. I dziś też już nie zapowiada się na wielkie upały. Miejmy nadzieję, że może się troszkę skończą

Co do pogrubionego Zazdroszczę, że tak powiem. Ja nie pamiętam kiedy TŻta widziałam w całej okazałościAleż mi tego brakuje
Jak dobrze pamiętam to Twój wyjechał za granicę? Wróci na poród? Doczekasz się spokojnie. Ja swojego nie widziałam od 10 do 22 tc i jak wszystko się dobrze ułoży to wyjeżdża na początku września.

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Cześć
Wczoraj miałam napisać, ale tak się źle czułam, że nawet do sklepu wysłałam TŻ, a zakupy to moja mała fanaberia, nawet te spożywcze Uwielbiam Dopadło mnie jakieś kłucie, już miałam nawet pisać do Was o poradę, ale wiem że dużo z Was też się zmaga z jakimiś bólami, więc głowy Wam nie zawracałam. Dziś zdecydowanie lepiej, w końcu chłodniejszy dzień

Mogę Ci wyprasować, bardzo lubię i nie chwaląc się robię to dobrze Tylko nie w upały, dziś właśnie skorzystam z chłodniejszego dnia i zadrobię swoje zaległości



Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku. Zadowolona mama to zadowolone dziecko Może teraz wystrzeli tak, że przegoni niektóre nasze dzieciaczki


Zazdroszczę, mój mąż zamyka wszystkie okna na noc, bo pod nami mieszka para, która pali papierosy i wszystko leci do mieszkania. Nie pomyśli, że w nocy ludzie śpią i nie palą. A my się męczymy. Dziś już sam nie mógł chyba wytrzymać i ok. 3 otworzył okno ale koło 5. już zamknął, "żebym się nie przeziębiła" My to mamy sąsiadów, na górze sąsiadka raczy nas swoimi odgłosami, na dole palą.. Może to my narzekamy
Mój śpi w majtach, do tego wkłada koszulkę do gaci, żeby mu się nie podwijała


Widzę, że nie tylko u nas wstrzemięźliwość Ale nie mamy przeciwwskazań, mąż nie wyobraża sobie, że mamy się przytulać w trójkę.. I tak jest od początku. Więc rok bez bara bara bo trzeba doliczyć jeszcze połóg. No dobra, niecały rok. Może zrobi mi niespodziankę na gwiazdkę

Chciałam Wam pogratulować wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Piękne zakupy robicie, kołderki, ciuszki, zakupy aptekowe.. a ja ciągle czekam na przeprowadzkę. Jak się wkurzę to zacznę wszystko kupować, bo w końcu urodzę a my ciągle tu będziemy i bez niczego dla dziecka
Mąż nawet nie chce wózków jechać pomacać. Ech, najwyżej mu powiem, żeby przelał mi pieniądze a ja wszystko załatwię sama.. Tylko trochę smutno, że w ogóle się nie angażuje.. Oni chyba nie mają syndromu wicia gniazdka Wasi panowie mają?
Współczuję sąsiadów, szczególnie tych z dołu. Mam 'alergię' na papierosy. Co do syndromu wicia gniazda to mój na pewno nie ma, a czasami mam wrażenie, że dotrze do niego wszystko jak syn będzie już na świecie.
__________________
Adam 20.10.2014r.
agnieszkakr1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:15   #3400
kaileight
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: piękne miasto
Wiadomości: 1 309
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

witajcie a ja musze sie pochwalic) zgodnie z Waszymi radami kupilam rogala do spania i jestem zachwyconap o raz pierwszy od kilku miesięcy wstalam wyspana i nie polamana.
mam pytanie do Mam ktore juz rodzily: czy ktoras z Was po CC decyduje sie na porod silami natury?
__________________
Maluszek
kaileight jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:17   #3401
poczwarkah
Rozeznanie
 
Avatar poczwarkah
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 936
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Witam się w tym pięknym dniu
Moje dziecko weszło ostatnio w taką fazę aktywności, że czuję je niemal bez przerwy, bez względu na to co robię. Uwielbiam to
Upały dalej nie dają mi żyć, ale przynajmniej puchnę już minimalnie tylko Mimo to, dziś magiczny dzień - przekroczyłam już minimalnie swoją wagę sprzed ciąży!!! Czyli to już prawie 5 kilogramów na plus, wow! Niby nie dużo, ale ostatnio waga zaczęła lecieć w górę o wiele szybciej i się martwię że do porodu będzie +15

Wraz z wejściem w 3 trymestr zauważyłam że zmienił mi się... zapach intymny. Też to macie? Trochę mnie to wkurza, bo jest dość intensywny i w moim odczuciu nieprzyjemny. Nie mam żadnych objawów świadczących o infekcji. Myślicie że to hormony?

Cytat:
Napisane przez alapiotrek Pokaż wiadomość
wracając do tematu biustonoszy do karmienia, widziałam, że taki wątek był ostatnio to widziałam ciekawe proste bawełniane ładne w SMYK-u za 35 zł i kupię na pewno
http://www.smyk.com/canpol-biustonos...t-niemowlaka-p
Ten biustonosz to chyba jest bez żadnych usztywnień? Też muszę coś kupić, ale chyba się wstrzymam, bo ciężko stwierdzić jaki będę miała rozmiar jak zacznę karmić. Poza tym tak patrząc na ten model wydaje mi się, że przy odrobinę większym dekolcie będzie widać miseczki Nie lubię takich zabudowanych

Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
PurBlanka: a trzeba prasowac? moze da sie nie.
Już poruszaliśmy temat i doszliśmy do wniosku, że każdy robi jak uważa. Moim osobistym zdaniem nowe i używane ciuszki wystarczy wyprasować raz Chociaż wydaje mi się, że na to samo wyjdzie jeśli je wysuszę w suszarce, bo akurat mam pralko-suszarkę teraz na nowym mieszkaniu

