2010-01-21, 22:33 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 20
|
Kredyt przed ślubem?
Doradźcie coś dziewczyny...
Jesteśmy razem parę lat, bez oficjalnych zaręczyn, bez ślubu, każde z nas mieszka z rodzicami. I nagle... mój men wyskoczył z tekstem, że on to chyba weźmie mieszkanie na kredyt? Pytam, czemu tak nagle? A on na to, że ma już dosyć rodziców i ich gadania, i że chyba już czas. O masz babo placek, myślę sobie... Fajnie, że nie chodziło o to, że czas to już na nas. No ale ok, pytam i co dalej? A on na to, że weźmie kredyt na siebie (faktem jest, że ja nie miałabym zdolności kredytowej, bo on zarabia 3x tyle co ja i wspólny kredyt obniżyłby naszą zdolność kredytową). Z ciekawości spojrzałam w Google (nie to żebym była materialistką!) jakie ja mam prawa, i czytam, że po ślubie nie miałabym prawa do dziedziczenia tego mieszkania, ponieważ stanowiłoby ono tylko własność osobistą chłopaka (zakupione byłoby przed ślubem przez niego, więc jest jego własnością). A oczywiste jest, że jeżeli mieszkalibyśmy razem, to dokładałabym się do wspólnego życia (niewiele, bo niewiele ale zawsze), czyli... tak jakby spłacałabym kredyt razem z nim? A jeżeli się rozstaniemy, tfu, tfu, tfu... to zostaję z niczym? I zaczynam wątpić, czy po zamieszkaniu razem kiedykolwiek się oświadczy... Co Wy o tym sądzicie i czy to w ogóle ma sens? |
2010-01-21, 23:14 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Chlopak bierze kredyt a po slubie dopisuje cię do aktu notarialnego i jestes współwłascicielka mieszkania.
swoją droga być ze sobą kilka lat i nie rozmawiać o przyszłosci ,hmm dziwne. Nie prościej zapytac jak on to widzi ?czy sie pobierzecie ?czy jak ? Chyba nie jesteś jedną z tych co to sa księzniczkami i siedza w oczekiwaniuna pierscionek zamiast zapytac faceta a potem płacza na forum kiedy ,kiedy ,ile mozna czekac ,itp. Jeśli sie rozstaniecie a on zostawi cie z niczym to tylko żałowac lat bycia z takim typem. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2010-01-21 o 23:18 |
2010-01-22, 08:20 | #3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
|
|
2010-01-22, 09:17 | #4 |
Ona przychodzi nocą ;)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Ale chcecie brać kredyt na ślub, czy na mieszkanie? Czy na ślub i na mieszkanie?
Bo ja zrozumiałam z tego tyle, że Twój TŻ chce wybudować dom/kupić mieszkanie i zamieszkać z Tobą, ale o ślubie nie wspomniał. Ja wprawdzie mieszkam z TŻtem blisko, ale to trochę inna historia. Gdyby tak mój TŻ stawiał sprawę, to nie zgodziłabym się na taki układ bez ślubu (i to nie na zasadzie wymuszania, ale po prostu normalnej kolejności bo ja nie czułabym się jak u siebie, mieszkając w domu TŻta wziętym na JEGO kredyt i będąc tylko jego dziewczyną/konkubiną). A to, czy dom będzie także Twoją własnością, to już pozostaje do uzgodnienia między Wami - czyli zawsze możecie iść do Notariusza i zapisać, że jest to WASZA własność chociaż przez czas spłacania kredytu będzie to mieszkanie należało do.... banku
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
2010-01-22, 09:45 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Ja właśnie będę brała kredyt na mieszkanie z moim narzeczonym. Bierzemy ten kredyt razem mimo, że ja nie pracuję, on na szczęście bardzo dobrze zarabia, więc specjalnie zdolności mu nie obniżam. Gdyby nie miał zdolności, zeby brać ze mną to wziąłby na siebie tylko, ale jak tylko dostałabym pracę to zrobiłby mnie współwłascicielem. No, ale na szczęscie takich dylematów nie mamy I faktycznie masz rację, że jeśłi on mieszkanie kupi sam przed ślubem to Ty nie masz do tego meiszkania praw. I nie bardzo rozumiem co Cie dziwi - nawet razem nie mieszkacie, nie pplanujecie wspólnej przyszłości no to chyba logiczne, że on bierze sam. Nie uważam tego za nic złego. Mój znajomy wziął sobie kredyt sam mimo, że ma narzeczoną i jest ok.
