Majówki 2016 - część szósta

[dzustam]

Umyć i odstawić wszystkie te podejrzane rzeczy. I wtedy obserwować reakcję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez dzustam

Umyć i odstawić wszystkie te podejrzane rzeczy. I wtedy obserwować reakcję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bona - ja by pewnie w pierwszej chwili zrezygnowała z chusteczek i póki co używała wody (może nawet przegotowanej u takiego malucha). Nie wiem też jakich pampersów używasz, ale może zmienić na coś delikatniejszego? My na początku używaliśmy tych białych pampersów.

[Monanka83]

Bona, umyj przegotowana wodą, odstaw chusteczki. Jakie macie pieluszki? U nas białe pampersy nigdy nie uczuliły.

Wspaniale że jesteście już w komplecie! Jak mąż funkcjonuje? Pomocny czy przerażony? Calujemy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pluszowy_kot]

Napisane przez BonaDea75

Moje dziewczynki śpią, więc mogę co nieco popisać ☺
Co do wyjscia tak szybko po cc ze szpitala, otóż moje drogie, to są nowe zarządzenia obecnego ministra zdrowia, po cięciu wychodzisz jak po porodzie, nieważne jakim i w jakim stanie, no chyba że się jest w śpiączce, o ile cię wtedy nie wystawią przed szpital. Moja morfologia na drugi dzień po cc była fatalna, anemia stuprocentowa, zdążyli mi raz podać żelazo, pytałam przy wypisie i co dalej mam coś brać, nikt nic nie powie (nie wie) bo byłam już wypisana.
W dniu wypisu rano (druga doba po cc) lekarz na obchodzie zerwał mi opatrunek z cięcia i powiedział "jest ok, do domu", miałam na sobie te jednorazowe majtki poporodowe, one nie są elastyczne, więc góra tych gaci tarła mi idealnie po tej ranie i szwach. Poszłam do pielęgniarek i poprosiłam, żeby mi założyła taki mały kompres zabezpieczający ranę przed tarciem, taki mi założyli też po cięciu z Zuzią, usłyszałam że mam sobie bacuągnąć majtki na brzuch, mówię że mam jeszcze wystający brzuch i co naciągnę to mi spadają. Ale wg nowych wytycznych kompres mi się nie należy, jeżeli bardzo chcę to ona mi założy, ale muszę dostarczyć jej swoje jakieś waciki, kompres, gaziki, ona może mi zaoferować tylko lepiec. Więc skombinowałam i mi założyła.
I nowość wg nowych wytycznych które wchodzą od 1 lipca, cc które się mialo w krótkim odstępie czasu tak jak u mnie, nie jest już wskazaniem do kolejnego cc. Mówili mi że złapałam się ostatnim rzutem na taśmę. To że w czasie porodu jest duże ryzyko pęknięcia macicy to trudno, decydujesz się na dziecko, masz rodzic tylko SN.

I ze specjalnym pozdrowieniem dla naszego Kota, wenflon wbijali mi cztery razy, z czego po trzecim wkłuciu puściła kroplówkę, która poleciała poza przebitą żyłę, więc dłoń miałam jak balon, bolesną jak diabli.

Ale mam cudowne dzieci i to najważniejsze 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pindole, jakie przejścia... Ja wiem, że najważniejsze są zdrowe dzieci ale z tym wypuszczaniem po operacji do domu i to bez opatrunku to już przesada, żeby nie powiedzieć ryzykowanie zdrowia i życia pacjentów...A wenflon...masakra, ale to już chyba nieudolność personelu.

[dzustam]

Potwierdzam, że białe pampole u nas się sprawdzały bardzo dobrze. Za to zielone uczulały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[BonaDea75]

Napisane przez Monanka83

Bona, umyj przegotowana wodą, odstaw chusteczki. Jakie macie pieluszki? U nas białe pampersy nigdy nie uczuliły.

Wspaniale że jesteście już w komplecie! Jak mąż funkcjonuje? Pomocny czy przerażony? Calujemy!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pampersy mamy nie białe, tylko te zielone. Kupię te białe i zrobię jak radzicie.

