Związek.problemy,jego matka.. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-01, 10:26   #1
neska55
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4

Związek.problemy,jego matka..


Witajcie Dziewczyny przychodzę do Was po pomoc potrzebuje żeby ktoś spojrzał na to 'trzeźwym' okiem bo sama już chyba trzeźwo nie myślę..


Poznaliśmy się 2 lata temu On pochodzi z innego kraju ale mówił w języku polskim nie było problemów z komunikacja. Spotykaliśmy się,poznawaliśmy się dobrze nam ze sobą było dopasowaliśmy się dzieliły nas jedynie kilometry a dokładniej 50 ciężka sprawa ale zawsze znajdowaliśmy dla siebie czas często rozmawialiśmy przez telefon wysyłaliśmy esemesy szukaliśmy jak najczęstszych spotkań byliśmy ze sobą blisko pomimo to. Po około pół roku związku jego tata trafił do szpitala coś z sercem szybko do mnie pojechał chociaż był to inny kraj został przy tacie około 3 tygodnie wszyscy się martwiliśmy tym po powrocie zdecydował że chciałby ze mną mieszkać miałabym się przeprowadzić do jego miasta bo tam ma on prace ja nie pracowałam więc nie było problemu a jednak S mieszkał w domu wujka tzw domu pracowniczym gdzie mieszkali faceci z jego kraju jego wujek trzymał ich razem po rozmowie z wujkiem on się nie zgodził na wyprowadzkę S powodem było bycie jego prawą ręka pilnowanie firmy i domu aż wujek przeprowadzi się z rodzina do tego domu było ciężko było dużo smutku i łez ale daliśmy rade wspieraliśmy się kiedy już było pewne że wujek wraca wszyscy szukali sobie domów niestety S mógł się wyprowadzić ostatni znów teoria o prawej ręce.Nadszedł w tym miesiącu czas że S znalazł mieszkanie pokłóciliśmy się trochę wcześniej o jakieś tzw bzdury sądziłam że powie pakuj się jedziemy do naszego domu ale się przeliczył S zapytał czy chcę go odwiedzić stęskniona bo nie widzieliśmy się tydzień zgodziłam się okazało się że nie może przyjechać po mnie bo ma przyjść ktoś od naprawy termy pełna strachu pojechałam pociągiem był to pierwszy raz w takiej komunikacji S nigdy nie pozwalał mi się tym poruszać zwyczajnie się bał o mnie wtedy nie miał nic przeciwko.Dojechaliśmy do jego mieszkania prawie w ciszy było już dośc późno S był zmęczony pracą zjedliśmy kolacje porozmawialiśmy o niczym i poszliśmy spać następny dzień był dość dziwny S był jakiś nie swój nic nie rozumiałam wieczorem odwiózł mnie do domu. Potem nasz kontakt zaczął sie psuć chociaż starałam się był miła nie robić problemów na siłe widziałam że coś jest na rzeczy mało rozmawialiśmy kilka esemesów po 4 dniach takiej pisaniny napisał że potrzebuje czasu że ma problemy rodzinne i musi być sam próbowałam na spokojnie dowiedzieć się co się dzieje ale to było na nic prawie bez kontaktu 2 tygodnie czasem jakiś esemes dzwoniłam nie odbierał albo był zły i jakiś nie swój świat mi się walił płacz nie miał końca on czasem też płakał ale potem szybko się rozłączał i nie odbierał następnych połączeń byłam załamana myślałam że ma kogoś bo jak to inaczej wytłumaczyć ? tysiąc scenariuszy w głowie po tych 2 tygodniach prób powiedział mi prawdę jego mata go zapytała czy jestem dziewicą nie skłamał a mógłby bo uważam to za niestosowane zaczeła się woja że ma mnie zostawić znaleźć sobie inna wcześniej rozmawiałam z nią na kamerkach było rozmowy o ślubie że planujemy że chcielibyśmy mieszkać razem nie miała nic przeciwko nawet się cieszyła jak mówie potem rozpętała wojnę dzwoniła z pretensjami do jego wujka że jak mógł pozwolić na ten związek powiedziała o tym całej rodzinie z kim to związał się jej syn dodam że nie jestem jakąś ladacznicą byłam rok w poprzednim związku zakochana jeszcze głupia i stało się żałuje ale czasu nie cofnę próbowałam nadal rozmawiać z S ale bez skutku zamknął się w sobie przegadałam pare nocy z mamą i jakoś funkcjonowałam nie odzywał się 4 dni potem napisał sms pare ich wymieniliśmy i znów cisza chciałam sie spotkać porozmawiać nie chciał mówił że będzie nam wtedy gorzej odezwał sie w niedzielę popisaliśmy trochę zapytał czy chciałabym się z nim spotkać zgodziłam się przyjechał pojechaliśmy do niego do domu zostałam tam 3 dni spędziliśmy czas blisko przytulał mnie ale nie całował nie chciałam nalegać przyszła pora usiedliśmy porozmawialiśmy oboje płakaliśmy mówił że mnie kocha że jego matka kazała mu mnie zostawić inaczej nie będzie miał pracy zostanie z niczym rodziny też nie będzie miał że wszystko mu zabiorą ma wizę pracowniczą więc musi pracować żeby być w kraju inaczej będzie musiał wracać nie mając nawet gdzie wrócić szukaliśmy razem rozwiązania ale chyba tu nie da się nic zrobić jego matka w oczach wszystkich zrobiła ze mnie dosłowanie dziwkę to bardzo przykre dla mnie nawet gdybyśmy byli razem nie chce stawać mu na drodze do rodzine by wiem że rodzina jest ważna oni nigdy mnie nie zakceptują. Płakał tak bardzo płakał nad tym mówił że nie może nic zrobić że dlatego nie odzywał się do mnie ani do rodziny musiał zostać sam przemyśleć ale on nie potrafi wybrać zarówno ja i rodzina jesteśmy ważni nie rozumie jak jego matka może mu zadawać taki cios w serce że nawet kiedy się rozstaniemy on mnie nie zapomni nie przestanie kochać będzie nieszcześliwy próbowałam rozmawiać z matką ale to na nic było jeszcze gorzej po przepłakanej nocy spędziliśmy ostatni dzień w uśmiechu w głębi siebie już się z nim żegnałam sądziłam że odwiezie mnie i kontakt się urwie chcieliśmy spędzić ten dzien jak kiedyś wieczorem odwiózł mnie nie żegnaliśmy się po prostu wysiadłam nie mogłam tak siedzieć i patrzeć na osobę którą widzę ostatni raz zapewne.Nie spodziewałam się napisał smsa że jestem smutny pisaliśmy mówił że mnie kocha ,że dom beze mnie nie jest już domem,że nie przestanie mnie kochać nawet jeśli mu tak każą potem rozmawialiśmy przez telefon płakaliśmy oboje nastepny dzień mieliśmy już normalny kontakt pisaliśmy rozmawialiśmy było lepiej. Wczoraj już nie było normalnie napisałam mu dzień dobry odpisał tylko nawzajem..czekałam aż wróci z pracy napisze coś nie napisał po 20 napisałam czemu się nie odzywa odpisał że jest zły bo samochód mu się zepsuł..pisałam czemu nic nie napisał to powiedział że wie że powinien i że przeprasza popisaliśmy chwile po 22 czekałam aż zadzwoni chociaż na 5 minut nie zadzwonił napisał tylko że już musi spać odpisałam w takim razie dobranoc nawet nie odpisał tego samego.. pogubiłam się w tym nie wiem co mogę zrobić czuje się bezsilna Dziewczyny widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji sama sobie z tym nie poradzę bo myślę sercem a to zgubne.
neska55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 10:33   #2
Powstaniec
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Jedno tylko pytanie - muzułmanin?
Powstaniec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 10:40   #3
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Kurcze jedno gigantyczne zdanie... naprawdę nie mogłaś sie troszke postarać, żeby się łatwiej czytało?

