Problem z kotkiem i osą - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-05-06, 11:54   #1
marinka
Raczkowanie
 
Avatar marinka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 188
GG do marinka

Problem z kotkiem i osą


Mojego kotka urządliła osa w łapke a ta juz troche spuchła . Czy nic sie jej nie stanie ?? Probowalismy jej wyjać żądło ,ale strasznie sie wyrywa i miałczy
marinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 12:53   #2
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Nie powinno się nic stać, chyba że kot okaże się być uczulony na jad - wtedy weterynarz musi dać mu zastrzyk. Nawet bez tego warto się wybrać, kotek dostanie coś przeciwbólowego i wet wyciągnie żądło. Może być zestresowany i osowiały jakiś czas.
Tez dziś zastałam kota próbującego upolować osę, na szczęście wysoko latała.
Napisz, jak tam
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 13:31   #3
Asieńka_86
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 611
GG do Asieńka_86
Dot.: Problem z kotkiem i osą

UUUuuu biedny kiciuś ja też się zawsze boje jak mój próbuje upolować osę albo pszczołę a robi to nagminnie. Mojego też kiedyś ugryzła bo latal jak szalony ale samo z siebie mu przeszło więc myślę, że Twojemu też powinno przejść
Asieńka_86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 13:35   #4
moee
Zakorzenienie
 
Avatar moee
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
Dot.: Problem z kotkiem i osą

nic nie powinno sie dziac moja pierwsza kotke pare razy urzadlila pszczola, nawet wyciagalam żądlo z ugryzionych czesci opuszki łapy bedzie w porzadku
__________________
"Lubię być kurą domową
Do pralki wrzucić problem wraz z głową
Pralka pierze, ja nie wierzę w nic
Słodko jest nie myśleć o niczym
Się zgubić we własnej spódnicy.."
moee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 13:41   #5
Etiuda
Raczkowanie
 
Avatar Etiuda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Moją kotkę jak była mała użądliła osa z jakiegoś małego rodzaju. Spuchł jej pyszczek z jednej strony tam gdzie wąsy wyrastają i zapadła odrazu w sen. Byłam pewna, że umiera...
__________________

Etiuda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 13:49   #6
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Problem z kotkiem i osą

uu..Bolalo... Mam nadzieje ze kociak nei jesy uczulony i szybko przejdzie.
A mojego kiedys uzarl w nos zuczek. Ale taki spory zuczek, ponad 3cm, jelonek sie chyba nazywa. Rzadki i chroniony w polsce. I sie zdenerwowal ze go kot lapa traca
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 14:10   #7
Noor
Żandarm na emeryturze
 
Avatar Noor
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Czasem mam wrażenie, że jestem z Marsa ;-)
Wiadomości: 4 045
Dot.: Problem z kotkiem i osą

No, mojemu, to nie trochę spuchła łapa, ale podwoiła swoją grubość. Potem już do końca życia uciekał z pokoju, jak tylko usłyszał brzęcznie osy.
Jeśli nie jest uczulona, nic jej się nie powinno stać, ale sprawdzaj, czy nie zacznie się dusić i puchnąć "ogólnie" nie tylko miejscowo. A żądło zostało? Może to pszczoła była? Raczej radzę je jednak wyciągnąć.
__________________
Terenówki na front Wsparcie zakupu samochodów dla wojska i do ewakuacji rannych oraz cywilów.

Wsparcie polskich medyków pola walki na ukraińskim froncie: Grupa Damiana Dudy - W międzyczasie i Grupa Rudej - Awangarda
Noor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2006-05-06, 20:07   #8
marinka
Raczkowanie
 
Avatar marinka
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 188
GG do marinka
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Mysle ze uczulenia nie ma ,bo kotek czuje sie dobze a do weterynarza nie mam jak pojsc bo jest weekend .A opuchlizna juz zmalala Dzieki za pomoc
marinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 20:39   #9
Laura2112
Raróg
 
Avatar Laura2112
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: koniec internetu (ta da!!) :D Kujawianka :)
Wiadomości: 56 318
Send a message via Skype™ to Laura2112
Dot.: Problem z kotkiem i osą

No to super, że obyło się bez większych sensacji
__________________
Cytat:
Napisane przez lomo
opm drze gębę pod blokiem jak jest pijana
pe pe pe pe pe pe bla bla bla i *uj wie o co jej chodzi.


🌹14 lat z Wizaż.pl

Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc...