Mąż bał się wziąć małą na ręce, bo taka krucho-malutka. Ale cały czas jest przy Zuzi. Natalka narazie więcej śpi niż jest aktywna. Więc narazie to ja jestem głównie przy niej, czyli nakarmić, przewinąć i dać spać dalej

Okropne te upały, rana po cięciu mnie szczypie, jak siedzę to akurat w miejscu cięcia zagina mi się brzuch i przy takich upałach zwyczajnie się pocę i sól robi swoje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez BonaDea75

Pampersy mamy nie białe, tylko te zielone. Kupię te białe i zrobię jak radzicie.

Mąż bał się wziąć małą na ręce, bo taka krucho-malutka. Ale cały czas jest przy Zuzi. Natalka narazie więcej śpi niż jest aktywna. Więc narazie to ja jestem głównie przy niej, czyli nakarmić, przewinąć i dać spać dalej

Okropne te upały, rana po cięciu mnie szczypie, jak siedzę to akurat w miejscu cięcia zagina mi się brzuch i przy takich upałach zwyczajnie się pocę i sól robi swoje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My teraz już używamy zielonych, ale na początku tylko te białe. Jednak delikatniejsze są.

[Monanka83]

Napisane przez BonaDea75

Pampersy mamy nie białe, tylko te zielone. Kupię te białe i zrobię jak radzicie.

Mąż bał się wziąć małą na ręce, bo taka krucho-malutka. Ale cały czas jest przy Zuzi. Natalka narazie więcej śpi niż jest aktywna. Więc narazie to ja jestem głównie przy niej, czyli nakarmić, przewinąć i dać spać dalej

Okropne te upały, rana po cięciu mnie szczypie, jak siedzę to akurat w miejscu cięcia zagina mi się brzuch i przy takich upałach zwyczajnie się pocę i sól robi swoje.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ojeju jeju, jesteś dzielna, z każdym dniem będzie tylko lepiej
A jak Zuziek dziś? Z ostrożna do siostry podchodzi? Jak Twoja najstarsza córka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[manufakturapiekna]

Napisane przez BonaDea75

Moje dziewczynki śpią, więc mogę co nieco popisać ☺
Co do wyjscia tak szybko po cc ze szpitala, otóż moje drogie, to są nowe zarządzenia obecnego ministra zdrowia, po cięciu wychodzisz jak po porodzie, nieważne jakim i w jakim stanie, no chyba że się jest w śpiączce, o ile cię wtedy nie wystawią przed szpital. Moja morfologia na drugi dzień po cc była fatalna, anemia stuprocentowa, zdążyli mi raz podać żelazo, pytałam przy wypisie i co dalej mam coś brać, nikt nic nie powie (nie wie) bo byłam już wypisana.
W dniu wypisu rano (druga doba po cc) lekarz na obchodzie zerwał mi opatrunek z cięcia i powiedział "jest ok, do domu", miałam na sobie te jednorazowe majtki poporodowe, one nie są elastyczne, więc góra tych gaci tarła mi idealnie po tej ranie i szwach. Poszłam do pielęgniarek i poprosiłam, żeby mi założyła taki mały kompres zabezpieczający ranę przed tarciem, taki mi założyli też po cięciu z Zuzią, usłyszałam że mam sobie bacuągnąć majtki na brzuch, mówię że mam jeszcze wystający brzuch i co naciągnę to mi spadają. Ale wg nowych wytycznych kompres mi się nie należy, jeżeli bardzo chcę to ona mi założy, ale muszę dostarczyć jej swoje jakieś waciki, kompres, gaziki, ona może mi zaoferować tylko lepiec. Więc skombinowałam i mi założyła.
I nowość wg nowych wytycznych które wchodzą od 1 lipca, cc które się mialo w krótkim odstępie czasu tak jak u mnie, nie jest już wskazaniem do kolejnego cc. Mówili mi że złapałam się ostatnim rzutem na taśmę. To że w czasie porodu jest duże ryzyko pęknięcia macicy to trudno, decydujesz się na dziecko, masz rodzic tylko SN.

I ze specjalnym pozdrowieniem dla naszego Kota, wenflon wbijali mi cztery razy, z czego po trzecim wkłuciu puściła kroplówkę, która poleciała poza przebitą żyłę, więc dłoń miałam jak balon, bolesną jak diabli.

Ale mam cudowne dzieci i to najważniejsze 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czytalam Twoj opis kilka razy i jestem w szoku. Przeczytalam mezowi to powiedzial, ze bedzie odkladal na prywatny szpital. No cyrk...

