Wigilia klasowa :)

[redo92]

Marynarka - sh bluzka - H&M Spódniczka - H&M rajtuzy - Marylin Buty - Golden Boot Pewnie zaraz będzie, że mam za krótką spódniczkę jak do szkoły, ale uwierzcie że połowa dziewczyn miała krótsze i dekolty do pępka

ZOBACZ KOMENTOWANY WIESZAK

[Asia19x]

Za bardzo przejmujesz się opinią innych Najważniejsze, abyś Ty się w tym dobrze czuła Przecież masz na sobie typową 'mini', nie jest za krótka, jest normalna

Poza tym.. zestaw.. pierwsza klasa
Starsznie mi się podoba, super

[izuljanka]

wyglądasz super

[wandaweranda]

kurcze, dziewczyny, czy wy naprawdę nie macie innych okazji, kiedy możecie zaprezentowac swoje wdzięki? duzy dekolt i mini jest spoko na imprezę, na spotkanie towarzyskie. Elegancja m.in. polega na wyczuciu. Na ulicy widzę laskę zestrojoną jak do klubu i co z tego, ze ona tylko idzie kupić mięso na mielone do sklepu za rogiem.
W kościele inna gwiazda w mini takiej, że wyglada jakby zapomniała załozyć czegoś na dół.
Na studniówkach w ogóle-stare maleńkie. Wszystkie na jedno kopyto i najważniejsze-pokazać jak najwięcej ciała. Komu? po co? zero wyczucia.

Naprawde nic by Ci nie ubyło, gdybyś załozyła spódnicę do kolan, wąską lub rozszerzoną, generalnie wybrała jakiś klasyczny zestaw.

[FFashionistkAA]

Fajnie!

[Tinka*]

Mi się podoba!
Ale jednak spódniczka mogłaby być trochę dłuższa.. nie mówie tego po złości, ale poważnie.. do szkoły jednak mogłaby być dłuższa. To tak jak do pracy taką założyć.. już wyobrażam sobie męskie komentarze.. (blee).
Zreszta, jak ty się w tym czujesz ok to dobrze..

[wandaweranda]

Napisane przez redo92

uwierzcie że połowa dziewczyn miała krótsze i dekolty do pępka

to znaczy, że co? że grunt to się nie wyróżniać z tłumu?

i wcale nie chodzi o to tylko, że to strój do szkoły. To jest specjalna okazja zwana szkolną wigilią. A nie piwo w knajpie ze znajomymi z klasy.

[Vixy]

Zestaw bardzo fajny, ale mimo wszystko uważam, że nie na taką okazję
Sama mam 19 lat i uwielbiam chodzić w szpilkach, pokazywać swoje atuty, jednak patrząc na tą całą rewię mody w szkole - załamuję się.
W sumie to nie dlatego, że dziewczyny stroją się w klasie maturalnej , ale dlatego, że 11 latki wyglądają lepiej/modniej niż ja dwa lata temu
I przybywa takich manier z każdym rokiem.
Wracając do wieszaka... nie sugeruj się połową koleżanek... to nie jest żaden wyznacznik. Uważam, że powinno się jednak wpajać pewne zasady odnośnie szkoły, jest to zwyczajnie niesmaczne, aczkolwiek tak jak piszesz - staje się normą :/
Nawyki ze szkoły przekładają się na przyszłość. W wieku 19 lat załapiesz się np. do pracy jako sekretarka, czy gdzieś do biura i znów zaczynasz ubierać się w ten sposób. Trzeba śledzić jakie są normy ubioru w danych instytucjach i mieć wyczucie dobrego smaku.
Jesteś naprawdę bardzo zgrabną i ładną dziewczyną, ale powinnaś trzymać klasę, a nie dopasowywać się do ogółu.. I jeszcze raz powiem - wieszak ładny

[Hedonistka]

Popieram

[redo92]

Napisane przez wandaweranda

kurcze, dziewczyny, czy wy naprawdę nie macie innych okazji, kiedy możecie zaprezentowac swoje wdzięki? duzy dekolt i mini jest spoko na imprezę, na spotkanie towarzyskie. Elegancja m.in. polega na wyczuciu. Na ulicy widzę laskę zestrojoną jak do klubu i co z tego, ze ona tylko idzie kupić mięso na mielone do sklepu za rogiem.
W kościele inna gwiazda w mini takiej, że wyglada jakby zapomniała załozyć czegoś na dół.
Na studniówkach w ogóle-stare maleńkie. Wszystkie na jedno kopyto i najważniejsze-pokazać jak najwięcej ciała. Komu? po co? zero wyczucia.