Cytat:
Napisane przez kasiamagda23 Pokaż wiadomość
Przepraszam, że nie cytuję, zdążyłam jednak przeczytać że u Was po wizytach wszystko dobrze

Melduję się, że u Miłoszka też wszystko ok, w szpitalu na lepszym sprzęcie wyszła już mniejsza różnica w rozwoju niż w zeszły czwartek uffff... Główka też na razie ciut większa, ale to podobno się zdarza, kosć udowa i brzuszek proporcjonalne względem siebie. KTG wyszło dobrze leżałam 10 minut, zapis w granicach 140-160 uderzeń na minutę. Przepływy pepowinowe wzorowe, szyjka spoko, brak rozwarcia, łozysko ładnie się trzyma! Jesteśmy tu chyba najmniejsi, Miłuś waży 849g, z usg wiek ciazy wynosi 25t +3d (a jestem 27t,0d), a termin pokazuje mi na 6.11 lekarz jest dobrej myśli, wyniki i pomiary teraz mu bardziej pasowały i mówi że Mały na pewno nadgoni
super! wiedziałam że będzie dobrze Maluch - fakt, ale zdrowy i to się liczy

Cytat:
Napisane przez PurBlanka Pokaż wiadomość

Co do pogrubionego Zazdroszczę, że tak powiem. Ja nie pamiętam kiedy TŻta widziałam w całej okazałościAleż mi tego brakuje
Może po prostu zacznijcie spać nago? i wygodnie i chłodno... ja i mąż polecamy

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Widzę, że nie tylko u nas wstrzemięźliwość Ale nie mamy przeciwwskazań, mąż nie wyobraża sobie, że mamy się przytulać w trójkę.. I tak jest od początku. Więc rok bez bara bara bo trzeba doliczyć jeszcze połóg. No dobra, niecały rok. Może zrobi mi niespodziankę na gwiazdkę
Mój niby tego głośno nie mówi, ale też mi się wydaje, że ma podobnie, bo jego libido spadło na łeb na szyję... Jak mam seks raz na dwa tygodnie to się cieszę

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Dziendoberek
My już nie śpimy, młody tak zaczął kopać,że nie dał dłużej spać, chyba głodny jest Wczoraj już nie pisałam, bo nie było siły. Na SR zwiedzaliśmy wczoraj porodówkę i wcale się nie uspokoiłam, coraz bardziej się boję. TŻ mówi tylko wszyscy rodzą to i ty urodzisz. Ja jestem straszną panikarą i wydaje mi się że dla mnie to będzie horror. Później Ogólnie rozmawialiśmy o symptomach porodu i o bólu. Z ciekawszych rzeczy było to, że jak odejdą wody to nie jechać samemu do szpitala tylko dzwonić po karetkę, wtedy cię na noszach zabierają. Bo jak jedziesz sam to może coś się stać np. wypaść pępowina czy rączka (nawet nie wiedziałam, że coś takiego może się przydarzyć) i wtedy w razie czego nie możesz dociekać od szpitala żeby ponieśli jakieś konsekwencje, a jak oni Cię wiozą to już inna sprawa. Nie wiem czy o tym wiedziałyście więc pisze. Mówili, że najlepiej się zgłosić do szpitala jak jest gdzieś 5cm rozwarcia, tylko wszystko pięknie ale jak to sprawdzić. Nie przyjeżdżać za wcześnie bo później dłużej będziemy się denerwować i czas będzie nam się dłużył. Wczoraj kążda miała zabrać partnera ze sobą ale wyszło że tylko mój był, chyba się dziwnie czuł ale co tam niech wie co i jak
Aha pytałam się o te moje dziwne bóle co wam wczoraj pisałam i jest najprawdopodobniej jak jedna z was mi pisała (nie mogę jeszcze spamiętać jeszcze waszych nicków) Dziecko jest nisko i mocno kopie, że aż mnie prąd przechodzi w kroczu, ale mam jeszcze to skontrolować z lekarzem.
Miałam ten temat akurat w zeszłym tygodniu na szkole rodzenia, ale u mnie to było przedstawione jednak inaczej
Owszem, lepiej dzwonić po karetkę jeśli wody odejdą gwałtownie i w dużej ilości, ale jak normalnie się leją, nie trzeba - można normalnie czekać w domu aż się rozkręcą skurcze. Poza tym, jeśli wody mocno chlusną trzeba się bezwzględnie natychmiast położyć na 3-5 minut, bo rzeczywiście może się tak zdarzyć że razem z wodami zacznie wychodzić pępowina albo noga
A do szpitala jechać jak będą skurcze regularnie conajmniej co 5 minut (najlepiej co 3). To kryterium rozwarcia jakieś słabe jest, bo jak sama piszesz - niby jak to sobie zmierzyć?
__________________
20.10.2014 Witek


Edytowane przez poczwarkah
Czas edycji: 2014-07-31 o 09:20
poczwarkah jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 09:22   #3402
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
witajcie a ja musze sie pochwalic) zgodnie z Waszymi radami kupilam rogala do spania i jestem zachwyconap o raz pierwszy od kilku miesięcy wstalam wyspana i nie polamana.
mam pytanie do Mam ktore juz rodzily: czy ktoras z Was po CC decyduje sie na porod silami natury?
Ja chce rodzić siłami natury, cztery lata temu miałam cc. Póki co nie ma przeciwwskazań medycznych u mnie, ale jak będzie to się okaże przy porodzie
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:38   #3403
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
bry
skarpetka: a moje pranie wyprasujesz?
Ja też chętnie swoje dorzucę

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość
Witam się w tym pięknym dniu
Moje dziecko weszło ostatnio w taką fazę aktywności, że czuję je niemal bez przerwy, bez względu na to co robię. Uwielbiam to
Upały dalej nie dają mi żyć, ale przynajmniej puchnę już minimalnie tylko Mimo to, dziś magiczny dzień - przekroczyłam już minimalnie swoją wagę sprzed ciąży!!! Czyli to już prawie 5 kilogramów na plus, wow! Niby nie dużo, ale ostatnio waga zaczęła lecieć w górę o wiele szybciej i się martwię że do porodu będzie +15

Wraz z wejściem w 3 trymestr zauważyłam że zmienił mi się... zapach intymny. Też to macie? Trochę mnie to wkurza, bo jest dość intensywny i w moim odczuciu nieprzyjemny. Nie mam żadnych objawów świadczących o infekcji. Myślicie że to hormony?