Dobrze, ze juz w domu

Napisane przez BonaDea75

Dziewczyny Natalce wyszły na dupince czerwine kropeczki/ krosteczki, jak dotykam delikatnie palcem wydaje mi się płaskie, coś ją chyba uczuliło albo papmpers, albo chusteczki albo linomag, teraz leży na podkładzie i wietrzymy tą dupinkę, ale co radzicie zastosować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak radza Dziewczyny chusteczki odstaw i duzo wietrz pupke




Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Iwonia27]

Bona z ta pupinką tez radze zrobic jak dziewczyny 😊
Co do szpitala to w szoku jestem tymi nowymi rozporządzeniami 😱
A jak Wam idzie kp? Nawał macie? Czy jestescie przed? 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

My u moich rodziców. Jutro obiad i pewnie do wieczora u tesciowej 😐
Jogurt wlasnie dopiero co zasnal... Oby rano pospal dluzej niz do switu choc u nich zazwyczaj wstaje ze sloncem 😵

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[RosesAreRed]

Napisane przez BonaDea75

Moje dziewczynki śpią, więc mogę co nieco popisać ☺
Co do wyjscia tak szybko po cc ze szpitala, otóż moje drogie, to są nowe zarządzenia obecnego ministra zdrowia, po cięciu wychodzisz jak po porodzie, nieważne jakim i w jakim stanie, no chyba że się jest w śpiączce, o ile cię wtedy nie wystawią przed szpital. Moja morfologia na drugi dzień po cc była fatalna, anemia stuprocentowa, zdążyli mi raz podać żelazo, pytałam przy wypisie i co dalej mam coś brać, nikt nic nie powie (nie wie) bo byłam już wypisana.
W dniu wypisu rano (druga doba po cc) lekarz na obchodzie zerwał mi opatrunek z cięcia i powiedział "jest ok, do domu", miałam na sobie te jednorazowe majtki poporodowe, one nie są elastyczne, więc góra tych gaci tarła mi idealnie po tej ranie i szwach. Poszłam do pielęgniarek i poprosiłam, żeby mi założyła taki mały kompres zabezpieczający ranę przed tarciem, taki mi założyli też po cięciu z Zuzią, usłyszałam że mam sobie bacuągnąć majtki na brzuch, mówię że mam jeszcze wystający brzuch i co naciągnę to mi spadają. Ale wg nowych wytycznych kompres mi się nie należy, jeżeli bardzo chcę to ona mi założy, ale muszę dostarczyć jej swoje jakieś waciki, kompres, gaziki, ona może mi zaoferować tylko lepiec. Więc skombinowałam i mi założyła.
I nowość wg nowych wytycznych które wchodzą od 1 lipca, cc które się mialo w krótkim odstępie czasu tak jak u mnie, nie jest już wskazaniem do kolejnego cc. Mówili mi że złapałam się ostatnim rzutem na taśmę. To że w czasie porodu jest duże ryzyko pęknięcia macicy to trudno, decydujesz się na dziecko, masz rodzic tylko SN.

I ze specjalnym pozdrowieniem dla naszego Kota, wenflon wbijali mi cztery razy, z czego po trzecim wkłuciu puściła kroplówkę, która poleciała poza przebitą żyłę, więc dłoń miałam jak balon, bolesną jak diabli.

Ale mam cudowne dzieci i to najważniejsze 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Okropne rzeczy!!!!!!!!!! Az mi szczena opadla.

Ciesze sie, ze jestescie juz cale i zdrowe w domku. Zycze ci szybkiego powrotu do formy po cc 😘

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[anulus17]

Bona współczuję przeżyć, ja naprawdę na opiekę okoloporodowa nie mogłam narzekać, za to prowadzenie ciazy w szwecji to jakaś pomyłka🙄 ale statystyki mają bardzo dobre mimo wszytsko.
Chciałabym takiego okruszka ale przeraża mnie opieka nad dwójka dzieci póki co.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Bona.no tragedia. Własne bandaże? Ale wiesz co, z tego co ja pamiętam, to w szpitalu, w którym rodziłam, szybko zdjęli opatrunek (chyba właśnie w drugiej dobie) i już później żadnej gazy ani nic na tą ranę mi nie nakładali. My byłyśmy w szpitalu dłużej bo Natka spadała na wadze. Obecnie to pewnie ją by zostawili a mnie wypisali z oddziału... okropieństwo.