Pewnie muzułmanin, no słyszałam, ze żenia sie ze swoimi, a używają Europejek do zabawy. Tak czy inaczej, nie chce, to nic nie zrobisz.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 10:58   #4
Ieka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez Powstaniec Pokaż wiadomość
Jedno tylko pytanie - muzułmanin?

Najważniejsze pytanie, bez którego nie mogło się oczywiście obejść.
Ieka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:00   #5
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Chciałam to przeczytać ale nie dostrzegłam ani jednej kropki.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:01   #6
Ieka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 7 584
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Autorko, odezwę się w wolnej chwili na priv.
Ieka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:06   #7
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Proszę: .....,,,,,,, - kilka znaków interpunkcyjnych temu tekstowi się przyda. Jest długi i strasznie cięzko go przeczytać.
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-01, 11:09   #8
Powstaniec
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 159
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez Ieka Pokaż wiadomość
Najważniejsze pytanie, bez którego nie mogło się oczywiście obejść.
Muzułmańskie teściowe, zazwyczaj kobiety mocno religijne (blokowana edukacja, dominacja mężczyzn), raczej wolą żeby syn związał się z jakąś panną tej samej religii, a nie z brudną chrześcijanką (a nie daj Mahomecie z ateistką), która miała niewiadomo ile facetów.
Powstaniec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:18   #9
neska55
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

To nie muzułmanin. On o tym dobrze wiedział dużo zawsze rozmawialiśmy dla niego to nie był problem rozumiał sam ma już to za sobą.Nie oceniajcie mnie przez pryzmat dziwki każdy czasem popełnia błąd kiedy jest się głupim i zakochanym to było tylko jedna osoba nie kilka czy kilkanaście. Przepraszam za jakość tekstu kiedy stara się wszystko pozbierać ciężko nad tym zapanować a tekst długi bo jak inaczej można to zrozumieć byłby pytania niejasności a tak wszystko w jednej wiadomości. Jeśli komuś przeszkadza długość proszę po prostu nie czytać nie przymuszam.
neska55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:21   #10
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
To nie muzułmanin. On o tym dobrze wiedział dużo zawsze rozmawialiśmy dla niego to nie był problem rozumiał sam ma już to za sobą.Nie oceniajcie mnie przez pryzmat dziwki każdy czasem popełnia błąd kiedy jest się głupim i zakochanym to było tylko jedna osoba nie kilka czy kilkanaście. Przepraszam za jakość tekstu kiedy stara się wszystko pozbierać ciężko nad tym zapanować a tekst długi bo jak inaczej można to zrozumieć byłby pytania niejasności a tak wszystko w jednej wiadomości. Jeśli komuś przeszkadza długość proszę po prostu nie czytać nie przymuszam.
To nie tyle kwestia długości, co jakości. Jednozdaniową wypowiedź naprawdę trudno przeczytać.