Ten biustonosz to chyba jest bez żadnych usztywnień? Też muszę coś kupić, ale chyba się wstrzymam, bo ciężko stwierdzić jaki będę miała rozmiar jak zacznę karmić. Poza tym tak patrząc na ten model wydaje mi się, że przy odrobinę większym dekolcie będzie widać miseczki Nie lubię takich zabudowanych



Już poruszaliśmy temat i doszliśmy do wniosku, że każdy robi jak uważa. Moim osobistym zdaniem nowe i używane ciuszki wystarczy wyprasować raz Chociaż wydaje mi się, że na to samo wyjdzie jeśli je wysuszę w suszarce, bo akurat mam pralko-suszarkę teraz na nowym mieszkaniu


super! wiedziałam że będzie dobrze Maluch - fakt, ale zdrowy i to się liczy



Może po prostu zacznijcie spać nago? i wygodnie i chłodno... ja i mąż polecamy



Mój niby tego głośno nie mówi, ale też mi się wydaje, że ma podobnie, bo jego libido spadło na łeb na szyję... Jak mam seks raz na dwa tygodnie to się cieszę



Miałam ten temat akurat w zeszłym tygodniu na szkole rodzenia, ale u mnie to było przedstawione jednak inaczej
Owszem, lepiej dzwonić po karetkę jeśli wody odejdą gwałtownie i w dużej ilości, ale jak normalnie się leją, nie trzeba - można normalnie czekać w domu aż się rozkręcą skurcze. Poza tym, jeśli wody mocno chlusną trzeba się bezwzględnie natychmiast położyć na 3-5 minut, bo rzeczywiście może się tak zdarzyć że razem z wodami zacznie wychodzić pępowina albo noga
A do szpitala jechać jak będą skurcze regularnie conajmniej co 5 minut (najlepiej co 3). To kryterium rozwarcia jakieś słabe jest, bo jak sama piszesz - niby jak to sobie zmierzyć?
A no widzisz, a nam mówili żeby jechać do szpitala jak skurcze są co 10 min co szpital to obyczaj
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:47   #3404
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Witam się

Noc za nami koszmarna! Niby padało, a było tak duszno, że się żyć nie dało kompletnie, przewracałam się z boku na bok do 2-3 w nocy, a potem budziłam co chwilę, a każde przekręcenie bolało niesamowicie. Jestem cała połamana! Nie poszłam ćwiczyć, bo mąż rano do 9 spał i spóźnił się do pracy, więc raz, że połamana, dwa, że skorzystałam i się powtulałam w niego - ostatnio przez te upały nie mieliśmy ochoty się do siebie zbliżać.
Piszecie jak Wasi TŻci (TŻtowie ) śpią - mój rozebrany do rosołu zawsze, nawet po pracy tak mi łazi po mieszkaniu i mówi, że najbardziej tego mu będzie brakowało jak się dziecko pojawi

Pytanko do Was - skusi się któraś na sejsję noworodkową? Ja bym bardzo chciała mieć taką pamiątkę, tylko się boję, że TŻ się nie zgodzi (że to męczenie dzieciaczka) i nie wiem sama. Boję się z nim o tym pogadać, bo mi się pewnie przykro zrobi jak odmówi.

Cytat:
Napisane przez kasiamagda23 Pokaż wiadomość
Przepraszam, że nie cytuję, zdążyłam jednak przeczytać że u Was po wizytach wszystko dobrze

Melduję się, że u Miłoszka też wszystko ok, w szpitalu na lepszym sprzęcie wyszła już mniejsza różnica w rozwoju niż w zeszły czwartek uffff... Główka też na razie ciut większa, ale to podobno się zdarza, kosć udowa i brzuszek proporcjonalne względem siebie. KTG wyszło dobrze leżałam 10 minut, zapis w granicach 140-160 uderzeń na minutę. Przepływy pepowinowe wzorowe, szyjka spoko, brak rozwarcia, łozysko ładnie się trzyma! Jesteśmy tu chyba najmniejsi, Miłuś waży 849g, z usg wiek ciazy wynosi 25t +3d (a jestem 27t,0d), a termin pokazuje mi na 6.11 lekarz jest dobrej myśli, wyniki i pomiary teraz mu bardziej pasowały i mówi że Mały na pewno nadgoni
Super, że wszystko dobrze! Widzisz, nie trzeba było się tak martwić, Ci lekarze niektórzy durni, zmiast uspokoić to denerwują tylko

Moja miała 870 g w 28 tygodniu, więc nie jesteś sama Któraś jeszcze dziewczyna miała podobne wyniki. To jest chyba w granicach 30 centyla? Nie przejmuj się, pewnie nadgonią później! My idziemy sprawdzić w poniedziałek czy nasz niejadek coś nadgonił

Cytat:
Napisane przez nowa8686 Pokaż wiadomość
Hej dziewczynki.
My po i tak moje dziecie wazy 1317 g przybrala 0.5 kg w 3 tyg . Az gin w szoku przebiła swój tydzien pomiarami.