Czy któreś dziecko u nas ma alergię na jajo kurze (białko i żółtko)? Alergolog zakazała szczepienia Natalce na MMR. Ma odłożone to szczepienie na za rok od teraz ale zasugerowała, że pewnie będzie jeszcze później. U kogoś z Was też tak jest?

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Kaylla- Maja teraz lepiej się czuje?

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Mam auto w kolorze hot magenta . Mąż powiedział, że jestem piratem bo po autostradzie jechałam 160km/h ale to auto samo się tak rozpędza. nie to co moja poczciwa Panda. (Jutro oddaję ją nowej właścicielce).

[Monanka83]

Nina ma alergię na jajo kurze, jest prawie 3 tyg po Priorixie, bez najmniejszego NOPa. MMR faktycznie jest inaczej wytwarzana ale zglebiałam też temat i podobno prawdopodobieństwo wystąpienia alergii po MMR u alergika na jajo jest takie samo jak u nie-alergika. Priorix jest za to totalnie bez zarzutu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Maja jak dla mnie też ma delikatną alergię na białko - zawsze po zjedzeniu jej się robi brzydka skóra za jednym uszkiem. Od szczepienia minęło już prawie 6 tygodni i wszystko było ok.

Maja po 20 nam jeszcze zafundowała atrakcje. Zjadła mleko na kolację, trochę posiedziała, niby jej się odbiło, a jak jej zaczęłam podawać nurofen (bo znowu miała ponad 38 stopni) to pojawił się odruch wymiotny i gdzieś połowa wypitego wcześniej mleka znalazła się na niej, na mnie i na podłodze:/ Po ogarnięciu sytuacji dostała resztę nurofenu (już na szczęście nie zwymiotowała) i póki co śpi. Ale stresuje mnie już ta gorączka, no bo ile można... Już nawet szukałam jakiegoś lekarza, który w niedzielę ogarnia jakieś wizyty domowe na wszelki wypadek.

[BonaDea75]

Zuzia dzisiaj podchodziła do Natalki jak miałam ją na rękach i dotykała rączkę, buzię, robiła to naprawdę delikatnie. Najslodsze było jak przyłożyła policzek do główki Natalki, nawet mój mąż jęknął, tak słodko to wyglądało ☺

Najstarsza córka widziała Natalkę tylko na zdjęciach, jutro ma nas odwiedzić. Cieszy się bardzo że ma rodzeństwo ☺

Iwonia, nawału nie mam, ale o dziwo mleko w piersiach pojawiło mi się już na drugi dzień po cc.

I zapomniałam napisać wcześniej. Dzieciom już się nie podaje w kropelkach witaminy K, tak jak my dawałysmy chyba przez 3 miechy. Teraz noworodek dostaje po porodzie w zastrzyku, taką dawkę wit K, która zastępuje te kropelki właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martunia_199]

Napisane przez BonaDea75

Zuzia dzisiaj podchodziła do Natalki jak miałam ją na rękach i dotykała rączkę, buzię, robiła to naprawdę delikatnie. Najslodsze było jak przyłożyła policzek do główki Natalki, nawet mój mąż jęknął, tak słodko to wyglądało ☺

Najstarsza córka widziała Natalkę tylko na zdjęciach, jutro ma nas odwiedzić. Cieszy się bardzo że ma rodzeństwo ☺

Iwonia, nawału nie mam, ale o dziwo mleko w piersiach pojawiło mi się już na drugi dzień po cc.

I zapomniałam napisać wcześniej. Dzieciom już się nie podaje w kropelkach witaminy K, tak jak my dawałysmy chyba przez 3 miechy. Teraz noworodek dostaje po porodzie w zastrzyku, taką dawkę wit K, która zastępuje te kropelki właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W zeszłym roku też był zastrzyk z witaminy K ż tego co pamietam. Ale słodkie masz siostrzyczki ❤❤❤


MMR pomoc już nie szczepia tylko priorix. U mnie w przychodni jedt kartka że MMR jest tylko jako dawka przypominająca dla jakiś tam roczników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SzczyptaRadosci]

Bona, co do Waszego pobytu w szpitalu itd. to jestem w ciężkim szoku! 😱
Zaraz mi się przypomniało jak mąż miał wypadek w pracy i pojechał na pogotowie, to okazało się, że nawet plastra nie mieli i musiał sobie skombinować...

