WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[Snufki]

ewakuacja Po Neoptide tylko rosną nowe włoski jak po wielu specyfikach czy zauważyłaś także mniejsze wypadanie?

[fuksjaa]

Niestety też borykam się z wypadającymi włosami, choć u mnie to raczej wypadanie sezonowe i spowodowane stresem, bo wyniki badań mam w normie.

Jakoś we wrześniu zaczęła się kolejna tura mojego wypadania.. Włosy mam już bardzo cienkie, podatne na uszkodzenia. Nie używam już suszarki i prostownicy, w zasadzie odstawiłam je pół roku temu, jeżeli już używam to sporadycznie (raz na miesiąc może, albo nawet nie). Kondycja włosów bardzo się poprawiła.

Teraz zmieniłam trochę pielęgnację - używam kosmetyków Seboradin - szampony, maska i kuracja 14-dniowa w ampułkach. Codziennie masuję skalp, potem wcieram ampułkę i jeszcze trochę masuję. Na początku wydawało mi się, że włosy lecą jeszcze bardziej, jednak teraz kiedy jestem w połowie kuracji ampułkami widać różnicę i włosy lecą trochę mniej.

Myślę, że po skończeniu tej kuracji ampułkowej (zostało mi jeszcze 6), kupię je ponownie, albo skuszę się na ampułki innej firmy, bo widzę różnicę.

[ewakuacja]

Snufki ja juz dawno zauwazylam mniejsze wypadanie u mnie. Chyba od tego, ze dosc dlugo stosowalam cynk.

Teraz wlasnie najbardziej mi zalezy by odrosly.

[karolamaria89]

szampon z aloesem raczej nic nie da bo jest go tam tyle co kot napłakał. Może lepiej kupić sok z aloesu i rozcieńczonym płukać głowę.

O dobroczynnych właściwościach soku z aloesu czytałam tu na wizażu i nie tylko oraz na niemedycznym forum zdrowia tam ten sok jest nieodzowny w wielu terapiach domowych.

A jeszcze można nacierać skalp maścią z wit A , to wyczytałam na niemedycznym forum ale czy działa nie wiem.
Warto spróbować

[hashii]

http://demotywatory.pl/2138451/Wlosy mało nie spadłam z krzesla; /; (

[DarkNoir]

Napisane przez hashii

http://demotywatory.pl/2138451/Wlosy mało nie spadłam z krzesla; /; (

[gosiaczek6]

o mój boze, tak w połowie wygląda moja szczotka, nie żartuje

[_Sarenka_]

demotywator smutny ale prawdziwy.
Aktualnie stosuje Jantar i piję silicę. Włosy wypadają chyba jeszcze bardziej :/

[agueda]

Cześć dziewczyny Jestem nowa w wątku i bardzo liczę na waszą poradę. Bardzo wypadają mi włosy, a jest to spowodowane dość długo trwającą anoreksją. Czyli powód jest prosty - brak składników odżywczych. Jednak oprócz faktu, że powinnam się lepiej odżywiać, chciałam się wspomóc jakimś szamponem, tonikiem, wcierką lub ampułkami. Czy mogłybyście mi doradzić? Przeczytałam całą III część wątku i cały czas waham się z szamponów między Pharmaceris, Seboradin Neril, Garnier Niger lub Alpecin. I nie wiem czy warto inwestować w ampułki Radicala, czy w moim przypadku raczej nie? Dodam jeszcze, że zaczęłam od wczoraj brać Skrzypovitę, bo dziwnym trafem znalazłam ją u siebie w szafce z lekami . Bardzo proszę, doradźcie .

[gosiaczek6]

czy sam sok z cebuli(bez wódki) mogę wcierac codzien we włosy?