Waga 67.7 czyli 5.2 kg od początku. Nie jest zle

Szyjka sie nawet wydluzyla a Wy bidusie z tymi szyjkami krótkimi.

I jedynie lek mam zazywac bo mam lekki zastój w nerce.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Mortisha super
Gratulacje


Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Cześć

Widzę, że nie tylko u nas wstrzemięźliwość Ale nie mamy przeciwwskazań, mąż nie wyobraża sobie, że mamy się przytulać w trójkę.. I tak jest od początku. Więc rok bez bara bara bo trzeba doliczyć jeszcze połóg. No dobra, niecały rok. Może zrobi mi niespodziankę na gwiazdkę

Chciałam Wam pogratulować wizyt i trzymam kciuki za kolejne
Piękne zakupy robicie, kołderki, ciuszki, zakupy aptekowe.. a ja ciągle czekam na przeprowadzkę. Jak się wkurzę to zacznę wszystko kupować, bo w końcu urodzę a my ciągle tu będziemy i bez niczego dla dziecka
Mąż nawet nie chce wózków jechać pomacać. Ech, najwyżej mu powiem, żeby przelał mi pieniądze a ja wszystko załatwię sama.. Tylko trochę smutno, że w ogóle się nie angażuje.. Oni chyba nie mają syndromu wicia gniazdka Wasi panowie mają?
1) Ja ostatnio na żadne przytylanki w ogóle nie mam ochoty, wszystko mnie boli w środku i nie sprawia mi to takiej przyjemności, wiem że on się męczy, ale nie narzeka...no jeszce tylko troszkę...

2) Faceci to jakoś inaczej przechodzą, dopiero jak się dziecko pojawi to się zaczynają interować, mój jak spytałam skąd będzie wszystko wiedział jak się dziecko pojawi to stwierdził, że mu powiem przecież co robić. Ostatnio jak dziecko miało czkawkę to się spytał czy to normalne Na SR nie chce ze mną chodzić, czuję się tam jak samotna matka, no ale nie zmuszam (wiem, że większość z Was by pewnie tupnęła nogą i kazała, ale ja wolę sama niż jak ma mi łaskę robić i potem marudzić; nie to nie). Wózków żadnych nie oglądaliśmy bo jeszcze jest czas, z wyprawki to myśli, że wystarczy kupić pieluchy i ciuszki i nie widzi moich problemów, że to tyle kasy pójdzie (sama kupuję po troszku i chomikuję w szafie, żeby w nas potem nie walło); nawet nie był świadomy, że musi mieć fotelik samochodowy (jak to stwierdził: "po co? nie będziemy przecież dużo jeździć"). Także tego......uświadamiam na całego

Cytat:
Napisane przez magsik Pokaż wiadomość
Dziendoberek
My już nie śpimy, młody tak zaczął kopać,że nie dał dłużej spać, chyba głodny jest Wczoraj już nie pisałam, bo nie było siły. Na SR zwiedzaliśmy wczoraj porodówkę i wcale się nie uspokoiłam, coraz bardziej się boję. TŻ mówi tylko wszyscy rodzą to i ty urodzisz. Ja jestem straszną panikarą i wydaje mi się że dla mnie to będzie horror. Później Ogólnie rozmawialiśmy o symptomach porodu i o bólu. Z ciekawszych rzeczy było to, że jak odejdą wody to nie jechać samemu do szpitala tylko dzwonić po karetkę, wtedy cię na noszach zabierają. Bo jak jedziesz sam to może coś się stać np. wypaść pępowina czy rączka (nawet nie wiedziałam, że coś takiego może się przydarzyć) i wtedy w razie czego nie możesz dociekać od szpitala żeby ponieśli jakieś konsekwencje, a jak oni Cię wiozą to już inna sprawa. Nie wiem czy o tym wiedziałyście więc pisze. Mówili, że najlepiej się zgłosić do szpitala jak jest gdzieś 5cm rozwarcia, tylko wszystko pięknie ale jak to sprawdzić. Nie przyjeżdżać za wcześnie bo później dłużej będziemy się denerwować i czas będzie nam się dłużył. Wczoraj kążda miała zabrać partnera ze sobą ale wyszło że tylko mój był, chyba się dziwnie czuł ale co tam niech wie co i jak
Nam mówili, że ta pępowina może wypaść tylko wtedy kiedy wody odejdą nagle w ilościach od pół wiadra do wiadra Należy się wtedy położyć na parę minut tam gdzie stoisz (np. na środku chodnika), a potem natychmiast do szpitala (jak nie masz nikogo w pobliżu, to faktycznie karetka wskazana). W przypadku jak wody odejdą w mniejszej ilości, typu szklanka....albo sączą się to spokojnie masz jeszcze min 2-3 godziny czasu i na spokojnie do szpitala sobie jedziesz (nam mówili, żeby nie czekać na skurcze, bo nie wiadomo ile tych wód się wysączy, lepiej pojechać i sprawdzić). Natychmiast do szpitala jedziesz również w przypadku zielonych lub podbarwionych krwią wód płodowych.

Mi też się zapach zmienił na bardziej intesywny, majty zmieniam ze trzy pary na dzień, bo nie ogarniam.
Cycki kupie na początek miękkie, bo ponoć najlepsze......radzą też żeby w tym spać, aby nie doszło do zapalenia. Potem sobie kupię jakieś bardziej wypaśne. Acha i radzili nam, żeby kupować po sztuce i przymierzyć, bo to nigdy nie wiadomo, rozmiarówka rozmiarówce nierówna - chociaż w przypadku tych miękkich to pewnie dramatu by nie było.