A tak ad rem - czy to,że dzieli się z matką takimi informacjami dotyczącymi Twojego dziewictwa to wynik jego religii, czy poprostu relacji z mamą?
__________________
My road. My life. My dream.

Edytowane przez lady17
Czas edycji: 2013-06-01 o 11:35
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:24   #11
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
To nie muzułmanin. On o tym dobrze wiedział dużo zawsze rozmawialiśmy dla niego to nie był problem rozumiał sam ma już to za sobą.Nie oceniajcie mnie przez pryzmat dziwki każdy czasem popełnia błąd kiedy jest się głupim i zakochanym to było tylko jedna osoba nie kilka czy kilkanaście. Przepraszam za jakość tekstu kiedy stara się wszystko pozbierać ciężko nad tym zapanować a tekst długi bo jak inaczej można to zrozumieć byłby pytania niejasności a tak wszystko w jednej wiadomości. Jeśli komuś przeszkadza długość proszę po prostu nie czytać nie przymuszam.
Nie chodzi o długość, tylko o brak akapitów, przecinków, kropek, które bardzo ułatwiły by czytanie.

I nikt nie ocenia Cię przez pryzmat dziwki- bo niby dlaczego? To co robiłaś przed poznaniem jego to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. Jednak obawiam się że występują tu różnice kulturowe które uniemożliwią związek- chociażby taka głupia sprawa. Która normalna kobieta pyta swojego syna czy jego dziewczyna jest dziewicą?
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-01, 11:34   #12
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Nie bardzo moge sie domyslic, czy to co opisujesz dzieje sie w Polsce, czy w innym kraju Europy.

Brzmi jakby facet pochodzil albo z Bliskiego Wschodu, albo z Indii, albo z "dalszej" ale malo rozwinietej Azji.

Wydaje mi sie tez, ze skoro az tak zalezy mu na wizie pracowniczej do tego kraju w ktorym mieszkacie, i ze nie jest w stanie postawic sie matce, bo boi sie tej wizy stracic, to facet ma raczej niskie wyksztalcenie, a co za tym idzie, jego szanowna rodzicielka - tez. Bo jesli gosc bylyb specem w jakiej dziedzinie, to:
a. nie mieszkalby w hotelu pracowniczym prowadzonym przez wujka, i
b. spec zawsze moze starac sie o inna prace, a co za tym idzie - sponsora wizy.

Jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest dla Was slub, wtedy Ty, jako malzonka, bedziesz mogla wystapic o pozwolenie na pobyt dla niego, jako meza.

Ale skoro gosc podskakuje w rytm zyczen mamuski, to sprawa jest przegrana. Zapomnij o tym zwiazku i poszukaj sobie kogos innego.
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 11:54   #13
neska55
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Rodzina jest dla niego ważna zawsze miał dobry kontakt z rodziną nawet dalszą.Bazuje to na wzajemnym zaufaniu nie okłamują się tylko rozmawiają i mówią prawdę. Zawsze był wspierany przez matkę miał oparcie nie sądził że tym rozpęta taką wojnę teraz żałuje że o tym powiedział. Ja tez uważam że matka nie powinna pytać takie rzeczy wiedziała że jesteśmy szczęśliwi planujemy ślub i wspólne życie cieszyła że że tego chcemy sama obmyślała wesele. Powiedział że nigdy jej tego nie zapomni bo tego się nie da na własne życzenie będzie miała nieszczęśliwego syna. Rozpowiedzenie całej rodzinie o sprawie dla mnie było przegięciem nawet jeśli ją to interesowało rozumiem sensu rozpowiadania wszystkim nigdy nie zrozumiem.On mnie przepraszał za to wie jak się z tym czuje i jemu też nie jest z tym dobrze.Nie rozmawia z rodziną od 3 tygodni czuje się z tym zagubiony i nie rozumie jak ktoś tak bliski może zadawać mu takie ciosy.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Cytat:
Napisane przez DwaKoty Pokaż wiadomość
Nie bardzo moge sie domyslic, czy to co opisujesz dzieje sie w Polsce, czy w innym kraju Europy.

Brzmi jakby facet pochodzil albo z Bliskiego Wschodu, albo z Indii, albo z "dalszej" ale malo rozwinietej Azji.

Wydaje mi sie tez, ze skoro az tak zalezy mu na wizie pracowniczej do tego kraju w ktorym mieszkacie, i ze nie jest w stanie postawic sie matce, bo boi sie tej wizy stracic, to facet ma raczej niskie wyksztalcenie, a co za tym idzie, jego szanowna rodzicielka - tez. Bo jesli gosc bylyb specem w jakiej dziedzinie, to:
a. nie mieszkalby w hotelu pracowniczym prowadzonym przez wujka, i
b. spec zawsze moze starac sie o inna prace, a co za tym idzie - sponsora wizy.

Jedynym wyjsciem z tej sytuacji jest dla Was slub, wtedy Ty, jako malzonka, bedziesz mogla wystapic o pozwolenie na pobyt dla niego, jako meza.

Ale skoro gosc podskakuje w rytm zyczen mamuski, to sprawa jest przegrana. Zapomnij o tym zwiazku i poszukaj sobie kogos innego.