[Stupidity]

jakiś czas temu zauważyłam, że włosy mi wypadają. są długie i chyba buntują się, że za mało o nie dbam. chociaż nigdy prostownicy nie ruszam, suszarki używam raz na rok ;D i w życiu nie farbowałam, ani nie ''szamponetkowałam''. muszę podciąć końcówki, może będą mocniejsze. i skrzyp łykam od ponad miesiąca, ale nic nie daje ;< za to na paznokcie pomógł bardzo (które się łamały okropnie). wczoraj kupiłam szampon z rzepy, podobno pomaga, no zobaczymy.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez ewakuacja

Czy slyszala ktoras z Was o stosowaniu aloesu na wlosy? Nie wiem czy kupic sobie kwiat aloesu, czy moze jakis szampon a aptece. Ale musze sprobowac

Ja tak na pewno jest bardzo pomocny przy słabych, wypadających włosach. Wcierałam kiedyś w sklap żel aloesowy i miałam sporo baby hair po tym. Jest cały wątek o żelu aloesowym palomy więc polecam poczytać. Podobno aloes ułatwia przenikanie substancji odżywczych. Na szampony nie ma co liczyć ale można kupić w aptekach sok z aloesu.

Napisane przez agueda

Cześć dziewczyny Jestem nowa w wątku i bardzo liczę na waszą poradę. Bardzo wypadają mi włosy, a jest to spowodowane dość długo trwającą anoreksją. Czyli powód jest prosty - brak składników odżywczych. Jednak oprócz faktu, że powinnam się lepiej odżywiać, chciałam się wspomóc jakimś szamponem, tonikiem, wcierką lub ampułkami. Czy mogłybyście mi doradzić? Przeczytałam całą III część wątku i cały czas waham się z szamponów między Pharmaceris, Seboradin Neril, Garnier Niger lub Alpecin. I nie wiem czy warto inwestować w ampułki Radicala, czy w moim przypadku raczej nie? Dodam jeszcze, że zaczęłam od wczoraj brać Skrzypovitę, bo dziwnym trafem znalazłam ją u siebie w szafce z lekami . Bardzo proszę, doradźcie .

Ja bym zainwestowała w jakąś wcierkę/lotion niż szampon bo ten za krótko ma kontakt ze skórą głowy. Najlepiej kup coś o bogatym składzie skoro wypadanie to wynik niedoborów w diecie. Powinien się sprawdzić Jantar, Radical, ziołowe wcierki. A szampon jeżeli już to może Farmona Radical albo ze Skrzypem/pokrzywą, lub wszelkie te zwykłe szampony ziołowe z rzepą, pokrzywą itp.

Napisane przez gosiaczek6

czy sam sok z cebuli(bez wódki) mogę wcierac codzien we włosy?

Pewnie ale ten zapach będziesz codziennie myła włosy?

[Bejjka]

Dziewczyny jakiś czas temu odebrałam część wyników i wyszło, że mam bardzo niski estradiol testostreon i fsh mam ok. ale, endokrynolog wstrzymała się jeszcze z diagnozą, bo musi zobaczyć resztę wyników shgb i dhae, które nie przyszły na czas

powiedziała, że estradiol może być przyczyną wypadania włosów. zaproponowała mi tabletki anty yasminelle i wcierkę na a ale nie pamiętam jaką do antykoncepcji chcę powrócić i mam nadzieję, że uda sie tym razem dobrać mi pigułki

w przyszły piątek mam dostać receptę, bo na razie czekam na resztę wyników

[gosiaczek6]

Napisane przez abercrombie&fitch

Pewnie ale ten zapach będziesz codziennie myła włosy?

mogę smierdziec, zeby tylko mi wyrosły włosy w miejsce starych
roczna kuracja lekami jest u mnie przyczyną, nie wiem jak siebie uzupełnic, zeby wlosy mi nie leciały
liczę włosy te które uda mi sie wychwycic i dzis wyszlo juz ponad 200, a gdzie tu jeszcze te których nie zauwazyłam
dermatologa juz chyba nie odwiedze, na samych błaznów trafiałam

[agueda]

Napisane przez abercrombie&fitch

Ja tak na pewno jest bardzo pomocny przy słabych, wypadających włosach. Wcierałam kiedyś w sklap żel aloesowy i miałam sporo baby hair po tym. Jest cały wątek o żelu aloesowym palomy więc polecam poczytać. Podobno aloes ułatwia przenikanie substancji odżywczych. Na szampony nie ma co liczyć ale można kupić w aptekach sok z aloesu.


Ja bym zainwestowała w jakąś wcierkę/lotion niż szampon bo ten za krótko ma kontakt ze skórą głowy. Najlepiej kup coś o bogatym składzie skoro wypadanie to wynik niedoborów w diecie. Powinien się sprawdzić Jantar, Radical, ziołowe wcierki. A szampon jeżeli już to może Farmona Radical albo ze Skrzypem/pokrzywą, lub wszelkie te zwykłe szampony ziołowe z rzepą, pokrzywą itp.