Laura2112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 21:53   #10
Madia
Zakorzenienie
 
Avatar Madia
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 398
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Hm..myślę,że możesz zastosować podobne metody jak u ludzi czyli okład z octu na opuchliznę o ile pamiętam no i profilaktycznie wapno można podać.
__________________



Zakręcona na punkcie zakręconego włosa od 22.02.2012
Madia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 22:02   #11
kootek_mamrotek
Zakorzenienie
 
Avatar kootek_mamrotek
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 6 772
GG do kootek_mamrotek
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez czarny kot
uu..Bolalo... Mam nadzieje ze kociak nei jesy uczulony i szybko przejdzie.
A mojego kiedys uzarl w nos zuczek. Ale taki spory zuczek, ponad 3cm, jelonek sie chyba nazywa. Rzadki i chroniony w polsce. I sie zdenerwowal ze go kot lapa traca
w tamtym roku byla taka inwazja chrabąszczy .. cale masy kotek oczywiscie rzucal sie na wszystkie.. moj TŻ podlapal pomysl , wzial paletke do pingponga , wyszedl na balkon i gral w tennisa ale mial radoche hehe --> świetna zabawa, nie tyko dla kotka
__________________
"Burza łamie drzewa, a trzciną tylko kołysze.."
kootek_mamrotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-06, 23:35   #12
Etiuda
Raczkowanie
 
Avatar Etiuda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 465
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek
w tamtym roku byla taka inwazja chrabąszczy .. cale masy kotek oczywiscie rzucal sie na wszystkie.. moj TŻ podlapal pomysl , wzial paletke do pingponga , wyszedl na balkon i gral w tennisa ale mial radoche hehe --> świetna zabawa, nie tyko dla kotka
Odbijał żuczkami...
__________________

Etiuda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 08:52   #13
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez kootek_mamrotek
w tamtym roku byla taka inwazja chrabąszczy .. cale masy kotek oczywiscie rzucal sie na wszystkie.. moj TŻ podlapal pomysl , wzial paletke do pingponga , wyszedl na balkon i gral w tennisa ale mial radoche hehe --> świetna zabawa, nie tyko dla kotka
Moj dorwal jelonka kilka lat temu. Potem juz nie widzialam drugiego takiego zuka. Ogromny byl. Ponad 3cm! I sie kota nie bal, uzarl go w nos
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 18:37   #14
ptiszonek
Raczkowanie
 
Avatar ptiszonek
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 128
GG do ptiszonek
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez czarny kot
Moj dorwal jelonka kilka lat temu. Potem juz nie widzialam drugiego takiego zuka. Ogromny byl. Ponad 3cm! I sie kota nie bal, uzarl go w nos
Moja kotka łapała te biedne chrabąszcze na balkonie i przynosiła w pysku do pokoju, kładła mojej mamie na kolana i mnie też. Mama cierpliwie wynosiła je na balkon i puszczała, ja dostawałam szału, bo nie znoszę żuczków, chrabąszczy, stonki etc (te nóżki takie lepkie, matkooo, nie mogę....) Potem upolowała dwie sikorki - na balkonie IV piętra, nie mamy pojęcia jak!!! - ale przyniosła podduszone do pokoju - jedną uratowałyśmy, bo tylko przerażona była i w stresie, po kilku godzinach doszła do siebie, druga umarła (wet nam tłumaczył, że one na atak serca umierają, ze strachu po prostu; nawet nie rany, nie suszenie, tylko strach je zabija).
Potem upolowała osę, wzięła do pyska, wypluła, podeszła druga kotka, żeby powąchać i osa ją użarła w pyszczek. Bidulka spuchła, mama jej chciała okłady w octu robić, ale nie chciała, bo jej pewnie śmierdziało, po dwóch dniach opuchlizna zeszła....