Naprawde nic by Ci nie ubyło, gdybyś załozyła spódnicę do kolan, wąską lub rozszerzoną, generalnie wybrała jakiś klasyczny zestaw.

Nie mam takich rzeczy w swojej szafie, także nie miałabym jak założyć

[jagodka1802]

Trzymać klasę?Bez przesady...
Moim zdaniem jest ok,spódniczka do strasznie krótkich nie należy i wyglądasz ładnie.

[wandaweranda]

Napisane przez redo92

Nie mam takich rzeczy w swojej szafie, także nie miałabym jak założyć

no wiem, ze masz głownie przykrótką białą koszulę i rajstopki.

[long red thread]

fajny zestaw i fajne NOGI

[pani-jesień]

wandaweranda, popieram.
Mini do szkoły i to jeszcze na wigilię klasową

[redo92]

Napisane przez wandaweranda

no wiem, ze masz głownie przykrótką białą koszulę i rajstopki.

Bluzka nie jest przy krótka, tylko spódniczka jest z wysokim stanem

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez wandaweranda

to znaczy, że co? że grunt to się nie wyróżniać z tłumu?

i wcale nie chodzi o to tylko, że to strój do szkoły. To jest specjalna okazja zwana szkolną wigilią. A nie piwo w knajpie ze znajomymi z klasy.

Nie chodzi o to żeby się nie wyróżniać, ja się dobrze czuje w takim stroju

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez pani-jesień

wandaweranda, popieram.
Mini do szkoły i to jeszcze na wigilię klasową

Dla mnie to norma W sumie dla praktycznie wszystkich. Na codzień tak nie chodzę więc na okazję zakładam spódniczkę.

[cholernarejestracja]

Napisane przez wandaweranda

kurcze, dziewczyny, czy wy naprawdę nie macie innych okazji, kiedy możecie zaprezentowac swoje wdzięki? duzy dekolt i mini jest spoko na imprezę, na spotkanie towarzyskie. Elegancja m.in. polega na wyczuciu. Na ulicy widzę laskę zestrojoną jak do klubu i co z tego, ze ona tylko idzie kupić mięso na mielone do sklepu za rogiem.
W kościele inna gwiazda w mini takiej, że wyglada jakby zapomniała załozyć czegoś na dół.
Na studniówkach w ogóle-stare maleńkie. Wszystkie na jedno kopyto i najważniejsze-pokazać jak najwięcej ciała. Komu? po co? zero wyczucia.

Naprawde nic by Ci nie ubyło, gdybyś załozyła spódnicę do kolan, wąską lub rozszerzoną, generalnie wybrała jakiś klasyczny zestaw.

Y, przepraszam, ale co Cię to obchodzi co kto ubiera wychodząc po bułki? Ja wolę taki widok, niż dziewczynę która wyjdzie w poplamionym dresie i japonkach do skarpetek.

Autorko, wyglądasz rewelacyjnie Spódniczka jest może odrobinę za krótka jak do szkoły, ale to w końcu wasza impreza, w dodatku wszystko jest dobrane w sposób dość stonowany.

A najlepsze jest to, że idę o zakład, że gdyby to były legginsy to by były zachwyty i och ach, bo nie wiedzieć czemu one są postrzegane "lepiej" niż rajstopy, chociaż w moim odczuciu to i jedno i drugie to bielizna

[wandaweranda]

a ja odnosze wrażenie 9po innych wieszakach redo i jej dośc kontrowersyjnych postach), że autorka ma aspiracje, by jej wieszaki zostały wieszakiem miesiąca

[redo92]

Napisane przez wandaweranda

a ja odnosze wrażenie 9po innych wieszakach redo i jej dośc kontrowersyjnych postach), że autorka ma aspiracje, by jej wieszaki zostały wieszakiem miesiąca

Akurat mi na tym nie zależy

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Y, przepraszam, ale co Cię to obchodzi co kto ubiera wychodząc po bułki? Ja wolę taki widok, niż dziewczynę która wyjdzie w poplamionym dresie i japonkach do skarpetek.