Jesteśmy w polsce nie pochodzi z tych stron które wymieniasz po prostu ma taka rodzinę u nas też się to zdarza ale bardzo rzadko przynajmniej tak myślę.To normalny duży domek jego wujka obok domu na posesji jest firma dlatego on miałby pilnowac interesu i ludzi mieszkających tam bo wujek im pomógł żeby mogli się odnaleźć podał im rękę. Jeśli nie będzie miał pracy a wiza się kiedyś skończy będzie musiał wrócić prawda? to o to chodzi jak sobie poradzimy kiedy wyjedzie a o wizę teraz ciężko prace ma świetną dużo zarabia i ma skończone studia.My nie chcemy brać ślubu dlatego żeby była wiza tylko z miłość nie śpieszyliśmy się z tym że już szybko On nigdy nie zgodziłby się na ślub ze względu na wizę.To nie jest tak że całkiem słucha nie matki tylko zależy mu na rodzinie jak każdemu z nas prawda? nikt nie chciałby wybierać i nie mieć kontaktu z kimś z bliskich.Ślub nawet by pogorszył sprawę skoro rodzina nie pozwala mu na to odwróciliby się po ślubie od niego a wujek pod przymusem rodziny musiałby wyrzucić go z pracy w ramach nauczki że zostaje z niczym.

Edytowane przez neska55
Czas edycji: 2013-06-01 o 12:00
neska55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:01   #14
overmind
Rozeznanie
 
Avatar overmind
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 614
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny przychodzę do Was po pomoc potrzebuje żeby ktoś spojrzał na to 'trzeźwym' okiem bo sama już chyba trzeźwo nie myślę..