Ooo mam chyba skurcz....brzuch mi stwardniał, to mój debiut
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2014-07-31 o 09:49
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:47   #3405
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez gosiakk23 Pokaż wiadomość
Witamy się Laleczki w 32 tygodniu - 8 miesiącu i III trymestrze
Ależ ten czas leci i pomyśleć, że za kilka tygodni Malutki bedą z nami Bedziemy je tulić, karmić i całować
Będziemy ubabrane kupkami, niewyspane i z pooranymi sutkami No dobra nie będzie tak źle Czego się dla maluchów nie robi

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość

Wraz z wejściem w 3 trymestr zauważyłam że zmienił mi się... zapach intymny. Też to macie? Trochę mnie to wkurza, bo jest dość intensywny i w moim odczuciu nieprzyjemny. Nie mam żadnych objawów świadczących o infekcji. Myślicie że to hormony?

Ten biustonosz to chyba jest bez żadnych usztywnień? Też muszę coś kupić, ale chyba się wstrzymam, bo ciężko stwierdzić jaki będę miała rozmiar jak zacznę karmić. Poza tym tak patrząc na ten model wydaje mi się, że przy odrobinę większym dekolcie będzie widać miseczki Nie lubię takich zabudowanych
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:51   #3406
PedzacaSkarpeta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 209
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
bry
skarpetka: a moje pranie wyprasujesz?
Za tego brzydala nie wyprasuje

Cytat:
Napisane przez poczwarkah Pokaż wiadomość

Wraz z wejściem w 3 trymestr zauważyłam że zmienił mi się... zapach intymny. Też to macie? Trochę mnie to wkurza, bo jest dość intensywny i w moim odczuciu nieprzyjemny. Nie mam żadnych objawów świadczących o infekcji. Myślicie że to hormony?

Już poruszaliśmy temat i doszliśmy do wniosku, że każdy robi jak uważa. Moim osobistym zdaniem nowe i używane ciuszki wystarczy wyprasować raz Chociaż wydaje mi się, że na to samo wyjdzie jeśli je wysuszę w suszarce, bo akurat mam pralko-suszarkę teraz na nowym mieszkaniu

Mój niby tego głośno nie mówi, ale też mi się wydaje, że ma podobnie, bo jego libido spadło na łeb na szyję... Jak mam seks raz na dwa tygodnie to się cieszę


Miałam ten temat akurat w zeszłym tygodniu na szkole rodzenia, ale u mnie to było przedstawione jednak inaczej
Owszem, lepiej dzwonić po karetkę jeśli wody odejdą gwałtownie i w dużej ilości, ale jak normalnie się leją, nie trzeba - można normalnie czekać w domu aż się rozkręcą skurcze. Poza tym, jeśli wody mocno chlusną trzeba się bezwzględnie natychmiast położyć na 3-5 minut, bo rzeczywiście może się tak zdarzyć że razem z wodami zacznie wychodzić pępowina albo noga
A do szpitala jechać jak będą skurcze regularnie conajmniej co 5 minut (najlepiej co 3). To kryterium rozwarcia jakieś słabe jest, bo jak sama piszesz - niby jak to sobie zmierzyć?
Też mi się zmienił i bynajmniej mi się podoba. Najgorzej jest rano Ale tak widocznie musi być..

Ja zamierzam na początku uprać wszystkie (łącznie z nowymi) i prasować wszystko przez pierwszy miesiąc, a później jak czas pozwoli..

Ty przynajmniej COŚ masz, ja nie mam nic.. Boję się, że zapomnimy jak to się robi

Jeżeli chodzi o to kiedy jechać do szpitala, to nam też mówiono, że jak skurcze są co 5 min. Ale szczerze powiem, że boję się, że może być za późno.. Jak poród pójdzie sprawnie i urodzę w drodze? Zastanawiam się, przyjdzie dzień będzie rada
__________________
05.12 - II kreski
PedzacaSkarpeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 09:53   #3407
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

moj zapach tez sie zmienil, juz balam sie, ze to jakas infekcja... kapie sie kilka razy dziennie, zmieniam bielizne, a i tak sie czuje... do lekarza nawet nie ide, bo pewnie powie, ze to w normie...
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:02   #3408
PedzacaSkarpeta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 209
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Coffe, ja chciałam sesję ale jak wspomniałam mężowi to powiedział, że to zbędny wydatek. Przymierzaliśmy się do kupna nowego ciut lepszego aparatu i powiedział, że sami będziemy małej robili mnóstwo zdjęć. To na pewno, ale taka sesja jest inna.. Chciałabym, może uda mi się coś odłożyć to zafunduję małej. Patrzyłam już na ceny, nie są wcale takie wysokie jak na początku myślałam. A w którym miesiącu życia chciałaś? Ja myślałam, że 2/3..
__________________
05.12 - II kreski
PedzacaSkarpeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:02   #3409
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Za tego brzydala nie wyprasuje



Też mi się zmienił i bynajmniej mi się podoba. Najgorzej jest rano Ale tak widocznie musi być..

Ja zamierzam na początku uprać wszystkie (łącznie z nowymi) i prasować wszystko przez pierwszy miesiąc, a później jak czas pozwoli..