Autorko, wyglądasz rewelacyjnie Spódniczka jest może odrobinę za krótka jak do szkoły, ale to w końcu wasza impreza, w dodatku wszystko jest dobrane w sposób dość stonowany.

A najlepsze jest to, że idę o zakład, że gdyby to były legginsy to by były zachwyty i och ach, bo nie wiedzieć czemu one są postrzegane "lepiej" niż rajstopy, chociaż w moim odczuciu to i jedno i drugie to bielizna

Dla mnie dokładnie tak samo. Jak dziewczyna założy krótką bluzkę i legginsy jak spodnie to jest okej, ale jak ja założe ciemne rajtuzy i długą koszulę to wychodzę z gołym tyłkiem... Nie potrafię tego zrozumieć ;p

[wandaweranda]

nie no laska-spoko. Lansuj się dalej. Mnie to lotto

[201803080934]

Pewnie zaraz będzie, że mam za krótką spódniczkę jak do szkoły, ale uwierzcie że połowa dziewczyn miała krótsze i dekolty do pępka

do jakiej ty szkoły chodzisz...

ładnie wyglądasz, ale spódnica jest za krótka.
to już kolejny twój wieszak, w którym pokazujesz, że nie potrafisz/nie chcesz się ubrać odpowiednio do okazji.

Dla mnie dokładnie tak samo. Jak dziewczyna założy krótką bluzkę i legginsy jak spodnie to jest okej, ale jak ja założe ciemne rajtuzy i długą koszulę to wychodzę z gołym tyłkiem... Nie potrafię tego zrozumieć ;p

może dlatego, że leginsy SĄ jak spodnie - są kryjące, grubsze, nie mają klinów ani szwów takich jak rajstopy - w skrócie wyglądają jak cienkie materiałowe spodnie.

[redo92]

Napisane przez Grin

do jakiej ty szkoły chodzisz...

ładnie wyglądasz, ale spódnica jest za krótka.
to już kolejny twój wieszak, w którym pokazujesz, że nie potrafisz/nie chcesz się ubrać odpowiednio do okazji.


może dlatego, że leginsy SĄ jak spodnie - są kryjące, grubsze, nie mają klinów ani szwów takich jak rajstopy - w skrócie wyglądają jak cienkie materiałowe spodnie.

Dla mnie legginsy są bielizną, a nie spodniami.
I tak, nie chcę się ubierać stereotypowo - spódnica do kolan, biała bluzka itp. bo dla mnie to przeżytek. Mam marynarkę, jestem na czarno-biało, a to że mam krótszą spódniczkę to nic wielkiego. Tyłka mi nie widać, Cycki mi nie wychodzą itp.

[jagodka1802]

Przepraszam,że zapytam,ale co jest złego w mini do szkoły?
Bo z niektórych opinii wynika,że dziewczyna chodzi raczej do burdelu,a nie do liceum -.-
I fakt,niekiedy widzi się krótką bluzkę do legginsów,co jest dla mnie po prostu chodzeniem z gołym tyłkiem,a wizażanki to popierają,ale mini to już totalna zbrodnia... Nie rozumiem,nie rozumiem...

[Vixy]

Czemu tak jest? Bo rajstopy to jest coś pod spódnicę/sukienkę, natomiast legginsy są w niektórych wydaniach totalnie kryjące - tak jak spodnie, są często ich cieńszym zamiennikiem, a zarazem grubsze/bardziej kryjące niż rajstopy. Nie mówię oczywiście o przypadkach legginsów 'rajstopowych'.
Akurat jeżeli chodzi o te bułki to też się zgadzam z dziewczynami nade mną... ja nie wyjdę w trakcie sprzątania nawet do kiosku na dole... po prostu źle się czuję AŻ tak nieogarnięta wychodząc do ludzi. Często słyszę: "jeju, idziesz tylko do sklepu". Zawsze pytam 'co z tego?' Dla mnie to jest ważne i już A to nie oznacza, że szykuję się wtedy jak na imprezę.

[jagodka1802]

Nawet totalnie kryjące legginsy nie są dla mnie spodniami i trzeba mieć do nich coś,co zakrywa pupę chociaż trochę...
A co do bułek-ja też się staram nawet w osiedlowym sklepiku wyglądać jak człowiek,nikomu przyjemności nie sprawi widok dziewczyny świeżo wyjętej z łóżka,rozkosmanej itp... no chyba,że TŻtowi...