Co do dziewczynek, to musiał być mega słodki widok 😍😍😍

Kaylla biedna Majeczka ciekawe co to się przyplątało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Bona, to musi być fajne uczucie mieć takie dwa małe szkraby w domu Powodzenia.
Ja w zeszłym roku po krwotoku po porodzie miałam bardzo niskie żelazo, trzymali mnie w szpitalu aż podskoczy, więc jestem w szoku, że teraz taką mają politykę.

Konsternacja
my mamy stwierdzoną w testach alergię na białko i żółtko jaja w piątej klasie. Pediatra powiedział, że nie podejmie się szczepienia bez konsultacji z alergologiem, a do niego idziemy w piątek.
Czy dostaliście odroczenie szczepienia na piśmie?

Ja czytałam różne opinie o tej szczepionce, niektórzy mieli reakcję alergiczną np w postaci pogorszenia skóry, niektórym nic nie było. Pewnie to też zależy od klasy alergii. Nie porównywałabym ryzyka przy pierwszej i piątej klasie.

Kaylla i jak Majka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez asiaczek

Bona, to musi być fajne uczucie mieć takie dwa małe szkraby w domu Powodzenia.
Ja w zeszłym roku po krwotoku po porodzie miałam bardzo niskie żelazo, trzymali mnie w szpitalu aż podskoczy, więc jestem w szoku, że teraz taką mają politykę.

Konsternacja
my mamy stwierdzoną w testach alergię na białko i żółtko jaja w piątej klasie. Pediatra powiedział, że nie podejmie się szczepienia bez konsultacji z alergologiem, a do niego idziemy w piątek.
Czy dostaliście odroczenie szczepienia na piśmie?

Ja czytałam różne opinie o tej szczepionce, niektórzy mieli reakcję alergiczną np w postaci pogorszenia skóry, niektórym nic nie było. Pewnie to też zależy od klasy alergii. Nie porównywałabym ryzyka przy pierwszej i piątej klasie.

Kaylla i jak Majka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sprostuję więc, że Nina ma pierwszą klasę, więc nieporównywalnie mniejszy jajowy armageddon

[asiaczek]

Napisane przez Monanka83

Sprostuję więc, że Nina ma pierwszą klasę, więc nieporównywalnie mniejszy jajowy armageddon

A ja sprostuję, że w rzeczywistości klasa alergii może być całkiem inna niż wyszło w testach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Napisane przez asiaczek

A ja sprostuję, że w rzeczywistości klasa alergii może być całkiem inna niż wyszło w testach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nina na ten przykład ma pierwszą klasę na mleko i jajo - czyli książkowo, wręcz bezobjawowo. Jednak Ona zmiany ma AZSowe, przynajmniej miała kiedy jadła kilka miesięcy temu, zanim doszliśmy co za dziad ją alergizuje.

[asiaczek]

Napisane przez Monanka83

Nina na ten przykład ma pierwszą klasę na mleko i jajo - czyli książkowo, wręcz bezobjawowo. Jednak Ona zmiany ma AZSowe, przynajmniej miała kiedy jadła kilka miesięcy temu, zanim doszliśmy co za dziad ją alergizuje.

Otóż to!

A u nas wyszło i jajko i ziemniak w 5 klasie a jest na pewno jeszcze coś co uczula i teraz doszły chyba truskawki. Robiliśmy wczoraj morfologię i IgE z 790 wzrosło do 916, gdzie norma w naszym laboratorium jest do 60. Ręce opadają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaylla]

Napisane przez martunia_199

W zeszłym roku też był zastrzyk z witaminy K ż tego co pamietam. Ale słodkie masz siostrzyczki ❤❤❤


MMR pomoc już nie szczepia tylko priorix. U mnie w przychodni jedt kartka że MMR jest tylko jako dawka przypominająca dla jakiś tam roczników

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w przychodni jest i ta i ta. I jak byłyśmy na szczepieniu to u siebie na kartce lekarka miała wpisane MMR, ale ja powiedziałam, że chciałabym Priorix, bo wiem, że mają obie, to poszła się zapytać pielęgniarki czy rzeczywiście. Po czym dała nam akceptację na Priorix. Gdybym sama nie zapytała, to nie wiem, czy nie dostałybyśmy MMR.

