WYPOWIEDZENIE umowy zlecenie/dzieło/ o pracę - ZBIORCZY WĄTEK

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Pyzaka]

oczywiście, że próbuję! codziennie! byłam na kilku rozmowach, ale jakoś się o mnie nie biją jak jestem po niepraktycznych humanistycznych studiach, a reszta to co prawie wszyscy wszyscy- dostatecznie angielski i w miarę komputer...

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Czarna900104]

Witajcie.

Proszę Was o pewną poradę. Aktualnie przebywam na zwolnieniu l4. Wiem, że moj stan zdrowia nie pozwoli mi wrocic do tej pracy. Chciałabym wysłać do mojej firmy wypowiedzenie pocztą. Czy to bedzie w porządku?

[Dagunia]

Będzie, ale po co chcesz wysłać wypowiedzenie ?
Możesz być 182 dni na zwolnieniu.

[polna_rozyczka]

Tak, to będzie w porządku, nie musisz pojawiać się w siedzibie swojej firmy, żeby wypowiedzieć umowę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[taadaam13]

Witam.

Chciałabym poznać Waszą opinię. Jak rozegralibyście taką sytuację, a może w takiej już kiedyś byliście?

Mówi się, żeby w żadnym wypadku nie rzucać pracy jeśli nie ma się już znalezionej kolejnej. Niedługo kończę studia zaoczne (rachunkowość), a w obecnej pracy (biurowa, ale niezwiązana ze studiami) pracuję już długo. Warunki się pogorszyły, pensja bez szału, atmosfera niestety coraz gorsza.
Trzymiesięczny okres wypowiedzenia może być świetny jeśli zwalnia Cię pracodawca, ale jeśli chcesz zmienić pracę Ty sam - niekoniecznie.

Sytuacja jest taka, że mam już pewność, że porozumienie stron ani skrócenie okresu wypowiedzenia jeśli bym chciała się zwolnić nie wchodzi w grę. Musiałabym niemal do końca odpracować swoje. W moim mieście ( jedno z mniejszych) pojawiają się co jakiś czas nowe, ciekawe oferty pracy, jednak otrzymuję zwykle odpowiedź że pracodawca oczekuje kogoś kto zacznie np. od następnego miesiąca i nie pójdzie na żadne ustępstwa w tej kwestii, bo poszukuje kogoś na już. Tak było ostatnio z pracą, którą dostała moja koleżanka, ale musiała zacząć niemal od zaraz. Dodatkowo rzeczywiście pojawiają się oferty stażowe z urzędu pracy po których osoby zostają przyjmowane na dłużej (wiele moich znajomych jest tego przykładem, a i ja sama też w mojej poprzedniej pracy).

Jestem skołowana. Niestety przez brak doświadczenia konkretnie w branży raczej nie jestem pracownikiem-specjalistą na którego ktoś poczeka 3 miesiące. Ale złożyć wypowiedzenie nie mając jeszcze nic pewnego? Wszyscy wokół mnie mówią, że tak się po prostu nie robi.. Że to jest głupota. Ja jednak zapętlam się coraz bardziej. Pracodawcy nie chcą czekać 3 miesięcy, a ja tkwię i tkwię w starej pracy, bo jak tu się tak w ciemno zwolnić...

Może mieliście w życiu podobną sytuacje?

[nelciak]

Jak ci się nie pali z kasą - masz oszczędności, i nie planujesz przeprowadzki, to chyba nie ma innego wyjścia niż rzucenia pracy... niedługo skończysz studia, to odpadnie ci wydatek za czesne.
Czy jest u ciebie jakaś opcja pracy na zlecenie na ewentualne przeczekanie, np. fabryka gdzie biorą wszystkich jak leci?

[vilka1]

Też kończyłam finanse i rachunkowość (plus jeszcze jeden kierunek, co może być istotne w kontekście tego co napiszę dalej ). Z poprzedniej pracy odeszłam z powodu nieludzkich wręcz godzin pracy i beznadziejnej atmosfery- mając 1 miesiąc wypowiedzenia, nie mając nowej pracy na oku. W ostateczności byłam zdecydowana obniżyć swoje oczekiwania finansowe. Zatrudnienie znalazłam w 2 tygodnie, na jeszcze lepszych warunkach. Mając 3- miesięczny okres wypowiedzenia w ogóle bym się nie wahała. Kwestia tylko czy faktycznie jesteś konkurencyjna na rynku pracy, czy mieszkasz blisko jakiegoś duzego miasta wojewódzkiego, bo w takich małych miasteczkach szału z firmami nie ma.