[Vivienne]

Moim zdaniem przesadziłaś, a jak się doda do tego, że jest to strój do szkoły, to ostatecznie wychodzi to wulgarnie. Zmień buty na płaskie i będzie lepiej.

[pani-jesień]

Dla mnie legginsy nie są jak spodnie - w życiu nie ubrałabym do nich krótkiej bluzki

jagodka, mini jest ok, sama lubię nosić, ale, na Boga, nie do szkoły

[candygirl666]

A mi sie podoba Jedyne co mnie razi to dlaczego tak wysoko masz podwiniete te rekawy w marynarce gdyby byly 3/4 chyba lepiej by wygladala.... mini z h&m jest swietna mam takie 3 uwielbiam je i nic zlego w nich nie widze .
Oczywiscie mozna sie czepiac ze na wigilie to zbyt kusa ta spodniczka, ale co tam nawazniejsze zebys ty sie w tym dobrze czula

[Vixy]

Napisane przez redo92

Dla mnie legginsy są bielizną, a nie spodniami.
I tak, nie chcę się ubierać stereotypowo - spódnica do kolan, biała bluzka itp. bo dla mnie to przeżytek. Mam marynarkę, jestem na czarno-biało, a to że mam krótszą spódniczkę to nic wielkiego. Tyłka mi nie widać, Cycki mi nie wychodzą itp.

Sorry, ale nasuwa mi się na myśl tylko jedna propozycja: trzeba było ubrać się na różowo... byłabyś z pewnością niepowtarzalna na tą okazję ;]
Nie traktuj tego jako atak, ale tak to wygląda. Są pewne stereotypy, które po prostu należy uszanować (bynajmniej mnie tak nauczono).
Czy jeżeli w pracy będziesz miała ważną konferencję z jakimiś firmami partnerskimi to też będziesz chciała w ten sposób łamać stereotypy?
To, że założysz dłuższą spódnicę - nie oznacza, że jesteś bez stylu.
Moim zdaniem wręcz przeciwnie. Ja na maturę miałam białą elegancką bluzkę, do tego spódnica z wysokim stanem, która była baardzo dopasowana i sięgała leciutko przed kolano + szpilka 10cm. No i marynarka. Wyglądałam bardzo seksownie, a przy tym schludnie i odpowiednio do okazji.
To tak ode mnie

[wandaweranda]

Napisane przez Vixy

Akurat jeżeli chodzi o te bułki to też się zgadzam z dziewczynami nade mną... ja nie wyjdę w trakcie sprzątania nawet do kiosku na dole... po prostu źle się czuję AŻ tak nieogarnięta wychodząc do ludzi. Często słyszę: "jeju, idziesz tylko do sklepu". Zawsze pytam 'co z tego?' Dla mnie to jest ważne i już A to nie oznacza, że szykuję się wtedy jak na imprezę.

ja się do sprzątania maluję, czeszę, zakładam czyste, wygodne ubranie. Po bułki lub na targ zakładam coś totalnie bezpretensjonalnego. Nie wyobrażam siobe wygladac jak fleja nawet gdy jestem sama w domu, a co dopiero wychodząc na świat. Ale ja przytoczyłam przykład ubioru totalnie nieadekwatnego do okazji-dziewczyna wystrojona jak do klubu-czyli-tapir na głowie, kilo błyskotek, dekolt do pasa, mini, szpilki, cała się błyszczy, jak się nie trudno się domyślić, szykowała się do tego mięsnego chyba ze 2 godziny. No bezguście.

[fiska]

Pupkę Ci przewieje jak bedziesz do szkoly szła No dobra bez złośliwosci, bo jestes naprawdę zgrabniutką dziewczyna, ale...
ja myslę, ze rozukmku swojego trzeba trochę miec i nie opowiadac pierdół, ze ktos mial krótszą itd. Myslę, ze to kwesta dobrego smaku nie wyjsc w takiej krótkiej do szkoły.
Mi to brzeciez było głupio jakbym miala tak chodzić po szkole. no prosze.. co to z tmyi dziewczynami w szkołach się porobiło
Ja rozumiem impreza itd, ale sa mniejsca w których powinno sie skromniej ubierac.
Wtedy to nawet większe "wow" będzie na imprezie, bo jak teraz juz wszystko pokazesz to potem juz nie bedzie czego