2016-01-18, 20:00 | #391 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Kat123- Reklama niezła, obyś nie musiała długo mierzyć Widzę że podobną ścieżkę mamy - też miałam ślub w sierpniu
Zmienna kobieta - A Ty masz już zielone światło? |
2016-01-18, 20:01 | #392 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Jednak w środę budyń jak nic
dzisiaj zaczęłam 8 tydzień
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2016-01-18, 20:07 | #393 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
Nie ukrywam, że byłam już nastawiona że w tym cyklu będziemy mogli się starać a tu I się trochę podłamalam... Jednocześnie strasznie się boję a czwartego poronienia już nie zniosę... A jak się czujesz? Cytat:
A ja zawsze była przekonana, że mierzy się tylko na dole |
||
2016-01-18, 20:09 | #394 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
O! Fajny miesiąc, utrafiłam w najgorętszy dzień roku. 42st. w "krytycznym" momencie A u Ciebie? Którego braliście? Cudnie
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2016-01-18, 20:10 | #395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
A dziękuję, w miarę Męczą mnie mdłości ale mimo wszystko też i cieszą bo w pierwszej ciąży nagła utrata mdłości była złym znakiem
Poza tym dużo leżę, odpoczywam, zaczęłam jeść więc jest ok
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2016-01-18, 20:16 | #396 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
Będę mocno trzymać kciuki za Was! Lepiej odczekać, zbić ładnie wszystkie parametry - TSH musi w końcu spaść! I spokojnie podejść... Będzie dobrze :-* A widzisz, nie jest tak źle z tym mierzeniem ;-) Przy skórze tylko nie można, a czy mierzysz na górze, czy na dole... to już bez różnicy
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2016-01-18, 20:21 | #397 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
To dobrze Najważniejsze, że odpoczywasz i jesteś pozytywnie nastawiona ---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ---------- Cytat:
|
||
2016-01-18, 20:26 | #398 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Gratulacje oby dalej wszystko szło pozytywnie
Cytat:
U mnie był ten przedostatni weekend sierpnai w którym można było odetchnąć czyli 24st. i idealna pogoda, słońce, nikt się nie pocił Ale współczułam tym osobom co miały właśnie w pierwszych dwóch tygodniach sierpnia.. już widzę swoje sebum na twarzy xD |
|
2016-01-18, 20:26 | #399 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
29 to jeszcze nie finisz, spokojnie. Ja ostatnio miałam załamkę - wydawało mi się, że 27 lat to koniec świata. Ginekolog mnie uspokoił, że jestem młoda - a jak ja to i Ty, bo jesteś tylko 2 lata starsza!
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
|
2016-01-18, 20:31 | #400 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Dzięki dziewczyny Ogolnie nie jestem taka upierdliwa
Kładę się już powoli do łóżka, bo rano muszę wstać do pracy. |
2016-01-18, 21:13 | #401 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
Cytat:
Ja też powoli będę znikać, zaczyna mnie ssać w żołądku i muszę zasnąć, zanim mózg każe mi odwiedzić lodówkę OLA - SILLY - where are you??? Dobranoc!
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
||
2016-01-19, 10:47 | #402 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
|
2016-01-19, 12:29 | #403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
A teraz nie ma wymówki.
jeszcze ;-)
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2016-01-19, 17:03 | #404 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Fanta, pobiłam Cię! Pojechałam dziś na szkolenie, a ono będzie za miesiąc Dowiedziałam się, gdy pocałowałam klamkę :P hihihi
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2016-01-20, 09:10 | #405 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
My zaraz idziemy na USG. trzymajcie
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
|
2016-01-20, 09:22 | #406 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
|
2016-01-20, 11:21 | #408 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Wszystko ok dzidziuś ma 18 mm, serduszko bije 174 razy na minutę Wychodzi 8t 3d
__________________
Żona 2013 Mama 2015 [*] Mama 2016 |
2016-01-20, 11:23 | #409 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Super
|
2016-01-20, 11:47 | #410 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Fanta cudownie!!!!!!!
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2016-01-20, 12:02 | #411 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
|
2016-01-20, 20:05 | #413 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Witajcie
Mam na imię Karolina, lat 24. Moje historia jest skomplikowana bo wydawało mi się, że jestem w ciązy (II kreski na teście, beta 390,5, gin potwierdził ) trafiłam w ubiegły poniedziałek na izbę z lekkim plamieniem , gdzie pani doktor mnie zbadała i uznała, że w ciązy nigdy nie byłam, "taka beta to nie beta" i mam zwyczajnie @, mimo wszystko jednak chciała mnie "kontrolnie" wyłyżeczkować. Nie powtórzyła bety, nic z tych rzeczy. Podważyła diagnozę mojego lekarza i odesłała do domu. Obecnie od 3 dni miesiączkuję, silniej niż zwykle, przypuszczam, że moja macica się samoczynnie oczyszcza. Do lekarza idę w sobotę bo niestety to najwcześniejszy termin. Troszkę Was podczytałam i teraz się niepokoję , że może faktycznie powinnam być łyżeczkowana ? Nie wiem czy sobotnie badanie nie będzie za późno , niby nic nie odczuwam, żadnych dolegliwości. Jak sądzicie? Każde poronienie kończy sie skrobanką ??? A i czy dostanę jakiś nakaz celibatu ??? |
2016-01-20, 21:03 | #414 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Zachód PL
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Kiss, dziwna sprawa. Kiedy robiłaś test, tzn. w dniu spodziewanej miesiączki, wczesniej, później? Miałaś u ginekologa robione usg?