[9b3c663057ffbc82ae9019b87931eb18768d1240]

Złożyłabym wypowiedzenie. W tym momencie skonczylabys pracę pod koniec lipca więc spokojnie mogłabyś do tego czasu coś znaleźć. Ja bym się nie wahala

[dominika6733]

Możesz sama złożyć wypowiedzenie jeśli jesteś na zwolnieniu L4. Sam pracodawca nie może cie w tym czasie zwolnić. Natomiast jest to twoja decyzja czy chcesz się wcześniej zwolnić. Moim zdaniem nie warto przed zakończeniem L4.

[ANKA54321]

hej mam pytanie
Pracuje w KFC. Mam umowę zlecenie zawartą od czerwca do końcówki września. Chciałabym odejść trochę wcześniej czyli już teraz ze względów osobistych. W umowie jest zapis, że : " umowa zlecenia moze byc wypowiedziana w czasie jej trwania przez kazda ze stron ze skukiem na dzien zlozenia oswiadczenia o wypowiedzeniu<- to znaczy że z dnia na dzien mozna zerwac jak zloze wypowiedzenie? jak to wyglada ? Jest jakiś okres wypowiedzenia czy jak to wygląda?
Pozdrawiam i prosze o odpis.

[pseudofeministka]

Dla mnie z tego zapisu wynika, ze jak zlozysz dzisiaj wypowiedzenie to umowa rozwiaze sie dzisiaj. A nie ma wskazanego terminu wypowiedzenia ? Bo troche dziwne jest to sformulowanie. Zazwyczaj mozna sie spotkac z zachowaniem np. jednodniowego terminu wypowiedzenia, jednomiesiecznego itd.

[ANKA54321]

Napisane przez pseudofeministka

Dla mnie z tego zapisu wynika, ze jak zlozysz dzisiaj wypowiedzenie to umowa rozwiaze sie dzisiaj. A nie ma wskazanego terminu wypowiedzenia ? Bo troche dziwne jest to sformulowanie. Zazwyczaj mozna sie spotkac z zachowaniem np. jednodniowego terminu wypowiedzenia, jednomiesiecznego itd.

Odnośnie wypowiedzenia jest napisane tylko to co przytoczyłam. Czyli co mogę odejść z dnia na dzień wg ciebie?

[pseudofeministka]

Dla mnie to tak wyglada. Choc przyznaje, ze dla mnie ten zapis umowny jest dziwnie skontruowany. Juz lepiej by brzmialo "ze skutkiem natychmiastowym".

[21kasia21]

Napisane przez pseudofeministka

Dla mnie to tak wyglada. Choc przyznaje, ze dla mnie ten zapis umowny jest dziwnie skontruowany. Juz lepiej by brzmialo "ze skutkiem natychmiastowym".

pseudofeministka, rozumiem to tak samo

[ANKA54321]

Napisane przez pseudofeministka

Dla mnie to tak wyglada. Choc przyznaje, ze dla mnie ten zapis umowny jest dziwnie skontruowany. Juz lepiej by brzmialo "ze skutkiem natychmiastowym".

A swoja droga chyba jest tak, że umowe zlecenie zawsze można zerwać z dnia na dzien... ?

[pseudofeministka]

Napisane przez ANKA54321

A swoja droga chyba jest tak, że umowe zlecenie zawsze można zerwać z dnia na dzien... ?

Nie upraszczalabym tak. Wiele zalezy od tego jak skonstruowana jest sama umowa. Umowe zlecenia mozna wypowiedziec w kazdym czasie, ale tylko i wylacznie z waznych powodow. No i w przypadku gdy taka mozliwosc jest przewidziana w samej umowie. Ale te trzeba miec na uwadze, ze taka mozliwosc moze zostac wylaczona w drodze umowy. Wiec tak jak napisalam wczesniej - nie ma co upraszczac.

[ANKA54321]

Napisane przez pseudofeministka

Nie upraszczalabym tak. Wiele zalezy od tego jak skonstruowana jest sama umowa. Umowe zlecenia mozna wypowiedziec w kazdym czasie, ale tylko i wylacznie z waznych powodow. No i w przypadku gdy taka mozliwosc jest przewidziana w samej umowie. Ale te trzeba miec na uwadze, ze taka mozliwosc moze zostac wylaczona w drodze umowy. Wiec tak jak napisalam wczesniej - nie ma co upraszczac.

Ale czytajac to co u mnie w umowie jest zapisane to mam rozumieć, że mogę ją wypowiedzieć z dnia na dzien i z dnia na dzien za konczyc pracę , tak?