Poznaliśmy się 2 lata temu On pochodzi z innego kraju ale mówił w języku polskim nie było problemów z komunikacja. Spotykaliśmy się,poznawaliśmy się dobrze nam ze sobą było dopasowaliśmy się dzieliły nas jedynie kilometry a dokładniej 50 ciężka sprawa ale zawsze znajdowaliśmy dla siebie czas często rozmawialiśmy przez telefon wysyłaliśmy esemesy szukaliśmy jak najczęstszych spotkań byliśmy ze sobą blisko pomimo to. Po około pół roku związku jego tata trafił do szpitala coś z sercem szybko do mnie pojechał chociaż był to inny kraj został przy tacie około 3 tygodnie wszyscy się martwiliśmy tym po powrocie zdecydował że chciałby ze mną mieszkać miałabym się przeprowadzić do jego miasta bo tam ma on prace ja nie pracowałam więc nie było problemu a jednak S mieszkał w domu wujka tzw domu pracowniczym gdzie mieszkali faceci z jego kraju jego wujek trzymał ich razem po rozmowie z wujkiem on się nie zgodził na wyprowadzkę S powodem było bycie jego prawą ręka pilnowanie firmy i domu aż wujek przeprowadzi się z rodzina do tego domu było ciężko było dużo smutku i łez ale daliśmy rade wspieraliśmy się kiedy już było pewne że wujek wraca wszyscy szukali sobie domów niestety S mógł się wyprowadzić ostatni znów teoria o prawej ręce.Nadszedł w tym miesiącu czas że S znalazł mieszkanie pokłóciliśmy się trochę wcześniej o jakieś tzw bzdury sądziłam że powie pakuj się jedziemy do naszego domu ale się przeliczył S zapytał czy chcę go odwiedzić stęskniona bo nie widzieliśmy się tydzień zgodziłam się okazało się że nie może przyjechać po mnie bo ma przyjść ktoś od naprawy termy pełna strachu pojechałam pociągiem był to pierwszy raz w takiej komunikacji S nigdy nie pozwalał mi się tym poruszać zwyczajnie się bał o mnie wtedy nie miał nic przeciwko.Dojechaliśmy do jego mieszkania prawie w ciszy było już dośc późno S był zmęczony pracą zjedliśmy kolacje porozmawialiśmy o niczym i poszliśmy spać następny dzień był dość dziwny S był jakiś nie swój nic nie rozumiałam wieczorem odwiózł mnie do domu. Potem nasz kontakt zaczął sie psuć chociaż starałam się był miła nie robić problemów na siłe widziałam że coś jest na rzeczy mało rozmawialiśmy kilka esemesów po 4 dniach takiej pisaniny napisał że potrzebuje czasu że ma problemy rodzinne i musi być sam próbowałam na spokojnie dowiedzieć się co się dzieje ale to było na nic prawie bez kontaktu 2 tygodnie czasem jakiś esemes dzwoniłam nie odbierał albo był zły i jakiś nie swój świat mi się walił płacz nie miał końca on czasem też płakał ale potem szybko się rozłączał i nie odbierał następnych połączeń byłam załamana myślałam że ma kogoś bo jak to inaczej wytłumaczyć ? tysiąc scenariuszy w głowie po tych 2 tygodniach prób powiedział mi prawdę jego mata go zapytała czy jestem dziewicą nie skłamał a mógłby bo uważam to za niestosowane zaczeła się woja że ma mnie zostawić znaleźć sobie inna wcześniej rozmawiałam z nią na kamerkach było rozmowy o ślubie że planujemy że chcielibyśmy mieszkać razem nie miała nic przeciwko nawet się cieszyła jak mówie potem rozpętała wojnę dzwoniła z pretensjami do jego wujka że jak mógł pozwolić na ten związek powiedziała o tym całej rodzinie z kim to związał się jej syn dodam że nie jestem jakąś ladacznicą byłam rok w poprzednim związku zakochana jeszcze głupia i stało się żałuje ale czasu nie cofnę próbowałam nadal rozmawiać z S ale bez skutku zamknął się w sobie przegadałam pare nocy z mamą i jakoś funkcjonowałam nie odzywał się 4 dni potem napisał sms pare ich wymieniliśmy i znów cisza chciałam sie spotkać porozmawiać nie chciał mówił że będzie nam wtedy gorzej odezwał sie w niedzielę popisaliśmy trochę zapytał czy chciałabym się z nim spotkać zgodziłam się przyjechał pojechaliśmy do niego do domu zostałam tam 3 dni spędziliśmy czas blisko przytulał mnie ale nie całował nie chciałam nalegać przyszła pora usiedliśmy porozmawialiśmy oboje płakaliśmy mówił że mnie kocha że jego matka kazała mu mnie zostawić inaczej nie będzie miał pracy zostanie z niczym rodziny też nie będzie miał że wszystko mu zabiorą ma wizę pracowniczą więc musi pracować żeby być w kraju inaczej będzie musiał wracać nie mając nawet gdzie wrócić szukaliśmy razem rozwiązania ale chyba tu nie da się nic zrobić jego matka w oczach wszystkich zrobiła ze mnie dosłowanie dziwkę to bardzo przykre dla mnie nawet gdybyśmy byli razem nie chce stawać mu na drodze do rodzine by wiem że rodzina jest ważna oni nigdy mnie nie zakceptują. Płakał tak bardzo płakał nad tym mówił że nie może nic zrobić że dlatego nie odzywał się do mnie ani do rodziny musiał zostać sam przemyśleć ale on nie potrafi wybrać zarówno ja i rodzina jesteśmy ważni nie rozumie jak jego matka może mu zadawać taki cios w serce że nawet kiedy się rozstaniemy on mnie nie zapomni nie przestanie kochać będzie nieszcześliwy próbowałam rozmawiać z matką ale to na nic było jeszcze gorzej po przepłakanej nocy spędziliśmy ostatni dzień w uśmiechu w głębi siebie już się z nim żegnałam sądziłam że odwiezie mnie i kontakt się urwie chcieliśmy spędzić ten dzien jak kiedyś wieczorem odwiózł mnie nie żegnaliśmy się po prostu wysiadłam nie mogłam tak siedzieć i patrzeć na osobę którą widzę ostatni raz zapewne.Nie spodziewałam się napisał smsa że jestem smutny pisaliśmy mówił że mnie kocha ,że dom beze mnie nie jest już domem,że nie przestanie mnie kochać nawet jeśli mu tak każą potem rozmawialiśmy przez telefon płakaliśmy oboje nastepny dzień mieliśmy już normalny kontakt pisaliśmy rozmawialiśmy było lepiej. Wczoraj już nie było normalnie napisałam mu dzień dobry odpisał tylko nawzajem..czekałam aż wróci z pracy napisze coś nie napisał po 20 napisałam czemu się nie odzywa odpisał że jest zły bo samochód mu się zepsuł..pisałam czemu nic nie napisał to powiedział że wie że powinien i że przeprasza popisaliśmy chwile po 22 czekałam aż zadzwoni chociaż na 5 minut nie zadzwonił napisał tylko że już musi spać odpisałam w takim razie dobranoc nawet nie odpisał tego samego.. pogubiłam się w tym nie wiem co mogę zrobić czuje się bezsilna Dziewczyny widzicie jakieś wyjście z tej sytuacji sama sobie z tym nie poradzę bo myślę sercem a to zgubne.
ku pamięci.
overmind jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:07   #15
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
To nie jest tak że całkiem słucha nie matki tylko zależy mu na rodzinie jak każdemu z nas prawda? nikt nie chciałby wybierać i nie mieć kontaktu z kimś z bliskich.Ślub nawet by pogorszył sprawę skoro rodzina nie pozwala mu na to odwróciliby się po ślubie od niego a wujek pod przymusem rodziny musiałby wyrzucić go z pracy w ramach nauczki że zostaje z niczym.
Nie jestem w stanie przeczytać pierwszego postu, ale na to Ci odpowiem: są takie sytuacje, że facet musi wybrać: dziewczyna czy matka. Tak, jest to trudne, ale nie wszyscy mają idealnych rodziców. Jeżeli rodzina Twojego faceta po Tobie jedzie, jemu grozi a próby dogadania się nic nie dają, musi się od nich odciąć JEŚLI naprawdę mu na Tobie zależy. Jeżeli nie zależy albo jest jeszcze chłopcem zamiast mężczyzny, pozwoli na to aby jego ukochana była wyzywana od dziwek, będzie sobie dawał ciosać kołki na głowie, w końcu pewnie mamusi ulegnie.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:14   #16
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

neska, wiec jesli matka jest wazniejsza dla niego niz wlasne szczescie, to niepozostaje mi nic innego jak pogratulowac jego przywiazania do rodziny.

Obudz sie dziewczyno, postawiony przed trudna decyzja, on juz wybral - nie Ciebie. Wybral matke. Nie ma tu nad czym plakac.