Jeżeli chodzi o łyżeczkowanie to kiedyś była to norma. Dziś lekarze pozwalają działać naturze, a zabieg zostaje wykonany, jeżeli owa natura zadziałać nie chce, lub działa nie tak jak powinna. Więc krwawienie to "dobry" objaw. Celibat obowiązuje chwilę (ewentualnie gumki - żeby uniknąć zakażenia tkanek, które przy poronieniu/łyżeczkowaniu są właściwie bez żadnej bariery ochronnej) starania o dziecko lekarze zwykle każą odłożyć o minimum 2 miesiące.
__________________
Żona od 08.08.2015
Aparatka od 11.10.2014 (góra). Dół od 11.04.2015. |
2016-01-20, 21:32 | #415 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
Zrobiłam w sumie 7 testów. Dzien po spodziewanej @, następne co 2, 3 dni. W sumie okres spóźniał mi się ponad 2 tygodnie. Dopiero 2 ostatnie pokazały mi II kreski. Sprawa jest naprawdę dziwna, skarżyłam się już w innym wątku na lekarkę, która mnie przyjmowała. Owszem nie doszło do USG, miałam je robić w tą sobotę co będzie, niestety dostałam tych plamień. Po USG, które wykonała mi baba z izby , niedelikatnie , zaczął się prawie "krwotok" . Miałam bóle jak przy okresie, bardziej obfite krwawienie, kilka większych skrzepów. Teraz jest juz tego mniej. Nie mniej jednak uważam, że nie powinna była twierdzić, że ciąży nie było. Wygodniej pacjentce wyjaśnić, że mogło dojśc do ciąży biochemicznej, poronienia, że tak sie zdarza i natura tak działa. Ta najpierw stwierdziła, że to opóźniająca się @, po czym chciała mnie łyżeczkować bo się upierałam , że to na pewno była ciąża. Nieprofesjonalne i pozbawione empatii podejście. W sobotę skonsultuję to z lekarzem Ale dziękuję Ci za szybką reakcję Edytowane przez kissoflife001 Czas edycji: 2016-01-20 o 21:36 |
|
2016-01-20, 21:39 | #416 |
tut tuut
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Kiss, tak jak Kat pisze. Dodam od siebie, mieszkam w uk - i tu stawiaja na nature w takim wypadku. Poronilam, ostrzegli ze moge miec fontanne i tyle. Kazali jechac do szpitala w razie krwawienia ktore momentalnie przesiaka podpaski, albo kiedy poczuje nieprzyjemna won - bo to moze byc zakazenie.
Nic takiego nie bylo. Niedawno poszlam lekko zaniepokojona do lekarza bo przed dwa miesiace po poronienu krwawilam w sumie (nie ciagiem) 26 dni. Jestem oslabiona, nabawilam sie jakiejsc traumy, boje sie wyjsc z domu bez podpaski, ale mniejsza z tym. Lekarka powiedziala ze wszystko w normie, tak bywa, nie dala zadnego skierowania na usg, nic. Doszla tylko do wniosku, ze psychicznie sobie nie radze, no wrozka normalnie. W ciaze, po samoistnym poronieniu w uk zalecaja odczekac cykl, ale poczytywalam angielskie fora i mnostwo babek zachodzilo z szczesliwym zakonczeniem od razu, bo im sie spieszylo. |
2016-01-20, 22:00 | #417 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: bardziej wschód niż południe ;)
Wiadomości: 1 172
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Cytat:
Słyszałam też właśnie, że lekarze w UK, nie przejmują się zbytnio poronieniami przed 12 tyg. |
|
2016-01-20, 23:19 | #418 |
tut tuut
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
No tak jest. Kazdy kraj ma swoje podejscie. W pierwszej ciazy nie narzekalam, wszystko bylo ok. A co do drugiej... Wiesz, zarodek przestal sie rozwijac w 6tc, mysle ze i w Polsce nic by na to nie poradzili.
Tyle ze pewnie by sprawdzili po, czy sie oczyscilo. Co do traumy, nie dalabym teraz rady starac sie o dziecko. Za swiezo mam w pamieci to wszystko. Ale to oczywiscie sprawa indywidualna, chyba lepiej piers do przodu i ruszac do boju jak lekarz pozwoli. Ja nie moge, i nie jestem pewna czy w ogole kiedykolwiek bede miala odwage rozpoczac starania. |
2016-01-21, 07:51 | #419 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 657
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
kissoflife001 - ja na Twoim miejscu poszłabym do prywatnego lekarza aby sprawdził czy wszystko się oczyściło. Myślę że skoro masz tylko krwotok to nie ma co panikować że nie masz skrobanki - myślę że organizm sam się oczyści. Ja jak poroniłam to nie leciały ze mnie tylko skrzepy i krew tylko większe gabaryty mimo że to był początek 7 tygodnia.
Tak jak pisałam Ci w innym wątku, głowa do góry! Widocznie tak się miało stać, ciąża musiała być zagrożona - lepiej tak to sobie tłumaczyć niż potem mieć chore dziecko. To co już zaobserwowałaś sama.. lepiej nie robić sama bety, lub za wcześnie testów ciążowych. Ja co prawda nie robiłam sobie bety, ale testy ciążowe owszem - nawet przed spodziewanym terminem miesiączki. Do lekarza należy decyzja kiedy możesz dalej się starać - mi powiedział aby przetrwać 2 kolejne cykle A mówiłaś już komuś o ciąży? |
2016-01-21, 08:09 | #420 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
|
Dot.: Maybe Baby - poroniłam, ale się nie poddałam
Kiss dobrze dziewczyny ci mówią, trzeba to skontrolować. Być może organizm się sam oczyści ale pod opieką lekarza być musisz.
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.