Pewnie ale ten zapach będziesz codziennie myła włosy?

Zastanawiam się jeszcze nad szamponem i tonikiem Alpecin C1 z kofeiną. Przeczytałam, że wielu dziewczynom bardzo pomógł. Nie wiem czy to dobry wybór.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez Bejjka

Dziewczyny jakiś czas temu odebrałam część wyników i wyszło, że mam bardzo niski estradiol testostreon i fsh mam ok. ale, endokrynolog wstrzymała się jeszcze z diagnozą, bo musi zobaczyć resztę wyników shgb i dhae, które nie przyszły na czas

powiedziała, że estradiol może być przyczyną wypadania włosów. zaproponowała mi tabletki anty yasminelle i wcierkę na a ale nie pamiętam jaką do antykoncepcji chcę powrócić i mam nadzieję, że uda sie tym razem dobrać mi pigułki

w przyszły piątek mam dostać receptę, bo na razie czekam na resztę wyników

Przynajmniej masz jakiś konkretny trop A wcierka to może Alpicort E? To jest typowy lek na takie hormonalne problemy włosowe.

Napisane przez agueda

Zastanawiam się jeszcze nad szamponem i tonikiem Alpecin C1 z kofeiną. Przeczytałam, że wielu dziewczynom bardzo pomógł. Nie wiem czy to dobry wybór.

Z tym Alpecinem to jest tak że zawiera kofeinę która ma pobudzać krążenie i wtedy cebulka włosa jest lepiej ukrwiona, dostaje więcej substancji odżywczych. Możesz spróbować np. szampon Alpecin ale do tego koniecznie jakaś wcierka z dobrymi substancjami żeby lepiej przenikało wszystko. Nie musi być droga. Ważne żeby zawierała jak najwięcej pomocnych substancji bo nie wiadomo jakie masz braki a pewnie spore. Co z tego że Alpecin pobudzi krążenie jeśli nadal będziesz mieć jakieś niedobory substancji budulcowych? No właśnie nic nie pomoże wtedy.

[agueda]

Napisane przez abercrombie&fitch

Przynajmniej masz jakiś konkretny trop A wcierka to może Alpicort E? To jest typowy lek na takie hormonalne problemy włosowe.



Z tym Alpecinem to jest tak że zawiera kofeinę która ma pobudzać krążenie i wtedy cebulka włosa jest lepiej ukrwiona, dostaje więcej substancji odżywczych. Możesz spróbować np. szampon Alpecin ale do tego koniecznie jakaś wcierka z dobrymi substancjami żeby lepiej przenikało wszystko. Nie musi być droga. Ważne żeby zawierała jak najwięcej pomocnych substancji bo nie wiadomo jakie masz braki a pewnie spore. Co z tego że Alpecin pobudzi krążenie jeśli nadal będziesz mieć jakieś niedobory substancji budulcowych? No właśnie nic nie pomoże wtedy.

a które z wcierek takich tańszych mają tych składników najwięcej? Jantar? Może Joanna z czarną rzepą? czytam i czytam, ale nadal nie mogę się zdecydować. Właściwie na szampon Alpecin już jestem zdecydowana, tylko coś do tego jeszcze.

[abercrombie&fitch]

Jantar na pewno jest ok, Joanna rzepa też fajna, Radical (ampułki ale wcierka też jest). Moje ostatnie odkrycie to Aloevit (na doz znalazłam). Ten ma właśnie sporo witamin, aloes, ekstrakty ziołowe. Pewnie i tak będziesz musiała kurację stosować kilka miesięcy więc zdążysz wiele wypróbować Do tego koniecznie masaże skóry głowy.

Dodatkowo rób domowe maseczki co jakiś czas: drożdże, żółtko jaja, olej rycynowy, oliwa z oliwek, sok z cytryny, nafta kosmetyczna, witamina A lub E w kroplach lub kapsułkach wyciśnięta. Oczywiście w różnych kombinacjach, jak lubisz. To pod czepek foliowy i ręcznik/czapkę trzymaj w cieple ok godzinki.