U Mai ciut lepiej, gorączka póki co odpuściła. Ostatnia dawka leku była wczoraj koło 21, a na razie gorączki nie ma. Koło 10 dzisiaj miała równe 37. Wysypki póki co nie ma, więc nie wiem, czy okaże się to trzydniówką czy po prostu to zbieg okoliczności, że gorączka trwała 3 dni.

No ale zęby dalej dają Mai w kość. Dentnox troszkę pomaga, ale bez szału...

[martunia_199]

Napisane przez kaylla

U nas w przychodni jest i ta i ta. I jak byłyśmy na szczepieniu to u siebie na kartce lekarka miała wpisane MMR, ale ja powiedziałam, że chciałabym Priorix, bo wiem, że mają obie, to poszła się zapytać pielęgniarki czy rzeczywiście. Po czym dała nam akceptację na Priorix. Gdybym sama nie zapytała, to nie wiem, czy nie dostałybyśmy MMR.

U Mai ciut lepiej, gorączka póki co odpuściła. Ostatnia dawka leku była wczoraj koło 21, a na razie gorączki nie ma. Koło 10 dzisiaj miała równe 37. Wysypki póki co nie ma, więc nie wiem, czy okaże się to trzydniówką czy po prostu to zbieg okoliczności, że gorączka trwała 3 dni.

No ale zęby dalej dają Mai w kość. Dentnox troszkę pomaga, ale bez szału...

Ja dzwoniłam do naszej przychodni i mieli na szczęście tylko priorix. Zuzia była szczepiona MMR i jestem ciekawa czy w dawkach przypominających dalej będzie MMR czy już priorix

Moja Zuzia miała trzydniowke bez wysyłki a Tymek z kolei miał brzydka i długo utrzymująca się wysypke także nie ma reguły

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Alez upał. My jeszcze u rodzicow. Jogurt spi w domu jak wstanie do tesciowej bo juz wydzwania kiedy ziemniaki gotować boszzz babsko nie rozumie ze dziecko moze spac dluzej niz 30min?!
My od poniedziałku jemy nabiał i poki co nic sie nie dzieje tfu tfu tfu
Ja mam mega ochote na loooodyy 😎🍦
Aha wczoraj w innym laboratorium powtorzylismy badanie i nic nie wykryto 🤔 moze w tej probce akurat nic nie bylo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Alez upał. My jeszcze u rodzicow. Jogurt spi w domu jak wstanie do tesciowej bo juz wydzwania kiedy ziemniaki gotować boszzz babsko nie rozumie ze dziecko moze spac dluzej niz 30min?!
My od poniedziałku jemy nabiał i poki co nic sie nie dzieje tfu tfu tfu
Ja mam mega ochote na loooodyy 😎🍦
Aha wczoraj w innym laboratorium powtorzylismy badanie i nic nie wykryto 🤔 moze w tej probce akurat nic nie bylo?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No przecież ważniejszy jest obiad niż drzemka
A co do badania pasożytów to mieliście szczęście, że w tamtej próbce się trafiły albo że laboratorium miało lepszy sprzęt.

My byliśmy nad wodą, Mateusz był przerażony liczbą osób, psów i zabawek Teraz zasnął w samochodzie, ciekawe do której będzie dziś balował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez asiaczek

No przecież ważniejszy jest obiad niż drzemka
A co do badania pasożytów to mieliście szczęście, że w tamtej próbce się trafiły albo że laboratorium miało lepszy sprzęt.

My byliśmy nad wodą, Mateusz był przerażony liczbą osób, psów i zabawek Teraz zasnął w samochodzie, ciekawe do której będzie dziś balował

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez myślę ze mielismy szczęście ze wtedy wykryto bo przeciez nie w każdej byc musi akurat jajo D. juz uwaza ze pewnie cos pomieszali w tamtym labie i tak na prawde to nic nie ma. Taa chce zeby tak bylo i tak mowi no ale mysle ze jednak skoro wykryto to wykryto...
My juz po obiadku u tesciowej i wracamy do domu no drazni mnie kobieta i koniec 🤦A to nie Ty Asia mowilas niedawno ze Cie nie zauwazaja tesciowie tylko Mateusza? Piona. Wysiadamy z auta Igor u mnie na rekach a ona z tym kuslawym do dzieci językiem "a to to do babci pyjechał? Igoreek?" a ja mowie tak Igorek i nawet nie sam tylko z mamą-dzien dobry. 😬
Co do plazowania to też mnie zastanawia jak nasz znioslby takie dzikie tlumy bo D. coś wspomina o jakiejs wodzie z Niuniutkiem w tym roku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asiaczek]