Skoro tak latwo sie facet poddal, watpie w szczerosc jego uczuc wzgledem Ciebie. Bo jak facet naprawde kocha, to i sie rodzinie postawi, i bedzie walczyc o swoje szczescie i gory i rzeki przeskoczy, byle tylko byc z ta jedna jedyna.

Ty dla niego nigdy nie bylas ta jedna jedyna, wiec nie pozostaje ci nic innego jak pogodzic sie z tym faktem i znalezc sobie faceta, ktory nie opowiada mamusi o dziwictwie, lub jego braku, swojej dziewczyny.
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:22   #17
neska55
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 4
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Właśnie jemu zależy na pogodzeniu tego próbował rozmawiać z rodziną jego matka mnie lubiła i dopiero po tym zrobiła wojnę.Moim zdaniem to dobre podejście niż na gorąco wybieranie wybiore jedno albo drugie i nawet nie będę walczyć o zgodę to bez sensu.
neska55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:28   #18
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

No wlasnie, neska, najwazniejszym slowem w Twojej wypowiedzi bylo "probowal". I jak mamusia powiedziala nie, to on zamiast powiedziec, ze jest doroslym facetem i wie czego chce, zaczal plakac, jaki to los jest nie fair.

Powtorze raz jeszcze - obudz sie dziewczyno. Nie jestes dla niego az tak wazna, zeby postawic sie matce.
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:33   #19
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
To nie muzułmanin. On o tym dobrze wiedział dużo zawsze rozmawialiśmy dla niego to nie był problem rozumiał sam ma już to za sobą.Nie oceniajcie mnie przez pryzmat dziwki każdy czasem popełnia błąd kiedy jest się głupim i zakochanym to było tylko jedna osoba nie kilka czy kilkanaście. Przepraszam za jakość tekstu kiedy stara się wszystko pozbierać ciężko nad tym zapanować a tekst długi bo jak inaczej można to zrozumieć byłby pytania niejasności a tak wszystko w jednej wiadomości. Jeśli komuś przeszkadza długość proszę po prostu nie czytać nie przymuszam.
Nikt cię nie ocenia przez pryzmat dziwki. Tylko twój facet, to pierdoła, który nie potrafi wybrać, co dla niego ważne. Przedstawia ci sprawę tak, jakby nic nie mogł zrobić, los za niego zdecydował. A powinien tupnąć nogą rodzinie, jeśli cię chce i kocha, lub rozstać się z honorem i nie pieprzyć, jak to cię kocha, mimo że mamusia nie pozwala, skoro nic nie zamierza zrobić. Ciepłe kluchy z niego, mam dla niego pogardę za podkulenie ogonka pod siebie i opuszczenie niby to kochanej dziewczyny, bo mu tak każą. Nie zasługuje na współczucie, lecz na kpinę. A ty się dajesz nabierać na zranione serduszko faceta, co zachowuje się jak dzieciak, zamiast go obśmiać i odejść od d...pka.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-01, 12:33   #20
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
Właśnie jemu zależy na pogodzeniu tego próbował rozmawiać z rodziną jego matka mnie lubiła i dopiero po tym zrobiła wojnę.Moim zdaniem to dobre podejście niż na gorąco wybieranie wybiore jedno albo drugie i nawet nie będę walczyć o zgodę to bez sensu.
Neska łatwiej by było, jakbys podała troszke wiecej szczegółów, chocby skad on jest. Byc moze w jego tradycji lezy podporzadkowanie sie rodzinie, a byc moze to pretekst do ochłodzenia stosunków, bo np ma kogos. Na tyle, ile napisałas, dwie opcje są mozliwe. Ale fakt pozostaje faktem, nic na siłę dziewczyno.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:37   #21
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
Rodzina jest dla niego ważna zawsze miał dobry kontakt z rodziną nawet dalszą.Bazuje to na wzajemnym zaufaniu nie okłamują się tylko rozmawiają i mówią prawdę. Zawsze był wspierany przez matkę miał oparcie nie sądził że tym rozpęta taką wojnę teraz żałuje że o tym powiedział. Ja tez uważam że matka nie powinna pytać takie rzeczy wiedziała że jesteśmy szczęśliwi planujemy ślub i wspólne życie cieszyła że że tego chcemy sama obmyślała wesele. Powiedział że nigdy jej tego nie zapomni bo tego się nie da na własne życzenie będzie miała nieszczęśliwego syna. Rozpowiedzenie całej rodzinie o sprawie dla mnie było przegięciem nawet jeśli ją to interesowało rozumiem sensu rozpowiadania wszystkim nigdy nie zrozumiem.On mnie przepraszał za to wie jak się z tym czuje i jemu też nie jest z tym dobrze.Nie rozmawia z rodziną od 3 tygodni czuje się z tym zagubiony i nie rozumie jak ktoś tak bliski może zadawać mu takie ciosy.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------