Ty przynajmniej COŚ masz, ja nie mam nic.. Boję się, że zapomnimy jak to się robi

Jeżeli chodzi o to kiedy jechać do szpitala, to nam też mówiono, że jak skurcze są co 5 min. Ale szczerze powiem, że boję się, że może być za późno.. Jak poród pójdzie sprawnie i urodzę w drodze? Zastanawiam się, przyjdzie dzień będzie rada
Nie jesteś sama bo ja też poszczę Na początku ciążę miałam zagrożoną, byłam w szpitalu, a później leżałam przez 3 miesiące, więc mówił, że nie bo coś się może stać. Potem chyba się udało ze dwa razy, a po ostatniej wizycie też post. Czasami mnie to cieszy bo o północy to jestem tak połamana i marzę o spaniu. U nas znowu upał w cieniu ma być 33 stopnie a w następny piątek 37
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-07-31, 10:12   #3410
slomka
in the dark of night
 
Avatar slomka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko




Gosia gratulacje za 8 miesiąc

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Coffe, ja chciałam sesję ale jak wspomniałam mężowi to powiedział, że to zbędny wydatek. Przymierzaliśmy się do kupna nowego ciut lepszego aparatu i powiedział, że sami będziemy małej robili mnóstwo zdjęć. To na pewno, ale taka sesja jest inna.. Chciałabym, może uda mi się coś odłożyć to zafunduję małej. Patrzyłam już na ceny, nie są wcale takie wysokie jak na początku myślałam. A w którym miesiącu życia chciałaś? Ja myślałam, że 2/3..
Takie sesje najlepiej robić gdy maluszek ma około 2 tygodni i śpi praktycznie cały czas, można go ułoży w wielu fajnych wygodnych pozycjach

I nie jest to męczące, dla mnie to argument jest totalnym nieporozumieniem, to tak jak by to było męczenie zwierząt co najmniej

My z TŻtem chcemy, ofkors to $$$$$$ ale pamiątka wspaniała i można znaleźć jakiegoś fotografa, który nie zrobi zdjęć za miliony

Idę nadrabiać dalej
__________________
Insta: holistraw
slomka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:13   #3411
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Coffe, ja chciałam sesję ale jak wspomniałam mężowi to powiedział, że to zbędny wydatek. Przymierzaliśmy się do kupna nowego ciut lepszego aparatu i powiedział, że sami będziemy małej robili mnóstwo zdjęć. To na pewno, ale taka sesja jest inna.. Chciałabym, może uda mi się coś odłożyć to zafunduję małej. Patrzyłam już na ceny, nie są wcale takie wysokie jak na początku myślałam. A w którym miesiącu życia chciałaś? Ja myślałam, że 2/3..
Nasza fotograf "ślubna" nas namawiała bardzo na taką sesję, bo się ze ślubów na noworodki przestawiła, ale to był marzec i jeszcze nie myśleliśmy o tym bardzo. Mąż się jakos nie zapalił do tego pomysłu (ale on się nie pali w ogóle do zdjęć, w ciąży nie mam żadnych, ale go zmuszę na jesień w jakimś parku sobie pocykamy, bo chcę mieć pamiątkę). Koszt takiej sesji to 290 zl, trwa jakieś 2-3h z czego większość to po prostu przewijanie i karmienie maluszka. Ona mówiła, że najlepiej coś takiego umawiać zaraz po narodzinach, bo im starsze dziecko tym mniej śpi, mogą się pojawić kolki, może być marudne i nie da się już takich fajnych fociaków pocykać. A wszystkie bajery, koszyki, opaski itp zapewniają na miejscu. Możliwa tez opcja z dojazdem do domu.

Wstawię Wam linka (dziewdzyny z Wawy, od listopada dziewczyna pracuje w Wawie, wiec może któraś się zainteresuje - ja ze swojej strony bardzo ją polecam)
http://noworodki.wordpress.com/price/
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016


Edytowane przez CoffeeMonster
Czas edycji: 2014-07-31 o 10:15
CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:27   #3412
mortisha84
Zadomowienie
 
Avatar mortisha84
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 195
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

CoffeeMonster uświadamiaj męża, bo im mniej będzie wiedział, tym większe będzie jego zdziwienie po porodzie I nie dziwię Ci się, że nie ciągniesz go na siłę na sr, też bym olała, nie chce to nie. Mój nie chce być przy porodzie - nie zmuszam, choć namawiam delikatnie

Sesji nie będziemy robić, ale chcemy zamówić fotografa na chrzest, to nam wtedy zrobi ładne fotki. Tak zrobiliśmy z Łucją i jesteśmy bardzo zadowoleni.

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Coffe, ja chciałam sesję ale jak wspomniałam mężowi to powiedział, że to zbędny wydatek. Przymierzaliśmy się do kupna nowego ciut lepszego aparatu i powiedział, że sami będziemy małej robili mnóstwo zdjęć. To na pewno, ale taka sesja jest inna.. Chciałabym, może uda mi się coś odłożyć to zafunduję małej. Patrzyłam już na ceny, nie są wcale takie wysokie jak na początku myślałam. A w którym miesiącu życia chciałaś? Ja myślałam, że 2/3..
Tak, jak dziewczyny piszą najlepiej robić taką sesję do 1 miesiąca, wtedy jest najłatwiej dziecko ułożyć do zdjęcia, bo głównie śpi.
Choć jak sobie przypomnę pierwszy miesiąc z Łucją w domu, to sesja zdjęciowa była chyba ostatnią rzeczą na jaką miałam ochotę...
__________________
My

Niunia

Bobas
mortisha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:31   #3413
daszna
Zadomowienie
 
Avatar daszna
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Denmark
Wiadomości: 1 131
GG do daszna
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

ja mialam teraz sesje brzuszkowa i rozmawialam z pania fotograf o noworodkowej... najladniejsze zdjecia wychodza do 3 tygodnia zycia, pozniej juz dzieci nie spia tyle, sa marudne itd. niestety my bedziemy w Pl, jak mala bedzie miala 2 miesiace, wiec decyzje musimy odlozyc do czasu, az sie urodzi. jesli bedzie grzeczna, to pojedziemy, jesli bedzie skrzeczacym potworkiem, to bedzie miala sesje lustrzanka w domu. choc nie ukrywam, ze takie zdjecia maluszkow sa przepiekne...
__________________
Life is not the amount of breaths you take, it's the moments that take your breath away...