Mamy cztery kotki tak w ogóle - pierwsza znaleziona na działkach, druga ze schroniska, trzecia znaleziona pod blokiem (to ta z avatarka), czwarta jest córką kocurka ze schroniska (kocurka zabił nam samochód - facet jechał 70km/h na osiedlu, byliśmy w takiej rozpaczy, że postanowiliśmy zostawić sobie jego córkę, żeby jego duch został z nami)....
__________________
kosmetyki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=262535
ptiszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 19:50   #15
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez ptiszonek
Moja kotka łapała te biedne chrabąszcze na balkonie i przynosiła w pysku do pokoju, kładła mojej mamie na kolana i mnie też. Mama cierpliwie wynosiła je na balkon i puszczała, ja dostawałam szału, bo nie znoszę żuczków, chrabąszczy, stonki etc (te nóżki takie lepkie, matkooo, nie mogę....) Potem upolowała dwie sikorki - na balkonie IV piętra, nie mamy pojęcia jak!!! - ale przyniosła podduszone do pokoju - jedną uratowałyśmy, bo tylko przerażona była i w stresie, po kilku godzinach doszła do siebie, druga umarła (wet nam tłumaczył, że one na atak serca umierają, ze strachu po prostu; nawet nie rany, nie suszenie, tylko strach je zabija).
Potem upolowała osę, wzięła do pyska, wypluła, podeszła druga kotka, żeby powąchać i osa ją użarła w pyszczek. Bidulka spuchła, mama jej chciała okłady w octu robić, ale nie chciała, bo jej pewnie śmierdziało, po dwóch dniach opuchlizna zeszła....

Mamy cztery kotki tak w ogóle - pierwsza znaleziona na działkach, druga ze schroniska, trzecia znaleziona pod blokiem (to ta z avatarka), czwarta jest córką kocurka ze schroniska (kocurka zabił nam samochód - facet jechał 70km/h na osiedlu, byliśmy w takiej rozpaczy, że postanowiliśmy zostawić sobie jego córkę, żeby jego duch został z nami)....
Przygarneliscie az 4 sieroty z podworka? No to bardzo ladnie. Ja mam jednego sierote ktoremu musialam za mlodu brzuszek masowac.

Czasem go zabieramy na dzialke. Szczegolnie latem jak jezdzimy na weekend. Kot trzyma sie ludzi, wokol dzialki same lasy, teren do zabawy ma. I jest smieszny bo jak ktos idzie na spacer do lasu to kot za nim jak pies przy nodze Czasem zostanie kila metrow z tylu, rozpedzi sie, wyminie mnie kilka metrow i zatrzyma sie w polowie brzozy . Potem zlazi i powtorka z rozrywki
Goopek tez potrafi upolowac wazke, odgryzc jej glowe i zostawic ja tak... Nie lubie jak to robi. Choc czasem zje glowe :/ A i tez staramy sie nie brac go w okresie legowym. Na dzialce mamy oczko wodne i sporo malych iglakow i tuj (czy jak to sie tam pisze) i sporo ptakow upatruje sobie dzialke jako idealne miejsce legowe. Mielismy czasem 5 gniazd roznych gatunkow (np w lampie pod weranda domku). Teraz znowu mamy kosa na daszku kurnika A wiadomo ze jak mlody dopatrzy sie to gniazdo z moldych juz oproznione...
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:14   #16
ptiszonek
Raczkowanie
 
Avatar ptiszonek
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 128
GG do ptiszonek
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Nie tak wszystkie na raz, w ciągu kilku lat, jak była jedna, to wiadomo było, że dom jest otwarty na drugą, więc jak jakieś niebożątko się znajdzie, to ją weźmiemy. Jak były dwie, to czemu nie trzecia, a cztery to w sumie tylko jedno futro więcej Teraz jesteśmy w rozjazdach więc po dwie mieszkają w dwóch domach u naszych babć i rodziców. Zgraja opanowana, ale i tak dają w kość.
A jesli chodzi o zjadanie różnych żyjątek, to ja tez nie lubię, jak przy mnie to robią, szczególnie te ptaszki , zawsze im strzelam jaką umoralniającą gadkę, patrzę z wyrzutem i mówię "morderco!!", ale nie wiem czy jakis odzew jest.....
__________________
kosmetyki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=262535
ptiszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:29   #17
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez ptiszonek
Nie tak wszystkie na raz, w ciągu kilku lat, jak była jedna, to wiadomo było, że dom jest otwarty na drugą, więc jak jakieś niebożątko się znajdzie, to ją weźmiemy. Jak były dwie, to czemu nie trzecia, a cztery to w sumie tylko jedno futro więcej Teraz jesteśmy w rozjazdach więc po dwie mieszkają w dwóch domach u naszych babć i rodziców. Zgraja opanowana, ale i tak dają w kość.
A jesli chodzi o zjadanie różnych żyjątek, to ja tez nie lubię, jak przy mnie to robią, szczególnie te ptaszki , zawsze im strzelam jaką umoralniającą gadkę, patrzę z wyrzutem i mówię "morderco!!", ale nie wiem czy jakis odzew jest.....
No ja swojego kocham za jedna rzec. Ojciec mial wypadek samochodowy (zderzenie czolowe) i wyladaowal w szpitalu (nic powaznego, obserwacja, troche stluczen i kilka szwow po szke z szyb). Kot sie zorientowal ze w domu jest niewesolo i ze zostal jedynym samcem w rodzinie. Poczul sie do obowiazku glowy rodziny i przyniosl mysz. Nigdy nie przynosil do domu, a jak juz to zostawial na klatce mniej lub bardziej wypatroszona. A wtedy uslyszlalam jak sie drze przed drzwiami, poszlam otwozyc, patrze a kot paraduje z podniesionym ogonem, mysza w pysku i mialczy ze obiad przyniosl. zostawil na srodku salonu i mruczy do nas. To bylo takie slodkie
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 20:33   #18
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez ptiszonek