Jesteśmy w polsce nie pochodzi z tych stron które wymieniasz po prostu ma taka rodzinę u nas też się to zdarza ale bardzo rzadko przynajmniej tak myślę.To normalny duży domek jego wujka obok domu na posesji jest firma dlatego on miałby pilnowac interesu i ludzi mieszkających tam bo wujek im pomógł żeby mogli się odnaleźć podał im rękę. Jeśli nie będzie miał pracy a wiza się kiedyś skończy będzie musiał wrócić prawda? to o to chodzi jak sobie poradzimy kiedy wyjedzie a o wizę teraz ciężko prace ma świetną dużo zarabia i ma skończone studia.My nie chcemy brać ślubu dlatego żeby była wiza tylko z miłość nie śpieszyliśmy się z tym że już szybko On nigdy nie zgodziłby się na ślub ze względu na wizę.To nie jest tak że całkiem słucha nie matki tylko zależy mu na rodzinie jak każdemu z nas prawda? nikt nie chciałby wybierać i nie mieć kontaktu z kimś z bliskich.Ślub nawet by pogorszył sprawę skoro rodzina nie pozwala mu na to odwróciliby się po ślubie od niego a wujek pod przymusem rodziny musiałby wyrzucić go z pracy w ramach nauczki że zostaje z niczym.
Na jego życzenie będzie nieszczęśliwy, nie matki. jak można być tak podporządkowanym!
On wybrał. Matkę. I tak zostanie, a ty go tłumaczysz jego słowami. Jesteś mniej ważna i się z tym godzisz. Nie mieć kontaktu z bliskim? A ty? Nie jesteś bliska? To straszny tchórz.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 12:48   #22
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

neska, i zeby nie bylo, ze nie wiem o czym pisze i ze na "Twojego" faceta bez powodu naskakuje, to powiem, ze moj maz (rowniez cudzoziemiec) sie rodzinie postawil.
Jak jego wybor (czyli ja) nie spotkal sie z akceptacja matki (rasistka i nacjonalistka, "czystosc" narodu to dla niej sprawa najwazniejsza), i kiedy zostal zmuszony do wybrania - mamusia jasno to okreslila - albo ja, albo ona, on wybral mnie.
Wiedzial dobrze jakie beda tego konsekwencje - urwal jakikolwiek kontakt z rodzina. Przez pierwszych kilka lat nie bylo latwo.
Tesciowa w koncu zrozumiala, ze nie wygra i zmienila (nieco) nastawienie. Ale zajelo to tej chyba z piec, szesc lat.

Wiec, chciec znaczy moc, i Twoj facet jest strasznym tchorzem.
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 13:08   #23
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez DwaKoty Pokaż wiadomość
neska, i zeby nie bylo, ze nie wiem o czym pisze i ze na "Twojego" faceta bez powodu naskakuje, to powiem, ze moj maz (rowniez cudzoziemiec) sie rodzinie postawil.
Jak jego wybor (czyli ja) nie spotkal sie z akceptacja matki (rasistka i nacjonalistka, "czystosc" narodu to dla niej sprawa najwazniejsza), i kiedy zostal zmuszony do wybrania - mamusia jasno to okreslila - albo ja, albo ona, on wybral mnie.
Wiedzial dobrze jakie beda tego konsekwencje - urwal jakikolwiek kontakt z rodzina. Przez pierwszych kilka lat nie bylo latwo.
Tesciowa w koncu zrozumiala, ze nie wygra i zmienila (nieco) nastawienie. Ale zajelo to tej chyba z piec, szesc lat.

Wiec, chciec znaczy moc, i Twoj facet jest strasznym tchorzem.
Bo ty masz widocznie prawdziwego mężczyznę z jajami, który wiedział, co dla niego najważniejsze i, że z matką rodziny nie stworzy.
Autorka ma ciepłe kluchy bez jaj, d...nie faceta, który tak tańczy, jak mu mamusia zagra. W tym różnica.
I ona jeszcze go tłumaczy, zamiast unieść się godnością i odejść. Ona go rozumie. On nie mógł, biedaczek inaczej. Bo mamusia i rodzina by się odwrócili.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 14:17   #24
Deborah100
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez neska55 Pokaż wiadomość
To nie muzułmanin. On o tym dobrze wiedział dużo zawsze rozmawialiśmy dla niego to nie był problem rozumiał sam ma już to za sobą.Nie oceniajcie mnie przez pryzmat dziwki każdy czasem popełnia błąd kiedy jest się głupim i zakochanym to było tylko jedna osoba nie kilka czy kilkanaście. Przepraszam za jakość tekstu kiedy stara się wszystko pozbierać ciężko nad tym zapanować a tekst długi bo jak inaczej można to zrozumieć byłby pytania niejasności a tak wszystko w jednej wiadomości. Jeśli komuś przeszkadza długość proszę po prostu nie czytać nie przymuszam.
Nikt Cię tak nie ocenia. Czy jesteś dziwką, bo uprawiałaś sex z poprzednim partnerem, będąc w związku? No proszę Cię....

A co to za facet, który nie potrafi postawić się wścibskiej matce?
Po 1. nie powinien mówić jej o tak intymnych sprawach, co ją to obchodzi czy jesteś dziewicą? A syneczek to prawiczek ? Może najpierw swojego powinna zapytać, a później jego oczerniać, że się puścił. ŻAL!!!!
Po 2. Zastanów się czy warto budować życie z człowiekiem, który nie ma swojego zdania. Nie wierzę, że nagle zwolniliby jego z pracy, zerwali kontakt - to szantaż emocjonalny jego matki. Zna go bardzo dobrze i wie jak zareaguje.
Widocznie dla niego matka jest ważniejsza od Ciebie.
Moim zdaniem powinnaś się z nim ostatecznie rozmówić - albo zdecyduje się na związek z Tobą albo zakończ to. Przynajmniej Ty będziesz miała szansę na szczęście...
Deborah100 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 14:24   #25
lady17
Wtajemniczenie
 
Avatar lady17
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 078
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

No to jeżeli ta jego relacja z matką nie wynika z uwarunkowań religijnych czy kulturowych to na co Ci taki facet?