Pola, 15.10.2014
daszna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:32   #3414
PedzacaSkarpeta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 209
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez slomka Pokaż wiadomość



Gosia gratulacje za 8 miesiąc

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------



Takie sesje najlepiej robić gdy maluszek ma około 2 tygodni i śpi praktycznie cały czas, można go ułoży w wielu fajnych wygodnych pozycjach

I nie jest to męczące, dla mnie to argument jest totalnym nieporozumieniem, to tak jak by to było męczenie zwierząt co najmniej

My z TŻtem chcemy, ofkors to $$$$$$ ale pamiątka wspaniała i można znaleźć jakiegoś fotografa, który nie zrobi zdjęć za miliony

Idę nadrabiać dalej
Hmm.. nie użyłam ani ja ani mój mąż stwierdzenia, że to męczące Chyba, że już mam budyń
Cytat:
Napisane przez CoffeeMonster Pokaż wiadomość
Nasza fotograf "ślubna" nas namawiała bardzo na taką sesję, bo się ze ślubów na noworodki przestawiła, ale to był marzec i jeszcze nie myśleliśmy o tym bardzo. Mąż się jakos nie zapalił do tego pomysłu (ale on się nie pali w ogóle do zdjęć, w ciąży nie mam żadnych, ale go zmuszę na jesień w jakimś parku sobie pocykamy, bo chcę mieć pamiątkę). Koszt takiej sesji to 290 zl, trwa jakieś 2-3h z czego większość to po prostu przewijanie i karmienie maluszka. Ona mówiła, że najlepiej coś takiego umawiać zaraz po narodzinach, bo im starsze dziecko tym mniej śpi, mogą się pojawić kolki, może być marudne i nie da się już takich fajnych fociaków pocykać. A wszystkie bajery, koszyki, opaski itp zapewniają na miejscu. Możliwa tez opcja z dojazdem do domu.

Wstawię Wam linka (dziewdzyny z Wawy, od listopada dziewczyna pracuje w Wawie, wiec może któraś się zainteresuje - ja ze swojej strony bardzo ją polecam)
http://noworodki.wordpress.com/price/
To rzeczywiście niedrogo, czytałam o możliwości dojazdu do domu. Hmm.. czyli im wcześniej tym lepiej. Trzeba przekonać męża
I chciałam dodać, że też nie mam w ciąży żadnej fotki. Nie licząc cosobotniej fotki samego brzucha dla porównania Zdaje mi się, że mamy podobnych Panów
Idę się prysznicować bo już prawie południe

A jeszcze zapytam, macie teraz jakieś zachcianki jedzeniowe?
Ja teraz mam jazdę na nabiał, najczęściej mleko.. Chyba dziecko sporo ciągnie wapnia dla siebie
__________________
05.12 - II kreski
PedzacaSkarpeta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:36   #3415
CoffeeMonster
Wtajemniczenie
 
Avatar CoffeeMonster
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 2 288
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez mortisha84 Pokaż wiadomość
CoffeeMonster uświadamiaj męża, bo im mniej będzie wiedział, tym większe będzie jego zdziwienie po porodzie I nie dziwię Ci się, że nie ciągniesz go na siłę na sr, też bym olała, nie chce to nie. Mój nie chce być przy porodzie - nie zmuszam, choć namawiam delikatnie

Sesji nie będziemy robić, ale chcemy zamówić fotografa na chrzest, to nam wtedy zrobi ładne fotki. Tak zrobiliśmy z Łucją i jesteśmy bardzo zadowoleni.

Tak, jak dziewczyny piszą najlepiej robić taką sesję do 1 miesiąca, wtedy jest najłatwiej dziecko ułożyć do zdjęcia, bo głównie śpi.
Choć jak sobie przypomnę pierwszy miesiąc z Łucją w domu, to sesja zdjęciowa była chyba ostatnią rzeczą na jaką miałam ochotę...
Uświadamiam ile mogę Chociaż on wyluzowany, bo ma brata naście lat młodszego, a że rodzice na roli pracowali, to na niego spadało lulanie, przewijanie i karmienie, wiadomo nie od początku, ale od któregoś tam miesiąca życia głównie on się młodym zajmował, więc ma więcej praktyki ode mnie. Na SR chodzi ze mną jedynie na zajęcia warsztatowe, przy porodzie będzie - bo ja sobie nie wyobrażam być tam sama, z resztą wiem, że jak zobaczy jak wyję z bólu to mnie nie zostawi. Co prawda twierdzi, że na finał chce wyjść, ale coś mi się wydaje, że zaaferowany zostanie do końca - takie mam jakieś przeczucie, ale wyjdzie w praniu.

Co do fotek to mi się te zdjęcia śliczne wydają, ale właśnie nie wiem czy to dobry pomysł będzie, bo to jednak wysiłek dla nas głównie. Może zastanowimy się nad opcją na chrzest tak jak piszesz

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Hmm.. nie użyłam ani ja ani mój mąż stwierdzenia, że to męczące Chyba, że już mam budyń


To rzeczywiście niedrogo, czytałam o możliwości dojazdu do domu. Hmm.. czyli im wcześniej tym lepiej. Trzeba przekonać męża
I chciałam dodać, że też nie mam w ciąży żadnej fotki. Nie licząc cosobotniej fotki samego brzucha dla porównania Zdaje mi się, że mamy podobnych Panów
Idę się prysznicować bo już prawie południe

A jeszcze zapytam, macie teraz jakieś zachcianki jedzeniowe?
Ja teraz mam jazdę na nabiał, najczęściej mleko.. Chyba dziecko sporo ciągnie wapnia dla siebie
A mogę podpytać jaki szpital obstawiasz? Bo widzę, też Wrocław Pewnie już pisałas, ale mój budyń nie ogarnia!