[mikoma]

Napisane przez ANKA54321

Ale czytajac to co u mnie w umowie jest zapisane to mam rozumieć, że mogę ją wypowiedzieć z dnia na dzien i z dnia na dzien za konczyc pracę , tak?

Tak, możesz.

[pseudofeministka]

Napisane przez ANKA54321

Ale czytajac to co u mnie w umowie jest zapisane to mam rozumieć, że mogę ją wypowiedzieć z dnia na dzien i z dnia na dzien za konczyc pracę , tak?

Dla mnie to tak wyglada. Dla innych osob tez, wiec nie ma co tego tak analizowac. Natomiast jezeli obawiasz sie czegos , to dla bezpieczenstwa wypowiadajac umowe mozesz powolac sie na "wazne powody" typu przeprowadzka czy cos w ten desen co uniemozliwia Ci dalsze wykonywanie czynnosci. Zreszta sama wspominalas , ze wzgledy osobiste przemawiaja za wypowiedziem, wiec moze warto je przywolac.

[21kasia21]

Napisane przez ANKA54321

A swoja droga chyba jest tak, że umowe zlecenie zawsze można zerwać z dnia na dzien... ?

Niekoniecznie, bo wszystko zależy od tego, co masz w umowie.
Ty masz to zaznaczone, inni mają np. dwutygodniowy okres wypowiedzenia. Dokładnie jak to wygląda jest napisane w art. 746 § 1 KC.

Zgodnie z Twoją umową, możesz ją wypowiedzieć praktycznie natychmiast. Powodu nie musisz podawać, bo nie ma takiego obowiązku w jakiejkolwiek formie umowy czy to o pracę czy cywilno-prawnych. Składasz wypowiedzenie i tyle.
Inaczej ma się sprawa, w przypadku zaznaczonego dłuższego okresu wypowiedzenia, wtedy też możesz umowę zlecenie wypowiedzieć w trybie natychmiastowym (bo tak powyższy artykuł KC zezwala), ale musisz podać ważny powód, np. choroba, przeprowadzka, problemy rodzinne itp, bo możesz zostać posądzona o szkodę.

[ANKA54321]

Rozumiem, mam nadzieję, że jest tak jak piszecie. Dziękuje za pomoc.

[Horatio]

Napisane przez Czarna900104

Witajcie.

Proszę Was o pewną poradę. Aktualnie przebywam na zwolnieniu l4. Wiem, że moj stan zdrowia nie pozwoli mi wrocic do tej pracy. Chciałabym wysłać do mojej firmy wypowiedzenie pocztą. Czy to bedzie w porządku?

Nie rozumiem czemu chcesz wypowiedzieć umowę. Póki ją masz to po miesiącu ZUS płaci Tobie (nie pracodawca) sporą część pensji. Przecież musisz się z czegoś utrzymać. I po to płaci się składki na taką "okazję", że jak ktoś zachoruje to by miał z czego żyć.

Jak masz blisko pół roku na zwolnieniu to pisz tu - a dowiesz się co dalej.

Współczuję przewlekłej choroby. Tym bardziej zadbaj o finanse. Żadne wypowiedzenie. Chyba, że to jakiś szczególny przypadek. Pracodawca na tym nie cierpi. Jeżeli nie da rady bez Ciebie to zatrudni na zastępstwo a potem ten ktoś zostanie na stałe.

[basiamaj1992]