__________________
Ślub |
2010-01-22, 10:49 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
chcesz mi powiedziec ze bank ot tak da kredyt 2 niespokrewnionym osobom w ktorej 1 nie pracuje ? jakie zabezpieczenie chce bank ?wiekszy wkład własny ?,no i ile tego kredytu. |
|
2010-01-22, 12:07 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
to własnie chce poiwiedzieć i to mówię, bo to własnie przerabiam.Nie ma żadnego wymogu pokrwieństwa, kredyt moga wziąc zupełnie obce osoby. No i nie liczy sie czy obydwoje pracują czy nie, grunt, żeby była zdolnośc kredytowa. Kredytu bierzemy kilkaset tysięcy zł, nie musimy miec wkładu własnego a nawet banki chca nam dac też kase na wykończenie mieszkania, ale nie potrzebujemy. Jak masz zdolność to normalnie dostajesz kredyt i już. A wiem co mówię, bo mój narzeczony jest doradcą finansowym
__________________
Ślub |
2010-01-22, 12:26 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
ja bym zapytała wprost jak widzi waszą przyszłość
w takiej sytuacji jak teraz raczej bym się nie zgodziła my planujemy w tym roku wziąć kedyt (jeśli się uda) i zamieszkać ze sobą przed ślubem ale zaręczeni jesteśmy i data ślubu ustalona jest swoją drogą tak się czasem zastanawiam, niby ludzie są ze sobą, niby się kochają a prostych pytań zadać sobie nie potrafią |
2010-01-22, 12:56 | #9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
|
|
2010-01-22, 13:48 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 24 494
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
a czy ja nie mogę po prostu wyrazić swojego zdania i powiedzieć jak jest w moim przypadku? wybacz...
|
2010-01-22, 15:23 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
odpukac,oczywiscie. |
|
2010-01-22, 15:37 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 768
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
teoretycznie i bank i my ponosimy ryzyko Ale my większe, bo gdybyśmy przestali spłacać to my mamy przewalone w BIKu Ale myslę, że bank realnie na to patrzy,. Ja nie pracuję,bo nie muszę (jeszcze studiuję ale już szukam pracy powoli) i w razie czego nie mam żadnych przeciwwskazań, żeby podjąc pracę i to będzie móij i tz problem, żebyśy raty splacali- dla banku to nawet lepsza sytuacja niż jak kredyt bierze jedna osobaBo jak jedna osoba przestaje spłacać to koniec tematu i bank musi się bawic w licytacje a jak sa dwie osoby to siada na obu i ciśnie o kase
__________________
Ślub |
2010-01-22, 20:49 | #13 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
Cytat:
Wbrew pozorom nawet niepracująca, ale młoda, dobrze rokująca osoba może poprawić a nie pogorszyć zdolność kredytową - bo najprawdopodobniej niebawem zacznie pracować. I będą już dwie osoby świadome tego, że jeśli nie zapłacą raty stracą dotychczasowy wkład finansowy (ileś wpłaconych rat), czas i... mieszkanie. Więc gdy jednej się coś dzieje, druga staje na rzęsach i zarabia. To lepiej niż gdyby tej drugiej nie było
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
||
2010-01-27, 08:31 | #14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Dobrze dziewczyny mówią - nie ma wymogu pokrewieństwa i banki traktują dwie osoby niespokrewnione tak samo, jak małżeństwo (w taki sam sposób obliczają zdolność kredytową).