Jeżeli faktycznie mu na Tobie zależy to powinien Ciebie postawić nad matke. A on wybrał ją i rodzine. Chcesz na zawsze żyć w trójkącie z jego rodziną?
__________________
My road. My life. My dream.
lady17 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 14:47   #26
DwaKoty
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: na polnoc od Tokio
Wiadomości: 396
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

A i jeszcze jedno.
Dla mnie jest nie do pomyslenia, ze facet nie bronilby godnosci i honoru swojej ukochanej kobiety.
Nie wyobrazam sobie, zeby moj TZ stal obojetnie, kiedy czlonek jego rodziny nazywa mnie dziwka, lub obraza mnie w jakikolwiek inny sposob.
I zawsze myslalam, ze takie postepowanie wzgledem osoby, ktora sie kocha jest zupelnie normalne.
A tu prosze, jednak nie.
__________________
Na wsi w Japonii czyli moj blog
DwaKoty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 15:04   #27
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

To nie jego matka jest problemem a on sam. Nie wiem jak można dać się zaszantażować, przehandlować miłość do dziewczyny za pracę i wizę. Serio. Dziwi mnie, że tak silnie się jego uczepiłaś i nie chcesz puścić. Z tej sytuacji jest milion wyjść, ale on zdecydował się wybrać najłatwiejsze - rezygnację z ciebie. Czy to nie powinno otworzyć ci oczu? Wydaje mi się, że tak.

Jest wierzący, tak mi się wydaje, więc nie wiem dlaczego nie korzysta z wolności, jaką Bóg dał człowiekowi. Szacunek do rodziców nie oznacza całkowitego podporządkowania, strachu przed własnymi wyborami. Marnie kończą mężczyźni, którym matki kreują przyszłość, stają na drodze do szczęścia. Twojemu facetowi zapewne nie wystarczy odwagi i miłości do ciebie aby wybrać własne szczęście, wasze szczęście.

Rozumiem, że rodzina jest ważna. Ale rodzina, która szantażuje nie jest rodziną. Chyba, że z nazwy.

Po tym cyrku jaki odstawił widzę jedno wyjście - oddanie jaśnie panu wolności i poszukanie swojego miejsca u boku normalnego, dorosłego faceta a nie tchórza.

Edytowane przez new woman in town
Czas edycji: 2013-06-01 o 15:06
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 15:11   #28
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

a mnie dziwi czemu facet spowiada się swojej mamusi ile partnerów seksualnych miała jego kobieta? czy to nie jest sprawa tylko i wyłącznie Twoja i jego?
Mógł równie dobrze skłamać i powiedzieć, że jesteś dziewicą skoro najpewniej wiedział jaka będzie reakcja jego matki. Durne zachowanie. I matki i faceta. On jakiś mami synek jest?
Druga opcja - Moze tez inna religia i z tego to wynika, że u nich kobiety muszą być dziewicami... Nie wiem wg mnie nie da się już nic zrobić. Facet spaprał sprawę. Opinie już masz jaką masz. Nie da się tego odkręcić niestety jeśli facet by naprawde CIe kochał to by zostawił rodzinę, mamuśkę i znalazl sobie inną pracę, pewnie mniej płatną, ale przynajmniej wiza by mu się nie skończyła.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-01, 15:13   #29
planet_terror
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 18
Dot.: Związek.problemy,jego matka..

Cytat:
Napisane przez DwaKoty Pokaż wiadomość
neska, i zeby nie bylo, ze nie wiem o czym pisze i ze na "Twojego" faceta bez powodu naskakuje, to powiem, ze moj maz (rowniez cudzoziemiec) sie rodzinie postawil.
Jak jego wybor (czyli ja) nie spotkal sie z akceptacja matki (rasistka i nacjonalistka, "czystosc" narodu to dla niej sprawa najwazniejsza), i kiedy zostal zmuszony do wybrania - mamusia jasno to okreslila - albo ja, albo ona, on wybral mnie.
Wiedzial dobrze jakie beda tego konsekwencje - urwal jakikolwiek kontakt z rodzina. Przez pierwszych kilka lat nie bylo latwo.
Tesciowa w koncu zrozumiala, ze nie wygra i zmienila (nieco) nastawienie. Ale zajelo to tej chyba z piec, szesc lat.

Wiec, chciec znaczy moc, i Twoj facet jest strasznym tchorzem.
DwaKoty w takim razie tylko pogratulować męża-prawdziwego faceta pewnie też nie było to dla niego łatwe, ale jednak stanął na wysokości zadania i wybrał Ciebie, a nie nacjonalistyczną mamusię. Swoją drogą dla mnie osobiście przykre jest przez co musiałaś przejść z mężem tylko z powodu swojego "nietypowego" wyglądu. Mam też nadzieję, że teściowa zmieni swoje nastawienie jeszcze bardziej, niż tylko "nieco"

Autorko, w tym wątku już chyba wszystko zostało powiedziane- Twój facet musi wybrać, Ty albo wścibska mamusia.
planet_terror jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:32.