Właśnie walczę z zamówieniem na Gemini, jestem w szoku ile tego a już 250 zl natrzaskałam!
__________________
19.06.2013
13.12.13
16.12-30.12.13
Łucja 15.10.2014
Aniela29.03.2016

CoffeeMonster jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:36   #3416
slomka
in the dark of night
 
Avatar slomka
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 908
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez PedzacaSkarpeta Pokaż wiadomość
Hmm.. nie użyłam ani ja ani mój mąż stwierdzenia, że to męczące Chyba, że już mam budyń

A jeszcze zapytam, macie teraz jakieś zachcianki jedzeniowe?
Ja teraz mam jazdę na nabiał, najczęściej mleko.. Chyba dziecko sporo ciągnie wapnia dla siebie
aaa to tak ogólnie nie do Ciebie Coffee pisała to za jednym razem w temacie foto odpowiedziałam bo już cytowanie miałam do Ciebie, nie gniewuj się


Zachcianki? Takkkk soki owocowo-warzywne, sałatki z pieczonymi rybami, łomatkoooo, wczoraj Siasiol narobił mi ochoty na domową pitę z sosem czosnkowym i piersią kurczaka, jeszcze bób bym mogła zjeść Ahhhhhh
__________________
Insta: holistraw

Edytowane przez slomka
Czas edycji: 2014-07-31 o 10:45
slomka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:50   #3417
Letk_a
Raczkowanie
 
Avatar Letk_a
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 191
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Witam Was

dzisiaj pochmurny dzień ale mimo to duszno, przeszłam się do sklepu po coś na obiad i nie wiem czy za szybko chodzę ale muszę się pilnować bo zaraz mnie ciągnie brzuch, może moje małe szczęście również uciska mi coś co sprawia że lekko boli mnie brzuch.

Cieszę się że u Was na wizytach wszystko ok ja też miałam mieć wizytę w środę ale zadzwonili z przychodni że lekarza nie będzie więc mam dopiero jutro. Jestem bardzo ciekawa co słychać u mojego synka, mam też parę pytań do lekarza heh.

Nie poznaję siebie w lustrze, za każdym razem gdy widzę cała swoja sylwetkę to nie mogę uwierzyć :P rosnę w oczach (rośniemy )

Miałam ostatnio trochę gorsze dni, podupadłam na duchu i takie głupie pytania przychodziły mi do głowy typu "czy jestem gotowa na dziecko?; czy poradzę sobie?" aż miałam wyrzuty sumienia i smutno mi było, myślę, że po prostu się troszkę boję :P


Ja też chciałam zrobić sobie sesję z brzuszkiem ale trochę się waham, jeszcze pomyślę... sesję noworodkową chcę na pewno

PedzacaSkarpeta właśnie zauważyłam, że skończyły mi się zachcianki, teraz tylko pilnuję, żeby zdrowo jeść... no dobra od słodyczy nie mogę się opanować hih
__________________
41/40

Gdy rodzi się dziecko, rodzą się również mama i tata <3
Letk_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:57   #3418
Natalyyya
Zakorzenienie
 
Avatar Natalyyya
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: irlandia
Wiadomości: 3 714
GG do Natalyyya
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko



Gosia za 8 miesiąc tylko 2miesiące i utulisz synusia

Mortisha nie, nie położna jakis specjalista od usg… jutro mam wizyte u swojej gin i coś mi się wydaje ze Ona od razu go znajdzie

Agata o tak ! znikający mięsniak rządzi a tak serio to nie chcę narzekać na Irlandzkich lekarzy ale niestety Oni nie cieszą się dobrą renomą … W polsce badała mnie polka rzecz jasna, później moja ginka Ona jest Niemką i ostatnio badała mnie hinduska i wszystkie 3 widziały tego mięśniaka a 3 irlandki nie wniosek się sam nasuwa…

Kasiamagda faktycznie maluszek ale nie martw się Miłek nadrobi jeszcze ma dużo czasu)) fajnie że parametry się polepszyły

Karolina kolejna rzecz w wyprawce odhaczona!
__________________
31.01 IIkreseczki

20.02 bijące serduszko

Fabian 20.09.2014r
Natalyyya jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 10:58   #3419
Lilotka
Zakorzenienie
 
Avatar Lilotka
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 814
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez kaileight Pokaż wiadomość
witajcie a ja musze sie pochwalic) zgodnie z Waszymi radami kupilam rogala do spania i jestem zachwyconap o raz pierwszy od kilku miesięcy wstalam wyspana i nie polamana.
mam pytanie do Mam ktore juz rodzily: czy ktoras z Was po CC decyduje sie na porod silami natury?
Dzień Dobry Dziewczyny

Ja pierwszy poród miałam przez CC i teraz też wybrałam CC.
__________________
Victor 

Paulina
Lilotka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-31, 11:01   #3420
magsik
Zadomowienie
 
Avatar magsik
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 387
Dot.: Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październiko

Cytat:
Napisane przez daszna Pokaż wiadomość
ja mialam teraz sesje brzuszkowa i rozmawialam z pania fotograf o noworodkowej... najladniejsze zdjecia wychodza do 3 tygodnia zycia, pozniej juz dzieci nie spia tyle, sa marudne itd. niestety my bedziemy w Pl, jak mala bedzie miala 2 miesiace, wiec decyzje musimy odlozyc do czasu, az sie urodzi. jesli bedzie grzeczna, to pojedziemy, jesli bedzie skrzeczacym potworkiem, to bedzie miala sesje lustrzanka w domu. choc nie ukrywam, ze takie zdjecia maluszkow sa przepiekne...
Dawno robiłaś sesję brzuszkową, dużo zapłaciliście i jaka sceneria była. Mi się marzy taka sesja ale cały czas coś wypada
__________________
Nasz wielki dzień 21.05.2011r.

23.09.2014 Michałek
magsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-08-20 19:26:59


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:51.