[agueda]

Napisane przez abercrombie&fitch

Jantar na pewno jest ok, Joanna rzepa też fajna, Radical (ampułki ale wcierka też jest). Moje ostatnie odkrycie to Aloevit (na doz znalazłam). Ten ma właśnie sporo witamin, aloes, ekstrakty ziołowe. Pewnie i tak będziesz musiała kurację stosować kilka miesięcy więc zdążysz wiele wypróbować Do tego koniecznie masaże skóry głowy.

Dodatkowo rób domowe maseczki co jakiś czas: drożdże, żółtko jaja, olej rycynowy, oliwa z oliwek, sok z cytryny, nafta kosmetyczna, witamina A lub E w kroplach lub kapsułkach wyciśnięta. Oczywiście w różnych kombinacjach, jak lubisz. To pod czepek foliowy i ręcznik/czapkę trzymaj w cieple ok godzinki.

Bardzo bardzo ci dziękuje za pomoc. Może na początek spróbuje czegoś tańszego, czyli ampułki Radical narazie odpuszczę. Chyba skuszę się na Jantar. A co do tych domowych maseczek to jak często je stosować oraz kiedy najlepiej? Przed myciem, po myciu czy niezależnie?

[abercrombie&fitch]

Jantar to dobry wybór Sama na pewni do niego wrócę.

Maskę możesz nakładać 1-2 razy na tydzień. Niektórzy robią to przed myciem a inni po. Ja wolę przed myciem bo jak dajesz oleje to lepiej je szamponem zmyć.

Dobre jeszcze są domowe wcierki z soku z cebuli lub czarnej rzodkwi. Ta druga niestety ciężko dostępna.

[coffeee]

Napisane przez Bejjka

Dziewczyny jakiś czas temu odebrałam część wyników i wyszło, że mam bardzo niski estradiol testostreon i fsh mam ok. ale, endokrynolog wstrzymała się jeszcze z diagnozą, bo musi zobaczyć resztę wyników shgb i dhae, które nie przyszły na czas

to prosze napisz jakie miałas wyniki -liczbowo
i w jakim dniu cyklu robiłas

[CoffeeWithMilk]

Dziewczyny, czy ścięcie włosów to dobry pomysł, żeby wzmocnić włosy? Strasznie mi wypadają, z moich loków nie wiem co mi się zrobiło, bo mam je długie i cienkie... Próbowałam już chyba wszystkiego i nic nie pomaga W czwartek wybieram się do dermatologa, może on coś mi pomoże, bo inaczej chyba zostanę łysa

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

ścięcie na pewno przynajmniej optycznie poprawi kondycję włosów.
Też miałam włosy dłuuugie i bardzo cienkie ale musiałam obciąć do ucha.
A jak się wtedy kręciły

[Młódka]

Dziewczyny-ja chyba juz wiem co u mnie nasila w znacznym stopniu wypadanie włosów

Jestem na diecie tak jak pisalam, tyle, ze na początku bylo jeszcze OK a problemy pojawiły się w trzecim miesiącu diety... po przekopaniu sie przez różne wątki i artykuły popularno naukowe wiece do jakoego wniosku doszłam ..to byl trochę szok wszystkiemu winna jest
woda którą piję

...a poniewaz jestem na diecie to pije teraz wyłącznie wodę (kiedys popijalam równiez zieloną lub czerwona lub owocowe herbatki itp) tak ok 2 butelek dziennie..i wiecie ja jakoś nie zwróciłam uwagi-dopiero dziś-że woda ktorą pije jest ŹRÓDLANA a nie mineralna więc odstawiają herbatki a przechodząc na żródlaną zrobiłam sobie niezłe kuku

...wkleję może tylko jedna wypowiedź speaca od wody :


"Jeszcze bardziej krytyczny wobec moich wyborów jest Tadeusz Wojtaszek z Polskiego Towarzystwa Magnezologicznego: - Jeśli kupi pani butelkę wody źródlanej i ją wypije, w organizmie nie zostanie nic z pożytecznych składników mineralnych. Z butelki wody mineralnej z dużą zawartością minerałów pozostanie ich odpowiednia ilość. Wody źródlane to wody o śladowej ilości składników mineralnych, a im mniej w wodzie minerałów, tym wartość zdrowotna mniejsza. Ba, woda pozbawiona składników mineralnych jest dla zdrowia wręcz szkodliwa. Widziała pani kiedyś rury, którymi płynie woda zdemineralizowana? Są zeżarte od środka. Bo ta woda jest tak chłonna, że zabiera ze sobą wszystko, co się da. Udowodniono, że po wypiciu pięciu litrów wody destylowanej człowiek umiera, bo ona rozrzedza elektrolity, wypłukuje wszystkie potrzebne składniki mineralne."