Kredyt na was dwoje byłby w tej sytuacji chyba najkorzystniejszy. Jeśli TŻ wziąłby kredyt tylko na siebie, to po ślubie musiałby iść do banku po zgodę na przepisanie połowy mieszkania na Ciebie, a co za tym idzie także kredyt musiałby stać się wspólny. Tak więc i tak wcześniej czy później ten kredyt weźmiesz. A tak będziesz miała zabezpieczenie, że w razie rozstania przed ślubem jednak nie zostaniesz z niczym (o ile także dokładasz się do wspólnego mieszkania - niekoniecznie materialnie, bo prowadzenie domu też jest wkładem wg mnie). |
2010-01-27, 11:39 | #15 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
|
2010-01-27, 12:44 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
Choć do końca nie wiem, jak to jest z tą hipoteką... |
|
2010-01-27, 12:54 | #17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
Więc jeśli nastąpiłaby taka sytuacja jak opisałaś, bank najpierw ściągałby od Ciebie pieniądze przez komornika (bo TY jesteś odpowiedzialna), a gdyby kasy zabrakło zabrałby mieszkanie, bo jest ustanowiona hipoteka kaucyjna na bank. Tak, wiem na pewno. Miałam z mężem kredyt na dom. Ponieważ chcieliśmy się rozstać bez nienawiści i podzielić sprawiedliwie majątkiem, ustaliliśmy że uzyskamy zgodę banku na przeniesienie kredytu tylko na męża. Zaufałam mężowi i przepisałam na niego swoją połowę domu i działki zanim bank wyraził zgodę. Nie potrzebowałam do tego błogosławieństwa banku Ale ze względu na kryzys i inne takie bank dopiero po trzecim podaniu wyraził zgodę na przeniesienie całego kredytu na męża. W związku z tym przez rok miałam kredyt i zobowiązania wobec banku, ale nie miałam już ani połowy domu, ani połowy działki
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
|
2010-01-27, 13:05 | #18 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Ok. Jak mówię - nie znam się
Ale nie zmienia to faktu, ze uważam, że lepiej wziąć od razu kredyt we dwójkę niż potem przepisywać dom/dopisywać się do kredytu. |
2010-01-27, 13:06 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 309
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
znajomi załatwili sprawę kredytu na mieszkanie podobnie, to było jeszcze przed kryzysem, więc poszło szybko
|
2010-01-27, 13:39 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 2 185
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
To już jesteś bogatsza w wiedzę na ten temat
Ja też tak myślę
__________________
ADOPTUJ wirtualnie FRETKĘ- tak wiele za tak niewiele http://fretek.org/adopcje/showlist/37 |
2010-02-18, 13:57 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
a mnie dziwi troche takie podejscie. Powinnas sie cieszyc ze chlopak mysli o tym, aby miec dom, aby w przyszlosci mieskzac tam z toba.... A ty myslisz juz chyba o rozwodzie i podzilach majatku..... Czyli chyba nie myslicie o tym samym.
Nie problem jest przepisac mieszkanie na malzonke |
2010-04-01, 02:43 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 98
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
kurcze znam taką sytuację , to moja przyjaciółka.Wzieli razem kredyt ale się rozstali została z niezłym klopsem, ogólnie facet bardzo chamsko zachowywał się"po" .Ale to myśle ,że wyjątkowa sytuacja była.Uważam jednak ,że zabezpieczenie własnego interesu nie jest niczym nagannym w końcu
|
2010-04-03, 13:11 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 13 962
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
|
|
2013-02-28, 10:29 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Hej dziewczyny, chciałam się podpiąć do tematu.
