Używacie kosmetyków naturalnych, czy zwykłych?

[Lady_Fashion]

Mi z kolorówki też nie wychodzi za bardzo. Mam tłustą cerę i ciężko mi dogodzić jeśli chodzi o naturalne świecę się od nich i mało kryją.
Trochę lepiej z pielęgnacją. Polubiłam się bardzo z produktami Veoli Botanica pisałam te recenzje na KWC, możecie sobie zobaczyć. Naprawdę są genialne i warte uwagi

[lifeofaneta]

Mi też nie, chociaż Avril podobno ma niezłą kolorówkę. Z pielęgnacyjnymi to mi się udaje.

[lalla_rock]

Głównie naturalnych chociaż dezodorant i żel pod prysznic mam typowo drogeryjne. Poza tym czasem są kosmetyki drogeryjne z dobrym składem, trzeba po prostu przeglądać

[chimay]

Takich i takich, w proporcji mniej więcej 30% naturalne, 70% nienaturalne.
Naturalne to głównie szampony do włosów, pomadki pielęgnacyjne, smarowidła do ciała.
Nie przepadam za naturalnymi produktami do twarzy. Mam 36 lat i potrzebuję już konkretnych składników aktywnych, zaś marki naturalne, także te droższe, mają do bólu powtarzalne składy tzn nawilżacze, oleje, jakiś ekstrakt. To wystarczy cerze 25-letniej, ale 10 i więcej lat starszej już nie bardzo.

[bernikula]

A czy kosmetyki Kingi Rusin Pat&Rub są naprawdę naturalne?

[kasztanka3]

Napisane przez chimay

Takich i takich, w proporcji mniej więcej 30% naturalne, 70% nienaturalne.
Naturalne to głównie szampony do włosów, pomadki pielęgnacyjne, smarowidła do ciała.
Nie przepadam za naturalnymi produktami do twarzy. Mam 36 lat i potrzebuję już konkretnych składników aktywnych, zaś marki naturalne, także te droższe, mają do bólu powtarzalne składy tzn nawilżacze, oleje, jakiś ekstrakt. To wystarczy cerze 25-letniej, ale 10 i więcej lat starszej już nie bardzo.

Wlasnie dlatego ja lacze w pielegnacji kosmetyki azjatyckie, naturalne i te z troche wyzszej polki, moja codzienna pielegnacja jest bardzo rozbudowana.

[Pajdusia23]

To zależy do czego. Mam bardzo suche włosy, zniszczone farbowaniem i do nich stosuję olejek arganowy, który nakładam raz w tygodniu na kilka godzin na włosy - idealnie je regeneruje. Z kolei do mycia ciała używam różnych kosmetyków, także z drogerii

[DarkChocolate666]

Uzywam tylko naturalnych. Wyjatkiem sa pomadki kolorowe i tusz do rzes, chociaz kusi mnie zeby sprobowac produktow lilylolo.

[fi]

Ja używam i takich i takich, choć ostatnio przewaga idzie w kierunku naturalnych czyli: mydła, żele pod prysznic, balsamy do ciała, pilingi, kremy do rak, dezodorant na co dzień, produkty do demakijażu i oczyszczania, toniki, szampon do włosów, podkłady i pudry mineralne, mascary, pomadki do ust

W kolorówce używam co sie da naturalne ale jest ale. Przede wszystkim cienie do powiek - uwielbiam palety i cienie prasowane, ogólnie kocham cienie a bawienie się z milionem słoiczków czy woreczków odpada. Pomadki - również wśród naturalnych jest mały wybór kolorów a jak kocham kolory no i lakiery do paznokci - niestety ale żaden z naturalnych nie był u mnie wystarczająco trwały, np. lakier Lily Lolo odpryskuje po dniu noszenia a Esssie nosze tydzień. Mam też zwykłe podkłady w płynie, zwykłe róże i rozświetlacze.

Z "nienaturalnej" pielęgnacji używam czasem antyperspirantu - jak jest potrzeba, i kosmetyków do odzywiania i stylizacji włosów ( naturalne się do tej pory nie sprawdziły) no i kremy do twarzy, z racji wieku potrzebuję trochę chemii w składzie