Witam

Chciałabym się poradzić w pewnej sprawie. Otóż dostałam pracę na recepcji i wszystko wyglądało ładnie, pięknie na rozmowie kwalifikacyjnej. Mam umowę o pracę na pół etatu. Na rozmowie dyrektor wspominał, że oni oferują dopełnienie do etatu tak, żeby można było czasem dorobić do pensji, a kierowniczka wspomniała o tym, że później można dostać pełny etat, ale niektórzy wolą zostać na połówce, żeby dorabiać na zleceniu. To samo planowałam i ja. Powinnam przepracować 10 dni t.j. 80 godzin. A wychodzi na to, że będę pracować jak na pełny etat i w tym miesiącu przypada mi 157 godzin. Czemu? No właśnie przez to dopełnienie. Ja na początku nie wiedziałam, co to jest i to był mój błąd, bo przedstawione to było jako taka okazyjna opcja do dorobienia sobie, która będzie zdarzać się sporadycznie. W umowie nigdzie nie widziałam nawet takiego słowa jak dopełnienie. Mylnie odbierałam to jako swego rodzaju nadgodziny, na które będę musiała wyrazić zgodę. A tu nic z tych rzeczy. Nie mam w tej kwestii nic do powiedzenia i mimo że mam pół etatu, urlop będzie mi też przysługiwał jak na pół etatu, to muszę pracować jak na pełny etat i nawet nie mam czasu, żeby dorobić sobie cokolwiek na zleceniu jak to było mówione na rozmowie. Ogółem to obowiązków jest bardzo dużo aż nie wiem w co włożyć ręce. Najgorsze jest to, że mimo iż dopiero się uczę to nikogo to nie obchodzi. Pierwszego dnia pokazano mi tylko co i jak, a drugiego musiałam już sama stać na recepcji. Każda prośba o pomoc czy zadane pytanie kończyło się opryskliwymi uwagami ze strony tych, które powinny mnie uczyć. Muszę pytać, bo jeśli popełnię błąd i wystawię komuś złą fakturę, czy źle zamelduje, wtedy będzie problem. Każą mi odbierać telefony od pierwszego dnia, kiedy nie wiem co i jak, bo dopiero się uczę, a potem np. wyrywają mi słuchawkę z rąk, żeby wyjaśnić klientowi to czego ja nie wiem. Pokrzykują na mnie, że po co zadaje takie i owakie pytanie, po co się tym w ogóle zajmuje jak nie muszę. Źle się między nimi czuje, bo są bardzo wyniosłe, a ja zadaje pytania, bo nie miałam wcześniej styczności z tą branżą i nie znam takiego programu do meldowania ani nie wiem, co oznaczają poszczególne kody. Na szczęście w listopadzie kończy mi się umowa. Zastanawiam się tylko, czy rozsądniej przemęczyć się te trzy miesiące i mieć dopisane kolejne doświadczenie do CV, a od października wysyłać CV na inne oferty, czy wypowiedzieć umowę już teraz? Pensję dostanę całkiem niezłą, pewnie koło dwójki na czysto. Właśnie dlatego mam dylemat cóż począć, bo z jednej strony czuję, że się do tego nie nadaję, a z drugiej, iż może warto przecierpieć.

[milord90]

Cześć, mam pytanie odnośnie wypowiedzenia umowy o pracę, może ktoś mi pomoże.

Chciałabym zrezygnować z obecnej pracy, obowiązuje mnie miesięczny okres wypowiedzenia (pracuję 10 miesięcy w obecnej pracy). Wiem, że umowa zostaje rozwiązana ostatniego dnia miesiąca, więc najlepiej złożyć wypowiedzenie ostatniego dnia poprzedniego miesiąca. Więc jeśli chciałabym, zeby moja umowa zakończyła się ostatniego dnia października, to powinnam była zrobić to wczoraj w piątek i to była moja ostatnia szansa, czy mogę to jeszcze zrobić do jutra (ostatni dzień miesiąca to niedziela, tylko czy niedziela się liczy??). Czy jeśli jutro w niedzielę złoże wypowiedzenie, to umowa się skonczy ostatniego dnia pażdziernika czy, o zgrozo, dopiero na koniec listopada?

p.s nie wiem czy to ma znaczenie, ale u mnie w pracy pracujemy w niedziele

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

istnieje jeszcze możliwość złożenia wypowiedzenia przez list polecony i liczy się wtedy data stempla pocztowego o ile się nie mylę.
Jeśli Twój przełożony pracuje dziś i może podpisać Ci wypowiedzenie to chyba też możesz próbować.
No i ostatecznie wypowiedzenie musi być skuteczne, nie musi być na druczku (ale polecane bo zabezpiecza Cie gdyby co).
Możesz też ewentualnie rozwiązać umowę z terminem wcześniejszym za porozumieniem stron (o ile Twój szef na to pójdzie)

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ok. Mea culpa. Sorry za wprowadzenie w błąd

Wysłane z przy użyciu Tapatalka

[xxxEwkaxx]

Witam wszystkich!
Moja umowa o pracę na okres próbny trwała 3 m-ce. Następnie pracodawca dał mi umowę na czas określony do 2020 roku.
22 Grudnia będzie równo 6 miesięcy mojej pracy (umowa na okres próbny + umowa na czas okr.)
Jeśli złożę wypowiedzenie przed 22 grudnia to okres wypowiedzenia będzie wynosił 14 dni czy jednak 1 miesiąc? np. wypowiedzenie złoże 21 grudnia , czyli pracuję do 6 stycznia ?

Proszę Pomóżcie :-(