Napisane przez Iwonia27

Tez myślę ze mielismy szczęście ze wtedy wykryto bo przeciez nie w każdej byc musi akurat jajo D. juz uwaza ze pewnie cos pomieszali w tamtym labie i tak na prawde to nic nie ma. Taa chce zeby tak bylo i tak mowi no ale mysle ze jednak skoro wykryto to wykryto...
My juz po obiadku u tesciowej i wracamy do domu no drazni mnie kobieta i koniec 🤦A to nie Ty Asia mowilas niedawno ze Cie nie zauwazaja tesciowie tylko Mateusza? Piona. Wysiadamy z auta Igor u mnie na rekach a ona z tym kuslawym do dzieci językiem "a to to do babci pyjechał? Igoreek?" a ja mowie tak Igorek i nawet nie sam tylko z mamą-dzien dobry. 😬
Co do plazowania to też mnie zastanawia jak nasz znioslby takie dzikie tlumy bo D. coś wspomina o jakiejs wodzie z Niuniutkiem w tym roku.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ba, u nas i teściowie i moi rodzice nie widzą nikogo więcej oprócz Mateusza

Myślę, że pomyłki w labie rzadko się zdarzają i raczej możnaby mieć wątpliwości gdy się niczego nie wykryje niż odwrotnie. Robale mają swoje okresy wylęgania itp i dlatego nie zawsze się je wykrywa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[konsternacja]

Napisane przez asiaczek

Bona, to musi być fajne uczucie mieć takie dwa małe szkraby w domu Powodzenia.
Ja w zeszłym roku po krwotoku po porodzie miałam bardzo niskie żelazo, trzymali mnie w szpitalu aż podskoczy, więc jestem w szoku, że teraz taką mają politykę.

Konsternacja
my mamy stwierdzoną w testach alergię na białko i żółtko jaja w piątej klasie. Pediatra powiedział, że nie podejmie się szczepienia bez konsultacji z alergologiem, a do niego idziemy w piątek.
Czy dostaliście odroczenie szczepienia na piśmie?

Ja czytałam różne opinie o tej szczepionce, niektórzy mieli reakcję alergiczną np w postaci pogorszenia skóry, niektórym nic nie było. Pewnie to też zależy od klasy alergii. Nie porównywałabym ryzyka przy pierwszej i piątej klasie.

Kaylla i jak Majka?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, mam na piśmie, że odroczone do czerwca 2018.

Napisane przez asiaczek

Otóż to!

A u nas wyszło i jajko i ziemniak w 5 klasie a jest na pewno jeszcze coś co uczula i teraz doszły chyba truskawki. Robiliśmy wczoraj morfologię i IgE z 790 wzrosło do 916, gdzie norma w naszym laboratorium jest do 60. Ręce opadają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas w panelu wyszły jajka, mleko i orzeszki ziemne. No ale ja wiem, że dodatkowo : morela, pomidor, truskawki, arbuz.... tylko alergolog już tego badać nie chciała (Luxmed). na nfz nie byłam.

Napisane przez kaylla

U nas w przychodni jest i ta i ta. I jak byłyśmy na szczepieniu to u siebie na kartce lekarka miała wpisane MMR, ale ja powiedziałam, że chciałabym Priorix, bo wiem, że mają obie, to poszła się zapytać pielęgniarki czy rzeczywiście. Po czym dała nam akceptację na Priorix. Gdybym sama nie zapytała, to nie wiem, czy nie dostałybyśmy MMR.

U Mai ciut lepiej, gorączka póki co odpuściła. Ostatnia dawka leku była wczoraj koło 21, a na razie gorączki nie ma. Koło 10 dzisiaj miała równe 37. Wysypki póki co nie ma, więc nie wiem, czy okaże się to trzydniówką czy po prostu to zbieg okoliczności, że gorączka trwała 3 dni.

No ale zęby dalej dają Mai w kość. Dentnox troszkę pomaga, ale bez szału...

Dobrze, że u Was koniec. Przeszło do nas. Pół nocy płaczu, dziś cały dzień na rękach a miała najwyżej 38,4. Maruda totalna. a we wtorek miało być szczepienie na pneukokomi. Pewnie nie będzie.