Mam trochę inną sytuacją ,ale też wiąże się z zaciągnięciem kredytu przed ślubem. Niedawno się zaręczyliśmy ( po paru latach związku ), narzeczony wyszedł z propozycją kupna mieszkania 50% / 50%. Nawet już jedno oglądaliśmy , była rozmowa z doradcą kredytowym , zdolność kredytową mamy. Jednak nie mogę uzyskać od niego konkretnej odpowiedzi, kiedy ślub. Czułabym się pewniej mając datę ślubu. On mnie zapewnia, że ślub będzie ale nie teraz. No to kiedy Mam 28 lat , a ślubu się nie bierze ad hoc. Boję się że weźmiemy kredyt , zamieszkamy a ja będę mu wiercić dziurę w brzuchu prze kolejne lata i pytać kiedy ślub Kredyt nas zwiąże a ja zostanę konkubiną ( a na to się nie godzę ). Każda próba rozmowy kończy się awanturą i on nawet nie potrafi mi podać roku, w jakim weźmiemy ślub CO wy o tym myślicie? Nie wiem co robić :/
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
2013-02-28, 18:21 | #25 | |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Cytat:
|
|
2013-02-28, 18:45 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Lower Silesia
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Twoj partner jest po prostu ostrozny...jest z Toba, podoba mu sie taki uklad, ale slowa slub, małzenstwo...sa dla niego moze zbyt mocne?zbyt duzo znacza?Docen fakt, że jednak zrobil pewne kroki w kierunku stabilizacji Waszego zwiazku - oswiadczyny, propozycja kupna mieszkania...
Ja jestem ze swoim mezczyzna prawie 8 lat, mamy 30 - ja, on 33. Mieszkamy razem od 5lat, mieszkanie na kredyt wziete przeze mnie i mych rodzicow(zdolnosc kredytowa). Partner nie jest wpisany w żadne dokumenty...i co? Nikt nie robi z tego afery, szczegolnie on,wazne jest po prostu zaufanie. W tym roku zdecydowalismy sie pobrac, w sumie spontaniczna decyzja. Nigdy nie naciskałam na ślub, wręcz byłam zdania, że nie potrzebuję tego - dlatego wydaje mi się , że rozumiem Twego partnera. Do pewnych decyzji trzeba po prostu dojrzec. Nie możesz naciskac, napierac, bo możesz wywołac zupelnie odwrotny efekt. Uwierz mi - wspólne życie pod jednym dachem z ukochana osoba nauczy Cie bardzo duzo, sa dobre i gorsze chwile- tak to w zyciu bywa. Ps. Konkubinat - slowo brzmiace samo w sobie bardzo dziwnie |
2013-02-28, 20:04 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Zaufanie zaufaniem , ale życie płata różne figle. Może jestem przezorna, ale nie chcę narobić sobie bigosu. Wiem , że naciskam i próbuję się uspokoić Oczywiscie że doceniam oświadczyny i krok w stronę wspólnego mieszkania. Ale jakoś to wszystko idzie opornie... z kłótniami, złowrogimi spojrzeniami jego rodziny ( przecież on sie stara a ja wybrzydzam ).
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
2013-02-28, 20:29 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Lower Silesia
Wiadomości: 33
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Kłotnie sa zawsze, nie znam zwiazkow idealnych , a jesli takie istnieja to nie sa dla mnie prawdziwe.
Nie mozesz zmuszac partnera... Moj tez kiedys mial taka faze na slub, kiedy juz mieszkalismy razem, ale z czasem zauwazyl , ze ten fakt wiele nie zmienia. Jeszcze male pytanie - Ty tez masz byc dopisana do kredytu? |
2013-02-28, 20:39 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Tak. chce wziąć kredyt po połowie 50% na 50% na 35 lat... Przy czym to nie ma byc mieszkanie docelowe. Mieszkamy w Warszawie więc mieszkania do najtańszych nie należą . Druga sprawa że nie on nie akceptuje lokalizacji, które mi się podobają. Mówi "wykluczone" i stawia na swoim :/
__________________
Nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie |
2013-03-01, 08:38 | #30 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Kredyt przed ślubem?
Scarlle Ty w ogóle masz coś do gadania w tym waszym układzie...?
|
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:09.