trzecia znaleziona pod blokiem (to ta z avatarka),
a to chyba długowłosa kicia, tak wygląda, śliczna
Czarny Kocie, poznajesz to?? http://upload.wikimedia.org/wikipedi...us_cervus1.jpg
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-07, 21:05   #19
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Nieee to nie ten... Ten ma wielkie szczeki. I to w sumie tyle duzego u niego. Tamten byl metaliczno zielony i caly mial wiekosc owala ok 3X2 cm. Nie mial wielkich szczek. Poprostu caly byl duzy. Tak btw moj TŻ upolowal fajnego zuczka na spacerku:
http://80.72.40.237/DSCF0439sm.jpg

Edytowane przez czarny kot
Czas edycji: 2006-05-08 o 08:01
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-08, 11:28   #20
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 003
Dot.: Problem z kotkiem i osą

łoo duże żuki w tym Piasecznie
ale to jest żuczek gnojaczek, on kupę je fuuuuuuu!
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-05-08, 12:08   #21
czarny kot
Zakorzenienie
 
Avatar czarny kot
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Piaseczno k. Wawy
Wiadomości: 4 349
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Nie je, tylko probowal toczyc. A ze brylka byla bardziej plaska niz okragla to w koncu zrezygnowal i poszedl szukac szczescia gdzie indziej
czarny kot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-02, 15:11   #22
Demri
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 599
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Mój kot własnie wrócił ze spuchniętym noskiem... Niewiem co sie stało, opuchlizna jest niewielka, to taki "guz" na nosku, być może jakies użadlenie, w każdym razie najpierw ciągle kichał, później przestał, ale jest osowiały i niewiem czy mi się nie wydaje ale chyba ma lekko utrudnione oddychanie przez nos. Co o tym myslicie? Powinnam się martwić? Jesli opuchlizna się powiekszy kotek może mieć problemy z oddychaniem?
Demri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-02, 18:53   #23
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Problem z kotkiem i osą

Cytat:
Napisane przez Demri Pokaż wiadomość
Mój kot własnie wrócił ze spuchniętym noskiem... Niewiem co sie stało, opuchlizna jest niewielka, to taki "guz" na nosku, być może jakies użadlenie, w każdym razie najpierw ciągle kichał, później przestał, ale jest osowiały i niewiem czy mi się nie wydaje ale chyba ma lekko utrudnione oddychanie przez nos. Co o tym myslicie? Powinnam się martwić? Jesli opuchlizna się powiekszy kotek może mieć problemy z oddychaniem?
najlepiej będzie, jeżeli zobaczy go lekarz. jeżeli opuchlizna obejmie drogi oddechowe (czy dlatego, że kotek został tam użądlony, czy też dlatego, że może być uczulony na jad) może się zrobić niebezpiecznie - lepiej zabierz go jak najszybciej do lekarza. i napisz, co z kotkiem
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-03, 07:34   #24
Demri
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 599
Dot.: Problem z kotkiem i osą



Byłam wczoraj u weterynarza, uspokoił mnie ale kitek na wszelki wypadek dostał coś co ma zapobiegać ew. dalszemu puchnięciu. Przespał cały wieczór, oddychał normalnie, a później nawet zaczał jeść. Dziś nadal ma ta opuchliznę ale widać że lepiej się czuje, tylko sobie poparskuje czasem Także myślę że opuchlizna będzie powoli schodzic i będzie wszystko ok
Demri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-03, 12:24   #25
loss_lauri
Zakorzenienie
 
Avatar loss_lauri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
Dot.: Problem z kotkiem i osą

to dobrze że z kotkiem już lepiej
loss_lauri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:49.