...dodając ten fakt do faktu, że jestem na diecie...wiecei co wyjdzie --> włosy

...jak myslicie ile potrzeba żeby jesli zaczne pic mineralizowaną, zeby znów wszystko wróciło do normy?? Bo ja miałam piękne loki kiedyś, teraz mam 50% tego co miałam i kitka jest grubości mojego kciuka

[6291cc2e5cca5cd6ab177e5efe4c5e0758342977]

myśle że za jakieś 3 miesiące wszystko się unormuje ale to zależy od Twojego organizmu

[abercrombie&fitch]

Młódka, nie słyszałam jeszcze o tym chociaż ja różne wody pijam. Czasem właśnie wysoko zmineralizowaną a czasem źródlaną. Też spróbuję przerzucić się na tę mineralną i zobaczymy co z tego będzie.

[Młódka]

... z tego co do tej pory wyczytałam picie źródlanej wody samo w sobie nie jest złe o ile nie pije jej się wiecej niż innych powiedzmy ogolnie płynów
...tylko, że ja pilam TYLKO wode źródlaną i nic więcej...bez trudu można sobie wyobrazić jakie to wyrządziło spustoszenie

Z tego co się narazie podszkoliłam najlepiej jeśli woda mineralna ma sume składników mineralnych ponad 1000 mg/l i takie najlepiej pić
--> ja pilam wodę źródlana z biedronki ktora ma w sumie 220 mg/l

--> żeby sie zorientować bedąc przed chwilą przelotem w sklepie zerknełam na kilka wód moje wnioski sa takie (od razu mówię, że nie zapamietalam cyferek)
- CISOWIANKA ma za zdecydowanie za mało ---EDIT--- sprawdziłam na butelce Cisowianki 0,7 i suma wynosi 714 mg/l czyli jak pisalam wcześniej-za mało
- KROPLA BESKIDU o dziwo j.w.
- PRIMAVERA to woda źródlana
- MUSZYNIANKA ta miała powyżej 1000mg ale dokładnie nie pamiętam ile i wiem, ze była tez niegazowana albo średniogazowana

...to takie moje małe śledztwo przeprowadzone w 5 minut, jak bede miala więcej czasu to oże kiedyś na to spojrzę dokładniej...
...Gdyby któraś z was znalazła inna wodę powyżej 1000 mg/l i do tego niedroga dajcie mi znać jaka to-z chęcią zakupię

-----------------------------------------------
EDIT
Abercrombie&fitch a jakie wysokomineralizowane wody Ty pijasz??
Mogłabyś podrzucić kilka nazw? bo przyznam, ze średnio mnie stać na wydawanie ponad 4 zł kazdego dnia na samą wodę (i to tylko 2 butelki-a ja czasem teraz już 3 potrzebuję ) bo to by wychodziło ok 130 zł na miesiąc na samą wodę

[agueda]

Jeśli chodzi o wodę MINERALNĄ to bardzo dużo, więcej od Muszynianki ma woda Saguaro Mineral z Lidla i kosztuje ok. 80gr Także polecam! Natomiast najgorszą wodą z najgorszych jest przereklamowany Żywiec Zdrój. Cena kompletnie nie oddaje zawartości -cenowo podobna do Muszynianki, a zawartość minerałów ok 200mg/l czyli mniej niż kranówa .
Młódka leć do Lidla to nie uszczuplisz portfela!

[Młódka]

dzięki kochana jak bedę w lidlu to sprawdzę to

...bo przyznam, ze juz mi w oczy zajrzało widmo bankructwa z powodu zakupu wody

[agueda]

znam ten ból Muszynianka potrafi kosztować nawet ponad 2 zł. Tylko, że w Muszyniance jest najwięcej magnezu, więc jeśli ktoś chce pić wodę mineralną ze względu na magnez, to ta z Lidla Muszynianki nie zastąpi, bo ma więcej wapnia i sodu, a magnezu dużo mniej. Ale cieszę się, że mogłam pomóc .